Rebelde 226 odc 11


00:00:30 Especialmente para los fanos de Rebelde:)
00:00:32 Especialmente para los fanos de Rebelde:)
00:00:34 Especialmente para los fanos de Rebelde:)
00:00:45 Capitulo 226
00:00:54 Jak rozpoznajesz buntownika ?
00:00:56 Buntownik to osoba, ktora definiuje jego styl bycia
00:00:58 i sposób myślenia,
00:00:59 przed swiatem, ktory popiera anonimowosc. (?)
00:01:02 Odwazylbys sie zrobic to samo?!
00:01:30 Z gory przepraszam za wszelkie bledy w tlumaczeniu...
00:02:19 Mia! Jak sie czujesz?
00:02:20 W porzadku?
00:02:22 Kochanie...
00:02:24 Malenka, jestem tu.
00:02:26 Jak sie czujesz?
00:02:28 - Miguel... - Co sie stalo?
00:02:32 - Miales racje...
00:02:34 Nie, nie przepraszaj...
00:02:36 Nie powinnan byc na Ciebie zla...
00:02:38 Nie, nie, wybacz mi, wybacz...
00:02:39 ... to ja Cie zostawilem i juz nigdy Cie nie zostawie...
00:02:44 wybacz mi.
00:02:50 Ale juz czuje sie dobrze.
00:02:52 Nie...
00:02:54 Mia, jestes rozpalona (masz goraczke).
00:03:05 Wiesz co, wezme Cie w bezpieczne miejsce.
00:03:08 - Gdzie? - Nie wiem, teraz idziemy...
00:03:10 Zrobie tratwe zeby poszukac pomocy.
00:03:12 Zrobie tratwe zeby poszukac pomocy.
00:03:28 Cisza!
00:03:29 Gotowe, mozna juz wlaczyc.
00:03:31 Dziekuje Gaston.
00:03:33 Dzieki Gaston! Brawo!
00:03:36 Uwaga, cisza, pani od geografii...
00:03:38 ... dala mi to Cd o faunie meksykanskiej...
00:03:42 ... wiec je obejrzycie...
00:03:43 ... w absolutnej ciszy.
00:03:45 Prosze pusc ja.
00:03:47 I bedziecie robic notatki.
00:03:49 Ide do biura, bo mam duzo pracy.
00:03:53 Jedno z was...
00:03:55 ... zawiadomi mnie, kiedy (film) sie skonczy.
00:03:59 - JA! - Dobrze...
00:04:00 Ja nie!
00:04:03 Ty Mau (Mauricio).
00:04:05 I pozostancie w ciszy! :)
00:04:07 Przez piec minut?!
00:04:09 Za trzy kwadranse wroce...
00:04:11 (slynne) "Lo mas quiero"
00:04:12 OK
00:04:16 Puszczamy...
00:04:18 Nie...
00:04:19 'Co robisz?!'
00:04:20 Co to?!
00:04:21 To dokument o cieczce?
00:04:23 Wylaczcie to!!!
00:04:26 Orale Celina, orale!
00:04:28 'Oszalalas?! Co z Toba?!'
00:04:32 'Nie... Myslalam ze podobaja Ci sie grube...'
00:04:37 'Mowilem, ze nie obchodzi mnie aspekt fizyczny,
00:04:39 ale nie mowilem tez ze mi sie podobasz...'
00:04:47 Celina, dokad idziesz?
00:04:48 Biedaczka...
00:04:51 Co za kretyn...
00:05:00 Cieczka (ruja)...
00:05:02 Na pewno!
00:05:51 Dzieki!
00:06:22 "Petunia"
00:06:41 NOWY JORK
00:06:45 Jak dobrze, ze Guillermo juz zlokalizowal mlodych ...
00:06:49 Ale kiedy Mia stanie przede mna, to mnie wyslucha.
00:06:53 Ta dziewczyna zasluguje na kare.
00:06:57 Jak za nia tesknie!
00:06:59 Dzieki Bogu, ze nic jej nie jest.
00:07:03 Dzieki Panie!
00:07:09 - Nie chce zebys (od)szedl...
00:07:11 - Kochanie, nie mamy innej opcji.
00:07:12 Musimy poszukac pomocy.
00:07:14 Nie mozemy tu zostac.
00:07:16 Nie chce zostac tu sama.
00:07:21 Pamietasz legende?
00:07:25 Pamietasz?
