1. Skądże Jezu miły ta
głęboka, kiedyż Sercu
Twemu ona jest
zadana! Czyjaż ręka,
czyjaż siła Twoje Serce
wskroś przebiła?
Dzieło to miłości, wina
ludzkich złości.
2. Gdy Cię miłość
Twoja na świat
sprowadziła, kiedy w
nędzny żłobek Ciebie
porzuciła, gdyż
złożony był na sianku
Już wtedy, Boży
Baranku, ranę w Sercu
miałeś, za ten świat
cierpiałeś.
3.Gdy piersi dziewicze
Twojej Matki ssałeś
kiedy na wygnaniu w
Egipcie płakałeś,
już miłości dziwna siła
Boskie Serce Twe
raniła. Lecz nikt nie
znał tego wśród świata
obcego.
4. Gdy ciężko pracując
żyłeś w Nazarecie,
Królu wiecznej chwały,
wzgardzony na
świecie, już w Twym
Sercu była Rana, tylko
Matka ukochana
Twoją miłość znała, z
Tobą współcierpiała.