1
Indica
Autor: Flawiusz Arrian1
TÅ‚umacz na angielski: E. Illin Robson
Spis treści
1.Wstęp ................................................................................................................................................ 3
2.Taurus ............................................................................................................................................... 3
3.Wielkość Indii .................................................................................................................................. 4
4.Rzeki Indii ....................................................................................................................................... 5
5.Nysa .................................................................................................................................................. 5
6.Hipopotamy ...................................................................................................................................... 6
7.Dionizos ........................................................................................................................................... 7
8.Pandaea i perły ................................................................................................................................. 8
9.Sandrakottus ..................................................................................................................................... 9
10.Palimbothra .................................................................................................................................... 9
11.Kasty............................................................................................................................................. 10
1
. Flawiusz Arrian (95 180 rok n.e.), autor Alexandri Anabasis, historyk, filozof, dowódca
wojskowy i zarządca Kapadocji za czasów cesarza Hadriana.
2
12.Wojownicy ................................................................................................................................... 11
13.Myślistwo ..................................................................................................................................... 11
14.SÅ‚onie ............................................................................................................................................ 12
15.Mrówki ......................................................................................................................................... 13
16.Ubiory........................................................................................................................................... 13
17.Kobiety ......................................................................................................................................... 14
18.Flota .............................................................................................................................................. 15
19.Wymarsz....................................................................................................................................... 16
20. Nearchos ...................................................................................................................................... 17
21. Z biegiem Indusu ......................................................................................................................... 17
22.Rzeka Arabis ................................................................................................................................ 18
23.Leonnatos ..................................................................................................................................... 19
24.Falanga ......................................................................................................................................... 20
25. Znikający cień ............................................................................................................................. 21
26. Ichtiofagi ..................................................................................................................................... 21
27. Zasadzka ...................................................................................................................................... 22
28. Zdobycie miasta .......................................................................................................................... 23
29. Architektura rybna ....................................................................................................................... 23
30. Wieloryby .................................................................................................................................... 24
31. Nereida ........................................................................................................................................ 25
32. Arabia .......................................................................................................................................... 26
33.Grek .............................................................................................................................................. 27
34. Poszukiwanie ............................................................................................................................... 27
35. Spotkanie z Aleksandrem ............................................................................................................ 28
36. Do Suzy ....................................................................................................................................... 28
37.Hermes i Afrodyta ........................................................................................................................ 29
38.Persia ............................................................................................................................................ 30
39.Hieratis ......................................................................................................................................... 30
40.Persowie ....................................................................................................................................... 31
41. Babilonia ..................................................................................................................................... 32
42.Tygrys........................................................................................................................................... 32
43.Epilog ........................................................................................................................................... 33
3
1.Wstęp
I.Wszystkie terytoria, które leżą na zachód od rzeki Indus do rzeki
Cophen(Kabul) są zamieszkane przez plemiona Indyjskie Astacenianów i
Assacenianów, ale nie są one, podobnie jak Indusi w dorzeczu rzeki Indus,
wysocy wzrostem ani w podobny sposób odważni w duchu, ani czarni jak
większość Indusów. Ci dawno temu podlegli byli Asyryjczykom, potem
Medom, a następnie dostali się pod władzę Persów, i złożyli hołd z ich kraju
Cyrusowi, synowi Kambizesa, na rozkaz Cyrusa. Mieszkańcy Nysy nie są
pochodzenia indyjskiego, ale część z nich, którzy przyszli z Dionizosem do
Indii, pochodzi może nawet od tych Greków, którzy służyli podczas ostatnich
wojen, które toczył Dionizos z Indusami, ewentualnie od ochotników z
sąsiednich plemion, których Dionizos osiedlił tam wraz z Grekami, nazywając,
kraj Nysą od góry Nysa i miasta Nysa. A góra w pobliżu miasta, u której
podnóża zbudowana jest Nysa, nazywana jest też Meros2 z powodu incydentu
podczas narodzin Dionizosa. Wszystko to, co poeci śpiewali o Dionizosie,
zostawiam narratorom historii greckiej, aby opowiedzieli to szczegółowo.
Wśród Assacenianów jest Massaca, wielkie miasto, będące stolicą tej ziemi,
oraz wielkie miasto Peucela, niedaleko od Indusu. Te obszary sÄ… zamieszkane
po zachodniej stronie Indusu, aż do rzeki Cophen (Kabul).
2.Taurus
II. Tę część kraju na wschód od Indusu będę nazywał Indiami a jej
mieszkańców Indianami (Indusami). Te góry mają różne nazwy w różnych
miejscach, w jednym noszÄ… nazwÄ™ Parapamisus, w innym Hemodus, gdzie
indziej nazywają się Imaon, ale Macedończycy Alexandra nazwali go Kaukaz,
jednak to jest inny Kaukaz, nie ten Scytyjski, stąd powstała historia, że
Alexander dotarł nawet na drugą stronę Kaukazu Od zachodu Indie są
ograniczone przez rzekę Indus aż do oceanu, gdzie wpływa on przez dwie
odnogi niepołączone ze sobą, tak jak pięć odnóg rzeki Ister (Dunaj), ale
podobnie jak Nil ma dwie odnogi, a to w indyjskim języku nazywa się Pattala.
W kierunku południowym Indie są ograniczone przez ocean, a na wschód także
morze jest granicą. Południowe kraje w pobliżu Pattala i ujścia Indusu zostały
zbadane przez Aleksandra i Macedończyków oraz Greków. Co się tyczy części
wschodniej, to Aleksander nie przeszedł tam dalej jak tylko do rzeki Hyphasis
(Bias). Kilku historyków opisało ziemie, które są po stronie rzeki Ganges i tam
2
Meros znaczy udo, gdyż Dzeus nosił Dionizosa przez trzy miesiące przed narodzeniem w
swym udzie, ponieważ jego matka Semele spłonęła za przyczyną zazdrosnej Hery.
4
gdzie jest ujście Gangesu oraz gdzie leży największe miasto nad Gangesem
Palimbothra (Pataliputra, dziÅ› Patna).
