„RODEM WARSZAWIANIN, SERCEM POLAK, A TALENTEM ŚWIATA OBYWATEL”
Scenariusz wieczoru poetycko- muzycznego poświęcony Fryderykowi Chopinowi.
UCZEŃ I:
Posłuchajmy poloneza cis- moll.
UCZEŃ III:
A muzyka czym jest
( nagranie płytowe)
„Po powrocie zaś do domu, korzystając
nie wiem
z przedobiedniego zamieszania, Frycek
może wieczornym niebem
UCZEŃ IV:
ginie. Kiedy go znaleziono siedział na
z nutami zamiast gwiazd
Polonezem wchodzą drzewa w polską
taborecie przy fortepianie, pochylony
albo mostem zaklętym
jesień,
pilnie. Lewą ręką przesuwał po
po którym instrumenty
śpiew tej ziemi w swoich liściach
klawiszach i grał, a prawą, uzbrojoną w
przeprowadzają nas (…)
każde niesie.
gęsie pióro, pisał nuty. Najpierw
( L.J. Kern: Muzyka)
Przez ogrody, przez aleje i przez pola
zapisał śpiew siwego chłopa o orce,
idą brzozy, idą klony i topole .
potem tęskliwe zawodzenie weselnego
A te klony ustroiły się bogato,
orszaku przed drzwiami chałupy,
NARRATOR:
a te brzozy wplotły w warkocz babie
śpiewki drużbów i dziewcząt, a
W księdze stanu cywilnego
lato.
wreszcie rzęsistego oberka, który
parafii brochowskiej napisano: „ Roku
Idą wiązy, idą buki i jesiony
oknem wysypywał się na drogę taką
1810 dnia 20 miesiąca kwietnia o
szczerym złotem wyzłocone po korony.
masą barwnych tonów, jakby ktoś
godzinie 3 po południu . Przed nami,
Koralami zaświeciła jarzębina,
rozrzucał hojną garścią kolorowe
proboszczem
brochowskim
dąb żołędzie poprzycinał..
paciorki”.
sprawującym
obowiązki
urzędnika
Idą drzewa – słońce w liściach każde
(T.Goździkiewicz: Frycowe lato)
stanu
cywilnego
gminy
parafii
niesie.
brochowskiej
powiatu
Polonezem wchodzą drzewa w polską
UCZEŃ I:
sochaczewskiego
w
departamencie
jesień.
„ Wiatr pracuje. Naciska na tłum
warszawskim, stawili się Mikołaj
(W. Chotomska: Polonez )
ździebeł, które pod jego siłą kłonią się
Chopin /tak przez pomyłkę napisane
w przód – kłonią i prostują. A cały czas
nazwisko ojca Fryderyka/ ojciec, lat
NARRATOR:
brzmi muzyka potrącanych ździebeł.
mający 40, w wsi Żelazowej Woli
Talent młodziutkiego artysty otworzył
Sypka, płynna, złożona z tysiąca
zamieszkały , i okazał nam dziecię płci
mu drzwi do
wielkiego świata.
odcieni szmerów i półdźwięków.
męskiej, które urodziło się w jego
Bywalcy
salonów
nazywali
go
Podzwania,
szeleści
niby
domu, w dniu 22 miesiąca lutego o
pieszczotliwie „ małym Chopinkiem”,
przesypywany w szklanym naczyniu
godzinie 6 wieczorem roku bieżącego,
mówiono o nim – „ cudowne dziecko”,
piasek.
Wzmaga
się
i
nacicha,
oświadczając, że jest spłodzone z niego
„ następca Mozarta”, zapraszano na
rozsypuje na pojedyncze tony lub
i Justyny z Krzyżanowskich liczącej lat
występy do pałaców.Po jednym z
gęstnieje w stężoną, mocną gędźbę i
28, jego małżonki, i że życzeniem jego
takich koncertów „ mały Chopinek” na
razem z ruchem łodyg tworzy żywy
jest nadać mu dwa imiona Fryderyk
pytanie mamy : „ Co się publiczności
świat muzyki. To wszystko chwyta
Franciszek…”
najbardziej podobało ? odpowiedział:
wyostrzone ucho Frycka”.
„Mój nowy kołnierzyk”.
(T.Goździkiewicz: Fryckowe lato)
UCZEŃ II:
Stary dworek –
UCZEŃ V:
UCZEŃ II:
słońce zagląda do okien,
Mama została w domu,
Babie lato w polu
szumią cicho wierzby płaczące.
ten kołnierzyk, to od niej .
babie nitki przędzie,
Tu mieszkał pan Szopen ,
Siostry mówiły:
a ja wcale nie wiem,
kiedy był małym chłopcem.
