Różne koncepcje walki o niepodległość Polski na przełomie XIX i XX w.
Kategoria:
Historia
Zakres:
Historia
Tytuł:
Różne koncepcje walki o niepodległość Polski na przełomie XIX i XX w.
Dodano:
1999.08.19
I Wstęp
Jak wiadomo gdy Polska znalazła się pod zaborami próbowano za wszelką cenę odzyskać niepodległość i uwolnić się spod jarzma trzech zaborców. Jednak najciężej mieli Polacy mieszkający w zaborze pruskim i rosyjskim. Na nich to bowiem spływało okrucieństwo takich ludzi jak: Otto von Bismarck (w zaborze pruskim, który ustawicznie prowadził antypolską politykę, godzącą przede wszystkim w oświatę i życie kulturalne społeczeństwa polskiego). Ale również Polacy z zaboru austriackiego nie mieli łatwego życia, choć jakby się zdawało mieli o wiele lepsze warunki.
W dalszej części tej pracy postaram się pokazać wielkie starania Polaków o odzyskanie niepodległości dla ojczyzny, które były uwieńczone dopiero po 130 latach niewoli, w wielkim bólu, cierpieniu i prześladowaniu przez zaborców.
II Pozytywiści i ich działalność społeczno - gospodarcza
Pozytywizm polski wyrósł w kręgach burżuazji polskiej na podstawie filozofii A. Comte'a i Milla, socjologii Spencera, poglądów historycznych Buckle'a i estetycznych Taine'a, głosząc program społeczno - narodowy pod hasłami swoiście pojmowanego realizmu politycznego i pracy organicznej, która miała polegać na - przejściowym przynajmniej - pogodzeniu się z utratą niezawisłości narodowej przy równoczesnym rozwijaniu aktywności gospodarczej i kulturalnej.
Przedstawiciele pozytywizmu, ze swym sztandarowym ideologiem A. Świętochowskim na czele, skierowali swój atak przeciw romantyzmowi, zarówno w literaturze, jak i w polityce i ideologii, a więc przeciwko kultowi powstań i idei nieprzerwalności walki o niepodległość, propagowali natomiast hasło "pracy od podstaw", mającej na celu podniesienie kulturalne społeczeństwa (zwłaszcza chłopów) i wzrost jego potencjału ekonomicznego. Głosili dalej potrzebę demokratyzacji stosunków w sferze społeczno - obyczajowej, ograniczenia wpływu kleru, emancypacji kobiet, równouprawnienia Żydów. Ich podstawowe hasła zmierzały w istocie rzeczy do przyspieszenia przebudowy stosunków społecznych w kierunku umocnienia kapitalizmu i do intensyfikacji jego rozwoju. Nawet najbardziej radykalni pozytywiści nie zalecali likwidacji szlachty jako klasy społecznej, lecz postulowali jej szerokie zaangażowanie na rzecz uprzemysłowienia kraju i przekształcenia dawnego folwarku w nowoczesne gospodarstwo obszarnicze, stosując najnowsze zdobycze agro- i zootechniczne i intensywnie rozwijające przemysł związany z rolnictwem.
Główny ośrodek pozytywizmu ukształtował się w Warszawie, dlatego zwano go często pozytywizmem warszawskim, przy czym poważną rolę w jego obozie odgrywali wychowankowie Szkoły Głównej (wierząca w postęp, w którym szczególną rolę odegrać miały nauki ścisłe), jak - obok Świętochowskiego - B. Prus, P. Chmielowski, K. Kraushar, J. Obochowicz i W. Smoleński. Silny nacisk kładziono na postulat utylitaryzmu, a atak pozytywistów na tzw. starą prasę, zwłaszcza na łamach "Przeglądu Tygodniowego" (1866-1905), stanowił walkę z obozem konserwatywnym i przywilejami stanowionymi. Ogromne znaczenie przywiązywali pozytywiści do upowszechniania oświaty. Stopniowo w obozie tym nastąpiło zróżnicowanie. Kierunek umiarkowany, reprezentowany przez filozofa J. Ochowicza, krytyka i historyka literatury P. Chmielowskiego oraz felietonistę i pisarza A. Głowackiego (Bolesława Prusa), wypowiadał się za obroną "rozumnie pojętej" tradycji.
W połowie lat 70-tych K. Prószyński (pseudonim Płomyk) podjął się wydawania elementarzy dla samouków. Zaczęła ukazywać się "Gazeta Świąteczna" (1881-1939), tygodnik przeznaczony głównie dla chłopów. Odegrała ona ogromną rolę w rozszerzaniu horyzontów swych czytelników, przeobrażeniu ich świadomości i - mimo trudności cenzuralnych - wychowaniu w duchu patriotycznym.
W początku lat 80-tych pozytywiści, zwłaszcza A. Świętochowski, kładli nadal nacisk na rozwój kulturalny i gospodarczy, połączony z demokratyzacją społeczeństwa. W warunkach wzrostu ucisku narodowego A. Dygasiński postulował powszechne nauczanie w języku ojczystym, a B. Prus wskazywał na zależność między rozwojem oświaty a wzrostem spożycia i poprawą warunków mieszkaniowych. Pod pojęciem pracy organicznej rozumiano stworzenie warunków do wszechstronnego rozwoju społeczeństwa mimo niewoli narodowej. Walczono na dwa fronty: przeciwko feudalnym przeżytkom, konserwatyzmowi, klerykalizmowi i niektórym objawom systemu kapitalistycznego oraz przeciw socjalistycznej emigracji genewskiej, której przeciwstawiono koncepcję społeczeństwa jako organizmu z odwołaniem się do Spencera.
Społeczeństwo stawiało opór rusyfikacji. Zarówno na wsi, jak i w mieście rozwijała się akcja tajnego nauczania. Najwyższym jej szczeblem od roku 1885 tajne kursy naukowe dla kobiet Jadwigi Dawidowej, zwane potem "Uniwersytetem Latającym".
III Poglądy ugrupowań politycznych na kwestie niepodległościowe
Mimo załamania się w latach 1877-1878 nadziei na szybkie zmiany polityczne w Europie i mimo porozumienia między zaborcami z 1879 r., uważnego za najtrwalszy traktat międzynarodowy tej epoki, wśród części emigracji, zwłaszcza umiarkowanego nurtu ,,czerwonych" działaczy 1863 r., utrzymała się idea zbrojnego powstania przeciw zaborcom. Agaton Giller wysuwał koncepcję Skarbu Narodowego finansującego przyszłą walkę zbrojną w oparciu o składki, zbierane przede wszystkim na emigracji. Dyskutowano też nad zjednoczeniem emigracyjnych towarzystw działających w różnych krajach zachodnioeuropejskich. Etap przygotowawczy stanowiło wydawanie od roku 1881 ,,Kuriera Paryskiego", wychodzącego później jako ,,Kurier Polski w Paryżu".
