Crna Macka, Beli Macor (Black Cat, White Cat) 1998


00:00:08:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:12:DVDRIP by SUN of DVM 2002
00:00:21:CZARNY KOT, BIAŁY KOT
00:00:27:Kto rozdaje? Ty czy ja?
00:00:31:Ja.
00:00:34:Jedna dla ciebie, jedna dla mnie
00:00:37:Trzy dla ciebie, jedna dla mnie.
00:00:40:Cztery dla mnie, jedna dla|ciebie, pięć dla mnie.
00:00:48:Karta do dupy!|Dziwnie grasz!
00:00:51:Nie chcesz grać? Uspokój się!|Tylko pytałem.
00:00:55:Ile chcesz kart?
00:00:59:Trzy.
00:01:31:Dasz mi szansę?|Mam plażę.
00:01:34:Ja ci pokażę, ty żałosny dupku!
00:01:39:Nadszedł mój czas.
00:01:46:Tato!
00:01:48:Zobacz jaki wspaniały widok!
00:01:58:Pokaż karty.|W porządku, tylko spokojnie!
00:02:00:Ty...
00:02:02:Nie przerywaj,
00:02:04:...bo cię zdzielę po gębie!
00:02:06:Kiedy się ożenię,|możesz mi kupić taką furę.
00:02:09:Wezmę dwie karty.
00:02:09:A ty? Nie dobierasz?|Jesteś swój?
00:02:13:Dwie dla mnie.
00:02:17:Ale konstrukcja!
00:02:20:Sprawdzam!
00:02:22:Tato, za moje wesele.
00:02:24:Cztery siódemki.
00:02:25:- Wspaniała konstrukcja!|- Pieprzę twoją konstrukcję!
00:02:29:Tato!
00:02:30:Popatrz!
00:02:33:Już ci mówiłem...
00:02:35:nie przerywaj mi, kiedy gram!
00:02:43:Tatuś cię kocha,|a ty go denerwujesz.
00:03:09:Karty są jak dziwki.|Niestałe.
00:03:14:Za kogo mnie bierzesz?
00:03:18:Potrafię blefować.
00:03:52:Maksym Gorki jest z nami!|Rosjanie!
00:03:59:Sprawdzam! Cztery siódemki.|Wygrałem!
00:04:03:Popatrz tylko! Poker!
00:04:05:Maradona!
00:04:18:Zare, pośpiesz się!
00:04:20:Oddawaj moje jajka!
00:05:22:Towarzyszu, po ile rogi?
00:05:27:Po dziesięć marek.
00:05:35:Dobra, dam pięć.
00:05:37:Pięć nie da rady. Dziesięć.
00:05:39:- Po co ci rogi?|- Zamknij się!
00:05:41:To towar z odzysku, frajerze.
00:05:42:Pięć marek za sztukę.|Pięć milionów marek za milion.
00:05:48:Dokładnie.
00:05:48:A ile za pralkę?
00:05:50:Trzysta marek.
00:05:55:Świetna pralka, ekstra.
00:05:59:Dobra, mam dla ciebie interes:
00:06:01:220 marek za rogi,|pralkę i komputer.
00:06:07:Nie ma mowy, 280.
00:06:07:250.
00:06:09:- Stoi!|- Przybij interes!
00:06:16:- Pomóc ci?|- Dam sobie radę.
00:06:33:Z tej strony.
00:06:57:Znowu nas orżnęli!
00:07:14:Chodź i zobacz.
00:07:16:To woda, nie ropa.
00:07:22:Co?
00:07:24:Woda!
00:07:25:Chodź, zobacz.
00:07:44:Czysta ropa.
00:07:52:Woda!
00:07:52:Beczka jest pełna wody.
00:07:54:Cała beczka?
00:08:01:Zimny deszcz o poranku pada...
00:08:11:Nie rozumiem.
00:08:12:Po co jej lornetka i tarka?
00:08:16:Daj pieniądze na dzieciaka,|którego ma w brzuchu.
00:08:19:Na zabieg.
00:08:23:Babcia kazała ci podziękować.
00:08:26:Co?
00:08:27:To bliźnięta. Miała przeczucie.
00:08:30:Odwal się, pieprzony cyganie!
00:08:56:Brama!
00:09:12:Stój, kto idzie?
00:09:16:Dzień dobry.
00:09:16:- Coś ty za jeden?|- Matko Destanov.
00:09:20:Ręce do góry!
00:09:23:Ręce do góry!
00:09:24:Gąsior, odbiór!
00:09:34:Planowałem, żeby dziś wieczór...
00:09:35:...pojechać na Węgry.|Na targ w Pecsu.
00:09:39:Jedź sobie na jaki targ chcesz,
00:09:42:ale nie wracaj bez narzeczonej.|Rozumiesz?
00:09:46:Witam, panie Grga. Szefie.
00:09:50:Ptaszyno, wróciłeś?
00:09:53:Nigdy przedtem tu nie byłem.
00:10:00:- Byłeś tu pięć lat temu.|- Ja? Nie.
00:10:02:Nie zaprzeczaj mi.
00:10:05:Spotkaliśmy się, ale tu nie|mieszkałeś.
00:10:08:Człowiek twojej rangi|często się przenosi.
00:10:11:Osiem lat temu.
00:10:12:Osiem? Niemożliwe.
00:10:16:A tak, tak.
00:10:19:Moje gratulacje.
00:10:20:Co za pamięć!
00:10:27:- Spójrz mi w oczy.|- Patrzę.
00:10:31:Po co tu przyjechałeś?|Tylko bez kłamstw.
00:10:34:Zrobiłbym wszystko|dla twojego ojca.
00:10:36:Dwa razy ocalił mi życie.
00:10:39:W Genui...
00:10:41:i w Marsylii.
00:10:42:Wiem.
00:10:43:Spuścił łomot połowie miasta,
00:10:47:żeby wyciągnąć mnie z pudła.
00:10:50:To jest prawdziwy mężczyzna!
00:10:54:Był. Niech spoczywa w pokoju.
00:10:57:Kto?
00:10:58:Mój ojciec. Od zeszłego roku...
00:11:04:jestem sierotą.
00:11:08:Znikąd wsparcia.
00:11:11:Jestem sam, opuszczony.|Znikąd pomocy.
00:11:15:To ty skróciłeś mu życie.
00:11:16:Oszust z ciebie i chuligan,
00:11:19:hazardzista i nierób.
00:11:20:Tak było tylko przez jakiś czas.
00:11:23:Dostrzegłem błąd w swoim|postępowaniu.
00:11:26:Jak się to mówi,|wziąłem się do roboty.
00:11:30:Wujku Grga, mam na oku|świetny interes.
00:11:31:Jaki?
00:11:32:Pociąg.
00:11:35:Tak wujku, 20 cystern benzyny.
00:11:36:Benzyny?
00:11:39:Tak, ale co z tego?
00:11:41:Odkąd ojciec nie żyje,
00:11:42:nikt mi już nie pomaga.
00:11:46:Grube ryby zwykle trzymają łapę|na takich interesach.
00:11:50:Oszukają cię. Jesteś zielony.
00:11:54:Nie, wujku Grga.|Wszystko zaplanowane.
00:11:57:Tym razem żadnych wpadek.
00:12:01:Mam wszystko czarno na białym|w faksie.
00:12:08:Kłamiesz, jak zawsze kłamiesz.
00:12:11:Nie wracaj bez żony!
00:12:13:Znowu jakiś szwindel?
00:12:16:Uśmiechnij się, na Miłość Boską!
00:12:21:Dostałem pilny faks,|wszystko tu jest opisane.
00:12:27:Każdy szczegół!
00:12:39:Ptaszyno...
00:12:42:Chodź tutaj.
00:12:50:Gąsior? Jesteś tam? Odbiór.
00:12:54:Słucham, wujku Grga.
00:12:57:Wszystko jest opisane w faksie.
00:13:02:Inwestujemy 70,000 marek...
00:13:06:Słucham, szefie?
00:13:09:Ogłoś przerwę.
00:13:09:Robotnicy mogą iść, ty też.
00:13:12:W porządku, szefie.
00:13:15:Przerwa!
00:13:17:Jeśli mi pożyczysz 70,000,|oddam ci 100,000 za tydzień.
00:13:28:Widzisz to?
00:13:31:Widzę, wujku Grga.
00:13:35:Ale masz forsy!
