Copyright by Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski, rok 2008
Autor: Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
Tytuł: Od złotówki do stówki
Nr zamówienia:
Nr Klienta:
Data realizacji: 2011
Zapłacono:
Wydanie: 2
Data: 15.05.2008
ISBN: 978-83-7582-600-5
Złote Myśli Sp. z o.o.
ul. Daszyńskiego 5
44-100 Gliwice
www.zlotemysli.pl
email: kontakt@zlotemysli.pl
Autor oraz Wydawnictwo Złote Myśli dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce
informacje były kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za
ich wykorzystanie, ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub
autorskich. Autor oraz Wydawnictwo Złote Myśli nie ponoszą również żadnej
odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji zawartych
w książce.
Niniejsza publikacja, ani żadna jej część, nie może być kopiowana, ani w jakikolwiek inny
sposób reprodukowana, powielana, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez
pisemnej zgody wydawcy. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także
kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw
autorskich niniejszej publikacji.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
All rights reserved.
SPIS TREŚCI
PROLOG............................................................................................4
DEDYKACJA......................................................................................6
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI..............................................................7
OKNA I WITRYNY............................................................................15
Rekrutacja...............................................................................................21
Podpisujemy umowy...............................................................................22
Szkolenie pracowników..........................................................................23
Przekazywanie zleceń.............................................................................24
SPRZTANIE BIUR, MIESZKAC I LOKALI.....................................26
SZTUKA DO WYNAJCIA................................................................32
SERWIS KOMPUTEROWY..............................................................39
USAUGI REMONTOWE...................................................................43
Podpisanie umowy..................................................................................45
KILKA SAÓW NA KONIEC...............................................................48
DODATEK DO EBOOKA...................................................................49
Umowa o dzieło ......................................................................................49
Umowa o dzieło......................................................................................50
Umowa zlecenie......................................................................................53
Umowa użyczenia....................................................................................57
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 4
Prolog
Prolog
Prolog
Od złotówki do stówki w tych czterech wyrazach kryje się kod
do sukcesu. Mottem przewodnim książki jest złotówka. Mała
moneta, dla zamożnych nic nie warta, natomiast dla ludzi
stawiających pierwsze kroki w biznesie będąca na wagę złota.
Ten kawałek stopu, o tak niewielkiej wartości wyjściowej, każdy
z nas może zamienić na zadowalającą go sumę pieniędzy. Oczywiście
potrzebny jest dobry pomysł, czas oraz determinacja. Bez tych
czynników nie osiągniemy wyznaczonego celu: zysków i sukcesu.
Książka zawiera przykłady z życia. Dobre pomysły wprowadzone
w życie, które zaowocowały zmieniając małą monetę w banknot.
Na przykładach pokażę i objaśnię, jak pokierować swoimi
działaniami. Książka przeznaczona jest dla ludzi ambitnych, jasno
patrzących w przyszłość. Wystarczy, że masz marzenia, plany
i wytyczne, do których dążysz. Ja natomiast podpowiem, jak zdobyć
wyznaczony cel.
Nie musisz posiadać fortuny na koncie, wystarczy zacząć od zera.
Tak ja zaczynałem - od pustego konta, z jedną monetą w kieszeni. Do
dnia dzisiejszego każda zarobiona złotówka ma dla mnie ogromną
wartość.
Pewnego dnia nadeszła chwila, kiedy postanowiłem zmienić coś
w swoim życiu i stać się kowalem własnego losu. Sukces
zawdzięczam wyłącznie swojemu uporowi, determinacji i celom,
które sobie wyznaczyłem.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 5
Prolog
Teraz piszę tę książkę, która wskazuje kierunek i pozwala uwierzyć
we własne siły, spojrzeć z innej perspektywy na życie.
W następnych rozdziałach opiszę kod sukcesu. Opis ten jest
realistyczny oraz poparty zdarzeniami autentycznymi.
Drogi Czytelniku, zapraszam Cię do przeczytania książki!
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 6
Dedykacja
Dedykacja
Dedykacja
Książka dedykowana jest wszystkim bezrobotnym, którzy
z przyczyn niezależnych od nich samych utracili swoje miejsca pracy.
Ludzi tych los nie oszczędził spychając ich na samo dno. Większość
z nich załamała się pod presją okrutnej rzeczywistości, tracąc tym
samym wiarę we własne możliwości i siły.
Tylko nieliczni zacisnęli pięści i w swej determinacji postanowili
zadbać o siebie samych. Zaczęli realizować swoją wiarę w lepszą
przyszłość. Znalezli zatrudnienie w swoich własnych firmach, często
umożliwiając zdobycie posady innym.
Książkę dedykujemy bohaterom bezrobocia, którzy spojrzeli w lepszą
przyszłość i podnieśli się z dna.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 7
Od złotówki do stówki
Od złotówki do stówki
Od złotówki do stówki
Na początku swojej kariery pracowałem w małej, prywatnej firmie
reklamowej. Mój szef był dobrym człowiekiem, ale wymagającym
i skrupulatnym. Wszystko musiało być wykonane solidnie i na czas.
Zawsze powtarzał:
Nieważne, ile pieniędzy zarobisz podczas jednej transakcji, ważne
jest jednak to, by klient powracał do Ciebie zawsze.
Na pewno miał rację, ja natomiast myślałem zupełnie o czym innym.
Zbliżał się okres urlopowy, a w mojej głowie było tylko jedno
odpoczynek, plaża i morze.
Wspólnie z przyjaciółmi z pracy: Andrzejem grafikiem
komputerowym oraz Pawłem - serwisantem sitodruku,
postanowiliśmy wyjechać i oderwać się od zwykłej rzeczywistości.
Nawet w najśmielszych myślach nie podejrzewałem, że zasady, które
wpajał mi mój szef, przydadzą się na urlopie!
Pod tym właśnie względem pobyt w Kołobrzegu okazał się wyjątkowy
i przełomowy. Zaplanowany odpoczynek i lenistwo na plaży
przerodziło się w bardzo ciekawą przygodę.
Okazało się, że zwykły zbieg okoliczności pomógł mi w rozwoju
myślenia kategoriami biznesu.
Urlop w Kołobrzegu powoli zmierzał ku końcowi.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 8
Od złotówki do stówki
Razem z przyjaciółmi przechadzaliśmy się pasażem przy molo.
Atmosfera była trochę senna, widzieliśmy, jak wczasowicze powoli
przygotowują się do wyjazdu.
Wszystko zostało zwiedzone, przejażdżki kutrem były już za nami,
zaczynaliśmy wyobrażać sobie, jak wracamy do pracy&
Nagle Andrzej zaproponował, abyśmy coś zjedli w smażalni ryb. Był
to bardzo dobry pomysł, po całym dniu spędzonym na plaży byliśmy
głodni i spragnieni.
Czas w kolejce upłynął na planowaniu menu.
Wiedziałem, co mam kupić - pięknie wysmażoną rybę, do tego frytki
i colę... Już czułem ten smak.
Zamówiłem danie, po chwili pani z okienka podała mi pokazną
porcję, ja natomiast sięgnąłem do kieszeni w poszukiwaniu
portfela...
Niestety po chwili zdałem sobie sprawę, że nie mam przy sobie ani
grosza, portfel został w pokoju naszego hotelu.
Ratując sytuację spojrzałem błagalnie na Andrzeja i cicho
powiedziałem:
Pożycz trochę drobnych, bo zapomniałem pieniędzy.
W międzyczasie pani z okienka zmieniła się z miłej i uprzejmej na
opryskliwie pytającą: Długo jeszcze? Nie widzi pan, jaka kolejka?
Proszę się pospieszyć!
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 9
Od złotówki do stówki
Trochę mnie to speszyło, patrząc na Andrzeja wysyczałem przez
zęby:
No stary, pośpiesz się z tą kasą!
Jednak każdy, kto choć trochę poznał Andrzeja wie, że jest to
człowiek o dużym poczuciu humoru i nie przepuścił jeszcze żadnej
okazji do zrobienia komuś kawału.
Ostatnio nawet zaczął żartować z naszego szefa, no i miał potem
kłopoty.
Sytuacja przy okienku nie kojarzyła mu się z żadnymi kłopotami,
więc zaczął niewinnie, ale na tyle głośno, by być słyszanym przez
wszystkich w pobliżu:
Kolega chciałby rybkę? A kolega wie, że za rybkę trzeba zapłacić?
Za darmo umarło! Kolega się spłukał, a teraz sępi! Nieładnie!
Powiedział to takim tonem, że dookoła rozległ się śmiech, ja
natomiast straciłem ochotę na danie rybne i powoli odwróciłem się
w kierunku wyjścia.
Nie wygłupiaj się, zapłacę za ciebie, a potem najwyżej
odpracujesz.
I znowu ten śmiech. Nie wytrzymałem:
OK. Nie muszę nic jeść.
Andrzej powoli zaczynał zdawać sobie sprawę z tego, że znowu
swoimi żartami sprawił komuś przykrość i próbował jakoś to
odkręcić poprzez szybką zapłatę za moją porcję. Milczeliśmy podczas
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 10
Od złotówki do stówki
posiłku. Czułem, że jestem mocno zdenerwowany. Chciałem ponadto
jakoś zrewanżować się za te żarty. Zacząłem rozmowę:
Słuchaj, kończy się nam powoli kasa, może byśmy spróbowali coś
dorobić.
Andrzej popatrzył na mnie dziwnie i odpowiedział:
Nie zamierzam pracować na urlopie. Zresztą gdzie ty chcesz coś
dorobić, puknij się w głowę i daj sobie spokój.
Zacząłem mu dogryzać:
No wiesz, jeżeli nie masz żadnego pomysłu, to jasne, że nic nie
dorobisz. Musiałbyś się tylko trochę zastanowić, ale przecież tobie
nie chce się nawet myśleć.
Popatrzył na mnie spode łba i syknął:
Geniusz finansowy się znalazł, od siedmiu boleści, he he he.
Odparłem spokojnie:
Może nie geniusz, ale jedno jest pewne: jutro zarobię 100 zł bez
twojej pomocy.
100 zł to akurat 3 porcje, więc o godzinie 17.00 zapraszam was na
obiad i to nie są głupie żarty, jakie ty często serwujesz.
Andrzej przekrzywił głowę i popatrzył na mnie. Dostrzegłem w jego
oczach nutkę przekory.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 11
Od złotówki do stówki
OK - odparł - jeżeli zarobisz 100 zł, dam ci następne 100 zł, ale
jeżeli ci się nie uda, to ty będziesz mi dłużny.
Zawsze mi powtarzano: zakładają się oszuści i głupcy , jednak w tej
sytuacji chciałem mu udowodnić, że się myli.
