Curiosa I Złote myśli


Złote myśli...
"Niech, co chcą, piszą poety, niech, co chcą mowią kobiety, lecz podług mnie nie ma nic
nieszczęśliwszego jak skromnie wychowana dziewczyna przez pierwsze dni po szlubie."
Aleksandra z Tańskich Tarczewska (ur. 1792)
Historia mego życia
"Arystoteles nazwał człowieka istotą rozumną. Przez całe życie poszukuję potwierdzenia
tej wypowiedzi..' -
Bertrand Russell (1872 - 1970)
(słynny brytyjski filozof i matematyk)
Czy wiemy, że...
(potyczka polsko - maoryska)
...pierwsze spotkanie Armii Polskiej z żołnierzami maoryskimi miało miejsce w Afryce (!) i
o mało co nie skończyło się prawie-międzynarodowym konfliktem zbrojnym. Mówię
'prawie', bo zarówno Polacy jak i Maorysi byli częścią Armii alianckich...
A oto co mi wiadomo na ten temat. Polacy z Armii Andersa otrzymali zadanie wzięcia
szturmem jakichś okopów w Libii. Zaatakowali, zwyciężyli, jak zwykle, i wzięli do niewoli
kilkunastu ciemnoskórych, jak im się wydawało, zwolenników Mussoliniego. Nawet z nimi
nie dyskutowali (pewnie słabsi byli w angielskim niż w walce na bagnety), ale też ich nie
rozstrzelali, i chwała im za to. Zagnali ich po prostu do najbliższego alianckiego
posterunku. Okazało się, że to byli alianci z nowozelandzkiego batalionu.. Na szczęście
skończyło się wszystko pokojowo. Nawet dowódca Batalionu Nowozelandzkiego
wspomina po latach tylko o dzielnych Polakach, a nie o zbrojnym konflikcie.. Wielkie to
dla nas szczęście, że nie wybuchła wtedy wojna polsko-nowozelandzka...
Kto zna dalsze szczegóły tej sprawy? Bardzo proszę o wiadomość.
(Heweljusz w Uzbekistanie)
1
... że nie tylko my (Polacy, polscy zesłańcy carscy, no i nasi lokalni Rodacy z Nowej
Zelandii) przyczynialiśmy się do rozwoju republik azjatyckich byłego (upadłego) Związku
Radzieckiego, ale też Uzbecy przyczynili się wielce do chwały nauki polskiej, i to w
zakresie astronomii? Otóż słynny Jan Heweliusz, polski Gdańszczanin w 1690 roku
opublikował prześliczną książkę pt. `Johannis Hevelii Uranographia totum caelum
stellatum' (co po naszemu byłoby coś w rodzaju `Jana Heweliusza opisanie nieba
całego') wydrukowaną w Gdańsku, w którym to dziele nasz rodak ze wzruszającym
poczuciem naukowego internacjonalizmu zestawia wyniki swoich astronomicznych
badań z wynikami zaczerpniętymi z dzieł Ptolomeusza (Grek z Egiptu), Tychona de
Brahe (Duńczyk), księcia Hesji Wilhelma IV (Niemiec), Riccioliego (Włoch), i Uzbeka,
Muhammad Turghay Ulugh Begh`a z Samarkandy. Ulugh Begh był wnukiem Timura
Wielkiego (znanego nam Tamerlana) i władcą Samarkandy (urodzony w 1394 r.). Był to
wielki uczony, zgodnie jednak z radzieckimi tradycjami, został zamordowany przez
najemników swojego syna Abd-al-Latif w 1449 roku. Wiemy o nim wiele, nawet portret
jego jest nam znany, a to dzięki dokładnym pomiarom antropometrycznym dokonanym
na jego czaszce przez specjalną komisję Kari-Niyazowa i przekształconym w portret
wedle słynnej metody prof. M. M. Gerasimowa. Złośliwcy mówią, że do opracowania tej
metody bardzo przyczyniło się NKWD umożliwiając badania 'w przeciwnym kierunku'.
Najpierw mierzono człowieka, potem robiono z niego szkielet wypróbowanymi metodami
i porównywano z oryginałem...
Piękne uzbeckie wydanie tego dzieła "Yan Geveliy Yulduzlar Osmonining Atlasi",
Zbekiston SSR, `FAN' Nashriet, Toshkent (1970), klasycznej heweliuszowej astronomii,
przechowuję w swojej kolekcji polonijnych książek w Nowej Zelandii (pewnie to jedyne
uzbeckie wydanie polskiej książki w tym kraju.)
Złote myśli...
"Obowiązek: jeśli kochamy to, co sami sobie nakazujemy."
Johann W. Goethe (1749-1832)
"Sex, to choroba umysłowa"
hasło na murach fabryk
Chińska Republika Ludowa, lata 1960-70 (52)
2
"Wolę, żeby ludzie popierali mnie ze strachu, niż z przekonania, bo przekonania są
zmienne."
Stalin
w wypowiedzi do Jagody, szefa GPU (222)
Czy wiemy, że..
(czerwone maki...)
..czerwone maki na Monte Cassino nie są wcale czerwieńsze niż maki tego samego
gatunku (Papaver rhoeas L.) w Polsce, we Włoszech i innych częściach świata? Sam
sprawdzałem, byłem tam w czasie masowego ich kwitnienia... Owszem, jest ich wiele na
stokach widocznych z polskiego Cmentarza, w sezonie naprawdę pięknie się czerwienią,
ale na pewno tą samą czerwienią co wszystkie maki świata! Wyciągnijmy z tego
odpowiedni wniosek....
("pan")
..jedno z najczęściej używanych słów w języku polskim, mianowicie słowo "pan" ze
wszystkimi jego odmianami i pochodnymi (panek, panna, panienka, państwo, żupan, itp)
występuje tylko w językach zachodnio-słowiańskich (należy tu też język czeski, słowacki,
łużycki i wymarły - połabski), jest jednym z niewielu słów pochodzenia awarskiego i
zapanowało w naszym języku dopiero w 15 wieku. Dawniej "pan" był "gospodzinem". U
Awarów, ludu tureckiego osiadłego w VI wieku na terenach obecnych Węgier, "pan" to
urzędnik wyznaczany przez chana i jego zadaniem było zbieranie danin. Awarów
zniszczył Karol Wielki, ostatnia wzmianka o nich pochodzi z 882 roku, a słowo pozostało,
panuje i żyje..