00:13:46:Pomogę ci ze względu na twojego|ojca. Nie musisz mi oddawać.
00:13:49:Ale chcę dostać sprawozdanie
00:13:53:z tego twojego niezwykłego|interesu.
00:13:56:Jak nie, to wyślę moich wnuków,
00:13:58:żeby cię rozerwali na strzępy.
00:14:01:Jasne?
00:14:04:Jak słońce.
00:14:15:Kompletnie szalony...
00:14:17:Miliony! Maradona!
00:14:20:Powiedziałeś, że dziadek|nie żyje!
00:14:23:Jest stary i leży w szpitalu,|to tak jakby już nie żył.
00:14:26:On ma tę wielką cementownię,
00:14:28:a ja jestem bez grosza.
00:14:31:Zare, synu, te pieniądze pozwolą|ojcu zapewnić ci przyszłość,
00:14:35:tobie i twoim dzieciom.
00:14:38:Zostaw mnie.
00:14:39:Nigdy ci nie wybaczę.
00:15:05:Zare!
00:15:11:Chodź i zobacz to cudo!
00:15:24:Co za wynalazek...
00:15:27:Tylko Niemcy mogli coś takiego|wymyślić.
00:15:35:Tato ci obiecuje...
00:15:36:'Synu, jak będę bogaty,|zrobię cię...
00:15:39:właścicielem takiego statku.'
00:16:13:Dadi!
00:16:22:Oto nasz dobroczyńca.
00:16:48:Pitbull!
00:16:51:Terier...
00:17:02:Szczęście trzyma z silnymi.
00:17:04:Ty gnoju, karmię cię,|a ty tak mi dziękujesz?
00:17:10:Kości zostały rzucone.
00:17:18:Witaj, mój bracie!
00:17:21:Kto to?
00:17:22:Goń się, suko!
00:17:24:Tylko pytałam...
00:17:32:Bóg istnieje!
00:17:37:Czego się gapisz? Smutas.
00:17:39:Czytaj tę książkę!
00:17:40:Chciałeś się ze mną widzieć?
00:17:44:Mam dość pracy|z tymi złodziejami.
00:17:47:Na co czekacie?|Dajcie mu kielicha!
00:17:55:Mam na oku świetny interes.
00:17:58:Ty?
00:18:00:Musi się udać.
00:18:02:Interes stulecia.
00:18:06:Mój człowiek w Jordanii|chce mi sprzedać pociąg benzyny!
00:18:11:- Okazja.|- To kup!
00:18:21:Jestem spłukany.
00:18:25:Dlatego chcę z tobą wejść|w spółkę.
00:18:29:Użyj swoich układów.
00:18:30:Nie trzeba żadnych układów|na cle.
00:18:32:Jak mówią Bułgarzy:
00:18:34:'Jeśli nie możesz rozwiązać|problemu forsą,
00:18:38:...rozwiąż go grubą forsą!'
00:18:43:Twój drink.
00:18:47:Co to jest?
00:18:52:Whisky w kieliszku do wódki?|Nienawidzisz Cyganów?
00:18:55:Kurwa twoja mać, bujaj się!
00:18:58:Bujać się stąd, wszyscy! Won!
00:19:00:Wy też, spieprzać!
00:19:01:- Trzymasz jej stronę.|- Nie.
00:19:03:On łże.
00:19:09:Kurwa twoja...!
00:19:13:Nie mam uprzedzeń rasowych.
00:19:17:Prawda, Matko?
00:19:19:Od dziecka byłeś tolerancyjny.
00:19:23:Przepraszam.
00:19:24:Mogę pić z butelki.
00:19:26:Nie ma mowy! Zdrowie!
00:19:29:Za naszą robotę!
00:19:38:Jaki on śliczny.
00:19:44:Twój syn jest wystarczająco|dorosły, żeby się ożenić.
00:19:46:Zare? To małolat, ale dojrzały.
00:19:49:Jest uczciwy?
00:19:52:W stu procentach.|To dla mnie ważne.
00:19:55:Szczęśliwy sukinsyn,|żyjesz jak prawdziwy pan.
00:19:59:Nie to co ja z tą hołotą...
00:20:02:Pieprzone ćpuny!|Spróbujcie tylko znów to zrobić!
00:20:09:Nie narzekaj,|niczego ci nie brak.
00:20:16:I po co mi to?|Możesz mi powiedzieć?
00:20:17:Odniosłem w życiu sukces.
00:20:21:Mój dom jest wielki jak pałac.
00:20:24:2,500 metrów kwadratowych.
00:20:29:Grób mojego ojca...
00:20:31:Drugiego takiego nie ma.
00:20:33:Ładny, prawda?
00:20:36:Bardzo ładny.
00:20:43:To czego płaczesz?
00:20:46:- Nie płacz.|- A czemu nie?
00:20:47:Dlaczego nie miałbym płakać?
00:20:51:Ładny pałac...
00:20:53:Co za wstyd! Wstyd!
00:20:54:Co?
00:20:56:Wypełniłem wolę ojca, ale nie|mogę wydać siostry za mąż.
00:21:01:Wstyd!
00:21:03:Nie przejmuj się, bracie,|Wszystko się ułoży.
00:21:08:Ubijmy razem interes!
00:21:14:Zdrowie!
00:21:39:Halo, Aksim?
00:21:40:Siedzę w gównie po uszy. Pomóż!|Słyszałam, że masz piosenkarkę,
00:21:46:która wyciąga tyłkiem|gwoździe z drewna.
00:22:09:Idź obsłuż klienta!
00:22:09:Jak przyjdzie następnym razem.
00:22:11:Idź podlej słup.
00:22:19:Jak ma na imię?|'Czarna Limuzyna'?
00:22:24:Cholera, znowu przerwało!
00:22:25:Diabeł nie telefon.
00:22:26:Diabeł!
00:22:31:Linia znowu przerywa.
00:22:33:Diabeł nie telefon.
00:22:37:Cholera!|ldź i podlej słup telefoniczny!
00:22:40:Nie mogę dokończyć interesu.
00:22:43:Krew mi się przez nią burzy...
00:23:01:Ty, chodź no tutaj!
00:23:06:Kto? Ja?
00:23:09:Nie czekasz na nikogo,|cały czas za mną łazisz.
00:23:13:Ja tylko chcę oranżadę.
00:23:16:Akurat!
00:23:23:Idź podlej słup. Pośpiesz się!|Weź wiadro.
00:23:28:Idź podlej słup telefoniczny.
00:23:34:Co za facet!
00:23:38:Podlej go!
00:23:39:Halo, Aksim?|Nic nie słyszę!
00:23:45:Podlej ten słup!
00:23:47:Teraz słyszę cię dobrze.
00:23:53:Głośno i wyraźnie.
00:23:56:Wsadź swoją piosenkarkę do|pośpiesznego. Zacznie od jutra.
00:24:01:Moja oranżada...
00:24:03:Dostaniesz ją|jak się piekło zamrozi!
00:24:51:Muzyka!
00:24:59:Mój kochany wnuk!
00:25:01:Przyniosłem twoje rzeczy.
00:25:06:Co mówił lekarz?
00:25:08:Mówi, że jak mi nie urządzisz|piekła, dożyję setki.
00:25:11:A twoja wątroba?
00:25:13:Wysiadła. Nie jest najlepiej.
00:25:16:W takim razie nie możesz pić.
00:25:17:Co?! Pewnie, że będę pił!
00:25:21:Na pohybel!
00:25:28:To szpital!
00:25:30:Nie wolno tu grać muzyki.
00:25:33:Siostro, dość tego!
00:25:38:A gdyby tak każdy pacjent|sprowadzał sobie orkiestrę?
00:25:43:Siostra nie ma prawa|się złościć.
00:25:46:To w dowód mojego szacunku.
00:26:13:To jest życie!
00:26:33:Świetna gorzałka.|Aż mnie bebechy palą.
00:26:37:Wnuczku...|mam ważną wiadomość.
00:26:46:Nie masz matki,|twój ojciec to dureń.
00:26:48:Sprzedałem cementownię.
00:26:51:Sprzedałeś ją?
00:26:52:Nie ma, koniec. Sprzedałem ją|temu kanciarzowi, Dadanowi.
00:26:59:Wziąłem pieniądze.
00:27:02:Masz zapewnioną przyszłość.
