Niniejszy darmowy ebook zawiera fragment
pełnej wersji pod tytułem:
Aby przeczytać informacje o pełnej wersji,
Darmowa publikacja dostarczona przez
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
Wydawcę. Zabronione są jakiekolwiek zmiany w zawartości
publikacji bez pisemnej zgody wydawcy. Zabrania się jej
odsprzedaży, zgodnie z
regulaminem Wydawnictwa Złote Myśli
© Copyright for Polish edition by
Data: 18.12.2006
Tytuł: W stronę ojca (fragment utworu)
Autor: Robert Kucharski
Projekt okładki: Marzena Osuchowicz
Korekta: Sylwia Fortuna
Skład: Anna Popis-Witkowska
Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli
Netina Sp. z o. o.
ul. Daszyńskiego 5
Wszelkie prawa zastrzeżone.
All rights reserved.
SPIS TREŚCI
...................................................................................................................5
........................................................................................16
.......................................................................................35
Co można osiągnąć podczas mediacji rodzinnej?
.......................................................40
POCHODZENIE DZIECKA.USTALENIE, ZAPRZECZENIE OJCOSTWA
.................44
..................................................................................................44
................................................................................................54
...............................................................................................................57
Standardowe badanie ojcostwa dla potrzeb własnych
...............................................58
Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy o pochodzeniu dziecka
.............................................60
................................................................................................66
.......................................................................................69
......................................................................................................84
Kodeks rodzinny i opiekuńczy – ustanie małżeństwa
................................................88
....................................................................................................................92
................................................................94
Ograniczenie władzy rodzicielskiej
...........................................................................107
Zawieszenie władzy rodzicielskiej
.............................................................................107
Pozbawienie władzy rodzicielskiej
............................................................................108
Ograniczanie kontaktów ojca z dzieckiem
...............................................................109
.........................................................................................110
Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Władza rodzicielska
.................................................112
..........................................................................................................119
..........................................................................................133
....................................................................................139
................................................................................148
................................................................................................................152
.....................................................................................................................153
Co na to najbardziej zainteresowani?
........................................................................156
......................................................................................158
.....................................................................166
Jak sobie radzić ze sprawami konfliktowymi?
..........................................................166
Jak chronić swoje dziecko w procesie rozwodowym?
...............................................167
...................................................................................................170
............................................................174
..........................................................................179
.............................................................................................................179
.....................................................................184
.......................................................................................198
....................................................................................198
..........................................................................................199
...............................................................................201
Pomoc psychologiczna dla dzieci i rodziców bezpłatna
............................................201
Pomoc psychologiczna dla dzieci i rodziców płatna
................................................205
.........................................................................209
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
4
Wstęp
Wstęp
Po trzech latach od ukazania się książki „Tata.pl” wyczerpał się jej
nakład, a ponieważ problem dyskryminacji ojców jednak nie zniknął,
stało się dla mnie jasne, że konieczne jest przygotowanie nowej
wersji poradnika. Dodruk poprzedniej wydał mi się złym
rozwiązaniem, ponieważ zmiany, które zaszły przez ten czas
w polskim prawodawstwie (dotyczące między innymi sytemu
alimentacyjnego) były na tyle istotne, że treści zawarte w „Tata.pl”
dziś w dużej mierze straciły już na aktualności.
Zdecydowałem się napisać całkiem nową książkę również z tego
powodu, że sam przez minione lata zebrałem sporo nowych
doświadczeń i dziś o problemach, które opisywałem w „Tata.pl”
myślę trochę inaczej.
Praca nad książką „Zerwane więzi” i dziesiątki, a może nawet i setki
rozmów z mężczyznami przeżywającymi tę samą tragedię –
odseparowanie od swoich dzieci oraz w końcu moje osobiste,
wieloletnie starania o możliwość kontaktu z synem, pozwoliły mi
dokładniej zdiagnozować źródło i charakter problemu, jakim jest
dyskryminacja mężczyzn w sprawach sądowych o przyznawanie
opieki nad małoletnimi dziećmi. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nie
jest to jedyny obszar dyskryminacji mężczyzn w obszarze życia
społecznego, ale za to najbardziej jaskrawy i najlepiej rozpoznany.
O tym, że coś jest na rzeczy najlepiej świadczą ogromne dysproporcje
w przyznawaniu przez sądu prawa do sprawowania bezpośredniej
pieczy po rozwodzie nad małoletnimi dziećmi ich matkom i ojcom.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
5
Statystyki wskazują, że od lat ta proporcja waha się w okolicach 97%
dla matek do 3% dla mężczyzn. I nic nie jest w stanie zaciemnić tego
obrazu, nawet demagogiczne stwierdzenia obrońców istniejącego
stanu rzeczy, że mężczyźni nie uzyskują pełniejszych praw do opieki
nad dziećmi, bo nie występują o nie. Przecież oczywistym jest, że
tylko desperat, człowiek na wpół szalony zdecyduje się na starania
o sprawowanie bezpośredniej pieczy nad dzieckiem w sytuacji, gdy
powszechnie znana jest niechęć środowiska sędziowskiego do takich
rozwiązań (o czym świadczą właśnie cytowane statystyki). Tych,
którzy chcieliby „powalczyć” o pełniejszy kontakt ze swoim
dzieckiem po rozwodzie odstraszają historie o wieloletnich
upokorzeniach na sali sądowej, na jakie się trzeba zdecydować by
można było pomarzyć o czymś więcej niż dwóch dniach co dwa
tygodnie. Wielu z ojców rezygnuje z tych starań również za namową
adwokatów, którzy przedstawiają im ich sytuację jako beznadziejną.
Aby więc uniknąć bezsensownego szarpania się z byłą małżonką,
która często do tej walki aktywnie wciąga dziecko, wielu rzeczywiście
rezygnuje i poddaje się sakramentalnemu orzeczeniu - „dwa dni co
dwa tygodnie”. Nie wszyscy jednak. Z mojego doświadczenia wynika,
że około 20 % rozwodzących się mężczyzn, stara się o orzeczenie
w miarę pełnego kontaktu ze swoimi dziećmi podczas spraw
rozwodowych, lub już po ich zakończeniu. Takich desperatów jest,
jak mówię, niemała rzesza i to oni właśnie stanowią, że się tak
brzydko wyrażę, klientelę serwisu
, a co
dzień odwiedza nas ponad 1000 osób.
Nie chcę się jednak wdawać teraz w pogłębioną analizę tego
problemu, nie temu bowiem ma służyć ta książka. Ma to być
poradnik, a więc pozycja na wskroś praktyczna. Z praktycznego
jednak punktu widzenia, aby przyjąć odpowiednią strategię
działania, aby podjąć właściwe kroki, kiedy nasz związek się rozpada
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
6
i wydaje się, że nie ma już lepszego rozwiązania niż rozstanie, dobrze
jest zdawać sobie sprawę z szerszego kontekstu kulturowego
i społecznego procesu, który nas czeka. Dobrze jest rozumieć,
dlaczego nieraz na sali sądowej pojawia się w nas nieodparte
wrażenie, że jako mężczyzna nie możemy liczyć na równorzędne
traktowanie w stosunku do naszej partnerki, że nasze argumenty
często pozostają bez echa, a wyrok najwyraźniej zapadł bez naszego
udziału jeszcze zanim rozpoczęła się rozprawa. I w końcu, że ojciec to
ten gorszy rodzic, a jego miłość do dziecka jest mniej warta niż
miłość matki. Tak, dobrze jest to wszystko rozumieć, żeby oszczędzić
sobie chaotycznych ruchów, żeby oszczędzić sobie frustracji, żeby nie
pozwolić sobie, by gniew zapanował nad nami i zniszczył to, co może
dałoby się jeszcze uratować. Dlatego samemu zjawisku
dyskryminacji mężczyzn w polskich sądach zajmę się w pierwszym
rozdziale, następne poświęcając już konkretnym problemom, jak
ustalenie i zaprzeczenie ojcostwa, rozwód, separacja, ustalenie
sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej, alimenty. W tej edycji
poradnika dodałem dwa nowe rozdziały, jeden poświęcony opiece
naprzemiennej, rozwiązaniu coraz częściej stosowanemu w innych
krajach (a także bardzo nieśmiało wprowadzanym i w Polsce) oraz
molestowaniu seksualnemu. To ostatnie zjawisko zdecydowanie
odbiega swoją naturą od innych prezentowanych w tej książce
problemów, głównie dlatego, że rozpatrywać je należałoby na
gruncie prawa karnego, a nie, jak inne - w świetle prawa cywilnego.
Jest to bowiem poważne przestępstwo, o groźnych skutkach
społecznych, co sprawia, że osoby podejrzane o jego popełnienie
stają się wysoce napiętnowane przez otoczenie. I ten właśnie aspekt
tego zjawiska – swoiste wykluczenie społeczne oskarżonych
o molestowanie sprawia, że coraz częściej pomówienia
o molestowanie stają się groźną bronią w walce o wspólny majątek
i prawo do opieki nad dziećmi podczas rozpraw rozwodowych.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
7
Niestety ofiarami tych pomówień stają się prawie w 100% mężczyźni.
Profesor Lew Starowicz, biegły sądowy, stwierdza, że z jego
doświadczenia ponad 30% spraw o molestowanie seksualne
prowadzonych równolegle z procesem rozwodowym, opartych jest
na fałszywych oskarżeniach. Co więcej z roku na rok można
zaobserwować lawinowy wzrost tego rodzaju spraw, mamy więc do
czynienia z poważnym problemem, który trudno jest dłużej
lekceważyć.
Pomimo wprowadzonych zmian poradnik ten, tak jak poprzednia
edycja, skierowany jest do wszystkich mężczyzn, którzy stanęli
wobec problemu, jakim jest kryzys związku. Jestem przekonany, że
będzie on przydatny w sytuacji, gdy konflikt nabrał już ostrej postaci
i znalazł swój finał na sali sądowej, jak i wtedy, kiedy da się go
jeszcze załagodzić. Jeśli partnerzy zdecydowali się już na
rozstrzygnięcie sądowe, zawarte w nim treści mogą pomóc
w osłabieniu negatywnych skutków, jakie ono ze sobą niesie.
