Peter Singer, Ethics and Intuitions, „The Journal of Ethics” 9(2005), s. 331-352
Ethics and Intuitions
Peter Singer
1. Wprowadzenie
[331-32]
1.1 Autor podziela pogląd Jima Rachelsa, który krytykuje pogląd wielu etyków, że rolą moralnej
filozofii jest przyjmowanie naszych powszechnych intuicji moralnych jako danych i szukanie
(konstruowanie [develop]) teorii, która najlepiej pasowałaby do tych intuicji.
(J. Rachel 1999, When
Philosophers Shoot from the Hip, w: Helga Kuhse, Peter Singer (eds), Bioethics: An Anthology, Blackwell, Oxford)
1.2 W niniejszym tekście Singer (S.) zamierza argumentować, iż najnowsze badania w neuro-
naukach dają mocne podstawy [reasons], aby przyjąć krytyczną postawę względem
powszechnych intuicji
(krytycznie o intuicjach moralnych pisał także w: P. Singer 1974, Sidgwick and Reflective
Equilibrium, „The Monist” 58, s. 490-517). [333]
1.3 W historii filozofii było wielu myślicieli o wielkim zmyśle obserwacji (Arystoteles, Machiavelli,
Hobbes, Hume), ale żaden z nich nie dysp. takimi możliwościami, jakie daje dzisiejsza nauka.
2. Ewolucyjna teoria i pochodzenie moralności
[334]
2.1 Blisko ewolucyjnego rozumienia zdrowego rozsądku był Hume:
ale nie mógł jeszcze wyjaśnić, dlaczego takie a nie inne są nasze reakcje emocjonalne
Dziś rozumiemy, że to geny, które determinują takie reakcje (uczucie miłości dla bliskich), mają
większe szanse na przetrwanie, niż geny, które nie prowadzą do takich reakcji. [335]
2.2 Wiele naszych moralnych pojęć (np. sprawiedliwości) nie jest nasza inwencją (jak myślał
Hume), ale [336] ma swoje korzenie w naszej zwierzęcej biologii, może być zaobserwowane np.
u małp (zasada wzajemności). Inne elementy ludzkiej moralności mogły być pochodnymi
[outgrow] zwykłych praktyk odwzajemniania pomocy przy usuwaniu pasożytów z
niedostępnych [awkward] miejsc. [337]
2.3 Oczywiście, nasza biologia nie określa [rescribe] specyficznych form moralności; istnieją
kulturowe wariacje, niemniej wydaje się prawdopodobnym, że wszystkie one są pochodnymi
zachowań jakie mają miejsce wśród zwierząt społecznych.
3. W jaki sposób ludzie dokonują sadów moralnych
3.1 Badania Jonathana Haidta (psycholog z Virginia University)
prosił badanych o odpowiedź na pytanie dotyczące pewnej historii o Julii i Marku (rodzeństwie)
[ramka obok], zadając pytanie, czy, to co uczynili Julia i Marek było ok. [338]
Wiele osób bez zastanowienia odpowiadało, że to było złe, ale potem zapytani dlaczego, dawali
odpowiedzi, typu „bo może urodzić się kalekie dziecko,” albo, że „mogą zostać zranieni”
Wniosek: ludzie trzymają się swoich bezpośrednich intuicyjnych sądów, nawet po tym, jak
zneutralizowane zostają racje, które podali dla ich poparcia.
(Jonatan Haidt, Fredrick Björklund, Scott
Murpchy 2000, Moral Dumbfounding: When Intuition Finds no Reason, Department of Psychology,
University of Virginia, unpublished; także J. Haidt 2001, The Emotional Dog and Its Rational Tail: A Social
Intuitionist Approach to Moral Judgment, „Psychological Review” 108, s.814-831
3.2 Antonio Damasio –
przypadek Phineas Gage (pręt przeszył mu głowę, stał się aspołeczny);
(Zob. A.R.
