I. Uwagi wstępne. Nowoczesne ujęcie przekazu wprowadza do tej instytucji element zobo- wiązania powstającego z jednostronnej czynności prawnej. Celem przekazu jest ułatwienie zapłaty, a w pewnych przypadkach także i obrotu towarowego, w czym może on odegrać pewną rolę. Techniczno-prawne ujęcie przekazu formowało się w toku dość długiej ewolucji myśli i koncepcji prawniczych. Zob. A. Szpunar: Przekaz według kodeksu zobowiązań, Kraków 1937 i tam cyt. lit.; tenże: Przekaz w obowiązującym prawie polskim, "Zesz. Nauk. UJ. Prace z wynalazczości i ochrony własności intelektualnej", Kraków 1984, nr 41; tenże: Kilka uwag o przekazie, PPl-ł 1997, nr I; S. Grzybowski: Przekazanie świadczenia jako czynność prawna nienazwana a zasada swobody czynności prawnych, PiP 1967, z. 3, tenże: (w) System, t. 3; cz. 2, s. 736 i n.; J. Żuławska: Przekaz. Dokumenty na okaziciela, Katowice 1969/1970; W. Opalski: Prawna problematyka przekazu, PUG 1990, nr I 1; W. Czachórski: Powrót do przepisów o przekazie i klauzuli rebus sic stantibus, (w) Rozprawy z prawa cywilnego i ochrony środowiska, Katowice 1992; P. Bańczyk: Prawna charakterystyka przekazu według kodeksu cywilnego, PPH 1996, nr 6. Przekaz wymaga udziału trzech podmiotów: przekazującego (osoba A), przekazanego (osoba B) i odbiorcy przekazu (osoba C). Dziś uważa się, że jest on oparty na podwójnym upoważnieniu. Mianowicie: przekazujący (A) upoważnia przekazanego (B) do spełnienia świadczenia na rzecz odbiorcy przekazu (C), a oprócz tego tenże przekazujący (A) upoważnia odbiorcę przekazu (C) do przyjęcia świadczenia od przekazanego (B) na rachunek przekazującego (zob. poniższy rysunek). (przekazujący) A B C (przekazany) (odbiorca przekazu)
Rys. 1
Jeżeli wskutek tych upoważnień osoba (B) spełni świadczenie do rąk osoby (C), wówczas to, co świadczy faktycznie osobie (C), prawnie świadczy przekazującemu (A), z drugiej strony to, co faktycznie osoba (C) odbierze od osoby (B), prawnie odbierze od przekazującego (A). Prowadzi to do takiego efektu, jak gdyby (B) najpierw wykonał świadczenie do rąk osoby (A), a następnie osoba (A) wykonała świadczenie do rąk osoby (C). Dzięki technice przekazu jedno świadczenie rzeczywiste (faktyczne) na linii B-C zastępuje dwa świadczenia pośrednie na linii B-A i A-C. Inaczej mówiąc, jedno świadczenie spełnione z rąk osoby (B) do rąk osoby (C) zostaje zarachowane na dwa stosunki prawne, tj. stosunek A-B i stosunek A-C. Każdy z tych stosunków ma swoją nazwę techniczną. Stosunek A-B nazywamy stosunkiem pokrycia, a stosunek A-C nazywamy stosunkiem waluty. Rzeczywiste świadczenie zostaje dokonane między podmiotami B-C, które nie są związane ze sobą żadnym węzłem prawnym, uzasadniającym wykonanie świadczenia, w szczególności zapłaty. Uzasadnienie to mieści się natomiast - to jest cechą charakterystyczną mechanizmu przekazu - na linii stosunków pokrycia (A-B) i waluty (A-C). Jakie znaczenie mają te stosunki dla oceny rzeczywistego świadczenia, o tym niżej. Tu wystarczy zasygnalizować, że dla pełniejszego wypełnienia roli przekazu wprowadza się w nowoczesnych ustawodawstwach dyspozycję co do przyjęcia przekazu przez przekazanego. Z chwilą, gdy przekazany (B) oświadczy odbiorcy przekazu (C), że przekaz przyjmuje, to jego jednostronne oświadczenie rodzi zobowiązanie wobec (C) do spełnienia świadczenia. Zob. poniższy rysunek.