Natomiast kiedy nie jest jeszcze za późno, by na drodze kompromisu
rozwiązać problem, publikacja ta wskaże gdzie i z jakiej pomocy
można na tej drodze skorzystać. Chciałbym zaznaczyć, że książka nie
jest w dosłownym tego słowa znaczeniu poradnikiem prawnym,
zawiera przede wszystkim praktyczne porady oparte na podstawach
prawnych dotyczących problematyki ojcostwa, rozwodu, separacji,
władzy rodzicielskiej, alimentów i uprawnień ojców wynikających
z kodeksu pracy.
W swojej praktyce doradczej zetknąłem się z dziesiątkami mężczyzn,
którzy wobec rozpadu swojego związku po omacku szukali pomocy.
Odrzuceni przez partnerkę, odizolowani od swoich dzieci najczęściej
ze swoją bezsilnością i frustracją próbowali sobie radzić poprzez
obarczenie jednostronną winą kobiety. Rosnące we mnie
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
8
współczucie dla wymiaru ich indywidualnych tragedii sprawiło, że
postanowiłem uruchomić program dla mężczyzn przeżywających
kryzys rodzinny.
Chciałem im zaoferować dojrzalszą strategię rozwiązania problemu
niż tylko podsycanie w sobie żaru nienawiści do byłej partnerki, tak
powstał serwis informacyjny
Rozstanie, czy oddalenie emocjonalne z kochaną osoba zawsze rodzi
pustkę. Życie wewnętrzne zaś nie znosi pustki i dlatego każdy z nas
na swój sposób stara się ją wypełnić. Niestety najczęściej pozwalamy
jej wypełnić się wtedy po prostu negatywnymi uczuciami, co przecież
przynosi tylko chwilową ulgę.
Program ten miał mężczyzn wyposażyć w instrumenty prawne
pozwalające im skutecznie bronić się przed izolacją od swoich dzieci,
jak i pomoc terapeutyczną, która pomoże być może ocalić to, co
jeszcze da się ocalić z rozpadającego się związku, nawet jeśli miałoby
to być jedynie poczucie własnej godności.
Po blisko pięciu latach jego funkcjonowania muszę przyznać, że
jestem zaskoczony jego popularnością, bo chociaż nie można
porównać jego „oglądalności” do wielu komercyjnych serwisów, to
jednak codziennie kilkaset osób odwiedza nas, znajdując dla siebie
użyteczne informacje. Ponad tysiąc spraw, które trafiły do naszych
specjalistów uprawniają, jak sądzę, do pewnych uogólnień.
Najistotniejszą refleksją jest to że, w wypadku rozstania czy ostrego
konfliktu rodzinnego powtarza się ten sam smutny scenariusz, pełen
gwałtowności i niekończących się wzajemnych żalów. Dotyczy to
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
9
ludzi ze wszelkich kręgów i środowisk, stając się, jak sądzę, z wolna
ikoną naszych czasów.
Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest niewątpliwie to, że coraz
gorzej jesteśmy przygotowani do świadomego pełnienia ról
partnerskich. W coraz mniejszym stopniu rozumiemy swoje
wzajemne potrzeby, które przecież ulegają zmianie wobec
zmieniających się realiów społeczno-ekonomicznych.
Bezradność ta sprzyja uruchamianiu niedojrzałych, eskapistycznych
postaw w sytuacji kryzysu związku i sprawia, że problemy, które
powinny nas prowokować do szukania odważnych i twórczych
kompromisów, prowadzą do obarczania się nawzajem winą
i w efekcie do rozstania.
Ten scenariusz rozstania nabiera szczególnie dramatycznego
przebiegu, gdy do czynienia mamy z dziećmi pochodzącymi
z rozpadającego się związku. To one właśnie często noszą na sobie
cały ciężar rozstania rodziców.
Dorośli najczęściej wręcz machinalnie wciągają dzieci w rozgrywkę
między sobą, nie bacząc na to, jak w konsekwencji odciśnie się to na
ich psychice. Typowej dla „rozwodu po polsku” walce o dziecko
sprzyjają nieprecyzyjne zapisy prawne, które regulują formę
orzekania o opiece nad dzieckiem po rozstaniu ich rodziców
i przyjęta przez sędziów rodzinnych tak zwana linia orzecznicza, czyli
sposób interpretowania przepisów w tym zakresie.
Tak jedno, czyli prawodawstwo, jak i drugie, czyli linia orzecznicza,
jest wynikiem powszechnie obowiązującego w naszym kraju
stereotypu, zgodnie z którym a priori przyjmuje się, że matka jest
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
10
rodzicem lepiej predysponowanym do sprawowania bezpośredniej
opieki nad dzieckiem, niezależnie od postaw wychowawczych, jakie
prezentują oboje rodzice. Jest to założenie niezgodne z badaniami
naukowymi prowadzonymi na ten temat w wielu krajach (również
w Polsce), które jednoznacznie wskazują na potrzebę częstego
i stabilnego kontaktu dziecka z obojgiem rodziców nawet po ustaniu
ich związku.
Nieszczęsny stereotyp kulturowy, o którym piszę, jest archaicznym
dziedzictwem po czasach, kiedy obowiązywał sztywny podział ról
rodzicielskich, na ojca zajętego wyłącznie pracą zawodową, który
odpowiedzialny jest za dostarczenie rodzinie środków materialnych
i matkę, w pełni odpowiedzialną za opiekę nad dziećmi
i prowadzenie domu. W tych czasach nie do pomyślenia było, aby
ojciec uczestniczył w porodzie, zmieniał pieluchy nowonarodzonemu
potomkowi, czy karmił go na zmianę z matką. Równouprawnienie
we wszystkich dziedzinach życia społecznego stało się faktem
w cywilizowanych krajach nie omijając Polski. Kobiety równie często
poświęcają się obecnie karierze zawodowej, jak mężczyźni, nierzadko
lepiej sobie przy tym radząc na rynku pracy.
Proces transformacji kulturowej w zakresie równouprawnienia
kobiet i mężczyzn znalazł swe odbicie regulacjach prawnych
dotyczących spraw rodzinnych w większości krajów zachodnich
i USA. Polska, jednak wciąż tkwi pod tym względem „w ogonie
cywilizowanego świata”.
W krajach, w których w prawodawstwie i praktyce sądowej preferuje
się tak zwaną opiekę wspólną nad małoletnimi dziećmi po rozwodzie
rodziców, odnotowuje się wiele pozytywnych skutków społecznych
i ekonomicznych takich rozwiązań. Przede wszystkim są to tendencje
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
11
do zmniejszania się liczby rozwodów oraz do mniejszego nasilenia
konfliktu pomiędzy małżonkami podczas procesu, jak i po ustaniu
małżeństwa. Możliwość równego kontaktu z obojgiem rodziców po
rozwodzie z reguły oznacza dla dziecka możliwość stabilnego
rozwoju psychofizycznego, a także nie pogorszenie się jego sytuacji
materialnej.
Innym elementem wpływającym na zmniejszenie poziom konfliktu
u rozstających się rodziców są popularne w innych krajach mediacje
rodzinne, które wciąż nie mogą znaleźć sobie należnego miejsca
w polskim prawodawstwie. Jak wskazują doświadczenia innych
krajów, to właśnie pozasądowe formy rozstrzygania warunków
rozstania, w tym opieki nad dziećmi, okazują się najtrwalsze
i najbardziej satysfakcjonujące dla obu stron.
Mediacjom chciałbym poświęcić więcej miejsca w tej publikacji,
teraz tylko pragnę zwrócić uwagę na całą absurdalność sytuacji,
z którą mamy do czynienia w naszym kraju, gdzie z jednej strony
mamy sądy przeładowane sprawami, co sprawia, że miesiącami,
a czasami nawet latami trzeba czekać na ogłoszenie wyroku,
a z drugiej strony mamy do czynienia z oporem wszystkich
środowisk związanych z sądownictwem przed korzystaniem z tej
pozasądowej formy rozwiązywania konfliktów, jaką jest mediacja
rodzinna.
Zmiany świadomości społecznej i idące w ślad za tym zmiany
w ustawodawstwie, które zaszły w ostatnich dwóch dziesięcioleciach
w krajach rozwiniętych w zakresie wyrównywania szans mężczyzn
w różnych aspektach życia rodzinnego, głównie zaś w przyznawaniu
opieki nad dziećmi po ustaniu małżeństwa, są dużej mierze
wynikiem lobbingu organizacji reprezentujących interesy mężczyzn.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
12
W Polsce również istnieją tego rodzaju organizacje. W 1986 powstało
Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca, które od tego czasu koncentruje
się na prowadzeniu kampanii społecznej na rzecz zwiększania roli
ojca w wychowaniu dziecka po rozwodzie. W 2002 roku powstało
również Stowarzyszenie na rzecz Równouprawnienia i Poszanowania
Prawa, które skupia się głównie właśnie na intensywnym lobbingu
na rzecz zmian ustawodawczych. To ostatnie Stowarzyszenie podjęło
się miedzy innymi konsultowania projektu ustawy o równym statusie
kobiet i mężczyzn, który w grudniu 2002 przyjął Senat RP. Realnym
osiągnięciem Stowarzyszenia na rzecz Równouprawnienia jest
przyjęcie przez Senat poprawki do projektu ustawy zakazującej
dyskryminacji ze względu na płeć przy przyznawaniu opieki na
dzieckiem po ustaniu związku. Ustawę Sejm ostatecznie odrzucił, ale
wysoce prawdopodobne jest, że projekt ten za jakiś czas wróci, i to
wróci właśnie w kształcie, na jaki wpływ miało nasze Stowarzyszenie.
Osiągnięcie to rodzi nadzieję na zmianę dyskryminacyjnej praktyki
sądów rodzinnych w tego rodzaju sprawach.
