Streszczenie
Dramat podzielony nie na akty a obrazy.
Osoby:
Franz – syn
Felice – narzeczona Franza
Ojciec
Greta – przyjaciółka Felice
Matka
Maks – przyjaciel Franza
Ottla – siostra Franza
Oprawcy, Fryzjer, Wyrostek, Pan, Józia, Sprzedawca,
Ella – siostra Franza
Tragarze, Jana, Szewc
Valla – siostra Franza
Obraz I – pokoik służącej
Mały Franz je miód i rozmawia ze służącą Józią. Mówi, nie kocha taty, boi się go. Józia poucza go, że
Bóg nakazał czcić ojca swego i matkę swoją. Wtedy Franz przenosi rozmowę na temat religii, płacze, bo
kolega Witek powiedział mu, że to oni zabili Jezusa. Franz stwierdza, że on nie zabił, „to źli Żydzi
zabili”. Józia pociesza chłopca i wygania go na podwórko.
Obraz II – po latach
Franz jest już dorosły, cała rodzina siedzi przy stole i spożywa posiłek. Ojciec siedzi na środku i nie
pozwala nikomu się odzywać. Narzeka na swoją młodość, ile to on musiał pracować, a jadł tylko
ziemniaki. Porównuje młodego siebie z własnymi dziećmi, uważa, że wybrzydzają, Franz nie je, bo
wymyśla. Stara się w nich wzbudzić poczucie winy. Matka martwi się o Franza, dlaczego nie je, czy jest
chory, Ojciec każe jej nie wnikać. W końcu Ojciec wychodzi, a Franz i Ottla naśmiewają się z niego.
Obraz III – Sen. Zwierzę ofiarne.
Franz śni o tym, że jego Ojciec jak Abraham w Biblii, ma go zabić, w tym momencie się budzi.
Monolog – nie rozumie dlaczego ojciec go nienawidzi, mówi o swoim strachu przed ojcem, że przez to
boi się ludzi, „jestem brudnym zwierzęciem… Ty! Ty mnie spłodziłeś!”
Obraz IV – „Salon” meblowy
Franz ze swoją narzeczoną Felice wybierają szafę do ich nowego, przyszłego domu. Franz nie chce
żadnej szafy, boi się ich, Felice uważa, że w domu muszą być szafy. Dla porównania wchodzi do sklepu
para narzeczonych i od razu, radośni kupują szafę, która podobała się Felice. Felice chce kupić także
łoże małżeńskie, Franz przypomina jej, że on w nocy pracuje (jest prokurentem i literatem!), ma wstręt
do spania z kimś na jednym łóżku (taki, że aż narzutę muszą przeciąć na pół o_O). W końcu Felice
oznajmia sprzedawcy, że jej narzeczony „jest dzisiaj trochę cierpiący” i że kupią meble w przyszłym
miesiącu.
Obraz V – Rodzice
Ojciec i Matka rozmawiają o swoich dzieciach. Ojciec roztacza czarne wizje o tym, że dzieci się nimi
nie zaopiekują na starość. Matka cały czas powtarza, że to są dobre dzieci, a Ojciec narzeka na Franza,
że jest artystą, że zerwał raz już zaręczyny z Felice, że wypisuje bzdury. Matka cały czas go broni, w
końcu mąż każe jej odpocząć.
Obraz VI – na ratunek. Pokój hotelowy.
Felice przybiegła do Franza z pracy, bo ją wzywał, a tu okazało się, że go tylko głowa boli o_O Narzeka,
że Franz potrzebuje tylko jej ciała (!), Franz wyznaje jej, że jest śmiertelnie chory i ma już tylko góra
rok do przeżycia. Wzywa kelnerkę, zamawia dla nich kolację, ale Felice wychodzi, zostawia go. Franz
wygłasza jakiś dziwny monolog o sporze o szafkę („Kafka, szafka, to rym. Wybieram szafkę.”)
Franz i jego przyjaciel Maks rozmawiają na podwórku. Franz chce się zaręczyć z córką szewca, Janą,
więc Maks, który jutro ma odebrać buty, ma się spytać w jego imieniu jej rodziców o rękę. W czasie
rozmowy Maks wypomina kilka dziwactw Franza (np. Franz nie spodziewał się, że Jana na rodzinę –
mamę, tatę, rodzeństwo itp., myślał, że wyszła z fali morskiej lub z głowy Zeusa o_O )
Obraz VIII Zaręczyny i pierścionki
Rodzice Franza i Felicji oraz sam Franz i Felicja. Ojciec zachwala urodę Felicji, Franz cały czas milczy.
