Fronda - Archiwum - Nr 11-12
table.main {}
tr.row {}
td.cell {}
div.block {}
div.paragraph {}
.font0 { font:10.00pt "Arial", sans-serif; }
.font1 { font:10.00pt "Times New Roman", serif; }
#divMenu {font-family:sans-serif; font-size:10pt}
#divMenu a{color:black;}
#divMenu a:visited{color:#333333;}
#divMenu a:hover{color:red;}
self.name = 'dol'
/********************************************************************************
Submitted with modifications by Jack Routledge (http://fastway.to/compute) to DynamicDrive.com
Copyright (C) 1999 Thomas Brattli @ www.bratta.com
This script is made by and copyrighted to Thomas Brattli
This may be used freely as long as this msg is intact!
This script has been featured on http://www.dynamicdrive.com
********************************************************************************
Browsercheck:*/
ie=document.all?1:0
n=document.layers?1:0
ns6=document.getElementById&&!document.all?1:0
var ltop;
var tim=0;
//Object constructor
function makeMenu(obj,nest){
nest=(!nest) ? '':'document.'+nest+'.'
if (n) this.css=eval(nest+'document.'+obj)
else if (ns6) this.css=document.getElementById(obj).style
else if (ie) this.css=eval(obj+'.style')
this.state=1
this.go=0
if (n) this.width=this.css.document.width
else if (ns6) this.width=document.getElementById(obj).offsetWidth
else if (ie) this.width=eval(obj+'.offsetWidth')
// this.left=b_getleft
this.obj = obj + "Object"; eval(this.obj + "=this")
}
//Get's the top position.
function b_getleft(){
if (n||ns6){ gleft=parseInt(this.css.left)}
else if (ie){ gleft=eval(this.css.pixelLeft)}
return gleft;
}
/********************************************************************************
Checking if the page is scrolled, if it is move the menu after
********************************************************************************/
function checkScrolled(){
if(!oMenu.go)
{
oMenu.css.top=eval(scrolled)+parseInt(ltop)
oMenu.css.left=eval(scrollex)+parseInt(llef)
}
if(n||ns6) setTimeout('checkScrolled()',30)
}
/********************************************************************************
Inits the page, makes the menu object, moves it to the right place,
show it
********************************************************************************/
function menuInit(){
oMenu=new makeMenu('divMenu')
if (n||ns6)
{
scrolled="window.pageYOffset"
ltop=oMenu.css.top
scrollex="window.pageXOffset"
llef=oMenu.css.left
}
else if (ie)
{
scrolled="document.body.scrollTop"
ltop=oMenu.css.pixelTop
scrollex="document.body.scrollLeft"
llef=oMenu.css.pixelLeft
}
var sz = document.body.clientWidth;
if(!sz) sz = window.innerWidth-20;
oMenu.css.width=sz
oMenu.css.visibility='visible'
ie?window.onscroll=checkScrolled:checkScrolled();
}
//Initing menu on pageload
window.onload=menuInit;
egzystencji i rozumu. Prawdą życia i myśli. Prawdą: więc celem pojmowania, intelektem żebrzącym o łaskę wiary.
Ta rzeczywistość, o której mówiÄ™, ma podstawowe znaczenie dla mojej twórczoÅ›ci literackiej. Jest przyczynÄ… przepaÅ›ci, w którÄ… zaglÄ…dam; ja, czÅ‚owiek twórczoÅ›ci literackiej. Jest przyczynÄ… smutku. OdsuniÄ™cia. Goryczy. ZniechÄ™cenia. Ale jest też wielkim zadaniem, którego nie umiem unieść. Ale zarazem widzÄ™ przed sobÄ… Å›w. Augustyna, widzÄ™ Arystotelesa, a zaraz za nim widzÄ™ Å›w. Tomasza z Akwinu, widzÄ™ Ojców KoÅ›cioÅ‚a; widzÄ™ tych, którzy zÅ‚apali za swoje greckie, rzymskie pióro i zaczÄ™li ukÅ‚adać pierwsze hymny, pierwszÄ… literaturÄ™ o Nim. WidzÄ™ zmagania tych, którzy postanowili użyć swoich podejrzanych umiejÄ™tnoÅ›ci (filozofia pogaÅ„ska, literatura pogaÅ„ska, retoryka — wyksztaÅ‚cenie: pogaÅ„skie) dla Jego sprawy. I chwilami, w przypÅ‚ywie sÅ‚aboÅ›ci lub desperacji, spoglÄ…dali w jasne oczy galilejskich rybaków, i zÅ‚orzeczyli na swoje pokrÄ™cone biografie i umiejÄ™tnoÅ›ci, które uważali w tych chwilach za warte mniej niż nic. Ale to oni wÅ‚aÅ›nie, po tych chwilowych zaÅ‚amaniach, zasiadali do pulpitów i dostojnÄ… Å‚acinÄ… formowali naszÄ… EuropÄ™: odważni Ojcowie ZaÅ‚ożyciele.