00:27:06:Jak ci czegoś zabraknie,|idź do mojego przyjaciela.
00:27:09:Nie widziałem go od 25 lat...
00:27:10:- Wiem, to Grga Pitic.|- Znasz go?
00:27:14:Tysiąc razy mi mówiłeś,|że jesteście przyjaciółmi.
00:27:18:Ma ze dwa metry wzrostu
00:27:21:i ręce jak łopaty.
00:27:24:Ma dwa rzędy zębów.
00:27:25:Jeden złoty, jeden normalny.
00:27:30:Wytworny jak wampir.
00:27:33:Muzyka! A ostro!
00:28:04:Strzel do mnie!
00:28:08:Masz, weź doniczkę!
00:28:37:Przestań, ty małpo!
00:28:47:Starucho, w dupie mam śmierć!
00:29:31:'Louis, myślę że to początek|pięknej przyjaźni.'
00:29:46:Szefie, spróbuj je rozróżnić!
00:30:04:Nasza whisky jest lepsza|od oryginalnej.
00:30:08:A jakże, bo mamy lepszą|technologię.
00:30:16:Gdzie jesteście, chłopaki?
00:30:19:Tutaj, dziadku.
00:30:24:Siadajcie.
00:30:37:Dość już tego, chłopcy.
00:30:44:Gdzie byłeś?
00:30:46:No wiesz, szukałem narzeczonej.
00:30:48:Byliśmy na 28 targach.
00:30:51:Znalazł żonę?
00:30:55:Odpowiadaj, wielki głupku!
00:30:58:Wszędzie znajdziesz|kobiety do zabawy i flirtu.
00:31:01:Ale nie do żeniaczki.
00:31:02:Jak to?
00:31:04:Wszyscy twoi koledzy mają żony
00:31:08:...i dzieci.
00:31:09:W twoim wieku byłem żonaty|już cztery razy.
00:31:11:Bratnia dusza?!
00:31:16:Daj spokój.|Znajdź sobie dziewczynę!
00:31:18:Nie złość się! Opowiedz lepiej|o piątej, która skradła ci serce
00:31:23:Opowiedz tę historię.
00:31:31:Moja mała gołąbka...
00:31:36:Mogłeś ją schować pod płaszcz|i ogrzać serce.
00:31:41:Moja mała gołąbka...
00:31:46:Krew nie woda.
00:31:48:Czułeś, że jest ci przeznaczona.|Tego właśnie chcę.
00:31:53:Kiedy? Czekasz aż umrę?
00:31:56:Nie możesz się ożenić|skoro prosi?
00:31:59:Miałem wczoraj kolejny wylew.|Jestem prawie ślepy.
00:32:04:Znowu?
00:32:05:Znowu.
00:32:07:Ostatni raz ci powtarzam:
00:32:10:Znajdź sobie żonę.
00:32:12:Zabierzcie mnie do szpitala,
00:32:14:żebym wydobrzał.
00:32:15:Wyjdę na twoje wesele.
00:32:19:Znajdź mi wnuczkę.
00:32:21:Dobrze, dziadku.
00:32:23:Spływaj, kocie!
00:32:27:Czarne koty są niebezpieczne.
00:32:50:Mincza, mój bracie...
00:32:52:Sprawdź osobowy,|ja zajmę się towarowym.
00:33:13:Jest mój pociąg!
00:33:17:Raz...
00:33:20:Dwa...
00:33:22:Trzy...
00:33:26:Pięć...
00:33:29:Sześć...
00:34:04:Dziewiętnaście...
00:34:06:I dwadzieścia!
00:34:08:Wszystko w porządku.|Trzeba za to wypić!
00:34:18:Byłem ciężko przerażony,|że mnie wykiwają.
00:34:23:Pociąg był przyobiecany,|a obietnica to obietnica.
00:34:25:A forsa to forsa.|Teraz ją masz.
00:34:27:Prawie narobiłem w gacie,|kiedy przejeżdżał przez granicę.
00:34:32:- Teraz już nie będzie wpadki?|- Obiecałem.
00:34:34:Zdrowie!
00:34:54:Dlaczego się ukrywasz?
00:34:56:Ja tu ustalam pieprzone prawo.
00:35:00:Stój, młody człowieku!
00:35:07:Ta teczka należy do mnie!
00:35:09:To ja posmarowałem tam,|gdzie trzeba!
00:35:13:Wszystko w porządku.
00:35:57:A gdzie reszta?
00:35:59:To wszystko, przysięgam|na Święty Krzyż.
00:36:17:To jakaś pomyłka.
00:36:22:Twoja dusza cuchnie.
00:36:24:- Muszę cię zabić.|- Nie!
00:36:33:Jak ci nie wstyd!
00:36:48:Mamy Ptaszynę.
00:36:50:Śpi głębokim snem...
00:38:14:Moja teczka...
00:38:19:Oddaj mi moją teczkę, skurwielu!
00:38:25:Dawaj moją teczkę!
00:38:30:Mam w dupie to, że nie żyjesz!
00:38:45:Złaź tu, bydlaku!
00:39:06:Dobra, idę do ciebie!
00:39:13:Nadszedł w końcu czas...
00:39:19:żebyśmy stanęli oko w oko.
00:39:24:Tylko ty i ja,|ty podrzędny skurwysynu!
00:39:38:Nareszcie...
00:39:47:Kurwa, ale tu wysoko...
00:40:06:Dadan, mój bracie...
00:40:14:Dadan, to ja, Matko!
00:40:19:- Nie ma pociągu.|- Co?
00:40:21:Przejeżdżał granicę?
00:40:25:Odpowiadaj! Gdzie jest 17|wagonów, za które zapłaciłem?
00:40:30:Przyjechał przed 30 minutami.
00:40:33:Gdzieś tu musi być.
00:40:36:Tu? Gdzie?
00:40:37:Nie mogłeś zgubić pociągu!
00:40:40:Coś mi dali,|zasnąłem na 10 minut.
00:40:43:Kto to zrobił?
00:40:45:Tamten facet.
00:40:49:On to zrobił.
00:40:50:Ta kupa mięcha?
00:40:54:Moi Bułgarzy na cle|nie widzieli pociągu.
00:40:59:Łżą. To pułapka,|zapłacą za to.
00:41:04:Pociąg jeździ po szynach,|nie po leśnych drogach.
00:41:07:Gdzie on jest?
00:41:08:Mam rację, szefie?
00:41:12:Jak cholera!
00:41:28:Panie i panowie,
00:41:30:po pełnym sukcesów tournee|w Płn. Afryce, Azji i Australii,
00:41:36:Czarny Posąg jest dziś wieczór|z nami,
00:41:38:na spokojnych brzegach Dunaju.
00:41:41:To unikalny w skali światowej|numer.
00:41:44:Wyjmie dla nas gwóźdź z deski|w spektakularny sposób!
00:41:51:To nie była zwyczajna bójka.
00:41:54:On był jak King Kong.
00:41:55:- Kto?|- Pieprzony Bułgar!
00:41:57:To nie jest zwykły człowiek.
00:41:59:Żeby przejść przez te drzwi,
00:42:03:musiałby stanąć bokiem.
00:42:05:- Jak ci na imię?|- Rambo!
00:42:08:Bądźmy hojni dla młodego|człowieka o imieniu Rambo!
00:42:11:Proszę teraz wstrzymać oddech.
00:42:14:Panie i panowie,
00:42:17:wielki, magiczny, spektakularny|moment już blisko.
00:42:22:Tego widoku, gdy go raz ujrzeć,
00:42:24:nie zapomni się nigdy!
00:42:26:Zaproponowałem uczciwą walkę:|'tu i teraz'.
00:42:30:A on podszedł i walnął mnie|w jaja.
00:42:35:Chwyciłem go za włosy,|wykręciłem mu kark...
00:42:38:Wściekł się!
00:42:39:Najważniejsze, że obroniłem|własny tyłek, mam rację?
00:43:36:Zwrócisz mi dziś pieniądze
00:43:39:do jedenastej wieczór.
00:43:41:Jak nie, to cię powieszę|na młyńskim kole.
00:43:50:Będziesz miał zaprawę|astronauty.
00:43:53:Biedny chłopak...
00:44:03:Masz pieniądze?
00:44:06:Jestem spłukany.
00:44:07:Trzy wagony były dla mnie.|Wyłożyłem wszystko, co miałem.