Obecnie koncentrujemy się na problemie o wiele węższym,
a mianowicie na projekcie zmian ustawodawczych w celu
usprawnienia egzekucji sposobu kontaktów z dzieckiem orzeczonych
praworządnym wyrokiem sądu. W obecnej bowiem sytuacji nawet
najkorzystniejsze dla ojców orzeczenia sądów niewiele są warte, gdy
nie istnieją skuteczne instrumenty ich egzekwowania. System
prawny, który nie dysponuje sankcjami karnymi, które skłaniałyby
do jego przestrzegania nawet najbardziej wobec niego oporne
jednostki nie jest wiele wart. To jasne przecież, że chętnie korzysta
się z wszelkiego rodzaju uprawnień, do obowiązków zaś niekiedy
trzeba (dla osiągnięcia dobra wspólnego) przymuszać. Wszystko
jednak wskazuje na to, że w Polsce mamy do czynienia właśnie
z takim kulawym system, który nie spełnia swojej zasadniczej
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
13
funkcji, normowania zasady życia społecznego w duchu równości
wszystkich obywateli wobec prawa. Więcej na ten temat wspominam
w rozdziale pierwszym, dotyczącym dyskryminacji mężczyzn
w polskich sądach.
Obie organizacje, o których powyżej wspomniałem zostały
utworzone przez mężczyzn, którzy doświadczyli rozpadu małżeństwa
z jego wszystkim negatywnymi konsekwencjami, w tym głównie
oddalenia od swoich dzieci.
Nie było moim zamiarem w tej publikacji tworzyć katastroficznej
wizji małżeństwa, które w obliczu kryzysu skazane jest na tak zwany
„rozwód po polsku”, dlatego muszę podkreślić, że pomimo
niesprzyjających rozwiązań prawnych funkcjonujących w naszym
kraju w zakresie prawa rodzinnego, są małżeństwa, które uniknęły
zagrożeń czekających na nich na sali sądowej i potrafiły
w odpowiedzialny sposób przeprowadzić wszystkie formalności
związane z rozstaniem. Celem, jaki mi przyświecał przy pisaniu tego
materiału jest to, aby i inne pary nie musiały doświadczać
wyniszczającego obie strony konfliktu, który często odciska się na
świadomości tak silnym piętnem, że praktycznie uniemożliwia
w przyszłości jakiekolwiek kontakty. Kontakty te są przecież, czy tego
chcemy, czy nie – konieczne, jeśli mamy wspólne dzieci, a więc
chociażby dla ich dobra nie warto jest palić za sobą mostów. Dla
prawidłowego rozwoju psychofizycznego naszych pociech potrzebny
jest kontakt z obojgiem rodziców, nawet gdy nie mieszkają już
razem. Aby to było możliwe musi jednak istnieć zgodna wola obu
stron i przyjęcie odpowiednio dojrzałej postawy wobec konfliktu, czy
decyzji o ostatecznym rozstaniu. W dalszej części „Poradnika” będę
właśnie chciał zasugerować oparte na moim doświadczeniu
zawodowym sugestie, jak zminimalizować negatywne skutki
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
14
konfliktu rodzinnego tak, by ocalić to co jeszcze da się ocalić dla
dobra obojga partnerów i ich wspólnych dzieci.
Jeśli chodzi o konstrukcję poradnika, to każdy jego rozdział
poświęcony konkretnemu problemowi prawnemu składa się z trzech
elementów – części opisowej, która nakreśla szerszy kontekst
społeczny problemu, podstaw prawnych, które obowiązują w danej
sytuacji i porad praktycznych, czyli sugestii co do strategii, jaką
należy przyjąć, aby doprowadzić do pożądanych rozwiązań.
Na końcu zawarte są adresy organizacji i instytucji, które mogą
pomóc w osiągnięciu właśnie takich satysfakcjonujących obie strony
rozwiązań, oraz słownik wyrażeń prawnych, których znajomość
pomaga w zrozumieniu tego, co dzieje się na sali sądowej.
Mam nadzieję, że lektura tego materiału pomoże Wam
w odpowiedzialnym i dojrzałym pokonaniu wszystkich trudności,
jakie wiążą się z konfliktem rodzinnym, nawet jeśli miałby się on
zakończyć ostatecznym rozstaniem.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
15
“Spisek jajników”?
“Spisek jajników”?
Jakie są prawdziwe przyczyny
dyskryminacji ojców w Polsce?
Rozdział ten chciałbym zacząć w tonie umiarkowanego optymizmu.
Tak jest, trzeba przyznać, że sytuacja w Polsce się zmienia. Dziś
mężczyzna, który stara się o uzyskanie jak najpełniejszego kontaktu
ze swoim dzieckiem po rozwodzie z jego matką, nie jest już
postrzegany jak groźny oszołom. A przynajmniej nie zawsze jest tak
postrzegany. A nawet jeżeli jest tak właśnie postrzegany to nie daje
mu się tego już tak jawnie odczuć, jak jeszcze parę lat temu. Zdaje
się, że obecnie niewielu sędziów tak, jak kilka lat temu w mojej
sprawie sędzia C., byłoby skłonnych protekcjonalnym tonem
w obecności świadków i ławników oznajmić podsądnemu (czyli
mnie):
- Panie słyszał pan, żeby w Polsce ojciec z matką wygrał?
Sędziowie dziś nie czują się już tak bezkarni, choć nadal są
praktycznie wyłączeni spod odpowiedzialności za dowolność
w interpretowaniu prawa.
Etyka zawodowa (na straży której wyłącznie stoi reprezentująca
interesy ich grupy korporacja) nie jest w stanie unormować
postępowania sędziów w wielu sytuacjach, w których prawo zezwala
na pewnego rodzaju orzeczenia, natomiast zdrowy rozsądek,
poczucie sprawiedliwości i elementarna uczciwość oraz znajomość
realiów społecznych wskazywałyby na to, żeby dokonać zupełnie
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
16
innych rozstrzygnięć. Żeby nie być gołosłownym, jaki sens ma
przyznawanie ojcu prawa do kontaktu z dzieckiem przykładowo dwa
razy w miesiącu (a więc rzadko), kiedy okoliczności sprawy wskazują
na to, że matka ewidentnie utrudniać będzie te kontakty albo wręcz
uniemożliwiać? Czy nie byłoby rozsądne, aby w tej sytuacji ustalić
w miarę częste kontakty ojca z dzieckiem, aby w ogóle one mogły
dojść do skutku? Ustalenie tak rzadkich kontaktów w tym wypadku
jest niejawną formą przyzwolenia na ostateczne pozbawianie ojca
prawa do kontaktu z dzieckiem, a przede wszystkim oczywiście
pozbawienie dziecka jego niezbywalnego prawa do kontaktu z ojcem.
Tego rodzaju orzeczenie, choć zgodne z prawem i tak zwaną linią
orzeczniczą jest więc czystą fikcją, która normuje tylko patologię,
która przez to właśnie zamienia się w obowiązującą normę. Oto
najgroźniejszy z punktu widzenia społecznego aspekt całej sprawy,
sędziowie stojący nominalnie na straży praworządności ferują
wyroki, które są niejawną formą przyzwolenia na łamanie prawa
i patologię, która się z tego w dalszej konsekwencji rodzi. A wszystko
to w dodatku dokonuje się pod hasłem ochrony dobra dziecka, które
przecież najwięcej na tej „ochronie” traci.
Czy to czyste szaleństwo, czy też kryje się w tych działaniach jakaś
ukryta logika? Jak nietrudno zgadnąć, zjawisko to nie jest wynikiem
zbiorowej psychozy całego środowiska sędziowskiego, a za tendencją
do wydawania orzeczeń, które jedynie w fikcyjny sposób stają
w obronie prawa do wzajemnych kontaktów dziecka i ojca stoi jeden
podstawowy argument. I tu dochodzimy do sedna sprawy – nawet
przyjęcie przez sąd najkorzystniejszych rozwiązań z punktu widzenia
kontaktu dziecka z ojcem w sprawach o opiekę, nie byłoby w stanie
tych kontaktów zagwarantować. Bowiem ani sąd, ani żaden inny
organ, czy instytucja w Polsce nie jest w stanie wyegzekwować
orzeczeń o sposobie kontaktu ojca z dzieckiem. Ojciec jest w tej
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
17
sytuacji w stanie liczyć tylko na dobrą wolę matki dziecka. Nie
istnieją żadne sankcje, które skłaniałby matki, które stają się
najczęściej dysponentkami kontaktów dziecka z ojcem po rozwodzie,
do przestrzegania orzeczeń sądu ustalających ich wzajemne
kontakty. Jedyną formą nacisku na osoby, które uchylają się od
respektowania tego rodzaju orzeczeń jest możliwość ukarania ich
grzywną. Najczęściej jednak osoby uchylające się od respektowania
orzeczeń w sprawach o kontakty nie wykazują też szczególnego
entuzjazmu do poddawania się karze, jaką jest grzywna. Bez trudu
odwlekają egzekucje tej płatności na wiele miesięcy. W efekcie więc
uniemożliwiania kontaktu dziecka z ojcem i łamania tym samym
orzeczeń sądu matka płaci po wielu miesiącach 150 zł albo nieco
więcej, co przecież nie jest wystarczająco uciążliwą karą, by
w przyszłości miała podobnych wykroczeń unikać. Temu
procederowi zaś towarzyszy przyzwolenie społeczne, bo jeśli prawo
niewystarczająco piętnuje sprawcę tego rodzaju występków, to
i w opinii ludzkiej nie są one czymś groźnym. Słabe prawo
demoralizuje więc ludzi i pętla się zamyka. Utrwala się stereotyp, że
dziecko bez względu na okoliczności po rozwodzie „należy się
matce”. Stereotyp ten, utrwalany tylko przez niekorzystne dla ojców
orzeczenia sądów, a następnie niemożność egzekucji kontaktów
z dzieckiem zawartych w tych niekorzystnych wyrokach staje się
wtórnym (społecznym) czynnikiem wpływającym na dyskryminację
ojców.