Damasio 1994, Descartes’ Error: Emotion, Reason, and the Human Brain, Grosset/Putnam, New York, s. 3-9, 34-51)
3.3 Joshua Greene – Troley problem
[339] (Zob. J. Greene 2002, The Terrible, No Good, Very Bad Truth About
morality, and What to Do About It, Ph.D. dissertation, Department of Philosophy, Princeton University)
Eksperyment z tzw. dylematem wózka
1
plus mapowanie mózgów osób rozwiązujących dylemat
Wielu filozofów (w tym J.J. Thomson) odwołuje się do intuicji przy dyskutowaniu tych
eksperymentów i następnie stara się je (intuicje) uzasadnić w odwołaniu do jakiejś zasady (teorii),
jednakże wszystkie takie próby uzasadnienia spotykały się z obalaniem danej [uzasadniającej]
zasady (w oparciu o nowe eksperymentów myślowych, nowych modyfikacji „dylematu wózka”)
Wniosek Greene’a z eksperymentu [341]:
-
Korzenie różnic w sądach dotyczących obu wersji dylematu leżą w naszych odmiennych reakcjach
emocjonalnych na myśl o spowodowaniu śmierci obcej osoby za pośrednictwem urządzenia
zmieniającego tor wagonika, i za pomocą wypchnięcia kogoś na tory gołymi rękoma .
-
W trakcie odpowiedzi badanych na pytanie, co by uczynili, ich mózgi wykazywał dużą aktywność
w miejscach odpowiedzialnych za reakcje emocjonalne (także w przypadku osób, kt wybrałyby
wypchnięcie jednej osoby, z tym że tym osobom odpowiedź zabrała więcej czasu niż ...) [342]
1
Wydaje się, że pierwsza dyskutowała tego rodzaju problemy Phillipa Foot (1967,The Problem of Abortion and the Doctrine of the Double Effect,
„Oxford Review” 5, s. 5-15; przedrukowany w: James Rachel (ed.) 1971, Moral Problems: A Collection of Philosophical Essays, Harper & Raw,
New York, s. 28-41; jednak (zdaniem S.) klasyczny tekst na ten temat to: Judith Jarvis Thomson 1976, Killin, Letting Die, and the Trolley Problem,
„The Monist” 59, s. 204-217.
Julia i Marek, studenci, rodzeństwo,
podróżują po Francji. Pewnej nocy,
zostają sami w kabinie przy plaży.
Postanawiają dla zabawy uprawiać
seks (podwójne zabezpieczenie).
Podoba im się, ale postanawiają
więcej tego nie robić. Trzymają to
wydarzenie w tajemnicy, co ich do
siebie bardzo zbliża.
Dylemat 1: albo wózek
wjedzie w piątkę osób, albo
przestawisz tor i wiedzie on
tylko w jedną osobę.
Dylemat 2: albo wózek
wjedzie w pięć osób, albo
pchniesz ciężką osobę, i
zatrzymasz w., zanim
uderzy on w te pięć osób.
Peter Singer, Ethics and Intuitions, „The Journal of Ethics” 9(2005), s. 331-352
4. Normatywne implikacje
[343]
4.1 Autor jest zwolennikiem ewolucjonistycznego podejścia do ludzkiego zachowania, (i interesuje
się etyką), ale nie jest zwolennikiem „ewolucjonistycznej etyki”
najnowsze odkrycia naukowe maja ważne implikacje dla naszego naukowego
rozumienia etyki, ale jedynie pośrednio
@ (na podstawie 342-343) autor nie przyjmuje poglądu redukującego (raczej
eliminującego) normatywność do faktów fizycznych.
4.2 DOMINUJĄCY TEMAT W NORMATYWNEJ ETYCE OSTATNICH 100 LAT
Problem - debata pomiędzy:
-
Tymi, którzy popierają systematyczną etykę normatywną (przodują tu utylitaryzm i inne
formy konsekwencjalizmu)
-
Tymi, którzy ugruntowują etykę normatywną w naszych powszechnych sądach
moralnych i intuicjach (główną bronią krytyków utylitaryzmu jest odwoływanie się do
podzielanych przez nas wszystkich intuicji, np.: Dostojewskiego argument [Bracia
Karamazow] ze szczęścia uzyskanego kosztem torturowania dziecka; czy [444]
McCkoskey’a argument z szeryfa i linczu niewinnego)
Z początku z intuicji korzystano ad hoc
Argumentacja polegała na schemacie: „Jeśli teoria U jest prawdziwa, to w sytuacji X
powinienem uczynić Y; ale wiemy przecież że byłoby rzeczą złą uczynić Y w sytuacji X;
zatem teoria U nie może być prawdziwa.
