TEMAT: CIEKAWY I INTRYGUJĄCY ŚWIAT POLSKICH SYMBOLI. Zarówno w literaturze, jak i w życiu codziennym spotykamy się często z rozmaitymi symbolami, kojarzącymi nam się z określonymi wartościami, sytuacjami, czy uczuciami. Według definicji encyklopedycznej, symbol jest to motyw albo zespół motywów w dziele literackim, przekazujący treści bezpośrednio nie ujawnione, definiowany zwykle w opozycji do alegorii jako odpowiednik jakości, które nie mają adekwatnych określeń w dotychczasowym systemie językowym. Inaczej rzecz ujmując (mówiąc prościej) symbol jest słowem, które przekazuje treści często zupełnie nie związane z jego dosłownym znaczeniem. Według teorii Maurice’a Maeterlincka, belgijskiego pisarza, współtwórcy europejskiego dramatu symbolicznego, nasza wiedza o świecie jest ograniczona. Istnieje wiele zjawisk tajemniczych, które można przybliżyć tylko poprzez symbole dające się indywidualnie i wieloznacznie interpretować. Należy skupić ponadto uwagę na wewnętrznych przeżyciach człowieka i stanie jego ducha, do czego doskonale nadają się właśnie owe symbole. Teorię tę popiera także Zenon Przesmycki, który twierdzi, iż wielka sztuka zawsze miała charakter symboliczny. Świat polskich symboli jest bardzo bogaty oraz ciekawy i intrygujący. W niemal każdej epoce wielu pisarzy i poetów posługiwało się symbolami, by w pełni oddać to, co chcieli przekazać w swoich utworach. Czasem bowiem nie byli w stanie lub też nie chcieli przekazać swoich głębokich myśli bezpośrednio, używali więc symboli jako sposobu wyrażania własnych emocji, emocji bohatera lub nawet rozmaitych, życiowych prawd moralnych. Cechą charakterystyczną symboli jest fakt, iż możemy je różnie interpretować. Jednak wiele z nich, które powtarzają się często w literaturze polskiej, jest utrwalonych na wieki i do dziś rozumiemy je podobnie, jak ludzie minionych epok. Spróbuję przytoczyć kilka przykładów symboliki w polskiej literaturze, aby wykazać, jak różnorodne motywy, a także przedmioty materialne mogą być „przekaźnikami” głębokich treści oraz mieć znaczenia nadające im rozmaity sens, Znanym symbolem w literaturze polskiej jest motyw tańca, który jest formą kultury nieobcą ludziom od czasów pradawnych. Na przestrzeni wieków taniec pełnił różne funkcje, zarówno magiczne, jak i te całkiem przyziemne. Poprzez taniec ludzie wyrażali radość, czcili bogów, integrowali się. Dziś ma on jeszcze więcej znaczeń. Oprócz tego, że jest składnikiem ceremonii i rytuałów, pełni również funkcję rozrywki, może być dla niektórych formą rozładowania emocji, a także jest ważnym tematem literackim, podejmowanym w wielu dziełach. Jako symbol zgody i jedności, a także godności i dostojeństwa pojawia się taniec w epopei Adama Mickiewicza pt. „Pan Tadeusz”. Jest to polonez prowadzony przez Podkomorzego, jednego z ostatnich przedstawicieli sarmackiej szlachty, tańczącego z Zosią, przedstawicielką nowego pokolenia na weselu Tadeusza. Oprócz wymienionych przeze mnie znaczeń jest on więc również symbolem nadziei na lepszą przyszłość. Tańczący ludzie są pogodni, uśmiechnięci i weseli, wspólny taniec łączy ich i zbliża do siebie. Obraz ten napawa optymizmem i „pogodą ducha”. Podobnie weselny taniec łączy ludzi i staje się symbolem zgody narodowej w powieści Elizy Orzeszkowej pt. „Nad Niemnem”. Wesele Elżuni Bohatyrowiczówny to punkt kulminacyjny akcji powieści. Spotykają się na nim i godzą przedstawiciele różnych stanów i pozycji społecznych. Dla wielu bohaterów wydarzenie to jest wiele znaczącym momentem w życiu: Jan oświadcza się Justynie, Witold odbywa ważną rozmowę z ojcem, po czym pomaga mu