SIMPSONS 02x14 Principal Charming


00:00:01:movie info: DX50 480x352 25.0fps 174.9 MB|/SubEdit b.3890 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/
00:00:04:Episode 7F15|Principal Charming|Czarujący Dyrektor
00:00:09:NIE BĘDĘ WYBEKIWAŁ HYMNU|NARODOWEGO.
00:00:59:/Hej, Homer, tu Barney,|obudziłem cię?/
00:01:01:Nie śpię!|Nie śpię!
00:01:03:/Chciałem ci powiedzieć|o nowej melinie BBQ./
00:01:05:BBQ!
00:01:06:Nazywa się Bezdenna|Oślizgła Dziura BBQ Joego.
00:01:11:Nadal mam sos pomiędzy palcami.|I posłuchaj tego:
00:01:16:- To jest wszystko-co-możesz-zjeść!|- To jest jak piękny sen!
00:01:21:I raz i dwa i trzy|i wymach...
00:01:25:...i pięć i sześć i...
00:01:27:Marge, kochanie,|mam ci do powiedzenia 5 słów.
00:01:29:Bezdenna Oślizgła|Dziura BBQ u Joego.
00:01:34:Obiecałeś, że w tygodniu będziesz|jadł wieprzowinę tylko 6 razy.
00:01:38:Marge, jestem tylko człowiekiem.|Posłuchaj, oto co zrobimy:
00:01:41:W sobotę wieczór wyładujemy|dzieciaki u Patty i Selmy.
00:01:44:A potem będziemy wcinać|póki nas nie wywalą!
00:01:46:Tak jak za dawnych czasów!
00:01:49:Sobota wieczór? Nie wiem czy moje|siostry będą wówczas do dyspozycji.
00:01:51:Mogę się o to założyć.
00:01:58:Witaj, Marge.
00:02:01:W sobotę wybieramy się na|wesele Stanley'a Petersona.
00:02:05:Chociaż on ją traktuje tak,|jak gdyby już byli po ślubie.
00:02:09:Hej, kociaki.|Poczekajcie na miesiąc miodowy!
00:02:12:Jeśli macie inne plany...
00:02:15:Nie ma sprawy.
00:02:17:Wyjdziemy zanim rzucą bukietem.
00:02:19:F.
00:02:20:L.
00:02:22:Nie, przepraszam.|To jest "C," prawda?
00:02:26:Gdyby to był nadjeżdżający|pojazd, już by pan nie żył.
00:02:28:Następny!
00:02:30:- Ale jeżdżenie to mój środek egzystencji.|- Przyjmij to jak mężczyzna.
00:02:33:2:00 - ŚLUB PETERSONÓW|8:00 - PRZEJAŻDŻKA DO NIEBA
00:02:35:Przyjaciele, krewni,|znajomi z pracy...
00:02:39:...zebraliśmy się tutaj by połączyć świętym|węzłem małżeńskim Stanley'a i Marthę.
00:02:45:Martho, moja droga, pamiętam pierwszy|dzień, w ktorym cię poznałam.
00:02:51:POCAŁUJ MNIE,|ZASTRZEL MNIE
00:02:53:- Witaj, Selma.|- Witaj, Stanley.
00:02:57:- Czy to miejsce jest wolne?|- Nie!
00:02:60:Hej, spadaj!
00:03:04:Gdybym nie wybrał tego siedzenia obok|ciebie, Martho, moja ukochana...
00:03:08:...kto wie, z jaką|kobietą bym skończył?
00:03:13:# Brandy... #
00:03:15:# Jesteś ładną dziewczyną... #
00:03:17:# Jaką ładną żoną byłabyś... #
00:03:20:# Ale moje życie, moja|miłość, moja pani... #
00:03:23:# ...to moje morze.#
00:03:25:Biedna Brandy.|Ciociu Selmo?
00:03:28:- Czy ty kiedyś wyjdziesz za mąż?|- Nie wiem.
00:03:32:- A czemu pytasz? Znasz kogoś?|- Nie.
00:03:34:Z pewnością urazi cię współczucie 8-letniej|siostrzenicy, więc mam nadzieję, że jesteś...
00:03:38:...jedną ze statystycznie niewielkiej|grupy samotnych 40-latek...
00:03:41:...które znajdą swego księcia z bajki.
