(ROK 529)
Synod w Orange
Synod w Orange został zwołany z powodu kontrowersji między nauką Augustyna a
Pelagiuszem. Kontrowersja ta dotyczyła odpowiedzialności człowieka za swoje zbawienie
oraz roli łaski Bożej. Pelagianie uważali, że ludzie rodzą się niewinni, tzn. że nie istnieje coś takiego jak grzeszna natura bądź grzech pierworodny. Skutkiem tego utrzymywali, że można
w tym życiu osiągnąć stan bezgrzesznej doskonałości. Na synodzie w Orange zajęto się
doktryną semipelagianizmu mówiącą, że rodzaj ludzki, mimo iż upadły i posiadający
grzeszną naturę, jest mimo tego wciąż na tyle dobry, że może uzyskać łaskę Bożą poprzez akt nie odrodzonej woli ludzkiej. Czytając Kanony synodu w Orange można zobaczyć, skąd Jan
Kalwin czerpał swe poglądy na temat całkowitego zepsucia rodzaju ludzkiego.
--------------------------------------------------------------------------------
KANON 1 Jeśli ktoś zaprzecza, że cały człowiek, to znaczy zarówno dusza jak i ciało
"zmieniły się na gorsze" poprzez przestępstwo jakim był grzech Adama, a wierzy że wolność duszy pozostaje niezmieniona i że tylko ciało uległo zepsuciu, ten jest zwiedziony błędem Pelagiusza i zaprzecza Pismu Świętemu, które mówi: "Dusza, która grzeszy umrze" (Ezech.
18:20), oraz: "Czy nie wiecie, że stajecie się niewolnikami tego, czemu się poddajecie?
(Rzym. 6,12), oraz: "Gdyż czemu człowiek się poddaje, tego staje się niewolnikiem" (2 Ptr 2:19).
KANON 2 Jeśli ktoś twierdzi, że grzech Adama miał wpływ tylko na niego samego, a nie na
jego potomstwo, lub jeśli choćby głosi, że karą za grzech jest wyłącznie śmierć ciała, a nie głosi że grzech który przecież jest śmiercią duszy przeszedł z jednego człowieka na całą ludzkość, to źle czyni wobec Boga i zaprzecza Apostołowi, który mówi: "Przeto jak grzech przyszedł na świat przez jednego człowieka, a śmierć przez grzech, tak i śmierć przeszła na wszystkich ponieważ wszyscy zgrzeszyli" (Rzym 5:12).
KANON 3 Jeśli ktoś twierdzi, że łaska Boża może być udzielona wskutek prośby człowieka, i że to nie sama właśnie łaska sprawia, że prosimy o nią, ten zaprzecza prorokowi Izajaszowi, oraz Apostołowi, który mówi to samo: "Dałem się znaleźć tym, którzy mnie nie szukali, objawiłem się tym, którzy o mnie nie pytali" (Rzym 10:20 cytując Iz 65:1).
KANON 4 Jeśli ktoś utrzymuje, że Bóg wyczekuje naszej decyzji, abyśmy oczyścili się z
grzechu, a nie wyznaje, że nawet wtedy decyzja aby się oczyścić pochodzi przez wlanie i
działanie Ducha Świętego w nas, ten opiera się samemu Duchowi Świętemu, który mówi
przez Salomona: "Wola jest przygotowywana przez Pana" (Prz 8:35 Septuaginta), oraz Apostoła: "Gdyż Bóg jest tym, który według swej dobrej woli sprawuje w was zarówno
chcenie jak i wykonanie" (Flp 2:13).
KANON 5 Jeśli ktoś twierdzi, że nie tylko wzrost wiary, lecz także jej początek oraz samo pragnienie wiary, dzięki której wierzymy w Tego, który usprawiedliwia bezbożnego i który
doprowadza do odrodzenia przez chrzest święty jeśli ktokolwiek twierdzi, że to należy do nas z natury a nie przez dar łaski, to znaczy przez inspirację Ducha Świętego, który naprawia naszą wolę i odwraca ją od niewiary ku wierze, oraz od bezbożności ku pobożności, to
dowodzi tym, że sprzeciwia się nauce Apostołów, gdyż święty Paweł mówi: "A jestem
pewien, że ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, doprowadzi je do końca w dniu Jezusa
Chrystusa" (Flp 1:6); i znowu: "Gdyż przez łaskę zostaliście zbawieni, i to nie z was, bo i ona jest darem Bożym" (Ef 2:8). Ci bowiem, co twierdzą, że wiara, przez którą wierzymy w Boga jest naturalna, czynią z definicji w pewnej mierze wierzącymi wszystkich tych, którzy są
odłączeni od Kościoła Chrystusa.
