18 Słowo i pancerz Sensacje XX wieku

background image

Słowo i pancerz

Aktorzy:

Winston Churchill - Marek Perepeczko
Stewart Menzies - Jan Machulski
Kom. Langsdorff - Jerzy Bończak
Sekretarz - Piotr Machalica
Admirał - Łukasz Klekowski
Czy słowo może zatopić wielki okręt wojenny? Tak!

"Admiral Graf von Spee", pancernik osłonięty płytami stalowymi
o grubości kilkudziesięciu centymetrów, uzbrojony w wielkie
działa poszedł na dno trafiony… słowem.

Winston Churchill, pierwszy lord Admiralicji, czyli dowódca
brytyjskiej marynarki wojennej, przyszedł tego dnia późno do
swojego gabinetu, co wynikało z udziału w szczególnie długim i
nudnym posiedzeniu rządu premiera Nevilla Chamberlaina. Jak
zwykle nie zapadły żadne konkretne decyzje. Churchill odniósł
wrażenie, że premier z ulgą przyjął wieść o kapitulacji
Warszawy. Zakończenie walk w Polsce zdejmowało bowiem z
rządu Chamberlaina moralną odpowiedzialność za całkowitą
bezczynność wobec ginącego sojusznika.

Churchill wszedł do gabinetu, którego okna wychodziły na St.
James Park. Natychmiast zjawił się jego sekretarz.

Churchill: Czy przynosi pan nowe wiadomości o niemieckim
pancerniku?

Sekretarz: Od momentu zatopienia ss "Clement" nie mamy
żadnych informacji.

Churchill pytał o "Admiral Graf von Spee", który wyszedł z portu
w Kilonii w końcu sierpnia 1939 roku i skierował się na
południowy Atlantyk. Okręt zaliczany był do tzw. pancerników
kieszonkowych, nazywanych tak ze względu na wyporność
mniejszą niż wielkich pancerników. Jego artyleria główna
składała się z sześciu dział kalibru 280 mm, które mogły
wystrzeliwać pociski na odległość prawie 30 kilometrów, a siłę

1

background image

ognia uzupełniało osiem dział kaliber 150 mm, a ponadto działa
i działka przeciwlotnicze oraz wyrzutnie torpedowe. Wieże
artyleryjskie osłaniał pancerz o grubości 14 centymetrów, a
kadłub - sześciu centymetrów. Przed tą potęgą czuły respekt
krążowniki i niszczyciele, nie mówiąc o statkach handlowych,
które nie miały żadnej szansy ujść przed jego pociskami. 30
września 1939 roku pancernik zatopił pierwszy statek brytyjski
frachtowiec Clement. Admiralicja brytyjska zorganizowała
pościg za piratem zdając sobie sprawę, jak wielkim jest on
zagrożeniem dla żeglugi. Winston Churchill postanowił osobiście
nadzorować operację:

Churchill: Gdzie są nasze okręty?

Sekretarz: Cztery grupy operują na środkowym Atlantyku…

Sekretarz podszedł do mapy i wskazał kilka punktów
oznaczających okręty brytyjskie i francuskie.

Sekretarz: Na wodach południowego Atlantyku są trzy grupy.
Na Ocean Indyjski dotarła już grupa pościgowa: pancernik
"Malaya" i lotniskowiec "Glorious", w osłonie niszczycieli. Do
ubezpieczenia konwojów kierujemy pancerniki "Resolution" i
"Revenge".

Churchill: Chcę go mieć, zanim nie narobi szkód jak wilk w
owczarni. Chce go mieć! Niech pan mnie informuje natychmiast
o każdej porze o sygnałach z pościgu.

Sekretarz: Tak jest, sir.