Dobra, umowa stoi!
Następnego dnia rano wstałem wcześniej i udałem się na podmiejski
targ. Po zastanowieniu się nad problemem zarobienia 100 zł, miałem
wstępny plan.
Zacząłem szukać świeżych arbuzów. Obszedłem targ chyba trzy razy
sprawdzając ceny. Zatrzymałem się przy jednym ze stoisk i spytałem:
Po ile arbuzy?
Sprzedawca spojrzał na mnie i powiedział:
Taki młody, a ma już problemy ze wzrokiem. Tam jest cena,
odparł wskazując ręką na małą karteczkę: 3,50 zł za kilogram.
Dużo ma pan tych arbuzów? - spytałem.
Te, które pan widzi i jeszcze kilka w samochodzie.
Potrzebuję 10 lub 15 arbuzów.
Ile? Spytał zaskoczony.
15 arbuzów - odpowiedziałem.
Był zadziwiony i zdezorientowany, zapewne pomyślał, że robię go
w konia.
Posłuchaj, chłopcze, sprzedaję towar i nie mam ochoty na głupie
żarty.
Ja nie żartuję odparłem.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 12
Od złotówki do stówki
15 arbuzów pod warunkiem, że cena będzie 2,70 zł za kilogram.
Naprawdę chcesz kupić 15 arbuzów? - spytał.
Mówię poważnie, proszę wybrać 15 sztuk i je zważyć.
Miałbym też prośbę do pana. Proszę mi te arbuzy przywiezć
o godzinie 11:00 na molo. Popatrzył na mnie zastanawiając się. Po
chwili odpowiedział:
To trochę dziwne, ale dla ciebie zrobię wyjątek.
Wracając do hotelu wstąpiłem do sklepu, gdzie sprzedawała nasza
znajoma. Po krótkiej, serdecznej rozmowie byłem wyposażony w:
jednorazowe serwetki,
składany stolik,
duży nóż,
deskę do krojenia,
czysty biały fartuch.
Następnie wróciłem do pokoju i razem z przyjaciółmi poszliśmy coś
zjeść.
Podczas śniadania Andrzej był ciekawy, co wymyśliłem.
Dzisiaj jest twój wielki dzień powiedział - tylko nie zarób za
dużo, bo ci się w głowie poprzewraca.
Zgadza się, dzisiaj zarobię 100 zł - odparłem i dodałem:
Andrzej, nie myślałeś o wycofaniu się z wczorajszego zakładu? Na
twoim miejscu poważnie bym się nad tym zastanowił.
Chyba żartujesz odparł - wiesz dobrze, że nic nie zarobisz,
przestań się zgrywać.
Po śniadaniu idziemy na plażę, a ty co będziesz robił?
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 13
Od złotówki do stówki
Ja będę zarabiał pieniądze obok molo. Zaczynam o godzinie
11:00.
Koledzy popatrzyli na mnie, zdając sobie powoli sprawę, że
podchodzę do tego poważnie.
OK, trzymamy za Ciebie kciuki, cześć.
Niedaleko molo ustawiłem stolik przykryty białym obrusem.
Położyłem deskę, nóż, serwetki obok ustawiłem kartkę z napisem:
Świeże arbuzy za 1 zł. Sprzedawca z arbuzami przyjechał
punktualnie. Spojrzał na mnie i powiedział:
Chłopcze, jestem ciekaw, czy uda ci się je sprzedać.
Zobaczymy! - odpowiedziałem.
Podniosłem jeden z arbuzów i pokroiłem go na grube plastry,
rozłożyłem na stoliku i czekałem. Ludzie przechodzili obojętnie nic
nie kupując. Nagle zobaczyłem przyjaciół idących z kocami
i ręcznikami na plażę.
No, kogo my tu widzimy. Myślisz, że na tych arbuzach coś
zarobisz?
Tego nie wiem odparłem - ale warto spróbować. Zakład to
zakład. Poczęstujcie się arbuzami, nie musicie za nie płacić.
Dobra, stać mnie jeszcze na kawałek arbuza - odparł Andrzej,
kładąc na stole złotówkę.
Było to dobre posunięcie, przyjaciele idąc pasażem stali się reklamą
mojego stoiska. Nie musiałem długo czekać, aby arbuzy zaczęły się
sprzedawać. Po kilku godzinach wszystko znikło. Zarobiłem 137 zł.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 14
Od złotówki do stówki
Odniosłem stolik, przebrałem się i wróciłem na molo.
Podchodząc do przyjaciół, zauważyłem ciekawość w ich oczach.
Zarobiłeś całą sumę?
O wiele więcej - odparłem uśmiechając się do nich.
Andrzej był trochę zmieszany, jednak po chwili powiedział:
Gratuluję, byłem przekonany, że to ja wygram ten zakład.
Wyciągnął portfel i wręczył mi banknot 100 zł.
Poczucie, że zarobiłem pieniądze oraz wygrałem zakład,
spowodowało, że miałem bardzo dobry nastrój, który utrzymał się do
końca urlopu w Kołobrzegu.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 15
Okna i witryny
Okna i witryny
Okna i witryny
Początek mojego sukcesu zaczął się jednak od okien. Zapewne
zastanawiasz się, w jaki sposób okna mogą mieć na to wpływ?
No więc od początku...
Była piękna wiosenna pogoda, a ja od kilku tygodni bezskutecznie
próbowałem znalezć dodatkowe zajęcie. Potrzebowałem pracy po
godzinach, aby podreperować swój budżet. Tego dnia wstałem
wcześnie i zabrałem się za mycie okien. Kiedy tak je myłem,
spoglądałem na sąsiednie bloki. Pózniej w dole na sklepy i gabinety
lekarskie.
Po skończonej pracy, zrobiłem sobie kawę, usiadłem w fotelu
i zacząłem zastanawiać się: Ilu ludzi mieszka w naszym mieście?
Zapewne 100 150 tysięcy. Każdy z nich gdzieś mieszka, większość
zapewne pracuje. Tam, gdzie pracują, też muszą być okna.
W stupięćdziesięciotysięcznym mieście znajdzie się zapewne ładnych
paręset okien do umycia i to jest właśnie to!
Zacznę od mycia okien!
Pomysł był dobry, lecz jego realizacja wymagała odpowiedniego
przygotowania. Zrobiłem listę punktów, które po kolei powinienem
zrealizować, aby osiągnąć wyznaczony cel.
Lista zaczynała się moim mottem:
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 16
Okna i witryny
Czego potrzebowałem?
Informacji, czy ktoś już świadczy usługi z tego zakresu.
Aktualnych cen konkurencji.
Sprytnej reklamy.
Środków czyszczących markowych firm, by zapewnić
odpowiednią jakość usługi.
Adresów potencjalnych klientów.
Zacząłem od gazet lokalnych, szukając ogłoszeń o usłudze mycia
okien. Okazało się, że jest kilka tego typu reklam.
Postanowiłem sprawdzić przyszłą konkurencję. Zadzwoniłem,
pytając o koszt wykonywanych usług. Wahały się od 20 skończywszy
na 60 zł. Średnia cena za okno wynosiła 40 zł.
Aby zdobyć klientów, ustaliłem na początek cenę - 30zł. Na tym
jednak nie poprzestałem, następnie potrzebowałem sprytnej
reklamy. Najprostszym sposobem było umieszczenie darmowych
ogłoszeń w prasie lokalnej.
To dopiero połowa sukcesu, ważna jest treść takiego ogłoszenia.
Wróciłem wspomnieniami do Kołobrzegu: Jeżeli coś jest tanie
i dobre, to klienci sami przyjdą. Zastosowałem chwyt reklamowy
pochodzący od tytułu tego ebooka: Od złotówki do stówki .
W ogłoszeniu napisałem:
Umyjemy Twoje okno za 1 złotówkę! Oferta ograniczona
Telefon kontaktowy& & & & .
Od napisania ogłoszenia do umieszczenia na łamach gazety mija
tydzień. A więc miałem 7dni na przygotowanie odpowiedniego
sprzętu. Był jednak problem nie miałem pieniędzy.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 17
Okna i witryny
Udałem się do pobliskich gabinetów lekarskich z ofertą umycia okien
za 20 zł. Na 10 gabinetów zdobyłem trzy zlecenia. Po podpisaniu
umów o dzieło przystąpiłem do pracy - zarobiłem 60 zł.
Szczegółowy opis umowy znajduje się w dodatku do ebooka pod
tytułem: Umowa o dzieło .
Teraz postanowiłem spróbować szczęścia w pobliskich sklepach. Tu
poszło o wiele lepiej, choć muszę przyznać, że musiałem sporo się
nachodzić.
Najważniejsze to zdobycie kapitału początkowego, mimo że musimy
pracować o wiele więcej i za mniejsze wynagrodzenie.
W ciągu 6 dni zarobiłem kwotę, którą wydałem na kombinezon oraz
środki do mycia okien. Wszystkie prace wykonywałem na podstawie
standardowej umowy o dzieło.
Zgromadziłem sprzęt potrzebny do profesjonalnego wykonywania
usługi.
Pozostało czekać na ukazanie się ogłoszenia w gazecie.
W poniedziałek rozdzwoniły się pierwsze telefony. Ludzie pytali, czy
w ogłoszeniu nie ma błędu i umycie okna kosztuje tylko 1 złotówkę.
Odpowiadałem:
Umycie jednego okna kosztuje 1 złotówkę, natomiast każdego
kolejnego to koszt 30 zł.
Zapewne zastanawiasz się, czy na tym nie straciłem?
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 18
Okna i witryny
Wystarczy, że zadzwoni osoba i zamówi mycie tylko jednego okna.
Teoretycznie zarobię tylko jedną monetę, ale rzeczywistość była
zupełnie inna.
Zadzwoniła starsza kobieta prosząc o umycie jednego okna.
Umówiłem się na konkretny dzień i godzinę. Po wykonaniu usługi
kobieta spytała: Opłaca się panu mycie okien za tak śmieszną
cenę? Zastanowiłem się chwilę nad odpowiedzią&
Może dużo nie zarobię, lecz jeżeli wypełni Pani tę ankietę, moje
referencje staną się wiarygodne.
Podałem ankietę i poprosiłem o jej wypełnienie. Wystarczyło parę
zdań odnośnie potwierdzenia wykonania usługi, jej jakości i kosztu.
Może wyda się to śmieszne, ale w tym przypadku również
posłużyłem się umową o dzieło.( Jeżeli wcześniej przygotujesz druk,
wypełnienie umowy zajmie Ci 2 minuty)
Szczegółowy opis umowy znajduje się w dodatku do ebooka pod
tytułem: Umowa o dzieło .