W końcu wszyscy prócz Franza idą do kawiarni na obiad, Franz zatrzymuje także Gretę, przyjaciółkę
Felicji. Wyznaje jej, że Felicja go nudzi, nie chce się z nią żenić. Greta przypomina mu, że to on ich tu
wszystkich ściągnął na swoje zaręczyny, on jakby tego nie słyszy, wkłada pierścionek na rękę Grety,
mówi, że kocha jej milczenie. Ta się oburza, ściąga pierścionek i wychodzi.
Obraz IX – Zwiastun
Warsztat szewca, przychodzi Maks. Szewc ma wielką rodzinę, 10cioro dzieci i żona. Maks zjawia się z
kwiatami i bombonierką, mówi im o Franzu i o tym, że chce pozwolenia na oświadczyny. Szewc
stwierdza, że najpierw musi sam przyjść się z nimi zapoznać.
Obraz X
Brat i siostry
Franz, Ottla, siostry Elli i Valli. Ottla opowiada, że Franz ostatnio interesuje się ogrodnictwem, kupił
pełno książek i dawał im wykład o nawozach organicznych z fekaliów (miasto powinno pakować je w
beczki i nawozić nimi sady! O_o)
Oprawcy
Na scenę wkraczają oprawcy z psem policyjnym, przechodzą się po scenie (niekoniecznie zauważeni).
Franz opowiada Ottli swój sen, albo nie sen, nie wie co to było. Było ciemno, słyszał w szafie skrobanie,
myślał, że to myszy, a otworzył szufladę, a to mali ludzie – Żydzi, chcieli wyjść z szuflady bo nie mieli
tam ani jedzenia ani powietrza, a Franz złośliwie to otwierał to zamykał szufladę. W końcu jeden
człowieczek zdążył wyskoczyć, był to Maks. O coś go ciągle pyta, Franz nie wie o co i czuje coraz
większą panikę, grozę („której człowiek doznaje tylko w chwilach agonii”). Ottla stwierdza, że to
wszystko przez to, że Franz się zamyka przed światem, przed ludźmi. (Franz na to: „To ja jestem
pułapką, moje ciało jest pułapką, w którą wpadłem po urodzeniu.”)Ona sama też tak kiedyś miała, aż w
końcu sam Franza wypchnął ją na świat, przez drzwi, które blokował Ojciec. Zostawiła go za sobą, on
się jej wyrzekł, ale przynajmniej teraz nie jest już w zamknięciu. Na to Franz stwierdza, że z chęcią by
gdzieś uciekł, wyjechał np. do Rosji, żeby oddać się pisaniu. Narzeka, że Felice interesują tylko takie
przyziemne rzeczy, jak urządzenie mieszkania, spanie do 11.00 i nie rozumie, że on potrzebuje własny
kąt do tworzenia. Krytykuje jej złote zęby. Mówi o bolach zębów, o czyszczeniu, o tym, że się psują, bo
jemy mięso, a mięso jest tylko dla drapieżników, nie dla nas. Przypomina o tym jak ojciec dłubał zawsze
w zębach, tylko on mógł to robić w towarzystwie, im się za to obrywało. Mówi też, że Felice chyba nie
przeczytała żadnego jego opowiadania, ani nic co jej dał, bo nie skomentowała nawet jak jej dał „sonatę
kreutzerowską”. Zastanawia się czy boi się małżeństwa, stwierdza, że nie chce mieć dzieci, boi się, że
mógłby mieć takiego syna, jakim on jest. W tym czasie jeden z oprawców wskazuje na Ottlę, ona wstaje,
idzie wzdłuż czarnej ściany i ginie w ciemności. Wychodzi na scenę człowiek z książką, który czyta
fragment o tym, jak po zagazowaniu Żydów wyrywano im złote zęby i przetapiano na sztabki złota.
Pojawiają się trzy siostry, nagie, ktoś rzuca im jakieś stare łachmany, mają na ramionach gwiazdę
Dawida. Ottla podchodzi od tyłu do Franza, zakłada mu opaskę na oczy i mówi po niemiecku
wyliczankę do ciuciubabki. Wraca i wszystkie 3 siostry giną w ciemności. Franz jeszcze chwilę szuka
ich z opaską na oczach, po czym ściąga ją i nawołuje siostry. Scenę ogarnia martwe zimne światło,
„barwy umierają. Wszystko zmienia się w dym, mgłę. Popiół.”