00:44:27:Mam świetny pomysł!
00:44:30:Możemy załatwić to inaczej.
00:44:36:Zadzwoniłem do szpitala|i kupiłem cementownię.
00:44:39:- Cementownię taty?|- Dobrze mu zapłaciłem.
00:44:42:Niech on ci powie.
00:44:44:To pokrywa zaledwie dwie trzecie|tego, co jesteś mi winny.
00:44:58:Mam lepszy pomysł.
00:45:02:Znacznie lepszy.
00:45:10:Twój syn jest wystarczająco|dorosły do żeniaczki.
00:45:13:Muszę wydać siostrę za mąż.
00:45:18:Urządzimy szybkie wesele|i zapomnimy o długu.
00:45:23:Wszystko tylko nie to!
00:45:24:Dlaczego?
00:45:28:Stawiam na gwóźdź!
00:45:30:Imię?
00:45:34:Nie kalaj własnej duszy!
00:45:36:Jak możesz proponować|coś takiego?
00:45:39:Twoja siostra ma 25 lat,|a mój syn 17!
00:45:41:No i co? Młodzi mężczyźni|dostają się starszym kobietom.
00:45:45:Nie tylko o to chodzi, Dadanie.
00:45:49:- A o co?|- Wiesz o co...
00:45:51:Ona jest jak karlica.|Wołają na nią...
00:45:54:'Biedroneczka'.
00:45:55:No i co?|Diamenty są małe, a cenne!
00:46:02:Kto chce się założyć?
00:46:09:Łapy precz!
00:46:14:To uczciwy interes, daj rękę.
00:46:15:Nie. Właśnie zdałem sobie|sprawę...
00:46:20:Wiem kto mnie naszprycował|i zwinął mój pociąg!
00:46:23:I zdołał wykiwać mojego ojca!
00:46:26:Ukradziono mój spadek!
00:46:28:Safet! Kozackiego!
00:46:30:Teraz rozumiem!
00:46:32:Mój ojciec oszukany!
00:46:47:Ostatnia szansa!
00:46:53:Godzina prawdy wybiła!
00:47:08:Uwielbiam twój tłusty tyłek!
00:47:29:Uwaga!
00:47:34:Raz, dwa, trzy, wolność!
00:48:26:Co ty wyprawiasz?
00:48:57:Wolne?
00:49:02:Czego się napijesz?
00:49:05:Oranżady.
00:49:33:Hej, ty!
00:49:35:Ja?
00:49:36:Przynieś mi lody.
00:49:50:Nie jestem dzieckiem!
00:49:53:Zawsze za mną łazisz,
00:49:54:to się wreszcie na coś przydaj.
00:49:59:Jest tak?
00:50:00:Dokładnie.
00:50:21:Spadaj!
00:50:24:Truskawkowe czy waniliowe?
00:50:26:Truskawkowe i waniliowe.|Cztery gałki.
00:51:33:Co się dzieje?
00:51:37:Śpieszysz się?
00:51:39:Chcę ci coś powiedzieć.
00:51:55:Gdzie tak gnałeś?
00:51:57:Wypić moją oranżadę.
00:52:06:Żle się stało z tym twoim ślubem
00:52:09:Zawsze myślałam:|'Młody jest, ale przystojny...'
00:52:12:'Zakocham się.'|A teraz ty się żenisz.
00:52:17:Żenię? Kto się żeni?
00:52:20:Jesteś jedyną rzeczą,|o jakiej myślę!
00:52:23:Przychodzę tu dla ciebie.
00:52:24:To już koniec.|Teraz to nieistotne.
00:52:29:Ktoś ci skłamał.|Ktoś chce mnie skrzywdzić.
00:52:34:Poważnie. Jestem za młody,|żeby się żenić.
00:52:38:W każdym razie|masz się zaręczyć.
00:52:39:Podsłuchałam twojego ojca|i Dadana w gospodzie babki.
00:52:44:Uzgodnili to wczoraj wieczorem.
00:52:54:Fatalnie.
00:52:55:Masz.
00:53:43:Dadan wziął całą cementownię.|To skurwysyn!
00:53:48:I chce jeszcze mojej głowy.
00:53:51:Wiesz ilu ludzi oszukał.
00:53:54:Wziął i pociąg, i cementownię.|Czego on jeszcze chce?
00:53:59:Dupy swojej jebanej matki!
00:54:04:Rosjanie tu są!
00:54:08:Dobra ta woda.
00:54:11:Jest jeszcze coś...
00:54:15:Dadan chce...
00:54:18:zorganizować wesele,|żeby odebrać ode mnie dług.
00:54:23:Wesele? Czyje wesele?
00:54:26:Naszego dzieciaka, Zare,|z jego siostrą.
00:54:30:Tą, którą wołają 'Biedroneczka'.
00:54:34:Z tą ohydną, gderliwą karlicą?
00:54:37:Z tą, co ma metr|i żyletkę wzrostu.
00:54:39:Musimy poszukać pomocy
00:54:41:u mojego przyjaciela,|Grgi Pitica.
00:54:44:- Pójdziesz ze mną.|- Już za późno.
00:54:51:Grga Pitic...
00:54:53:nie żyje.
00:54:54:Nie żyje?
00:55:10:Panie, niech odpoczywa w pokoju.
00:55:12:Przestałem pić, ale muszę sobie|strzelić jednego za jego duszę.
00:55:39:Dziadku!
00:55:48:Mój wnuczek...
00:55:50:przystojny chłopak, prawda?
00:56:00:Chodź się przedstawić.
00:56:03:Dzień dobry pani.
00:56:05:- Widziałeś ją?|- Kogo?
00:56:07:Dziewczynę!
00:56:12:Nie.
00:56:13:Pielęgniarkę.|Mówią na nią 'Cukiereczek'.
00:56:19:Spójrz tylko na te cycki, ciało.
00:56:22:Ten tyłek! Wszystko na miejscu.
00:56:24:Miłość od pierwszego wejrzenia,|albo wcale.
00:56:28:Miłość od pierwszego wejrzenia!|Bzdura!
00:56:34:Przyszedł syn twego starego|przyjaciela, Zariji.
00:56:37:Prosił o pomoc.
00:56:39:Ukradli mu wszystkie pieniądze.
00:56:41:Pozwól, że ja i mały Grga|zajmiemy się wszystkim.
00:56:45:Obedrzemy ich żywcem ze skóry
00:56:48:i wypełnimy ich ołowiem!
00:56:50:Idę z wami.
00:56:51:Chcę zobaczyć jego grób.
00:56:54:Jak chcesz, dziadku.
00:56:56:To był tylko taki pomysł.
00:56:59:Nikt mnie nie słucha!|Mówię do ciebie!
00:57:04:Nie wyjdę za mąż w taki sposób.
00:57:06:Wstydź się!
00:57:08:Pozwól wykonywać mi moją pracę,|proszę.
00:57:09:Jesteś moim wrogiem numer jeden!
00:57:11:Nie jesteś bratem,|jesteś tyranem!
00:57:18:Chcesz, żeby nasi rodzice|przeklinali mnie zza grobu?
00:57:22:Nie zrobię tego!
00:57:24:Nie wyjdę za mąż!
00:57:26:Czekam aż pojawi się ten jedyny!
00:57:33:- W pasie 66 centymetrów.|- Kto to jest?
00:57:38:Mów zaraz kto to jest?
00:57:39:Kiedy go ujrzę, poznam.|Widywałam go w snach.
00:57:43:Wiem jak wygląda, jakie ma oczy,
00:57:47:...jaką twarz, usta.|Jest wysoki, bardzo wysoki.
00:57:51:Myślisz, że wysoki cię zechce?|ldiotka!
00:57:54:Masz metr i żyletkę wzrostu!
00:57:56:- Stanie przede mną...|- W klatce 86.
00:57:59:Zamknij się! Odwal się!
00:58:03:Safet!
00:58:04:Chłodnia!
00:58:09:Nie wkurzaj mnie|w moim własnym domu!
00:58:28:Zostaw mnie!|Wyjdę za tego, którego pokocham!
00:58:38:Ciągnij!
00:58:44:Siostro...
00:58:47:Co mam zrobić?
00:58:48:Ojciec patrzy na ciebie,|siostro.
00:58:58:Zdecydowałaś się?
00:59:03:Zamienię cię w fontannę!
00:59:06:O żesz, kurwa...