W 1887 r. Zygmunt Miłkowski w głośniej broszurze Rzecz o obronie czynnej i Skarbie Narodowym wzywał do zerwania z biernością polityczną i zmuszenia zaborców do ustępstw. Liczył się on z ewentualnością powstania w wypadku wojny między zaborcami, kt6ra wydawała się realna w obliczu ówczesnego międzynarodowego kryzysu politycznego, lub sprzyjającej sytuacji wewnętrznej w tych państwach. Miłkowski krytykował zarówno ugodowców, jak i rezygnujący, jego zdaniem, z idei niepodległościowej obóz pozytywistyczny. Występował zaś w erze rugów pruskich, Komisji Kolonizacyjnej i kulminacyjnej fali rusyfikacyjnej za generał - gubernatora Hurki.
W sierpniu 1877 r. w Genewie, na zebraniu u L. Michalskiego, którego fundacja zapoczątkowała Skarb Narodowy, powołano do życia Ligę Polską jako organizację tajną, nawiązującą formalnie do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. Liga opowiadała się za granicami przedrozbiorowymi z federacją ziem wchodzących w skład państwa polskiego. Ogólnikowo wspominano o sprawiedliwości społecznej. Przyjęto koncepcję obrony czynnej, postulowaną przez Miłkowskiego. Rozumiano przez nią przeciwstawienie się polityce zaborców, wpływanie na opinię publiczną w duchu patriotycznym oraz zwrócenie uwagi na lud.
W tymże roku z inicjatywy Z. Balickiego na zjeździe w Krakowie powstał jako ogólnopolska niepodległościowa organizacja studencka Związek Młodzieży Polskiej (dalej: Zet). Na wzór masonerii istniały tu trzy, a potem dwa stopnie wtajemniczenia. Przez Zet przeszło wielu działaczy politycznych i oświatowych. Dzięki nim Liga Polska, a potem oparta przez pewien czas na byłych zetowcach Liga Narodowa uzyskały duże wpływy wśród inteligencji, a także chłopów.
Rok przed powstaniem Ligi Polskiej, w roku 1886, zaczął ukazywać się w Warszawie tygodnik ,,Głos". Główną rolę odgrywali w nim Józef Karol Potocki (pseudonim Marian Bohusz) i Jan Ludwik Popławski. ,,Głos", programowo zbliżony do rosyjskiego narodnictwa, odcinał się zarówno od programu pracy organicznej w ujęciu pozytywistów, jak i od obozu konserwatywnego. Krytykował klasy posiadające, wysuwał program parcelacji. Przyczynił się do ożywienia umysłowego, wywarł wpływ na związane z nim młodsze pokolenie pisarzy. Początkowo współpracowali z pismem lewicowi publicyści, m.in. Ludwik Krzywicki i Wacław Nałkowski. Potem, zwłaszcza po wznowieniu go, wraz z Ligą Narodową pismo stopniowo ewoluowało na prawo.
W Galicji młodsze pokolenie konserwatystów, uprzednio związane z Hotelem Lambert, wystąpiło w roku 1869 z anonimowym pamfletem politycznym opublikowanym na łamach krakowskiego "Przeglądu Polskiego" w formie dwudziestu listów, nazywanych później Teką Stańczyka. Stanisław Tarnowski, Stanisław Koźmian i Józef Szujski, główni autorzy Teki, starali się udowodnić, że w Galicji w miejsce dawnego liberum veto żyje zgubna zasada liberum conspiro, a działalność obozu demokratycznego w okresie walki o ramy autonomii stanowi kontynuację powstania 1863 roku. Powstanie to potępiali też w swej historiografii. Przyczyny rozbiorów Polski krakowska szkoła historyczna widziała głównie w wadach narodowych i w braku silnej władzy.
Początkowo stańczycy jako liberalna opozycja przeciwstawiali się konserwatystom, rzecznikom posłuszeństwa wobec władzy, uzasadniającym 1egalność rządów zaborczych w Galicji, uważającym istniejący stan za realizację ich dawniejszego programu. Po objęciu władzy jednak rozpłynęli się w dawnym stronnictwie konserwatywnym. Po 1873 roku hasłem obrony istniejącego porządku przeciwstawiali się we wszystkich dziedzinach wywrotowym, ich zdaniem, tendencjom. ofiarami prześladowań politycznych byli m.in. członek Rządu Narodowego z 1863 r. Agaton Giller i działacz socjalistyczny Bolesław Limanowski. Utworzenie Centralnego Komitetu Wyborczego doprowadziło do całkowitego, na pewien czas, usunięcia z sejmu krajowego posłów chłopskich z Zachodniej Galicji i ograniczenia reprezentacji ludności ukraińskiej Politykę stańczyków szczególnie odczuło upośledzone szkolnictwo wiejskie. Zwalczali oni też początkowo organizacje oświatowe, jak Towarzystwo Szkoły Ludowej, i kółka rolnicze, uważane za próby samodzielnego organizowania się chłopów.
Sojusznikami stańczyków stali się skrajni konserwatyści wschodniogalicyjscy, zwani podolakami, reprezentanci polskiej wielkiej własności. Ich przedstawiciel Kazimierz Grocholski był w początkach ery autonomicznej pierwszym ministrem dla Galicji. W parlamencie wiedeńskim oba te odłamy zawarły sojusz z reakcyjnymi ugrupowaniami niemieckimi i czeskimi, a Koło Polskie po objęciu władzy przez konserwatystów przeszło do wyraźnego popierania rządu. Wprowadzenie przez ministra skarbu Juliana Dunajewskiego podatków pośrednich na artykuły konsumpcyjne uderzyło w uboższe warstwy ludności. Dążenie stańczyków do utrzymania istniejących stosunków społecznych doprowadziło do hamowania rozwoju gospodarczego, pogłębiało zacofanie Galicji.
Program galicyjskich demokratów zbliżony był w pewnej mierze do warszawskiego pozytywizmu; wykazywał jednak mniejsze zainteresowanie sprawami teoretycznymi, podkreślając mocniej role tradycji 1863 r. Prowadzono ostre polemiki z historiografią stańczykowską, również poprzez poezje (Adam Asnyk). Demokraci opierali się na drobnomieszczaństwie i inteligencji, zwłaszcza lwowskiej. Znaczną rolę wśród nich odgrywali dawni powstańcy. Obóz demokratyczny zaangażował się w walkę o szeroką autonomię Galicji, później - w okresie wojny rosyjsko - tureckiej (1877-1878) - część demokrat6w liczyła na poruszenie sprawy polskiej na forum międzynarodowym. Otton Hausner wystąpił w parlamencie wiedeńskim za prawem każdego narodu do samoistnej egzystencji, potępiając aneksję Bośni i Hercegowiny. Tadeusz Romanowicz i Tadeusz Rutowski byli rzecznikami programu pracy organicznej - popierania przemysłu, rozwoju oświaty, zwłaszcza na wsi, i polepszenia bytu nauczycieli, wreszcie likwidacji odrębnych od gmin wiejskich obszar6w dworskich. Broszura Stanisława Szczepanowskiego Nędza Galicji w cyfrach (1888) poddała ostrej krytyce zacofanie kraju w końcu lat 8O-tych. Przed wyborami w 1889 r. Romanowicz zorganizował we Lwowie wiec miast i miasteczek.