Rawls – metodologiczne usprawnienie: refleksyjna równowaga
zdaniem R., tam, gdzie nie ma z natury [inherently] wiarygodnie brzmiącej [plausible] teorii,
która doskonale współgra z naszymi początkowymi sądami moralnymi, winniśmy
modyfikować albo teorię, albo sądy, aż do czasu osiągnięcia ekwilibrium pomiędzy nimi [@
wąska RE] [345]
4.3 Model RE [reflective equilibrium] zawsze „uderzał” S. jako wątpliwy [dubious]
analogia pomiędzy normatywną teorią moralną i teorią naukową jest fundamentalnie chybiona
[misconceived]
-
w teorii naukowej chodzi o wyjaśnienie istnienie danych dotyczących świata
zewnętrznego, które są jakoś jednak od nas niezależne.
-
W etyce normatywnej teoria nie ma na celu wyjaśnienie naszych wspólnych intuicji
moralnych, ale ma na celu odpowiedź na pytanie „Co powinniśmy czynić?” [346]
-
Ponadto traktując moralne intuicje jako dane wyklucza np. taką odpowiedź na powyższe
pytanie (@ arbitralnie), że „Powinniśmy ignorować nasze zwyczajne sądy moralne, i
powinniśmy wytwarzać najlepsze konsekwencje.”
W Liberalizmie politycznym, R. Odróżnia swoje stanowisko od tradycyjnego [oldfashioned]
intuicjonizmu, określając je mianem knstruktywizmu kantowskiego [KK]
-
KK ma na celu uniknięcie głoszenia tezy, że nasze intuicje dają nam racjonalny wgląd w
prawdziwe zasady etyczne; KK głosi w zamian, iż jego celem jest poszukiwanie
„rozsądnej [reasonable] podstawy do osiągnięcia porozumienia, opartego na naszym
pojmowaniu siebie i naszej relacji do społeczeństwa.”
-
Zgodnie z KK nie jesteśmy w stanie odkryć prawdy moralnej, ale jedynie skonstruować
nasze moralne poglądy na bazie pojęć i idei które już posiadamy.
Oczywistym zarzutem wobec Rawlsa KK jest to, że relatywizuje on etykę do kultury:
-
różni ludzie (mając różne koncepcje siebie i ich relacji do społeczeństwa) mogą
skonstruować różne teoria, prowadzące do przyjęcia różnych zasad.
-
Jeśli etyka jest kulturowo zrelatywizowana, a moja kultura przypisuje większą wartość
narzucaniu naszych wartości innym kulturom, wówczas relatywizm moralny nie stawia
żadnej przeszkody dla argumentacji, że nie mamy racji wierząc, że można narzucać
nasze wartości innym.
Jednak bardziej ogólny zarzut jest celem tego artykułu dotyczący każda metody uprawiania etyki,
która osądza teorię normatywną całkowicie (czy częściowo) w zależności od tego [by the extent
to which] współgra [matches] ona z naszymi moralnymi intuicjami. [347]
4.4 Norman Daniels – Szeroka RE
(N. Daniels 1997, Justice and Justification, Cambridge University Press, Cambridge)
można interpretować tak RE aby brała pod uwagę wszelkie argumenty podważające
wiarygodność naszych intuicji (taką możliwość zdaje się sugerować Norman Daniels w WRE.
Jednak taka modyfikacja RE, aby uniknąć konserwatyzmu wąskiej RE, ma swoją cenę: RE traci
swoją specyfikę, przestaje być odróżnialną metodą uprawiania etyki normatywnej.
[348]
Krytyki utylitaryzmu (oparte na intuicjach):
H.J. McCloskey 1978, An Examination of
Restricted Utilitarianism, w: D. Bayles (ed.),
Contemporary Utilitarianism, Peter smith,
Glocester, s. 121; B. Williams 1973, A Critique of
U., w: J.J. Smart, B. Williams, Utilitarianism:
For and Against, Cambridge University Press,
Cambridge, s. 96-100, 110-117.