00:07:29 Przypomnij sobie przysiege, ktora zlozylismy.
00:07:35 To doda Ci sil przetrwac...
00:07:37 Legendy sa inne.
00:07:40 To rzeczywistosc, Miguel.
00:07:43 To morze jest ogromne i ...
00:07:45 ... cos nam sie stanie.
00:07:46 Nie, kochanie, nie...
00:07:49 Jestesmy duzo wieksi (potezniejsi) od morza.
00:07:52 I wroce po Ciebie!
00:08:00 Kocham Cie!
00:08:08 Bede czekac.
00:08:11 Kocham Cie...
00:09:06 OK.
00:09:12 Aj Mauricio! Ok.
00:09:28 Dziendobry!
00:09:31 Chcialbym zglosic, ze ukradziono mi auto...
00:09:36 Nazywam sie Armando Santiesteban.
00:09:41 Tak, oczywiscie, ze tak.
00:09:43 To czarny Jaguar, model 2004.
00:09:47 Numery rejestr. to 665 RAS.
00:09:52 Nie, R-A-S. Dokladnie.
00:09:56 Moj nr telefonu to ...
00:10:05 Panie policjancie prosze szybko cos zrobic.
00:10:07 To bardzo kosztowny samochod.
00:10:12 Dziekuje!
00:10:15 Juz sie ???
00:10:17 Calkowiwiwicie!
00:10:21 ????
00:10:22 Przytrafilo mi sie to co zawsze w przeszlosci,
00:10:24 jesli nie zdajesz sobie sprawy...
00:10:26 Celi, nie mow tak. Jedyne czego potrzebujesz to ...
00:10:28 ... odrobine wiecej checi.
00:10:29 Nie, nie mam checi (woli).
00:10:32 Celi, prosze, zostaw jedzenie.
00:10:34 Wystarczy!
00:10:38 Dla Ciebie to takie proste, prawda?
00:10:40 Jakbys nie widziala co sie dzieje kiedy
00:10:42 cholernie sie wstydzisz a cala szkola ***
00:10:44 Dlatego to takie proste?!
00:10:46 Aj Celi, nie jest az tak zle, za dwa tygodnie caly swiat o tym zapomni.
00:10:50 Dlaczego sie nie zamkniesz, co?
00:10:52 Sluchaj idiotko, nie bedziesz mnie tak traktowac, glupia!
00:10:54 Uspokoj sie!
00:10:55 Ty nie masz zadnych problemow, bo jestes ladna i chuda...
00:10:57 ... i Ty tez!
00:10:59 Powiedz jakie masz problemy. Powiedz!
00:11:01 To ze jestes chuda nie gwarantuje Ci nic. Nic!
00:11:04 Nie masz pojecia!
00:11:11 Co z toba?
00:11:13 Nic. Nic mi nie jest.
00:11:18 Powiedz. Ostatnio jestes jakas dziwna.
00:11:24 Mysle ze Giovanni chodzi z inna...
00:11:34 Dwa kilo wieprzowinki:)
00:11:35 Cos jeszcze?
00:11:36 Nie, dziekuje.
00:11:39 Bardzo dziekuje.
00:11:40 Wracajcie szybko! Kiedy chcecie...
00:11:43 Synu! Nareszcie przychodzisz.
00:11:45 Zostawilam ci wiadomosc na twoim telefonie.
00:11:49 Tak, dlatego przyszedlem.
00:11:51 Mozna wiedziec gdzie sie wloczyles?
00:11:52 Tu.
00:11:56 Tu... I dlatego nas zostawiles i opusciles lekcje?
00:12:01 Sluchaj, wiesz jak ciezko pracujemy, zebys Ty mogl sie uczyc?
00:12:05 ??? , bardzo silni...
00:12:08 i nie zawiedlismy...
00:12:10 Dobrze, skoro tyle Cie to kosztuje czemu mnie nie wyrzucisz, co?
00:12:13 Jestem szczesliwy.
00:12:15 Skonczysz szkole, czy tego chcesz czy nie!
00:12:17 I we wszystkie wolne popoludnia bedziesz tu przychodzil i nam pomagal,
00:12:20 pracowal!
00:12:23 - A wiec nalegasz? - Tak.
00:12:28 Mam nadzieje, ze jeszcze nie rozmawiales z dyrektorem.
00:12:31 A, to Cie martwi, prawda?