A
B C
Rys. 2
Zobowiązanie, o którym mowa, ma charakter abstrakcyjny, tzn. jest niezależne (oderwane) od stosunków pokrycia i waluty, zawierających causa tego świadczenia na liniach A-B i A-C. Przekaz służy różnym celom ekonomicznym w kręgu stosunków między trzema podmiotami, biorącymi w nim udział. Przykład 1. Przyjmijmy, że (A) kupuje od (C) rzecz ruchomą wartości 10000 zł i ma mu zapłacić cenę kupna. Ale trzecia osoba (B) jest dłużna osobie (A) sumę 20000 zł. Wówczas (A) przy zastosowaniu przekazu może doprowadzić do zapłaty między (B) i (C) należności z tytułu kupna, z tym że suma, jaką zapłaci (B) do rąk sprzedawcy rzeczy (C), oznaczać będzie zwrot długu dłużnika (B) wobec osoby (A) do wysokości dokonanej zapłaty. Przykład 2. Przyjmijmy, że (A) kupuje od (C) rzecz wartości 10000 zł i ma mu zapłacić cenę kupna. (A) nie ma jednak pieniędzy w gotówce, zaciąga więc pożyczkę u osoby (B). Wówczas przy zastosowaniu przekazu (B) płacąc 10000 zł osobie (C) umarza dług osoby (A) z tytułu ceny kupna, a jednocześnie uzyskuje wierzytelność wobec (A) z tytułu udzielonej i zrealizowanej pożyczki. Przykład 3. Przyjmijmy, że (C) chce zaciągnąć pożyczkę u osoby (A), a ta ostatnia na to się zgadza. Ale (A) nie płaci pożyczającemu pieniędzy, natomiast zleca zapłatę osobie (B), albo dlatego, że (B) jest dłużny tę sumę (A), albo znów dlatego, że jednocześnie (A) zaciąga u (B) pożyczkę. Osoba (B) płacąc np. sumę 10000 zł osobie (C) prawnie oddziaływa na dwa różne stosunki prawne: A-C i A-B. Przytoczona ilustracja wskazuje, że różnorodne cele ekonomiczne w kręgu stosunków podmiotów A-B-C wynikają ze stosunków zawsze tylko dwustronnych na linii pokrycia (A-B) i na linii waluty (A-C). Rzeczywiste świadczenie, a w naszych przykładach zapłata 10000 zł na linii B-C, ma swoje uzasadnienie (causa) i skutki prawne na liniach A-B i A-C. Od chwili przyjęcia przekazu przez przekazanego, świadczenie (B) stanowi także wypełnienie zobowiązania przekazanego (B) wobec odbiorcy przekazu (C). Zobowiązanie to jednak nie ma żadnej causa na linii rzeczywistego świadczenia. Cechy przekazu dają się ostatecznie sprowadzić do trzech cech następujących: po pierwsze, jedno świadczenie przekazanego do rąk odbiorcy przekazu zastępuje dwa świadczenia, tj. przekazanego do rąk przekazującego i przekazującego do rąk odbiorcy przekazu, a jednocześnie zostaje zarachowane na stosunki pokrycia i waluty; po drugie, świadczenie przekazanego jest skuteczne już z mocy samych upoważnień osoby przekazującej o charakterze jednostronnych oświadczeń woli, skierowanych do przekazanego i do odbiorcy przekazu; po trzecie wreszcie, tzw. przyjęcie przekazu przez przekazanego, mające charakter jednostronnego oświadczenia woli, stwarza zobowiązanie do zapłaty wobec odbiorcy przekazu, niezależnie od stosunków pokrycia i waluty. Wskazane wyżej cechy przekazu pozwalają na pełne wykorzystanie tej instytucji w obrocie. Możliwe są zarówno mniej doskonałe techniczne ujęcia legislacyjne przekazu, jak też i pewne odchylenia od podstawowego schematu, wynikające z woli ustawodawcy, a niekiedy i w pewnym zakresie z woli stron. Sam przekaz w czystej jego postaci występuje raczej rzadko. Stał się on jednak podstawą do wykształcenia się form instytucji prawnych bardziej stosowanych, jak np. akredytywa handlowa. Nadto mechanizm przekazu pozwala zrozumieć techniczno-prawne ukształtowanie tak ważnych instytucji współczesnego obrotu, jakimi są weksel trasowany i czek. Obie te instytucje podlegają jednak szczególnym przepisom prawa wekslowego i czekowego, a to co do przesłanek ich ważności, formy i skutków prawnych. Obie też są w sposób szczególny sformalizowane. Zob. niżej rozdział XLIV i XLV.