Ten zaklęty krąg niemożności można przerwać tylko w jeden sposób
– poprzez usprawnienie egzekucji praw do kontaktu z dzieckiem,
które gwarantowane są w orzeczeniach sądowych. Prawodawstwo
wielu krajów przewiduje daleko idące sankcje karne za utrudnianie
kontaktu z dzieckiem rodzicowi, któremu sąd przyznał do tego
prawa. Do najłagodniejszych z nich należy ograniczenie prawa do
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
18
opieki nad dzieckiem, do najsurowszych zaś kara więzienia. Dopóki
w Polsce nie doczekamy się podobnych rozwiązań, dopóty będziemy
mieli do czynienia z faktyczną dyskryminacją ojców w sprawowaniu
przez nich opieki nad dziećmi po rozpadzie ich związku
partnerskiego czy małżeństwa, z którego dzieci pochodzą.
Powszechnie znanym faktem jest, że w ogromnej większości
sędziowie orzekający w sprawach rodzinnych to kobiety. Mamy więc
do czynienia z feminizacją tego środowiska w Polsce. Bezpośrednimi
czynnikami odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy jest stosunkowo
niski prestiż społeczny, jakim w środowisku sędziowskim cieszy się
ta specjalizacja, oraz brak motywacji finansowych dla rozwoju
kariery zawodowej w tym kierunku.
Kobiety sędziowie są więc „spychane” niejako do prowadzenia spraw
rodzinnych, które mają z reguły bardzo złożony charakter i często
dramatyczny przebieg. Opisywany stan rzeczy jest często
postrzegany w opinii publicznej, a także w świetle badań naukowych,
jako niepokojący. Wiele osób uważa, że płeć sędziego może
warunkować preferencje dla jednej ze stron w sposobie orzekania
w sprawach rodzinnych. Mężczyźni, którzy zwracają się o pomoc
prawną do Serwisu
często wyrażają opinię,
że na niekorzystne dla nich rozwiązanie w toczącej się w sądzie
sprawie miało wpływ to, że sędzią była kobieta. Zdaniem osób
krytykujących ten stan rzeczy identyfikacja z własną płcią utrudnia
obiektywizm i sprawia, że w sprawach rodzinnych trudno jest mówić
o pełnej niezawisłości orzeczeń sądu. Pomimo kontrowersji, jakie
budzi feminizacja polskich sądów rodzinnych, trzeba zauważyć tego
problemu nie da się w prosty sposób ominąć. Nawet jeśli doszłoby
w przyszłości odwrócenia tej tendencji i to właśnie mężczyźni, jako
sędziowie stanowiliby większość w tym środowisku, mielibyśmy
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
19
prawdopodobnie do czynienia z podobnym zarzutami, tym razem
jednak ze strony kobiet niezadowolonych z wyroków, które zapadły
w ich sprawach. Jest oczywiste, że kwestii płci sędziego i pewnych
uwarunkowań z tym związanych nie da się wyeliminować z procesu
sądowego. Pozytywną tendencją byłoby jednak dążenie do
stopniowego wyrównywania składów sędziowskich orzekających
w sprawach rodzinnych, aby zwiększyć w nich udział mężczyzna,
zarówno jako sędziów, jak i ławników.
Miałoby to przede wszystkim pozytywne znaczenie psychologiczne
dla uczestników procesu. Obecność na sali sądowej innych mężczyzn
wpłynęłaby na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa u podsądnego,
co miałoby istotne znaczenie dla przebiegu sprawy.
Na podstawie swoich doświadczeń zawodowych muszę odrzucić tezę,
że płeć sędziego determinuje sposób orzekania w sprawach
rodzinnych. Zetknąłem się bowiem ze sprawami prowadzonymi
przez sędziów mężczyzn w których zapadały orzeczenia wysoce
niekorzystne dla podsądnego. Wiele razy również miałem do
czynienia ze sprawami, w których kobiety - sędziowie wydawały
wyroki i postanowienia, które były satysfakcjonujące dla mężczyzny
stającego przed sądem. Mogę tu oprzeć się również na swoim
osobistym przykładzie. Na kilka spraw, które toczyły się w sądzie,
a dotyczyły opieki nad moim synem, tylko te, w których orzekały
kobiety zakończyły się dla mnie korzystnie.
Dlatego jeszcze raz podkreślam, że płeć sędziego i całego składu
orzekającego moim zdaniem nie jest powodem bezpośredniej
dyskryminacji żadnej ze stron procesu. Natomiast może mieć wpływ
na przebieg samego procesu.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
20
Mężczyzna, który staje po raz pierwszy przed sądem doznaje z reguły
szoku, że oto otaczają go nagle same kobiety, które mają za chwile
zadecydować o jego sprawach rodzinnych. Sytuacja ta powoduje
często silny dyskomfort psychiczny, co może czasami powodować
poczucie zagrożenia i w efekcie nieadekwatne do sytuacji zachowania
agresywne. W mężczyźnie, który najczęściej nie rozumie procedur
sądowych często narasta wtedy poczucie osaczenia i bezradności, co
może mieć negatywny wpływ na przebieg sprawy.
Z mojej praktyki wynika, że czynnikiem, który ma wpływ na
dyskryminacyjną praktykę sądów wobec mężczyzn w toczących się
sprawach rodzinnych są niskie kwalifikacje zawodowe sędziów bez
względu na ich płeć. Dotyczy to przede wszystkim spraw, które toczą
się w sądach rejonowych w mniejszych miejscowościach, gdzie
sędziowie na co dzień orzekający we wszelkiego rodzaju sprawach
cywilnych, czasami wyznaczani są do prowadzenia spraw
rodzinnych. Nie są oni najczęściej zainteresowani tą problematyka,
nie śledzą więc literatury, która dotyczy tego przedmiotu i rozwiązań
przyjętych w tym zakresie w innych krajach. Trudno jest spodziewać
się w tych wypadkach, aby taki „małomiasteczkowy” sędzia skierował
sprawę do mediacji lub wspomniał o możliwości podpisania ugody
sądowej, która mogłaby być kompromisem pomiędzy obojgiem ze
stron. W rozstrzygnięciach, które zapadają z ich udziałem zaznacza
się często niedbałość w rozpatrywaniu wszystkich aspektów sprawy
i tak zwane pójście na łatwiznę, to znaczy stereotypowe orzekanie
niezależnie od specyfiki konkretnej sytuacji rodzinnej.
Na fakt niskich kwalifikacji sędziów rodzinnych zwrócił uwagę
Rzecznik Praw Obywatelskich w swoim wystąpieniu skierowanym do
Ministerstwa Sprawiedliwości z 13.06.2001, gdzie sugeruje potrzebę
podnoszenia swoich kwalifikacji przez sędziów rodzinnych na
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
21
studiach podyplomowych na kierunkach pedagogiczno –
psychologicznych. Rzecznik w swym wystąpieniu pisze:
„W sprawach, którymi zajmują się sędziowie rodzinni potrzebna jest
nie tylko znajomość wielu dziedzin prawa, ale też głęboka wiedza
w zakresie psychologii ogólnej i rozwojowej, pedagogiki, patologii
społecznej, dobra orientacja w zakresie organizacji i zasad
funkcjonowania instytucji i placówek wypełniających funkcje
publiczne z zakresu wychowania, opieki i resocjalizacji, zdrowia
i pomocy społecznej.”
Zjawiskiem, które należy pozytywnie ocenić ze względu na ten stan
rzeczy, jest to, że sprawy rozwodowe toczą się w sądach okręgowych,
gdzie sędziowie są z reguły bardziej kompetentni i lepiej
przygotowani do pełnienia swojej roli. Negatywną konsekwencją,
która się z tym wiąże, jest to, że na rozstrzygnięcie trzeba czekać
dłużej niżby to miało miejsce w sądzie rejonowym, jednak mamy
przy tym większe gwarancje, że nasza sprawa zostanie rozpatrzona
z należną dbałością.
Moje spostrzeżenia wskazują również na to, że wiek sędziego często
ma wpływ na sposób orzekania w sprawach rodzinnych. Wydaje się,
że młodsi sędziowie rzadziej poddają się stereotypowemu podejściu
do rozstrzygania w tych sprawach. Z całą pewnością ma na to wpływ
ich przynależne wiekowi idealistyczne podejście do wykonywanego
zawodu oraz mniejsze obciążenie często smutnym doświadczeniem
zawodowym. Aby oddać sprawiedliwość tym sędziom, którzy ulegają
presji swojego środowiska i ferują niekorzystne dla mężczyzn wyroki
w sprawach rodzinnych, trzeba zaznaczyć, że w swojej praktyce maja
często do czynienia z wieloma sprawami, w których wyraźnie
zaznacza się patologiczna postawa mężczyzny, jako męża i ojca. Są to
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
22
sprawy dotyczące na przykład przemocy domowej czy alkoholizmu.
Sam będąc w ostatnio w sądzie rejonowym w mniejszej miejscowości
z niepokojem zauważyłem, że na dziesięć spraw rodzinnych
czekających na rozpatrzenie tego dnia, dziewięć dotyczyło
przymusowego skierowania na leczenie odwykowe.
Jednak to nie sama osoba sędziego, jego wiek, kwalifikacje
zawodowe, czy płeć mają najistotniejszy wpływ na sposób orzekania
w sprawach rodzinnych, który niejako dyskryminuje mężczyzn
z założenia. Decydujący wpływ na ten stan rzeczy ma utrwalony
w polskich sądach przez dziesięciolecia stereotyp, który każe
identyfikować dobro dziecka z interesem matki. Założenie, że
ochrona interesów matki w procesie jest najlepszą gwarancją na
zapewnienie dziecku po rozwodzie odpowiedniej sytuacji
wychowawczej bardzo często skutkuje w sposób odwrotny do
zamierzonego. Ma to przede wszystkim miejsce w sprawach
dotyczących ustalenia opieki nad małoletnim dzieckiem po
rozwodzie. Ogólnie znanym faktem, potwierdzonym przez badania
naukowe jest to, że matki mają tendencje do „zawłaszczania” dzieci
i ograniczania ich kontaktów z ojcami w sytuacji kryzysu związku. Po
ustaniu małżeństwa i ustaleniu przez sąd miejsca zamieszkania
dziecka przy matce sytuacja przybiera z reguły jeszcze bardziej
dramatyczną formę. Matki stają się w tej sytuacji niejako wyłącznymi
dysponentkami kontaktów dziecka z ojcem. Często przy tym
umożliwienie tych kontaktów staje się elementem manipulacji ze
strony kobiet, które chcą wymóc na ojcach określone zachowania.
