Enjoy your Everyday
by Vampiregirl
30.08.2007
Nathanielu,
Siedem lat temu, Bóg odebrał mi jedną z najbliższych osób. Kogoś, kto
nauczył mnie wszystkiego, kto poświęcił mi swoje życie, kto wlał we mnie
swoją mądrość.
Babcia wiele widziała w swoim życiu. Urodziła się we Francji, piętnaście lat
przed wybuchem II Wojny Światowej. Mówiła, że były to czasy walki ludzi z
Najwyższym. Walki o życie. Próby uniknięcia apokalipsy. Miliony ludzkich
istnień gasło, a ci, którzy przeżyli, nie mogli już normalnie żyć.
–
Emily – mówiła – świat to niedobre miejsce. Dobrych ludzi już nie
ma. Człowiek z każdą chwilą przybliża się do Diabła. Obiecaj, że będziesz
tak dobra, jak tylko zdołasz.
Mimo tego, co przeszła, postawiła sobie jedną, złotą zasadę: „Każdy dzień
niesie ze sobą odrobinę światła. Każdy. Znajdź je i ciesz się nim. Ciesz się
każdym dniem.”
Zmarła 1 stycznia. Pierwszego dnia nowego tysiąclecia.
Zrozumiałam, że to dobrze. Znalazłam to światło i cieszyło mnie. Cieszyło
mnie, że nie będzie musiała oglądać jak gnije świat, jak cierpią ludzie.
Ale Ty o tym wiesz. Wiesz o mnie bardzo wiele...
Codziennie staram się zrobić jedną rzecz, która uczyni świat nieco lepszym.
Tak, to brzmi banalnie, ale wiem, że właśnie w ten sposób mogę spełnić
obietnicę daną babci. Jestem dzięki temu lepsza, prawda?
A Ty? Nie odczuwasz czasem potrzeby zrobienia czegoś... nie dla siebie?
Zdarza się, wiem. Więc zrób to. Proszę, choćby dla mnie.
Tak, wiele już dla mnie zrobiłeś. Przepraszam.
Ach, pewnie pomyślałeś teraz, że wkurza Cię to moje ciągłe przepraszanie.
Więc... przepraszam?
Jestem piekielnie ciekawa, co jeszcze Cię we mnie irytuje. Szkoda, że nie
możesz odpowiedzieć. Obiecaj, że kiedyś to zrobisz.
Chociaż... cieszy mnie to. Tak, znalazłam w tym światło – weszło mi to w
krew. Bawi Cię to? Niesłusznie. Dzięki temu cieszy mnie wiele więcej rzeczy.
Musisz tego kiedyś spróbować. Jesteś takim cholernym pesymistą.
Wiesz... zapomniałam, po co piszę do Ciebie ten list...
Wyjeżdżam.
Kiedy się ostatnio widzieliśmy? Nie wiem, kiedy czytasz ten list... w sumie
to jest nieważne. Widziałeś mnie prawdopodobnie po raz ostatni. Opuszczam
Stany. Jadę do Europy, do Francji.
Wiem. Mnie też jest smutno, ale to konieczne. Nie pytaj dlaczego, bo
pewnie nigdy nie otrzymasz odpowiedzi.
Postaraj się znaleźć światło. Ja to zrobiłam.
Kochająca Emily