00:59:08:Do dna!
00:59:09:Wyjdę za tego, którego pokocham!|Tyran!
00:59:12:Co z twoją duszą?
00:59:13:Nasi rodzice patrzą!
00:59:15:Nic nie widzą,|pochmurno dzisiaj.
00:59:54:Podnieś ręce!
01:00:00:Dadan!|Życie cię dobrze traktuje!
01:00:05:Rusz się, pozwól damie usiąść.
01:00:18:- Gratulacje.|- Coś do picia?
01:00:21:- Kawa.|- I to wszystko?
01:00:23:To wszystko.
01:00:24:Potrzebujesz pomocy?
01:00:25:Zapytaj o to tego idiotę, Matko.
01:00:28:Zrób jedzenie, jemu nie ufam.
01:00:35:Ta krwiopijcza suka...
01:00:37:i kobieta małpa są już wydane.
01:00:41:Tylko ta mała została.
01:00:43:Mówią na nią Biedroneczka.
01:00:48:Ten karzeł?
01:00:50:Tak, w sukni ślubnej.|Wszystkiego najlepszego!
01:00:54:Nie ma mowy!
01:00:56:Przyszłam pogadać o naszym|interesie.
01:00:59:Jakim interesie, Sujka?
01:01:00:W sprawie twojego wesela|z moją ldą.
01:01:04:Wpadła ci w oko.
01:01:07:Moja lda. Nie znajdziesz|ładniejszej dziewczyny
01:01:09:...w promieniu kilku kilometrów.
01:01:12:Od dziecka ją wychowuję.
01:01:17:Wszędzie ją zabierałam...
01:01:20:Do źródeł, żeby stała się piękna
01:01:25:Żeby jej kupić dobre włoskie|ubrania, jeździliśmy do Rzymu,
01:01:29:- ...Neapolu i Genui.|- Kłamie!
01:01:33:Bywała w świecie.
01:01:36:Zabrałam ją nawet|do samej Szwecji.
01:01:39:Wiem. Na żebry.
01:01:43:Lepsze to niż grzebać|w śmietnikach jak ty!
01:01:50:Jaka jest twoja cena wywoławcza?
01:01:54:Daj mi 35,000 marek.
01:02:00:Babciu!
01:02:05:15,000 w dwóch ratach.
01:02:07:Ja nie wyszłabym za to za mąż!
01:02:09:- 17,000 w trzech ratach?|- Niech będzie wszystko na raz..
01:02:12:I niech cię więcej|nie widzę na oczy!
01:02:15:Babka sprzedaje cię jak krowę.
01:02:19:Nigdy!
01:03:08:Podnieś mnie!
01:03:10:No dalej, podnieś mnie!
01:03:32:Dziwny z ciebie facet.
01:03:34:A teraz pocałuj mnie.
01:03:37:Pocałuj, głupku!
01:05:04:Pieprzony krawat!
01:05:09:Ratuj mnie. Nie pozwól,|żeby mnie ożenili!
01:05:23:Wyssam jego krew!
01:05:26:Uspokój się.
01:05:30:Oddaj pistolet. Uspokój się.
01:05:32:- Pistolet!|- Zabiję go!
01:05:38:Wstydź się! Dawaj pistolet!
01:05:42:Nie daj się ponieść.
01:05:51:Ja mu pokażę!
01:05:58:Wiem, co zrobić.
01:06:03:- Nie zrobię tego!|- Posłuchaj...
01:06:05:Omal nie zginąłem. Posłuchaj...
01:06:08:Dadan, jej brat,|jest przestępcą wojennym.
01:06:11:Załatwi nas wszystkich.
01:06:13:Wypije z nas krew.
01:06:15:Patrz, prawie jej nie widać.
01:06:23:dzieci ze swoimi ojcami.
01:06:24:Za dwa miesiące|możesz się rozwieść.
01:06:28:Umarli z umarłymi...
01:06:32:Nie chcę się żenić!
01:06:41:Nie chcę!
01:06:49:Powstrzymam ślub...
01:06:52:...w bardzo elegancki sposób.
01:06:59:Zare!
01:07:06:Zostaniesz za to ukarany!
01:07:08:Będziesz musiał|odsłużyć wojsko w zoo!
01:07:19:Niech cię szlag, kurzy móżdżku!
01:07:31:Gdzie on jest?
01:07:34:- Kto?|- Twój wnuk.
01:07:38:Siedź tu i graj. Świetnie!
01:07:41:Gdzie on jest? Chcesz, żeby|Dadan przerobił nas na mielonkę?
01:07:49:Gdzie jest mój syn?
01:07:50:Kto to wie? Co mnie to obchodzi?
01:07:52:- Gdzie on jest?|- Nie mam pojęcia.
01:08:05:Wyłaź stamtąd!
01:08:08:Nie próbuj chować buta.
01:08:14:Wstydź się! To haniebne!
01:08:31:Zmarli ze zmarłymi...
01:08:57:Dziadku!
01:09:01:Dziadku!
01:09:09:Nie oddycha.
01:09:16:Dziadek nie żyje!
01:09:18:Chodźcie!
01:09:20:Umarł!
01:09:22:Chodźcie, dziadek nie żyje!
01:09:24:Nie żyje?
01:09:42:Jego serce przestało bić.
01:09:52:Nie żyje?
01:09:57:Umierasz w dniu ślubu|swojego wnuka?
01:09:59:W dniu jego ślubu...
01:10:03:Dziadek mnie uratował!|Uratował mnie!
01:10:07:Kiedy się skończy żałoba,|uciekniemy.
01:10:12:Potrzeba ci garnituru, butów,|muchy...
01:10:16:Wieńców i świec...
01:10:24:On jest kompletnie martwy.
01:10:41:To ty, Matko, ty zawszony psie?
01:10:46:Wcześnie jesteś.
01:10:48:Powiedziałeś ósma.|Gdzie mój zięć?
01:10:52:Muszę ci coś powiedzieć.
01:10:54:To pilne.|Musimy pomówić na osobności.
01:10:58:Dzisiaj chcę słyszeć|tylko radosne wieści.
01:11:14:Słucham.
01:11:18:Mój ojciec nie żyje.
01:11:27:Naprawdę?
01:11:27:Naprawdę.
01:11:29:Moje kondolencje.
01:11:31:Co mamy zrobić? Wesela|i pogrzeby nie chodzą w parze.
01:11:39:Może umrzeć za trzy dni.
01:11:42:Umarł właśnie dziś rano!
01:11:44:A kto to powiedział?
01:11:46:Kto o tym wie?
01:11:48:Ja i Zare. Idę prosto do ciebie,|żeby ci o tym powiedzieć.
01:11:52:Musimy odprawić 40-dniową żałobę
01:11:54:Przyłączę się do was,|ale za trzy dni.
01:12:03:Mądry z ciebie człowiek,|nie odwołałeś wesela?
01:12:07:Muszę.
01:12:11:Chcesz, żeby mój ojciec|obracał się w grobie?
01:12:14:Oczywiście że nie.
01:12:15:Nie mów nikomu o staruszku.
01:12:18:Jemu chyba wszystko jedno|czy umrze w środę, czy w piątek.
01:12:23:Śmierć jest na zawsze,
01:12:26:...bez względu na to od kiedy.
01:12:29:O niczym nie słyszałeś.
01:12:32:Nie.
01:12:33:O niczym nie słyszeliśmy.
01:12:37:Ani ja.
01:12:37:Przyprowadź gości, a potem|przyjdź po pannę młodą.
01:12:41:Jasne, Dadi.
01:12:43:Dzięki!
01:12:52:- Nie chce o niczym słyszeć.|- Co?
01:12:58:Nawet gdybyśmy my byli martwi,|ślub musi się odbyć.
01:13:02:Nie zrobię tego!
01:13:03:Co z tobą?!|Chcesz, żeby mi łeb ukręcił?
01:13:10:Trzymaj.
01:13:11:Za twoją duszę, tato.
01:13:15:Za nogi...
01:13:17:I na strych.
01:13:22:Zare, przechyl go.
01:13:33:Przynieś lodu.
01:13:36:No już, szybko!
01:13:38:No już!
01:13:51:Nie rób mi tego!
01:13:52:Już nie potrzebujesz pieniędzy.
01:14:22:Ułóż mu nogi na krześle.
01:14:29:Oddzwoń do wnuków Grgi Pitica!