Próbę zorganizowania chłopów pod hasłami katolicyzmu społecznego i zapewnienia im udziału w życiu politycznym podjął ks. Stanisław Stojałowski. Mimo solidaryzmu i konserwatyzmu był początkowo ostro zwalczany przez obóz rządzący oraz hierarchię kościelną. Przez chłopskie pielgrzymki do Krakowa i Rzymu, wiece i zakładanie kółek rolniczych zaktywizował część chłopów galicyjskich. Pisma ks. Stojałowskiego: ,,Wieniec" i ,,Pszczółka", które redagował od roku 1875, domagały się w interesie chłopów zmiany ustaw: gminnej, drogowej i łowieckiej, podejmowały sprawę serwitutów. W roku 1889 Stojałowski poparł chłopskich kandydatów w wyborach sejmowych.
Rezultaty wyborów 1889 r. stanowiły również wynik działalności demokratycznej inteligencji lwowskiej skupionej wokół Bolesława Wysłoucha. W latach 1886 - 1887 na łamach wydawanego przez niego miesięcznika ,,Przegląd Społeczny" kształtowała się ideologia późniejszego ruchu ludowego. Wysłouch formułował program gospodarczego i kulturalnego podniesienia wsi jako drogi do upowszechnienia idei narodowej i wyzwolenia Polski. Z pismem współpracowało wielu publicystów różnych kierunków, w tym socjaliści polscy i lewicowi, działacze ukraińscy. Od 1889 r. Wysłouch -wydawał przeznaczonego dla chłopów, "Przyjaciela Ludu" Propagował wybór posłów chłopskich, którzy bronić mieli interesów wsi i wa1czyć o demokratyzację życia politycznego. Pismo uzyskało w tym czasie ponad 100 korespondentów, stało się na wsi groźnym konkurentem ,,Wieńca" i ,,Pszczółki" ks. Stojałowskiego.
Liberalizacja stosunków politycznych w latach 60-tych umożliwiła reaktywowanie licznych polskich placówek na Śląsku Cieszyńskim. Powstało Towarzystwo Rolnicze dla Księstwa Cieszyńskiego (1868), które rozwinęło ożywioną działalność w krzewieniu oświaty i kultury rolnej oraz w podnoszeniu poziomu wsi, a kilka lat później instytucja kredytowa w postaci Towarzystwa Oszczędności i Zaliczek. W r. 1885 zorganizowano Macierz Szko1ną jako naczelną polską instytucję kultura1no - oświatową. W ruchu narodowym główną rolę odgrywała nieliczna miejscowa inteligencja wywodząca się ze środowiska chłopskiego. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych nastąpiło rozbicie cieszyńskiego ruchu narodowego na odłamy wyznaniowe. W 1883 roku ukształtował się Związek Świeckich Katolików, rok później Polityczne Towarzystwo Ludowe. W szeregach tego ostatniego działał m.in. pastor Franciszek Michejda, najbardziej wówczas konsekwentny w Cieszyńskim reprezentant polskiej idei narodowej. Cieszyńscy narodowcy związani byli z zamożnym chłopstwem o konserwatywnym obliczu politycznym, którego poparcie uzyskali na przełomie lat 60-tych i 70-tych. Przedstawicie1e polskiej ludności chłopskiej weszli do sejmu krajowego w Opawie. Chłopem był Jerzy Cienciała, wybrany w r. 1873 posłem do parlamentu wiedeńskiego, działacz cieszyńskich narodowc6w. Równoległe pierwsze kroki stawiał separatystyczny ruch tzw. ślązakowszczyzny o sympatiach proniemieckich, popierany przez część ewangelickiego kleru.
W ruchu ukraińskim w Galicji początkowo dużą rolę odgrywali zwolennicy caratu. Przeciw nim wystąpiła młoda ukraińska inteligencja, która zorganizowała towarzystwo kulturalno - oświatowe Proswita (1868) i Towarzystwo Kulturalne im. Szewczenki we Lwowie (1872). Były to początki ruchu narodowców ukraińskich. W r. 1880 zaczęło wychodzić ,,Diło", pierwszy dziennik w języku ukraińskim. Narodowcom przeciwstawili się z kolei działacze partii radykalno - demokratycznej, którym patronował z emigracji Mychajło Dragomariow. Wysuwali oni żądania demokratyzacji życia politycznego i wywłaszczenia wielkiej własności. Iwan Franko i Michajło Pawlik współpracowali z polskimi socjalistami i ludowcami.
Po stłumieniu powstania obóz ugodowy w Kró1estwie nadzieje na porozumienie z caratem wiązał początkowo z osobą namiestnika Berga. Oferty ugodowców nie były jednak przyjmowane, z upadkiem systemu Wielkopolskiego skończyły się rządy przy współudziale Polaków. Włodzimierz Spasowicz i Erazm Piltz założyli w Petersburgu tygodnik ,,Kraj" (1882-1909), w dużej mierze przeznaczony dla ziem zabużańskich Pismo z pozycji libera1no - burżuazyjnych przechodziło coraz wyraźniej na ugodowe.
Odmienna była postawa dawnych zwolenników Andrzeja Zamoyskiego, na których czele stał Ludwik Górski. Wypowiadali się oni za podniesieniem rolnictwa, udziałem ziemiaństwa w życiu gmin i zbliżeniem do zamożniejszych chłopów, przy zachowaniu kierowniczej roli wielkiej własności na wsi. Postulowali uregulowanie spraw serwitutowych i szachownicy gruntów, a także, zwłaszcza w latach kryzysu agrarnego, częściową parcelację.
Liga Narodowa Ujawniła swe istnienie w roku 1899. Utworzyła Towarzystwo Oświaty Narodowej, które już po dwóch latach miało 6,8 tys. zakonspirowanych członków, głównie na wsi, a znacznie mniejszym zaś stopniu w środowisku robotniczym. Dużą w pracach TON odgrywała inteligencja wiejska i małomiasteczkowa. Odbudowano organizację Zetu, a pod jego kierownictwem powołano organizację Przyszłość, zwaną Potem, grupującą młodzież szkół średnich. Liga Narodowa zorganizowała manifestację przed konsulatem niemieckim w Warszawie w związku ze sprawą dzieci polskich we Wrześni (1901), uczestniczyła też w wystąpieniach młodzieży polskiej przeciwko wykładom religii w języku rosyjskim.