Tymczasem 5 października "Admiral Graf von Spee" zatopił
następny statek handlowy. I wymykał się pościgowi, choć
brytyjskie okręty były na jego tropie. 7 i 10 października posłał
na dno kolejne dwa statki. 22 października jego pociski
przedziurawiły kadłub brytyjskiego frachtowca. Zaatakowane
jednostki wysyłały sygnały SOS, które powinny ściągnąć okręty
pościgu. Mimo zaangażowania dużych sił brytyjskie jednostki
bezradnie kręciły się po wodach południowego Atlantyku nie
potrafiąc wypatrzeć wroga, choć czasami był bardzo blisko. Na
przykład samolot z lotniskowca "Ark Royal" dostrzegł okręt

2

background image

"Altmark", zaopatrujący w paliwo niemiecki pancernik.
Wydawałoby się, że to odkrycie naprowadzi ścigających na trop
korsarza. Tymczasem "Altmark" nadał sygnały rozpoznawcze
amerykańskiego statku "Delmar", a dowódca lotniskowca
naiwnie w to uwierzył. Nadszedł jednak dzień, gdy szczęście
sprzyjające niemieckiemu korsarzowi wyczerpało się.
Przez kilka tygodni niemiecki pancernik kieszonkowy "Admiral
Graf von Spee" zatopił dziewięć brytyjskich statków handlowych
i zręcznie umykał pościgowi brytyjskich okrętów. Aż jego
szczęście wyczerpało się. Brytyjski statek "Doric Star", zanim
zatonął, zdążył nadać sygnały alarmowe i określić swoją
pozycję.

Tego dnia, 12 grudnia 1939 roku, Winstona Churchilla obudziło
nieśmiałe pukanie do drzwi sypialni. Churchill zwykł wstawać o
godzinie 9.00, zaś zegarek wskazywał ledwie 7.30. Co mogło
się stać?

Churchill: Wejść!

Sekretarz: Przepraszam, że budzę pana sir, lecz nakazują to
okoliczności.

Churchill: Niech mi pan poda szlafrok…

Sekretarz podał Churchillowi jego szlafrok w chińskie wzory.

Churchill: No, niech pan mówi.

Sekretarz: Komandor Henry H. Harwood, dowodzący Force G,
odebrał sygnały alarmowe ze statku zatopionego przez
niemiecki pancernik. Uwzględniając miejsce, w którym nastąpił
atak, komandor uważa, że niemiecki okręt kieruje się w stronę
Ameryki Południowej, aby zaatakować liczną grupę naszych
statków w rejonie między Buenos Aires a Montewideo.

Churchill: Niech mnie pan połączy z Menziesem.

Pierwszy lord admiralicji mówił o Stewarcie Menziesie, który
kilka tygodni wcześniej przejął kierowanie brytyjskimi tajnymi
służbami.

3

background image

Churchill: Otrzymałem sygnały, że niemiecki pancernik kieruje
się w stronę Ameryki Południowej. Chciałbym, aby postawił pan
w stan gotowości naszą placówkę w Buenos Aires. Niech
wynajmą samolot i patrolują wybrzeże. Byłbym wdzięczny,
gdyby nasi agenci skoncentrowali się na śledzeniu ruchów
niemieckiego okrętu, gdy tylko zostanie wykryty.

"Admiral Graf von Spee" płynął w stronę Ameryki Południowej
tylko po to, aby zmylić brytyjskie okręty, gdyż w istocie
dowódca pancernika komandor Hans Langsdorff zamierzał
skierować okręt do Niemiec.

13 grudnia 1939 roku o godzinie 6.08 rano komandor Henry
Harwood, dowodzący grupą trzech krążowników "Ajax",
"Achilles" i "Exeter" otrzymał meldunek, że dostrzeżono dym na
horyzoncie. Kilka minut później z wysłanego na zwiad "Exetera"
nadano wiadomość, że prawdopodobnie napotkano niemiecki
pancernik.