01:14:30:Zostawiłem już sześć wiadomości.|Nigdy nie odbierają.
01:14:34:Wyparowali.
01:14:38:Tato, wybacz mi.
01:15:11:Włóż to na głowę panny młodej.
01:15:14:- Włóż jej to na głowę.|- Nie chcę!
01:15:49:Sio stąd!
01:16:07:Potrzymaj dziecko na szczęście.
01:16:15:To najwspanialszy dzień
01:16:18:...waszego życia.
01:16:22:Dzień wyjątkowy...
01:16:26:Jeżeli mogę tak to ująć.
01:16:28:To wielki dzień w waszym życiu.
01:16:33:Odpowiedzcie, proszę,
01:16:34:na następujące pytania
01:16:37:w obecności świadków, świadomie.
01:16:38:Nie ociągajcie się, proszę.
01:16:41:Wystarczy 'tak' lub 'nie'.
01:16:44:Czy ty...
01:16:51:Zare Destanov...
01:16:56:z własnej, nieprzymuszonej woli,
01:16:59:bierzesz sobie Afrodytę Karambol|za prawowitą małżonkę?
01:17:08:Karambolo.
01:17:14:Tak.
01:17:17:Tak.
01:17:21:A czy ty, Afrodyto,
01:17:22:ślicznotko...
01:17:26:kochane maleństwo...
01:17:28:Czy z własnej,|nieprzymuszonej woli,
01:17:30:bierzesz sobie Zare Destanowa|za prawowitego małżonka?
01:17:37:Powiedziała: w porządku.
01:17:37:Zgadza się.
01:17:40:'W porządku' nie wystarczy.|'Tak' czy 'nie'.
01:17:43:Świadoma odpowiedź.
01:17:44:Tak.
01:17:44:A więc 'tak'.
01:17:47:Szczerze mówiąc,
01:17:48:nie widzę prawnych przeszkód.
01:17:52:Cóż, ogłaszam was mężem i żoną.
01:17:56:W obecności mojej...
01:17:59:i wszystkich tu zebranych.
01:18:04:Dopilnuj jedzenia.
01:18:07:Nie chcę.
01:18:10:Wiesz jaką mam ciężką rękę.
01:18:11:Błyskawica w jednej,|a piorun w drugiej.
01:18:15:Proszę tu podpisać.
01:18:18:Nie będę obsługiwać|na jego weselu.
01:18:22:Co ci zależy?
01:18:25:Jako urzędnik stanu cywilnego|wioski Surduk,
01:18:29:niniejszym potwierdzam|zawarcie małżeństwa
01:18:32:pomiędzy Zare Destanovem|i Afrodytą Karambolis.
01:18:34:Płaczesz za nim?
01:18:37:Tak!
01:18:37:No to płacz.
01:18:40:Nie krępuj się, płacz.
01:18:48:Kupię ci biały powóz|I połowę świata
01:18:52:I trzy domy|Większe niż Ameryka
01:19:02:Moja mała|Coś serce mi zabrała...
01:19:33:Za dnia królowa,|W nocy cesarzowa.
01:19:52:Twoje zdrowie, Dadi!
01:19:53:Prawdziwy biznesmenie patrioto!
01:20:03:Chodź i zatańcz,|mała siostrzyczko.
01:20:07:Nie mogę.
01:20:11:Uwolnij ich.
01:20:17:Zrób zaszczyt szwagrowi,|to człowiek godny szacunku.
01:20:23:Zatańcz ze mną, to obyczaj.
01:20:25:Nie chcę.
01:20:26:W porządku.
01:20:28:To twoje wesele.
01:20:31:Wolność!
01:20:38:Tato, mam nadzieję,|że to widzisz!
01:20:41:Sprawdźmy, kto najwięcej|wydał na prezent.
01:20:48:Przenośny gramofon
01:20:51:od Nady Adzovic.
01:21:08:Zudjia Adzovic
01:21:09:kupił im odkurzacz stołowy.
01:21:15:Spaho Ahmetovic
01:21:17:kupił garnki.
01:21:28:Nie poddawaj się, chłopie!
01:22:18:Zobaczę, w jakim stanie|jest tata.
01:22:21:Zostań tu i niczego nie schrzań.
01:22:33:Djura Petrovic kupił to gówno...
01:22:38:Nie pozwól, żeby zobaczyli|jak płaczesz.
01:22:55:Zostań i niczego nie schrzań.
01:23:03:Jestem Pitbull...
01:23:04:Terier!
01:23:19:Pójdę na górę|obłożyć ojca lodem.
01:23:25:Wstydź się! Żyjesz jak włóczęga.|Napraw dach.
01:23:34:Z dachem wszystko w porządku.
01:23:36:To tato cieknie.
01:23:56:Nie płacz.
01:24:02:Chciałbyś się ożenić z kimś,|kto cię nie kocha?
01:24:04:Nie.
01:24:08:Ja też bym nie chciała.
01:24:12:Kochasz ją?
01:24:15:Tak.
01:24:24:To pomóż mi stąd uciec.
01:24:26:Co?
01:24:27:Pomóż mi uciec.
01:24:34:W podłodze pod stołem
01:24:36:jest klapa, sześć stóp na lewo.
01:24:41:Prowadzi do składziku paliwa.
01:25:24:Czy człowiek może być bardziej|szczęśliwy gdziekolwiek indziej?
01:25:33:Tato, chociaż raz w życiu|bądź szczery.
01:25:36:Proszę cię, powiedz,|gdzie schowałeś pieniądze?
01:25:42:Safet!
01:25:43:Ręczne granaty.
01:25:50:Ręczne granaty?
01:28:47:- Gdzie panna młoda?|- Mnie nie pytaj.
01:28:49:Zapytaj biznesmena patrioty.
01:28:55:Słuchajcie wszyscy!
01:28:56:Panna młoda nawiała.
01:29:01:Szefie, panna młoda nawiała.
01:29:08:Szefie, twoja siostra uciekła!
01:29:38:Moja siostra?
01:29:50:Zare!
01:30:00:Moja siostra...
01:30:03:Przestań, siostrzyczko.|Nie denerwuj się tak.
01:30:08:Wasz brat nie opuści|swoich śliczności.
01:30:12:Już ja znajdę winnego!
01:30:17:Jak ona zdjęła suknię|i uciekła pod stołem?
01:30:19:Nie wiem.
01:30:21:Pozwalasz, żeby ci żona|sprzed nosa uciekała!
01:30:25:Coś ty zrobił, popaprańcu?
01:30:27:Coś ty zrobił?
01:30:34:- Czy twoja siostra uciekła?|- Nie, twoja!
01:30:36:To czego beczysz?
01:30:40:Odwal się!
01:30:42:Zaćpane rury!
01:30:57:Co ona tu robi?
01:31:00:Widziałam jak Pączuś wychodził.
01:31:02:Jak ją nazwałaś?
01:31:05:Pączuś.
01:31:09:Jak ci nie wstyd!
01:31:11:Dla ciebie nie jest Pączusiem|tylko moją siostrą, ty suko!
01:31:16:Nie wiesz kim ja jestem?
01:31:18:Idź do diabła!
01:31:20:To nie jej wina,|ona o niczym nie wie.
01:31:24:Doskonale wie.
01:31:26:Przestań! Wszyscy na nią mówią|'Biedroneczka' albo 'Pączuś'.
01:31:32:Dziadku!
01:31:33:'Dziadku'?|Wróć na ziemię!
01:31:39:Dziadku!
01:31:41:Zostaw go!
01:31:43:Zostaw dziadka w spokoju,|on nie żyje.
01:31:54:On nic nie wie.
01:31:56:- Gdzie ona jest?|- Moje ucho! lda!
01:31:58:Nie dotykaj go!
01:32:01:Gdzie ona jest?|Przecież nie wyparowała.
01:32:09:Mówcie, głąby!
01:32:11:Powiedzcie mi albo wszystkich|was powyrzynam!
01:32:13:Nie odwracaj się do mnie|plecami. Spójrz mi w oczy!
01:32:20:W porządku.
01:32:23:- Mam strzelać?|- Potem.
01:32:39:Dziadku!
01:32:42:Co ty tutaj robisz?
01:32:45:Dadi! Utknąłem!
01:32:54:Mam ważną wiadomość.
01:33:00:Właśnie straciłem jaja!
01:33:16:Haniebne. Napraw dach.