Egoizm narodowy wobec etyki (1902) Balickiego i Myśl nowoczesnego Polaka (1903) Dmowskiego głosiły już program skrajnie nacjonalistyczny. Nowy program stronnictwa z r. 1903 zastąpił hasła niepodległościowe walką o konkretne zdobycze w poszczególnych zaborach. W Królestwie oznaczało to opór przeciw rusyfikacji, wa1kę o prawa języka polskiego, rozszerzenie samorządu gminnego i zachowanie resztek odrębności prawnej Królestwa. Jednym z głównych haseł stała się teraz obrona przed zagrożeniem polskości ze strony Niemców, których stronnictwo uważało za najniebezpieczniejszego z zaborców. Od r. 1897 Liga Narodowa działała na Wileńszczyźnie, na początku XX w. również w Kijowie.
Początki działalności Ligi Narodowej w zaborze pruskim sięgały roku 1899, zaktywizowała się ona w Poznańskiem dwa lata później przeprowadzając m.in. Bernarda Chrzanowskiego jako poznańskiego posła do parlamentu, opanowała Stowarzyszenie Gimnastyczne ,,Sokół" i uzyskała duże wpływy w organizacjach oświatowych i nielegalnych młodzieżowych. Zwolennicy Ligi występowali przeciwko ugodzie, kładli nacisk na łączność zaboru pruskiego z pozostałymi ziemiami polskimi.
Na Śląsku Liga występowała początkowo z bardziej radykalnym niż w Poznańskiem programem społecznym - postulując walkę o 8-godzinny dzień pracy i o rozbudowę ubezpieczeń społecznych. W walce z katolickim niemieckim Centrum- w przeciwieństwie do innych dzielnic - współdziałała częściowo z socjalistami. W wyborach r. 1903 na narodowych demokratów padło w 7 okręgach 44 tys. głosów (17,7%). W ściślejszych wyborach w okręgu katowicko - zabrzańskim przeszedł ich śląski przywódca Wojciech Korfanty. Nakład narodowo demokratycznego ,,Górnoślązaka" dochodził do 9 tys. egzemplarzy. W roku 1904 powstało Stronnictwo Demokratyczno - Narodowe na zabór pruski.
W Galicji Liga podjęła szerszą dziala1ność w pierwszych latach XX w. opanowując liczne organizacje oświatowe i zakładając kilka organów prasowych. Stronnictwo Demokratyczno - Narodowe powstało ostatecznie na początku 1905 r. Liga operowała hasłem wyodrębnienia Galicji, zajmowała zdecydowanie antyukraińskie stanowisko, zbliżyła się do konserwatywnych podolak6w.
W okresie wojny rosyjsko - japońskiej Narodowa Demokracja przeciwstawiła się zarówno wiernopoddańczym manifestacjom ugodowc6w, jak i wystąpieniom rewo1ucyjnym. Uczestniczyła natomiast w walce chłopów o rozszerzenie praw samorządu gminnego i o język polski. W początkach rewolucji 1905 r. po wyjściu z podziemia uzyskała znaczne wpływy wśród części obszarników, drobnomieszczaństwa, inteligencji oraz chłopów. Jej hasłem stało się przeciwdziałanie strajkom i przenoszeniu do Królestwa rewolucji rosyjskiej. Wysunęła program spolszczenia administracji oraz autonomii z odrębnym ustawodawstwem, sejmem i władzą wykonawczą przy łączności z caratem poprzez osobę monarchy, politykę zagraniczną i armię. Akceptowała założenia carskiego manifestu październikowego deklarując gotowość współdziałania w tłumieniu rewolucji, organizowała pochody narodowe, łącznie z największym w Warszawie z 5 XI 1905.
Działała też w środowisku robotniczym. W czerwcu 1905 powstał Narodowy Związek Robotniczy, który jesieni 1906 r. osiągnął 23 tys. członków, uzyskując szczególnie silne wpływy w okręgu łódzkim. NZR wystąpił z programem obrony interesów robotników, samopomocy ekonomicznej i pracy kulturalnej. Powstały związane z tym kierunkiem polskie związki zawodowe. O NZR oparte też były bojówki, szczególnie aktywne w drugiej połowie 1906 r. i pierwszej 1907 r., czynnie zwalczające ruch robotniczy w okresie ostrych konfliktów w środowisku robotniczym w Łodzi. W grudniu 1905 Narodowa Demokracja zorganizowała masowy zjazd chłopski w Warszawie. Uzyskała znaczne wpływy w niektórych nowo powstałych stowarzyszeniach pracownik6w umysłowych.
Wybory do I Dumy przyniosły Narodowej Demokracji 34 na 36 mandatów z Kró1estwa. Koło Polskie w Dumie sympatyzowało z rosyjską liberalną partią kadetów (Partia Konstytucyjno - Demokratyczna) i protestowało przeciwko stanowi wojennemu. W II Dumie posłowie endeccy wystąpili z postulatem spolszczenia szkolnictwa państwowego, podtrzymywali żądania autonomiczne, odrzucone przez większość Dumy. Narodowa Demokracja przeprowadziła do II Dumy swoich kandydat6wj z "ziem zabranych", uzyskała też na tym terenie w czasie rewolucji własne organy prasowe.
Okres rewolucji przyniósł przekształcenie się Narodowej Demokracji w główne ugrupowanie polityczne prawicy. Było to ugrupowanie masowe, broniące istniejącego porządku próbujące uzyskać ustępstwa caratu drogą legalną.
W pracy Niemcy, Rosja i kwestia polska (1908) Dmowski bronił panslawizmu, sugerował - wobec groźby niebezpieczeństwa niemieckiego - pojednanie z caratem licząc na uzyskanie autonomii. Stopniowo jednak w szeregach Narodowej Demokracji narastała opozycja przeciwko polityce Koła Polskiego w Dumie I popieraniu ruchu neosłowiańskiego. Doszło na tym tle do kolejnych rozłamów; m.in. w roku 1908 opuściły szeregi Narodowej Demokracji: tzw. Fronda - która zapoczątkuje w 1912 r. Narodowy Związek Chłopski - i Narodowy Związek Robotniczy, a po trzech latach młodzież skupiona wokół czasopisma ,,Zarzewie", wydawanego we Lwowie od r. 1909.
W czasie kampanii wyborczej do IV Dumy w r. 1912 Narodowa Demokracja rzuciła hasło bojkotu Żydów zarówno w życiu gospodarczym, jak i społecznym, awansując antysemityzm do rangi jednego z podstawowych swych haseł. Trafiła na podatny grunt w związku z napływem do Królestwa, gdzie lepsza była ich sytuacja od czasu reform Wielkopolskiego, Żyd6w z kresów, tzw. litwaków.