3.Wielkość Indii
III. Twierdzi on, że począwszy od góry Taurus, gdzie są zródła rzeki Indus,
wzdłuż Indusu do oceanu, aż do ujścia Indusu, od strony Indii jest trzynaście
tysięcy stadiów3 długości. Z przeciwnej strony, od tej samej góry do Oceanu
Wschodniego nie można szacować podobnie, ponieważ jest tam przylądek,
który biegnie daleko do morza; długość przylądka wynosi się około trzech
tysięcy stadiów. Tak więc z tej strony Indii, na wschód, ta odległość łącznie
wynosi szesnaście tysięcy stadiów. Można ją uważać za szerokość Indii. Jej
długość jednak z zachodu na wschód, do miasta Palimbothra, gdzie prowadzi
droga królewska, wynosi dziesięć tysięcy stadiów; przy czym, informacje te nie
są zbyt pewne. Są jednak tacy, którzy uważają, że ten przylądek rozciąga się na
około dziesięć tysięcy stadiów, a dalej na północ, jego długość wynosi około
dwudziestu tysięcy stadiów. Ctesias z Knidos 4twierdzi, że obszar Indii jest
równy co do wielkości pozostałej części Azji, co jest absurdem. Także
Onesicritus mówi absurd, gdy twierdzi, że Indie są trzecim krajem pod
względem wielkości na całym świecie; Nearchos ze swej strony, uważa, że
podróż przez Indie trwa cztery miesiące. Megasthenes sądzi zaś, że szerokość
Indii, od wschodu do zachodu, którą to szerokość inni nazywają jego długością
wynosi szesnaście tysięcy stadiów, na jego krótkim odcinku. Od północy na
południe, natomiast jego długość rozciąga się na dwadzieścia dwa tysiące
trzysta stadiów, w jej najwęższym miejscu. Indyjskie rzeki są większe niż
jakiekolwiek inne w Azji. Największy jest Ganges, jak również Indus, który
daje swoją nazwę krajowi, a każdy z nich jest większy od Nilu w Egipcie i od
scytyjskiego Isteru, nawet gdyby te razem się połączyły. Także Acesines
(Czenab) jest większy od Isteru (Dunaj) i Nilu. Dalej Acesines łączy się z
Hydaspesem (Dżelam), Hydraotesem (Ravi) i Hyphasis (Bias), dzięki czemu
jego szerokość osiąga trzydzieści stadiów, a następnie razem z nimi wpada do
Indusu.
3
Jeden stadion równa się 190 metrów.
4
Ktezjasz (gr.Ktesias, Å‚ac. Ctesias, ur. po 440 p.n.e., zm. po 380 p.n.e.) grecki historyk i
lekarz, pochodzÄ…cy z Knidos w Karii w Azji Mniejszej. ZnajdujÄ…c siÄ™ w perskiej niewoli,
przez 17 lat był lekarzem króla perskiego Artakserksesa II. Był autorem Historii perskiej
(Persika) i prawdopodobnie pracy O Indiach (Indika), w której zawarł wiele fantastycznych
informacji o faunie i florze tamtego regionu. Dzieło to zachowało się we fragmentach głównie
u Diodora Sycylijskiego i w Bibliotece Focjusza.
5
4.Rzeki Indii
IV. Ale co do dwóch rzek największych, Gangesu i Indusu, Megasthenes pisał,
że Ganges jest znacznie większy niż Indus, tak samo sądzą i wszyscy inni,
którzy wspominają o Gangesie. Niektórzy twierdzą, że Ganges jest już duży, od
samych zródeł i otrzymuje jeszcze jako dopływy rzeki Cainas i Erannoboas i
Cossoanus, wszystkie żeglowne, oraz także rzeki Sonus, Sittocatis i Solomatis,
te również nadające się do żeglugi. Oprócz wymienionych istnieją ponadto
Condochates i Sambus i Magon i Agoranis i Omalis, a także Commenases,
wielka rzeka, a także Cacuthis i Andomatis, wypływające z terenów plemienia
Indusów Mandiadinów; po nich Amystis obok miasta Catadupas i Oxymagis z
miejsc zwanego Pazalae oraz Errenysis z pośród terenów zamieszkanych przez,
plemię Indusów Mathae. Megasthenes mówi, że z tych żaden nie jest gorszy od
Maeandra, Tam gdzie gdzie Maeander jest żeglowny. Szerokość tam Gangesu,
w najwęższym miejscu, dochodzi do stu stadiów, ale często rozszerza się,
tworząc jeziora, tak, że po przeciwnej stronie nie można zobaczyć, czy brzeg
jest niski lub czy nie ma tam wystających wzgórz. Tak samo jest z Indusem. Do
Hydraotes, na terytorium Cambistholians, wpływa Hyphasis wraz z Astrybae i
Saranges z Cecians i Neydrus z Attacenians i dopływa z nimi, do Acesines .
Wszystkie te rzeki powodują wzrost Acesines, który dumnie zachowuje własną
nazwę, wpadając do Indusu. Większość z tych rzek nadaje się do żeglugi jak
podaje w swym raporcie Megasthenes. Niewątpliwie jest prawdą, że ani Nilu,
ani Isteru nie można porównywać Indusem ani z Gangesem pod względem
objętości wody. Nic nie wiemy o dopływach Nilu, co najwyżej o jego kanałach
wydrążonych w ziemi egipskiej. Co się tyczy Isteru to wynurza się on raczej ze
zródła jako skromny strumień, ale otrzymuje wiele dopływów jednak nie
dorównują one liczbie dopływów wpadających do Indusu czy Gangesu a na
dodatek mało z nich jest żeglownych. Ja zauważyłem jedynie Enus i Saus. Enus
na granicy między Noricą i Rhaetią wpada z do Isteru natomiast Saus łączy się z
nim w Paeoni. Kraj, w którym te rzeki łączą się nazywa się Taurunus. Jeżeli
ktoś uważa, że wie o innych rzekach żeglownych, które są dopływami Isteru, ten
na pewno nie wie zbyt wiele.
5.Nysa
V. Megastenes5 zapisał nazwy wielu rzek, które płyną za Gangesem i Indusem
do Oceanu Wschodniego i do Oceanu Południowego. Wynika stąd, że liczba
5
Megastenes (ok. 350 - 290 p.n.e.) - grecki historyk, geograf i podróżnik urodzony w Jonii.
W latach 300-292 p.n.e. przebywał na dworze indyjskiego króla Ćandragupty jako ambasador
Seleukosa I, opisując religię, historię, geografie i ustrój społeczny. Prace Megastenesa
wykorzystał Flawiusz Arrian w swoim dziele Indica.