(pierwsze wrażenie ...)
.. pewne obserwacje i impresje dotyczące ludów i krajów mogą mieć twardy żywot i
zachować aktualność przez setki lat. Oto co pisał Jerzy Forster o swoim pierwszym
spotkaniu z Nowozelandczykami w roku 1772, "Mężczyzna miał bardzo sympatyczną i
szczerą twarz, wygląd jednej z kobiet, którą uznaliśmy za jego córkę, też nie był tak
niemiły, jak można by się spodziewać po mieszkance Nowej Zelandii, druga zaś
odznaczała się niezwykłą brzydotą...". Sam Forster, niezwykle interesująca postać -
3
Niemiec, polski poddany urodzony na Pomorzu, pracował dla Komisji Edukacji
Narodowej, wreszcie był uczestnikiem drugiej wyprawy Jamesa Cooka.. Ale o nim
napiszę kiedyś osobno. Tymczasem pozostańmy przy Nowozelandkach. Cóż nam
pozostało?
(nieziemskie pochodzenie)
...wszyscy jesteśmy pozaziemskiego pochodzenia, co więcej, większość naszego ciała
powstaÅ‚a w t.zw. gwiazdach supernowych. Przekracza to nawet majaczenia Dänikena o
gwiezdnych wizytach, czy naszego rodaka Adamskiego o 'małych zielonych'. Rzecz w
tym, że większość atomów o ciężarze atomowym wyższym od helu i wszystkie atomy o
ciężarze wyższym od węgla powstały we wnętrzu olbrzymich gwiazd, w wyniku
gigantycznej ich eksplozji uległy rozproszeniu, a potem dopiero aglomerowały tworząc
słońca i planety. I choć to stało się około 4.6 miliardów lat temu, każdziutki atom żelaza
w naszej krwi, każdy atom wapnia w kościach, fosforu w mózgu, itp, pochodzi w prostej
linii z jakiejÅ› gwiazdy supernowej...
Złote myśli...
"Nie mów co myślisz, nie myśl co mówisz"
Józef Stalin
"Porzuć zwierzynę,
Kochaj dziewczynÄ™!" -
takÄ… instrukcjÄ™ otrzymuje Narcyz od nimfy Echo w wierszu staropolskiej poetki i
emancypantki
Elżbiety Drużbackiej (1695 - 1765)
.. Wystarczy jednak rzecz nieco przestawić a wychodzi:
"Porzuć dziewczynę,
Kochaj zwierzynÄ™."
4
i już mamy piękne, nowoczesne hasło dla Greenpeace. Jednak te Polki były postępowe.
Pomyśleć, już w XVIII wieku!
Czy wiemy, że...
(dramatyczna notka w książce)
...w różny, często przedziwny sposób ludzie utrwalają swoje przeżycia i tragedie. Mam w
swoim zbiorze książkę zakupioną w antykwariacie w Krakowie p.t. "Kebra Nagast, czyli
chwała królów Abisynii" wydaną przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w 1956 r.
Spod daty podpisania do druku (15.12) widniejącej w stopce wydawniczej idzie strzałka
napisana atramentem, a pod nią koślawymi literami wpis: "zaczęło się u mnie wtedy,
mocno katowali, .. mocno, a pod koniec roku [1955] zaczęli szczekać i 3.1.1957
zacząłem mówić. Boże jak wtedy katowali a jak potem / 14.9.1966". Muszę się przyznać,
że pot mi wystąpił na czoło, kiedy katalogowałem tę książkę. Nie ma podpisu, w
antykwariacie nikt nie pamiętał, kto ją przyniósł.. Jeszcze jeden ślad ludzkiej tragedii
czasu 'błędów i wypaczeń', jakże tragiczny, zagrzebany gdzieś anonimowo w
antykwarycznej książce, która przywleczona została na drugi koniec świata.. "Habent
sua fata libelli", jak mawiali Rzymianie.
(ślimaczy seks)
..ślimaki potocznie uważa się za ślamazarne i raczej konserwatywne (wiadomo, są
przecież zaskorupione), jak je nieco dokładniej postudiować, mogą wywołać głębokie
zdumienie, a nawet zazdrość. Otóż jeden z gatunków ślimaków błotnych w imponujący
sposób rozwiązuje swoje sprawy seksualne. W okresie parzenia się kilka (5-8)
osobników ustawia się w rządek i zaczyna się.. Pierwszy w kolejce pełni funkcję samicy,
następny jest samcem dla poprzednika i równocześnie samicą dla osobnika następnego,
i tak dalej, do końca kolejki, gdzie ostatni znów jest tylko samcem. A my przywykliśmy
traktować kolejki jako coś okropnego i stratę czasu! A swoją drogą ciekawe, czy ślimaki
wpadły na pomysł kółeczka. To by dopiero była pełnia demokratycznego szczęścia
płciowego..
(CIA po dederońsku)
..w 1968 opublikowano w Berlinie Wschodnim, w ówczesnej Niemieckiej Republice
Demokratycznej, dosyć niezwykłą książkę - słownik "Who's who in CIA". Na prawie 600
stronach podane są nazwiska 3000 agentów CIA działających w 120 krajach świata z ich
5
dokładną datą urodzenia, krótką karierą szpiegowską, kolejnymi placówkami i
stanowiskami zajmowanymi przez delikwenta, językami, jakimi włada itp. Specjalny
posmak mają dwie wkładki w charakterze druczków- pocztówek. Jeden druczek ma
służyć osobom wymienionym w książce do poinformowania wydawcy/autora o zmianach
lub nieścisłościach dotyczących jego osoby, drugi druczek zachęca czytelników lub
agentów do podawania nazwisk i adresów innych agentów nie wymienionych w tej
cennej publikacji (można w tym widzieć jeden z rzadkich przykładów niemieckiego
poczucia humoru). W Polsce można było kupić tę książkę za 34.- zł (do wglądu w
kolekcji niżej podpisanego). Warto może dodać, że wymienia się 38 agentów
działających w Polsce a tylko 12 w Nowej Zelandii (w tym ani jedno polskie nazwisko).