00:12:33 Akceptacja szkoly, akceptacja nowej sytuacji, tak?
00:12:37 Ale wiesz co?
00:12:39 Na poczatku praca tutaj w wolne popoludnia byla tylko propozycja,
00:12:42 ale teraz to obowiazek, Juan!
00:12:46 Co?!
00:12:47 Oszalales? Myslisz ze zmarnuje moje wolne popoludnia
00:12:50 zeby przychodzic ???
00:12:58 ze bede znosil jakis staruchy mowiace, ze chca ???
00:13:01 Tato ja nie chce tu byc, nie chce takiego kiepskiego (mizernego) zycia!
00:13:05 Co powiedziales?
00:13:18 Nigdy nie bede pracowal w takim miejscu, rozumiesz?
00:13:20 Nigdy nie bede pracowal w takim miejscu, rozumiesz?
00:13:25 Wynos sie z tad! Wynos sie!
00:13:29 Nawet gdybym umieral z glodu...
00:13:32 Zniknij mi z oczu, Juan.
00:13:34 Syn, ktory odrzuca rodzicow nie zasluguje nazywac sie czlowiekiem.
00:13:36 Syn, ktory odrzuca rodzicow nie zasluguje nazywac sie czlowiekiem.
00:13:38 Cosme, prosze...
00:13:41 Nie martw sie, tato.
00:13:43 Nie chce go wiecej widziec dopoki...
00:13:45 ... nie uswiadomi sobie kim jest.
00:13:46 I dopoki nie bedzie wdzieczny Bogu...
00:13:48 ... za wszystko co nam dal.
00:13:50 Wynos sie!
00:13:52 Nie martw sie! Tak sie nie stanie...
00:13:56 Synu... Juanito!
00:13:59 Aj Vico, mysle ze masz halucynacje.
00:14:02 Giovanni nigdy nie spojrzalby na inna, ktora nie bylaby Toba. Wiesz o tym.
00:14:05 Nie wiem, Celi.
00:14:06 Na przyklad jedlismy na patio i powiedzialam...
00:14:10 'dobrzeby bylo gdybysmy pozniej wyszli razem'
00:14:15 Nagle zrobil sie bardzo nerwowy
00:14:17 i wymyslil jakas wymowke ze wychodzi z przyjaciolmi...
00:14:21 To czyste klamstwo!
00:14:24 Oszukuje mnie... (?)
00:14:25 Skad to wiesz?!
00:14:28 Bo spytalam Diego i Tomasa i powiedzieli ze to nie prawda.
00:14:33 Celina, nie wiem co robic...
00:14:35 Chodz tu przyjaciolko...
00:14:36 Rownie dobrze to mogla byc jego mama, nie wiem.
00:14:38 On tez ma rodzine.
00:14:40 Nie, nie Celina...
00:14:43 Poza tym mowil ze zadzwoni i przez caly dzien nie zadzwonil.
00:14:45 Mam tu telefon i nie dzwoni...
00:14:50 Nie wiem co robi.
00:14:54 Wiesz co...
00:14:58 ... wydaje mi sie...
00:15:03 ... nie wiem, gdyby byla tu Mia,
00:15:06 rozwiazalaby nasze problemy.
00:15:08 Ja tez bardzo za nia tesknie.
00:15:12 Nie wiem, zawsze kiedy chce sie obudzic z tego koszmaru i zaczas od nowa...
00:15:22 nie moge, zawsze jest tak samo.
005:24 Kazdego przekletego dnia.
00:15:26 To okropne!
00:15:32 Dobra... Nie lam sie Celi...
00:15:34 Lepiej pojde wziac kapiel i sie odprezyc.
00:15:39 Wybaczcie...
00:15:49 Skonczylam z grubaska,
00:15:51 a teraz Vico, twoja kolej...
00:16:00 Galia, co tu robisz?
00:16:02 Czesc! Szukalam ksiazki...
00:16:03 Tak?!
00:16:05 Zaczales juz z twoja nauka?
00:16:08 Tak, jestem w trakcie.
00:16:11 To dobrze. na pewno Alicia bedzie dla Ciebie bardzo pomocna...
00:16:14 Prawda?! Alicia...
00:16:21 Nie jestes zazdrosna, prawda?
00:16:23 Ja?!
00:16:24 Tak.
00:16:26 Dlaczego mialabym byc?
00:16:28 Bo... nie wiem...