W zaborze pruskim Narodowa Demokracja utworzyła w kwietniu 1905 organizację Straż, mającą bronić ekonomicznych, społecznych i narodowych interesów 1udności polskiej. Osiągnęła ona 30 tys. członków. Rzucono hasło oparcia obrony bytu narodowego na własnych siłach i przeciwstawienia się we wszystkich dziedzinach 1udności niemieckiej i żydowskiej. Sukcesem Narodowej Demokracji zakończyły się wybory parlamentarne 1907 r zarówno w Poznańskiem, jak i na Górnym Śląsku. W przededniu wojny utworzyła ona Narodowe Stronnictwo Ludowe na Pomorzu. Natomiast wyraźnie osłabły jej wpływy na Śląsku, gdzie dotychczasowy jej przywódca Korfanty przeszedł do obozu katolickiego. Posiadała jednak wpływy w Zjednoczeniu Zawodowym Polskim, którego oddział górnośląski liczył kilkanaście tysięcy członk6w, a w okresie strajku górniczego 1913 r. przekroczył 30 tys. Górował on wyraźnie nad związkiem katolickim, powiązanym z Centrum, i klasowym, socjaldemokratycznym.
Galicyjscy narodowi demokraci w końcu 1905 r. wysunęli hasło usamodzielnienia politycznego Galicji. W okresie walki o reformę wyborczą przeciwni byli zasadzie równego prawa wyborczego i powszechnemu głosowaniu. Dzięki głosom drobnomieszczaństwa, pociągniętego hasłami nacjonalistycznymi, Narodowa Demokracja zyskała pozycję najsilniejszego ugrupowania w Kole Polskim, a prof. Stanisław Głąbiński - pierwszy prezes stronnictwa - sprawował w latach 1907-1911 funkcję przewodniczącego Koła. Narodowi demokraci zblokowani z podolakami i popierający starorusinów galicyjskich byli w przeddzień wojny światowej przeciwnikami sojuszu Austro - Węgier z Niemcami i polityki obozu piłsudczykowskiego, przeciwstawiała temu orientację na carat. Było to zgodne z programem Dmowskiego, który postulował, by w wypadku konfliktu między mocarstwami stanąć po stronie Rosji przeciwko przymierzu Austro - niemieckiemu. Odmienne stanowisko zajmował Stanisław Grabski, zwolennik orientacji austriackiej, odosobniony jednak w szeregach własnej partii.
Na Śląsku Cieszyńskim w r. 1906 wokół ,,Dziennika Cieszyńskiego" powstało związane z Ligą Narodową Polskie Stronnictwo Narodowe, które po paru latach faktycznie wchłonęło tracących wpływy tamtejszych ludowców.
Polski Związek Ludowy, pierwsza organizacja ludowców w Królestwie, powstał w konspiracji w końcu 1904 r. utworzony przez działaczy oświatowych, głównie wywodzących się ze wsi nauczycieli. Szerszą działalność podjął w czasie rewolucji 1905-1907 r., wyraźnie odcinając się od Ligi Narodowej. Postulując samodzielność chłopów popierał ich walkę o polską szkołę, o polski język w gminie i sądownictwie oraz o prawdziwy samorząd gminny, żądał rozwoju bezpłatnej oświaty. PZL przywiązywał dużą wagę do walki politycznej, wysuwał też szereg postulatów ekonomicznych. Prezesem PZL został Stefan Julian Brzeziński. Początkowo duży wpływ na PZL, związany politycznie z działaczami Polskiej Partii Socjalistycznej, miał Edward Abramowski. Wokół prasy PZL, później legalnej, skupić się spora grupa korespondent6w, w znacznej mierze chłopów. Nielegalny zjazd chłopski PZL w Warszawie w 1906 r. poparł postulaty autonomii Królestwa i szerokich swobód obywatelskich, dyskutował nad kwestią agrarną. Związek uczestniczył w zjeździe w Piłaszkowie w powiecie łowickim i w powołaniu Związku Nauczycieli Ludowych jako zawodowej organizacji lewicowych nauczycieli wiejskich. PZL, organizacja podejmująca walkę o społeczne wyzwolenie wsi i niepod1egłą Polskę, rozbity został przez aresztowania wiosną l907 roku
Zasadnicze zmiany nastąpiły w tym okresie w ruchu robotniczym. Na zjeździe paryskim 17-21 XI 1892 powstała Polska Partia Socjalistyczna, a jako jej organizacja emigracyjna - Związek Zagraniczny Socjalistów Polskich. Wśród 18 uczestników zjazdu obradujących pod przewodnictwem Bolesława Limanowskiego największą rolę odegrali działacze II Pro1etariatu związani z ,,Przedświtem". W zjeździe brali też udział działacze na1eżący do Zjednoczenia Robotniczego, Związku Robotnik6w Po1skich i Gminy Narodowo - Socjalistycznej. Uchwalono Szkic programu PPS, który za główny warunek przemian socjalistycznych uznał odzyskanie niepodległości. Opowiedziano się za strajkami, demonstracjami i agitacją masową, a tylko wyjątkowo za terrorem politycznym. Postulując wspó1ną z rewolucjonistami rosyjskimi wa1kę przeciw caratowi, zastrzegano odrębną politykę. PPS od początku skupiała działaczy o zróżnicowanych poglądach. Od początku 1893 r. powstawały w Warszawie nielegalne kółka PPS złożone z członków II Proletariatu, ZRP i Zjednoczenia Robotniczego, a w lecie odbył się w Wilnie I Zjazd PPS.
W lipcu 1893 przebywający w Szwajcarii działacze, którzy przeciwstawili się programowi uchwalonemu na zjeździe paryskim, zaczęli wydawać w Paryża pismo ,,Sprawa Robotnicza". Grupa ta ukształtowała się w latach 1890-1892, należeli do niej m. in. Róża Luksemburg, dawny działacz ZRP Julian Marchlewski, Leon Jogiches (pseud. Jan Tyszka) i Adolf Warszawski (pseud. Warski). W końcu lipca 1893 część krajowych działaczy odrzuciła Szkic programu PPS. Fakt ten poprzedziły aresztowania i rozbicie tzw. Centralnego Koła z Leonem Falskim, zwolennikiem niepod1egłości ściśle związanej z walką o socjalizm. Przeciwnicy programu paryskiego przyjęli nazwę Socjal - Demokracja Polska, później Socjal - Demokracja Królestwa Polskiego, i związali się z działaczami ze ,,Sprawy Robotniczej". Na kongresie II Międzynarodówki doszło do konfliktu między tym nurtem a działaczami PPS i Polskiej Partii Socjalno - Demokratycznej. W marcu 1894 odbył się w Warszawie I Zjazd SDKP z udziałem 10 uczestników. Podkreślał on znaczenie masowej walki politycznej, deklarował walkę z uciskiem narodowym i internacjonalizm, natomiast niepod1egłość Polski uznał za utopię. SDKP działała w szczególności w Warszawie, a także w Łodzi i Żyrardowie. Największą rolę odgrywał w niej przybyły z emigracji Bronisław Wesołowski; partia oparła się głównie na byłych członkach ZRP. Masowe represje doprowadziły w roku 1895 do rozbicia organizacji, przestała też wychodzić ,,Sprawa Robotnicza".