Wielotygodniowy pościg za korsarzem zakończył się, ale wynik
był trudny do przewidzenia. Niemiecki pancernik kieszonkowy
górował nad brytyjskimi krążownikami kalibrem dział i
zasięgiem pocisków. Jego salwa mogła zatopić brytyjskie okręty
z odległości 27 kilometrów, gdy brytyjskie jednostki musiały
zbliżyć się na odległość 24 kilometrów. Pociski wystrzelone z
dział pancernika podczas jednej salwy ważyły łącznie ponad
dwie tony. Pociski trzech brytyjskich okrętów - niespełna
półtorej tony. Ponadto niemiecki okręt miał jeszcze jeden atut,
o którym nie wiedział komandor Harwood - wyposażony był w
radar, który, choć nie pozwalał na kierowanie ogniem
artyleryjskim, umożliwiał określenie odległości.

Obawy szybko sprawdziły się.

Już o godzinie 6.22, kilka minut po rozpoczęciu walki,
najcenniejszy okręt brytyjskiego zespołu ciężki krążownik
"Exeter" został trafiony pociskami "Admiral Graf von Spee".
Brytyjczycy mieli jednak ogromne szczęście. Pocisk, który
przebił pokład, przeleciał przez kadłub i wypadł do wody nie
wybuchając. Eksplozja mogłaby zatopić okręt. Ale inne

4

background image

niewielkie pociski uszkodziły poszycie kadłuba i pomost bojowy.

Zacięta walka trwała ponad godzinę. O 7.38 brytyjskie okręty, z
których "Exeter" i "Ajax" odniosły poważne uszkodzenia
postawiły zasłonę dymną i zaczęły uchodzić z pola bitwy.
"Admiral Graf von Spee" nie ruszył za nimi w pościg. Sam był
uszkodzony. Trafiło go 27 brytyjskich pocisków. Jedno z dział
artylerii głównej nie nadawało się do użytku. Uszkodzone były
działa mniejszego kalibru i nadbudówki. Zapasy amunicji były
już małe. Komandor Langsdorff postanowił wprowadzić swój
okręt do neutralnego portu w Montewideo, aby tam naprawić
uszkodzenia. Popełnił niewybaczalny błąd rezygnując z powrotu
do Niemiec. Na jego drodze na ocean były tylko dwa lekkie
krążowniki, z których jeden był poważnie uszkodzony. Bez trudu
pokonałby je i mógłby płynąć do macierzystego portu.

Następnego dnia, 14 grudnia, nastrój w Admiralicji w Londynie
był hiobowy.

Winston Churchill słuchał z niepokojem relacji z przebiegu
bitwy.

Admirał: "Exeter" jest wrakiem. Komandor Bell melduje, że
mają zniszczoną artylerię główną i instrumenty kierowania
ogniem. Okręt jest poważnie przechylony. Stan "Ajaxa" niewiele
lepszy: zniszczone obie wieże rufowe, część masztu i anteny
radiowe. Jedynie "Achilles" jest bez poważniejszych uszkodzeń.
Stan amunicji na obydwu okrętach jest alarmująco niski:
pozostałą im jedna siódma amunicji.

Churchill: Kiedy mogą dotrzeć inne okręty?

Admirał: Krążownik Cumberland będzie tam już jutro, ale
niezbędna koncentracja naszych sił może nastąpić najwcześniej
za sześć dni - 19 grudnia.

Churchill: A do tego czasu niemiecki pancernik wyjdzie
spokojnie w morze, chyba, że…

Winston Churchill spojrzał na Stewarta Menziesa, szefa
brytyjskich tajnych służb, którego zaproszono na naradę w

5

background image

Admiralicji.

Churchill: Chyba, że znajdziemy sposób, aby przekonać
komandora Langsdorffa, że wyjście z portu oznacza zagładę
jego okrętu. Dziękuję panom.

Uczestniczący w naradzie dowódcy morscy wstali. Podniósł się
także Menzies, ale Churchill zatrzymał go gestem.

Churchill: Niech pan jeszcze chwilę zostanie. Tylko pan i pana
ludzie mogą zatrzymać niemiecki pancernik.

Menzies usiadł ponownie na krześle. Powiedział spokojnie.