W drugim przypadku było zupełnie inaczej.
Na progu powitała mnie kobieta z nogą w gipsie.
Umyłem też jedno okno.
Po skończeniu pracy poprosiłem o zapłatę jednej złotówki. Kobieta
roześmiała się i powiedziała - Proszę nie żartować! Za tak dobrze
wykonaną robotę tylko tyle?!
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 19
Okna i witryny
Wobec tego proszę zapłacić, ile pani uważa za stosowne. Kobieta
wyciągnęła z torebki 30 zł, a ja wyciągnąłem z kieszeni umowę
o dzieło. Wypełnienie jej zajęło 2 min.
Zanim opuściłem mieszkanie, kobieta zapytała, czy jestem
zainteresowany umyciem okien w jej salonie kosmetycznym.
Mała dygresja: Prowadząc działalność usługową i nie mając
zarejestrowanej firmy, musimy trzymać się jednej zasady:
Każdy przepływ gotówki od klienta do naszej kieszeni musi być
udokumentowany.
Nie możemy pozwolić sobie na kłopoty związane z niepłaceniem
podatków (w końcu za to wsadzili Ala Capone!).
To przykre, ale prawdziwe.
Ostatnio mój znajomy opowiedział mi autentyczne zdarzenie:
Znalazł się przedsiębiorczy człowiek, który sprzedawał wędliny.
Jezdził po domach oferując swoje wyroby.
Powodziło mu się do tego stopnia, że zaczął powoli rozwijać swoją
działalność, zwiększając asortyment.
Było jedno ale &
Robił to na czarno.
Skończyło się tym, że doniósł na niego jego własny klient.
Kara, którą musi zapłacić, to 6000 zł (sześć tysięcy złotych).
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 20
Okna i witryny
Morał tej historii jest następujący:
Wszędzie tam, gdzie przepływają pieniądze, musi to być
udokumentowane.
Zawsze może znalezć się osoba, która pozazdrości nam zarobionych
pieniędzy i doniesie na nas do Urzędu Skarbowego.
Niska cena wcale nie musi oznaczać gorszej jakości. Często panuje
przekonanie, że tanie usługi są nieskuteczne. Wcale tak nie musi być.
Dzisiaj, aby zdobyć klienta należy obniżyć cenę. Oczywiście nasze
zyski będą wtedy znacznie mniejsze, a my będziemy musieli dać
z siebie więcej. Jednak gdy nasza marka stanie się rozpoznawalna,
będziemy mogli podnieść ceny.
Przede wszystkim musimy zwracać uwagę na dobre opinie, które
szybko rozchodzą się pocztą pantoflową. Wszyscy ci, którzy będą
zadowoleni z naszych usług, nie tylko pod względem cenowym, ale
też jakościowym, chętnie będą nas polecać swoim znajomym.
Wracając do okien: Umówiłem się na mycie okien w salonie
kosmetycznym. Wpadłem też na pomysł, że podczas mycia okien
mógłbym zarazem się reklamować.
Wykonałem małą stojącą reklamę z napisem:
NAJTANSZE W MIEŚCIE MYCIE OKIEN.
CENA 1 ZA
Reklama przyniosła oczekiwane rezultaty - ludzie podchodzili
i pytali, czy nie ma błędu.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 21
Okna i witryny
W czasie mycia witryny w salonie zdobyłem dwa dodatkowe zlecenia.
Na tym się nie skończyło.
Właścicielka salonu kosmetycznego była bardzo zadowolona z moich
usług. Załatwiła mi kolejne dwa zlecenia. Jedno z nich to mycie
okien w prywatnej posiadłości. Drugie natomiast w gabinecie
dentystycznym.
Minęło kilka dni od ukazania się mojego ogłoszenia. W tym czasie
zarobiłem pierwsze pieniądze i miałem listę potencjalnych klientów.
W następnych tygodniach przybywało mi zleceń, mój terminarz
wypełniał się datami.
Przyszedł moment, gdy nie byłem w stanie wykonać sam wszystkich
zleceń. Postanowiłem zatrudnić do pomocy dwie osoby.
W tym punkcie chciałbym się trochę zatrzymać:
Zanim zaczniemy zatrudniać pierwszych pracowników, jest jeszcze
kilka ważnych rzeczy, które postaram się opisać i wyjaśnić.
1- Rekrutacja jak zatrudnić odpowiednią osobę?
2- Podpisujemy umowy.
3- Szkolenie.
4- Przekazujemy zlecenie.
Rekrutacja
Stosuję dwa sposoby poszukiwania odpowiednich osób. Jednym
z nich jest przeglądanie ogłoszeń. Zapisuję numery telefonów.
Następnie dzwonię, umawiając się na spotkanie. Wcześniej
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 22
Rekrutacja
przygotowuje ofertę. W czasie spotkania umawiam się na konkretny
termin usługi, sprawdzając jakość wykonanej pracy.
Następnym etapem jest propozycja współpracy. Jeżeli osoba jest
zainteresowana, podpisujemy umowę.
Drugi sposób - to ja umieszczam ogłoszenie w prasie następującej
treści:
ZATRUDNI OSOBY DO WSPÓAPRACY
PRZY MYCIU OKIEN I WITYN
Ogłoszenie musi być proste i zrozumiałe. Umawiam się na spotkania
i postępuję w sposób opisany powyżej.
Zatrudniając osoby musimy zwrócić szczególną uwagę, aby były
uczciwe, rzetelne oraz punktualne. Nasza wypracowana marka może
dużo stracić, gdy będziemy współpracować z nierzetelnymi
partnerami. Na pierwszym miejscu musimy postawić jakość
wykonywanych usług, a nie ilość zleceń.
Podpisujemy umowy
Zanim dojdzie do podpisania umowy z nowym współpracownikiem,
naszym obowiązkiem jest szczegółowe przedstawienie zasad
współpracy i wyjaśnienie wszystkich wątpliwości. Umowę należy
sporządzić w dwóch jednakowych egzemplarzach, po jednym dla
każdej ze stron.
Podstawowe założenia umowy:
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 23
Podpisujemy umowy
1. Umowa zlecenie (opis i wykładnia prawna umowy zlecenia
znajduje się w dodatku do ebooka).
2. Zleceniodawca mój współpracownik.
3. Zleceniobiorca ja.
Szczegóły:
Mój współpracownik zleca mi przekazywanie nadmiarowych
zleceń, których nie mogę się podjąć, ze względu na brak czasu.
Tym samym zobowiązuje się do rzetelnego wykonywania
przekazanych zleceń, dbając tym samym o mój wizerunek.
Wynagrodzenie mojego współpracownika i moje:
Klient rozlicza się z moim współpracownikiem na podstawie
umowy o dzieło.
Jeżeli mój współpracownik ma firmę, wystawia klientowi fakturę,
bez umowy o dzieło.
Współpracownik rozlicza się ze mną na podstawie umowy
zlecenia, przekazując mi 20% swojego zysku.
Na pierwszy rzut oka to może wydać się trochę zawiłe, lecz po
dokładnym przeanalizowaniu zasady powinny stać się jasne.
W większości przypadków osoby są zainteresowane wzajemną
współpracą.
Szkolenie pracowników
Naszym obowiązkiem jest przeszkolenie pracownika i zapoznanie go
z zasadami pracy. Wyjaśniamy i uczymy, jak należy przygotować się
do zlecenia. W jaki sposób okno powinno być prawidłowo umyte?
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 24
Szkolenie pracowników
Jakich środków należy używać? Ludzie ci staną się wizytówką i żywą
reklamą, więc przygotujmy ich bardzo dobrze.
Przekazywanie zleceń
W miarę upływu czasu, nasze usługi zaczną nabierać rozmachu,
a klienci chętnie będą z nich korzystali. Zleceń zacznie przybywać.
Wtedy musimy zacząć rozdzielać je między naszych
współpracowników. Najlepszym sposobem jest sporządzenie grafiku.
Klienta nie interesuje, czy dzisiaj o godzinie x możemy przyjść
i umyć okna.
Naszym zadaniem jest dostosowanie się do dnia i godziny. Grafik
jest nieodłącznym atrybutem. Równie ważna jest dobra organizacja
pracy. Dzięki niej zaoszczędzimy dużo czasu i nie stracimy klientów.
Przekazanie przyjętego wcześniej zlecenia następuje po określeniu
w umowie imienia i nazwiska zleceniodawcy oraz naszego
współpracownika, dokładnego adresu, numeru telefonu, dnia,
godziny, ilości okien oraz ceny.
W umowie krótko opisujemy ilość okien do umycia podając cenę,
termin wykonania i przybliżony czas ukończenia. Sporządzamy dwa
jednakowe egzemplarze i przekazujemy je naszemu pracownikowi.
Zgodnie z naszą wcześniejszą umową zlecenia ze
współpracownikiem, od jego dochodu należy się nam 20%.
Drogi Czytelniku, po przeczytaniu tego rozdziału zostałeś
wyposażony w podstawowe narzędzia, które umożliwią Ci dobry
start w branży usług.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 25
Przekazywanie zleceń
Życzę Ci wielu zadowolonych klientów, a co za tym idzie wielu
dobrych współpracowników.
Wiesz już, że klienta należy traktować z odpowiednią troską.
Ostatnio nawet wyczytałem, że klienta należy kochać!
Znasz też zasady rządzące rynkiem. Wiesz również, że konkurencja
to normalna sprawa. Jednak tylko nieliczni decydują się na dialog i
współpracę ze swoimi konkurentami.
Zdajesz już sobie sprawę z powagi sporządzania umów patrz
przypadek handlarza wędlinami.
Masz też chęć i zapał do walki o swoje miejsce na rynku.
Życzę Ci powodzenia.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 26
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Wszystko zaczęło się od mycia okien, ale na tym nie poprzestałem.
Cel, jaki sobie wyznaczyłem, to stały rozwój. Następnym pomysłem
do zrealizowania było świadczenie usług porządkowych.
Moje podejście do rozpoczynania projektów mocno się zmieniło.
Kiedyś działałem bardzo impulsywnie. Wydawało mi się, że im
szybciej zacznę tym lepiej.
Po paru latach doszedłem do następujących wniosków:
Impulsywne zachowanie nie jest zbyt dobre w realizacji
zamierzonych celów.
Zacząłem planować swoje działania.
W tym przypadku stwierdziłem, że sprawdzenie ogłoszeń w gazetach
to najlepszy sposób na początek. Poszukiwałem ogłoszeń
konkurencji w celu ustalenia średniej ceny od posprzątanego
pomieszczenia.