00:16:32 Pamietasz incydent, ktory sprowokowal Pilar,
00:16:34 kiedy powiedzialem ze miedzy Alicia i mna...
00:16:36 ... cos bylo...
00:16:41 To juz wyjasnilismy.
00:16:43 Powiedzialam jej tak tylko dlatego zeby poznac twoje ...
00:16:45 ... prawdziwe powody do zwolnienia Madariagi...
00:16:47 No tak.
00:16:52 Chodzi o to ze ja tez chce zeby teraz kiedy Alicia mi pomoga
00:16:55 z nauka, zeby uniknac nieporozumien...
00:17:00 Jakie nieporozumienia masz na mysli ?!
00:17:09 Zadne, prawda?
00:17:27 "Kochany tato,
00:17:32 chce Cie przeprosic ze Cie zawiodlam.
00:17:36 Jest mi zle.
00:17:42 Byc moze teraz odbywam sprawiedliwa kare...
00:17:45 Mysle ze nie jestem corka, na jaka zaslugujesz...
00:17:51 cokolwiek sie wydarzy, bardzo Cie kocham. Mia"
00:18:15 "Miguel, kochanie...
00:18:19 Dziekuje za wszystko co mi dales/ mowiles...
00:18:23 za to co (po)czulam...
00:18:30 Ale dla mnie najwazniejsze...
00:18:33 ... bylo to ze mnie zaakceptowales taka jaka jestem.
00:18:38 Zawsze bede cie kochac! Mia"
00:19:04 I jak? Podoba Ci sie to miejsce?!
00:19:07 Tak, jest spoko.
00:19:11 Wlasciciel jest pracownikiem mojego ojca.
00:19:16 Duzo o Tobie myslalem...
00:19:18 Spokojnie, spokojnie!
00:19:20 Bo moze Ci sie cos przytrafic...
00:19:22 Rozumiesz mnie?
00:19:26 Czy mam Ci wyjasnic z kwiatuszkami? I przyprawami?
00:19:28 Rozumiem cie bardzo dobrze...
00:19:32 Ale ten sposob w jaki mi mowisz rozne rzeczy...
00:19:43 Pomoc pani?
00:20:38 - Na zdrowie! - Na zdrowie!
00:20:48 Potrzebuje Cie, Roberto.
00:20:50 Bardziej niz kiedykowiek...
00:20:57 Co robisz?! Co robisz - kolejny raz?!
00:20:59 Nie wiem, jestes jakas dziwna, jakbys byla gdzies indziej (w podrozy)...
00:21:05 Tak...
00:21:11 I juz wrocilas z tamtad, czy dalej tam jestes?
00:21:14 Juz wrocilam.
00:21:18 Wiec moze toast?
00:21:22 Za co/ kogo?
00:21:24 ZA DIEGO!
00:21:26 yyy za mnie, za zespol, za Miguela, Mie, Giovanniego...
00:21:32 Jeszcze za Nico. I za Lupe.
00:21:34 W takim razie za RBD!
00:21:37 Ale przede wszystkim za najladniejsza dziewczyne, z zespolu.
00:21:46 Chcialbym Cie przeprosic...
00:21:49 Obiecalem Ci ze bede trzymal rece na stole,
00:21:51 ze bedzie dobrze...
00:21:55 Ale nie wiem, napilem sie szampana i...
00:21:58 Nie przejmuj sie!
00:22:00 Chodzi o to, mysle ze to ja jestem problemem...
00:22:06 Nie chcialam tu z toba przyjsc
00:22:10 Ale dlaczego?
00:22:14 Jest ktos, prawda?
00:22:16 Tak.
00:22:19 Wybacz, tak.
00:22:26 Jesli tak, to ...
00:22:29 Nie ma problemu, mozemy zostac przyjaciolmi, nie?
00:22:33 No nie wiem...
00:22:35 Tak naprawde to jest jakby dziwne, brzydkie...
00:22:44 ... ale prawda jest taka ze...
00:22:46 ...wole cie miec za przyjaciolke,
00:22:50 niz cierpiec przez utracenie ciebie na zawsze...
00:22:55 - Na zdrowie! - Na zdrowie!
00:23:12 Dziekuje.
00:23:25 Tego chyba nie musze tlumaczyc:)
00:23:29 Tak, slucham pana...
00:23:31 Zatrzymalismy dwojke mlodych.
00:23:35 Za prowadzenie bez prawka i kradziez auta.