IV Romantyczna koncepcja walki o niepodległość
Już w zasadzie około 1908 r., zwłaszcza w związku z tzw. kryzysem aneksyjnym, spowodowanym inkorporacją przez Austro - Węgry okupowanych od 1878 roku krajów - Bośni i Hercegowiny, społeczeństwo polskie zaczynało zdawać sobie sprawę z nieuchronności bliskiego stosunkowo wybuchu wojny między państwami zaborczymi. Dalsze konflikty zbrojne między 1908 a 1913 r. umacniały to przekonanie, w szczegó1ności w okresie wojen bałkańskich. Dobrze zdawano sobie sprawę, że za konf1iktami państw małych i średnich kryje się inspiracja wielkich mocarstw, których rywalizacja prowadzi do wielkiej konfrontacji zbrojnej w skali ogólnoeuropejskiej, a może nawet ogó1noświatowej. Jako świadectwo tych nastrojów może posłużyć przemówienie prezesa Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim, prezydenta Krakowa Juliusza Leo w 1912 r., który w wielkim programowym swym wystąpieniu na forum Rady Państwa oświadczył z emfazą, że mija bezpowrotnie epoka bezwzg1ędnego pokoju w stosunkach europejskich, że świat wejdzie w najbliższym czasie w epokę wojen rozmiarami swymi przypominającymi jedynie chyba tylko czasy napoleońskie.
Rzecz jasna, że atmosfera grozy wojennej i nadciągającej wie1kiej burzy w stosunkach międzynarodowych musiała skłaniać do coraz częstszej refleksji polityków polskich i do wyciągania określonych wniosków z rozwoju sytuacji w odniesieniu do kwestii polskiej. Dla polityk6w myślących kategoriami tradycjonalistycznymi nie wyobrażającymi sobie zburzenia podstaw ówczesnego ustroju społecznego - kapitalizmu - poprzez rewo1ucję zarysowały się dwie podstawowe alternatywy, determinujące rozwiązanie tej kwestii i losów narodu polskiego - zwycięstwo bądź jednego, bądź drugiego bloku państw wa1czących, albo koalicji rosyjsko - francusko - angielskiej, albo państw centralnych - Niemiec i Austro - Węgier. Na tym tle skrystalizowały się dwie orientacje polityczne polskie - prorosyjska i proaustriacka.
Była to koncepcja reprezentowana głównie przez narodową demokrację i realistów- ugodowców spod znaku Zygmunta Wielopolskiego. Czołowym rzecznikiem rozwiązania kwestii polskiej w duchu prorosyjskim, ściślej zaś biorąc procarskim, był sztandarowy przywódca i ideolog endecji - Roman Dmowski. Już w 1908 r. opublikował on książkę zatytułowaną Niemcy, Rosja a kwestia polska, która zyskała sobie wówczas szeroki rozgłos i została przetłumaczona na szereg obcych języków. Ów rozgłos był wywołany tym, że Polacy znani byli ze swych dotychczasowych wystąpień' antyrosyjskich na przestrzeni XIX w., że najgłośniejsze polskie powstania narodowe były skierowane przeciwko Rosji, że podobny charakter miała polska myśl polityczna w dobie rozbiorów Tymczasem teraz pojawił się reprezentatywny polityk polski, upatrujący przyszłość narodu w ścisłym związku z państwowością rosyjską
Punktem wyjścia w rozumowaniu Dmowskiego było niebezpieczeństwo niemieckie, groźba germanizacji całego zaboru pruskiego. Wychodził on z założenia, że polityka narodowościowa Niemiec, państwa najpotężniejszego i najsprawniej zorganizowanego na kontynencie europejskim, polityka realizowana systematycznie, konsekwentnie i przy zastosowaniu tak brutalnych i tak drastycznych metod, jak wywłaszczenie, godzi w byt narodu na terenie polskich ziem zachodnich. Groźba ta niechybnie się zwiększy w przypadku zwycięstwa mocarstw centralnych w przyszłej wojnie.
Dmowski zdawał sobie oczywiście sprawę również z antypolskiego nastawienia ówczesnych władz rosyjskich, wychodził jednak z założenia, że polityka rusyfikacyjna lansowana przez cara nie przedstawia dla polskości poważniejszego niebezpieczeństwa. Wynika to - jego zdaniem - z niższości kulturalnej carskiego aparatu biurokratycznego w stosunku do żywiołu polskiego, a następnie z jego nieudolności organizacyjnej i skorumpowania. z tego typu aparatem urzędniczo -policyjnym społeczeństwo polskie wzg1ędnie łatwo dawało sobie radę. Na dowód przytoczonych tu racji Dmowski cytował dane statystyczne, świadczące o tym, że stosunek procentowy ludności polskiej w Kongresówce do napływowego elementu rosyjskiego nie tylko nie ulegał pogorszeniu, ale w okresie drugiej połowy XIX i w początkach XX w. wykazywał tendencje wzrostowe.
Dmowski argumentował następnie, że kurs antypolski Rosji jest w dużej mierze następstwem oddziaływania na carskie koła rządzące elementu niemieckiego, pochodzącego z krajów nadbałtyckich, a zajmującego dotąd wpływowe pozycje na szczytach hierarchii rządowej - w Petersburgu. Sytuacja pod tym wzg1ędem będzie jednak musiała ulec zmianie w obliczu narastającego konfliktu rosyjsko - niemieckiego, który będzie zarazem wielkim starciem zbrojnym między światem słowiańskim a germańskim. W związku z tą perspektywą polityka caratu w kwestii polskiej będzie musiała wcześniej czy później ulec zasadniczej zmianie, tym bardziej że w razie pokonania Niemiec i Austrii pozostałe dwa zabory - pruski i austriacki, a więc całość ziem polskich - znajdzie się pod panowaniem rosyjskim. Doprowadzi to w konsekwencji do tak wydatnego wzrostu ciężaru gatunkowego żywiołu polskiego w granicach Rosji, ze nasunie się nieuchronnie konieczność wydatnego złagodzenia ucisku narodowego i obdarzenia Polaków przez rząd carski możliwie szeroką autonomią.
W ten sposób - zdaniem Dmowskiego - Poznańskie, Pomorze i Śląsk unikną wynarodowienia, a Polacy, podzieleni do tej pory w trzech organizmach państwowych uzyskają szerokie możliwości rozwoju kulturalnego i ekonomicznego w granicach jednego państwa, w ramach olbrzymiego imperium rosyjskiego. Wielkie znaczenie historyczne będzie miał przy tym powrót na stare zachodnie ziemie piastowskie i moz1iwość ekspansji polskiej na zachód, zahamowanej wskutek agresywnej polityki Prus.