Przynajmniej w tym zakresie jesteśmy wyżej na liście od Kiwisów. Jako ciekawostkę
można dodać, że na całe 3000 agentów tylko 8 jest polskiego pochodzenia lub ma jakieś
polskie powiązania. Jakże pouczający byłby taki almanach agentów sowieckich!
Złote myśli...
"Nie sztuka być aniołem, gdy jest się bezpłciowym." -
Leszek Kumor (1979)
"Porządny i poczciwy chłop z tego Darwina, ale głowy mocnej to on nie ma.."
Thomas Carlyle (1795 - 1881)
(tak pisał słynny swego czasu filozof i historiozof o Darwinie.
Czy wiemy, że..
(wybuch ostateczny)
..Słońce powiększy swoje wymiary do tego stopnia, że wchłonie zupełnie planety Mars i
Wenus, a widziane z Ziemi zajmie połowę nieba. Oczywiście temperatura na ziemi
wzrośnie na tyle, że jakiekolwiek życie biologiczne będzie wykluczone. Wszystko się
najpierw dokładnie wygotuje a potem roztopi.. Zniknie atmosfera w obecnym tego słowa
znaczeniu, no i nie będzie wody. Nie są to żadne bajania zapowiadaczy końca świata ani
kara boska za komunę. Jest to suchy, ściśle naukowy wniosek oparty na najbardziej
obiektywnych i sprawdzalnych danych astronomicznych. Na szczęście nastąpi to dopiero
za kilka miliardów lat, ale nastąpi, na pewno, mogę się o to założyć. Co stanie się z
6
cywilizacją ludzką? Ano, pewnie jej już i tak nie będzie. Ale jeżeli będzie, to albo zginie w
żarze, albo wyniesie się w inne rejony kosmiczne. O ile zechce i potrafi...
(kiedy kiwi ma ochotÄ™)
.... kiedy kiwi ma ochotę na seks, kładzie się na plecach i kopie powietrze nogami. Dla
ścisłości trzeba koniecznie dodać, że aby było dziwniej, robi to tylko samiec. Oczywiście
mowa jest wyłącznie o kiwi przez małe 'k'. Te przez duże 'K' robią to inaczej, albo wcale..
(Polska potęga kolonialna)
.. Polska o mało co nie stała się potęgą kolonialną w XVII w. Otóż w 1645 (inne zródła
podają 1652) Jakub Kettler, książę Kurlandii, założył kolonię na Tobago na Karaibach
(obecnie część Republiki Trynidad i Tobago). Kurlandia miała też swoje kolonie w
Gambii i na wyspie Åšw Antoniego (obecnie Santo Anto, jedna z Wysp Zielonego
Przylądka u wybrzeży Afryki Zachodniej), formalnie były to więc także polskie lenna.
Mówi o tym nawet John Esquemeling (Exquemelin) w swoich pirackich wspomnieniach z
1684 r. (wydanie polskie 1972). Był to czas rozkwitu Księstwa Kurlandzkiego, lenna
polskiego od czasu króla Zygmunta Augusta. Wtedy to, pod opiekuńczymi skrzydłami
Korony, Kurlandczycy zabrali się za dzielenie świata wespół z Hiszpanami, Holendrami,
Anglikami, itp. Wpływy kurlandzkie przetrwały na Tobago do 1665 roku.
Poddani nasi wycofali się z Karaibów w wyniku braku poparcia z ojczyzny. Tak się
złożyło, że w ponad trzysta lat po wycofaniu się naszych Kurlandczyków z Karaibów
poznałem wielu Tobagończyków, słuchaczy biochemii na Uniwersytecie Indii
Zachodnich. Kiedy starałem się im perswadować, że powinni poczuwać się do jakiejś
solidarności z nami w walce z komuną, są przecież potomkami polskich poddanych,
czarne jak heban studentki stukały się czarnymi jak heban paluszkami w hebanowo
czarne czółka ... I miały rację...
(Pakeha)
...nie ma zgodnej opinii co do pochodzenia słowa `Pakeha', oznaczającego białego
mieszkańca Nowej Zelandii w odróżnieniu od Maori. Zaczęto go używać w 1815 roku, a
obecnie mówi się o dwóch jego żródłosłowach. Jedni wywodzą je od maoryskiego słowa
`pakepakeha', co znaczy 'duch który przyjął postać człowieka', inni natomiast wywodzą je
od angielskiego słowa `bugger'. `Bugger' wedle słownika angielsko-polskiego oznacza: 1)
sodomita; 2) pederasta; 3) facet (wulgarnie). Czy naprawdę nie ma czegoś pośredniego?
7
Złote myśli...
"Panie, pozwól zachować mi czystość, ale jeszcze nie teraz.."
Święty Augustyn (354 - 430)
"Zanim pogonisz pegaza w obłoki, postaraj się, aby wpierw załatwił się na ziemi."
Leszek Kumor (1979)
Czy wiemy, że..
(Sokrates a kobiety)
...Sokrates, jeden z największych filozofów (ok. 469 - 399 przed Chr.) miał bardzo
postępowe, jak na swoje czasy, zdanie o kobietach. Twierdził mianowicie: 'Kobiety w
żadnym razie nie są gorsze od mężczyzn. Wszystko co im brak, to nieco większej siły
fizycznej i większej energii umysłowej'. Można się głęboko zamyśleć nad mądrością
wielkiego mędrca greckiego..
(indiańska wyspa w NZ)
.. jedna z małych wysp w zatoce Dusky Bay w przepięknym i dzikim Fiordlandzie na
Wyspie Południowej nazywa się, ni w pięć ni w dziewięć, 'Indian Island'. Zastanawiałem
się, skąd taka dziwna nazwa w tej prawie bezludnej krainie. Wyjaśnienie znalazłem
czytając dziennik podróży Jerzego Forstera, uczestnika drugiej wyprawy Cooka. Otóż 26
marca 1773 roku statek `Endeavour' wpłynął do Dusky Bay po 123 dniach przebywania z
dala od lądu. Uradowani marynarze początkowo myśleli, że zatoka jest bezludna,
zaczęto karczować drzewa z myślą o dłuższym pobycie. Byli zachwyceni przyrodą. W
czasie dalszej penetracji odnóg zatoki spotkali grupę tuziemców i nawiązali z nimi
przyjazne kontakty.. Dobrze, ale gdzie tu Indianie? Otóż właśnie, okazuje się, że w
owych czasach wszystkich mieszkańców Indii, Indonezji i całej Oceanii, a więc i Nowej
Zelandii, nazywano Indianami. Stąd ta dziwna nazwa małej wyspy w Dusky Bay, gdzie
załoga Cooka zetknęła się z Maorysami.