pogodzić się z mieszkańcami zaścianka. Symbolem narodowego bytu jest również taniec w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego. Ponownie możemy tu zaobserwować motyw spotkania się na przyjęciu weselnym różnych warstw społecznych, które pomimo dzielących je „przepaści” razem bawią się, tańczą i rozmawiają. Jednak w tym przypadku ów taniec ma również inne, bardzo negatywne znaczenie. Na końcu dramatu pojawia się symboliczny obraz martwego kręgu tworzonego przez ludzi poruszających się w takt muzyki granej przez Chochoła. Jest to tzw. Chocholi taniec, a sam chochoł jest symbolem marazmu, obojętności i bierności, pod którymi dopiero kryje się kwiat-prawdziwa, polska dusza, która rozkwitnie po zdjęciu słomy. Jest to także wyraz nadziei na to, że naród się zbudzi z letargicznego snu. Ludzie kręcą się w kółko jak im zagra chochoł, gdyż jeszcze nie nadszedł czas rozkwitu owej duszy. Bohaterowie okazali się niezdolni do powstania, tak więc chocholi taniec będzie trwać dopóty, dopóki się nie obudzą. Taniec może też być naczelnym składnikiem rozmaitych obrzędów, jak np. w powieści Władysława Stanisława Reymonta pt. „Chłopi”. Tutaj motyw ten jest nie tylko symbolem integracji społecznej i narodowej oraz zabawy, ale również pięknym, realistycznym opisem ceremonii poślubnej, jaką jest właśnie taniec weselny. Moment radości, jednoczenia się całej wsi jest też zasłużoną nagrodą za ciężką i żmudną pracę jej mieszkańców. Symbol tańca może być wyrażony w sposób groteskowy, kiedy to następuje np. pomieszanie urzędów, stanów i narodowości. Tak stało się w III części „Dziadów” Adama Mickiewicza, w której wyrażona została dwulicowość Polaków. Owo zakłamanie i obłuda przejawiały się w ich stosunku do gubernatora, którego szczerze nienawidzili i obmawiali „za plecami”, natomiast przy nim byli nadzwyczaj grzeczni, uniżeni, wręcz podlizujący się. Taniec jest tu symbolem posłuszeństwa i przesadnej służalczości i uległości. Polacy w dramacie tak tańczą, jak im gubernator zagra, przy czym stwierdzenie to ma znaczenie bardzo szerokie, nie tylko dosłowne. Generalnie można zauważyć, iż motyw tańca stanowi symbol w wielu utworach, jego znaczenie jest głęboko zakorzenione w świadomości Polaków i oznacza jedność narodu, społeczności, grupy, tańczą bowiem wszyscy, nie zważając na pozycję ani stan społeczny. Obraz tańca często stanowi zakończenie utworów. Może mieć też wymowę optymistyczną, jak w „Nad Niemnem”, w „Panu Tadeuszu”, czy w „Chłopach”, oraz groteskową i satyryczną, jak w „Dziadach” lub w „Weselu”. W dramacie symboliczno-obyczajowym Wyspiańskiego odnajdujemy też wiele innych symboli, będących dowodem na to, iż ich intrygujący i ciekawy świat jest bardzo bogaty i warty poznania. „Złoty róg”, który otrzymał gospodarz od Wernyhory, jest symbolem myśli kierującej narodem. Ma zachęcić do walki o niepodległość: „Na jego rycerny głos spotężni się Duch, podejmie Los”. Gospodarz, który miał być przywódcą powstania, przekazał róg Jaśkowi. Ten z kolei zgubił go, pochylając się nad „czapką z piór” symbolizującą tradycję i poczucie własności. Próżność bohaterów doprowadziła do zaprzepaszczenia idei narodowej. Motywem chciwości staje się natomiast zamknięta w skrzyni przez Gospodynię „złota podkowa”, symbol szczęścia w walce. W zakończeniu „Wesela”, kiedy gromada chłopów i inteligencji oczekuje na dźwięk złotego rogu, pojawia się wspomniany już przeze mnie Chochoł, który oprócz przygrywania do tańca, śpiewa: „Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur”. Innym przykładem symbolu, będącego jednocześnie psychizacją krajobrazu, jest „rozdarta sosna”, łącząca się z głównym bohaterem powieści Stefana Żeromskiego pt. „Ludzie Bezdomni”. Tomasz Judym pochodzi z ubogiej, robotniczej rodziny. Po zdobyciu zawodu lekarza jego celem staje się walka o ulepszanie rzeczywistości – pomoc biednym ludziom. Bohater spotyka się z wieloma przeciwnościami losu, światem w którym się on porusza rządzi bowiem zasada zysku. Judym, aby odpowiedzialność za bliskich nie wiązała mu rąk w walce ze złem, decyduje się na rozstanie z ukochaną. Po spotkaniu z Joasią przeżywa rozterkę wybory między „urodą życia”, a altruizmem. Ostatecznie zostaje sam, jak rozdarta przez huragan sosna. Symbol ten oznacza więc sytuację, kiedy bohater „bije się z myślami”, nie wie, jak postąpić. Myślę, że można powiedzieć, iż jest to sytuacja tragiczna, ponieważ żadna decyzja nie jest w stanie usatysfakcjonować Judyma, ani uspokoić jego sumienia. Dlatego też jego dusza jest rozdarta, jak drzewo smagane przez ogromną wichurę. W literaturze współczesnej symbolika jest nieco inna, niż w omówionych przeze mnie utworach, bardziej nowatorska, futurystyczna. „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza ukazuje np. los człowieka współczesnego, zdegradowanego przez kulturę, formowanego i ugniatanego przez różne ideały i przekonania. W powieści pisarz ukazuje proces ucieczki przed „gębą” i „pupą” oraz jej niepowodzenie. W stosunkach międzyludzkich występuje bowiem skłonność do narzucania ludziom fałszywych ról, czyli „przyprawiania gęby” i „upupiania’. „Pupa” jest tu więc symbolem zdziecinnienia, natomiast „Gęba” opinii u innych, której nie można zmienić, zatracenia tożsamości. W utworze pojawia się również określenie „Łydka” będące symbolem instynktów biologicznych, sprzeciwu wobec unifikacji. W „sklepach cynamonowych” Brunona Shultza symbol występuje już w tytule opowiadania i oznacza poszukiwane szczęście, egzotykę i niedoścignione pragnienie, symbolizuje epokę, która odeszła. Podejmę jeszcze kwestię poezji polskiej, która przede wszystkim zawiera ogromną ilość symboli. Jako przykładem posłużę się „Hymnami” Jana Kasprowicza. Jest to bowiem cykl utworów, który przysporzył poecie najwięcej sławy. Stało się to za przyczyną zarówno problematyki, żywo obchodzącej pokolenie zatroskane zachwianiem się systemu wartości we współczesnym świecie i przeżywające w związku z tym niepokój przed grożącą katastrofą, jak i za sprawą wielkich i nowych walorów artystycznych , którymi „błysnął” twórca, posługując się ulubionymi symbolami. Utwór pt. „Dies Irare” jest zapowiedzią sądu ostatecznego, zaczerpniętą z Apokalipsy świętego Jana. Tytuł oznacza dzień gniewu i został zaczerpnięty ze średniowiecznego hymnu napisanego najprawdopodobniej na przełomie XII i XIII wieku przez Tomasza z Celano. Już w pierwszej strofie wiersza ukazana jest wizja dnia, w którym rozpęta się gniew boży: „Trąba dziwny dźwięk rozsieje, Ogień skrzepnie, blask ściemnieje, W proch powrócą światów dzieje”. Grozę sytuacji podkreślają także inne symbole biblijne: ,,Głowa, owinięta cierniową koroną'' symbolizująca męczeństwo Chrystusa z miłości do ludzi, czy ,,jasnowłosa Ewa, wygnana z raju na wieczysty czas'' ucieleśniająca grzechy ludzkie. Obraz końca świata napawa grozą, jest przerażający: ziemia się rozpada, drzewa ,,padają strzaskane'', wypełzają węże, żmije, jaszczurki, rzeki i morza spływają krwią, z ziemi wyrastają ,,miliardy krzyży(...) i rosną, rosną w jakiś straszny las...''