Mężczyźni, którzy zwracali się do nas o poradę prawną bardzo często
pisali, że gdy dochodziło między nimi a byłymi małżonkami do
sytuacji konfliktowej słyszeli z ich ust, że jeśli nie postąpią
w określony sposób, to nie zobaczą nigdy więcej dziecka.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
23
Trzeba więc jasno powiedzieć, że przyjęty w polskich sądach sposób
orzekania chroniący przede wszystkim interes matki, nie leży
w istocie we właściwie rozumianym interesie dziecka, bowiem
naraża je na ograniczenie kontaktów z ojcem i często wręcz utratę
z nim więzi emocjonalnej. Sytuacja ta ma charakter paradoksalny,
bowiem jednym z najistotniejszych elementów definicji dobra
dziecka, która jest przyjęta w polskim systemie prawnym jest jego
prawo do nieskrępowanych kontaktów z obojgiem rodziców.
Sytuacje te można i należy zmienić, przy czym nie wymaga to wcale
wielkich zabiegów ustawodawczych. Nowelizacja prawa rodzinnego,
czy innych aktów prawnych nie musiałaby przy tym wcale iść
w stronę wyraźnej ochrony praw ojca i zakazu dyskryminacji ze
względu na płeć. Jestem przekonany, że takie rozwiązanie miałoby
charakter doraźny i ze zmianą koniunktury politycznej chorągiewka
mogłaby by się odwrócić, a ustawodawca (z nowego rozdania)
dążyłby do odwrócenia nowo przyjętych nowelizacji.
Równouprawnienie jest w Polsce na tyle newralgicznym tematem, że
jeszcze przez wiele lat nie będzie warto na tym fundamencie
budować żadnych normatywnych konstrukcji. Jako prezes
Stowarzyszenia na rzecz Równouprawnienia i Poszanowania Prawa
sam o tym się przekonałem, kiedy projekt ustawy o równym statusie
kobiet i mężczyzn upadł w Sejmie. Od początku krytycznie
nastawiony byłem do większości proponowanych w tej ustawie
rozwiązań, czemu dałem wyraz w swoim stanowisku przesłanym na
ręce przewodniczącego Komisji Praworządności w Senacie.
Projektodawca ustawy (Parlamentarna Grupa Kobiet) wycofał się
z ewidentnie feministycznych propozycji i zaakceptował naszą
sugestię zapisu o zakazie dyskryminacji ze względu na płeć rodziców
ubiegających się o sprawowanie bezpośredniej opieki na małoletnimi
dziećmi po rozwodzie czy rozpadzie związku partnerskiego. Ta
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
24
ustawa jednak, mimo wszystkich zmian ciągle jeszcze „pachniała”
szowinistycznym feminizmem i dlatego jej los został w Sejmie
przesądzony. Ten trop okazał się więc na tym konkretnym etapie
rozwoju demokracji w Polsce błędnym tropem.
Dlatego dziś, jako Stowarzyszenie stawiamy sobie inny cel, o wiele
bliższy, o wiele bardziej realny. Występując o usprawnienie egzekucji
kontaktów rodziców z dziećmi, które określone zostały w orzeczeniu
sądu, wpisujemy się jednocześnie w najbardziej palącą potrzebę
polskiego wymiaru sprawiedliwości, a więc potrzebę usprawnienia
egzekucji wszelkich orzeczeń sądu, tak aby prawo stało się
PRAWEM, a nie książką życzeń i zażaleń. Ta droga prowadzi w
efekcie do tego samego celu, co zapisy, które wprost zakazują
dyskryminacji odnosząc się kontaktu rodziców z dzieckiem, a nie ma
przy tym szowinistycznego zabarwienia, które całej sprawie nie jest
wcale potrzebne.
Wszystko co moim zdaniem na tym etapie należałoby zrobić, to, jak
pisałem wcześniej, usprawnienie egzekucji prawa do kontaktów
z dzieckiem ustalonych w orzeczeniach sądu. Byłby to kamyczek,
który jak sądzę poruszyłby lawinę, bo przykładne ukaranie rodzica,
który nie dopuszcza do kontaktów dziecka z drugim rodzicem,
(wbrew orzeczeniom sądu), spowodowałoby ograniczenie jego
własnych praw do kontaktu z dzieckiem. W ten oto sposób, nie
dotykając w ogóle problemu płci kobiety (którym głównie przypada
sprawowanie bezpośredniej pieczy nad dzieckiem po rozwodzie) nie
mogłyby już ani bezkarnie oddzielać dzieci od ojców, ani
szantażować ich w sprawach majątkowych, czy tych dotyczących
alimentów, szermując dobrze wszystkim znana groźbą – „Już
dziecka więcej nie zobaczysz!”
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
25
Nawet prawo, które w Polsce obowiązuje również do pewnego
stopnia pozwala na zmianę dyskryminującego sposobu orzekania
w sprawach rodzinnych. Konieczne jest jedynie dostrzeżenie przez
sędziów sądów rodzinnych wszystkich negatywnych skutków
społecznych, jakie niesie przyjęta przez nich linia orzecznicza
w zakresie przyznawania opieki nad małoletnimi dziećmi po
rozwodzie, a co za tym idzie alimentów i stosunków majątkowych
byłych małżonków po rozwodzie. Myślę tu głownie o wszystkich
negatywnych skutkach, jakie na psychikę dziecka wywiera
oddzielenie od ojca. Najkrócej mówiąc sprowadza się ona do
słabszych możliwości socjalizacyjnych dziecka i zwiększonej
podatności na wszelkiego rodzaju patologie.
A oto, co na temat równości, zakazu dyskryminacji i prawa dziecka
do nieskrępowanego kontaktu z obojgiem rodziców mówi
Konstytucja Europejska, która zgodnie z art.I-6 ma przecież
pierwszeństwo przed prawem Państw Członkowskich.
TYTUŁ III RÓWNOŚĆ
Artykuł II-80 Równość wobec prawa
Wszyscy są równi wobec prawa.
Artykuł II-81 Niedyskryminacja
1. Zakazana jest wszelka dyskryminacja w szczególności ze względu
na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne,
cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, opinie polityczne
lub wszelkie inne opinie, przynależność do mniejszości
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
26
narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub
orientację seksualną.
Artykuł II-83 Równość kobiet i mężczyzn
Należy zapewnić równość kobiet i mężczyzn we wszystkich
dziedzinach, w tym w zakresie zatrudnienia, pracy i wynagrodzenia.
Zasada równości nie stanowi przeszkody w utrzymywaniu lub
przyjmowaniu środków zapewniających specyficzne korzyści dla
osób płci niedostatecznie reprezentowanej.
Artykuł II-84 Prawa dziecka
1. Dzieci mają prawo do ochrony i opieki, jaka jest konieczna dla ich
dobra. Mogą one swobodnie wyrażać swoje poglądy. Poglądy te są
brane pod uwagę w sprawach, które ich dotyczą, stosownie do ich
wieku i stopnia dojrzałości.
2. We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, zarówno
podejmowanych przez władze publiczne, jak i instytucje
prywatne, należy przede wszystkim uwzględnić najlepszy interes
dziecka.
3. Każde dziecko ma prawo do utrzymywania stałego, osobistego
związku i bezpośredniego kontaktu z obojgiem rodziców, chyba że
jest to sprzeczne z jego interesami.
Konstytucja RP gwarantuje zaś równość mężczyzn i kobiet wobec
prawa w art. 33 w następujący sposób:
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
27
Art. 33.
1. Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe
prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym
i gospodarczym.
Zbiór Zasad Postępowania Sędziów
Zasady ogólne postępowania sędziów.
1. Sędzia przestrzega najwyższych standardów moralnych w służbie
i poza służbą.
2. Sędziemu nie wolno dopuścić, aby ktokolwiek z jakiejkolwiek
przyczyny bezpośrednio lub pośrednio wywarł wpływ na jego
postępowanie lub osąd. W szczególności sędziemu nie wolno
dopuścić, aby wpływ na jego postępowanie lub osąd wywierały
związki rodzinne, towarzyskie, przekonania polityczne, religijne
bądź światopoglądowe. Sędzia nie ulega naciskom opinii
publicznej ani obawie przed krytyką.
3. Sędziemu nie wolno wykorzystywać statusu sędziego lub prestiżu
urzędu w celu wspierania interesu własnego lub innych osób.
W szczególności sędzia nie nadużywa posiadanego immunitetu.
4. Sędzia, który dopuścił się złamania zasad zawartych w niniejszym
zbiorze, ma obowiązek podjąć działania zmierzające do usunięcia
skutków takiego naruszenia.
5. Sędzia wymaga od innych sędziów nienagannego zachowania
i kierowania się zasadami zawartymi w niniejszym zbiorze,
a w razie uchybień zachowanie takie swoją postawą piętnuje oraz
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
28
może zwrócić na nie uwagę organów sądu, samorządu
sędziowskiego lub władz Stowarzyszenia.
Zasady pełnienia służby.
1. We wszystkich przydzielonych sprawach sędzia ma obowiązek
podejmować czynności bez zbędnej zwłoki, bez narażania stron
i Skarbu Państwa na niepotrzebne koszty.
2. Sędzia wykonuje swoje czynności bezstronnie.
3. Sędzia wyjaśniając stronom kwestie proceduralne i podając
motywy orzeczenia czyni to w sposób jasny i zrozumiały.