Menzies: Spodziewałem się tego zadania…

Winston Churchill, pierwszy lord Admiralicji postanowił wygrać
bitwę, choć nie miał wojsk. Pancernik kieszonkowy, "Admiral
Graf von Spee", choć uszkodzony w bitwie z trzema brytyjskimi
krążownikami, był jeszcze wystarczająco silny, aby zwyciężyć w
boju i wyrwać się z portu w Montewideo, gdzie schronił się, aby
dokonać napraw.

Stewart Menzies, szef brytyjskich tajnych służb, zaproszony na
naradę do admiralicji, miał już gotowy plan działania. Mówił do
Churchilla:

Menzies: Wiem, że rząd Urugwaju zgodził się na 72-godzinny
pobyt pancernika w ich porcie. Musimy sprawić, żeby Niemcy
nie zdążyli w tym terminie naprawić okrętu i nie odważyli się
wyjść w morze. Punkt pierwszy: wszystkie informacje, jakie
zamieści nasza prasa, będą przez nas opracowane. Zamieścimy
wzmiankę o koncentracji dużych naszych sił morskich w rejonie
Montewideo.

Taką możliwość pełnej kontroli mediów w demokratycznym
państwie dawały dwie ustawy uchwalone tuż po wybuchu
wojny. Churchill wtrącił:

Churchill: Prasa i BBC powinny zamieścić informacje, że
lotniskowiec "Ark Royal" i pancernik "Renown" są już u
wybrzeży Urugwaju. Muszą się przestraszyć tej eskadry.

6

background image

Menzies: Informację o tym prześlemy do naszej ambasady w
Montewideo zaszyfrowaną tak, aby Niemcy mogli ją odczytać.
W samym mieście moi ludzie otrzymali już rozkaz namówienia
wszystkich tamtejszych firm lotniczych, aby odmówiły dowódcy
niemieckiego pancernika wypożyczenia samolotów. W ten
sposób Niemcy nie będą mogli dostrzec z powietrza ile i jakie
okręty blokują wyjście z portu. Wszystkie portowe firmy, do
których mogą zwrócić się Niemcy: holownicze, transportowe,
naprawcze, zaopatrzeniowe mają odmawiać im pomocy.

Agenci brytyjskich tajnych służb okazali się nad wyraz
skuteczni. Żadna firma lotnicza nie wypożyczyła Niemcom
samolotu. Mieli co prawda na pokładzie pancernika
wodnosamolot, ale w czasie walki pocisk strzaskał jego silnik.
Komandor Langsdorff nie mógł się więc przekonać, czy
rzeczywiście wyjście z portu blokuje potężny pancernik
"Renown", w starciu z którym "Admiral Graf Spee" nie miał
większych szans.

Naprawa niemieckiego pancernika kieszonkowego postępowała
wyjątkowo wolno, gdyż żadna z firm stoczniowych nie chciała
się tego podjąć. Gdy wreszcie komandor Langsdorff dotarł do
niemieckiej firmy Siemens Schuckert w Buenos Aires i namówił
tamtejszych specjalistów, aby naprawili windy amunicyjne, to i
tak na niewiele to się zdało. Niemieccy specjaliści nie mogli
bowiem dowieźć swojego sprzętu na pokład pancernika, gdyż
nikt nie chciał im udostępnić holowników.

14 grudnia z portu Montewideo wypłynął brytyjski statek
handlowy. Komandor Langsdorff został poinformowany przez
rząd urugwajski, że zgodnie z paragrafem 13 artykułu 16
konwencji haskiej z 1907 roku nie będzie mógł wyprowadzić
swojego okrętu w morze wcześniej niż 24 godziny po
wypłynięciu brytyjskiego statku. Musiał więc czekać do 16
grudnia. Ale tego dnia wyruszył w morze następny brytyjski
statek. I znowu niemiecki pancernik musiał pozostać na 24
godziny.