01:33:18:Pieprzyć dach!|Widziałem pannę młodą.
01:33:20:- Gdzie?|- Przy umarłym drzewie.
01:33:21:Safet!
01:33:26:Nie, nie tędy, bracie! Tędy.
01:33:30:Panna młoda poszła tędy.
01:33:43:Kocham ją...
01:33:47:Poślubię ją...
01:33:51:Słyszysz, dziadku?
01:33:55:Tak, o co chodzi?
01:33:56:Możemy zawrócić, wszystko|naprawię
01:34:00:...z Małym Grgą.
01:34:03:Odwiedź jego grób innym razem.
01:34:04:Nie, teraz! Kto wie jak długo|jeszcze pożyję?
01:34:08:Wiem, ale jest ze sto stopni|w cieniu...
01:34:13:Wytrzymam.
01:34:16:Zarji należy się wizyta.
01:34:18:Dobrze.
01:34:19:Miałem na względzie twoje dobro.
01:34:30:Afrodyta!
01:34:33:Siostrzyczko!
01:34:34:Nic ci nie zrobię!
01:34:48:Tam!
01:34:50:Moja słodka siostrzyczka!
01:35:02:Wszystko dobre, co się dobrze|kończy. Jak sądzę.
01:35:28:Nie ma jej tutaj.
01:35:33:Może jest w lesie.
01:35:38:Co za hańba, panna młoda|ucieka z własnego wesela!
01:35:41:Skandal. Ludzie będą o tym|gadali przez lata...
01:35:46:Bzdury!
01:35:47:Przedtem ją znajdę.
01:35:50:Szefie, but!
01:35:57:Siostrzyczko!
01:36:02:Zabiję cię...
01:37:20:Obudź się! Wyrzuciło nas!
01:37:22:Wstawaj! Trzęsienie ziemi!
01:37:30:Zawsze kiedy cię słucham,|gubię drogę.
01:37:34:Ta mapa ma sto lat.
01:37:38:Mały Grga, słuchasz?
01:37:41:Gdzie to znalazłeś?
01:37:45:Śpisz?
01:38:02:No, to mam przesrane!
01:38:26:Przeznaczenie, co?
01:38:26:Jak to przeznaczenie?
01:38:29:To wszystko.|W końcu się z tobą ożenię.
01:38:34:Tak.
01:38:36:Kto by pomyślał, że Biedroneczka|jest taka odważna...
01:38:40:Nikt wcześniej nie|sprzeciwił się Dadanowi.
01:38:47:Boję się.
01:38:50:Czego?
01:38:52:Utopimy tego głupiego buca|w jego własnym gównie!
01:39:02:Gratuluję, chłopcze.|To świetny pomysł.
01:40:37:Myślałem, że mam zwidy.
01:40:41:Ale to przeznaczenie.
01:41:00:A mój drugi but?
01:41:02:Nie martw się, znajdziemy go.|To przeznaczenie, niewątpliwie!
01:41:07:Oczywiście.
01:41:09:Całe życie czekałem|na bratnią duszę.
01:41:13:Ja też.
01:41:15:Szukałem wszędzie i znalazłem ją|w najmniej spodziewanej chwili.
01:41:20:Ja też.
01:41:25:No to się poznajmy.|Jestem Grga.
01:41:28:Ja też... To znaczy,|jestem Afrodyta Karambolo.
01:41:31:Nazywają mnie Biedroneczka.
01:41:34:Jeśli się zgadzasz, uczcijmy to.
01:41:37:- Siostro...|- Przestań!
01:41:46:To nieporozumienie.
01:41:56:Czego strzelasz jak szaleniec?
01:41:57:A co do ciebie,|to nogi ci z dupy powyrywam!
01:42:00:Zapłacisz mi za to!
01:42:02:Jeżeli młoda dama ma długi,|zapłacę.
01:42:16:Na co się gapicie?|Akcja!
01:42:26:Grga!
01:42:29:Chcę moją siostrę!
01:42:31:Nafaszeruję cię ołowiem!
01:42:34:Pieprzę cię!|Chodź tu, siostrzyczko.
01:42:37:Dupa z ciebie nie kierowca!
01:42:40:Zgubiłeś swojego dziadka|i brata!
01:42:43:Zobacz, co znalazłem.
01:42:44:Trzymaj się z dala|albo cię kropnę.
01:42:47:Mówię poważnie!
01:42:52:Nie żartuję.
01:42:55:Witaj, bratowo...
01:42:57:- Kim oni są?|- Oddawaj spluwę!
01:42:59:Stój!
01:43:00:To moja siostra. Rozumiesz?
01:43:02:Problem polega na tym,|że zwiała z własnego wesela.
01:43:06:Teraz problem jest mój, ona też.
01:43:09:A on mój.
01:43:10:Oddaj mi siostrę i odejdź.
01:43:12:Ona idzie ze mną.
01:43:14:Jeśli jesteś jej bratem,|to sobie coś wyjaśnijmy.
01:43:20:Chcę się z nią ożenić.|Załatwmy to od razu.
01:43:25:Ona uciekła z własnego wesela!
01:43:27:Można zwiać z lipnego wesela,
01:43:29:ale od przeznaczenia|uciec się nie da.
01:43:40:Prawie bezbłędnie!
01:43:42:Kim jest ten pajac?
01:43:46:Rzucić broń!
01:43:51:I ty się uważasz za kierowcę?|Baranie!
01:43:54:Pojechałeś złą drogą.
01:43:56:Tak, ale zobacz, co znalazłem.
01:44:04:Piękna!
01:44:06:Tylko spokojnie!
01:44:08:To niepotrzebne.
01:44:20:Jak zdrowie, Consignor Grga?
01:44:23:Ty niedojdo...
01:44:25:Co ty tu robisz?
01:44:26:Prowadzę pogawędkę...
01:44:29:Pogawędkę?
01:44:34:Przyszedłeś spłacić dług?
01:44:38:Wy się znacie?
01:44:39:Podczas mojego ostatniego pobytu|we Włoszech w 1982,
01:44:43:terminował w moim gangu.
01:44:45:Najgorszy gatunek.
01:44:47:Przez niego nasze dostawy...
01:44:50:do Trieste i Udine zostały|zerwane.
01:45:19:Za rzeką!
01:45:32:Nie chcesz się z nią ożenić?
01:45:35:Nie ma szans, chcę tylko tej.
01:45:39:To potem.
01:45:40:Natychmiast.
01:45:41:Milcz, kiedy do mnie mówisz!
01:45:43:Chcesz mojego wnuka?
01:45:46:Tak!
01:45:55:Czy masz coś przeciwko temu,
01:45:57:żeby twoja siostra wyszła|za mojego wnuka.
01:46:00:Nie, skoro się kochają.
01:46:06:Czym się tak martwisz?
01:46:08:Coś nie tak?
01:46:11:No tak, cementownia...
01:46:13:Musisz ją spłacić.|Cysterny z benzyną też.
01:46:19:Wiesz ile to będzie?
01:46:21:- Teraz ma płacić?|- Naturalnie.
01:46:24:I ślub też ma się zacząć teraz.
01:46:26:Ślub może się zaczynać!
01:46:28:Muzyka! Na mój koszt!
01:46:40:Dobrze, że miłość zwyciężyła.
01:46:41:Zdrowie państwa młodych!
01:46:45:- Wypił to już?|- Jeszcze nie.
01:46:50:Moje śliczności.
01:46:52:Mam nadzieję,|że nie będzie komplikacji.
01:46:54:Będziesz pływał|we własnym gównie!
01:47:02:Wujku Grga, potrzebujesz czegoś?
01:47:05:Bawcie się, ja idę na grób|przyjaciela.
01:47:10:Na grób?
01:47:11:Powiedz mi, gdzie on jest.
01:47:13:Wujku Grga...
01:47:17:Nie chcesz się najpierw napić?
01:47:20:Orzeźwij się trochę...|Jest wieczór...
01:47:24:Teraz na cmentarzu są wampiry.
01:47:27:Zanim tam będziemy,|zacznie świtać.
01:47:31:Dobrze, jak sobie życzysz.
01:47:32:Moi ludzie cię tam zabiorą.
01:47:42:Który to cmentarz?
01:47:44:Czas zapłaty!
01:47:54:Wszystko w porządku, Dadi?
01:47:56:Trawka!
01:47:58:To uczciwe.