4. Sędzia powinien zachowywać się kulturalnie wobec wszystkich
osób, z którymi ma do czynienia w trakcie wykonywania
czynności, a także wymagać podobnego postępowania oraz
zachowania porządku i dobrych obyczajów od pracowników sądu
i wszystkich osób biorących udział w postępowaniu.
5. Sędzia odpowiednio reaguje w przypadku okazywania przez osoby
uczestniczące w postępowaniu nastawienia lub uprzedzenia ze
względu na rasę, płeć, wyznanie, narodowość,
niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną lub status
społeczny i majątkowy czy jakiekolwiek inne przyczyny.
6. Sędzia nie może stwarzać swoim zachowaniem choćby pozorów
wrażenia, że kontakty utrzymywane z którymkolwiek
z uczestników postępowania mogą mieć wpływ na jego
bezstronność.
7. Sędziemu nie wolno wyrażać publicznie opinii na temat toczącego
się lub mającego się toczyć postępowania. Sędzia powinien
wymagać podobnego zachowania od pracowników sądu.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
29
8. Sędziemu nie wolno ujawniać ani używać w jakimkolwiek celu nie
związanym z obowiązkami sędziowskimi informacji nie
udostępnianych powszechnie, uzyskanych przez niego jako
sędziego.
9. Sędzia wykonuje swoje obowiązki w zakresie administracji
i w organach samorządu sędziowskiego sumiennie, mając na
uwadze dobro wymiaru sprawiedliwości i autorytet urzędu
sędziego.
10.Sędzia wymaga od pracowników sądu oraz innych osób
podlegających jego kierownictwu i kontroli punktualności
i sumienności oraz kulturalnego i uprzejmego zachowania.
11. Sędzia ma obowiązek doskonalenia umiejętności zawodowych.
12.Sędzia ma obowiązek złożyć wniosek o wyłączenie od rozpoznania
sprawy wtedy i tylko wtedy, gdy istnieją do tego uzasadnione
podstawy. Niedopuszczalne jest nadużywanie instytucji
wyłączenia sędziego.
Zasady zachowania sędziego poza służbą.
1. Sędzia zawsze powinien kierować się zasadami uczciwości,
honoru i szacunku dla innych oraz przestrzegać dobrych
obyczajów i uznanych zasad współżycia społecznego.
2. Sędzia nie może swoim zachowaniem wspierać dyskryminacji
z jakichkolwiek przyczyn.
3. Sędzia powinien unikać kontaktów osobistych i związków
ekonomicznych z osobami, organizacjami lub grupami
nieformalnymi, jeżeli kontakty te mogłyby wzbudzać wątpliwości
co do bezstronnego wykonywania obowiązków, bądź podważać
prestiż i zaufanie do urzędu sędziowskiego.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
30
4. Sędziemu nie wolno zajmować się działalnością finansową lub
gospodarczą, która może być odebrana jako wykorzystywanie
pozycji sędziego.
5. Sędziemu nie wolno przyjmować prezentów ani jakichkolwiek
innych korzyści, mogących wywołać odczucie, że stanowią próbę
wpływu na jego osobę. Sędzia powinien dbać również o to, aby
członkowie jego najbliższej rodziny nie przyjmowali takich
korzyści.
6. Sędzia korzystając z ofert kierowanych wyłącznie do sędziów
winien rozważyć, czy nie są one próbą wywarcia wpływu na jego
osobę.
7. Sędzia nie może w jakiejkolwiek formie świadczyć odpłatnych
porad prawnych.
Nazwiska i adresy Stowarzyszenia Sędziów Polskich, pod które
można kierować zapytania i skargi na postępowania sędziów
i przypadki łamania prawa.
BIAŁYSTOK
Jolanta KORWIN-
PIOTROWSKA
Sąd Rejonowy
w Białymstoku
ul. M.Curie-
Skłodowskiej
115-950 Białystok
BYDGOSZCZ
Konrad MINKIEWICZ
Sąd Rejonowy
w Bydgoszczy
ul. Wały Jagiellońskie
285-128 Bydgoszcz
GDAŃSK
LUBLIN
Artur OZIMEK
Sąd Rejonowy
w Lublinie
ul. Krakowskie
Przedmieście 76
20-950 Lublin
ŁOMŻA
Jan LESZCZEWSKI
Sąd Rejonowy w Łomży
ul. Dworna 16
18-400 Łomża
ŁÓDŹ
Barbara
SKIERNIEWICE
Halina LESZCZYŃSKA
Sąd Rejonowy
w Sochaczewie
ul. 1-go Maja 7
96-500 Sochaczew
SŁUPSK
Jolanta DENIZIUK
Sąd Okręgowy w Słupsku
ul. Zamenhofa 7
76-200 Słupsk
SUWAŁKI
Jacek SOWUL
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
31
Dorota JADWISZCZOK
Sąd Okręgowy
w Gdańsku
ul. Nowe Ogrody 30
80-958 Gdańsk
GORZÓW WLKP.
Jarosław RUTKOWSKI
Sąd Rejonowy
w Gorzowie
Wielkopolskim
ul. Mieszka I 33
66-400 Gorzów Wlkp.
ELBLĄG
Jacek PIETRZAK
Sąd Okręgowy w Elblągu
pl. Konstytucji
182-300 Elbląg
KATOWICE
Jolanta
MACHURA-SZCZĘSNA
Sąd Rejonowy
w Tychach
ul. Budowlanych 33
43 - 100 Tychy
KIELCE
Bogusław SĘDKOWSKI
Sąd Okręgowy
w Kielcach
ul. Seminaryjska 12 a
25-372 Kielce
KOSZALIN
Grzegorz RUDY
Sąd Rejonowy w
Koszalinie
ul. Grottgera 4
75-628 Koszalin
KRAKÓW Waldemar
RYMASZEWSKA
Sąd Okręgowy w Łodzi
Pl. Dąbrowskiego 5
90-921 Lodź
NOWY SĄCZ
Bogdan KIJAK
Sąd Okręgowy
w Nowym Sączu
ul. Pijarska 3
33-300 Nowy Sącz
OLSZTYN
Maciej WASILEWSKI
Sąd Okręgowy
w Olsztynie
ul. Dąbrowszczaków 44
10-001 Olsztyn
OPOLE
Jarosław BENEDYK
Sąd Okręgowy w Opolu
Pl. Daszyńskiego 1
45-064 Opole
OSTROŁĘKA
Marianna GRZYB
Sąd Rejonowy
w Ostrołęce
ul. Mazowiecka 3
07-400 Ostrołęka
PIOTRKÓW TRYB.
Janusz SZKOP
Sąd Rejonowy
w Piotrkowie Tryb.
ul. Słowackiego 5
97-300 Piotrków Tryb.
PŁOCK
Katarzyna PAWLICKA
Sąd Rejonowy w Płocku
pl. Narutowicza 4 / 6
09-402 Płock
POZNAŃ
Anna CZAPRACKA
Sąd Okręgowy
w Suwałkach
ul. Waryńskiego 45
16-400 Suwałki
SZCZECIN
Maciej STRACZYŃSKI
Sąd Okręgowy
w Szczecinie
ul. Kaszubska 42
70-952 Szczecin
ŚWIDNICA
Halina GRANEK-
WOJCIECHOWSKA
Sąd Rejonowy
w Dzierżoniowie
ul. Świdnicka 51
58-200 Dzierżoniów
TARNOBRZEG
Andrzej CIACH
Sąd Rejonowy
w Tarnobrzegu
ul. Sienkiewicza 27
39-400 Tarnobrzeg
TORUŃ
Zofia RĘDZIŃSKA-
CZERWIŃSKA
Sąd Rejonowy w Toruniu
ul. Piekary 51
87-100 Toruń
WARSZAWA
Sławomir BIELECKI
Sąd Rejonowy
dla Warszawy-Mokotowa
ul. Ogrodowa 51 A
00-951 Warszawa
WROCŁAW
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
32
ZUREK
Sąd Rejonowy dla
Krakowa-Śródmieścia
Os. Kościuszkowskie 2
31-858 Kraków
KROSNO
Arkadiusz
TROJANOWSKI
Sąd Okręgowy w Krośnie
ul. Sienkiewicza 12
38-400 Krosno
Sąd Okręgowy
w Poznaniu
Al. Marcinkowskiego 32
60-967 Poznań
RADOM
Lech WIŚNIEWSKI
Sąd Rejonowy
w Kozienicach
ul. Konstytucji 3Maja 22
26-900 Kozienice
Tadeusz SZEWIOLA
Sąd Rejonowy dla
Wrocławia-Fabrycznej
ul. Podwale 30
50-950 Wrocław
ZIELONA GÓRA
Roman MAJER
Sąd Okręgowy
w Zielonej Górze
Wydział II Karny
pl. Słowiański 1
65-958 Zielona Góra
Reasumując wszystkie przedstawione w tej części wnioski, chciałbym
w zwięzłej formie przedstawić kilka rad dla mężczyzn, którzy stają
przed sądem w toczącej się sprawie rodzinnej:
1. Po pierwsze nie bójmy się kobiet, nawet jeśli na sali sądowej
poczujemy się nieco osaczeni przez piękną płeć.
Najprawdopodobniej sędzią orzekającym w Waszej sprawie
będzie kobieta, powinniście unikać więc zarówno nastawienia
konfrontacyjnego, jak i wycofującego się, ponieważ powszechnie
funkcjonująca opinia o tak zwanej „solidarności jajników”, nie
potwierdza się, jeśli do czynienia mamy z kompetentnym sędzią.
2. Drugą sugestią, która się z tym wiąże, jest to, abyście do
sądu podchodzili z należnym temu urzędowi
szacunkiem, tym większym, gdy rolę sędziego pełni kobieta, co
przecież zgodne jest z obowiązującymi normami kulturowymi.