Konkurencja jest wszędzie. W każdej dziedzinie życia czy biznesu
znajdziemy konkurencję.
Zdawałem sobie z tego sprawę, lecz idąc dalej tym tokiem
rozumowania, stwierdziłem, że muszę z nimi współpracować.
Wiedziałem, że w pojedynkę byłbym w stanie zapanować nad całym
projektem, ale na dłuższą metę okazałoby się to niewykonalne lub też
bardzo uciążliwe.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 27
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Zacząłem poszukiwania osób z pewnym doświadczeniem w pracach
porządkowych.
Krótka uwaga:
Zanim wejdziemy na rynek z nowym produktem, musimy
dokładnie przeanalizować plan działania. Szczegółowe planowanie
krok po kroku jest głównym współczynnikiem odniesienia sukcesu.
Na pierwszym miejscu stawiam zawsze bardzo dobrą organizację.
Dokładne planowanie nowego pomysłu od samego początku. Nie
ma tu miejsca na rutynę, ponieważ to ona prowadzi do
popełniania błędów.
Od czego należy zacząć?
1. Zgromadzenie odpowiedniego sprzętu i środków czyszczących.
2. Zaproponowanie wzajemnej współpracy osobom świadczącym już
takie usługi. Oczywiście w razie potrzeby musimy przeszkolić
pracowników.
3. Umieszczenie własnych ogłoszeń.
4. Następnym etapem jest zdobywanie zleceń.
Skoro świadczymy już usługi mycia okien do naszej oferty dodajmy
sprzątanie lokali.
Jednym ze sposobów pozyskiwania zleceń są nasi dotychczasowi
klienci. Dla stałych klientów zawsze oferuję zniżkę.
Wszyscy lubią otrzymywać coś gratis lub po niższej cenie. Podążając
za tą myślą: zacząłem swoje poszukiwania od firm, z którymi już
współpracowałem.
Teraz parę słów wyjaśnienia odnośnie marketingu bezpośredniego.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 28
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Na spotkaniu z właścicielami firm zawsze należy podawać fakty
z wyjaśnieniem płynących korzyści.
Przykładowa prezentacja wygląda w ten sposób:
Witam Pana serdecznie, mam ważną sprawę, która pomoże pańskiej
firmie.
Od kilku miesięcy zajmujemy się myciem okien. Z usługi tej jesteście
zadowoleni. Dzisiaj proponuję skorzystanie z naszej nowej oferty.
Jest to sprzątanie biur i pomieszczeń.
Przedstawię w skrócie zakres:
opróżnianie śmietników biurowych,
ścieranie kurzu z elementów znajdujących się w pomieszczeniu,
odkurzenie lub umycie podłóg w zależności od pomieszczenia,
mycie korytarzy między pomieszczeniami oraz holu.
Przedstawiłem podstawowe elementy wchodzące w skład usługi.
Oczywiście oferta jest elastyczna. Istnieje możliwość modyfikacji.
Jakie korzyści płyną z naszej oferty dla Państwa firmy? Na
pierwszym miejscu jest czystość pomieszczeń biurowych, co stanowi
wizytówkę firmy w oczach klientów.
Z naszej strony zapewniamy najwyższą jakość świadczonych usług.
Dodatkowo oferujemy rabaty i zniżki dla stałych klientów. Zanim
jednak podejmą Państwo decyzję, proponuję bezpłatne
zaprezentowanie naszej usługi. Umówimy się na konkretny
dzień,w celu posprzątania wskazanych pomieszczeń biurowych.
W większości przypadków tego typu posunięcie odnosi zamierzony
skutek. Po prezentacji możemy zaproponować umowę na 6 miesięcy.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 29
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Na tym jednak nie poprzestajemy. Rynek jest duży, a popyt na tego
rodzaju usługi ciągle rośnie. Sprzątanie biur to jeden etap. Kolejnym
jest sprzątanie sal po różnych imprezach masowych. Przykładów jest
wiele: sprzątanie kościołów, mieszkań, domków itp. Od nas samych
będzie zależało, czym się zajmiemy. Zaistnieć na rynku nie jest łatwo,
ale utrzymać pozycję na nim jest o wiele trudniej. Musimy być
aktywni, sprawdzać konkurencję i dbać o klientów.
W książce telefonicznej każdego miasta znajdziemy mnóstwo firm
i lokali. Niektóre z nich mają własny personel, który dba o czystość
pomieszczeń. Przeważnie są to duże placówki i zakłady.
Proponuję zacząć od małych i średnich firm. Czytając ogłoszenia
zwróćmy również uwagę na nowo otwarte placówki. Zanim udamy
się pod wybrany adres umówmy się telefonicznie na spotkanie.
Dzwoniąc do firmy zawsze musimy odpowiedzieć na pytanie zadane
przez sekretarkę:, W jakim celu chce się pan spotkać z szefem?
Możesz odpowiedzieć szczerze i bez owijania w bawełnę:
Chciałbym zaproponować właścicielowi skorzystanie z moich
usług. Mam na myśli sprzątanie biur.
Ten sposób jednak nie jest na tyle skuteczny, aby ktoś oddzwonił do
nas i podał termin spotkania.
Osobiście stosuje inny sposób. Rzecz polega na przemyślanej taktyce
i grze słownej. Kiedy sekretarka zadaje pytanie, ja odpowiadam:
Spotkanie dotyczy zwiększenia ilości klientów oraz poprawienia
wizerunku firmy.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 30
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Zapewniam, że tego samego dnia otrzymamy wiadomość o terminie
spotkania.
Do spotkania musimy się też odpowiednio przygotować.
Przygotowując projekt korzystania z naszych usług, przedstawiajmy
korzyści płynące dla klienta.
Nigdy nie używajmy zwrotów typu: Gdyby zechciał Pan skorzystać
z naszych usług. To jest kategorycznie niedopuszczalne. Klienci chcą
słyszeć o korzyściach, a nie gdybaniach . Musimy nauczyć się
budować zdania oparte na przedstawieniu tego, co w danej chwili
słuchacz chciałby usłyszeć.
Np: Nasza usługa będzie miała znaczący wpływ na zwiększenie
ilości potencjalnych klientów.
Faktem jest, że klienci przychodząc od danej firmy zwracają uwagę
nie tylko na jej wygląd, ale także na panujący tam porządek.
Czyste pomieszczenia i hole stanowią wizerunek dbałości o klienta.
Któż chciałby usiąść na brudnym krześle, czy poślizgnąć się na
skórce od banana?
Zapewniam, że taki klient odwiedziłby firmę po raz pierwszy
i ostatni.
Jakie damy Wam korzyści?
Przede wszystkim oszczędności płynące z konkurencyjnych cen
i rabatów. Stawiamy na jakość świadczonych usług, rzetelność
i fachowość. Dzięki nam przychodzący tu ludzie poczują świeżość,
a przede wszystkim zobaczą czyste pomieszczenia biurowe.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 31
Sprzątanie biur, mieszkań i lokali
Ich znajomi usłyszą o tym, że dbacie o własny wizerunek. Teraz od
Państwa zależy, na jaki okres podpiszemy umowę.
Taka taktyka skutecznie przedstawi Cię jako człowieka znającego się
na tym, co robi.
Mycie okien i witryn oraz sprzątanie biur i mieszkań to usługi
wzajemnie powiązane. W jednych i drugich chodzi o utrzymanie
czystości. W obu przypadkach przy przyjmowaniu zleceń
podpisujemy podobne umowy - umowę zlecenie lub umowę o dzieło.
Przykłady umów znajdują się w załączniku do ebooka. Merytoryczne
różnice między tymi umowami są tam także opisane.
Umowa o wzajemnej współpracy polega na przekazywaniu nadmiaru
zleceń firmom lub osobom, które z nami współpracują.
My także możemy przekazać dodatkowe zlecenia do innych firm.
Dzieje się tak wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie uporać się
z nadmierną ilością prac do wykonania. Nie chcąc tracić klientów
przekazujemy wykonanie danego zlecenia firmie lub osobie, która
z nami współpracuje. Tym samym nasz klient nie musi czekać
w kolejce. Z firmą, której przekazujemy wykonanie pracy
podpisujemy umowę zlecenie z aneksem do 20% prowizji dla nas
po wykonaniu zlecenia. Tak samo dzieje się w przypadku, gdy
nadmiar zleceń jest przekazywany nam do wykonania. Wtedy my
płacimy firmom z nami współpracującym 20 % prowizji od
zarobionej sumy netto.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 32
Sztuka do wynajęcia
Sztuka do wynajęcia
Sztuka do wynajęcia
Pewnego dnia otrzymaliśmy zlecenie na wiosenne porządki
w prywatnej posiadłości. Była to elitarna dzielnica, więc ludzie tam
zamieszkujący też byli nietuzinkowi.
W umowie było zaznaczone: umycie okien oraz posprzątanie
pomieszczeń. Zleceniodawcą była pani Maria - artystka malarka. Po
krótkim powitaniu weszliśmy do domu.
Okazało się, że dom jest równie imponujący wewnątrz, jak i na
zewnątrz.
Wiedziałem, że muszę wywrzeć bardzo dobre wrażenie na nowej
klientce. Chciałem, by się do nas przekonała i nabrała zaufania.
Rozejrzałem się dookoła.
W pracowni artystki panował duży nieporządek, jednak jak
dowiedziałem się pózniej, wszelki porządek zle wpływał na jej pracę
twórczą. W związku z tym, jak określiła, lubiła twórczy nieład. We
wszystkich pomieszczeniach na ścianach wisiały obrazy.
Były też poukładane jeden obok drugiego ze względu na brak
miejsca. Nasunęło mi się skojarzenie z magazynem sklepowym.
Pomyślałem, że jest to klasyczny przykład przewagi podaży nad
popytem.
W wielu firmach jest to bardzo niekorzystny stan rzeczy. Środki
pieniężne są zablokowane, zamrożone w zapasach. Wpływa to
ujemnie na płynność finansową.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 33
Sztuka do wynajęcia
Na przykładzie pani Marii stwierdziłem, że jest bardzo dobrą
artystką, niestety nie ma zbyt dobrze rozwiniętego marketingu.
Biorąc pod uwagę moje przemyślenia, przyszedł mi do głowy ciekawy
pomysł. Podczas sprzątania i mycia okien zastanawiałem się, w jaki
sposób nawiązać kontakt z artystką, by wprowadzić go w życie.
Po skończeniu prac porządkowych poprosiłem o chwilę rozmowy.
Potrzebowałem pewnych informacji. Po kilku zdaniach
wyjaśniających moją prośbę, zapytałem o ilość sprzedawanych
obrazów.