KANON 6 Jeśli ktoś twierdzi, że Bóg okazuje nam zmiłowanie wtedy, kiedy niezależnie od
Jego łaski wierzymy, chcemy, pragniemy, zmagamy się, pracujemy, modlimy się, czuwamy,
studiujemy, szukamy, prosimy bądź pukamy, lecz nie wyznaje, że poprzez wlanie i wpływ
Ducha Świętego w nas mamy wiarę, wolę, bądź moc do wykonywania wszystkich tych rzeczy
tak, jak czynić to powinniśmy, lub jeśli ktokolwiek czyni pomoc łaski zależną od uniżenia bądź posłuszeństwa człowieka i nie zgadza się, że darem samej łaski jest to, że jesteśmy posłuszni i uniżeni, ten zaprzecza Apostołowi, który mówi: "Co masz, czego byś nie
otrzymał?" (1 Kor 4:7), oraz: "Lecz dzięki łasce Bożej jestem tym, czy jestem" (1 Kor 15:10).
KANON 7 Jeśli ktoś twierdzi, że możemy wyrobić sobie właściwą opinię bądź dokonać
właściwego wyboru odnośnie zbawienia wiodącego do życia wiecznego, tak aby odnieść z
tego pożytek, lub że możemy być zbawieni, to znaczy przyjąć zwiastowanie Ewangelii dzięki swym naturalnym zdolnościom, bez oświecenia i inspiracji Ducha Świętego, który sprawia,
że wszyscy z radością przyjmują prawdę i wierzą jej, ten jest zwiedziony duchem heretyckim i nie rozumie głosu Boga, który mówi w Ewangelii: "Beze mnie nic uczynić nie możecie"
(Jan 15:5), ani słów Apostoła: "Nie jesteśmy zdolni czegokolwiek pomyśleć sami z siebie, lecz nasza zdolność jest z Boga" (2 Kor. 3:5).
KANON 8 Jeśli ktoś utrzymuje, że niektórzy mogą otrzymać łaskę chrztu poprzez
miłosierdzie, inni zaś dzięki wolnej woli, która w sposób oczywisty została skażona we
wszystkich, którzy narodzili się po upadku pierwszego człowieka, ten daje dowód, że nie
posiada prawdziwej wiary. Zaprzecza bowiem, iż wolna wola wszystkich ludzi została
osłabiona przez grzech pierwszego człowieka, lub co najmniej uważa, że została osłabiona tylko na tyle, że ludzie wciąż posiadają zdolność zgłębienia tajemnicy wiecznego zbawienia dzięki własnej sile, bez objawienia Bożego. Sam Pan wykazuje, iż jest to sprzeczne z Jego słowami mówiąc, że nikt nie może przyjść do Niego "jeśli nie pociągnie go Ojciec, który Mnie posłał" (J 6:44), jak również powiedział Piotrowi: "Błogosławiony jesteś Szymonie synu Jonasza, gdyż nie objawiło ci to ciało ani krew, lecz mój Ojciec, który jest w niebie"
(Mat 6:17). Apostoł zaś mówi: "Nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, jak tylko z Ducha Świętego." (1 Kor 12:3).
KANON 9 O pomocy Bożej. Oznaką łaskawości Bożej jest to, że mamy właściwy cel i
powstrzymujemy nasze stopy od obłudy i niesprawiedliwości. Ilekroć bowiem czynimy
dobro, Bóg pracuje w nas i z nami, abyśmy tak czynili.
KANON 10 O pomocy Bożej. Również odrodzeni i nawróceni winni zawsze szukać pomocy
Bożej, aby mogli osiągnąć szczęśliwy celu bądź wytrwać w dobrych uczynkach.
KANON 11 O obowiązku modlitwy. Nikt nie może przedłożyć prawdziwej modlitwy Panu,
jeśli nie otrzyma wcześniej od Niego przedmiotu swej modlitwy, jak napisano: "dajemy Tobie to, co z Twej własności wzięliśmy" (1 Kron 29:14).
