Przybylas w chwili tej ostatniej Na peron jakby splynal blask W powietrzu drzy list pozegnalny Tych kilka slow i szara lza
Ten peron lez, tylko na nim pada deszcz A muzyka szklanych serc ciagle gra, ciagle jest Ten peron lez, Ty zegnalas wtedy mnie Jakbym ruszal w wielki rejs, w sina dal, dluga dal
Milosci mej juz nadszedl kres I wszystko juz skonczylo sie Nie wiem, dlaczego tak zaczelo sie Dlaczego zgaslo tez nie wie nikt