Wystarczy zadbać po prostu o odpowiedni do sytuacji strój
i sposób odnoszenia się do wszystkich obecnych na sali, również
do drugiej strony, nawet jeśli to będzie trudne, ze względu na jej
prowokacyjne zachowanie. Spokój i opanowanie będzie Waszym
najlepszym sojusznikiem. Ogólnie rzecz biorąc dobrze jest się
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
33
zaprezentować jako osoba opanowana i stabilna emocjonalnie,
powinno to wpłynąć na wytworzenie u sędziego pozytywnego
wizerunku Waszej osoby. Do sędziego należy zwracać się „Wysoki
Sądzie” i starać się nie wtrącać swoich opinii w momencie
przesłuchiwania drugiej strony czy świadków. Trzeba przy tym
pamiętać, że często sami mężczyźni, którzy stają przed sądem są
odpowiedzialni za utrwalanie stereotypu męża pijaka
i awanturnika.
3. Wszystkie sprawy trzeba starać się „załatwić” w miarę
możliwości już przy sprawie rozwodowej, która toczy się
w sądzie okręgowym, ponieważ z reguły rozstrzygają tam
sędziowie bardziej kompetentni niż w sądach rejonowych.
Dlatego trzeba zadbać, aby w wyroku rozwodowym znalazły się
zapisy precyzyjnie określające sposób kontaktu z małoletnimi
dziećmi oraz sposób korzystania ze wspólnego mieszkania lub
domu, do czasu przeprowadzenia podziału majątku.
4. Należy być stanowczym w prezentowaniu swoich racji,
unikać jednak sztywnego stanowiska, zaznaczając możliwość
pójścia na kompromis, jeśli druga strona wykaże gotowość do
współpracy. Chcę zaznaczyć, że ugody zawierane przed sądem
przyjmują najczęściej bardziej korzystną formę dla mężczyzn niż
arbitralne wyroki sądu, szczególnie odnosi się to do postanowień
dotyczących opieki nad dziećmi.
5. Ostatnią sugestią udzielona w kontekście rzekomej
„solidarności jajników” będzie rada, byście nie obawiali
się zatrudniać do reprezentowania swoich interesów
kobiety – adwokata. Kobiety, które występują w tej roli często
wydają się oceniać sytuację w bardziej trzeźwy sposób i dobierać
takie argumenty, które lepiej trafiają do sądu reprezentowanego
również przez kobietę. Sam bardzo zadowolony byłem z usług
Pani adwokat, która reprezentowała mnie w większości spraw.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
34
Podstawowym jednak kryterium doboru adwokata, który ma nas
reprezentować powinien być jego profesjonalizm i opinia, jaką
cieszy się w środowisku (za wszelką cenę zanim kogoś zatrudnimy
powinniśmy zebrać o nim opinie).
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
35
Mediacja rodzinna
Mediacja rodzinna
W 2005 r. wprowadzono zmianę do kodeksu postępowania
cywilnego, która w miejsce dotychczasowego posiedzenia
pojednawczego umożliwia skorzystanie z mediacji rodzinnej. A więc
para, która złożyła wniosek o rozwód czy separację może zostać
skierowana przez sędziego lub sama złożyć zgodny wniosek
o mediację.
Mediacja rodzinna jest pozasądową metodą rozwiązywania
konfliktów rodzinnych, która zyskuje coraz większa popularność.
Z dużym powodzeniem jest ona stosowana od wielu lat w USA, gdzie
rodzice, którzy nie są w stanie sami ustalić wszystkich szczegółów
planu wychowawczego dla swoich małoletnich dzieci po rozwodzie,
kierowani są przez sędziego na mediacje. Również w krajach Unii
Europejskiej od kilku lat tworzy się warunki prawne sprzyjające
rozwojowi tej metody. Wyrazem tego jest przyjęta przez Radę
Europy w 1998 roku Rekomendacja zalecająca coraz pełniejsze
wprowadzanie mediacji rodzinnej do obowiązujących w tych krajach
systemów prawnych.
Najogólniej mówiąc mediacja rodzinna jest spotkaniem
rozwodzących się stron przy udziale mediatora, którego zadaniem
jest pomoc stronom w ustaleniu warunków rozstania.
U podstaw rosnącej popularności mediacji rodzinnej leży
udokumentowane badaniami stwierdzenie, że polubowne,
dobrowolne i samodzielne rozwiązanie konfliktu, który powoduje
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
36
chęć rozstania u małżonków jest trwalsze i bardziej
satysfakcjonujące dla obu stron.
Mniej więcej od dwudziestu lat coraz łatwiej jest zaobserwować
negatywne skutki społeczne i ekonomiczne, jakie niesie ze sobą
wzrastająca liczba rozwodów. Badania wskazują, że dzieci
pochodzące z rodzin po rozwodzie częściej żyją w niedostatku, mają
gorsze wyniki w szkole, częściej wchodzą w konflikt z prawem,
przejawiają skłonności do samobójstw i uzależnień. Rozwód bardzo
często również niesie negatywne skutki dla samych rodziców
wpływając niekorzystnie na ich sytuacje finansową i stan psychiczny.
Trzeba przy tym podkreślić, że stan ten najczęściej trwa jeszcze przez
wiele lat po ustaniu małżeństwa.
Sytuacja ta skłania do przyjęcia nowych rozwiązań w zakresie prawa
rodzinnego, czego wyrazem jest wzmacnianie roli mediacji
rodzinnej.
Główny wpływ na rozwój mediacji rodzinnej miała troska o dobro
dzieci, których rodzice się rozwodzą i do dziś właśnie te sprawy,
które dotyczą opieki na dziećmi są głównie przedmiotem mediacji.
Jednak często okazuje się, że niemożliwe jest oddzielenie kwestii
zamieszkania i opieki nad dziećmi od spraw majątkowych, dlatego
też mediacja powinna dotyczyć wszystkich spraw pojawiających się
przy okazji rozwodu czy separacji.
W Polsce działa coraz więcej fachowo przygotowanych mediatorów,
jednak instytucja mediacji rodzinnej (pomimo wprowadzenia
koniecznych zmian prawnych) pozostaje wciąż niedoceniana. Można
mówić o braku zaufania do mediacji i pewnym oporze przed
częstszym jej stosowaniem ze strony środowisk sędziowskich
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
37
i adwokackich. Dla obu tych grup zawodowych stanowi ona
zagrożenie odbierając im niejako monopolistyczną pozycję
w rozwiązywaniu konfliktów między ludźmi. Wiąże się to w ich
wypadku z częściową utrata prestiżu społecznego, ale co gorsza
również możliwością strat ekonomicznych. Z punktu widzenia
sędziów i adwokatów ludzie, którzy potrafią po prostu usiąść do
stołu i rozwiązać swój problem, przy współudziale bezstronnego
mediatora, są marnymi klientami. Jak by na to nie patrzeć, oba
środowisko tracą rację bytu w sytuacji, gdy ludzie są w stanie sami
radzić sobie w konfliktowych sytuacjach. Dlatego wiele krajów
przyjęło procedury, które preferują mediację, leżącą w ogólnie
pojętym interesie społecznym, godząc ją jednocześnie z interesem
środowiska związanego z sądownictwem.
Brak rzetelnej informacji na temat mediacji rodzinnej w mediach
skutkuje niestety brakiem zainteresowania samych rozwodzących
par tą formą rozwiązania problemu. Ludzie nie mają świadomości,
że proces ten jest po pierwsze mniej kosztowny, po drugie mniej
konfliktowy i po trzecie wreszcie przynosi trwalsze rozwiązania. Lukę
tę wypełniają ogólnodostępne broszury Fundacji Partners
, które w przystępny i jasny sposób opisują cały
proces mediacji.
W większości wypadków osoby o niskim dochodzie mogą skorzystać
z mediacji bezpłatnie lub za niską opłatą wpisową. W odróżnieniu od
procesu sądowego, który stawia obie strony w sytuacji
konfrontacyjnej, proces mediacyjny polega na szukaniu
dobrowolnego kompromisu, który zadowoli obie strony. Jest to
niezwykle istotne dla tworzenia pozytywnych relacji pomiędzy
małżonkami pomimo dzielących ich różnic, co wpływa na obniżenie
poziomu konfliktu również po ustaniu małżeństwa. Rozwiązania
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
38
wypracowane w trakcie mediacji są znacznie częściej respektowane
przez obie strony, ponieważ żadna z nich nie czuje się manipulowana
ani traktowana przedmiotowo, jak to często ma miejsce na sali
sądowej. Reguły mediacji są jasne i zrozumiałe. W trakcie jej trwania
nie używa się niezrozumiałych dla większości z nas technicznych
sformułowań prawnych, co daje obu stronom większe poczucie
bezpieczeństwa i kontroli nad przebiegiem sytuacji.
Wiele osób w Polsce często mylnie postrzega mediację rodzinną
jedynie jako próbę załagodzenia konfliktu, który wystąpił pomiędzy
małżonkami, podczas gdy w istocie jest to forma konstruktywnego
rozwiązania problemu, nawet gdy obie strony są zdecydowane na
rozstanie. W odróżnieniu od terapii rodzinnej pomaga ona po prostu
w ustaleniu wszystkich warunków tego rozstania.
Proces mediacyjny wiąże się ponadto z pewnymi stałymi zasadami.
Mediacja jest dobrowolna, co oznacza, że strony skierowane do
mediacji przez sędziego nie muszą do niej przystępować, mogą ją też
przerwać na każdym etapie.
Mediację prowadzi się w intymnych warunkach, a jej przebieg jest
objęty tajemnicą.
Mediatorzy są bezstronni, nie oceniają efektów mediacji, zachęcają
jednak strony do szukania porozumienia, równoważenia sił
i łagodzenia konfliktu.
Mediacja ma charakter poufny, co w praktyce oznacza między
innymi, że mediator nie może być powołany na świadka w sprawie,
w której prowadził mediację, oraz że propozycje, które strony
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
39
składały w trakcie mediacji nie mogą być wykorzystywane jako
dowody w procesie.