00:23:38 I wychodzi na to, ze sa uczniami tej szkoly...
00:23:42 "What?!" Co?! Kim sa?!
00:23:46 Sol de la Riva i Muricio Garza Alebrija.
00:23:52 Tak, to uczniowie tej szkoly. Przepraszam, juz jedziemy,
00:23:55 dziekuje za telefon.
00:24:00 Dostana kare, ktorej nie zapomna
00:24:03 Zaplaca mi za to! Alicia!
00:24:07 Chcesz jeszcze kawy alco cappuccino?
00:24:10 Nie, zabierz to.
00:24:14 Wiesz co mozesz mi wziac? Herbate.
00:24:16 - Herbate? - Tak.
00:24:17 Juz zamawiam. Kelner!
00:24:46 < Niezla jest ta scenka! >
00:25:15 Rozmawialem z Franco, zle z nim.
00:25:17 Rozczarowala go Mia i...
00:25:20 Rozumiem, to logiczne.
00:25:24 Ale musi tez zrozumiec ze Mia nie jest juz mala dziewczynka,
00:25:27 i ma swoje zycie...
00:25:29 Bardzo przyjemne miejsce...
00:25:32 Mowilam ze sie nie myle, gdy proponowalam zebysmy tu przyszli.
00:25:36 Milo spedzimy czas.
00:25:38 Gdzieby tu usiasc? Rozejrzyjmy sie...
00:25:41 ROBERTA!!! Mamo!
00:25:46 Co robisz?!
00:25:50 Bezwstydnico!
00:26:11 Pomocy! Tutaj!
00:26:33 Tylko nie to.
00:26:36 Moja wlasna corka urzadza przedstawienie w restauracji...
00:26:41 Co ty wyprawiasz? - Co z Toba? Oszalalas?
00:26:43 - Szalona - ja? - Tak.
00:26:46 Kochanie robisz widowisko w tym miejscu, w tej restauracji...
00:26:48 Wybacz, ale to Ty robisz przedstawienie.
00:26:50 I nie krzycz, bo nie jestem dzieckiem!
00:26:52 Tak jestes dzieckiem, moim dzieckiem.
00:26:54 Uspokojcie sie! Prosze, uspokojcie sie.
00:26:58 - A to kto?! - Nie, kto TO jest?!
00:27:01 To jest Guillermo, przyjaciel.
00:27:03 Przedstawiam moja corke, szanowna, urocza i bardzo delikatna.
00:27:05 Czesc, jak tam?!
00:27:09 Czemu sie nie uspokoimy, usiadziemy i porozmawiamy spokojnie?
00:27:11 Moze usiadziesz?
00:27:13 A ty czemu stad nie pojdziesz?
00:27:15 - Czemu sie nie zamkniesz, Roberto? - A ty?!
00:27:17 Ty sie zamknij! itd
00:27:29 Rachunek, prosze!
00:28:25 Prosze. Wejdz 'chaparrita'...
00:28:32 Okazuje sie ze w tej grupce,
00:28:35 popelniono biblijne wykroczenie.
00:28:38 Przypuszczalem,
00:28:40 ze przyjecie nowych uczniow,
00:28:45 ???
00:28:47 Ale nie...
00:28:50 Jest oczywiste, ze ty panienko de la Riva,
00:28:53 narobilas sobie problemow juz na poczatku.
00:28:55 Wiedzialem... Siadajcie.
00:28:58 I ty, mlodziencze... Siadaj!
00:29:00 Juz siedze!
00:29:02 Mozna wiedziec co sobie mysleliscie,
00:29:06 kiedy popelnialiscie szalenstwo, nonsens, ***,
00:29:09 nonsens, katastrofe?
00:29:13 Ukradliscie auto i jezdziliscie sobie tak beztrosko?
00:29:17 bez prawa jazdy?!
00:29:19 To samochod mojego ojca.
00:29:21 Po za tym to nie takie powazne...
00:29:24 Nie? I jaka jest wedlug Ciebie definicja katastrofy?
00:29:30 ??? Bomba nuklearna?
00:29:33 Nie mlodziencze, to jest katastrofa! Wy jestescie katastrofa!
00:29:37 W kazdym razie to byl nasz czas wolny, prawda?
00:29:39 Nie ma czym sie tak martwic...
00:29:42 Poza tym panie dyrektorze nie wiedzialam ze ten 'nieuzytecznik' nie ma prawa jazdy,
00:29:45 a tym bardziej ze wzial auto bez pozwolenia... Wiec o co chodzi?!
