Georges- Jacques Danton urodził się 29 października 1759 r, w Arcis-sur-Aube: sto pięćdziesiąt kilometrów od Paryża. Wychowany został w wielodzietnej rodzinie, co na ówczesne czasy nie było nietypowe. Ojciec jego przeżył czterdzieści lat, co w odróżnieniu od dni dzisiejszych było średnią wieku, w rodzinach burżuazyjnych. W dzieciństwie młody Danton był osobą dość "niepozorną" z wyglądu, natomiast ze strony charakteru był określany jako dzikus. Instytucje szkolne nie były dla niego najlepszym miejscem do przebywania, nauczycielkom sprawiał problemy, lecz wszyscy zgodnie podkreślali jego wielkie serce. To właśnie to wielkie serce, to cecha o, której wspomina się jeszcze w późniejszych okresach życia Dantona. Jako mężczyzna był pokaźnej budowy, atletyczne kształty, mocny głos i wielka ruchliwość dodawały mu męskości. Jeszcze twarz. Twarz tego człowieka była niejednokrotnie tematem do szyderstw. Już w dzieciństwie, jego oblicze otoczone było legendami, usprawiedliwiającymi wszystkie deformacje. Do całego portretu zewnętrznego Dantona, należy dodać jeszcze: rubaszność manier, umiejętność posługiwanie się ludowym językiem oraz gust do brutalnego słownictwa. To właśnie te cechy pomogły mu w docieraniu do "ludu nieoświeconego". Tak zachowujący się człowiek z pewnością nie budziłby dziś specjalnego zaufania. Jeżeli powie się jeszcze, iż w Dantonie nie było żadnej skłonności do starannej, prowincjonalnej elegancji, jego obraz momentalnie blednie w porównaniu chociażby z Robesspierre'em. Jego obraz "duchowy" również, nie zawsze był ukazywany pochlebnie. Danton, swą osobą wywierał na ludziach potężny wpływ, co było zapewne rezultatem żywiołowości. Pomagało mu to w zdobywaniu przyjaciół, którzy niestety nie zawsze byli odpowiedni. Robesspierre nazywa ich, wręcz "szelmami". Nie myślmy jednak o Dantonie jako, o potworze pozbawionym uczuć. Osobowość jego, jest pełna dualizmu. W odniesieniu do ludzi mu przyjaznych był wzorem godnym naśladowania. Z jednej strony jest niechlujny, z drugiej natomiast strony swój dwór w Arcis urządził z wielkim przepychem. Najciekawsze jest jednak to, iż ze swoim okrutnym wizerunkiem był kochankiem (prawdopodobnie) jedenastu tysięcy dziewic! Niestety nie mógł się poszczycić trwałymi związkami, które były ogólnie przyjęte wśród ludzi z elity. Robesspierre bardzo często zarzucał brak wychowania. Może i słusznie, gdyż sposób zachowania się Dantona w niektórych sytuacjach, był rzeczywiście nie adekwatny. Swoim zachowaniem, Danton (w czasach dzisiejszych) uzyskał by miano "pozera". Jest to dość nieładne, określenie na człowieka, robiącego coś na pokaz. Jako przykład mogą posłużyć jego własne słowa: "Lud będzie czcić moją głowę, tak, moją ściętą głowę". Danton zdawał sobie sprawę, że ma gro zwolenników, takimi słowami pobudzał wszystkich. Mógł nawet imponować, swym beztroskim zachowaniem. W gruncie rzeczy, takie zachowanie miało zapewnić popularność, czyli to, czego tak bardzo pożądał. Chęć zdobycia rozgłosu, sprawiła, iż zyskał sobie miano hipokryty. Właściwie to obłuda i udawanie (dziś można by to określić aktorstwem), były obecne we wszystkich kręgach francuskich. Danton sam oskarżał swoich przeciwników o hipokryzje. Sam również padał ofiarą takich oskarżeń. Najważniejsze jest jednak to, byli to również ludzie mu zaprzyjaźnieni. Na przykład wierny przyjaciel Dantona, Garat mówił: "Ukazywał się jako barbarzyńca po to, aby zachować całą swoją popularność...". W związku z tymi krytykami, poddane zostały w wątpliwość jego intencje rewolucyjne. W tym miejscu krytycy się mylą, gdyż mimo korupcji, którą praktykował, był szczerze oddany rewolucji i stał po jej stronie. Wracając do dualizmu w osobowości Dantona, godne uwagi jest, iż często po okresach szału, wielkiej grozy i energicznych postaw, Danton "zamierał". Wówczas jego przyjaciele, tłumaczyli takie zachowania lenistwem. Często popadał w depresje, spowodowane wyczerpaniem, które miało swoje podłoże w rewolucji. Zwykle groźny, łagodniał, wówczas mówił o sobie w samych superlatywach (jak zawsze). Fakt, że nie był na przykład mściwy, ale za mocno to akcentował. Mówił o sobie otwarcie, może nawet za bardzo. Pewnie, właśnie dlatego, wszystkie jego odchylenia, w drugą stronę, były nagłaśniane przez jego wrogów. Danton jest przykładem człowieka, który w dzisiejszych czasach nie miałby możliwości przetrwania ( nie mówiąc już o bogatym życiu ). Otóż ten popularny człowiek, nie posiadał wykształcenie, takiego, jakim mogli się poszczycić inny możni, tamtej epoki. Nie przejmował się tym specjalnie. Braki w swojej wiedzy, umiejętnie uzupełniał elokwencją, oraz impetem. Mimo swojego stosunku do wykształcenia, był osobą inteligentną i wielce pojętną, co z pewnością działało na jego korzyść. Uważam, że Danton jest, w gruncie rzeczy, aktorem i to dobrym. Znakomicie potrafił się wczuć w sytuację dla niego dogodną. Jego zdolności na tym polu były szerokie, na co dowodem jest rzesza zwolenników. Mimo całego aktorstwa, nie zatracił swojego człowieczeństwa, co nie często zdarza się wśród ludzi na co dzień odgrywających inne role, lub przybierających inne twarze. Z reguły z aktorstwem wiąże się całkowita fałszywość, a jednak Danton nie poddał się temu. Jako dowód można przywołać jego zachowanie w stosunku do przujaciół.