(pirackie ubezpieczenie społeczne)
8
..sprawy ubezpieczenia społecznego, odszkodowania za uszkodzenia ciała i
zabezpieczenie inwalidów, to sprawy stare jak świat i na różne sposoby załatwiane przez
różne środowiska i grupy zawodowe. A oto jak rzecz załatwiono w dosyć niezwykłym
środowisku piratów z wyspy Tortuga (u wybrzeży Kuby) około 300 lat temu. Pirat za
utratę w boju prawej ręki, oprócz normalnej doli od łupu otrzymywał 600 pesos
(równowartość sześciu niewolników), za lewą rękę płacono 500 pesos (= 5 niewolników),
prawa noga kosztowała 500 pesos, ale lewa tylko 400, za oko płacono 100 pesos, tyle
samo za utracony palec. Po kilkunastu latach wartość organów wzrosła. Za rękę lub
nogę, niezależnie, lewą czy prawą, płacono równowartość 6 niewolników, cena oka i
palca nie zmieniła się (= 1 niewolnik), natomiast dorzucono do cennika, pewnie ze
wzrostem przeżywalności, rekompensatę za obie nogi (15 niewolników) i obie ręce (18
niewolników). Zauważmy, że niewolnik pełnił funkcję dzisiejszego dolara - uniwersalnej
waluty wymiennej. Żałuję, że straciłem palec trzysta lat za pózno, bo miałbym jednego
niewolnika. A to już coś. Polscy książęta bywali hojniejsi. Kroniki podają, że w XII wieku
komes Żelisław za utraconą w walce rękę otrzymał rękę ze złota. To były złote czasy dla
inwalidów..
(wędrówka światła)
.. kwanty światła docierającego do nas ze słońca powstały 30.000 lat temu, a więc w
czasie, kiedy ostatni neandertalczycy znikli z powierzchni ziemi i zaczęło się panowanie
współczesnego człowieka (Homo sapiens sapiens).. Kwanty energii świetlnej powstają
we wnętrzu słońca i aż tyle czasu zabiera im przeniknięcie z głębi naszej gwiazdy do jej
powierzchni. A stamtąd to już fraszka - tylko osiem minut trwa podróż światła ze słońca
do naszego oka..
(wino a produkcja książek)
...Okazuje się, że pierwsze prasy drukarskie używane przez Gutenberga w 1448 roku
były nieco tylko zmodyfikowanymi prasami używanymi powszechnie do wytłaczania soku
z winogron w procesie produkcji wina. Nie pierwszy to przypadek, kiedy ten szlachetny
trunek znakomicie przyczynił się do rozwoju kultury..
Złota myśl...
"Prawda jest rzeczą tak cenną, że musi być otaczana przyboczną gwardią kłamstw."
Winston Churchill (1874-1965)
9
Czy wiemy, że..
(Lenin i krytyka partii)
...Lenin napisał swój słynny artykuł krytyczny o partyjnej biurokracji 10 lutego 1923.
Politbiuro popadło w popłoch. Parę tygodni dyskutowano, jak nie dopuścić do jego
publikacji. Ale Lenin jeszcze żył, choć był już bardzo chory, no i wiadomo, każdy bał się o
swoją głowę. Padł wtedy jeden z najoryginalniejszych pomysłów mający zadowolić i
Lenina, i całe Politbiuro. Myślano poważnie o wydrukowaniu tylko jednego egzemplarza
`Prawdy', specjalnie dla Lenina, żeby to był i wilk syty i owca cała. Rzekomo Trocki
przekonał jednak Politbiuro, że artykuł trzeba opublikować, i ukazał się, ale dopiero 4
marca (w styczniu następnego roku Lenin już nie żył). Szkoda, że nie ukazał się
jednoegzemplarzowy nakład tego wielomilionowego dziennika. Opublikowanie artykułu
Lenina i tak nie miało praktycznego znaczenia, a mielibyśmy jedną z najrzadszych
osobliwości bibliograficznych naszych czasów.
(AIDS - nowe narzędzie zbrodni)
...AIDS dał w ręce ludzi nowe narzędzie zbrodni. W 1992 roku przyszła wiadomość z
Anglii, że dentysta świadomie zakaził 4 kobiety AIDSem. Z jego strony była to pewna
forma zemsty na społeczeństwie - sam został zakażony poprzez transfuzję krwi.
Ciekawe, kiedy terroryści wpadną na pomysł wykorzystania tej techniki. A są możliwości.
Nie powiem jakie, jakem biochemik..
[okazuje się, że już wpadli! (1996)]
(Jung o artystach)
.. światowej sławy psycholog i psychiatra Carl Gustav Jung (1875-1961) wyraził się
następująco o artystach: 'Muzycy, malarze, artyści wszelkiego rodzaju, często nie
potrafią wogóle myśleć, ponieważ nigdy nie używają swego mózgu intencjonalnie'. Jak
tak popatrzeć dokładnie dookoła, kto wie, może i słynny Szwajcar bliski był prawdy.. (24)
(feromony)
.. o naszym zachowaniu siÄ™ decydujÄ… nie tylko hormony, chemiczne substancje
wydzielane przez gruczoły dokrewne, ale także feromony, substancje lotne wydzielane
10
przez różne gruczoły do atmosfery i oddziałujące na inne osobniki tego samego gatunku.