Większość obrazów to indywidualne zamówienia. Dużo osób
zamawia portrety rodzinne.
Poprosiłem o spotkanie za kilka dni, by móc obejrzeć dokładnie
obrazy artystki, na co malarka przystała.
Po wymianie uprzejmości pożegnaliśmy się.
W następnym tygodniu zadzwoniłem do pani Marii i umówiłem się
na spotkanie.
Była bardzo miłą osobą, chętnie opowiadała o swoich pracach. Każdy
z obrazów miał swoją krótszą lub dłuższą historię.
Tym razem miałem ze sobą cyfrowy aparat fotograficzny. Po
wyjaśnieniu celu mojej wizyty, zrobiłem zdjęcia obrazów
przeznaczonych na sprzedaż.
Zauważyłem, że pani Maria polubiła mnie, dzięki temu, że uważnie
jej słuchałem. Jednocześnie robiłem zdjęcia pozostałych prac.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 34
Sztuka do wynajęcia
Przy kawie poprosiłem, by opowiedziała coś o sobie, robiłem notatki.
W dzisiejszych czasach najważniejsza jest informacja. Aby
zaoferować klientowi potencjalny produkt, nie wystarczy
opakowanie. Trzeba zbudować pomost, wzbudzić zaufanie, dać mu
dobry powód do kupna.
Następnego dnia usiadłem przed komputerem, skopiowałem zdjęcia
i wybrałem kilka najlepszych ujęć. Kolejnym etapem było spisanie
najważniejszych informacji o autorce tych prac. Zajęło mi to
8 godzin. Szczegółowo przygotowałem folder reklamowy.
Wcześniej wspomniałem, że klient nie kupi towaru dla ładnego
opakowania. O tym już wiedziałem od dawna, dlatego szczególnie
starannie sporządziłem ofertę. Przygotowałem też umowę na
nieodpłatne użyczenie określonych obrazów.
Szczegóły oraz wykładania prawna umowy znajdują się w dodatku do
ebooka.
Pod koniec tygodnia odwiedziłem panią Marię.
Ufała mi, miała też nadzieję na udaną współpracę, więc z chęcią
wypożyczyła mi sześć obrazów.
Ostrożnie umieściłem je w samochodzie, po czym pożegnaliśmy się
serdecznie.
Chciałem jej pomóc w sprzedaży obrazów.
Zauważyłem, że pani Maria zaczynała wierzyć w mój pomysł.
Przetransportowałem obrazy do mojego mieszkania.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 35
Sztuka do wynajęcia
Jeden z nich powiesiłem w dużym pokoju. Przedstawiał kwitnącą
jabłoń, stojącą samotnie w sadzie. Dookoła niej tylko zielona trawa
i błękitne niebo. Ten obraz bardzo mi się podobał.
Następnie wydrukowałem foldery reklamowe, umieszczając w nich
fotografie obrazów i zwięzły opis autorki tych prac. Folder zaczynał
się od słów:
SZTUKA DO WYNAJCIA
Bardzo często jest tak, że nowy pomysł jest przyjmowany przez nas
z dużym entuzjazmem.
Nie dostrzegamy wad, wydaje się nam, że to jest strzał w dziesiątkę.
Pamiętam, że w przeszłości nie lubiłem komentarzy na temat moich
zamiarów.
Jednak po jakimś czasie, zacząłem je doceniać. Teraz natomiast
zawsze domagam się oceny moich planów.
To jest bardzo potrzebne. Działając w ferworze, często zapominamy
o zdrowym rozsądku
Wskazana jest opinia kogoś bezstronnego.
W sobotni wieczór zaprosiłem na kolację swoich znajomych.
Chciałem przedstawić im pomysł oraz poznać ich opinie. Większość
z nich od razu zapytała, od kiedy interesuję się sztuką? Byli
zaskoczeni, ponieważ nigdy dotąd nie miałem obrazów w domu.
Następne pytanie:
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 36
Sztuka do wynajęcia
Ile zapłaciłeś za ten obraz?
Był naprawdę ładny i potrafił skupić wzrok na dłuższą chwilę.
Słuchajcie, to nie tak - odparłem - Każdego stać na ten obraz.
No dobrze, ale ile kosztował?
Zdałem sobie sprawę, że wzbudziłem w nich ciekawość. Była to dla
mnie ważna informacja. Biorąc pod uwagę moje zamiary sprzedaży
i wynajmu obrazów pani Marii, zainteresowanie moich znajomych
było próbką reakcji moich przyszłych klientów.
Następnie pokazałem im foldery reklamowe.
Ocenili je bardzo wysoko, stwierdzili, że mogę śmiało iść do
większych firm z ofertą wynajmu.
Jeżeli chodzi o kupno obrazów, stwierdzili, że oferta jest dobrze
przygotowana i przyciąga uwagę.
Szczególnie jeden punkt oferty bardzo im się spodobał:
Możliwość zamówienia portretów indywidualnych i rodzinnych .
Opinia znajomych potwierdzała moje założenia: wynajem obrazów to
rzecz raczej nie dla każdego.
Rozpatrując tę opcję brałem pod uwagę firmy, które dbają o swój
wizerunek. Firmy, do których klient przychodzi osobiście.
Jeżeli chodzi o kupno obrazów, grupą docelową byli raczej klienci
indywidualni, ale nie tylko. Po wymianie opinii na temat ulotek
reklamowych, powiedziałem:
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 37
Sztuka do wynajęcia
Dzwoniłem w kilka miejsc, pamiętacie Jacka? Ma kawiarenkę.
Zaproponowałem mu powieszenie kilku obrazów w lokalu. To
zmieniło częściowo wystrój pomieszczenia. Obok stolików
umieściłem foldery reklamowe. Moim celem jest, aby te prace
zdobiły mieszkania, hole i biura firm.
Następnego dnia umieściłem ogłoszenia w prasie.
Minęło kilka dni, zanim zadzwonili pierwsi potencjalni klienci. Część
z nich chciała tylko uzyskać informacje, choć moim głównym
założeniem była sprzedaż. Wtedy wyciągnąłem następujący wniosek:
ogłoszenie nie zostało dobrze sformułowane i nie dociera do
odbiorców.
Czasami wydaje się nam, że wszystko jest jasne i prościej już napisać
nie można. Mówią, że diabeł tkwi szczegółach, a w ogłoszeniach
istotna jest gra słów. Zastanowiłem się ponownie nad treścią
ogłoszenia i ponowiłem publikację. To dało oczekiwane rezultaty.
Tylko mały procent ludzi prosił o dodatkowe informacje.
Upłynęły dwa tygodnie, po tym czasie zacząłem zdobywać
pierwszych klientów. Część z nich była zainteresowana próbnym
umieszczeniem obrazu w domu. Chcieli zobaczyć, jak się komponuje
z wnętrzem oraz poznać zdanie własnych znajomych. Byli też tacy,
którzy zdecydowali się na kupno.
Sprzedałem trzy obrazy. Dwie osoby zamówiły portrety rodzinne. Na
początek był to bardzo dobry wynik.
Zadzwoniłem do pani Marii, aby poinformować o zamówieniach na
portrety oraz o sprzedaży.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 38
Sztuka do wynajęcia
Teraz chciałbym wyjaśnić kwestie rozliczeniowe.
Z panią Marią podpisałem umowę użyczenia z możliwością
sprzedaży jej obrazów .
Dodatkową umową była umowa zlecenie, określała moje czynności
związane ze sprzedażą, oraz ustalała prowizję ze sprzedaży na
poziomie 20%. Ceny obrazów były ustalane przez malarkę.
Cena indywidualnego portretu była zmienna, zależała od nakładu
pracy pani Marii.
Do mnie należało dbanie o wynajem obrazów, zamówienia, terminy
dostaw i odbioru. Ceny wynajmu oraz promocji ustalałem sam. Od
wszystkich transakcji finansowych, zgodnie z wcześniej podpisaną
umową, otrzymywałem 20%.
Minęło kilka tygodni. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
Zdarzały się przypadki, że ktoś u znajomych zobaczył dany obraz
i był zainteresowany jego kupnem. Często podpisywałem umowy
o wynajem obrazów na jeden miesiąc gratis.
Na dłuższą metę było to bardzo dobre rozwiązanie, klient musi się
przekonać do danego produktu. W tym przypadku raczej chodziło
o opinie ludzi z zewnątrz i ich reakcje. Tylko 45% z nich, po okresie
próbnym, było zainteresowanych dalszą współpracą. Lecz te 45%
klientów okazało się partnerami na dłuższy czas.
Obrazy zdobiące gabinety były wymieniane co dwa miesiące. Była to
rotacja między kilkoma większymi firmami.Dzięki temu część z nich
została zakupiona przez pracowników danej firmy lub ich klientów.
Przy każdym obrazie była mała adnotacja: Możliwość wynajęcia lub
kupna .
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 39
Serwis komputerowy
Serwis komputerowy
Serwis komputerowy
W miarę upływu czasu rozszerzałem swój zakres usług.
Część z nich nie potrzebowała już mojej większej ingerencji.
W następnym etapie postanowiłem uruchomić serwis komputerowy.
Pomysł przyszedł całkiem przypadkowo. Znajomi kupili komputer
dla swojego synka.
Po nieudanych próbach zainstalowania systemu zadzwonili do mnie
prosząc o pomoc. Zająłem się więc ich komputerem, pokazywałem i
tłumaczyłem po kolei każdy krok. Po powrocie do domu zacząłem
zastanawiać się nad zorganizowaniem serwisu.
Zrobiłem listę.
W punktach wypisałem najważniejsze cechy usługi.
Potrzebowałem co najmniej dwóch osób znających się na
informatyce, najlepiej z własnym samochodem. Własny transport
przyspiesza dotarcie do klienta.
Następnym etapem było sporządzenie listy usług:
składanie komputerów,
instalacja systemu i urządzeń,
wymiana podzespołów,
pomoc przy odzyskiwaniu utraconych danych,
podłączanie Internetu.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 40
Serwis komputerowy
Wiedziałem, że sam nie sprostam realizacji tego pomysłu. Jeżeli
chodzi o komputery, znam tylko podstawy, a to za mało.
Potrzebowałem odpowiednich osób, najlepiej po studiach
informatycznych.
Zacząłem od umieszczenia ogłoszenia:
POSZUKUJ DYSPOZYCYJNYCH INFORMATYKÓW
W dniu ukazania się ogłoszenia zadzwoniło do mnie siedem osób
chcących podjąć współpracę. Umówiłem się na rozmowy wstępne,
aby poznać kandydatów oraz ich wiedzę na temat komputerów. Po
przeprowadzonych rozmowach wybrałem trzy osoby, które
zapoznałem ze specyfiką wzajemnej współpracy. Podpisałem z nimi
umowy.