00:03:52:Patty! Selma!|Jesteśmy w domu!
00:04:01:Powiem ci jedną rzecz, Oślizgły Joe|żałuje, że mnie w ogóle spotkał!
00:04:06:Marge, muszę z tobą pogadać.
00:04:12:...i ten sos, Barney!|Mógłbym wypić tego cały puchar!
00:04:16:Nie, Barney, to tylko|moja szwagierka.
00:04:20:Już ci mówię. Robię się coraz|starsza, grubsza i brzydsza.
00:04:24:Proszę, Marge, pomóż mi znaleźć|faceta zanim będzie za późno.
00:04:29:Cóż...|Spróbuję.
00:04:33:Homer, pamiętasz jak podczas ostatnich wakacji|musieliśmy iść z tobą do Słynnej Ściany Kręglowej...
00:04:40:...w St. Louie, Missouri, byś mógł obejrzeć ten|wielki kręgiel w kształcie samochodu?
00:04:44:Czy pamiętam?|A kto w ogóle zapomniał?
00:04:46:Więc pamiętasz również,|że jesteś mi winien przysługę...
00:04:50:...o którą mogę się upomnieć, z obojętnie|jakiego powodu i kiedy tylko będę chciała.
00:04:54:- Ale to była bezpodstawna obietnica.|- Nie dla mnie!
00:04:58:- Masz znaleźć męża dla mojej siostry, Selmy.|- Znaleźć męża?!
00:05:04:Zaraz, a która to Selma?
00:05:06:Ta która lubi filmy|Akademia Policyjna...
00:05:08:...figurki Hummela i spacery|po parku w jesienne dni.
00:05:12:Ach ta...
00:05:14:Ale myślałem, że to ona|nie lubi być...
00:05:16:No wiesz... dotykana.
00:05:18:To Patty wybrała celibat, ale Selma po|prostu siłą rzeczy wiedzie życie w celibacie.
00:05:22:- Ale Marge...|- Homer, znajdziesz jej faceta!
00:05:26:- Dobra.|- I to nie byle jakiego faceta!
00:05:28:Powinien być szczery...|i troskliwy...
00:05:31:i majętny...|i przystojny!
00:05:35:Czemu miałaby mieć|lepszego męża niż ty?
00:05:37:Czterosiarczek sodu jest wysoce|żrący i może zdjąć skórę.
00:05:41:Powiedzcie kiedy.
00:05:43:- Dosyć.|- A to na co?
00:05:44:Jest zwykle wykorzystywany do produkcji|sztucznego jedwabiu, błony filmowej...
00:05:47:i do konserwantów w fast foodach.
00:05:49:- To także potężny środek chwastobójczy.|- A co to jest?
00:05:53:- Zabija chwasty.|- Doskonale.
00:05:58:Muszę... znaleźć... faceta.
00:06:03:Muszę... znaleźć... faceta.
00:06:07:KARL|MINUSY: ZBYT ATRAKCYJNY.
00:06:10:SMITHERS:|MINUSY: GŁUPEK.
00:06:13:PANNA FINCK|MINUSY: KOBIETA.
00:06:16:Rany, naprawdę trudno|znaleźć dobrego mężczyznę!
00:06:21:Panowie, według moich źródeł,|planujecie równocześnie...
00:06:25:...upuścić ołówki o 14:15.
00:06:28:Zróbcie tak, a zostaniecie zawieszeni.
00:06:30:- Hej, kto wygadał?|- Nic się nie da ukryć przed dyrektorem.
00:06:33:On wie wszystko.
00:06:34:Fani wandalizmu,|trzymajcie czapki.
00:06:40:CZTEROSIARCZEK SODU
00:06:44:- Kim on myśli, że jest?|- Z tego się nie wywinie.
00:06:45:Czasem posuwa się za daleko.
00:06:47:Jedno burrito z owocami|morza, Apu.
00:06:52:PLUSY: WSTRZYMANE POCZĘSTUNKI.|MINUSY: NIEBEZPIECZNY ZAWÓD.
00:06:55:Brzydzę się panu przerywać|medytację, sir.
00:06:57:Ale pieniądze muszą|zmienić właściciela.
00:07:00:Przepraszam.
00:07:05:PLUSY: NIEZŁY KROK.|MINUSY: CAŁKOWICIE NIEZNAJOMY.