DoÅ›wiadczam chwilami literatury, tych moich maÅ‚ych umiejÄ™tnoÅ›ci skÅ‚adania wierszy i pisania tekstów jako baÅ„ki mydlanej, majÄ…cej siÄ™ nijak do tych spraw, o których mówiÅ‚em powyżej. Ale doznajÄ™ też wyzwania z tej samej strony. WiÄ™c spoglÄ…dam na Ojców proszÄ…c ich o wsparcie. I znowu chcÄ™ pisać wiersze uciekajÄ…c od „prostej mowy wiary", przeciwko tym, którzy mi powtarzajÄ… do znudzenia: to nie sÄ… wiersze; to nie jest literatura; to sÄ… medytacje. A ja im odpowiadam: no to czym jest literatura? Czym jest poezja? Czemu wielbicie nigdy nie udowodnione hipotezy, że kultura i literatura jest grÄ…, wariacjÄ…, zabawÄ…, rozrywkÄ…, przestrzeniÄ… intertekstualnÄ…? To ja wam powiadam: nie podrzucajcie zbyt wysoko tych kamieni, bo one spadnÄ… na was, bo zniszczycie wszystko, gruzy zostanÄ…. I to, coÅ›cie zrobili literaturze, gubiÄ…c w grach jej podstawowe zadanie ksztaÅ‚cenia prawego czÅ‚owieka, zniszczy was i wasz gÅ‚os zaginie. I co zostanie z tych waszych popisów? Co zostanie z tego deptania arete, virtum, dzielnoÅ›ci, cnoty?
Miłość. I tak ona zostanie. Pierwsza i Ostatnia. Wieczna.
ZBIGNIEW MACHEJ
Prawdopodobnie jestem heretykiem, więc praktykuję na wodzie patykiem. Natomiast łączność z papieskim Rzymem podtrzymuję częstochowskim rymem. A kiedy gorzej to wygląda przeglądam czasopismo Fronda.
KAROL MALISZEWSKI
Dzisiaj byÅ‚ ksiÄ…dz po kolÄ™dzie. MÅ‚ody, natchniony. I jak to siÄ™ mówi: „Wielkim gÅ‚osem woÅ‚aÅ‚". CoÅ› tam we mnie pÄ™kaÅ‚o przy wspólnej modlitwie, a potem rozmowie. Sentymentalne zwaliska... czy prawdziwa wiara? W każdym razie drgnęło we mnie na tyle, by wreszcie zasiąść do krótkiej odpowiedzi na pytania Redakcji, której w tej chwili dziÄ™kujÄ™ za pamięć i zaproszenie do epistolarnej debaty.