00:29:47 Po czyjej jestes stronie, co?
00:29:49 Na pewno nie po stronie kretynow.
00:29:51 Spokojnie, usiadzcie.
00:29:53 Siadajcie!
00:29:57 Sprawy osobiste zostawcie na pozniej.
00:30:02 Mam nadzieje, ze rozmawialiscie juz z rodzicami, prawda?
00:30:06 I mysle tez ze rodzice wymyslili/ dali wam kare.
00:30:10 Tak. Mnie zostawili przez miesiac bez pieniedzy...
00:30:13 A mnie zabrali wszystkie czasopisma o modzie.
00:30:15 I to wszystko z winy tego kretyna!
00:30:17 Uspokoj sie!
00:30:20 W sferze rodzinnej, mysle ze to wystarczajaca kara.
00:30:25 A teraz jako dyrektor tej instytucji,
00:30:27 ktorej imie zhanbiliscie,
00:30:29 ja tez wymysle wam kare.
00:30:31 - Ale panie dyrektorze... - Co?!
00:30:33 Mozemy to zalatwic...
00:30:35 Nie, nie ma tu nic do zalatwienia. Macie natychmiast wyjsc.
00:30:41 Widzisz? Glupek!
00:30:43 Co?!
00:30:45 Glupek?!
00:30:48 Mowila "glupek" do niego czy do mnie?! Glupek...
00:31:04 < Angielski Pasquala z deka kuleje:) >
00:31:09 Jak rosyjski...
00:31:14 Prosze panstwa!
00:31:16 Prosze skonczyc juz to przedstawienie...
00:31:18 Przepraszam...
00:31:20 Prosze dac rachunek...
00:31:26 Jedyne o co Cie poprosze, Roberto to odrobina przywzoitosci i wychowania.
00:31:29 Przywoitosci?! - Tak.
00:31:31 Przyzwoitosci, mami? - Tak.
00:31:33 Jak mozesz mowic o przyzwoitosci, jesli wygladasz, na Boga...
00:31:35 tak w tych gazetach i tak samo ubrana tutaj...
00:31:39 Co maja do tego gazety?
00:31:41 Jedyne co robie...
00:31:42 Jestes rozneglizowana.
00:31:44 Nie jestem rozneglizowana!
00:31:46 Jedyne co ostatnio bylo nie tak to male wyciecie...
00:31:49 To wszystko.
00:31:51 Tak, rob co chcesz,
00:31:53 tylko zostaw mnie i moje zycie w spokoju.
00:31:55 Co zrobie, to zabiore cie do szkoly.
00:31:57 Jedziesz ze mna do szkoly i koniec!
00:31:59 Ale, mamo, nie zrobilam nic zlego.
00:32:01 Co zlego zrobilam? Nic.
00:32:03 Nie obchodzi mnie co robilas. Idziesz ze mna, bo 00:32:05 jestem twoja matka i cie zabieram.
00:32:07 Jutro sa lekcje. Idziemy, juz!
00:32:13 Roberta na Boga! Twoja mama ma racje.
00:32:15 Odstawiasz zalosne przedstawienie ...
00:32:19 A ty niby nie smiales sie z ta kretynka? Co?
00:32:21 Do kogo mowisz "kretynko" ?
00:32:23 Do ciebie mowie "kretynko", kretynko.
00:32:25 Nie nazywaj mnie kretynka, ok?
00:32:27 Zamknij sie. Co?
00:32:29 Veronica nie ma ztym nic wspolnego. Jest moja narzeczona. 00:32:31 Prawda? - Jasne.
00:32:34 Roger tez jest moim chlopakiem i chodze z nim.
00:32:36 - Tak? - Tak.
00:32:38 Puszczaj go! Pusc!
00:32:42 Alma, uspokoj sie.
00:32:45 Pusc ja, juz. Wychodzimy w tej chwili, Roberto.
00:32:47 Idziemy Ty i ja! I Ty tez. Idziemy stad.
00:32:50 Ja tez ide...
00:32:53 Moze i wychodzisz, ale sam. Idziemy!
00:32:56 Tak juz idziemy...
00:33:37 Wiesz, zrobilo na mnie wrazenie widziec moja corke z tym chlopakiem.
00:33:42 Mysle, ze to uplyw czasu...