00:07:14:PLUSY: PALACZ.|MINUSY: TO TYLKO ZNAK.
00:07:16:Niech gadają co chcą|o naszej stołówce...
00:07:19:...ja nadal uważam, że mają najlepsze|ziemniaczki, jakie można dostać za pieniądze.
00:07:26:Chwileczkę...
00:07:28:...to mi pachnie jak|czterosiarczek sodu...
00:07:32:...zmieszany z chlorofilem.
00:07:46:Słodki Jezu, mam rację!
00:07:48:Simpson!
00:07:53:Bart, jestem zszokowany.
00:07:55:Z pewnością wiedziałeś, że pisząc na boisku|słowo "Bart" 12 metrowymi literami...
00:07:58:...zostaniesz złapany.
00:07:59:- Może to zrobił inny Bart.|- Nie ma innego Barta!
00:08:02:Czysta pogarda sprawia, że chciałbym|użyć deski edukacyjnej.
00:08:09:Dzwoń natychmiast|do swego ojca.
00:08:13:- Halo, jest Homer?|- Jaki Homer?/
00:08:15:Homer Sexual.|[Homoseksualny]
00:08:18:Chwileczkę, sprawdzę.
00:08:22:Homer Sexual!
00:08:24:No chłopaki, jeden z was|musi być Homer Sexual!
00:08:27:Nie patrz na mnie!
00:08:30:Ty zgniła torbo na wątrobę!
00:08:33:Jak cię złapię, zatopię zęby|w twoim policzku i zedrę ci twarz!/
00:08:37:Co zrobisz, młodzieńcze?
00:08:39:Co? Zaraz.|Kto mówi?
00:08:41:Pytanie to, kto mówi|i gdzie jest Homer Simpson?
00:08:45:Przepraszam, dyrektorze Skinner.|Źle nas połączyło, chyba.
00:08:48:Do ciebie.|Bart chyba ma znowu kłopoty.
00:08:51:Co tym razem?
00:08:52:Obawiam się, że tym razem|ofiarą jest niewinna trawa...
00:08:56:...znajdująca się na boisku, które|zdobyło nagrodę dla dozorcy Williego.
00:08:58:Jeśli nie ma pan nic przeciwko...
00:08:60:...chciałbym, by Bart spłacił dług|społeczeństwu ciężką pracą fizyczną.
00:09:06:Użyźniając boisko ręcznie,|ziarenko po ziarenku.
00:09:11:DYREKTOR SKINNER
00:09:12:PLUSY: UŻYWA MĄDRYCH WYRAZÓW,|NIE LUBI CHŁOPCA,|NIEZŁE PRZYSPOSOBIENIE.
00:09:18:MINUSY: MOŻLIWY HOMER SEXUAL.
00:09:23:Dosyć na temat Barta.
00:09:25:Proszę mi powiedzieć, dyrektorze,|czy jest pan poślubiony?
00:09:28:Jedynie swojej pracy.
00:09:29:Ale gdyby pan nie był poślubiony pracy,|miałby pan ochotę poznać dziewczynę?
00:09:33:Oczywiście, te majtki ściągają się co noc,|tak jak u każdego innego człowieka.
00:09:36:Proszę mi powiedzieć,|skąd takie pytania?
00:09:39:Tak bez powodu.
00:09:42:Zastanawiałem się tylko czy...
00:09:44:...nie chciałby pan wpaść do|mnie do domu na kolację.
00:09:49:Zadośćuczynienie za wszystkie rzeczy,|jakie Bart narozrabiał w szkole!
00:09:53:Cóż, domowe jedzenie|byłoby miłą odmianą.
00:09:57:- Z przyjemnością!|- Doskonale.
00:10:06:Dobry wieczór, dyrektorze Skinner|i witam w naszym domu.
00:10:10:Dziękuję, Bart.
00:10:12:Mam nadzieję, że na kilka godzin możemy|odłożyć na bok to co na różni.
00:10:16:Dobrze, tylko niech pan|już wchodzi do środka.
00:10:19:Już jest.
00:10:20:Na co czekasz?|Idź potrząsnąć swoją skarbonką.
00:10:24:Jestem zbyt zdenerwowana.|Ty idź to zrobić.
00:10:25:- Nie, ty idź.|- Nie, ty idź.