II. Instytucja przekazu w prawie polskim w okresie przed 1 X 1990 roku. Kodeks zobowiązań, obowiązujący w okresie przedkodyfikacyjnym, precyzyj- nie normował przekaz w art. 613-620. Do 1 I 1965 r. instytucja ta znajdowała zatem swoją podstawę w wyraźnych uregulowaniach ustawowych.
Szerzej o przekazie na gruncie k.z. - por. R. Longchamps: Zobowiązania, ż 111-112; W. Czachórski: Prawo zobowiązań, wyd. I, ż 130, II.
Kodeks cywilny w swoim pierwotnym brzmieniu nie zawierał uregulowań odnoszących się do instytucji przekazu. Powszechnie jednak przyjmowano, że brak takiego uregulowania nie wyłącza przekazu z zakresu instytucji prawnie dopuszczalnych. Uzasadnienia poszukiwano w ogólnych zasadach prawa cywilnego, które pozwalały stworzyć dostateczną podstawę do tego, aby świadczenie wykonane przez przekazanego mogło oddziaływać na dwa stosunki prawne wewnętrzne, tzn. stosunek pokrycia i stosunek waluty. Przekazany mógł zawsze w umowie z odbiorcą zobowiązać się do takiego świadczenia. Zobowiązanie przekazanego podlegało wówczas zwykłym regułom dotyczącym zobowiązań umownych, a odbiorca zyskiwał w przekazie dłużnika, na którym ciąży obowiązek wywiązania się z długu. Można było nawet domniemywać, że samo przyjęcie przekazu wobec odbiorcy jest ofertą do zawarcia umowy. Przy pewnej tolerancji w stosowaniu art. 69 k.c. proponowano rozwiązanie, zgodnie z którym odbiorca, opierając się na ustalonych zwyczajach, nie musi odpowiadać na ofertę. Brak było jednak podstawy normatywnej do traktowania zobowiązania przekazanego wobec odbiorcy jako zobowiązania abstrakcyjnego. Przekazany mógłby zatem podnosić przeciwko odbiorcy przekazu nie tylko zarzuty wynikające z treści przekazu czy zarzuty przysługujące mu osobiście wobec odbiorcy, ale równocześnie zarzuty z obu stosunków kauzalnych uzasadniających świadczenie. Z natury rzeczy funkcja przekazu doznawała w ten sposób osłabienia, a to, co mogło być wyjątkiem w systemie k.z. (art. 614), stawało się regułą w systemie k.c. Umowne zobowiązanie przekazanego wobec odbiorcy przekazu przedawniało się według ogólnych zasad k.c., brak bowiem było normy przewidującej krótszy termin przedawnienia. Przedstawione rozumowanie oparte było na założeniu, że w systemie prawa polskiego obowiązuje generalna reguła kauzalności stosunków prawnych. Wyjątki od tej reguły są uzasadnione tylko w przypadkach i granicach wynikających z wyraźnego przepisu. Normy takiej brak było w odniesieniu do instytucji przekazu. Co najmniej wątpliwa stawała się abstrakcyjność zobowiązania "przekazanego" w instytucji akredytywy, która w okresie poprzedzającym kodyfikację była wyprowadzona z postanowień k.z. dotyczących przekazu. Jako dyskusyjny wyrażany był pogląd, że instytucja przekazu nowocześnie uformowana, a więc taka, jakiej postać znały przepisy k.z., może być uznana za instytucję stosowaną w praktyce w drodze zwyczajów.
Szerzej o tej problematyce S. Grzybowski: Przekaz na tle obowiązującego prawa polskiego, PiP 1967, z. 7; tenże: (w) System, t. III, cz. 2, ż 100 i 101.
III. Przekaz w kodeksie cywilnym po 1 X 1990 roku. Pominięcie przekazu w k.c. spotkało się z krytyką. Wskazywano, że ustawodawca zbyt pochopnie ocenił nieprzydatność tej instytucji w gospodarce typu socjalistycznego.
Por. W. Czachórski: Zobowiązania..., ż 106; Z. Radwański: Prawo zobowiązań, Warszawa 1986, s. 140. Na konieczność przywrócenia instytucji przekazu wskazywała także C. Żuławska: O potrzebie kodeksowej regulacji papierów wartościowych, (w) Problemy kodyfikacji prawa cywilnego, Poznań 1990.