Nacisk kładzie się na ustalenie praktycznych rozwiązań, nie zaś na
to, kto ma rację.
To obie strony biorą odpowiedzialność za sformułowane
porozumienia, nie mediator, dlatego sam nie sugeruje on
konkretnych rozwiązań.
Sesja mediacyjna trwa średnio od dwóch do czterech godzin. Na ogół
do ustalenia ostatecznych rozwiązań potrzeba od dwóch do czterech
spotkań. Właściwy proces mediacyjny poprzedza z reguły spotkanie
konsultacyjne, na którym mediator wyjaśnia stronom zasady
mediacji, a klienci przedstawiają zarys problemu i swoje oczekiwania
wobec mediacji.
Podsumowując, należy stwierdzić, że mediacja rodzinna jest szansą
na osiągnięcie satysfakcjonujących rozwiązań dla małżonków, którzy
zdecydowali się na rozstanie i przynosi realne korzyści zarówno
w krótszej, jak i dłuższej perspektywie dla obu stron, jak i dla dzieci,
które pochodzą z tego związku. Przywraca ludziom możliwość
odpowiedzialnego decydowania o swoim losie, łagodzi konflikt
wywołany rozpadem związku i pomaga w nawiązaniu współpracy
pomiędzy rozwodzącymi się rodzicami w zakresie sprawowania
opieki nad dziećmi.
Gwałtowne zmiany społeczno-kulturowe, które zaszły w ostatnich
kilkunastu latach, w konsekwencji przyniosły wzrost liczby
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
40
rozwodów i sprawiły, że zmieniło się również w naszym kraju
podejście sądownictwa rodzinnego do pozasądowych porozumień
rozwodzących się małżonków. Wyrazem tego jest nowelizacja
kodeksu cywilnego i umożliwienie skierowania rozwodzących się
stron do mediacji na każdym etapie procesu rozwodowego.
Co można osiągnąć podczas mediacji rodzinnej?
W ramach mediacji możliwe jest dokonanie wielu uzgodnień
o bardzo różnorodnym charakterze. Porozumienie zawarte w trakcie
mediacji może dotyczyć prawnych i pozaprawnych aspektów spraw,
które stały się przedmiotem sporu.
POJEDNANIE
Podczas mediacji możliwe jest na przykład pojednanie małżonków.
Porozumienie, które w takiej sytuacji zawierają klienci, dotyczy
warunków pojednania. Może ono zawierać postanowienie o dalszym
pozostawaniu w małżeństwie, o działaniach naprawczych mających
pomóc małżonkom w rozwiązaniu problemów, które doprowadziły
do kryzysu (np. terapia małżeńska, terapia uzależnienia, leczenie
depresji), bądź też służyć rozwiązaniu problemów, które były
*
Fragment pochodzi z publikacji „Dziecko w Rozwodzie” wydanej przez
Fundację Partners
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
41
podłożem konfliktów, jak np. podział obowiązków domowych lub
gospodarowanie budżetem rodzinnym.
SPOSÓB PRZEPROWADZENIA ROZWODU
Przedmiotem ustaleń może być także sposób przeprowadzenia
rozwodu: termin wystąpienia o rozwód, to, czy któraś ze stron będzie
występować o orzeczenie winy drugiej strony, czy występując
o rozwód strony jednocześnie wystąpią o przeprowadzenie podziału
majątku oraz wszelkie ustalenia praktyczne na czas przejściowy.
USTALENIE ZASAD OPIEKI NAD DZIEĆMI
W mediacji możliwe jest ustalenie zasad opieki nad dziećmi
(„sprawowania władzy rodzicielskiej”) przez ich rodziców zarówno
wtedy, gdy rodzice dziecka rozstali się będąc wcześniej
małżeństwem, jak i wtedy, gdy tworzyli związek nieformalny.
Podczas mediacji ustala się zasady kontaktowania się dziecka
z rodzicem, który nie sprawuje bezpośredniej opieki nad nim,
sprawy związane z edukacją (np. wybór szkoły), sposób leczenia,
wyjazdy dziecka za granicę, różne kwestie wychowawcze.
USTALENIE WARUNKÓW ROZSTANIA
Podczas mediacji strony mogą ustalić zasady opieki nad dziećmi,
wysokość alimentów, podział majątku, sposoby korzystania ze
wspólnego
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
42
mieszkania i wszystkie inne kwestie, które w przekonaniu
rozwodzących się powinny zostać uzgodnione.
USTALENIA W KWESTIACH O CHARAKTERZE
EMOCJONALNYM
Porozumienia osiągnięte w wyniku mediacji obejmują często sprawy,
które nie mogły być rozstrzygnięte na drodze sądowej. W ramach
mediacji (choć w ograniczonym zakresie) istnieje możliwość zajęcia
się tzw. kwestiami emocjonalnymi.
Możliwe jest, że jedna ze stron wyrazi żal w związku z tym, do czego
doszło między małżonkami lub wręcz przeprosi za swoje zachowanie.
Mediatorzy rodzinni mogą zachęcać strony do wyrażania względem
siebie pozytywnych emocji lub pomagać uzyskać im wgląd
w przeżywane negatywne emocje. Osoby korzystające z mediacji
często podkreślają, że ma to dla nich ogromne znaczenie, jest często
ważniejsze niż porozumienie dotyczące spraw o charakterze
rzeczowym. Umożliwia bowiem szybsze poradzenie sobie
z trudnościami wynikającymi z rozpadu małżeństwa.
***
Te konkluzje skłaniają do kilku praktycznych sugestii:
Spróbuj namówić swojego partnera do rozwiązania Waszego
problemu na drodze mediacji, jeszcze zanim sprawa trafi do sądu.
Stosuj przy tym następujące argumenty:
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
43
1. Przede wszystkim argument ekonomiczny. Mediacja, która
pozwoli Wam osiągnąć porozumienie we wszystkich zasadniczych
kwestiach będzie zdecydowanie mniej kosztowna, niż proces
sądowy z udziałem adwokatów. Nie da się co prawda uniknąć
kosztów sądowych, ale i tak w wydatny sposób zmniejszy to
obciążenia finansowe związane z rozwodem.
2. Mediacja skróci czas trwania procesu. Jeśli wypracowane
w trakcie sesji mediacyjnych porozumienie przedstawicie już na
pierwszym posiedzeniu sądu, unikniecie długotrwałej, ciągnącej
się często miesiącami procedury.
3. Dzięki ustaleniu warunków rozstania na drodze
mediacji nie staniecie się na resztę życia swoimi
wrogami, co w zasadniczy sposób wpłynie na jakość życia
Waszych dzieci i Was samych po rozwodzie. Ludzie rzadko zdają
sobie sprawę z tego, jak wyniszczającym, traumatycznym
przeżyciem jest rozwód. Wielu psychologów porównuje siłę tego
doświadczenia do poczucia straty, jaką niesie śmierci kogoś
bliskiego. W dużej mierze przyczynia się do tego konfrontacyjna
procedura sądowa, w której bliscy sobie ludzie stają nagle
naprzeciw siebie, jakby po dwóch stronach niewidocznej
barykady, i zapominając o wszystkim, co w ich związku było
piękne i wartościowe, zaczynają ze sobą walczyć.
4. Wspólne i dobrowolne rozwiązanie Waszego problemu
pozwoli Wam zachować poczucie odpowiedzialności za
swoje życie. Jeśli w wyniku mediacji będziecie mogli kogoś
obwiniać za przyjęcie niekorzystnych rozwiązań, to tylko samych
siebie. Unikniecie przedmiotowego traktowania Was na sali
sądowej i arbitralnego wyroku w Waszej sprawie wydanego
z reguły na podstawie niepełnej wiedzy na temat Waszej sytuacji
życiowej.
& Robert Kucharski
W STRONĘ OJCA
Robert Kucharski
● str.
44
Jak skorzystać z wiedzy
Jak skorzystać z wiedzy
zawartej
zawartej
w
w
pełnej wersji ebooka?
pełnej wersji ebooka?
Więcej praktycznych porad dotyczących praw ojca znajdziesz
w pełnej wersji ebooka. Zapoznaj się z opisem na stronie:
http://sad-rodzinny.zlotemysli.pl
Dowiedz się jak wykorzystać swoje prawa
gdy następuje separacja lub rozwód!
& Robert Kucharski
POLECAMY TAKŻE PORADNIKI:
POLECAMY TAKŻE PORADNIKI:
Nie tylko dla niesłusznie oskarżonych
i bezpodstawnie pozwanych przed sąd...
Zdobądź więdzę, która pozwoli Ci samodzielnie stawać
i bronić się skutecznie przed wszystkimi instancjami sądów
polskich.
Więcej o tym poradniku przeczytasz na stronie:
http://pomocnik-procesowy.zlotemysli.pl
"Wszyscy, którzy z jakichś powodów mają styczność z sądem tak jak ja,
znajdą tu potrzebne wiadomości jak radzić sobie samemu, kiedy nie ma się
pieniędzy na adwokata."
- Barbara Cymbalista, emerytowana nauczycielka
ABC Mądrego Rodzica: Droga do Sukcesu
Dowiedz się, jak pomóc swojemu dziecku
osiągnąć sukces i sprawić, aby było
szczęśliwe
Czy wprowadzasz dziecko w świat piękny, jasny i barwny?
Czy wskazujesz mu drogę, która prowadzi do spełnienia
marzeń? A może każesz mu iść po omacku...
Więcej o tym poradniku przeczytasz na stronie:
"Taki właśnie "przepis" na mądre rodzicielstwo pragnę oddać do Twojej
dyspozycji w postaci publikacji
"ABC Mądrego Rodzica: Droga do Sukcesu"
Sprawdza się to znakomicie w przypadku moich własnych dzieci, które są
pogodne i otwarte, mają już na swym koncie sporo osiągnięć, zbierają często
nagrody i pochwały. Ta recepta sprawdzi się również u Ciebie."
Jolanta Gajda, autorka
Zobacz pełen katalog naszych praktycznych poradników