00:10:29:Simpson, w drodze tutaj|miałem niepokojące myśli.
00:10:32:Ta kolacja to nie jest próba|wrobienia mnie w jakiś...
00:10:35:...nieślubny związek, prawda?|Ponieważ mogę zapewnić, że ja...
00:10:43:Nie wyskakuj, moje głupie serce.
00:10:46:Zaczynamy.|Chłopiec spotyka bestię.
00:10:51:Dyrektorze Skinner, pozwól, że ci|przedstawię mojej żony kochaną...
00:10:55:- ...i wolną siostrę, Selmę.|- Hej, grubasie, jestem Patty!
00:10:59:- Co?|- Patty.
00:11:02:Nie ta...
00:11:04:Patty...
00:11:06:Opowiedz, opowiedz coś więcej|o wycieczce do Egiptu.
00:11:08:Nic więcej nie ma do|opowiadania, naprawdę.
00:11:10:Nil cuchnie, a końskie muchy|są wielkości twojej głowy.
00:11:14:Cudownie.|Po prostu cudownie.
00:11:16:Selma też nie cierpi Egiptu.|Wielbłąd na nią napluł.
00:11:20:Ach tak, słyszałem, że są|nieznośne. Patty...
00:11:23:...Komisja Opiniodawcza|Rodziców poprosiła mnie,
00:11:25:bym obejrzał jutro premierowy|pokaz "Kosmicznych Mutantów V".
00:11:28:Zechciałabyś mi towarzyszyć?
00:11:31:- Ja nie...|- Będzie zachwycona!
00:11:34:- Odwołam.|- Nie.
00:11:36:Już mamy plany na jutro.
00:11:38:Patty, twoja pierwsza od 25 lat randka jest|o wiele ważniejsza niż gra w karty z matką.
00:11:43:Naprawdę próbowałam go odtrącać.
00:11:46:Paczkę setek Lady Laramies.
00:11:48:To spokojnie mogłam być ja.|Spokojnie.
00:11:51:Laramie Hi-Tars,|w twardym opakowaniu.
00:11:53:Proszę.|Palcie na zdrowie.
00:11:56:Dać jakieś kupony|loteryjne do tego?
00:11:58:Nie.|No dobra, 5.
00:12:01:Głupi dyrektor Skinner.|Chyba sobie jaja robisz.
00:12:05:Zachowaj siły, kolego.
00:12:07:Jest jeszcze całe pole do zasiania.
00:12:11:Bart, nie wiesz przypadkiem,|jakie cukierki lubi twoja ciocia?
00:12:16:- Wiśnie w likierze, sir.|- Bardzo dobrze.
00:12:19:A teraz odnośnie twojej kary,|czego się nauczyłeś?
00:12:25:Czy się nauczyłem?
00:12:27:Sama myśl o zrobieniu jakiegoś|psikusa wywraca mój żołądek.
00:12:30:Cóż, w takim razie...
00:12:32:Możesz iść.
00:12:34:Cóż Willie, możesz się tym zająć.|Adiós, koleś.
00:12:36:Wrócisz!|Nie widziałeś jeszcze kresu Williego!
00:12:39:"RANY, TWOJE USTA NIE MAJĄ WŁOSÓW"
00:12:43:Nie rozumiem czemu|to jest konieczne.
00:12:45:Daj spokój, Patty...
00:12:47:Nie chciałbyś iść na wielką randkę|z wyglądem Yosemite Sama.
00:12:52:Jak wyglądam?
00:12:55:Pięknie aż do bólu.
00:13:06:Witam.
00:13:07:Wiśnie w likierze.|Mam nadzieję, że je lubisz.
00:13:11:Mogą być. No to do dzieła.|Miejmy to już za sobą.
00:13:14:Cudowna sugestia.
00:13:16:Zacznijmy od Obrotowej|Restauracji Springfield.
00:13:20:Wiesz, jedzenie lepiej smakuje,|gdy się obracasz.
00:13:23:Jasne...
00:13:24:Muszę ci powiedzieć, że jak dotąd|ten wieczór był pełen rozczarowań.
00:13:26:Zaiste.|Okropny.
00:13:29:Hej!|Czy ktoś nas może obsłużyć?
00:13:33:Prosiłam o wodę już 3 razy.