KANON 12 Jacy jesteśmy my, których kocha Bóg. Bóg kocha nas za to, czym będziemy
przez Jego dar, nie zaś jakimi jesteśmy z naszej zasługi.
KANON 13 O odnowieniu wolnej woli. Wolność woli, która została zniszczona w pierwszym
człowieku, może zostać przywrócona jedynie przez łaskę chrztu. Co bowiem zostało
utracone, może zostać przywrócone tylko przez Tego, który mógł to dać. Dlatego sama
Prawda ogłasza: "Jeśli Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolni będziecie" (Jan 8:36).
KANON 14 Żaden nieszczęśnik nie zostaje uwolniony ze swego pożałowania godnego stanu,
bez względu na ogrom nieszczęścia, jak tylko ten, na którego oczekuje miłosierdzie Boże, jak to mówi Psalmista "Niech nas rychło spotka miłosierdzie" (Ps 79:8), i znowu: "Mój Bóg spotka mnie w swej stałej miłości" (Ps 59:10).
KANON 15 Adam został przemieniony ze stanu w jakim Bóg go stworzył lecz na gorsze,
poprzez swą własną nieprawość. Poprzez łaskę Bożą wierzący zostaje przemieniony, lecz na
lepsze, z tego co uczyniła z nim jego własna nieprawość. Dlatego też pierwsza przemiana
była przemianą wprowadzoną przez pierwszego grzesznika; druga zaś, według psalmisty, jest przemianą dokonaną prawicą Najwyższego (Ps 77:10).
KANON 16 Nikt nie zostanie przyjęty z powodu swoich widocznych osiągnięć, tak jakby nie
były one darem, ani też nie może zakładać, że otrzymał je jako dar, ponieważ jakiś dokument z zewnątrz tak stwierdzał pisemnie lub w mowie. Apostoł mówi tak: "Gdyby
usprawiedliwienie było przez zakon, tedy Chrystus umarł na próżno" (Gal 2:21), oraz "Kiedy wstąpił na niebiosa wyprowadził zastęp więźniów i rozdał dary ludziom" (Ef 4:8 cytując Ps 68:18). To właśnie z tego źródła każdy człowiek ma to, co ma; lecz każdy, kto zaprzecza, że otrzymał to z tego źródła albo nie ma tego prawdziwie, albo "nawet to co ma, zostanie mu zabrane" (Mat 25:29).
KANON 17 O odwadze chrześcijańskiej. Odwaga pogan wywodzi się ze zwykłej
pożądliwości, lecz odwaga chrześcijańska z miłości Bożej, która została "rozlana w naszych sercach" nie dzięki wolności woli z naszej strony, lecz "przez Ducha Świętego, który został
nam dany" (Rzym 5:5).
KANON 18 Żadna zasługa nie poprzedza łaski. Zapłata jest należna za dobre uczynki, jeśli
się je wykonuje, lecz łaska, do której nie mamy żadnego prawa, poprzedza je, aby były
wykonywane.
KANON 19 Człowiek może zostać zbawiony tylko wtedy, gdy Bóg okaże zmiłowanie.
Natura ludzka, nawet gdyby wytrwała w nieskażonym stanie, w jakim została stworzona, nie
mogłaby w żaden sposób zachować siebie bez pomocy Stwórcy. Jeśli więc człowiek nie może
zachować swego zbawienia bez łaski Bożej, która jest darem, jakże będzie mógł odzyskać bez łaski Bożej to, co utracił?
KANON 20 Człowiek nie może uczynić nic dobrego bez Boga. Bóg czyni w człowieku wiele
dobrych rzeczy, których człowiek nie czyni. Człowiek zaś nie czyni żadnego dobra, za które Bóg nie jest odpowiedzialny w taki sposób, że pozwala człowiekowi je czynić.
KANON 21 O naturze i łasce. Jak Apostoł prawdziwie mówi do tych, którzy chcieli być
usprawiedliwieni przez zakon i odpadli od łaski: "Gdyby usprawiedliwienie można było uzyskać poprzez zakon, to Chrystus daremnie umarł" (Gal 2:21), tak też prawdziwie ogłasza się tym, co wyobrażają sobie, że łaska, którą wiara w Chrystusa poleca i której się chwyta, jest czymś naturalnym: "Gdyby usprawiedliwienie było z natury, to Chrystus bez potrzeby umarł". Zakon rzeczywiście był, lecz on nie usprawiedliwiał; była też natura, lecz także on nie usprawiedliwiała. Zatem Chrystus nie na próżno umarł, lecz aby zakon został wypełniony przez Tego, który rzekł: "Nie przyszedłem aby go znieść, lecz aby go wypełnić" (Mat 5:17), i następnie, aby natura zgubiona przez Adama, została odnowiona przez Tego, który
powiedział, że przyszedł "aby szukać i zbawić to, co zginęło" (Łuk 19:10).