W tym przypadku najlepsza jest umowa zlecenie z aneksem do
prowizji, która będzie wypłacana mi za przekazanie zlecenia na
usługę.
Szczegóły tej umowy znajdziesz w dodatku do ebooka.
Pozostało wykonanie cennika, folderów reklamowych oraz
zatroszczenie się o klientów. Zacząłem od ogłoszeń na łamach prasy
lokalnej oraz na rozdawaniu ulotek z ofertą usług.
Ulotki reklamowe zawierały całą ofertę usług, począwszy od mycia
okien, do serwisu komputerowego. Za niewielką opłatą były
roznoszone przez młodzież, razem z reklamami i bezpłatnymi
tygodnikami.
W następnym tygodniu zadzwonił pierwszy klient.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 41
Serwis komputerowy
Jego problem polegał na tym, że kupił urządzenie wielofunkcyjne
i nie potrafił zainstalować sterowników. Zlecenie przekazałem
jednemu z moich informatyków.
W ciągu tygodnia otrzymaliśmy 19 zleceń. Tym sposobem serwis
komputerowy powoli zaczynał funkcjonować. Moim celem było
dotarcie do klientów indywidualnych i to się udało.
Kiedy zleceń zaczęło przybywać, zatrudniłem osobę do kontaktu
z klientami.
Zatrudniłem ją na umowę zlecenie. (Szczegóły tej umowy znajdziesz
w załączniku do ebooka).
Osoba ta pracowała w swoim domu, odbierając telefony od klientów.
Udzielała informacji, ustalała terminy, następnie przekazywała
zlecenia poszczególnym osobom.
Serwis komputerowy odniósł duży sukces w mieście.
Tym przedsięwzięciem udowodniłem sobie, że jest możliwe
pokierowanie projektem, który jest skomplikowany tematycznie.
Osobiście nie posiadałem takiej wiedzy jak moi współpracownicy.
Jednak to ode mnie zależały kluczowe decyzje tego przedsięwzięcia.
Byłem szefem, a wiadomo, że szef nie musi być specjalistą w danym
temacie.
Rolą szefa jest: zorganizowanie pracy, zapewnienie zadowolenia
klientów, marketing, zadowolenie współpracowników oraz dbanie
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 42
Serwis komputerowy
o wskaznik płynności finansowej przedsięwzięcia (98% firm plajtuje
z powodu braku płynności finansowej).
Tym samym kończymy rozdział serwis komputerowy .
Jestem przekonany, że zmotywował Cię do działania.
Jeżeli tak, pamiętaj: zaplanuj swoje działanie.
Nie rób niczego na oślep.
Popytaj, zrób małe rozeznanie u konkurencji.
Działając w ten sposób zaoszczędzisz czas i pieniądze.
Więc do dzieła!
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 43
Usługi remontowe
Usługi remontowe
Usługi remontowe
Z pośród wszystkich usług, jakie udało mi się realizować, usługi
remontowe były najbardziej rozbudowaną formą. Realizacja tego
pomysłu zajęła mi o wiele więcej czasu niż można by przypuszczać.
Świadczenie tego rodzaju usług wymaga bardzo dokładnego
przemyślenia i przygotowania. Sam pomysł to za mało, tu potrzebni
są ludzie fachowcy z doświadczeniem i uprawnieniami. Nasze
usługi muszą spełniać wymagania klientów. Przykładowy branżowy
spis może wyglądać następująco:
Remonty mieszkań, domków, biur, sklepów:
tapetowanie,
malowanie,
regipsy,
gładzie,
panele ścienne i podłogowe,
sufity podwieszane,
kafelkowanie,
wymiana okien,
instalacje elektryczne,
instalacje wodno-kanalizacyjne.
Od czego należy zacząć? To podstawowe pytanie. Zanim
rozpoczniemy remonty zastanówmy się, które z proponowanych
usług jesteśmy w stanie zapewnić naszym klientom. Przykładowo,
jeżeli zajmiemy się instalacjami elektrycznymi, potrzebni nam będą
elektrycy z odpowiednimi uprawnieniami.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 44
Usługi remontowe
Coraz trudniej o takich, większość z nich pracuje już na zachodzie.
Przy poszukaniu odpowiednich osób, mających odpowiednie
doświadczenie branżowe, wykorzystajmy techniki opisane
w poprzednich rozdziałach.
Po znalezieniu współpracowników, powinniśmy podpisać z nimi
umowę o wzajemnej kooperacji.
Jest to umowa zlecenie, z której wynika, że zlecającym jest nasz
współpracownik (może firma).
My jesteśmy zleceniobiorcą.
Rzecz sprowadza się do tego, że to my jesteśmy odpowiedzialni za
poszukiwanie klientów dla naszych współpracowników.
Od każdej transakcji zawartej pomiędzy klientem a naszym
współpracownikiem należy się nam 20%.
Umowa między nami a współpracownikiem jest umową zlecenia.
(Szczegóły i wykładnia prawna umowy zlecenia znajdują się
w dodatku do ebooka.)
Przejdzmy do omówienia szczegółów:
Załóżmy, że dzwoni klient i zgłasza uszkodzenie instalacji
elektrycznej - w gniazdkach nie ma prądu. W takiej sytuacji
wystarczy wysłać do klienta np. pana Zdzisława, który ma
uprawnienia i podstawową wiedzę z zakresu elektryki.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 45
Usługi remontowe
Pan Zdzisław wykonuje pracę, podpisuje razem z klientem umowę
o dzieło i otrzymuje wynagrodzenie.
Pan Zdzisław zgodnie z naszą wcześniejszą umową zlecenia, którą
wcześniej podpisaliśmy, przekazuje nam 20% zysku z tej transakcji.
W innym przypadku możemy otrzymać zlecenie położenia instalacji
w budynku według projektu. Tutaj będzie potrzebny
wykwalifikowany fachowiec z doświadczeniem i uprawnieniami.
W tym przypadku wskazana jest firma, która jest zdolna do
wystawienia faktury. Klienci prawdopodobnie poproszą nas o nią.
Firmy, które będą z nami współpracować powinny być rzetelne,
uczciwe i konkretne. Musimy wybrać te, które oferują swoim
klientom najkorzystniejsze ceny oraz dobrą jakość usług.
Zanim nadejdzie czas i podpiszemy pierwszą umowę musimy
pomyśleć o kilku rzeczach.
Podpisanie umowy
Jeżeli sami przystępujemy do usługi, musimy trzymać się
następujących reguł:
Umowę zawsze sporządzamy w dwóch jednakowych egzemplarzach
dla każdej ze stron. Zamieszczamy w niej szczegółowy opis usługi,
termin realizacji oraz koszt wykonania. Dla bezpieczeństwa możemy
pobrać zaliczkę do 20% kosztu zlecenia.
W przypadku, gdy nie wykonujemy usługi osobiście, możemy ją
zlecić podwykonawcom (na zasadach opisanych powyżej).
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 46
Podpisanie umowy
W ramach bezpieczeństwa, jeżeli korzystamy z pomocy firm, musimy
mieć co najmniej trzy firmy o tym samym profilu.
Przyjmując zlecenie i określając termin, róbmy to rozważnie. Gdyby
jedna z firm odmówiła ze względu na natłok zleceń, zostają dwie
pozostałe.
Zawsze musimy mieć zabezpieczenie, nigdy nie szukajmy
podwykonawców na ostatnią chwilę. Takie postępowanie popsuje
nam renomę, a w najgorszym przypadku doprowadzi do bankructwa.
Usługi remontowe są jednym z najtrudniejszych wyzwań, dlatego
pozostawiłem omówienie ich na sam koniec. Proponuję zacząć od
malowania lub tapetowania. W miarę zdobywania doświadczenia
w pracy z podwykonawcami, możemy rozszerzyć nasz zakres usług.
Z każdą z wyżej wymienionych usług postępujemy tak samo.
Zatrudniamy osoby i firmy o odpowiedniej renomie i kwalifikacjach.
Wszystko planujemy szczegółowo i z rozwagą. Wtedy możemy być
pewni, że zyskamy klientów, a zadowolony klient poleci nasze usługi
innym.
Musimy też pamiętać o tym, że współpracujemy z ludzmi.
Każdy ma prawo do złego humoru lub też nie musi wszystkiego od
razu zrozumieć.
Nie wykorzystujmy nigdy swojej pozycji do udowadniania komuś
naszych argumentów.
Czasami nie warto kontynuować przedłużającej się polemiki, lub
prowadzonej w nerwowej atmosferze rozmowy.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 47
Podpisanie umowy
Zawsze można zaproponować inny termin spotkania.
Gdy emocje opadną, łatwiej będzie znalezć rozwiązanie
satysfakcjonujące obie strony.
Tak jak wspomniałem wcześniej: usługi to temat bardzo trudny.
Wymaga perfekcyjnej znajomości danej branży, wymaga również
umiejętności komunikacji międzyludzkiej.
To równie ważny element podczas trwania prac.
Drogi Czytelniku, życzę Ci wielu wdzięcznych klientów oraz równie
wielu wspaniałych współpracowników.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 48
Kilka słów na koniec
Kilka słów na koniec
Kilka słów na koniec
Drogi Czytelniku, czytasz teraz ostatni rozdział ebooka.
Wszystkie opisane w nim przykłady zastały wprowadzone w życie,
odnosząc sukces. Dzięki świadczeniu tych nietypowych usług wielu
ludzi znalazło zatrudnienie.
Udowodniłem swoją teorię, że będąc bez pracy i bez grosza przy
duszy można osiągnąć wyznaczony cel. Silna motywacja
i determinacja są tu niezbędnymi czynnikami. Potrzebny jest też czas
i cierpliwość. W dzisiejszych czasach dobry pomysł to nie wszystko.
Liczy się umiejętność wprowadzenia go w życie.
To największa sztuka. Musimy pamiętać, aby na każdy z pomysłów
przeznaczyć określony czas. Od nas samych będzie zależało, jakie
usługi zechcemy zaoferować swoim klientom. Zapewniam, że jest ich
cała gama, wystarczy poznać ludzkie potrzeby.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 49
Dodatek do ebooka
Dodatek do ebooka
Dodatek do ebooka
Umowa o dzieło
Wszystkie zasady, które obowiązują w przypadku umowy o dzieło
zostały uregulowane w art. 627 - 646 Kodeksu cywilnego.
Umowa o dzieło jest typem tzw. umowy rezultatu, gdyż przyjmujący
umowę zobowiązuje się do "stworzenia" dzieła, za którego efekt jest
ostatecznie odpowiedzialny wobec dającego zlecenie.