00:13:35:- Czy wszystko w porządku?|- Proszę, proszę...
00:13:36:Czy to nie mały Jimmy Pearson.
00:13:39:- Rocznik '71, tak?|- Dobry wieczór, dyrektorze Skinner.
00:13:42:Pearson, natychmiast podaj|tej pani szklankę wody!
00:13:44:I włóż koszulę do spodni.
00:13:48:Niemal 30-tka na karku i dalej|pracuje jako asystent kelnera!
00:13:50:Testy standaryzujące|nigdy się mylą.
00:13:55:Mnie to nie dziwi.|Ona miała zawsze szczęście.
00:13:59:O 2 minuty młodsza.|Skóra niczym porcelanowa laleczka.
00:14:02:Biust aż do wtorku.
00:14:04:Bez obaw.|W morzu jeszcze pełno ryb.
00:14:07:Prawda, Homer?
00:14:09:Tak. Mnóstwo ryb.
00:14:11:Brakuje nam jedynie przynęty.
00:14:24:Nie bądź głupi!
00:14:27:Przepraszam.
00:14:30:Daj spokój, kochanie,|wyluzuj się.
00:14:33:Nie mogę zapomnieć tego, co się|stało temu biednemu pieskowi Dingo.
00:14:36:Co mogło spowodować|takie okropieństwo?
00:14:39:To pewnie zrobił jakiś mały kangur.|Chodź tutaj.
00:14:45:No dobra.
00:14:52:Cześć, laleczko.
00:14:55:To był najsłabszy film,|jaki w życiu oglądałam.
00:14:58:Nie tak słaby, jak obsługa|w tej obrotowej restauracji.
00:15:03:Czy to nie miłe, że nie|lubimy tych samych rzeczy?
00:15:08:To w takim razie do jutra?
00:15:11:Obawiam się, że mam zajęcia|z gotowania w mikrofalówce.
00:15:14:- I do pojutrza.|- Jejku...
00:15:16:Tae kwon do.
00:15:18:I po pojutrza?
00:15:20:Seymour, dotykasz mnie.
00:15:21:Pocałuj mnie, Patty.|Nie mam łaskotek.
00:15:28:Czwartek, idę na zakupy.|Możesz iść ze mną, jeśli masz ochotę.
00:15:33:A więc do czwartku.
00:15:36:Opowiadaj z każdym|świńskim szczegółem.
00:15:38:A może twój język|jest zbyt zmordowany?
00:15:40:Jedzenie było marne, film był|okropny, a on nic nie dostał.
00:15:44:A więc dobranoc.
00:16:01:Grób Lenina
00:16:11:No dobrze...|Jeden buziak.
00:16:13:Ale nie wychwalaj się przed kolegami|jak to mnie zaliczyłeś.
00:16:30:Szkoda, że nie mogę opublikować|publicznego ogłoszenia do całego świata.
00:16:33:Uwaga wszyscy!|Seymour Skinner się zakochał!
00:16:38:- Bart, to jest świetnie.|- Skinner cię zabije!
00:16:41:- Skinner? On teraz pracuje dla mnie.|- Simpson?
00:16:44:Co to ma być?
00:16:53:Patty...
00:16:56:Bart, nie chcę cię odciągać|od codziennych zajęć...
00:16:58:...ale chciałem, żebyś|się pierwszy dowiedział.
00:17:02:- Zamierzam poprosić twoją ciocię o rękę.|- Twój pogrzeb, Seymour.
00:17:07:Homer, rozchmurz się.
00:17:09:Przez ciebie 'happy hour'|wygląda gorzko ironicznie.
00:17:12:Moe, muszę znaleźć faceta dla mojej grubej,|tłustej, wstrętnej szwagierki, Selmy.
00:17:16:Jestem zaciekawiony.|Jak wygląda ta Selma?
00:17:19:- Jak obrzydliwa siostra mojej żony.|- Dawaj ją, Homer. Nie jestem wybredny.
00:17:27:Dobra metoda kciuka jest warta|2 letnich zarobków, proszę pana.
00:17:29:- Proszę spojrzeć na ten.|- Nie stać mnie, jestem nauczycielem!
00:17:32:- Seymour...|- Biorę.
00:17:34:Homer, moja siostra nie pójdzie|na randkę z Barney'em Gumble!