Orientacja reprezentowana przez endecję budziła poważne zastrzeżenia i opory w tych kręgach polityków polskich, które tradycyjnie widziały głównego wroga polskości w Rosji carskiej. Politycy ci wychodzili przy tym z założenia, ze polityka rosyjska kieruje się nie tyle przeciwko Niemcom, ale przede wszystkim przeciwko Austrii, a więc przeciwko temu państwu, w którym sytuacja Polak6w jest lepsza, aniżeli w dwu pozostałych państwach zaborczych. W opinii polityków nastawionych antyrosyjsko Austro - Węgry były tym państwem, w oparciu o które można i należy podjąć sprawę po1ską, której rozwiązanie widzieli oni w oderwaniu od Rosji ziem polskich zaboru rosyjskiego i w połączeniu Kongresówki z Ga1icją w ramach monarchii habsburskiej. W wyniku tak znacznego przyrostu terytorialnego monarchia ta przekształciłaby się z państwa dualistycznego w państwo trialistyczne- w trialistyczną Austro - Węgry-Polskę, którego trzeci człon stanowiłyby ziemie polskie, obejmujące dotychczasowe dwa zabory - austriacki i rosyjski. Na tej płaszczyźnie odzywały dawne koncepcje demokrat6w po1skich z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, widzących w autonomicznej Galicji ,,Piemont polski", upatrujących w niej ośrodek, wokół którego odrodzi się państwowość polska, oparta na takich samych zasadach jak węgierska.
Byłaby to państwowość o ograniczonej suwerenności, w ścisłym związku z resztą monarchii naddunajskiej, w dodatku państwowość nie obejmująca ziem polskich zaboru pruskiego. Było bowiem sprawą zrozumiałą, że w razie militarnego zwycięstwa państw centralnych odniesionego w wojnie z Rosją, Niemcy w żadnym wypadku nie zgodziłyby się na oddanie owemu państwu polskiemu Poznańskiego, Pomorza, ani tym bardziej Śląska, które to kraje traktowały jako integralną część Rzeszy Niemieckiej.
Powyższej orientacji, nazywanej często koncepcją ,,tria1istyczną", hołdowała większość stronnictw galicyjskich, a z Królestwa te stronnictwa działające w ruchu robotniczym i chłopskim, które po k1ęsce rewolucji 1905 r. porzuciły idee rozwiązania problematyki społecznej i narodowej metodami rewolucyjnymi. Zaczynały one po prostu 1iczyć na konflikt między państwami zaborczymi, próbując rozwiązywania losów narodu w związku militarnym i politycznym z Austrią.
Indywidua1nością nadająca w poważnym stopniu główny ton tego typu tendencjom był J. Płisudski. Już w 1906 r., a więc w schyłkowym okresie rewolucji, nawiązał on rozmowy z komendantem korpusu w Przemysłu oferując wojskowości austriackiej usługi o charakterze dywersyjno - sabotażowym i wywiadowczym ze strony PPS - Frakcji w zamian za poparcie władz austriackich dla dziaia1ności antyrosyjskiej na terenie Galicji, mającej na celu w dalszej perspektywie przygotowanie powstania w Królestwie. Propozycje te zostały początkowo przez Austriaków odrzucone, ale nie zniechęciło to Piłsudskiego do kontynuowania powyższych planów.
W 1908 r., w atmosferze kryzysu międzynarodowego wywołanego aneksją Bośni i Hercegowiny, Kazimierz Sosnkowski założył na jego polecenie Związek Walki Czynnej (ZWC). Była to organizacja o charakterze spiskowym, skupiająca młodzież niepodległościową, niekoniecznie socjalistyczną. Z chwilą wybuchu powstania, łączonego z wojną austriacko - rosyjską, ZWC miał się podporządkować Organizacji Bojowej PPS - Frakcji. Jako cel polityczny stawiał sobie Związek powołanie do życia niepodległej polskiej republiki demokratycznej, która przeprowadzi - ogólnikowo sprecyzowane - reformy socjalne.
Praktycznie biorąc organizatorzy ZWC dopuszczali jako realną perspektywą polityczną rozwiązanie w duchu trialistycznym; był to Związek, jako organizacja antyrosyjska, tolerowany Przez władze galicyjsko - austriackie, które o jego programie i strukturze organizacyjnej były dosyć dobrze poinformowane.
W 1910 r. przywódcy PPS - Frakcji przy poparciu czołowych polityków PPSD założyli na bazie ZWC legalne organizacje o charakterze paramilitarnym w oparciu o statuty działających w innych krajach monarchii organizacji strzeleckich. W Krakowie powstał ,,Strzelec" pod komendą Piłsudskiego, we Lwowie ,,Związek Strzelecki", kierowany przez Władysława Sikorskiego. Działalność tych organizacji popierał austriacki wywiad wojskowy za pośrednictwem swych placówek przy korpusach stacjonujących w Krakowie, Przemyś1u i Lwowie. W obliczu narastającego zagrożenia wojennego również Namiestnictwo lwowskie ustosunkowało się w zasadzie przychylnie do organizacji strzeleckich.
Wojny bałkańskie rozbudziły nadzieje niepodległościowe wśród najbardziej zapalnych, patriotycznych odłamów, co sprzyjało rozwojowi stowarzyszeń paramilitarnych. Zakładali je również secesjoniści z narodowej demokracji, ci, którzy porzucili koncepcję Dmowskiego na rzecz rozwiązania proaustriackiego. Skupieni wokół czasopisma ,,Zarzewie", założyli w 1910 r. tajną organizację pod nazwą ,,Armia Polska", która powołała legalnie działające ,,Polskie Drużyny Strzeleckie". Również ludowcy galicyjscy tworzyli organizacje paramilitarne, a mianowicie ,,Drużyny Bartoszowe" i "Drużyny podhalańskie". W tej sytuacji, nie chcąc dać się zdystansować w swych wpływach na młodzież, także endeccy galicyjscy zaczęli zakładać ,,oddziały polowe" przy opanowanym przez siebie towarzystwie gimnastycznym ,,Sokół", chociaż ich kierownictwo grawitowało raczej ku prorosyjskiej koncepcji Dmowskiego. Łącznie liczyły organizację strzeleckie na wiosnę 1914 r. około 6500 członków, z tego 5 tys. na terenie Galicji, ok. 1100 w Królestwie i blisko 400 w zachodnioeuropejskich ośrodkach uniwersyteckich.
Warto nadmienić, ze również Ukraińcy galicyjscy zakładali w tym czasie swoje własne organizacje paramilitarne pod nazwą ,,Strzelców Siczowych". Również i one miały charakter antyrosyjski.