6
rzek indyjskich wynosi razem 58 i wszystkie są one żeglowne. Twierdził
Megastenes, że spotkał Sandrakottosa, największego z królów indyjskich oraz
Porusa, nawet większego niż ten pierwszy.
Megastenes mówi, że Egipcjanin Sesotris po podbiciu dużej części Azji i po
najechaniu Europy z armią wrócił do kraju a Scytyjczyk Indathyris, który zaczął
od Scythji, podbił wiele plemion azjatyckich oraz napadł na Egipt zwycięsko.
Semiramida królowa Assyrji też próbowała napaść na Indie, ale zmarła zanim
zdążyła zrealizować swoje cele.
Tradycja przekazuje, że przed Aleksandrem inwazji na Indie dokonał Dionizos
podbijając Indusów, jednak o podbojach Heraklesa są nikłe wzmianki. Co
dotyczy Dionizosa to miasto Nysa jest dowodem jego wyprawy oraz góra
Meros6, jak również rosnący bluszcz w górach, i przystępowanie do bitwy z
hałasem bębnów i piszczałek oraz w upstrzonych ubiorach jak podczas
bachanaliów. Z Heraklesem łączy się historia zdobycia skały Aornes, którą
Aleksander7 zdobył podstępem, a której to skały nie mógł zdobyć Herakles.
Podejrzewam, że jest to po prostu przechwałka Aleksandra, podobnie jak
Macedończycy nazwali Parapamisus Kaukazem, choć nazwa ta nie ma nic
wspólnego tymi górami. A dowiedziawszy się, że nie było tam żadnej jaskini
twierdzili, że była tam jaskinia Prometeusza Tytana, który został ukrzyżowany
za kradzież ognia.
6.Hipopotamy
VI. Megastenes opowiada nam o rzece indyjskiej zwanej Silas, która wypływa
ze zródła o tej samej nazwie i płynie przez terytorium Sileanów, ludzi
noszących podobną nazwę jak rzeka i jej zródło. Posiada ona dziwną
właściwość a mianowicie jej woda jest bardzo rzadka i bardzo zapowietrzona,
tak że nic nie może w nie pływać ani nic nie może pływać po niej. Wszystko od
razu idzie na dno. W lecie w Indiach pada deszcz, szczególnie w górach
Parapamises i Hemodus i Imaus, co powoduje, że wody są duże i burzliwe. Na
6
Meros znaczy udo, gdyż Dzeus nosił Dionizosa przez trzy miesiące przed narodzeniem w
swym udzie, ponieważ jego matka Semele spłonęła za przyczyną zazdrosnej Hery
7
Aleksander III zwany przez potomnych Wielkim lub Macedońskim urodził się 20 lub 26
lipca 356 roku p.n.e. Jego ojcem był twórca potęgi Macedonii, Filip II z dynastii Argeadów
(382-336 p.n.e.). Matką była Olimpias, córka króla Epiru Neoptolemeosa. Aleksander już
jako dziecko odznaczał się odwagą i olbrzymią ambicją. Odebrał też staranne wykształcenie,
a jednym z jego nauczycieli był Arystoteles.
7
równinach indyjskich także pada deszcz a wielka ich część staje się bagnista. Z
tego powodu armia Aleksandra wycofała się spod rzeki Acesines w środku lata,
gdy rzeka wylała na równiny, co można porównać do powodzi Nilu, gdyż
prawdopodobnie góry Etiopii otrzymują duże ilości deszczu w lecie, co
powoduje, że Nil przybiera na wodzie i występuje z brzegów. Z tego też
powodu płynie on wzburzony o tej porze roku, czego przyczyną jest
prawdopodobnie topnienie śniegów. Wody jego są ponadto spiętrzone przez
wiejące tam w lecie wiatry i oprócz tego góry Etiopii nie są pokryte śniegiem z
powodu gorąca. Indie są podobne do Etiopii pod pewnym względem ponieważ
w rzekach indyjskich żyją krokodyle podobnie jak w etiopskim i egipskim Nilu.
Także w niektórych rzekach indyjskich żyją wielkie wodne stworzenia, tak jak
w Nilu z wyjątkiem koni rzecznych; chociaż Onesicritus twierdzi, że tam żyją
również konie rzeczne(hippopotamy). Mieszkańcy Indii i Etiopii także nie
różnią się zbytnio od siebie; południowi Indusi przypominają w dużym stopniu
Etiopczyków a ich twarze są tak samo ciemne, jak również ich włosy są czarne z
wyjątkiem nosów, które nie są tak zadarte oraz włosów, które nie są tak
wełniste.
7.Dionizos
VII. Megastenes uważa, że jest 118 plemion indyjskich. To jest dużo i ja się z
nim zgadzam, ale nie mogę domyślić się skąd on wziął taką dokładną liczbę,
przecież on nigdy nie odwiedził żadnej wielkiej części Indii i skoro te różne rasy
nie utrzymywały stosunków z sobą. Indusi jak on twierdzi byli początkowo
koczownikami tak jak są nimi Scytowie, którzy wędrują w swych wozach
mieszkalnych z jednej części Scytii do drugiej. Nie mieszkają w miastach i nie
budują świątyń dla bogów, tak samo Indusi nie mieli miast i nie budowali
świątyń, ale chodzili w skórach zwierzęcych zabitych podczas polowania a jedli
korę drzew. Korę tę nazywali w ich języku Tala. Rośnie ona na drzewach, tak
jakby na wierzchołkach palm, co przypomina kłębki wełny. One także są
używane jako pożywienie i jedzone na surowo przynajmniej tak było przed
przybyciem Dionizosa do Indii. ALE GDY PRZYBYA Dionizos8 i stał się
panem Indii, on założył miasta i dał miastom prawa i dał w darze Indusom
wino, tak jak Grekom i nauczył ich siać ziarno i uprawiać rolę. Być może, że
Triptolemos, gdy został wysłany przez Demeter, aby obsiać całą ziemię ziarnem
nie przechodził tą drogą, albo być może Dionizos przybył do Indii przed
Triptolemosem i dał Indusom ziarna zbóż. Wówczas też Dionizos zaprzągł wołu
8
Dionizos (Dionysus) zwany też Bakchos - według mitologii greckiej bóg wina,
odradzającej się natury i plonów. Syn Zeusa i Semele. Jego kult przywędrował do Grecji ze
Wschodu, z Tracji, około VI wieku p.n.e. Na cześć Dionizosa odbywały się Dionizje.