Tymczasem przydatność przekazu, zwłaszcza w stosunkach gospodarczych, nie ulega kwestii. Stąd też, w ustawie z 28 VII 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) przywrócono instytucję przekazu, zawierając stosowne regulacje w dodanym tytule XXXVII księgi III, obejmującym także zagadnienia papierów wartościowych. Ustawodawca przejął w dużej części rozwiązania kodeksu zobowiązań. Przekaz jest ujmowany jako podwójne upoważnienie ze strony przekazującego, tj. jako upoważnienie odbiorcy do przyjęcia, a przekazanego do spełnienia świadczenia do rąk odbiorcy - na rachunek przekazującego (art. 921 ż 921(1) k.c.). Żadne z tych upoważnień nie ma charakteru zlecenia, gdyż nie zobowiązuje ani przekazanego, ani odbiorcy przekazu do spełnienia i do przyjęcia świadczenia. Stwarzają one jednak podstawę do zaliczenia następstw spełnienia świadczenia przez przekazanego na dwa stosunki prawne: stosunek pokrycia i stosunek waluty (zob. wyżej pkt I). Materialno-prawne ukształtowanie tych stosunków może być różne i w zasadzie treść ich znajduje się poza przekazem. Przyjęcie przekazu przez przekazanego wobec odbiorcy stwarza między nimi zobowiązanie abstrakcyjne (zob. wyżej pkt I). Wydaje się, że nie jest wyłączone wydanie odbiorcy przekazu pisemnego, na którym znajduje się już oświadczenie przekazanego, że przekaz przyjmuje, jakkolwiek brak jest w tym względzie wyraźnego przepisu (poprzednio por. art. 614 k.z.), W stosunku do odbiorcy przekaz może być imienny, na zlecenie lub na okaziciela. Przedmiotem przekazu może być każde świadczenie, które wymaga przyjęcia, w praktyce przede wszystkim świadczenie pieniędzy lub rzeczy zamiennych. Do ważności przekazu ustawa nie wymaga formy szczególnej. Skutki prawne przekazu są normowane w dwojakim kierunku. Jedne to następstwo prawne przyjęcia przekazu jako jednostronnej czynności prawnej abstrakcyjnej (art. 921(1) 921(3) k.c.); drugie - następstwo przekazu w związku ze stosunkiem pokrycia lub waluty (art. 921(4)-921(5) k.c.). Co do pierwszej kategorii unormowań, abstrakcyjność zobowiązania przekazanego wobec odbiorcy przekazu wynika z określenia zarzutów, jakie mogły być podniesione przez przekazanego po przyjęciu przekazu. Uregulowanie k.c. odbiega w tym zakresie od sformułowania art. 614 ż 1 k.z. Kodeks cywilny w art. 921(2) ż 2 nie wskazuje bowiem, jakie zarzuty przekazany może przeciwstawić odbiorcy, lecz określa, na jakie zarzuty przekazany nie może powołać się wobec odbiorcy przekazu. Wskazywano (W. Czachórski: Zobowiązania, 1995, s. 412 i n.), że nastąpiło pewne zniekształcenie treści art. 921(2) ż 2 k.c., gdyż treść tę bardzo trudno jest poprawnie zinterpretować. Jasne było, że wyłączony jest zarzut przekazanego na linii między nim i przekazującym (w stosunku pokrycia). Brak natomiast wyłączenia drugiego stosunku kauzalnego pomiędzy odbiorcą przekazu a przekazującym (stosunek waluty). Tekst przepisu wskazuje natomiast na wyłączenie zarzutu ze stosunku przekazany-odbiorca. Zarzutu tego nie wyłączał kodeks zobowiązań. Nie czynią tego także przepisy ustawodawstw obcych. Ustawą z 12 VIII 1996 r. (Dz.U. nr 114, poz. 542) zmieniony został ż 2 art. 921(2). Na wzór kodeksu zobowiązań zawarto w nim określenie, jakie zarzuty mogą zostać podniesione przez przekazanego. Obecnie nie budzi już żadnych wątpliwości, że wyłączone są jakiekolwiek zarzuty dotyczące stosunku kauzalnego pomiędzy przekazanym a przekazującym (stosunek pokrycia). Po przyjęciu przekazu przekazany ma obowiązek spełnić świadczenie wobec odbiorcy, a ewentualnie realizować jedynie roszczenie o zwrot tego, co świadczono nienależnie, w stosunku do przekazującego. Tak np. gdyby przekaz był udzielony w "dług", tj. gdyby przekazany był dłużnikiem przekazującego, a dług ten w rzeczywistości nie istniał lub uległ uprzednio umorzeniu, przekazany musi świadczyć należność do rąk odbiorcy przekazu, ma