W niektórych społeczeństwach zwierzęcych feromony stanowią główny czynnik
koordynujący zbiorowe reakcje (pszczoły, ssaki stadne, itp). Zdziwienie może wzbudzić
związek między feromonami a polityką. A jednak.. Socjobiologowie twierdzą, że pewne
zachowania, jak na przykład równoczesne podniesienie ręki przez tłum w faszystowskim
pozdrowieniu uwalnia chmurę feromonów agresywności i pozwala na nastrojeniu tłumu
pod ton np. 'Bij Żyda', 'Polacken raus!', itp. Warto jednak pamiętać, że faszystowskie
pozdrowienie ma taką samą moc uwalniania feromonów agresywności jak podniesiona
pięść w komunistycznym pozdrowieniu..
(Wojenko, wojenko..)
`Kurica-ptica, Polsza zagranica' - powiada Jurij Kaszlew, ambasador Rosji w Polsce w
wywiadzie dla GW: `Nasz sztab generalny pracuje, generałowie otrzymują pensje, a
rakiety stoją. Rosja nie jest przeciw Polsce - jest przeciw poszerzaniu NATO. Bo jeśli tak
się stanie, nasi wojskowi będą musieli wybrać nowe cele dla naszych rakiet i skierować
je na te rejony Europy, na które nigdy nie były wycelowane.' (1994)
(najstarsze kauri)
.. najstarsze żyjące okazy kauri (Agathis australis Salisb.) to dwa olbrzymy rosnące w
Waipoua Forest, dwieście kilkadziesiąt kilometrów na północny-zachód od Auckland. Tak
jak nasz `Bartek', majÄ… swoje nazwy: Tane Mahuta i Te Matua Ngahere co w wolnym
(moim) tłumaczeniu byłoby: Męski Skok i Ojciec Lasu. Osobniki te liczą sobie po około
1200 - 1500 lat. Kiedy kiełkowały, Nowa Zelandia była jeszcze bezludna, a na terenach
obecnej Polski szaleli Hunowie. Warto dodać, że dostojne wiekiem drzewo kauri może
mieć 60 m wysokości, jest więc jednym z najwyższych drzew w skali światowej. Tylko
kilka gatunków przewyższa je pod tym względem. (Dumny jestem, że mieszkam przy
ulicy Kauri z pięknymi okazami tego olbrzyma dookoła i 20 m maluchami na mojej
działce!)
Złote myśli...
"Nie ma nic straszliwszego od czynnej niewiedzy."
Johann W. Goethe (1749-1832)
(czynna niewiedza = wojująca głupota) / RA)
11
Czy wiemy, że..
(ślady Robinsona)
..Å›lady Robinsona Crusoe przetrwaÅ‚y na wyspie Má s a Tierra (w grupie wysp Juan
Fernandez, Chile) przez kilkadziesiąt lat i zostały zaobserwowane w 1741 r. przez załogę
statku "Centurion". Mianowicie pierwsza koza upolowana przez załogę tego statku
opływającego świat dookoła, miała nacięte uszy. 'Zwierzę to miało dostojny wygląd, a
powagi, oprócz innych znamion dostojnego wieku, dodawała mu majestatyczna broda' -
pisze lekarz wyprawy Richard Walter. Była to zaiste dostojna koza, musiała sobie liczyć
conajmniej 32 lata!. Jak wiadomo Alexander Selkirk, na losach którego Daniel Defoe
oparł swą powieść 'Robinson Crusoe', miał zwyczaj nacinać uszy upolowanym kozom.
Wypuszczał niektóre na wolność, jeśli miał akurat duże zapasy wiktuałow. Selkirk
wysadzony został na tę wyspę po awanturze z kapitanem statku we wrześniu 1704.
Przebywal tam do lutego 1709 roku skutecznie uprawiajÄ…c robinsonadÄ™. Defoe
opublikował swoją powieść w roku 1719, a już w 1769 ukazało się pierwsze polskie
wydanie `Robinsona'.
(niełatwo być lwem)
.. lew musi 3000 razy kopulować (słownie: trzy tysiące), żeby dochować się jednego
potomka. Wyliczenie jest proste i oparte jest na ścisłych badaniach Dr. Briana Bertrama.
Lew kopuluje co 15 minut przez trzy dni w roku (w okresie rui), ale tylko co piÄ…ty okres rui
daje w efekcie potomstwo. Średni miot wynosi dwoje i pół szczeniąt, a śmiertelność
szczeniąt wynosi średnio 80% przed osiągnięciem dojrzałości. Już chciałem ronić łzy nad
losem biednego króla zwierząt, kiedy przeliczyłem szybciutko dane statystyki Kinsey'a. I
co się okazuje. Cyfra nie jest bardzo wiele wyższa, niż to wychodzi dla Homo sapiens!
Tylko dzięki wyższej przeżywalności noworodków praca nasza jest nieco lżejsza..
(zakamarki kobiecej duszy)
...nieodgadnione sÄ… zakamarki kobiecej duszy. Roman Stopa, jedyny chyba polski
znawca kultury i języków buszmenów i pigmejów przytacza taką oto pigmejską
historyjkę. We wsi nad rzeką Ebe, żyła sobie piękna dziewczyna z plemienia Esambila
(nie znam dokładnego adresu, gdybym znał, jużbym tam był). "Była ona silna, dobrze
zbudowana, skórę miała świecącą, bo często nacierała się oliwą. Umiała świetnie łapać
ryby w kałuży. .. Umiała także tańczyć i wijąc się jak wąż poruszała swym zadkiem tak
wydatnie, że zdawało się, jakoby miała dwa...". Nazywała się Kukulu (turkawka) i czas
było wydać ją zamąż. Miała trzech zalotników, jeden z nich Sekhu, taką miał opinię: Zabił
12
dwa słonie i miał naszyjnik z włosów ze słoniowego ogona, "Biegały za nim wszystkie
kobiety, umiał je bić znakomicie..' - śpiewano o nim we wsi. Czy Kukulu go wybrała? Nie
ma odpowiedzi, bo to jest `opowieść dyskusyjna' - bardzo interesująca forma folkloru
pierwotnego Pigmejów. Spytajmy nasze żony, co prawdziwa kobieta wybierze.. (a może
nie o bijanie tu chodzi?)