- Uważaj,
co z tych nitek będzie.(…)
Wieczorem w parku
nie poplam go, nie pognieć.
Pójdę siwą dróżką pójdę siódmą
śpiewają słowiki
Chusteczki nie zapomnij
miedzą, co z tych nitek będzie,
i żaby w zielonej Utracie.
i weź koniecznie grzebień.
wróble mi powiedzą.
Słuchał kiedyś mały Szopen
I nie pij nic zimnego,
A te wróble mówią,
tej muzyki ,
uważaj tam na siebie!
że mazurek będzie:
zbierał nuty.
Już idź, przysłali konie,
- Wiatr te białe nitki
Teraz nut tych słuchajcie (… )
kareta zajechała,
do mazurka wprzędzie.
(Cz. Janczarski: Żelazowa Wola)
jak wrócisz , to nam
Zamieni w basetlę
musisz
wierzbę rosochatą,
NARRATOR:
opisać cały pałac…
strząśnie kroplę deszczu,
Mały Frycek nie miał jeszcze roku, gdy
A tutaj – wszystko takie
weżmie babie lato
rodzina Chopinów przeniosła się do
jak bajka, albo sen.
i na wszystkich strunach
Warszawy
.Od
najmłodszych
lat
Ktoś głaszcze mój kołnierzyk:
mazurka zadudli
chłopiec interesował się grą na
- Tres bien, mon petit Chopin!
dla stracha na wróble
fortepianie i wykazywał duży talent.
Dookoła strojne damy,
i dla wszystkich wróbli.
Już w wieku lat siedmiu koncertował
świeczniki w złotym ogniu.
(W.Chotomska: Mazurek)
publicznie i komponował. Pierwszym
Jak dobrze, że kołnierzyk
(nagranie wybranego mazurka
utworem, który ukazał się w druku,
pod płaszczem się nie pogniótł !
F.Chopina)
·był Polonez g- moll. Prasa odnotowała
Bo damy patrzą na mnie
ten fakt, informując czytelników:
i lustra patrzą z ram,
UCZEŃ VI:
i wszyscy biją brawo,
Kroplą deszczu się zaczyna,
UCZEŃ III:
i mówią : -C’ est charmant !
wiatru szeptem:
„Kompozytor tego tańca polskiego,
Jak powiem o tym mamie ,
- tyle lat Cię tu nie było,
młodzieniec osiem lat skończony
to pewnie nie uwierzy –
tyle lat…
mający jest synem Mikołaja Chopina ,
najbardziej, to się wszystkim
I już idziesz razem z wiatrem,
profesora języka i literatury francuskiej
podobał mój kołnierzyk…
razem z deszczem
w Liceum Warszawskim, prawdziwy
(W. Chotomska: Kołnierzyk )
w tę muzykę, którą śpiewa
geniusz muzyczny; nie tylko bowiem z
deszcz i wiatr.
łatwością i smakiem nadzwyczajnym
NARRATOR:
Wiatr mokre liście niesie,
wygrywa sztuki najtrudniejsze na
Chopin mieszkał w Warszawie, ale
płaczą gałązki brzóz,
fortepianie,
ale
nadto
jest
już
wszystkie wakacje spędzał na wsi ,
drzewa odchodzą w jesień,
kompozytorem kilku tańców i wariacji,
słuchał piosenek, tańczył do upadłego
na drodze skrzypi wóz.
nad którymi znawcy muzyki dziwić się
na zabawach, czasem nawet chwytał za
Pod płotem gęsiareczka
nie
przestają,
a
nade
wszystko
smyczek. Odgłosy życia wiejskiego,
zasłania chustką twarz,
zważając na wiek dziecinny autora”.
dźwięki przyrody można odnaleźć w
zaśpiewa mazureczka
Polonez g-moll był pierwszym z 16
jego kompozycjach, zwłaszcza w
jak jej trzy grosze dasz.
utworów tego gatunku, jakie Chopin
mazurkach.
Strach z siódmej miedzy przylazł,
skomponował w swoim życiu.
bo co tam robić ma?
UCZEŃ V:
NARRATOR:
Przed karczmą się zatrzymał
Zapalili świece w kandelabrach.
Tego, że sława Chopina sięgnie daleko
i na badylach gra.