Zaplecze finansowe dla polskich organizacji strzeleckich miał stanowić założony w sierpniu 1912 r. na zjeździe w Zakopanem - Polski Skarb Wojskowy (PSW), zaś patronat polityczny dać miała powstała w 1istopadzie tegoż roku Komisja Tymczasowa Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych (TSSN). W skład jej wchodziły trzy stronnictwa galicyjskie - PPSD, niedawno powstałe Polskie Stronnictwo Postępowe i PSL, z Królestwa - PPS - Frakcja, związany z nią Związek Chłopski i secesjoniści z obozu endecji (Narodowy Związek Robotniczy, Narodowy Związek Chłopski i inteligencki Związek Niepod1egłości). Sama Komisja była Instytucją dość osobliwą, przymiotnik ,,tymczasowa" Zawarty w jej nazwie miał zapowiadać, że jest ona tworem prowizorycznym, przejściowym, który w stosownej chwili przekształci się - w Rząd Narodowy, wzorem Rządu Narodowego kierującego po1ską walką zbrojną w okresie powstania styczniowego. Sekretarzem KTSSN był początkowo przedstawiciel PPS - Frakcji - Witold Jodko - Narkiewicz a następnie - Leon Wasilewski, komendantem wojskowym - Piłsudski
W drugiej połowie 1913 r., w okresie gdy nastąpiło pewne, przejściowe zresztą odprężenie w sytuacji międzynarodowej, w KTSSN doszło do poważnego kryzysu politycznego. Opuściła ona w nazwie przymiotnik ,,tymczasowa", tracąc nadzieję na rychły wybuch wojny i powstania narodowego. W maju 1914 r. wystąpiły z Komisji ugrupowania tzw. frondy endeckiej. W ś1ad za tym krokiem i w wyniku tarć na tle podziału fundusz6w ,,Zarzewie" wezwało swe organizacje do wystąpienia z PSW, głosząc konieczność utworzenia odrębnej instytucji finansowej dla subsydiowania własnych oddziałów wojskowych. Jednocześnie Komisja straciła poparcie części ludowców wskutek rozłamu w PSL. Zachwiało to poważnie najbardziej zaangażowaną instytucję w polityce proaustriackiej, tym bardziej że i wpływowa organizacja Polonii amerykańskiej - Związek Narodowy Polski -odmówiła KSSN swego dalszego poparcia finansowego.
Obydwie wspomniane koncepcje, tak prorosyjska, jak i proaustriacka, widziały możliwość rozwiązywania losów narodu już to w wyniku zwycięstwa jednego, już to drugiego bloku państw wa1czących. Obydwu tym koncepcjom obca i niezrozumiała była wizja przyszłego nowego świata, powstałego na gruncie rewolucji. Niemniej jednak zdajemy sobie sprawę, że w społeczeństwie polskim działały również siły, które widziały taką perspektywę. Były to dwie partie polityczne, reprezentujące lewicę polskiego ruchu socjalistycznego, a mianowicie - SDKPiL i PPS-Lewica.
SDKPIL widziała możliwość rozwiązania kwestii socja1nej, a także wszelkich innych sprzeczności i konfliktów w łonie kapitalizmu, na drodze ogó1noświatowej rewolucji socjalistycznej. Wszelki ucisk, a więc także ucisk narodowy, miał zostać zlikwidowany w wyniku rewolucji socjalistycznej, która doprowadzi do obalenia państw kapitalistycznych i do stworzenia na ich miejsce jednej, wielkiej państwowej wspó1noty socjalistycznej, w której będą żyły równouprawnione narody. Partia nie widziała możliwości istnienia szeregu suwerennych państw socjalistycznych, sądziła bowiem, że naród w ramach systemu socjalistycznego nie będzie już stanowił samodzielnej jednostki gospodarczo - po1itycznej, lecz zachowa jedynie odrębność ku1tura1ną i językową. W tym aspekcie były to pog1ądy nierealistyczne, nie ulega jednak natomiast wątpliwości, ze SDKPiL bardzo trafnie dostrzegał ścisły związek pomiędzy rewolucyjnymi metodami w walce o władzę a sprawę wyzwolenia narodowego, ze trafnie widziała w rewolucji niezbędny współczynnik dla wyzwolenia nie tylko socjalnego, ale i narodowego narodów uciśnionych.
Jeśli idzie o PPS - Lewicę, to partia ta pod wpływem doświadczeń lat 1905 - 1907 odchodziła od dawnych powstańczych koncepcji niepod1egłościowych, dostrzegała perspektywy realizacji swych dążeń programowych w ponownym przypływie fali rewolucyjnej i w ścisłym współdziałaniu z rewolucją rosyjską. Na tej drodze upatrywała możliwość obalenia caratu i utworzenia republiki demokratycznej, która by zapewniła Królestwu autonomię. W dalszej perspektywie miała PPS - Lewica wizję federacji socjalistycznych republik, w której znalazłoby się również poczesne miejsce dla polskiej rzeczpospolitej socjalistycznej, obejmującej ziemie polskie z wszystkich trzech zaborów. A zatem i dla tej partii współudział rewoucji w dziele wyzwolenia narodowego był niezbędny.
Zaznaczyć trzeba, że obydwie te partie ostro krytykowały wiązanie sprawy polskiej z którymkolwiek z bloków imperialistycznych, one też jedynie konsekwentnie zwalczały hasła prowojenne, które - aczkolwiek nie bez pewnych wahań - zaakceptowały te partie działające w polskim ruchu robotniczym, które przestawiły się przed 1914 r. na pozycje reformistycznego socjalizmu.
V Zakończenie
Jak wiadomo Polacy musieli się bardzo wycierpieć, aby w końcu po 130 latach doczekać się niepodległej Polski. Jednak nie stało się to tak od razu, gdyż po wielu trudnościach nie zabrakło na zakończenie wojny, w którą nie tylko byli wplątani Polacy, ale i inne kraje. Konflikt polsko - niemiecki rozrósł się do rozmiarów wojny światowej. Najpierw była to I a potem II wojna światowa, w której, jak już wyżej wspomniałem, brała udział nie tylko Polska i Niemcy, ale i inne państwa europejskie.
Polskie działania narodowo - wyzwoleńcze należy ocenić na tym miejscu na wzorowe, ponieważ Polacy pomimo zaborów oraz niemieckiej polityki antypolskiej nie zatracili kultury i języka narodowego a przede wszystkim walczyli do końca i ze wszystkich sił o odzyskanie niepodległości, co udało im się po takim długim czasie.
Myślę, że i w dzisiejszych czasach zachowalibyśmy się tak samo, choć zachowanie niektórych z nas o tym nie świadczy. Mam nadzieję, iż Polska podźwignie się z tych przejściowych kłopotów i taka sytuacja jaką przeżyli rodacy w tamtych czasach więcej się nie powtórzy.
VI Bibliografia:
1. Fragmenty rozprawy doktorskiej na temat: "Ruch narodowo - niepodległościowy istniejący w Galicji przed rokiem 1914" Pana Waldemara Potkańskiego
2. Gierkowski: Historia Polski 1864 - 1948, Warszawa 1980, PWN.
3. Tazbir: Zarys Historii Polski, Warszawa 1980, PIW.
Autor: Nieznany
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
97 2SH~150 2SH~191 2SH~112 2SH~163 2SH~1więcej podobnych podstron