Wiersze - Naborowski
Daniel Naborowski - "Wiersze"
"Marność"
Już sam tytuł, a także tematyka wiersza stanowią nawiązanie do biblijnej Księgi Koheleta. Kohelet, czyli kaznodzieja przemawiający do zebranych na zgromadzeniach,
nauczał o sensie istnienia człowieka, o stosunku ludzi do Boga i do rzeczy
materialnych. Przewodnią myślą, a zarazem przesłaniem całej księgi było powiedzenie: "marność
nad marnościami i wszystko marność". To właśnie stwierdzenie daje odpowiedź
na pytanie dotyczące szczęścia w życiu ludzkim - marnością jest wszystko co
ziemskie, materialne, doczesne. Wszystko w życiu przemija, każda przyjemność
ma swój szybki koniec, żadne ziemskie dobra nie są w stanie dać człowiekowi
szczęścia, zaspokoić jego wyższych potrzeb. Stałą wartością jest tylko Bóg
i to, co duchowe. Kohelet wskazuje więc na cel życia: należy odrzucić doczesne
pokusy i skoncentrować się na wierze, duchu, wartościach ponadczasowych.
Daniel Naborowski, nawiązując do przesłania Koheleta, prezentuje swój własny
sposób rozumienia świata. Stwierdza na wstępie utworu, że "świat hołduje marności",
ludzie bezustannie dążą do zdobywania ziemskich dóbr. Podmiot liryczny wyraża
opinię, że skłonność ku marnościom świata jest wręcz podstawą, a z pewnością
przynajmniej nieodłącznym elementem istnienia. Istnienie z kolei nie może mieć
innego oblicza, inaczej się przedstawiać, ponieważ - jak cały świat jest dziełem
samego Boga. Poeta wyciąga z takiego rozumowania wnioski odległe od skrajności.
Świat i istnienie należy przyjmować takimi, jakimi one są. Nie trzeba więc
odrzucać wszystkiego co ziemskie i doczesne, nie należy szukać zbawienia w
ascetycznym umartwianiu ciała. Podmiot liryczny proponuje natomiast umiar,
szukanie złotego środka, prowadzenie uporządkowanego, spokojnego życia w zgodzie
i harmonii z Bogiem:
"Miłujmy a żartujmy,
Żartujmy i miłujmy,
Lecz pobożnie, uczciwie"
Życie człowieka powinno być podporządkowane wartościom wskazanym ludziom przez
Boga, który jest przecież celem życia ludzkiego. Należy więc żyć tak, jak każą
przykazania, pamiętając o karze za grzechy, wtedy staną się "fraszką śmierć
i trwoga".
Krótkość żywota
Wiersz ten prezentuje typową dla baroku tematykę znikomości człowieczej egzystencji,
fascynacji przemijaniem, nicością i śmiercią. Naborowski zajmuje się rozważaniem
istoty życia ludzkiego w perspektywie uniwersalnej, w wymiarze boskim, zastanawia
się nad sytuacją i miejscem człowieka w świecie. Człowiek okazuje się być,
według podmiotu lirycznego, jedynie przechodniem w świecie, który trwa wiecznie.
W każdym z wersów pobrzmiewa nuta świadomości przemijania życia, szybkiego
upływu czasu, którego biegu nie można zatrzymać ani zawrócić. Ludzkie życie
jawi się tu jako coś niesłychanie drobnego, jak "dźwięk, cień, dym, wiatr,
błysk, głos, punkt ". Nic nie trwa wiecznie, nic się nie powtarza, wszystko
przemija. Dla wielu ludzi życie kończy się już w kołysce, wielu już od dnia
narodzin było "skazanych" na śmierć. Z tych powodów "byt nasz ledwie może nazwan
być czwartą częścią mgnienia".
Do Anny
Utwór należy do grupy erotyków. Głównym środkiem stylistycznym zastosowanym w
tym wierszu jest anafora (struktura, w której zespół wersów zaczyna się od
tego samego wyrazu lub grupy wyrazów). Tutaj użyty został zwrot "z czasem",
który poprzedza szereg kolejno wymienianych zjawisk przemijających w ciągu
ludzkiego życia: lata, państwa, dowcip, rozum, uroda, kłótnie i "krwawe boje".
Całe to nagromadzenie rzeczy nietrwałych jest częścią konceptu opartego na
zasadzie kontrastu - powszechnej przemijalności z gorącym uczuciem podmiotu
lirycznego do Anny, które - na przekór wszystkiemu - nigdy nie ustanie.
Cnota grunt wszystkiemu
Pierwszy wers jest nawiązaniem do Trenu XI Jana Kochanowskiego (zawarte tam słowa
umierającego Brutusa: "Fraszka cnota!" i nieco dalej, "Fraszka, kto się przypatrzy,
fraszka z każdej strony") i zawiera polemikę z tą postawą. Poprzez wykorzystanie
anafory "nic to, że..." podmiot liryczny podkreśla, iż posiadanie dóbr ziemskich
nie daje człowiekowi pełnego szczęścia. Niczym jest więc "pałac kosztem wystawiony",
stół zastawiony półmiskami, złoto, srebro, "gładka ona i domu zacnego", wsie,
gromady sług, niezrównany dowcip, ponieważ "to wszystko mija". Jedyną wartością
trwałą i godną uwagi człowieka jest cnota, "ta wiecznie trwa i wiecznie słynie".
Nadaje ona sens ludzkiemu życiu i pomaga właściwie posługiwać się ziemskimi
dobrami. Reguluje też postępowanie człowieka, pozwala utrzymać wewnętrzną równowagę
i pogodzić sprzeczności wynikające z różnic pomiędzy dążeniem duszy ku życiu
wiecznemu a dążeniem ciała ku zaspokojeniu jego żądz. Poza tym cnota jest zaletą
i wielką wartością sama w sobie, gdyż stanowi oparcie dla ludzkiej egzystencji
i sama jest w stanie zapewnić człowiekowi ją praktykującemu szczęście. Ponadto
w obliczu śmierci wszelkie inne dobra są bezwartościowe i bezużyteczne
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Om Wiersze JanKasprowiczOm Wiersze KazimierzPrzerwaTetmajerOm Wiersze?amAsnykOm Wiersze WaclawPotockiOm Wiersze CyprianKamilNorwidOm Wiersze MikolajSepSzarzynskiOm Wiersze MariaKonopnickaOm?jki IgnacyKrasickiLermontow wiersze, poezja konspektyOm WeseleWacĹ‚aw Potocki OgrĂłd, ale nieplewiony i inne wierszeWiersze Miłosne 2więcej podobnych podstron