Tyle świec po co aż tyle?
poza Europę i że zaliczany będzie do
I gdzieś tam jeszcze słychać,
Może przyjdzie? Może zaraz nam coś
największych na świecie- recenzent
jak zapóźniony świerszcz
zagra?
warszawskiej gazety nie mógł jeszcze
układa w mokrej trawie
Poczekajmy,
poczekajmy
jeszcze
wtedy przewidzieć. Równie genialny
swój pożegnalny wiersz.
chwilę.
był skomponowany wkrótce
Muzyka…
Był tu przecież, koło źródła go
Koncert e- moll.
(W.Chotomska: Muzyka)
widziano, cały sierpień tu odbywał
Wielki niemiecki kompozytor Robert
promenady,
Schumann okrzyknął utwór słynnymi
NARRATOR:
z kubkiem w ręku spacerował co dzień
słowami: „ Kapelusze z głów, panowie!
Wakacyjne wrażenia z pobytu w
rano,
Oto nadchodzi geniusz”.
Szafarni w gościnie u rodziców swego
taki
szczupły,
zamyślony,
trochę
(Nagranie fragmentu Koncertu e-moll)
przyjaciela opisywał Frycek w listach
blady.(…)
do rodziców. Nadał mu formę gazety,
Może przyjdzie lada moment, może
którą zatytułował „ Kurier Szafarski”.
zagra?
UCZEŃ II:
Była ona parodią poczytnego wówczas
Może wejdą obydwoje na tę salę?
To już ostatni wieczór,
„ Kuriera Warszawskiego”, który
On- z nutami, jak to dobrze, że je
bo jutro rano odjazd,
czytywał ojciec Fryderyka- Mikołaj
zabrał,
a tutaj jeszcze w nutach
Chopin. Do naszych czasów zachowały
i Emilka- otulona białym szalem…
kołacze się melodia.(…)
się cztery egzemplarze tego pisemka,
Już nie martw się tak, nie płacz,
które jest pełne dowcipu, werwy i
(W.Chotomska: Koncert przy świecach)
chusteczka leży w trawie-
humoru. Sam autor występuje w nim
(nagranie kołysanki Des-dur op.57)
wypadła mi przez okno,
pod pseudonimem Pichon. Gazetka
więc tobie ją zostawię.
zamieszczała
takie
na
przykład
To już ostatni wieczór,
wiadomości:
NARRATOR:
bo odjazd jutro rano-
Jesienią 1826 r. Chopin został uczniem
dziękuję za gościnę
UCZEŃ IV:
Szkoły Głównej Muzyki w klasie
i jeszcze raz- dobranoc.
Wczoraj w noc kot zakradłszy się do
Józefa Elsnera. W swoich szkolnych
Wy zostaniecie tutaj-
garderoby stłukł butelkę z sokiem; lecz
sprawo-zdaniach profesor ten tak pisał
a po mnie, co zostanie?
jak z jednej strony wart szubienicy, tak
o swoim uczniu: „Szczególna zdolność
Chusteczka, ślad na ścieżce,
z drugiej zasługuje na pochwałę, bo
i geniusz muzyczny”. W listach do
nuty na fortepianie…
sobie najmniejszą butelkę wybrał.
przyjaciół z lat spędzonych w tej szkole
(W. Chotomska: Nokturn)
kompozytor
wspominał
o
UCZEŃ V:
komponowanym
rondzie,
sonacie,
Dnia 12 b.m. kura okulawiała, a kaczor
wariacjach, walcach.
NARRATOR:
w pojedynku z gęsią nogę utracił.
2 listopada 1830 r. dwudziestoletni
Krowa tak gwałtownie zachorowała, że
Chopin wyjechał z Polski. Przyjaciele
aż się w ogrodzie pasie.
UCZEŃ V:
wręczyli mu na odjezdnym srebrny
Wyjrzałam na ulicę-
pucharek z grudkami rodzinnej ziemi…
UCZEŃ I:
był wiatr i była wiosna,
Pierwszym
etapem
podróży
był
Dnia 14 b.m. wypadł wyrok, ażeby pod
ulicą szła dziewczyna,
Wiedeń. Do rodziny pisał stamtąd
karą śmierci żadne prosię nie ważyło
dziewczyna nuty niosła,
niefrasobliwe listy, ale przyjaciołom
się wchodzić do ogrodu.
A na ulicy stały kwiaciarki
zwierzał się, że jest mu „ smutno,
z koszami kwiatów,
głucho, ponuro”.