00:17:37:Hej! Selma też nie jest|żadną świńską nagrodą!
00:17:40:Bart, chodź rozbawić ciocię Selmę.
00:17:44:Dobra.
00:17:45:Czego cię dziś nauczyli w szkole?
00:17:47:Dyrektor Skinner poprosi|Patty o rękę.
00:17:52:Dzięki, mały.|Ucieszyłeś mnie.
00:17:56:Ale nic, Marge! To jałówka,|niewykształcona i prostaczka i...
00:18:01:Oto nasza mała królowa balu.
00:18:03:Dosyć słodkiej gadki, masz rację.
00:18:05:Czas wyrzucić do kosza moje|dziecięce nadzieje i marzenia...
00:18:08:...i złapać się pociągu|odjeżdżającego ze stacji.
00:18:19:Czy to Selma?|Ring-a-ding-ding!
00:18:23:- Zamknij się.|- Co się tak wystroiłaś?
00:18:26:By złapać mysz trzeba|kawałka dojrzałego sera.
00:18:31:Czas na oddanie mojej|miłości niczym taniego wina.
00:18:34:Dokładnie, Selma.
00:18:36:Hej!|Patrzcie co przyniosłem!
00:18:40:- Schnaps?|- Wezmę to.
00:18:45:Coś cię dzisiaj gnębi,|moja malutka filiżanko na pudding.
00:18:49:Moja siostra jest na randce|z grubym, tłustym dziwakiem.
00:18:51:Mam tu coś co|cię rozchmurzy.
00:19:00:Wyjdziesz za mnie, Patty?
00:19:02:Rany julek!|Spójrz jaki wielki kamień!
00:19:06:To drugi najcenniejszy|kamień na tym balkonie.
00:19:09:Patty, pytanie brzmiało:|wyjdziesz za mnie?
00:19:11:Seymour, nie wiem.|To znaczy to jest...
00:19:13:Powiedz co ci|leży na sercu.
00:19:16:Wiesz, nie chodzi o to,|że cię nie kocham.
00:19:19:Kochasz mnie!
00:19:23:- Tak. Tak, ale...|- Ale? Ale?
00:19:26:Ale jestem bliźniaczką|i mam wyjątkowe...
00:19:28:Wyjątkowe przywiązanie|do twojej siostry!
00:19:30:I jedyny człowiek, którego mogłabym|poślubić musiałby zrozumieć...
00:19:33:Że nie mogłabyś zostawić swojej|siostry dla byle jakiego faceta.
00:19:36:Tak. Więc z pewnością docenisz fakt,|że nie będziesz mógł nigdy...
00:19:40:- Ciebie zobaczyć?|- Dokładnie.
00:19:43:To coś w stylu paragrafu 22.
00:19:49:Żegnaj, słodka Patty.
00:19:52:Dobranoc, słodki dyrektorze.
00:20:09:SZKOŁA PODSTAWOWA SPRINGFIELD|POSIADACZ I WŁAŚCICIEL: BART SIMPSON
00:20:16:Podstawówko w Springfield,|znów będziesz należeć do mnie!
00:20:22:W końcu, jutro kolejny|dzień w szkole!
00:20:26:...a potem, kiedy skończyłem służbę...
00:20:31:No cóż, te kolejne kilka lat|to dla mnie mglisty okres.
00:20:36:Patty, gdzie jest Skinner?
00:20:37:Postanowiliśmy, że kochamy się na tyle,|że już więcej się nie zobaczymy.
00:20:42:Mam nadzieję, że ja|znajdę takiego faceta.
00:20:45:Patty, odrzucasz ostatnią szansę|na szczęście ze względu na mnie?
00:20:48:- Tak.|- Dzięki.
00:20:51:- Chodźmy na naleśniki.|- Posłuchaj, Barney...
00:20:58:Złamała mi serce, Moe.
00:20:60:Nie martw się, Barney.|Czas leczy rany.
00:21:04:Co ty powiesz?|Masz rację.
00:21:07:Spójrz, cały dzban dla mnie.
00:21:18:Mówiłem, że jeszcze|do mnie wrócisz!
00:21:22:/by Johnny
00:21:25:synchro do wersji BMan.ShareReactor - misczu
00:21:29:Odwiedź www.NAPiSY.info


Wyszukiwarka