8
do pługa i przekształcił Indusów z koczowników w rolników. Ponadto
wyposażył ich w broń i nauczył ich walczyć. Następnie Dionizos nauczył ich
czcić bogów a szczególnie siebie samego z brzękiem cymbałów i biciem w
bębny oraz pokazał im tańce w wykonaniu Satyrów, zwane przez Greków
cordax oraz nauczył ich nosić długie włosy ku czci bogów i poinstruował ich,
by nosili stożkowe czapki, tudzież by stosowali drażniące perfumy. To było
przyczyną, że Indusi wystąpili nawet przeciw Aleksandrowi do bitwy z
brzęczeniem cymbałów i bębnieniem bębnów.
8.Pandaea i perły
VIII. Opuszczając Indie, po wykonaniu wszystkich przygotowań Dionizos
wyznaczył jako króla tego kraju Spatembasa, jednego ze swych towarzyszy,
który był najlepszym ekspertem w rytuałach bachicznych. Gdy Spatembas
umarł, po 52 latach panowania, po nim nastąpił jego syn Budyas, który rządził
20 lat, a po nim panował jego syn Cradeuas, którego potomkowie przeważnie
dziedziczyli tron. Jeśli dynastia została przerwana wówczas królem zostawał
ten, którego wybrała większość. Królowie ci byli przez samych Indusów
nazywani rdzennymi podobnie jak Herakles, który dotarł do Indii zgodnie z
tym, co przekazuje jego tradycja. Ten Heracles był głównie uznawany przez
Surasenianów indyjskie plemię, na którego ziemiach znajdują się dwa wielkie
miasta, Methora i Cleisobora oraz żeglowna rzeka Iobares, płynąca przez ich
terytorium. Także Megastenes mówi, że strój, który nosił Herakles był podobny
do tego, który nosił Herakles Tebański, co sami Indusi potwierdzają w swych
pismach. On także miał wielu synów, gdyż ten Herakles ożenił się z wieloma
żonami, natomiast miał tylko jedną córkę o imieniu Pandaea, takim samym
imieniu jak kraj, gdzie się urodziła i rządziła. Posiadała ona 500 słoni, danych
jej przez ojca, 4000 jezdzców i 430 000 pieszych żołnierzy. Herakles przebył
całą ziemię i morze a gdy uwolnił ziemię od złych potworów, znalazł w morzu
klejnot bardzo lubiony przez kobiety i to nawet do dni dzisiejszych ci, którzy
zajmujÄ… siÄ™ eksportem sprzedajÄ… te klejnoty za wysokÄ… cenÄ™. Grecy i Rzymianie
są bardzo żądni nabywania morskich pereł, jak oni nazywają je w języku
indyjskim. Megastenes podaje, że perłopławy są łowione za pomocą sieci i że
żyją w morzu a prowadzą życie w społeczności podobnie jak pszczoły i że mają
swego króla lub królową. Jeżeli ktoś złapie króla może bez trudu złowić
pozostałe perłopławy , ale jeżeli król się wyślizgnie z pułapki, wtedy prawie cała
reszta perłopławów też ucieknie, tym zaś które zostaną złowione Indusi
pozwalają by ciała ich zgniły a szkieletów używają jako ozdób. W Indiach
czasem wartość takich pereł równa się pod względem ciężaru trzykrotnej
wartości złota.
9
9.Sandrakottus9
IX. W kraju, gdzie córka Heraklesa była królową, dziewczyny wychodzą za mąż
w wieku lat siedmiu, mężczyzni zaś nie żyją dłużej niż czterdzieści lat. W
związku z tym istnieje tam pogląd, że gdy Heralkesowi będącemu już w wieku
dojrzałym urodziła się córka, uświadamił sobie, że jego koniec jest bliski a nie
znając żadnego innego mężczyzny, którego mógłby ofiarować swej córce,
postanowił sam ją poślubić, gdy ona osiągnie siedem lat i stąd wszystkie rody
królewskie w Pandaei posiadają te same przywileje, jakie posiadał Herakles.
Myślę, że nawet gdyby Herakles był zdolny do popełnienia czegoś tak
absurdalnego, mógłby także przedłużyć własne życie jak również pobrać się z
nią, gdy ona osiągnie dojrzalszy wiek. Ale rzeczywiście jeżeli jest prawdą, że w
tym regionie panny na zamęściu mają siedem lat wydaje mi się, że podobnie
rozumując mężczyzni starzeją się w wieku 30 lat a w dwudziestu znajdują się w
kwiecie wieku, podczas gdy mając lat piętnaście osiągają dojrzałość męską,
kobiety zaś mogą wtedy wychodzić za mąż w wieku lat siedmiu. Tak więc w
tamtym kraju owoce dojrzewają wcześniej oraz giną też wcześniej, co nam
opowiada Megastenes. Od Dionizosa do Sandracottusa Indusi liczą, że
panowało 53 królów oraz ponad 6042 upłynęło lat. Twierdzi również, że
Dionizos żył piętnaście generacji wcześniej niż Herakles. Od tego czasu jednak
nikt nie najechał na Indie, nawet nie zrobił tego Cyrus, syn Cambizesa, chociaż
przedsięwziął on ekspedycję przeciw Scytom i ze wszystkich był on
najenergiczniejszym władcą w Azji. Dopiero Aleksander pokonał siłą swej armii
wszystkie kraje, do których doszedł i mógłby pokonać wszystkie kraje świata,
gdyby chciała tego jego armia. Ale nigdy żaden Indus nie wyprawił się zbrojnie
poza granice swego kraju. Tacy byli oni sprawiedliwi.