Wykonawcę zawierającego umowę o dzieło obowiązuje opłacenie
podatku dochodowego. W miesiącu, w którym następuje wypłata
wynagrodzenia za umowę o dzieło należy odprowadzić do urzędu
skarbowego zaliczkę na podatek dochodowy, która wynosi 19 proc.
wynagrodzenia pomniejszonego o koszty uzyskania tego przychodu.
Interesującym dla wykonawcy elementem umowy o dzieło jest
opodatkowanie tylko połowy wynagrodzenia (koszt uzyskania
przychodu wynosi wtedy aż 50 proc.) w przypadku działalności
twórczej i autorskiej (jak np. napisanie broszury czy zorganizowanie
koncertu).
Natomiast podpisanie umowy o dzieło nie zobowiązuje pracodawcy
do udzielania urlopów, odpraw, zasiłków, itp. Dla pracodawcy
zawieranie umowy o dzieło jest niewątpliwie opłacalne, bo nie musi
on odprowadzać od niej składek na ubezpieczenia społeczne ani
zdrowotne (chyba że umowa jest zawarta przez firmę z własnym
pracownikiem).
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 50
Umowa o dzieło
Umowa o dzieło
UMOWA O DZIEAO
zawarta dnia ...................................... w ............................... pomiędzy
................................................................................................................
................................................................................................................
zwanym dalej Zamawiającym,
a
................................................................................................................
................................................................................................................
zwanym dalej Wykonawcą
ż 1
1. Zamawiający zleca, a Wykonawca przyjmuje do
wykonania: ...................................................................................
.......................................................................................................
.......................................................................................................
.......................................................................................................
.......................................................................................................
....................
2. Plany, rysunki, projekty wykona Wykonawca i przed
przystąpieniem do wykonania dzieła pokaże je Zamawiającemu
celem ich zaakceptowania.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 51
Umowa o dzieło
3. Termin wykonania dzieła ustala się
na: ...................................................................................
ż 2
Zamawiający dostarczy wykonawcy materiał na sporządzenie dzieła
opisanego wyżej. Od momentu przekazania materiałów Wykonawcy,
Wykonawca ponosi odpowiedzialność za przypadkową utratę
materiału lub jego uszkodzenie.
ż 3
Zamawiający wypłaci Wykonawcy wynagrodzenie w momencie
otrzymania gotowego dzieła
w wysokości ........................................... zł. Zamawiający wpłaci
Wykonawcy w dniu złożenia zamówienia zadatek w
wysokości ...................................... zł, tj. ................... %
wynagrodzenia.
Zadatek ten zostanie zaliczony na poczet ceny.
ż 4
Zamawiający w razie ponad ........................... dniowej zwłoki
z wykonaniem dzieła, może od umowy odstąpić. Wykonawca zwróci
mu wówczas zadatek powiększony o ..................., oraz materiały,
które Zamawiający mu przekazał. Jeżeli zwrot materiałów okaże się
niemożliwy, Wykonawca zwróci sumę pieniężną równą wartości
materiałów mu przekazanych powiększoną o ..............................%.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 52
Umowa o dzieło
ż 5
Zamawiający odbierze dzieło w ciągu .......................... od terminu
wskazanego w ż 1 pkt 3. W razie zwłoki z odebraniem dzieła
Wykonawca może pobrać od Zamawiającego
opłatę ................................. za każdy dzień zwłoki.
ż 6
W razie wystąpienia wad dzieła Zamawiający ma prawo zwrócić się
do Wykonawcy o ich usunięcie w ciągu ........................ od dnia
odebrania dzieła. Wykonawca usunie wady na własny koszt
w terminie .......................... od daty oddania dzieła do naprawy.
ż 7
Wykonawca oświadcza, że posiada umiejętności i kwalifikacje do
wykonania ww. dzieła i że dzieło wykona osobiście.
ż 8
W sprawach nieuregulowanych w umowie będą miały zastosowanie
przepisy Kodeksu Cywilnego.
ż 9
Umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po
jednym dla każdej ze stron.
............................................. ...........................................
Zamawiający Wykonawca
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 53
Umowa o dzieło
Umowa zlecenie
Drugą formą, równie popularną wśród pracodawców jest umowa
zlecenie, której zasady zostały uregulowane w art. 734 - 751 Kodeksu
cywilnego. Według znajdującego się tam zapisu umowa zlecenie
polega na tym, że przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do
dokonania określonych czynności dla dającego zlecenie, za których
ostatecznie efekt nie jest odpowiedzialny (odmiennie od umowy
o dzieło). Mimo tej różnicy w przypadku umów: zlecenie i o dzieło
sprawa podatku dochodowego została rozstrzygnięta dokładnie
w ten sam sposób.
Najpierw jest pobierana zaliczka na podatek dochodowy w wysokości
19 proc. należności pomniejszonej o koszty uzyskania przychodu.
Aącznie koszty te wynoszą 19 proc. uzyskanego przychodu, choć
mogą wrosnąć w przypadku korzystania przez zleceniobiorcę z praw
autorskich i praw pokrewnych, tzn. gdy konkretne zlecenie ma
charakter działalności twórczej.
Jeśli umowa zlecenie jest jedynym tytułem do ubezpieczenia
społecznego, to opłacanie składek na ZUS jest obowiązkowe. Składkę
emerytalną i rentową finansują po połowie zleceniodawca
i zleceniobiorca. Ubezpieczenie wypadkowe jest obowiązkowe - jeśli
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 54
Umowa zlecenie
umowa jest wykonywana w siedzibie lub miejscu prowadzenia
działalności przez zleceniodawcę (składkę na ubezpieczenie
wypadkowe opłaca zleceniodawca, ubezpieczenie chorobowe jest
dobrowolne). Od wynagrodzenia z tytułu umowy zlecenia należy
również potrącić składkę zdrowotną i na Fundusz Pracy - jeżeli
umowa zawarta jest co najmniej na kwotę odpowiadającą
minimalnemu wynagrodzeniu za pracę pracowników - aktualnie
849 zł.
Tak samo rzecz się ma w przypadku ubezpieczeń społecznych
i zdrowotnych. W związku z tym, jeżeli umowa zostaje zawarta
z podmiotem innym niż własny pracodawca (czy pracownik)
a zainteresowany zleceniobiorca jest już objęty ubezpieczeniami
z innego tytułu, to płacenie składek na ubezpieczenia społeczne nie
jest wymagane (na zdrowotne zawsze jest obowiązek bez względu na
wielość i ilość tytułów). Jeżeli natomiast strony umowy pozostają ze
sobą w stosunku pracy to koszty ubezpieczeń będą automatycznie
wyższe. Inaczej mówiąc, jeżeli pracownik podpisze z pracodawcą,
z którym będzie w stosunku pracy (czyli będzie pracował na
podstawie umowy o pracę) umowę zlecenie - to w świetle przepisów
o systemie ubezpieczeń społecznych będzie zobowiązany do
opłacania składek od łącznego przychodu z umowy o pracę i od
przychodów z umowy zlecenia.
Ważne: Nie opłaca się składek na ubezpieczenie społeczne od umów
zlecenia zawartych z uczniami bądz studentami, którzy nie ukończyli
26 roku życia.
UMOWA ZLECENIA
zawarta dnia................................. w ................................... . pomiędzy
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 55
Umowa zlecenie
................................................................................................................
................................................................................................................
zwanym dalej Zleceniodawcą,
a
................................................................................................................
................................................................................................................
zwanym dalej Zleceniobiorcą.
ż 1
Zleceniodawca zleca Zleceniobiorcy dokonanie następującej
czynności :
................................................................................................................
................................................................................................................
dla Zleceniodawcy i w jego imieniu.
ż 2
Zleceniobiorca nie powierzy dokonania czynności prawnej, o której
mowa w ż 1 osobie trzeciej.
ż 3
1. Zamawiający wypłaci Wykonawcy wynagrodzenie
w wysokości...................................zł.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 56
Umowa zlecenie
2. Od kwoty wynagrodzenia potrącona zostanie zaliczka na
podatek dochodowy zgodnie z obowiązującymi przepisami.
ż 4
Strony zgodnie stwierdzają, że świadczenia określone w niniejszej
umowie wyczerpują całkowicie zobowiązania Zleceniodawcy na rzecz
Zleceniobiorcy z tytułu dokonanej przez niego czynności prawnej,
o której mowa w ż 1 niniejszej umowy.
ż 5
W sprawach nieuregulowanych w umowie mają zastosowanie
przepisy Kodeksu Cywilnego.
ż 6
Zleceniobiorca oświadcza, że posiada umiejętności i kwalifikacje do
wykonania ww. pracy.
ż 7
Umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po
jednym dla każdej ze stron.
............................................ ............................................
Zleceniobiorca Zleceniodawca
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 57
Umowa zlecenie
Umowa użyczenia
Regulacje dotyczące użyczenia zawarte zostały w art. 710 - 719 tytułu
XVIII Kodeksu cywilnego z dnia 23 kwietnia 1964r. (Dz.U.1964r. Nr
16 poz.93 z pózn. zm.). Użyczenie polega na nieodpłatnym
oddaniu innej osobie rzeczy do czasowego z niej
korzystania przy zastrzeżeniu obowiązku zwrotu.
Ustawową definicję użyczenia zawiera art. 710 - przez
umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić
biorącemu na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu
rzeczy. Jest to umowa nieodpłatna, niewzajemna i realna -
dochodzi do skutku przez wydanie rzeczy biorącemu do używania.
Przedmiotem użyczenia mogą być rzeczy oraz ich części składowe -
zarówno nieruchomości, jak i rzeczy ruchome. Należy jednak
zaznaczyć, że pieniądze, jako środek płatniczy, nie mogą być
przedmiotem umowy użyczenia (będzie to umowa pożyczki).
Kodeks cywilny nie określa żadnych wymogów co do formy zawarcia
umowy (forma dowolna), ani jej treści (strony swobodnie ją
kształtują). Zazwyczaj określa ona sposób używania rzeczy oddanej
biorącemu, np. lokal oddany na zaspokojenie potrzeb
mieszkaniowych, jeżeli nie - to biorący powinien używać rzeczy
w sposób odpowiadający jej właściwościom i przeznaczeniu.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 58
Umowa użyczenia
Umowa użyczenia może być zawarta na czas oznaczony lub
nieoznaczony. Jeżeli w umowie nie sprecyzowano czasu, przez który
biorący ma używać rzeczy to użyczenie kończy się, gdy uczynił on
z rzeczy użytek odpowiadający umowie, albo gdy upłynął czas,
w którym mógł to zrobić.