(pierwsze nabożeństwo w NZ)
.. pierwsze nabożeństwo chrześcijańskie w Nowej Zelandii odprawił pastor Samuel
Marsden w 1814 roku na Boże Narodzenie zaledwie 180 lat temu. Odczytano ewangelię
według Św. Aukasza : "Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie
udziałem wszystkiego ludu." (Auk. 2:10) [`Fear not: for behold, I bring you good tidings of
great joy, which shall be to all people.']. A w Polsce w tym czasie? Rozpamiętywano
klęskę Napoleona, z niepokojem oczekiwano wyników Kongresu Wiedeńskiego.
Złota myśl...
"Najzwyklejszy uczniak zna obecnie prawdy, za znajomość których Archimedes oddałby
życie."
Ernest Renan (1823 - 1892)
(i wierzy w tyle bzdur, za które Archimedes zabiłby tego uczniaka / RA)
Czy wiemy, że..
(order Suworowa dla gen. Berlinga)
...Generał Zygmunt Berling (1896 - 1980), najpierw Legionista, potem Andersowiec
(1941-42), a od 1943 dowódca I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki w ZSRR
dostąpił niezwykłego zaszczytu. Po 'zdradzie Andersa' Stalin gorączkowo kaptował
polską kadrę oficerską. Berling 'zaciągnął' się i został zaproszony na Kreml. Tam
promowano go na generała i udekorowano go orderem Suworowa, jednym z
najwyższych odznaczeń wojskowych. Rzecz bez precedensu, ku konsternacji wszystkich
Berling uprosił Stalina, by cofnąć ten zaszczyt (teraz byśmy powiedzieli, by odsunąć ten
kielich goryczy..). Uzasadnił to tym, że oburzy to polskich żołnierzy w jego dywizji, bo to
przecie Suworow walczył z Kościuszką i tenże Suworow znany jest w Polsce z masakry
kobiet i dzieci na przedmieściach Warszawy. Stalin zrozumiał psychologiczne racje i
13
oszczędzono tego kielicha goryczy nowoupieczonemu dowódcy.. A tak obietywnie rzecz
biorąc, trzeba przyznać, że należał się order Suworowa temu polskiemu generałowi..
(srebrne naczynie)
...Miasto York ma w kolekcji sreber, zastawy i pucharów także srebrny nocnik z
następującą inskrypcją: `Dar Marmeduka Rawdona, kupca londyńskiego, syna
Laurence'a Rawdona, Å›. p. radnego miejskiego. Roku 1672 - dar dla Lorda Majora.'
Ciekawe, w jakich okolicznościach służbowych Lord Major korzystał z tego cennego
daru.
(papież na barykadach)
"Gdzieś w pierwszym tygodniu sierpnia 1980, Jan Paweł II podjął decyzję napisania
najbardziej niezwykłego listu, listu jakiego nie napisał żaden dotąd papież. Jan Paweł
pisał, po rosyjsku, odręcznie na osobistej papieskiej papeterii z papieskim herbem w
rogu, do Prezydenta Związku Radzieckiego Leonida Breżniewa. Papież donosił
prezydentowi, iż wierzy że Polsce grozi sowiecka inwazja. Jan Paweł ostrzegał
Breżniewa, że jeśli to nastąpi, wtedy on opuści tron Św. Piotra i wróci do Polski, by
stanąć na barykadach ramię w ramię ze swoimi ziomkami Polakami. Papież zakończył
list zwrotem - 'Wasz w Chrystusie'. Własnoręcznie zaadresował kopertę do Breżniewa na
Kremlu... List, wedle danych, został doręczony osobiście Breżniewowi przez specjalnego
wysłannika w drugim tygodniu sierpnia 1980 roku." (Doręczycielem był rzekomo biskup
Marcinkus). Informację tę znalazłem w książce 'Pontiff', napisanej przez G. Thomasa i M.
Morgan-Witts w 1983 roku. Nie wiem, ile w tym prawdy, ciekawe jednak, czy Breżniew
się przestraszył...
(sposób na przeciwnika)
Tybetańczycy mają prosty sposób na radykalne pozbycie się wroga bez pozostawienia
dowodu dokonania zbrodni. W magii tybetańskiej można zaczarować nóż tak, że ofiara
popełni nim samobójstwo. Trzeba tylko przez parę miesięcy koncentrować się na nożu
wyobrażając sobie jak ofiara popełnia tym właśnie nożem samobójstwo. Kiedy nóż jest
dostatecznie naładowany złośliwą energią, trzeba go podłożyć do domu ofiary. Kiedy ta
podniesie nóż, poczuje przemożną chęć popełnienia samobójstwa. Rzecz w tym, że nie
wiadomo, czy i kiedy nóż dostatecznie nasycił się nienawiścią. Znawca tych zagadnień,
podróżnik A. David-Neel powiada, że jest to rodzaj 'hipnozy na odległość'. Muszę
przyznać, że elegancki to sposób, a urzeka przede wszystkim swą para-medycznością i
metaficznością.. Przypomina mi to niektóre paramedyczne porady w naszym radio..
14
Złota myśl...
"..kto może zaszyć usta kobicie?"
Aleksandra z Tańskich Tarczewska,
'Historia mego życia' (ur. 1792)
Czy wiemy, że..
(pierwsza polska autorka)
...Pierwszą samodzielną autorką polską w historii literatury była Anna Stanisławska, która
w 1685 roku napisała wierszowany pamiętnik p.t. 'Transakcyja albo opisanie całego życia
jednej sieroty'. A miała sierota o czym pisać. Wydano ją zamąż za debila, który, kiedy
była chora, martwił się o trumnę, a kiedy rozmyślał o duszy, zaczął ją dusić, bo chciał
zobaczyć jak dusza z ciała wychodzi. Martwił się też, że jak pójdzie na wojnę i go zabiją,
to ojciec go stłucze.. a na dodatek był lampartem. 'Lampart jest świnią, co się sobą
delektował' - wyjaśnia na wszelki wypadek autorka. Poza tym dzieło jej jest doskonałą
ilustracją obyczajowości Polski XVII wieku.