Tymczasem do argentyńskiego ministra marynarki admirała
Scasso, zgłosił się komandor Hirst, asystent brytyjskiego

7

background image

attaché morskiego. W czasie rozmowy wymknęło mu się, że
pancernik "Renown" i lotniskowiec "Ark Royal", są już u
wybrzeży Urugwaju. Hirst, w istocie człowiek brytyjskiego
wywiadu, zrobił to rozmyślnie. Wiedział, że argentyński minister
jest faszystą i nie zachowa tej informacji dla siebie. I o to
chodziło. Już następnego dnia argentyńska gazeta "Critica",
powołując się na dobrze poinformowane źródła, ujawniła, że
brytyjskie okręty są tuż-tuż. Niespodziewanie ta fałszywa
wiadomość została potwierdzona przez oficera z "Admiral Graf
von Spee". 15 grudnia około godziny 14.00 komandor Paul
Acher dostrzegł ze stanowiska obserwacyjnego na maszcie coś,
czego nie było: maszty pancernika "Renown". Pomylił się, gdyż
widział maszty okrętu znacznie mniejszego - krążownika
"Cumberland". Komandor Langsdorff zadzwonił do niemieckiej
ambasady. Tam potwierdzono, że jest to bardzo
prawdopodobne, gdyż - jak wynika z odszyfrowanej brytyjskiej
depeszy - pancernik "Renown" powinien już być w pobliżu.
Oczywiście była to fałszywa depesza.

Langsdorff musiał uznać, że znalazł się w pułapce. Jego okręt z
działami kaliber 280 mm nie miał większych szans w starciu z
brytyjskim kolosem uzbrojonym w działa kaliber 380 mm,
osłoniętym pancerzem o grubości ponad 20 centymetrów. Co
więcej, komandor Langsdorff mógł przypuszczać, że
brytyjskiemu pancernikowi towarzyszy lotniskowiec z 70
samolotami na pokładzie. Zagłada niemieckiego okrętu
wydawała się tylko kwestią czasu. Langsdorff musiał podjąć
decyzję.

Komandor Hans Langsdorff nie miał wątpliwości, że niedaleko
od wyjścia z portu w Montewideo w Urugwaju stanęła potężna
brytyjska eskadra z pancernikiem "Renown" i lotniskowcem
"Ark Royal". Jego oficer meldował, że dostrzegł maszty
brytyjskiego pancernika. Ambasada niemiecka informowała, że
z odkodowanej brytyjskiej depeszy wynika, iż okręty wroga
rzeczywiście zajęły stanowiska nieopodal urugwajskiego portu.
Uszkodzony niemiecki pancernik kieszonkowy nie miał szans w
starciu z tą potęgą. Wyjście z portu wydawało się szaleństwem i
narażeniem na śmierć tysiącosobowej załogi pancernika.

Wieczorem 15 grudnia komandor Langsdorff wysłał depeszę do

8

background image

Berlina:

Langsdorff: "Renown" i "Ark Royal" oraz krążowniki i
niszczyciele są w pobliżu Montewideo. Blokada portu zostanie
zamknięta dziś w nocy. Nie ma możliwości przedarcia się na
otwarte morze i dopłynięcia do Niemiec.

Zamierzam wyprowadzić okręt do granic wód terytorialnych.
Jeżeli walcząc będę mógł przebić się do Buenos Aires, dokonam
tego. Skoro jednak próba przedarcia może zakończyć się
zniszczeniem "Admiral Graf von Spee", bez możliwości zadania
szkód nieprzyjacielowi, proszę o instrukcję, czy mam zatopić
okręt, czy poddać go internowaniu.

Odpowiedź z Berlina nadeszła szybko: Hitler zabronił oddawania
okrętu rządowi urugwajskiemu.