Obraz XI – Ogień podłożę rękami przyjaciela
Franz i Maks. Maks przyjechał na wezwanie Franza, ten chce by jego przyjaciel spalił jego dzieła w
dniu jego pogrzebu. Mówi, że sam już trochę spalił, ale reszty nie umie. To są jego dzieci, („to moje
niewydarzone dzieci, spłodziłem je sam ze sobą”). Wypomina Maksowi, że on się ożenił, też jest teraz
literatem, sławnym felietonistą, teraz mu bliżej do Ojca. Wspomina strach, który budził w nich Ojciec,
dalej się go boją. Stwierdza, że kobiety można okłamać, a Ojciec zawsze zauważy prawdę. Ciągle
powtarza, że ojciec go przejrzał na wylot. Wypomina, że ojciec czytał Goethego itp., a jego i Maksa
utworów nigdy nie przeczytał. Stwierdza, że dla niego są tylko chłopcami, którzy się bawią w pisanie
książek. Maks pociesza Franza, stwierdza, że „przeniosłeś akt płciowy do sfery intelektu i dlatego
zawodzisz jako kochanek czy też kandydat na męża… zresztą może tylko jesteś wygodny!”. W końcu
wychodzą do jarskiej knajpy (bo Franz nie je już mięsa, bo ono psuje zęby i żołądek! ;D)
Obraz XII – u fryzjera
Franz siedzi u fryzjera. Fryzjer cały czas gada, narzeka na Wyrostka, chłopaka, który mu pomaga w
salonie, krytykuje, że nie czyta gazet. Gratuluje Franzowie zaręczyn z Janą (przeczytał w gazecie),
opowiada jak to fryzjer jest spowiednikiem duszy i ciała kobiety. W tym czasie do salony przychodzi
Pan Radny, Wyrostek myje mu włosy, nagle zaczyna go topić, ten się tłumaczy, że wynalazł jakąś mąkę
z owsianej słomy, pokazuje wyrostkowi wycinek z gazety, ten go targa, goni Pana pod czarną ścianę,
każe mu się rozbierać, goli mu głowę, daje do ubrania szmaty i opaskę z gwiazdą Dawida, znikają za
drzwiami. Fryzjer i Franz niczego nie zauważają, fryzjer cały czas ciągnie swój monolog o kobietach.
Wraca Wyrostek, fryzjer znowu narzeka, że chłopak nie czyta gazet, to ten mu przeczytał, że
wypowiedzieliśmy wojnę Serbii. Fryzjer zaciął na to Franza, przeprasza, przykleja plaster, słychać
marsz wojskowy, światło gaśnie a oprawcy wynoszą meble.
Obraz XIII – idź i zobacz…
Greta ze swoim głuchoniemym synkiem. On nie chce jeść, w końcu je jak pies, twarzą w misce pod
stołem, Greta go myje, wychodzą za parawan, słychać odgłosy szamotaniny, Greta wychodzi, wchodzi
Maks. Oznajmia, że przyszedł na polecenie Franza, który już za 2-3 miesiące umrze. Franz powiedział
mu tylko „idź i zobacz”, więc on przyszedł. Maks jest ciekawy co jest za parawanem, Greta przekonuje
go, że to tylko chory piesek. Próbuje go przekonać, że Franz nigdy nie był jego przyjacielem, że od
kiedy się ożenił Franz się nim brzydzi. Mówi, że zawsze był jego posłańcem, załatwiał wszystko czego
on się bał, brzydził (jak oświadczyny itp.). Greta chce by Maks opowiadał jej o zaręczynach z jego
ostatnią narzeczoną (Janą), Maks odmawia, nie chce żeby Greta śmiała się z jego przyjaciela, „przecież
ja płaczę, czy pan tego nie widzi…”. (Ten głuchoniemy synek jest Franza?)
Obraz XIV – on nigdy nie dorośnie
Franz siedzi przy stole z Matką, je zupę. Przyjechał do domu, żeby porozmawiać z Ojcem, powiedzieć
mu o zaręczynach i wydaniu książki. Matka mówi mu, że Ojciec od wczoraj jest chory, nie je i nie
poszedł do pracy. W chwili kiedy Matka ma iść zapowiedzieć Franza, Ojciec przychodzi przez czarną
ścianę. Jest wychudzony, wyniszczony, w ogóle niepodobny do Ojca z obrazu, który wisi w pokoju.