(pierwsze pieniÄ…dze w NZ)
...Pierwsze pieniądze pojawiły się w Nowej Zelandii w 1770 roku. W tym to roku James
Cook wręczył Maorysom z okolic Zatoki Królowej Charlotty na Wyspie Południowej
(Queen Charlotte Sound) srebrną trzypensówkę jako prezent, razem z paciorkami,
szkiełkami i lusterkami. Inne zródła podają, że miało to miejsce w Dusky Bay (Fiordland,
drugi koniec Wyspy Południowej) w 1773 w czasie drugiej podróży Cooka. Dodają także,
że nie były to prawdziwe pieniądze, ale pozłacane krążki blaszane z wizerunkiem króla,
specjalnie na ten cel produkowane przez organizatorów wypraw zamorskich...
(obiecanki cacanki)
...W 1936 pod Verdun we Francji, na słynnym polu bitwy z czasów Pierwszej Wojny
Światowej, odbyło się spotkanie weteranów tej bitwy z obu stron okopów - Francuzów i
Niemców. Spotkanie uwieńczono uroczystym nabożeństwem w czasie którego weterani
ślubowali nigdy więcej nie strzelać jeden do drugiego. Za trzy lata znów się zaczęło..
15
(dwulicowa encyklopedia)
..Mała Encyklopedia Radziecka, wydanie z 1941, jest pewnym ewenementem
wydawniczym. Pierwsze kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy pod hasłem "Franklin
Roosevelt" opisuje prezydenta USA jako agenta wielkiego biznesu i podżegacza do
wojen imperialistycznych. Następne kilkadziesiąt tysięcy książek tego samego wydania
opisywało tegoż Roosevelta jako wyraziciela aspiracji ludu i przeciwnika faszystowskiej
agresji. Przyczyna tej wolty - oczywiście wybuch wojny niemiecko -rosyjskiej i liczenie na
amerykańskie dolary.
(dowcip językowy)
.. można zbudować sensowne zdanie w języku polskim złożone z 15 słów i 66 liter z
użyciem tylko z dwu zgłosek i wykorzystaniem 4 liter alfabetu.. Kiedyś, na Mazurach,
podsłuchałem taką oto rozmowę między synkiem i ojcem, obaj mazuzyli. Synek pyta: "Cy
tata cyta cytaty taty Tacyta? Cyta tata?; cyta, cyta, tata cyta cytaty taty Tacyta." -
odpowiedział ojciec. Przypuszczam, że to pewien rekord językowy.
(komputer do modlenia)
..Alan Roger, producent reklamowych programów telewizyjnych wymyślił sposób
modlenia się przy pomocy komputera. Porównuje on swój system do elektronicznego
różańca lub elektronicznego tybetańskiego młynka modlitewnego. Inny entuzjasta
postępu, Sikh z Massachusetts, opracowuje wzorcowy program do recytowania mantr ze
szczególnym zwróceniem uwagi na poprawność recytacji, co jest zasadniczym
warunkiem skutecznego dotarcia do bóstw. Jak dotąd, obaj stracili znaczne sumy na tych
przedsięwzięciach.. Ale, jak uczy historia, postęp i technologia wkracza, choć z pewnym
opóznieniem, do praktyk religijnych. Mamy żarówki elektryczne w kościołach, głośniki na
minaretach, mikrofony przed ołtarzem, święcenie samochodów stało się w niektórych
krajach czymś zwykłym i oczywistym, jak chrzczenie dzieci. Na pewno dojdzie do
święcenia komputerów (a może już doszło?). A dlaczego poświęcony komputer nie
miałby się modlić podobnie jak tybetański młynek modlitewny? Tymczasem wymienieni
programiści uczą komputery modlić się za nas, potem komputery będą modlić się do
nas, następny etap - to my będziemy modlić się do komputerów. Zalążki tego procesu
już widać..
Złote myśli...
16
"Kłopot na tym świecie polega na tym, że głupcy są tak pewni siebie, a inteligentni tak
pełni wątpliwości."
Bertrand Russell (1872 - 1970)
"Strasznie tu gorÄ…co."
Stalin (spoza grobu)
(Notka ta wymaga dodatkowego wyjaśnienia. Nie jest to żart. W chęci kontaktowania się
ze zmarłymi entuzjaści wykorzystują wszystkie wyobrażalne możliwości. Jednym z
dziwniejszych sposobów nawiązywania kontaktu z nieboszczykami jest przesłuchiwanie
pustej taśmy magnetofonowej (magnetofon nagrywa w zupełnej ciszy). Twórcą tej
metody jest Dr Konstantine Raudive, Aotysz pracujÄ…cy w Niemczech. W niezliczonych
seansach przesłuchiwał taśmy wolniej, szybciej, od tyłu, i jak tylko można, aż dawało się
wyłapać z tego szumu, jakieś zdania czy urywki zdań. Okazuje się, że zmarli są
niezmiernie gadatliwi i na dodatek gadają wszyscy naraz we wszystkich możliwych
językach. Tą drogą wyłowiono powyższą, jakże przekonywującą wypowiedz Wodza
Ludzkości, który widocznie przebywa obecnie w wielce gorącym miejscu..)
Czy wiemy, że..
(miłość do samej śmierci..)
...istnieje jednak prawdziwa miłość do samej śmierci. Dosłownie. Myszka błotna z
rodzaju Antechinus, przedstawicielka torbaczy (jak kangur czy opos), to jedyny
przedstawiciel ssaków ginący w wyniku intensywnych stosunków płciowych. Samce tego
gatunku tak zapamiętale oddają się rozpuście, że albo giną z wycieńczenia nie mając
czasu na jedzenie, albo są zjadane przez drapieżników, bo na nic nie zważają uganiając
się za samicami. Prawdziwa miłość nie zna granic.... rozsądku...
(smakosz)
...Sagawa, Japończyk mieszkający w Paryżu zamordował studentkę, która mu się
opierała i ją zjadł. Sąd w Paryżu uznał go za wariata i wydalono go z Francji. W półtora
roku po morderstwie został w Japonii wypuszczony na wolność. Napisał książkę, w której
opisał wszystkie szczegóły morderstwa i motywy. Książka była bestsellerem, sprzedano
200.000 egzemplarzy. Jaka była motywacja morderstwa? Chciał po prostu zyskać sławę.
17
A swoją drogą, mięso było najlepsze jakie kiedykolwiek kosztował, oświadczył ten dość
oryginalny artysta sztuki kulinarnej. Jego psychoza polega na nieopanowanym strachu
przed brakiem rozgłosu i sławy.