Po zachodzie słońca w niedzielę 17 grudnia pancernik niemiecki
wyszedł z portu. Na jego pokładzie było tylko kilkunastu
marynarzy. To oni zamontowali głowice torped nad otwartymi
lukami magazynów amunicyjnych. Założyli zapalniki zegarowe i
zeszli do motorówki, którą popłynęli na stojący w oddali
frachtowiec, gdzie była reszta załogi "Admiral Graf von Spee".
Kilkadziesiąt minut później okrętem wstrząsnęła potężna
eksplozja. Wielki okręt, spowity czarnym dymem, przewrócił się
na bok.

Niemiecka załoga dotarła na pokładzie frachtowca do Buenos
Aires.

Komandor Langsdorff udał się natychmiast do ambasady
niemieckiej. Był przygnębiony utratą okrętu, lecz uważał, że nie
miał innego wyjścia. Próba forsowania brytyjskiej blokady
oznaczałaby zagładę okrętu i śmierć setek jego marynarzy.

Attaché morski bez słowa podał mu depeszę. Zmartwiały
Langsdorff odczytał:

Langsdorff: Brytyjskie okręty "Renown" i "Ark Royal" weszły
do portu Buenos Aires. Tego samego dnia pobrały paliwo.

9

background image

Spojrzał na attaché oniemiały.

Langsdorff: Jak to? Czy to prawda? "Renown" i "Ark Royal" są
w Buenos Aires?

Attaché pokiwał głową. Powiedział krótko: "Prawda. Bez
wątpienia prawda".

Komandor Langsdorff wiedział, co to oznacza: brytyjskie okręty,
których tak się obawiał, nie blokowały portu w Montewideo, lecz
znajdowały się w Buenos Aires, w odległości tysiąca mil
morskich. Zakładając, że płynęłyby z prędkością 20 węzłów,
mogłyby przybyć do Montewideo dopiero za dwa dni.

Komandor Langsdorff powrócił do hotelu. Usiadł przy biurku,
aby napisać list:

Langsdorff: Jedynie moją śmiercią mogę dowieść, że
marynarze Trzeciej Rzeszy są gotowi umrzeć broniąc honoru
bandery. Ponoszę odpowiedzialność za zatopienie pancernika
"Admiral Graf von Spee". Jestem szczęśliwy płacąc moim
życiem za jakiekolwiek możliwe uchybienie honoru bandery.
Wychodzę naprzeciw mojemu losowi z głęboką wiarą w sprawę,
przyszłość narodu i mojego führera.

Komandor Langsdorff i jego potężny okręt zostali pokonani
przez nieistniejącą armadę. Pancernik kieszonkowy "Admiral
Graf von Spee", który zatopił dziewięć statków i zadał ogromne
szkody brytyjskiej eskadrze, poszedł na dno zatopiony w
wyniku działań wywiadu.

Komandor owinął się w banderę i włożył lufę pistoletu w usta…

10


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bogusław Wołoszański Sensacje XX Wieku Tajemnica Dallas
Wołoszański Bogusław Sensacje XX wieku Polski Łącznik cz 2
Woloszanski Boguslaw Sensacje XX wieku
boguslaw woloszanski sensacje xx wieku ii wojna swiatowa
Woloszanski Boguslaw Sensacje XX wieku Wywiad
02 Telegram Zimmermana Sensacje XX wieku
Bogusław Wołoszański Sensacje XX wieku Tajne rokowania
28 Erwin Rommel Sensacje XX wieku
23 Pearl Harbor Sensacje XX wieku
46 Wladcy ognia 1 Sensacje XX wieku
34 Tajemnica lotu Rudolfa Hessa Sensacje XX wieku
Boguslaw Woloszanski Sensacje XX Wieku Cicha šmierc
61 Terrorysci XX wieku Sensacje XX wieku
09 Marszałek Tuchaczewski cz 1 Sensacje XX wieku
13 Akcja Cicero Sensacje XX wieku
Sensacje XX Wieku Cicha Śmierć
58 Porwanie Achille Lauro Sensacje XX wieku
35 Tajemnica smierci Adolfa Hitlera 1 Sensacje XX wieku
54 Kryzys 2 Sensacje XX wieku

więcej podobnych podstron