KANON 22 O rzeczach, które właściwie należą do człowieka. Każdy człowiek ma z siebie
tylko kłamstwo i grzech. Jeśli jednak jakiś człowiek posiada coś z prawdy lub
sprawiedliwości, to pochodzi to z tryskającego Źródła, którego musimy pragnąć na tej
pustyni, aby odświeżyć się nim jakby kroplami wody i nie zasłabnąć w drodze.
KANON 23 O woli Bożej i woli człowieka. Ludzie wykonują swoją własną wolę, a nie wolę
Bożą, kiedy czynią to co się Jemu nie podoba. Kiedy zaś postępują według własnej woli i zgodnie z wolą Bożą, to niezależnie od tego, jak zgodni w tym są [z wolą Bożą], to z Jego woli są oni przygotowani i pouczeni ku temu, czego chcą.
KANON 24 O winnych latoroślach. Winne latorośle nie dają życia krzewowi winnemu, lecz
biorą życie z niego. Taka jest relacja krzewu winnego i jego latorośli, że krzew dostarcza im to, czego potrzebują aby żyć, lecz krzew nie bierze tego od nich. Dlatego też, to dla pożytku uczniów, nie zaś Chrystusa, Chrystus mieszka w nich, a oni mieszkają w Chrystusie. Jeśli
krzew winny zostanie ścięty, to inny może wyrosnąć z żyjącego korzenia, ale ten, który
zostaje odcięty od krzewu winnego nie może żyć bez korzenia (Jan 15:5).
KANON 25 O miłości, jaką kochamy Boga. Miłość do Boga jest całkowicie darem Boga.
Ten, który nie kochany kocha, sprawił to, aby był kochany. Jesteśmy umiłowani, nawet
kiedyśmy się jeszcze Jemu nie podobali, abyśmy mieli to, co się Jemu podoba. Duch, którego miłujemy wraz z Ojcem i Synem, wlał w nasze serca miłość Ojca i Syna (Rzym 5: 5).
ZAKOŃCZENIE
[Ułożone przez św. Cezarego z Arles]
Dlatego też, zgodnie z wyżej przytoczonymi zdaniami Pisma Świętego oraz orzeczeniami
dawnych Ojców, musimy, z błogosławieństwem Bożym, zwiastować i wierzyć jak następuje:
Grzech pierwszego człowieka tak zniszczył i osłabił wolną wolę, że nikt potem nie może ani miłować Boga tak jak powinien, ani wierzyć w Boga, ani czynić dobra dla Boga o ile go nie pobudziła uprzednia łaska Bożego miłosierdzia. Dlatego też wierzymy, że chwalebna wiara,
która została dana sprawiedliwemu Ablowi, Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi i wszystkim
dawnym świętym, których Apostoł Paweł poleca, chwaląc ich (Hebr 11), nie została udzielona przez dobro natury dane wcześniej Adamowi, ale została im udzielona przez łaskę Bożą. A wiemy też i wierzymy, że i po przyjściu naszego Pana, łaski tej nie należy znajdować w wolnej woli tych wszystkich, którzy pragną być ochrzczeni, ale jest udzielana dzięki
dobroci Chrystusa, jak już wcześniej często stwierdzono i jak to ogłasza apostoł Paweł: "Gdyż wam darowane zostało z powodu Chrystusa, abyście nie tylko mogli weń wierzyć, ale i dla
Niego cierpieć." (Flp 1:29); i jeszcze: "Ten, który rozpoczął dobre dzieło w was, doprowadzi je do końca aż do dnia Jezusa Chrystusa" (Flp 1:6); i jeszcze: "Gdyż łaską zostaliście zbawienia, przez wiarę, i to nie z was, ale jest to dar Boży" (Ef 2:8); i jeszcze to, co apostoł
powiedział o sobie: "Otrzymałem zmiłowanie, abym był wierny" (1 Kor 7:25; por. 1 Tym 1:13). Nie powiedział "ponieważ byłem wierny", ale "abym był wierny". I znowu: "Co masz, czego byś nie otrzymał?" (1 Kor 4:7), oraz: "Wszelka dobre darowanie i wszelki dar doskonały jest z góry, zstępuje od Ojca światłości" (Jak 1:17); i jeszcze: "Nikt nie może nic wziąć, o ile nie jest mu to dane z nieba" (J 3:27).