(drugi polski papież)
...Polska dała kościołowi nie jednego papieża, ale aż dwóch, a ściślej jednego
prawdziwego papieża, a drugiego, z jakichś względów zmyślonego, istniejącego tylko w
klasycznym dziele o historii kościoła. Legenda o nim, a właściwie o niej, jest
nieśmiertelna i wielokrotnie wykorzystywana była przez wrogów kościoła. Chodzi o
papieża Joannę VIII. Dosyć dokładny jej życiorys i opis panowania pojawił się w dziele
arcybiskupa gnieżnieńskiego Marcina Polaka (Martin Polonus, Marcin z Tropawy, zm.
1279) p.t. "Chronicon pontificum et imperatorum" napisanym na zlecenie papieża
Klemensa IV. Wedle tego dzieła, była to bardzo dzielna dziewczyna, pod męskim
przebraniem dostała się do klasztoru w Fuldzie, potem z mnichem uciekła do Aten,
wreszcie założyła szkołę w Rzymie. Uzyskała taką reputację, że po śmierci Leona IV
jednogłośnie została wybrana papieżem w 855 roku (jako mężczyzna, oczywista).
Panowała tylko 2 lata i 5 miesięcy. Panowanie skończyło się tragicznie - porodziła syna
na ulicy między amfiteatrem a St. Clements, jedni mówią, że została ukamieniowana
przez tłum, inni, że uwięziona. Jeszcze sobór w Konstancji w 1415 roku uważał istnienie
Joanny za fakt historyczny. Szczegółowe badania wykazały jednak, że papieża Joanny
nie było. Marcin Polak dał się zwieść fałszywymi informacjami podsuniętymi przez
Greków, a mającymi na celu podważyć autorytet Rzymu.
Złote myśli...
"..łatwiej jest uczyć prawdy, niżeli oduczać fałszu!'
Maksymilian Jatowt
(polski dziennikarz w reportażach z USA z lat 1860-tych)
..sztuka, to moralne zaangażowanie ożenione z rozrywką.
Moralne zaangażowanie bez rozrywki to propaganda,
a rozrywka bez moralnego zaangażowania, to telewizja.
Tak przynajmniej twierdzi Rita Mae Brown.
18
Czy wiemy, że..
(postęp po iracku)
..agencje informacyjne podały (6.6.94), że w Iraku podnosi się kary za kradzież. Za
pierwszy ukradziony samochód ucina się prawą rękę, za drugi - lewą nogę. Wynika z
tego, że jeden złodziej może ukraść nie więcej niż cztery samochody. Popatrzmy co
mówi na ten temat Koran: "Złodziejom ucinajcie obie ręce, jako zapłatę za ich czyny.." (5
sura: Stół, 42). Jak widać, na przestrzeni ostatnich 1300 lat surowość kar zmalała o całe
50 procent...
(radości Mołotowa)
...Dnia 9 września 1939 Wiaczesław Mołotow, ówczesny premier ZSRR (potem wieloletni
minister spraw zagranicznych), złożył na ręce ambasadora III Rzeszy w Moskwie
Schulenburga uroczyste gratulacje z okazji zdobycia Warszawy przez ArmiÄ™ NiemieckÄ….
Pospieszył się tow. premier o parę tygodni, ale chciał być pierwszym, by Hitlerowi
pogratulować tego wielkiego sukcesu. Warto tu dodać, że Schulenburg był skrytym
wrogiem Hitlera i ostrzegał rzekomo samego Stalina przed niemieckimi planami ataku na
ZSRR.
(Polka - matka królów)
...Świętosława, córka Mieszka I i Dąbrówki (967? - po 1014) wydana młodziutko za Eryka
Zwycięskiego, króla Szwecji, a po jego śmierci za Swena I Widłobrodego, króla Danii,
była matką aż dwóch władców. Obaj zapisali się w historii Europy, jeden z nich nosi
nawet przydomek Wielkiego. Syn Świętosławy z Erykiem Zwycięskim Olaf III (985-1010)
panowaÅ‚ w Szwecji i otrzymaÅ‚ niezbyt miÅ‚y przydomek Skötkonung (Król NakÅ‚adajÄ…cy
Podatki), a syn ze Swenem I Widłobrodym, Kanut, był królem aż trzech królestw - Danii,
Norwegii i Anglii. W Anglii nazywa siÄ™ go Canute the Great, w Danii jest to Knud den
Store (Wielki), w Norwegii zaś Knut den Mektige (Mocarny, Wspaniały). O samej
królowej matce wiemy niewiele. Sagi nazywają ją Sigrida Storrada (Dumna), niektóre
zródła Gunhildą. Pewnie z przydomkiem `Dumna' wiązać należy fakt, że już w 1002
została rozwódką.
(Wrocław wzorem czystości obyczajów)
19
..."Jeśli jakaś para wejdzie w stosunek nieuczciwy, musi wpierw iść do więzienia, a
potem zostaje poślubiona, ale w zakrystii, i w wieńcu słomianym, który jej hycel na głowę
zakłada i prowadzi do ślubu. Kto wiarę małżeńską łamie, zostaje ścięty." Tak opisywał
Wrocław w połowie siedemnastego wieku Węgierski Simplicissimus, drapichrust i
włóczęga, ale też dobry obserwator. Całe szczęście, że władza ludowa zapomniała o tej
procedurze, bo jedna połowa Wrocławian poszłaby pod topór, pozostała zaś obsługiwana
byłaby przez hycla..
(komputer a mózg)
...Jeden ze znanych komputerologów (M.Hunt) powiedział: "Im więcej wiem o
komputerach, tym bardziej zdumiewa mnie ten, który nosimy w swojej czaszce. Gdzież
jest komputer ważący zaledwie jakieś trzy funty, w którym można zachować 1011, a
niektórzy sądzą, że aż 2.8 x 10^20 bitów informacji i zapamiętać całe życie?"
Dodajmy, komputer zasilany hamburgerem, kawą i papierosami, dysponujący własnym
środkiem lokomocji, itd. itp... Na dodatek konstrukcja jego zakodowana jest w zaledwie
około 10.000 genach. (2.8 x 10^20 = 280.000.000.000.000.000.000)
20


Wyszukiwarka