Czerwone jagody
A
am
E
A
E
E
e m
H
E
H
H
h7
F#
H
F#
E
e m
H
h7
E
e m
E
e m
E
e m
H
E
H
H
h7
F#
H
F#
E
e m
H
E
H
H
h7
F#
E
e m
H
e 7
A
am
E
A
E
E
e m
H
E
H
H
h7
F#
H
F#
E
e m
H
h7
E
e m
H
e 7
A
am
E
A
E
E
e m
H
E
H
Czerwone jagody wpadają do wody, powiadają ludzie, że nie mam urody.
Urodo, urodo, gdybym ja cię miała, dostałabym chłopca, jakiego bym chciała. /x2
Choć urody nie mam, o to się nie troszczę, innym urodziwym wcale nie zazdroszczę.
Bo ta urodziwa nie jest pracowita, czy to gospodyni, panna czy kobieta. /x2
Raz mi matuś rzekła: "Córuś, moja droga, przecież masz majątek, na co ci uroda?"
Inne bez mająt ku, lecz mają urodę, tam się chłopcy schodzą, jak w las po jagodę. /x2
H
h7
F#
H
F#
E
e m
H
h 7
E
e m
E
e m