10.Palimbothra
X. Tradycja przekazuje, że Indusi nie stawiają pomników zmarłym, ponieważ
uważają, że pomnikiem są ich zasługi i czyny oraz pieśni, które oni śpiewają
na ich pogrzebie. Co do miast, to nikt jeszcze nie ustalił ich dokładnej liczbie ze
względu na ich mnogość. Te, które znajdują się nad rzekami budowane są z
drzewa, bo gdyby były zbudowane z cegły, wtedy zostałyby zniszczone podczas
wylewów wody, które zalewają niziny, ale te, które stoją na wzgórzach i
wysokich miejscach są zbudowane z cegły i gliny. Największe miasto w
Indiach nazywa się Palimbothra (dziś Patna) i leży w miejscu połączenia
9
Ćandragupta Maurja lub Czandragupta Maurja (ok. 325-300 p.n.e. ) twórca
pierwszego wielkiego cesarstwa indyjskiego w 320 p.n.e. znanego jako Imperium Maurjów,
założyciel dynastii Maurjów. Przez Greków zwany był Sandrakottosem.
10
Gangesu z rzeką Erannoboas, w kraju Prasianów. Megastenes mówi, że długość
miasta , tam gdzie jest ona najdłuższa wynosi 80 stadiów a szerokość piętnaście
stadiów zaś rów wykopany dookoła miał szerokość sześćset stóp i trzydzieści
cubitów wysokości. W murze otaczającym miasto było 570 wież i 64 bram.
Ważna też jest wiadomość, że wszyscy Indusi są wolni i ze żaden Indus nie jest
niewolnikiem. W tej sprawie Indusi zgadzajÄ… siÄ™ ze Spartanami, ale w Sparcie sÄ…
jeszcze Heloci, którzy wykonują prace niewolnicze, natomiast w Indiach nie ma
niewolników w ogóle i nie ma także człowieka, który nie byłby wolny.
11.Kasty
XI. Indusi są podzieleni na siedem kast. Ci, którzy są nazywani
mędrcami(czarownikami) liczbowo stanowią mniejszość, ale są najważniejsi
pod względem szacunku i poważania. Z uwagi na to, że oni nie muszą pracować
fizycznie ani nie wymaga się od nich podatków i nie spoczywa na nich żadnego
ograniczenie ani nakaz. Jeden obowiÄ…zek na nich spoczywa a mianowicie
składanie ofiar bogom w imieniu narodu indyjskiego. Jeśli kiedykolwiek ktoś
prywatnie składa ofiarę, to powinien być przy tym mędrzec jako instruktor, bo w
przeciwnym wypadku ofiara może nie zostać przyjęta przez bogów. Ci Indusi
zajmują się również wróżbiarstwem i nikt oprócz tych mędrców(czarowników)
nie ma prawa zajmować się wróżeniem i stawianiem horoskopów. Tylko oni
stawiają wróżby na temat por roku i nieprzewidzianych klęsk powszechnych.
Nie zajmują się jednak wróżeniem dla celów prywatnych, gdyż nie interesują
ich sprawy drobne lub uważają je za niegodne uwagi. Jeżeli zaś taki
mędrzec(czarownik) popełni trzykrotnie błąd stawiając wróżby, wtedy musi
milczeć na zawsze. Ci mędrcy chodzą zawsze nago, zarówno w zimie jak i w
lecie, a gdy praży słońce spędzają czas na łąkach i bagnistych terenach oraz pod
drzewami, pod jednym drzewem może się schronić 10 tysięcy ludzi. Nearchos
obliczył, że ich cień tworzy okrąg o promieniu trzech plethra10. Odżywiają się
oni owocami i korą, która jest słodka i odżywcza podobnie jak daktyle
palmowe. Drugą warstwą społeczną w Indiach są rolnicy, którzy są
najliczniejszą klasą, nie używają oni broni ani nie sławią ich czyny bojowe lecz
uprawiają rolę, płacą podatki królom i miastom a także sami się rządzą, jeśli zaś
wybuchnie wojna domowa nie dotyka ona robotników i nie dewastuje się ziemi
a rolnicy orzą glebę, zbierają owoce, strząsają jabłka z drzew i pracują przy
10
Plethra- miara długości równa 101 stopom angielskim oraz miara powierzchni równa 10
tysiącom stóp.
11
żniwach. Trzecią klasą społeczną w Indiach są hodowcy i pasterze bydła oraz
owiec. Nie mieszkają oni jednak w miastach ani na wsiach lecz prowadzą żywot
koczowników na stokach górskich, płacąc podatki od swojego dobytku i polując
na dzikie zwierzęta jak również ptaki.
12.Wojownicy
XII. Czwarta klasa obejmuje rzemieślników i kupców, którzy płacą podatki od
swojej pracy, jeśli jednak wytwarzają bron dla celów wojennych to wówczas
płaci za to gmina. Do tej grupy należą budowniczy statków i żeglarze, którzy
pływają po rzekach. Piątą klasą Indusów jest klasa żołnierzy, następna liczbowo
po rolnikach. Oni posiadają największą wolość i odznaczają się największą
odwagą. Oni zajmuj a się wyłącznie zajęciami wojennymi. Dla nich kuznie kują
broń, inni zaś dostarczają im koni, inni zaś służą im w obozach, opiekując się
ich końmi i konserwując broń, jak również są przewodnikami słoni i woznicami
rydwanów. Gdy wojna nadchodzi oni wszyscy biorą w niej udział a w czasach
pokoju weselą się i otrzymują zapłatę, która pozwala im utrzymywać rodziny.
Szóstą klasą społeczna są nadzorcy, którzy nadzorują wszystko co się dzieje na
wsi i w miastach i sporządzają raporty ze swojego nadzoru dla króla lub
niezależnego gubernatora. Nielegalna jest rzeczą dawać raport nieprawdziwy i
nigdy żaden Indus nie był oskarżony o sporządzanie fałszywego raportu.
Siódma warstwą są ludzie, którzy wraz z królem analizują formę rządów .
Liczebnie ta klasa jest mała, ale pod względem mądrości i i uczciwości stoją
przed innymi. Z tej klasy wywodzą się gubernatorzy i deputowani oraz strażnicy
skarbów, oficerowie wojska i marynarki, bankierzy i nadzorcy rolnictwa.
Małżeństwa między kastami są niedozwolone prawnie oraz nie można
przechodzić z jednej klasy społecznej do drugiej. Nie można zmieniać zawodu
rolnika na hodowcę ani na rzemieślnika. Jedynie mędrcom wolno pracować w
dwóch zawodach, gdyż ich praca jest najbardziej pracochłonna i niełatwa.