. Przemierzające świat pochody ludzi, z powodu swoich grzechów zostają odrzucone od bram niebieskich, skazane na zatracenie i zagładę. Symbolami posługiwał się również Józef Czechowicz, związany z awangardą krakowską. Tworzył on wizje pełne apokaliptycznych obrazów destrukcji i zniszczenia. Poeta nie odcinał się jednak od tradycji romantycznej, a wręcz czerpał z niej wizyjność, odnosił się do niej. Sięgał także po jej symbole takie jak np. krzyż, grób, noc, księżyc, powoływał się na symbolizm francuski i polski modernizm, eksponując wartość symbolu i nastroju w poezji. W jego liryce można wskazać dwa opozycyjne nurty: sielankowo - arkadyjski i katastroficzny. Pierwszy zawiera poezję przedstawiającą wiejski pejzaż w liryczny sposób, drugi wyraża natomiast egzystencjalne niepokoje i obrazy oraz przeczucia i zapowiedzi wojny, zagłady świata, ukazywanej w apokaliptycznym wymiarze. "Na wsi" to poetycki opis wieczoru na wsi. Poeta kreuje tradycyjny, wiejski pejzaż, wskazuje typowe i charakterystyczne elementy: żyto, rzekę, pole, siano, wracające z pastwiska bydło, krzyże na rozstajach. Opis został zdynamizowany przez uchwycenie zmian związanych z upływem czasu (przedstawione zostało popołudnie, wieczór i noc) oraz przez nagromadzenie czasowników w metaforach. Dynamizm opisu nie odbiera jednak wierszowi jego sielskości. Poetycki obraz jest niezwykle bogaty i plastyczny. Autor oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy przez określenie różnorodnych wrażeń zmysłowych: zapachu, kolorów i światła, dźwięku, ciepła. Poeta stosuje także tradycyjną metaforę, a także animizację i personifikację ("księżyc idzie srebrne chusty prać"), które są charakterystyczne dla wyobraźni ludowej, ożywiającej naturę. Wiersz tchnie ciepłem i spokojem. Tak jest też traktowany wiejski krajobraz - jako ucieczka przed strachem i złem. Kolejne utwory poetyckie Czechowicza to narastanie niepokoju. Następuje wytłumienie nurtu sielsko - arkadyjskiego, a znaczne zwiększenie doznań katastroficznych. Pojawia się lęk o losy jednostki i cywilizacji, społeczności. Czechowicz używa teraz wielu motywów i symboli apokaliptycznych: ognia, potopu, dymu i pożaru. Sięga także do biblijnych odwołań. Nasila się złowrogi nastrój zbliżającej się katastrofy. "Sam" jest pełen niepokoju, smutku i uczucia zbliżonego do pesymizmu. Podmiot liryczny jest sam i w swojej samotności rozpatruje wizję nieuchronnej apokalipsy, która już wisi nad światem. Brak jest jasnego wytłumaczenia i uzasadnienia niepokoju, nie ma podanej wyraźnej jego przyczyny. Mimo to, a może właśnie dlatego, jest on tak wyraźnie dostrzegalny i przejmujący. Świat polskich symboli jest niezwykle ciekawy i intrygujący, ale nie tylko. Jest również bardzo bogaty i stanowi urozmaicenie oraz uatrakcyjnienie wielu utworów literackich, zarówno epickich, dramatycznych jak i lirycznych. Często symbole zawarte w dziełach są trudne do interpretacji lub można je interpretować na wiele sposobów, różnie je rozumieć. Jednak twórcy literatury, odnosząc się do symboli literackich, nie mieli oczywiście na celu utrudnienia odbiorcom zrozumienia ich przekazu, a wręcz przeciwnie, myślę, że chcieli jak najpełniej odzwierciedlić swoje myśli, które wyrażone bezpośrednio nie miałyby odpowiedniego znaczenia. Symbole skłaniają bowiem do myślenia, do zastanowienia się nad istotą całego utworu, a często i do przemyśleń nad samym sobą, życiem i jego sensem. Każdy też ma szansę indywidualnie odebrać dany przekaz, zależnie od stopnia wrażliwości i wyobraźni.
Autor: *Kara*
Ocena : 2
oceń prace: 1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info | Mail
Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum | Rozrywka
Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved Sciaga.pl 2000