01:48:05:Spróbuj się teraz zabawić.|Jedz, pij.
01:48:08:Twoja siostra jest szczęśliwa,
01:48:10:mój syn także.
01:48:11:Nasz dobroczyńca też jest|szczęśliwy...
01:48:16:Sukinsyn!
01:48:17:- Co się dzieje?|- Spójrz.
01:48:36:Co się z nim dzieje?
01:48:40:Nie żyje.
01:48:50:Na serio.
01:48:52:Nie. Może umrzeć za dwa dni,|jak twój ojciec.
01:48:56:Kontynuujemy.
01:48:56:Nie mogę wydawać siostry za mąż|sto razy!
01:49:00:- Mam rację?|- Jasne.
01:49:02:Zabierzemy go na strych?
01:49:12:Jego wnukowie myślą,|że jest na cmentarzu.
01:49:17:- A urzędnik stanu cywilnego?|- Po grzyba ci teraz urzędnik?
01:49:22:Musi unieważnić pierwszy ślub|i udzielić następny.
01:49:26:Tym się nie przejmuj.|Przyprowadzę go.
01:49:30:Dobrze, wszystko gra, co?
01:50:09:- Łajdak...|- Zjedz własne gówno!
01:50:11:Dwie szóstki.
01:50:16:Proszę...
01:50:24:Cholera, jakie to słodkie!
01:50:26:Naturalne, to i słodkie.
01:50:39:Pięćdziesiąt marek.
01:51:16:Posłuchaj, Dadan...
01:51:21:500 poroży po 5 marek|daje 2,500 marek.
01:51:24:Opchniemy je w Dusseldorfie.
01:51:26:Zwariowałeś?
01:51:28:Chcesz zastawić rogi?
01:51:32:Zaczekaj, Dadan,|zachowuj się jak dżentelmen.
01:51:41:Stawiam w zakład cementownię.
01:51:42:Już ją straciłeś.|Sam tu podpisałeś.
01:51:46:Dobra, mam dom.
01:51:50:Dom też straciłeś, kretynie!
01:51:56:Ciągle masz jeszcze...
01:52:00:swoje złote ząbki.
01:52:04:Zechcesz je zastawić?|500 marek?
01:52:21:Po co tu ten lód?
01:52:25:- Zjeżdżaj!|- Co się dzieje?
01:52:27:Cholerne czarne kocisko!
01:52:35:Jestem przemoczony,|całego mnie obsikał!
01:52:38:Bracie...
01:52:41:Nie jesteśmy martwi, prawda?
01:52:42:Ależ, jesteśmy.
01:52:44:Wiem, że nie jestem martwy.
01:52:47:Oni powiedzieli, że jesteś.
01:52:50:To nieprawda. Okłamali cię.
01:52:52:Ja żyję.
01:53:00:Tato, cieszę się, że wróciłeś|do żywych!
01:53:06:I po ptakach!
01:53:07:Krowa zdechła, mleka nie będzie.
01:53:11:Dziadku!
01:53:15:Twój ojciec żyje.
01:53:23:Poinformuję was o klauzulach|prawnych
01:53:26:dotyczących małżeństwa...
01:53:29:i stosunków małżeńskich.
01:53:34:Życzę wam szczęśliwego życia.
01:53:39:Żyjcie długo...
01:53:41:i kochajcie się nawzajem.
01:53:44:Pamiętajcie,
01:53:46:że znaleźliście się tu dzisiaj,|żeby wypełnić
01:53:51:jedno z najważniejszych|zadań w życiu.
01:53:58:Nie bądźcie zazdrośni
01:54:00:o siebie,
01:54:02:ale o swoje małżeństwo.|Strzeżcie go dobrze
01:54:06:i brońcie przed pokusami.
01:54:10:Traktujcie je...
01:54:16:Kiedy byłeś martwy,|chciałem uciekać.
01:54:21:O co chodziło?
01:54:23:Mądra decyzja.|Słońce nigdy tu nie świeci.
01:54:27:Pieprz to szkiełko!|Dawaj dalej!
01:54:30:Zgadzasz się?
01:54:32:To dla mnie trudne.
01:54:35:Trochę wypiłem wcześniej|na pogrzebie...
01:54:38:Pamiętasz akordeon.|W środku znajdziesz wszystko,
01:54:41:czego potrzebujesz,|żeby żyć szczęśliwie.
01:54:45:Jezu Chryste!
01:54:47:Lista zgonów, nie ślubów.
01:54:50:Zwariowałeś, ćpunie?
01:54:52:Moja reputacja!
01:54:54:Chcesz, żebym zadzwonił|po gliny?
01:54:57:Jest!
01:54:59:Wszystko w porządku.
01:55:01:Podpisy. Najpierw pań młodych,|potem panów młodych.
01:55:06:Nie możesz zaślubić|dwóch kobiet!
01:55:10:Uspokój się, dobrze jest.
01:55:11:Trzymaj się procedury.
01:55:20:Czy ty, Afrodyto Karambolo,
01:55:22:bierzesz sobie Grgę Pitica, Jr.|za męża?
01:55:25:Tak.
01:55:27:Czy ty...
01:55:30:Grgo Piticu, Jr...
01:55:32:bierzesz sobie Afrodytę|Karambolo za żonę?
01:55:36:Tak.
01:55:40:W takim razie podpiszcie tutaj.
01:55:43:Na mocy nadanych mi praw,|ogłaszam was mężem i żoną.
01:55:59:Chwileczkę,|to jeszcze nie wszystko.
01:56:11:Wyciągnijcie mnie z tego gówna!|Wracajcie!
01:56:14:Nie mogę pracować|w tych warunkach.
01:56:23:Oto on.
01:56:24:Jaki on piękny!
01:56:26:Szybko!
01:56:27:Jeszcze nie jesteśmy|małżeństwem!
01:56:29:Zajmiemy się tym po drodze.
01:56:41:Panie Dadan,|jest pan cały w gównie.
01:56:46:Przestań się wygłupiać.|Wyłaź wreszcie!
01:56:56:Nie mogę pracować w tym chaosie!
01:56:58:Możesz!
01:57:01:Istnieje standardowa procedura.|Proszę rzucić broń!
01:57:05:Zamknij się!
01:57:07:Nie strzelać,|wypełniam swoje obowiązki.
01:57:11:Spóźnimy się na statek!
01:57:15:- Chłopakowi odbija!|- Ma rację!
01:57:20:Zare, mój wnuku!
01:57:26:Jesteś młody, nie rozumiesz.|Czego ty chcesz?
01:57:29:Ożenić się!
01:57:31:Akordeon!
01:57:47:Wracaj i dokończ ceremonię!
01:57:51:Nie zbliżaj się!
01:57:55:Siadać.
01:57:56:Nie trzeba. A wasi świadkowie...
01:57:57:Są tutaj.
01:57:58:Tutaj?
01:57:59:Koty.
01:58:09:Łajdak!
01:58:11:Śmierdzisz, szefie!
01:58:12:Wal się grzmocie!
01:58:32:Tak!
01:58:34:Czy ty, Zare Destanov,|Bierzesz sobie za żonę...
01:58:39:Oczywiście.
01:58:41:Dzieci!
01:58:43:Bezpiecznej podróży!
01:58:51:Co byś powiedział na szybkiego|kielicha...
01:58:54:w imię tradycji?
01:59:21:Babciu!
01:59:30:Tato, wykiwałeś mnie.|Gratulacje.
01:59:43:Ty stary pierniku!
01:59:53:To jest chaos!
02:00:02:Niezła...
02:00:06:Dzięki za wszystko, tato.
02:00:10:Ta gorzałka pali mi duszę!
02:00:11:Ej, dzieci, dzieci...
02:00:37:Dadan, bracie mój!
02:00:39:'Louis, myślę że to początek|pięknej przyjaźni.'
02:00:50:Śmierdzisz, przyjacielu!
02:01:07:SZCZĘŚLIWY KONIEC
02:01:14:DVDRIP by SUN of DVM
02:01:25:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
mavericks black cat lena matthews
Matchbox Black And White People
Black and white Kombi txt
Kombi Black and white
Blackstreet Black and White
Ford Ka Black and White Edition Broschüre
Acceptance Black And White
cat
Dress the children for the seasons Black&White
cat yaesu
internetowy katalog narzędzi cat dla tłumaczy

więcej podobnych podstron