13.Myślistwo
XIII. Najdziksze zwierzęta, na które polują Grecy również i Indusi polują.
Jednakże w Indiach istnieją zwierzęta, jakich nie ma w Grecji. Mam na myśli
tutaj polowanie na słonie niepodobne do żadnego innego rodzaju polowania.
Tak jak zwierzęta te nie są podobne do żadnych innych zwierząt. Polega ono na
tym, że wybiera się miejsce równe i nieosłonięte od słońca. Następnie kopie się
rów w kształcie koła, tak szeroki, aby mógł pomieścić na nim obóz wielkiej
armii. Kopie się ten rów o szerokości 5 fathomów i 4 fathomów głębokości.
Ziemie, którą wykopali z rowu przerzucają na drugą stronę rowu i tworzą w ten
12
sposób wał ziemny a w nim tworzą schron, w którym ukrywają się. Jedynie w
jego ścianie robią małe okienko, przez które obserwują zwierzęta. W tym
zamkniętym terenie umieszczają kilka oswojonych samic dla przynęty. Nad
rowem budują most, przez który można dostać się do środka terenu
zamkniętego. Most ten przykrywają trawą i ziemią, tak by nie można było
odkryć oszustwa. Następnie pozostawiają otwarte wejście do tego ogrodzenia i
czekają by w nocy przyszły dzikie słonie, zwabione zapachem samic. Kiedy
słonie wejdą do środka ogrodzenia wówczas ludzie usuwają szybko most, by
słonie nie mogły uciec. Po złapaniu dzikich słoni głodzi się je i nie daje się im
wody, a następnie oswaja się je, dając im pokarm i wodę. A gdy słonie są
zrozpaczone i tak osłabione, że padają ze zmęczenia na ziemię, otwiera się most
i pozwala się im wyjść Wtedy wiąże się je liną i tak związane prowadzi się je.
14.SÅ‚onie
XIV. Jeżeli takie słonie nie są jeszcze dorosłe i nie mają swojej wartości wtedy
są one wypuszczane na wolność i mogą się udać do swoich pieleszy rodzinnych
a złapane słonie są prowadzone do wsi, gdzie otrzymują zieloną paszę i trawę.
Kiedy jednak nie mają wielkiej ochoty na jedzenie ze względów na przeżyty
stres, wtedy ludzie śpiewają im pieśni i grają na cymbałach i bębnach, usypiając
je w ten sposób. Są to inteligentne zwierzęta i jeżeli ich przewodnik zginie na
polu bitwy wtedy słoń unosi go na trąbie i zanosi na miejsce pogrzebu a
pozostałe słonie strzegą go i chronią. A w czasie walki walczą czynnie w
obronie swego przewodnika, w razie zaś jego zabójstwa umierają z żalu. Sam
widziałem jak słonie grały na cymbałach i tańczyły. Do przednich nóg miały
przymocowane cymbały a do trąby pałkę i rytmicznie uderzały w struny oraz
tańczyły w koło. Na wiosnę słonie łączą się pary podobnie jak woły i konie.
Samica nosi swój płód co najmniej 16 miesięcy a co najwyżej 18 miesięcy.
Klacz ma jedno zrebię, które ssie ją do ósmego roku życia. Najdłużej żyjące
słonie osiągają wiek 200 lat, ale wiele z nich umiera wcześniej ze względu na
choroby. Jeżeli zachorują na oczy wtedy leczą je, przemywając mlekiem
krowim a w razie innej choroby aplikujÄ… im ciemne wino prosto z beczki,
natomiast na rany przykładają płaty smażonego mięsa wieprzowego, co zwykle
pomaga. Takie są lekarstwa dla słoni.
13
15.Mrówki
XV. Indusi uważają tygrysa za dużo silniejszego od słonia. Nearchos11 pisze, że
widział skórę tygrysią, ale nigdy nie widział tygrysa. Indusi piszą, że tygrys jest
pod względem wielkości równy największemu koniowi i jest bez porównania
szybszy i silniejszy. Jeśli tygrys spotka słonia może skoczyć mu na łeb i udusić
go. Te, który my spotykamy to są cętkowane szakale, ale większe od zwykłych
szakali. Nay o mrówkach oraz, także i Nearchos pisze, że on sam nigdy nie
widział takiej mrówki, opisywanej przez różnych autorów jako rdzennej
indyjskiej, lecz widział on jednak kilka razy ich skóry, przynoszone do obozu
Macedończyków. Nearchos jednak potwierdza sprawozdanie, o tych mrówkach,
że one wykopują, ale nie robią tego dla złota, tylko kopią sobie nory mieszkalne
podobnie jak nasze małe mrówki. Ale te są większe od lisów, więc wykopują
większe nory proporcjonalnie do swej wielkości i wynoszą większe ilości
złotonośnej ziemi , stąd zatem mają Indusi swoje złoto. Megastenes jednak
wspomina pogłoskę a ja nie mam pewności powtarzać jej i mogę pozwolić
sobie, aby z łatwością odrzucić tę historię o mrówkach. Nearchos wspomina
jednak o cudownych papugach, które rozmawiają ludzkim głosem oraz o
pięknych indyjskich małpach i metodach ich łowienia. Dalej Nearchos mówi o
wężach, skaczących i szybkich. Długość tych wężów złapanych przez Peithona
syna Antigenesa przekracza 16 cubitów (około 7 m), ale Indusi twierdzą, że
najdłuższe węże są jeszcze dłuższe od tych złapanych. Żaden grecki lekarz nie
znalazł jeszcze lekarstwa na ukąszenia tych wężów, ale sami Indusi używają do
leczenia tego samego jadu, którym wąż atakował. Nearchos podaje, że
Aleksander gromadził wokół siebie tych Indusów, którzy znali się na medycynie
i rozkazał w całym obozie, aby każdy ukąszony zgłaszał się w namiocie
królewskim, ale tam nie było zbyt wiele chorób z uwagi na łagodną porę roku.
Jeżeli ktoś był poważnie chory powinien zgłaszać to u czarowników, którzy
wymyślali odpowiednią czarodziejską metodę leczenia.