natomiast roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia względem przekazującego w stosunku pokrycia. Abstrakcyjne zobowiązanie przekazanego wynikające z przyjęcia przekazu ulega stosunkowo krótkiemu przedawnieniu rocznemu (art. 921(2) ż 3 k.c.). Według poglądów doktryny powstałej na tle kodeksu zobowiązań, abs- trakcyjność zobowiązania wynikającego z przyjęcia przekazu może być uchylona w umowie stron biorących udział w czynności prawnej przekazu. Klauzula taka, osłabiająca funkcje przekazu, nie pozbawia go cech prowadzących do możliwości ułatwienia obrotu przez zastąpienie dwóch kolejnych świadczeń w stosunku pokrycia i waluty przez jedno świadczenie na linii między przekazanym a odbiorcą przekazu. Poglądy te nadal zachowują aktualność. Co do skutków niespełnienia świadczenia przez przekazanego, który przekaz przyjął, mają zastosowanie ogólne zasady dotyczące niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań. Ponieważ przekaz sam przez się nie rodzi żadnego zobowiązania po stronie przekazującego, a okoliczności uzasadniające udzielenie przekazu mogą się zmienić, przekazujący może po myśli postanowień k.c. przekaz odwołać, jednakże tylko dopóty, dopóki przekazany przekazu nie przyjął lub nie spełnił świadczenia wobec odbiorcy przekazu (art. 921(3)). Odwołania należy dokonać przez zawiadomienie przekazanego lub odbiorcy. Odwołalność przekazu należy traktować jako niezależną od stosunku pokrycia i waluty. Gdy chodzi o drugą kategorię unormowań, należy odróżnić skutki przekazu w stosunku pokrycia i w stosunku waluty. W stosunku pokrycia obowiązek świadczenia istnieje u przekazanego jedynie wówczas, gdy jest on dłużnikiem przekazującego co do przekazanego świadczenia (art. 921(4) k.c.). Przez zadośćuczynienie przekazowi w tym zakresie należy rozumieć spełnienie świadczenia do rąk odbiorcy, a nie przyjęcie przekazu (art. 921(1) k.c.). Gdy przekazany jest dłużnikiem przekazującego, jest on tylko upoważniony, ale nie obowiązany do spełnienia świadczenia do rąk odbiorcy na rachunek przekazującego. Skutki spełnienia świadczenia są w stosunku pokrycia zawsze zależne od rodzaju tego stosunku. Jeżeli przekazany jest dłużnikiem przekazującego, np. z tytułu pożyczki, ceny kupna, należności z tytułu czynszu itp., następuje umorzenie tego długu. Jeżeli, przeciwnie, przekazany ma dopiero pożyczyć albo podarować przekazującemu przedmiot świadczenia, powstają wraz z jego spełnieniem do rąk odbiorcy takie skutki, jak w następstwie wypłaty waluty lub wykonania darowizny do rąk przekazującego. W braku jakiegokolwiek uprzedniego stosunku wewnętrznego między przekazanym i przekazującym, należy stosować przepisy o zleceniu, tj. przekazany może żądać zwrotu wydatku obejmującego spełnienie świadczenia. W stosunku waluty skutki spełnienia świadczenia przez przekazanego także są zależne od rodzaju stosunku wewnętrznego. Jeżeli przekazujący jest dłużnikiem odbiorcy, np. z tytułu pożyczki, ceny kupna, należności z tytułu czynszu itp., następuje umorzenie tego długu. Samo uzyskanie przyjęcia przekazu nie może być jeszcze równoznaczne z umorzeniem długu przekazującego. Skutek ten odnosi dopiero efektywne spełnienie świadczenia. Strony mogą jednak umówić się inaczej (art. 921(5) in fine k.c.). Jeżeli, przeciwnie, przekazujący ma pożyczyć albo darować odbiorcy przedmiot świadczenia, powstają wraz z jego spełnieniem do rąk odbiorcy takie skutki, jak w następstwie wypłaty waluty lub wykonania darowizny przez przekazującego. W braku jakiegokolwiek uprzedniego stosunku wewnętrznego między prze- kazującym i odbiorcą przekazu należy i tu stosować przepisy o zleceniu (do inkasa). Odbiorca jest więc obowiązany wydać przedmiot świadczenia przekazującemu.
Co do akredytywy - zob. w szczególności S. Grzybowski: (w) System, t. III, cz. 2, ż 102 i 103 i tam cyt. lit. Kwestii nie analizujemy bliżej w tym podręczniku.