UCZEŃ II:
a dziewczyna wyszła ze szkoły
(fragment wybranego Nokturnu)
Dnia 25 kaczor wyszedłszy po kryjomu
muzycznej
bardzo z rana z kurnika utopił się.
i szła Krakowskim Przedmieściem
Dotąd jeszcze nie można dojść
w stronę Nowego Światu.
NARRATOR:
przyczyny owego samobójstwa, familia
- A jaka była?
Wkrótce
po
wyjeździeChopina
nie chce gadać bowiem. Krowa daleko
- Piękna, tak piękna jak Syrena.
wybuchło
powstanie
listopadowe.
zdrowsza i nikt nie wątpi o jej
- A co w tych nutach było?
Chciał wrócić, chciał razem z innymi
zupełnym wyzdrowieniu.
- W nutach był walc Chopina.
walczyć o wolność narodu- rodzina i
( W. Chotomska: Walc)
przyjaciele odradzali mu powrót. Może
UCZEŃ III:
(Nagranie wybranego walca)
dlatego, że bali się o jego zdrowie, bo
Krowa ma się coraz lepiej, a na
od dzieciństwa był wątły, chorowity,
generalnym
konsylium
doktorowie
zagrożony gruźlicą, a może przeczuli,
osądzili,
że
już
najmniejszego
NARRATOR:
że tworząc na obczyźnie zrobi dla
niebezpieczeństwa nie ma.
17 marca 1830 r. Fryderyk Chopin
ojczyzny więcej, niż gdyby walczył o
odniósł
największy
w
swojej
nią z bronią w ręku. Nie bez przyczyny
UCZEŃ IV:
dotychczasowej
karierze
sukces.
Robert
Schumann
nazywał
jego
Krowa ma się bez porównania lepiej:
Odbyła się premiera Koncertu f- moll,
muzykę „ armatami ukrytymi wśród
już przyjmuje wizyty, a niedługo to
który
publiczność
przyjęła
kwiatów”.
może i sama oddawać będzie.
entuzjastycznie. W jednej z gazet
(Nagranie Etiudy rewolucyjnej)
warszawskich można było przeczytać
NARRATOR:
taką oto recenzję:
Lato 1826r. było inne niż dawniejsze
wakacje. Spędził je Chopin na kuracji
w Dusznikach. Był zagrożony gruźlicą,
UCZEŃ III:
podobnie jak jego siostra Emilka.
„ Sprawiedliwie powinszować sobie
Wyjazd do uzdrowiska miał poratować
możemy, że Polska szczycić się kiedyś
mu zdrowie. Dla upamiętnienia jego
będzie
jednym
z
największych
pobytu w Dusznikach co roku w
wykonawców i autorów w Europie
sierpniu
odbywają
się
Festiwale
Chopinowskie.
gdzie będzie ten koncert,
Ten gniew- to w pętach kraj rodzinny,
Nie dane było Chopinowi wrócić do
tylko biegli
Ten śpiew- to czerstwa pieśń
Polski. Na stałe osiadł w Paryżu.
pod pomnik Chopina,
wieśniaczek.
Bywał w środowiskach muzycznych,
do Łazienek,
I chociaż szorstko i surowo
odwiedzał teatry, utrzymywał stosunki
gdzie wierzby płaczące.
Ostre kamienie go raniły,
towarzyskie. Łączyła go przyjaźń z
Pół Warszawy pobiegło do parku,
On podniósł z ziemi pieśń ludową
wybitnymi muzykami mieszkającymi
więc ja także ruszyłam tą trasą,
i z żył swych przelał krew w jej żyły.
w Paryżu, m.in. z F. Lintem,
a że każdy parasol miał w ręku,
(W. Słobodnik: Ku czci Chopina)
G. Rossinim, F. Mendelssohnem-
więc ja także przyniosłam parasol.
Bartholdym. Środki do życia
… Tak się właśnie to wszystko
zdobywał udzielając lekcji muzyki i
zaczęło-
NARRATOR:
koncertując.
Wielu
uczniów
z
był pan Chopin na swoim cokole,
Fryderyk Chopin został pochowany na
najznakomitszych rodzin pozyskał po
a dokoła tłum ludzi ogromny
paryskim cmentarzu Pére Lachaise,
koncercie
w
salonie
rodziny
i wetknięte w ten tłum parasole.
a trumnę posypano garścią ziemi
Rothschildów. W 1836 r. zaręczył się z
Fortepianu właściwie nie było.
ojczystej, którą przywiózł z kraju.