Bez zgody użyczającego biorący nie może oddać rzeczy użyczonej
osobie trzeciej do używania. Strony mogą ustalić, że zgoda taka
wymaga formy pisemnej lub zastrzec w umowie uprawnienie
biorącego do powierzania rzeczy użyczonej innym osobom.
Prawa i obowiązki stron umowy
Stronami umowy mogą być osoby fizyczne, prawne lub jednostki
organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej.
Biorący do używania
Przede wszystkim biorący do używania powinien należycie
wykonywać obowiązki wynikające z umowy i ustawy. Ponosi on
zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej, np. rachunki za gaz,
prąd i wodę przy użyczeniu mieszkania, czy związane z eksploatacją
rzeczy (koszty benzyny i oleju napędowego przy użyczeniu
samochodu). Ma obowiązek utrzymania rzeczy, w czasie trwania
umowy użyczenia, w stanie nie pogorszonym i pieczy nad nią. Musi
używać rzeczy zgodnie z umową oraz jej właściwościami
i przeznaczeniem. Nie wolno mu też powierzać użyczonej rzeczy
innej osobie, chyba że za zgodą użyczającego, lub gdy zmuszają go do
tego okoliczności. Chodzi tu o przymus subiektywny (np. choroba,
nagły wyjazd służbowy) lub obiektywny (np. klęska żywiołowa).
Jeżeli biorący do używania dopełni powyższych obowiązków to nie
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 59
Umowa użyczenia
odpowiada za przypadkową utratę lub uszkodzenie powierzonej mu
rzeczy.
Jeżeli biorący poczyni na rzecz wydatki lub nakłady, inne niż zwykłe
koszty jej utrzymania, stosuje się odpowiednio przepisy
o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. Oznacza to, że biorący
powinien działać z korzyścią dla użyczającego i zgodnie z jego
prawdopodobną wolą i w miarę możności powinien zawiadomić go
o podjętych działaniach. Przy prowadzeniu sprawy obowiązany jest
zachowywać należytą staranność. Ostatecznie powinien złożyć
rachunek ze swych czynności oraz wydać użyczającemu wszystko, co
przy prowadzeniu sprawy dla niego uzyskał. Jeżeli działał zgodnie ze
swoimi obowiązkami, może żądać zwrotu uzasadnionych wydatków
i nakładów wraz z ustawowymi odsetkami oraz zwolnienia od
zobowiązań, które zaciągnął przy prowadzeniu sprawy. Inaczej
przedstawia się sytuacja, gdy biorący postępuje wbrew wiadomej mu
woli użyczającego - nie może wtedy żądać zwrotu poniesionych
wydatków i odpowiedzialny jest za szkodę, którą w ten sposób
wyrządził. Wyjątkiem jest sytuacja, w której wola użyczającego
sprzeciwia się ustawie lub zasadom współżycia społecznego.
Przykład: Użyczający oświadczył, że zrezygnował z zainstalowania
alarmu w użyczonym samochodzie, gdyż ma nadzieję, że samochód
zostanie ukradziony i przypadną mu pieniądze z odszkodowania.
W takim wypadku biorący, który mimo to zainstalował alarm, może
domagać się zwrotu nakładów.
Jeżeli biorący do używania dokonał zmian w mieniu użyczającego
bez wyraznej potrzeby lub korzyści albo wbrew wiadomej mu jej
woli, obowiązany jest przywrócić stan poprzedni, a gdyby to nie było
możliwe, naprawić szkodę. Nakłady może zabrać z powrotem, o ile
może to uczynić bez uszkodzenia rzeczy. "Nadgorliwy" biorący nie
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 60
Umowa użyczenia
ma więc praw do roszczenia o zwrot kosztów i nakładów. Powyższe
zasady mają na celu ochronę użyczającego przed takim biorącym do
używania, który chciałby go "uszczęśliwić na siłę" zmieniając oddaną
mu rzecz (np. remontując gruntownie użyczony samochód, który
użyczający chciał złomować) dodatkowo obciążając go kosztami.
Po zakończeniu użyczenia biorący do używania obowiązany jest
zwrócić użyczającemu rzecz w stanie nie pogorszonym, jednak nie
ponosi odpowiedzialności za normalne zużycie rzeczy (w następstwie
prawidłowego używania). Jeżeli biorący do używania powierzył rzecz
innej osobie, obowiązek zwrotu w stanie nie pogorszonym ciąży
także na tej osobie.
Jeżeli kilka osób wspólnie wzięło rzecz do używania, ich
odpowiedzialność jest solidarna.
Użyczający
Głównym obowiązkiem użyczającego jest "nieprzeszkadzanie"
biorącemu w używaniu oddanej mu rzeczy przez czas trwania
umowy, a więc powstrzymanie się od jakichkolwiek działań, które
mogłyby utrudnić biorącemu używanie rzeczy. Nie musi utrzymywać
rzeczy w stanie zdatnym do umownego użytku ani ponosić na nią
nakładów. Według art. 711. k.c. "Jeżeli rzecz użyczona ma wady,
użyczający obowiązany jest do naprawienia szkody, którą wyrządził
biorącemu przez to, że wiedząc o wadach nie zawiadomił go o nich.
Przepisu powyższego nie stosuje się, gdy biorący mógł wadę
z łatwością zauważyć". Z niniejszego przepisu wynika, że w interesie
biorącego do używania leży dokładne zbadanie przedmiotu umowy,
gdyż w razie ujawnienia się wad rzeczy i powstania w ich skutek
szkody dla biorącego, to on będzie musiał udowodnić winę
użyczającego.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 61
Umowa użyczenia
Chociażby umowa użyczenia była zawarta na czas oznaczony,
użyczający może odebrać rzecz biorącemu do używania, jeżeli ten:
1. używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową, albo z właściwościami,
lub z przeznaczeniem rzeczy,
2. powierza rzecz innej osobie nie będąc do tego upoważniony przez
umowę, ani zmuszony przez okoliczności, albo
3. jeżeli rzecz stanie się potrzebna użyczającemu z powodów
nieprzewidzianych w chwili zawarcia umowy (rzecz oddana
w użyczenie staje się potrzebna użyczającemu także wtedy, gdy
z powodów nieprzewidzianych w chwili zawarcia umowy -
uzasadnione jest inne nią rozporządzenie).
Wzajemne roszczenia stron
Roszczenie użyczającego przeciwko biorącemu do używania
o naprawienie szkody za uszkodzenie lub pogorszenie rzeczy, jak
również roszczenia biorącego do używania przeciwko użyczającemu
o zwrot nakładów na rzecz oraz o naprawienie szkody poniesionej
wskutek wad rzeczy, przedawniają się z upływem roku od dnia
zwrotu rzeczy.
Zakończenie użyczenia
Do zakończenia stosunku użyczenia może dojść w trojaki sposób -
tzn. gdy:
1. umowa zawarta była na czas oznaczony - z upływem terminu
umownego,
2. umowa została zawarta na czas nieoznaczony, gdy biorący uczynił
z rzeczy użytek odpowiadający umowie, albo gdy upłynął czas,
w którym mógł ten użytek uczynić,
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 62
Umowa użyczenia
3. rzecz stała się potrzebna użyczającemu - niezależnie od tego, czy
umowa była zawarta na czas oznaczony czy nie.
Obie strony mogą wypowiedzieć umowę użyczenia, jednak powinno
to nastąpić w terminie uwzględniającym interesy obu stron. Ponadto
wypowiedzenie umowy przez biorącego do używania przed upływem
terminu umownego nie może nastąpić w nieodpowiednim dla
użyczającego momencie, czyli gdy przejęcie pieczy nad przedmiotem
umowy byłoby dla niego uciążliwe np. użyczający oddaje lokal
mieszkalny biorącemu na używanie na 12 miesięcy, gdyż w tym
czasie ma przebywać za granicą. Po 3 miesiącach biorący chcąc
zwrócić użyczającemu lokal stawia go w trudnej sytuacji. Natomiast
jeżeli to użyczający wróciłby wcześniej mógłby domagać się zwrotu
potrzebnego mu lokalu.
Taka sytuacja biorącego na używanie wydaje się być uzasadniona
nieodpłatnością i niewzajemnością umowy użyczenia.
UMOWA UŻYCZENIA
zawarta w dniu....................r.
w..................,
pomiędzy:
...............................
zamieszkałym w ........................ ul. ...................... nr ........,
legitymującym się dowodem osobistym nr................, zwanym dalej
Użyczającym
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 63
Umowa użyczenia
a
...............................
zamieszkałym w ........................ ul. ......................nr........,
legitymującym się dowodem osobistym nr................, zwanym dalej
Biorącym do używania.
ż 1.
Użyczający oświadcza, że jest właścicielem (wypełnić).
Użyczający oświadcza, że zawarcie przez niego niniejszej umowy nie
narusza żadnych praw osób trzecich.
ż 2.
Użyczający oddaje do bezpłatnego używania Biorącemu do używania
(wypełnić).
Biorący do używania oświadcza, że znany mu jest stan (wypełnić),
potwierdza, że (wypełnić) znajduje się w stanie zdatnym do
umówionego użycia, nie zgłasza żadnych zastrzeżeń.
ż 3.
Biorący do używania oświadcza, że będzie używał przedmiotu
umowy wyłącznie w celach (wypełnić).
Biorący do używania zobowiązuje się do wykonywania na własny
koszt wszelkich napraw niezbędnych do zachowania przedmiotu
umowy w stanie nie pogorszonym.
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
OD ZAOTÓWKI DO STÓWKI Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
str. 64
Umowa użyczenia
W razie awarii wyrządzającej lub zagrażającej bezpośrednio
powstaniem szkody biorący do używania ma obowiązek na własny
koszt oszacować wynikłe straty, oraz dokonać niezbędnych napraw
wynikłych z nieszczęśliwego wypadku.
ż 4.
Koszt utrzymania (wypełnić) przez cały czas używania ponosić
będzie Biorący do używania.
ż 5.
Wszelkie zmiany i uzupełnienia niniejszej umowy wymagają
pisemnej formy pod rygorem nieważności.
ż 6.
Umowa została sporządzona w dwóch jednobrzmiących
egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron.
........................................... ...........................................
Użyczający Biorący do używania
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Tomasz Grzyb i Adam Sitkowski Od złotówki do stówkiOd złotówki do stówki(1)od zlotowki do stowkiOd złotówki do stówki fragmentOd zlotówki do stówki fragmentod zlotowki do stowkiinformatyka photoshop od pomyslu do projektu tomasz gadek ebookwięcej podobnych podstron