16.Ubiory
Indusi noszą płócienne ubiory, jak mówi Nearchos płótno to pochodzi z drzew,
o których już wspomniałem. Płótno to jest bielsze od innych płócien, albo
ciemność cery Indusów powoduje, że ono wydaje się bielsze. Noszą oni tuniki
do pół łydki, a zewnętrzne ubiory noszą na ramionach, oraz owijają je wokół
11
Nearchos (ok. 360 - 300 p.n.e.), jeden z oficerów armii Aleksandra Wielkiego. Jego
wspomnienia z podróży z Indii do Suzy zachowały się w dziele Indica Flawiusza Arriana.
14
głowy. Noszą zausznice z kości słoniowej, ale tylko bogatsi, bo zwykli ludzie
nie używają ich. Nearchos pisze, że farbują oni brody na różne kolory. Jedni
mają brody białe inni ciemne, inni karminowe, inni purpurowe, jeszcze inni
trawiasto- zielone. Bardziej dystyngowani Indusi używają parasoli przeciw
słonecznych. Obuwie noszą z białej skóry wykonane bardzo ładnie a zelówki ich
sandałów są wysokie i wykonane ze skóry o różnych kolorach, tak że ich
użytkownicy wydają wyżsi. Broń stosowana przez Indusów jest różna. Piechota
używa łuków o wysokości jej właściciela. Opierają go na ziemi naprzeciw
wyciągniętej lewej nogi. Naciągają strunę łuku daleko do tyłu i nic nie może
powstrzymać strzały ani tarcza, ani blacha umieszczona na piersi, ani zbroja. W
lewej ręce trzymają małą tarczę z niewyprawionej skóry, węższą niż jej
użytkownik, ale nie wiele krótszą. Niektórzy mają oszczepy zamiast łuków. W
lewej ręce trzymają sztylet o długości nieprzekraczającej 3 cubit12y (1,5 m), na
wypadek walki wręcz. Jezdzcy indyjscy mają dwa oszczepy jak lance i małą
tarczę, mniejszą niż piechota. Konie nie mają siodeł ani nie stosuje się takich
wędzideł jak Grecy, ani takich jak Celtowie, ale używają dookoła pyska uzdy
oraz kolca z brązu lub żelaza. Bogatsi stosują kolec z kości słoniowej. W ten
sposób zmuszają oni konie do posłuszeństwa.
17.Kobiety
XVI. Indusi odznaczają się szczupłą sylwetką i wysokim wzrostem oraz
lekkością poruszania się w porównaniu z resztą ludzkości. Oni zwykle jeżdżą na
wielbłądach, koniach i osłach. Ci bogatsi jeżdżą na słoniach. Ogólnie mówiąc
słoń jest królewskim wierzchowcem a następnym pod względem dostojności
jest pojazd ciągniony przez cztery konie. Trzecim stopniem dostojności jest
wielbłąd , natomiast ostatnim jest jazda na koniu wierzchem. Ich kobiety także
odznaczają się wielką elegancją. Można je uwieść ofiarowując im słonia, a
Indusi uważają, że otrzymanie słonia jako prezentu nie jest zbytnia
kompromitacją, ale raczej sądzą, że otrzymanie słonia w darze przez kobietę jest
wielkim zaszczytem. Z okazji małżeństwa nie przekazuje się darów ani ze
strony małżonki , ani ze strony męża. Ojciec panny młodej wybiera jej męża
raczej z pośród zwycięzców w zapasach lub boksie, lub biegach oraz spośród
wybitnych mężów w innych zajęciach. Indusi odżywiają się potrawami
mącznymi i uprawiają glebę z wyjątkiem górali, którzy odżywiają się mięsem
12
1 cubit = 45.72 centimeters
15
dzikiej zwierzyny. To na razie tyle o zwyczajach Indusów w oparciu o zapisy
Nearchosa i Megastenesa, mężów niewątpliwie godnych zaufania. W dalszym
ciągu moim celem nie będzie opisywanie zwyczajów Indusów, lecz opisanie
sposobu w jaki Aleksander osiÄ…gnÄ…Å‚ PersjÄ™ z Indii.
18.Flota
Aleksander, gdy jego flota była gotowa i stała nad brzegami Hydaspes (Dżelam)
zebrał razem wszystkich Fenicjan i wszystkich Cypryjczyków i Egipcjan, którzy
towarzyszyli mu w jego północnej wyprawie. Z nich obsadził on swoje okręty,
wybierając załogi i wioślarzy, z tych, którzy znali się na żegludze. Tam było
również wielu wyspiarzy, którzy rozumieli się na tym rzemiośle i Jonijczycy i
mieszkańcy Helespontu. Jako dowódców tych trzyrzędowców wyznaczył z
Macedończyków: Hefajstion13a syn Amyntora i Leonnatosa syna Eunousa,
Lizymacha syna Agathoklesa i Asclepiodorusa syna Timandera i Archona syna
Cleinasa i Demonicusa syna Atheneusa, Archiasa syna Anaxidotusa, Ophellasa
syna Seilenusa, Timanthesa syna Pantiadesa, wszyscy oni pochodzili z Pelli. Z
Amphipolis natomiast zostali wyznaczeni oficerowie: Nearchos syn
Androtimusa, który napisał sprawozdanie z podróży, i Laomedon syn Larichusa
i Androsthenes syn Callistratusa oraz z Orestis: Craterus syn Aleksandra i
Perdikas14 syn Orontesa. Z Eordaci : Ptolomeusz15 syn Lagosa i Aristonous syn
Peisaeeusza; z Pydny: Metron syn Epicharmusa i Nicarchides syn Simusa.
Następnie Attalus syn Andromenesa ze Stymphy, Peucestas syn Alexandra z
Mieza, Peithon syn Crateuasa z Alcomeny, Eonnatus syn Antypatra z Aegi,
Pantauchus syn Nicolasa Aloris, Mylleas syn Zoilusa z Beroaei,; wszyscy z
nich byli Macedończykami. Z Greków Medius syn Oxyntenmisa z Larisy;
Eumenes16 syn Hieronymusa z z Cardii; Critobulos syn Platona z Cos; Thoas
13
Hefajstion był najlepszym przyjacielem (oraz, według niektórych zródeł, również
kochankiem) króla Macedonii Aleksandra Wielkiego. Pochodził z macedońskiej arystokracji i
wychowywał się razem z Aleksandrem. Podczas wyprawy na Persję zajmował coraz wyższe
stanowiska i w końcu został zastępcą króla. Zmarł w Ekbatanie, latem 324 p.n.e.