Marią Wodzińską. Zaręczyny zostały
Jeden pan nawet o to się czepiał,
Dopiero
po
latach
serce
jego
jednak zerwane. Jednym z powodów
ale dziecko, bo z dzieckiem przyszedł,
przywieziono
do
Warszawy
i
była znajomość z George Sand, znaną
powiedziało, że widzi fortepian.
zamurowano w Kościele Św. Krzyża.
już pisarką francuską, którą poznał w
- Widzisz?
1837 r. Oboje ich łączył płomienny
- Widzę- klawisze grają.
romans,
który
przerodził
się
w
- Słyszysz?
wieloletnią przyjaźń. Był znany,
-Słyszę- deszcz w liściach dzwoni.
sławny, koncertował, tworzył- żył na
Pod wierzbami w Łazienkach Chopin
obczyźnie, ale myślami i muzyką wciąż
krople deszczu kołysze w dłoni.
powracał do kraju, w którym się
Parasole zakryły niebo,
urodził. Do Polski, do Warszawy, do
rozkwitają w jesiennym zmierzchu.
mazowieckich wierzb. I taka właśnie
-Słyszysz?
mazowiecka
wierzba
pochyla
się
-Słyszę- Preludium Deszczowe.
dzisiaj w Warszawie nad pomnikiem
-Widzisz?
Fryderyka Chopina .
-Widzę- początek deszczu…
(W.Chotomska: Preludium Deszczowe)
UCZEŃ I:
(Nagranie fragmentu Preludium
Siedzi pomnik Chopina pod wierzby
Des-dur Deszczowego)
pomnikiem,
oboje zasłuchani w najcichszą muzykę,
w tę, którą grają szczere mazowieckie
NARRATOR:
łany
17 października 1849 roku Fryderyk
i srebrnosiwa wstęga jasności wiślanej.
Chopin umarł w Paryżu.Wielki polski
Kochał Chopin tę wierzbę, wierzba go
poeta, Kamil Cyprian Norwid, napisał
kochała
wtedy tak:
i
o
rodzinnym
kraju
pieśń
„Rodem warszawianin, sercem Polak, a
podpowiadała.
talentem świata obywatel, Fryderyk
Czasem warszawski gołąb krąży nad
Chopin zszedł z tego świata”.
pomnikiem
Chopin żył tylko 39 lat. Ale jego
zasłuchany w tę samą najcichszą
muzyka ciągle jest wśród nas.
muzykę,
W Warszawie, co pięć lat, odbywają
a zimą płatki śniegu padają na niego;
się konkursy dla młodych pianistów na
i dobrze przy Chopinie mazowieckim
najlepsze
wykonanie
utworów
śniegom.
Chopinowskich. Przyjeżdżają z całego
(W. Słobodnik: Pomnik Chopina w
świata,
a
zdobyte
wyróżnienia
Warszawie).
otwierają im drogę do największych sal
koncertowych
na
wszystkich
kontynentach.
NARRATOR:
W maju 1940 r. Niemcy zniszczyli
pomnik Chopina w Warszawie. Pocięty
UCZEŃ VI:
na
złom,
został
wywieziony
w
Samotna i wysoka gwiazda,
nieznanym kierunku. Głowę pomnika
w pieśniarskim niebie zapalona,
odnaleziono w 1945 r. na terenie
On każdym dźwiękiem ciszę nazwał,
fabryki wagonów we Wrocławiu. Prace
Nadając senne jej imiona.
rekonstrukcyjne
trwały
13
lat.
I zbłąkanemu wśród tych imion,
Ponownie
uroczyste
odsłonięcie
Śpiewnych jak taniec i jak młodość,
pomnika nastąpiło w maju 1958 r.
Kraj cały wierzbą był olbrzymią,
Schyloną nad letejską wodą.
Gdy Paryż go jak rana bolał,
UCZEŃ IV:
Jak rana, którą mu zadano,
Najpierw były
W klawiszach Żelazowa Wola
plakaty na mieście,
Bielała dworkiem nad Sekwaną.
sto pięćdziesiąt,
Tu obca rzeka pięknie płynie
a może i dwieście,
Tam ziemia gorzka i rodzima.
na plakatach
Jak Scyta, w nadsekwańskim Rzymie
litery metrowe:
On śpiewa pieśni Słowianina.
„Wielki koncert-
Drapieżna, mądra dłoń artysty
Preludium Deszczowe”.
Z muzyki, jak z dźwięcznego płótna,
Ludzie stali,
Wyczarowała kraj ojczysty.
plakaty czytali,
Te dymy dźwięków- to chat dymy,
nie pytali,
Ten płacz- to wiatr w listowiu płacze,