Na obrazku, który Å›ciskam teraz w rÄ™ce, sÄ… te sÅ‚owa: „Prawdziwy katolik pamiÄ™ta o codziennej modlitwie, o niedzielnej Mszy Å›w., o czÄ™stej, a przynajmniej Wielkanocnej, spowiedzi i Komunii Å›w.". Lichy ze mnie katolik, o skomplikowanym „przebiegu duchowym" (że nawet Cyganka, która kiedyÅ› we WrocÅ‚awiu ujęła mojÄ… dÅ‚oÅ„, nietÄ™gÄ… miaÅ‚a minÄ™). NazwaÅ‚bym to, co wyprawiam „katolicyzmem schizoidalnym". ZakwitaÅ‚em w cieniu pobożnej matki i rychÅ‚o staÅ‚em siÄ™ koÅ›cielnÄ… myszÄ…, ambitnie ciuÅ‚ajÄ…cym punkty ministrantem. Po Å›mierci ojca „zeszÅ‚o ze mnie powietrze" i przestaÅ‚em na dÅ‚ugi czas chodzić do koÅ›cioÅ‚a. Z jednej strony zwyczajne lenistwo, z drugiej — lewicowo-scjentystyczne zachÅ‚yÅ›niÄ™cie siÄ™ nowÄ… prawdÄ…, dość typowe dla trÄ…dzikowej ery naszego żywota. Dodajmy do tego dzieciÄ™cy wstrzÄ…s, mÅ‚odzieÅ„czy uraz eschatologiczny.
Minęło kilka lat i znalazÅ‚em siÄ™ w zasiÄ™gu mocnego promieniowania rodzinnego. Nazywam to dość niezdarnie. ChcÄ™ powiedzieć, że prawdziwe przeżycie religijne ma korzenie rodzinne. Ono roÅ›nie tam w Å›rodku, w tej wspólnocie — na oczach chÅ‚opaka, który pogubiÅ‚ siÄ™ w życiu, a potem odnalazÅ‚, patrzÄ…c jak rosnÄ… dzieci, jak staje siÄ™ ten cud. Być może mam na myÅ›li jakiÅ› rodzaj ekstazy, zupeÅ‚nie dzikÄ… duchowość, która ma niewiele wspólnego z wysokim neogotyckim koÅ›cioÅ‚em na przeciwlegÅ‚ym stoku. Być może mówiÄ™ o jakiejÅ› egzaltacji. I chyba powinienem siÄ™ wstydzić, że przez dÅ‚ugie lata msze odprawiaÅ‚em pod goÅ‚ym niebem na naszych wzgórzach poÅ›ród „Å‚ezek Matki Boskiej" i innych majeranków.
NastaÅ‚ jednak czas powrotu. Znów zaczÄ…Å‚em chodzić do koÅ›cioÅ‚a. ZawdziÄ™czam to wÅ‚asnym dzieciom. Nie jestem w tym jednak tak beztroski jak kiedyÅ›. PijÄ™ te dogmaty półgÄ™bkiem. Niekiedy wydaje mi siÄ™, że robiÄ™ to dla dzieci: „No bo co powie siostra katechetka na lekcji religii, tradycyjnie pytajÄ…c, czy rodzice byli w koÅ›ciele". Ostatnio Å‚apiÄ™ siÄ™ na tym, że jest mi z tym dobrze i gdy nieraz opuszczÄ™ niedzielnÄ… MszÄ™ Å›w., to wyraźnie czegoÅ› mi brak, a ten tydzieÅ„ zazwyczaj jest nieudany, pozbawiony polotu i, powiedzmy, transcendencji. OdpowiadajÄ…c na pytanie, czy pielÄ™gnujÄ™, podkreÅ›lÄ™ jeszcze raz, że bÄ™dÄ…c częściÄ… rodziny (która z natury rzeczy jest czymÅ› sakralnym, jest odwzorowaniem Absolutu jako miejsce rodzenia, tworzenia) nie mogÄ™ nie pielÄ™gnować. Z drugiej strony — ja w koÅ›ciele siedzÄ™ trochÄ™ jak pieÅ„, sÅ‚yszÄ™ i widzÄ™, co siÄ™ wokół mnie dzieje, ale ukoÅ‚ysany Å›piewami i kadzidÅ‚em gdzieÅ› tam bujam w obÅ‚okach. A wiÄ™c w tym sensie nie pielÄ™gnujÄ™, jestem bierny.
« Poprzednie [Spis treÅ›ci] NastÄ™pne »
_uacct = "UA-3447492-1";
urchinTracker();
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
The Modern Dispatch 117 Blow the Trumpetv 04 117rozdzial (117)Subject 117 action=produkt&produkt=117111 117117 ROZ usytuowanie drzew w sąsiedztwie linii kolejowychwięcej podobnych podstron