Nic to nie boli wyrzec się nadziei i jedynego o szczęściu marzenia, budzić się co dnia o porannej zorzy z myślą, że dzień ten przejdzie bezsłonecznie. A kiedy pień się marzeniem otworzy, mówić: "zapomnij" i "milcz" - mówić wiecznie i w drżącym sercu czuć zawsze szpon woli... Nic to nie boli wyciągnąć ramiona w cichość i w ciemność czuć, jak w tej ciszy krzyk wołający imię Twoje - kona, i wiedzieć, że nic nie zmieni tej doli... Nic to nie boli!!!