Istnieją niezliczone fragmenty Pisma Świętego, które można by zacytować na dowód łaski,
ale zostały pominięte dla zachowania zwięzłości, ponieważ komu nie wystarcza mała ilość
przykładów, to i większa nie pomoże.
Według wiary katolickiej wierzymy też, że po otrzymaniu łaski przez chrzest wszyscy
ochrzczeni posiadają zdolność i odpowiedzialność, aby jeśli pragną wiernie pracować
wykonać z pomocą i przy współpracy Chrystusa to, co ma zasadnicze znaczenie dla
zbawienia ich duszy. Nie tylko, że nie wierzymy, że ktokolwiek został przeznaczony do złego mocą Bożą, ale stwierdzamy z całkowitym obrzydzeniem, że jeśli są tacy, którzy chcą
wierzyć w coś tak złego, to są wyklęci. Wierzymy również i wyznajemy dla swojego pożytku, że w każdym dobrym uczynku to nie my podejmujemy inicjatywę a następnie pomaga nam
Bóg przez swoje miłosierdzie, ale to Bóg sam inspiruje nas zarówno do wiary w Niego, jak i do miłości ku Niemu bez jakichkolwiek wcześniejszych dobrych uczynków z naszej strony
zasługujących na nagrodę abyśmy zarówno mogli wiernie dążyć do sakramentu chrztu, jak i
po chrzcie móc dzięki Jego pomocy, wykonywać to co Jemu się podoba. Musimy zatem
wierzyć z całą jasnością, że godna pochwały wiara złoczyńcy, którego Pan powołał do swej
ojczyzny w raju, wiara setnika Korneliusza, do które go został posłany anioł Pański, i wiara Zacheusza, który był godzien przyjąć samego Pana, nie była z naturalnej zdolności, lecz była darem dobroci Bożej.
KONIEC KANONÓW II SYNODU W ORANGE
"Semipelagianie zgodnie odrzucali doktrynę Pelagiusza, że grzech Adama wyrządził szkodę tylko jemu samemu, przyznawali, że skutki tego grzechu przeszły na całą ludzkość,
obejmując zarówno duszę jak i ciało. Grzech ten uczynił ciało śmiertelnym, podatnym na
choroby i cierpienia, zaś dusza została osłabiona, tak iż jest skłonna do złego i niezdolna bez Bożej pomocy do zrobienia niczego dobrego duchowo. Wbrew poglądom św. Augustyna
utrzymywali oni jednak przynajmniej według stwierdzeń Prospera i Hilarego, obrońców nauk
Augustyna na południu Francji że:
1. Zbawienie rozpoczyna się od człowieka. Człowiek zaczyna szukać Boga, a wtedy Bóg pomaga mu;
2. To pierwsze nawrócenie się duszy do Boga jest czymś dobrym i w pewnym sensie jest to
rzecz zasłużona;
3. Dusza, mocą swej wolności woli lub zdolności do dobra, współpracuje z łaską Bożą w
odrodzeniu a także w uświęceniu.
To, że te oskarżenia były uzasadnione można wywnioskować z decyzji synodów w Orange i
Valence w 529 r. gdzie na nowo usankcjonowano doktryny św. Augustyna. Ponieważ decyzje
tych soborów zostały ratyfikowane przez papieża, zgodnie z teorią papiestwa ogłoszono je
wiarą Kościoła. Pomiędzy stwierdzeniami ogłoszonymi jako wiara Kościoła. [...]
Decyzje soborów w Orange i Valence popierające nauki św. Augustyna nie zakończyły sporu.
Stronnictwo semipelagian było liczne i aktywne, zyskując tak wielki wpływ, że w IX w.
Potępiono Gottshalka za nauczanie nauki o predestynacji w rozumieniu św. Augustyna. Od
tego okresu aż do czasu Reformacji i decyzji soboru w Trydencie, w Kościele Łacińskim
przeważały różnorodne opinie w kwestiach dotyczących grzechu, łaski i predestynacji."
C. Hodge Systematic Theology. Vol. 2 s. 167-8.