Ojciec opowiada jak wczoraj w knajpie szewc odgrywał zaręczyny Franza, od tego jest chory. Nagle
tragarze wnoszą przez czarną ścianę szafę z salonu meblowego. Ojciec zastanawia się jak oni się w tej
szafie pomieszczą, potem chowa się pod dywan. Franz bierze go na ręce i kładzie w łóżku Józi. Ojciec
cały czas mówi, że Franz nie rozumie, muszą się schować, mówi mu żeby wyjechał i schwał się w norze.
Ojciec nasłuchuje, stwierdza że już po nich idą. Ściana się zamyka. Po chwili przechodzą przez nią
wszyscy aktorzy, kłaniają się, pojawiają się oprawcy, zapędzają ich jak stado do bydlęcego wagonu,
popychają, ugniatają za ścianą. Ściana powoli się zamyka, „Jeszcze widać dłonie, palce. Oprawcy
odchodzą./Ściana jest zamknięta. Ściana Śmierci.”
Różewicz dodaje jeszcze, że przez cały dramat może na scenie znajdować się mały chłopiec jako
duszyczka Franza, która nie bierze udziału w jego życiu.
The end.
Tak ode mnie to dużo jest tam szczegółowych, naturalistycznych opisów. Chwilami ciężko zrozumieć o
co może chodzić autorowi. Poza tym ciągle przeplatają się jakieś słowa po niemiecku, wiersze,
wyliczanki. Często pojawiają się jakieś podteksty seksualne.
Pułapka
opracowanie na podstawie G. Niziołek Ciało i słowo. Szkice o teatrze T. Różewicza
Utwór wieńczy dramaturgiczną twórczość Różewicza (wiele motywów, odbudowanie funkcji
dramatycznego dialogu, charakter uniwersalnej fabuły sztuki jako pułapki)
Pierwotnie sztuka miała nosić nazwę „Kafka i szafka”. Oparta jest na osobie F. Kafki, ukazuje
się po opublikowaniu listów Franza do Felicji, w których Kafka ujawnia wszystkie swoje
dziwactwa i niezdolność do normalnego życia
W całym utworze dominuje motyw ofiary. Do końca nie wiadomo kto nią jest, raz Franz, raz
Ojciec, raz Felice, Greta, Maks. W scenie w pokoju hotelowym, kiedy Felice stwierdza, że Franz
chce tylko kobiecego ciała, aktem ofiarnym ma być akt seksualny. Nie dochodzi do tego,
choroba Franza na to nie pozwala.
Sztuka jako choroba, nie pozwala artyście normalnie żyć, prowadzi do śmierci. Nie pozwala się
rozmnażać, wszystko co mieszczańskie (szafa) jest dla artysty przerażające
Dzieło jest ogarnięte przez ciemność. Ciemność natury, mrok świata zwierzęcego. Wszystko
sprowadza się do aktu prokreacji, wszystko prócz cielesności zostaje zakwestionowane. Co
chwilę pojawia się zwierzęcość postaci: Ojciec i Felice przedstawieni są jako drapieżnicy z
ogromnymi zębami (które po zagazowaniu zostają wyrwane).
Drugim rodzajem ciemności jest mrok historyczny. W utworze zlewa się wybuch I wojny
światowej z holocaustem. Franz staje się też oprawcą (jego sen/nie napisane opowiadanie o
Żydach w szufladzie), sprzymierza się z siłami śmierci poprzez swoją postawę, wstręt do więzi
ludzkich i prokreacji
W ostatniej scenie wszystko się odwraca. Ojciec nie jest już drapieżnikiem, tylko „małym,
bezbronnym, piszącym zwierzątkiem”. Ojciec odmawia jedzenia jak Franz w Obrazie II, Matka
opowiada o ludzkim, cierpiącym obliczu Ojca, szafa staje się schronieniem, a sen o ofierze
zostaje przeciwstawiony wizerunku piety (Franz trzyma Ojca na rękach). „Ludzkie
doświadczenie miłości i wybaczenia jest wszystkim, co możemy przeciwstawić ciemności natury
i historii”.