Peter Singer, Ethics and Intuitions, „The Journal of Ethics” 9(2005), s. 331-352
4.5 Najnowsze badania naukowe mają istotne znaczenie dla tej debaty na kilku poziomach.
Na poziomie partykularnym analizy problemów moralnych (jak problemy wózka):
Lepsze zrozumienie natury naszych intuicyjnych reakcji [responses] sugeruje, ze nie ma
podstaw dla szukania zasad moralnych, które uzasadniałyby odmienne intuicje w
sytuacjach opisanych w dylemacie wózka
(@ zd. S. nie ma między nimi różnicy – w sytuacji
własnoręcznego wypchnięcia czł. na tory reagujemy mocniej, dlatego, że jest to reakcja
ewolucyjnie przygotowana, natomiast uczynienie tego samego za pomocą urządzenia [brak
bezpośredniości] jest przeżywane słabiej jedynie dlatego, że kilkaset lat, od kiedy taką
możliwością działania dysponujemy, to za mało, aby taka mechaniczna emocjonalna reakcja
wyewoluowała w nas)
Na bardziej ogólnym poziomie:
-
Zrozumienie, jak formułujemy sądy moralne, poddaje w poważną wątpliwość metodę
RE. Niewiele sensu można się dopatrywać w konstruowaniu teorii, która miałaby
dopasowywać się [match] do naszych CMJs będących wynikiem ewolucyjnie
uwarunkowanych reakcji na sytuacje, w jakich żyli nasi przodkowie (będący
zwierzętami społecznymi, później naczelnymi [primates], w końcu ludźmi.
-
Dysponując obecnie zdolnością do rozumowania, w okolicznościach podlegających
gwałtownym zmianom, winniśmy radzić sobie lepiej niż jedynie w oparciu o intuicje.
Obrońca RE mógłby odpowiedzieć, że:
-
powyższa argumentacja przeciwko wiarygodności intuicji sama może stać się częścią
procesu dochodzenia do RE między teorią a naszymi CMJs. [349]
Jednak koszt tego byłby taki, że:
-
RE obejmująca wszelkie możliwe rozważania stałaby się prawie pusta [@treściowo]
-
„Dane” z jakimi teoria miałaby zachować zgodność, stają się tak bardzo zmienne, że
właściwie przestają odgrywać jakąkolwiek istotną rolę [they can play, at best, a minor
role] w określaniu ostatecznego kształtu teorii moralnej.
-
Z tego samego powodu KK traci swoja atrakcyjność (pomijając już zarzut relatywizmu
kulturowego). Biorąc pod uwagę stopień zależności naszej koncepcja nas samych od
naszych intuicyjnych koncepcji dobra i zła [right and wrong], można wątpić w
sensowność konstruowania moralnych poglądów w oparciu o ewolucyjnie
uwarunkowane intuicje dotyczące dobra i zła
4.6 TEZA:
postępy w naszym zrozumieniu etyki same wprost nie wpływają na jakiekolwiek normatywne
wnioski
ale podkopują pewne koncepcje uprawiania etyki, te, które skłaniają się do darzenia naszych
intuicji zbyt wielkim szacunkiem.
5. Konkluzja: A way forward?
5.1 Obiekcja intuicjonisty – bez intuicji nigdzie nie zajdziemy
Przecież nawet zwolennik utylitaryzmu musi opierać się na jakiejś fundamentalnej intuicji
dotyczącej dobra i zła moralnego.
Jeśli odrzucimy wszelkie intuicje, to grozi nam, musimy się stać sceptykami lub nihilistami
5.2 Jedna z możliwych odpowiedzi
badania Haidta i Greene’a sugerują możliwość odróżnienia [350] pomiędzy naszymi
bezpośrednimi reakcjami [resposnes] emocjonalnymi a bardziej rozumowo wyprowadzonymi
[reasoned] konkluzjami. Pamiętamy, że te osoby, które w eksperymencie dylematu z wózkiem
odpowiedziały, że zdecydowałyby się pchnąć daną osobę na tory, aby uratować większą ilość
osób, potrzebowały więcej czasu, aby udzielić takiej odpowiedzi, oraz, że one również reagowały
emocjonalnie [podobnie jak osoby, kt udzieliły odpowiedzi przeciwnej] silniej w tej sytuacji, niż
w sytuacji przestawienia wajchy. Czyli osoby te dawały racjonalną odpowiedź (były w stanie
przełamać swoją emocjonalną reakcję).
Nawet jeśli ten bardziej racjonalny [przemyślany] rodzaj reakcji [response] można również
nazwać intuicją, jest to intuicja innego rodzaju niż ta, którą badali Haidt i Greene. [351] Bliżej
prawdy byłoby nazwanie jej intuicją racjonalną, coś w rodzaju „etycznego aksjomatu” czy też
„intuicyjnego sądu [proposition] o prawdziwej klarowności i pewności,” do którego Henry
Sidgwick odwołuje się w swojej obronie utylitaryzmu w The Methods of Ethics.
Kant uważał, że dopóki moralność nie zostanie oparta na czystym rozumie, dopóty nie będzie
niczym więcej niż himerą. I być może miał rację
Na koniec S. postuluje podjęcia się tego (racjonalistycznego) kierunku ufundowania etyki, jako
warty próby, jedyny sposób uniknięcia moralnego sceptycyzmu.