Dialog ze Słońcem


Dialog ze Słońcem
O, Gwiazdo dzienna  drogie Słońce,
Ty nas ogrzewa swym wnętrzem gorącym,
Jak matka dziecko sercem gorącym,
I ty ślesz światło złotem lśniące,
I ty zabawiasz nas zorzami,
I walczysz od wieków z ciemnościami.
Ale  ja  mam do Ciebie jedno pytanie,
I myślę, że dasz mi odpowiedz na nie.
A chodzi o to.  Po co tyle wysiłku?
Skoro ludzkość tak kocha zbrodnie,
Aż bez niej żyć jej niewygodnie,
Uwielbia kłamstwo i brzydotę,
I zniszczyć wszystko ma ochotę ,
A zamiast modlić się do Ciebie,
Szukają kogoś, gdzieś tam w niebie,
A przecież tam nikogo nie ma,
Nawet Twojego, własnego cienia.
I co Ty na to  Gwiazdo nasza?
 -Ja? No cóż? Wszystko to sprawa wasza,
I nic ja na to nie poradzę,
Ja muszę nad sobą trzymać władzę,
A dawno, bardzo dawno temu,
Dałam wam słowo, że&
Nie będę wtrącać się niczemu&
A Twa dociekliwość - niech żyje  słowem : -Viva!
I dziękuję za dialog  ze mną. I& pozdrawiam Ciebie  Iwa !
I. Iwańska
Warszawa 2015-05-26


Wyszukiwarka