00:33:45 Wydaje sie jakby to bylo wczoraj,
00:33:47 kiedy prosila mnie zebym kupila jej lalke i...
00:33:50 Zacznij sie przygotowywac, bo ktoregos dnia moze zadzwonic i
00:33:52 powiedziec: "Mamo, zostaniesz babcia"!
00:33:55 - Babcia?! - Tak.
00:33:57 Nawet tak nie mow, juz mam gesia skorke...
00:34:01 Alma, bedziesz najpiekniejsza babcia na calym swiecie.
00:34:05 Przez chwile nie bedzie nic ciekawego wiec nie tlumacze...
00:34:07 Przez chwile nie bedzie nic ciekawego wiec nie tlumacze...
00:34:43 Dokad idziesz? Zostan tu na noc!
00:34:51 Tu jest kilo (jakiegos miesa)...
00:35:00 - Juanito! - Czesc!
00:35:02 I co? Wrociles...
00:35:05 Juz sie nie wstydzisz marnego interesu twoich rodzicow?
00:35:12 Nie, musialem to przemyslec...
00:35:14 A przemyslec?
00:35:16 I o czym myslal angielski lord?
00:35:21 Chcialem was prosic o wybaczenie...
00:35:24 Wiem ze ta rzeznia ???00:35:29 I ze rozkrecimy ja jeszcze raz...
00:35:31 Pewnie.
00:35:33 Wiedzialam! Wiedzialam, synu...
00:35:37 No juz, zostaw go, tata tu jest...
00:35:41 Wiedzialam, ze wrocisz, synu...
00:35:44 Synu nie wiesz jaki jestem szczesliwy.
00:35:47 Bierzmy sie do roboty!
00:35:50 ??? Cos o fartuszkach...
00:35:59 Co bedziemy robic?
00:36:02 Na razie bedziesz ubijac ten kawaleczek...
00:36:04 Cos o tym "klepaniu"...
00:36:10 Z talentem...
00:36:12 Pocwicz synu, tak jest!
00:36:24 Nie wroce...
00:36:27 Nie, nie wroce do tej rzeznii...
00:36:41 Vico?
00:36:43 Tu Pilar, kto dzwoni?
00:36:45 Giovanni. Co robisz z telefonej mojej dziewczyny?
00:36:52 Przerwales nasza popoludniowa sieste...
00:36:54 Co? Vico juz spi?
00:36:58 Tak, mam ja obudzic? - Nie...
00:37:03 Pozniej zadzwonie...
00:37:05 Gdzie jestes, Giovanni?
00:37:07 Na zewnatrz, wyszedlem zaczerpnac powietrza.
00:37:11 Mam cos przekazac?
00:37:14 Nie, porozmawiam z nia pozniej. Pa.
00:37:25 Nie zostaniesz rzeznikiem Giovanni... x2
00:37:33 Nie nalegaj Guillermo. Naprawde...
00:37:35 Jestem bardzo zmeczona, zostan. Dobrze?
00:37:38 Nie. Naprawde, lepiej zebym juz poszla.
00:37:42 Zostan...
00:37:44 - Ale... - Czemu chcesz isc?
00:37:46 Nawet nie mam ubrania do spania...
00:37:58 Jestem wybredna co do bielizny...
00:38:00 Juz wiem, wlozysz pizame Franco i juz.
00:38:03 Nie! Co za ohyda!
00:38:06 Po pierwsze musialabym je wychlorowac i trzymac rok w soli,
00:38:08 a ten proces trzebaby powtarzac przynajmniej 10 razy...
00:38:14 Przesadzasz.
00:38:16 Nie, naprawde nie.
00:38:18 Dobrze, w takim razie wloz moja koszule.
00:38:25 Kuszaca oferta, ale... Moge polozyc sie u Mii, prawda?
00:38:30 Nie, u Mii nie, bo w jej pokoju jest remont (malowanie).
00:38:33 Tam nie mozna...
00:38:37 Wiec gdzie mam spac?
00:38:39 W sypilanii Franco.
00:38:41 Nie! ohyda jeszcze raz?!
00:38:45 W tym lozku nie zmrozylabym oka przez cala noc. 00:38:48 Poza tym gipsowe kawalki Cullociego beda mnie meczyc przez cala noc...
00:38:56 Wiec spij w moim pokoju i juz.
00:39:52 Nie! Mia, gdzie jestes?

Wyszukiwarka