14
Perdikkas (ur. ok. 365 p.n.e. - zm. maj-czerwiec 320 p.n.e.) wódz Filipa II i Aleksandra
Wielkiego, jeden z diadochów. Był synem Orontesa, satrapy Myzji
15
Ptolemeusz I Soter (ur. 367 p.n.e., zm. 282 p.n.e.) założyciel dynastii Ptolemeuszy,
władca Egiptu w latach 323 282 p.n.e., syn Lagosa i Arsinoe.
16
Eumenes z Kardii (ur. 362 p.n.e., zm. 316 p.n.e.) Grek pochodzÄ…cy z Kardii miasta
greckiego na Chersonezie Trackim. W latach 343-336 p.n.e. był sekretarzem króla Macedonii
Filipa II, następnie sekretarzem króla Aleksandra Wielkiego przez całe jego panowanie
(336-323 p.n.e.).
16
syn Menodorusa i Maenander syn Mandrogenesa z Magnesii; Andron syn
Cabeleusa z Teos. Z Cypryjczyków: Nicocles syn Pasicratesa z Soh; i Nitaphon
syn Pnytagorasa z Alaminy. Aleksander wyznaczył także perskich triearchów,
Bagoasa syna Pharmucesa; ale sternikiem okrętu Aleksandra został Onesicritus
z Astypalei a kronikarzem całej floty został Euagoras syn Eucleona z Koryntu.
Na admirała wyznaczył Nearchosa syna Astypalaea pochodzącego z Krety a
mieszkającego w Amphypolis na wyspie Strymon. A gdy Aleksander wydał te
wszystkie dyspozycje złożył on ofiary bogom, zarówno własnym jak i tym przed
którymi ostrzegali go wróżbici oraz Posejdonowi i Amphitrytowi i Nereidom a
nawet samemu Oceanowi oraz rzece Hydaspes, skąd wyruszał i rzece Acesines,
do której wpadała Hydaspes i Indusowi, do którego wpadały obydwie oraz
ogłosił konkurs w sztukach i wydał igrzyska sportowe oraz złożył ofiary za
pomyślność armii we wszystkich rodzajach broni.
19.Wymarsz
Gdy wszystko już było gotowe, Aleksander wydał rozkaz Craterusowi, aby
maszerował po jednej stronie rzeki Hydaspes z jazdą i piechotą, Hefajstion zaś
miał maszerować po drugiej stronie rzeki z drugą częścią armii nawet większą
niż miał Craterus. Hefajstion wziął ze sobą przeszło 200 słoni. Aleksander wziął
z sobą peltastów jak ich nazywano oraz łuczników i jazdę zwaną
towarzyszami , w sumie 8 tysięcy. Craterus i Hefajstion otrzymali rozkaz, aby
maszerować wzdłuż rzeki a następie czekać na flotę. Ponadto wysłał Philipa,
którego uczynił satrapą całego kraju nad brzegi rzeki Acesines (Czenab) ze
znacznymi siłami wynoszącymi 120 tysięcy mężczyzn w sile wieku. Prowadził
on również tych, którzy zostali zarekrutowani na wybrzeżu rzeki i tych, którzy
jego oficerowie wcielili do wojska, tak więc prowadził on teraz wszystkie
rodzaje plemion, jakie tam zamieszkiwały i wszystkie rodzaje wojska. Jego flota
składała się obecnie z 1800 okrętów wojennych i statków handlowych z
zaopatrzeniem. O tym jak flota spływała w dół rzeki i jak plemiona zostały
pokonane oraz jak Aleksander naraził się na niebezpieczeństwo i został ranny
oraz jak został uratowany przez Peucestasa i Leonnatusa oraz jak go bronili, gdy
leżał ciężko ranny, opisałem w innej historii, w dialekcie attyckim. Ta obecna
praca jednakże jest opowiadaniem o podróży, którą Nearchos pomyślnie
przedsięwziął z flotą od ujścia Indusu przez Ocean do Zatoki Perskiej zwanej też
Morzem Czerwonym.
17
20. Nearchos
XX. Na to Nearchos pisze tak: Aleksander miał gwałtowną żądzę do podróży po
morzu rozciągającym się od Indii do Persji, ale on nie lubił długich podróży i
bał się, aby nie trafić na pustynny kraj bez dróg albo bez możliwości
zaopatrzenia. Jego cała flota mogła ulec zniszczeniu, co mogło stać się plamą na
jego wielkich osiągnięciach. Mogło zniszczyć całe jego szczęście. Ale oprócz
tego pożądał on jeszcze czegoś niezwykłego i dziwnego zwycięstwa. Miał on
wątpliwości, kogo wybrać jako równego sobie do zrealizowania tego
przedsięwzięcia a także jako prawy człowiek, jak zachęcić personel floty, nie
wysyłając ich na ślepo na niebezpieczeństwo. Nearchos mówił, że Aleksander
dyskutował z nim sprawę wyboru admirała floty, jednakże Aleksander nie
zgadzał się na żadnego i do każdego miał jakieś zastrzeżenia. Wtedy Nearchos
zwrócił się do króla: O Królu ja podejmę się poprowadzić twoją flotę. I być
może Bóg pomoże mi w tym dziele rycerskim. Ja zaprowadzę twoje okręty i
ludzi szczęśliwie do Persji, jeżeli to morze nadaje się do nawigacji i ta sprawa
nie wymaga siły ponadludzkiej. Aleksander odpowiedział, nie chciałby zgodzić
się, aby jego przyjaciele podjęli takie ryzykowne zadanie. Potem jednak przyjął
propozycję Nearchosa i wyznaczył go admirałem całej floty. Wtedy splendor za
całe przygotowanie i wyposażenie okrętów oraz za doskonały entuzjazm
dowódców trójrzędowców podniósł się nawet u tych, którzy jeszcze przed
chwilą wahali się. Zarówno ich brawura jak i nadzieja wokół całej wyprawy
przyczyniła się do podniesienia ducha. Aleksander sam wyruszył pierwszy
wzdłuż Indusu i zbadał obydwie odnogi aż do Oceanu a następnie złożył ofiary
Posejdonowi i wszystkim pozostałym bogom morza. Ufając w niezwykłą
szczęśliwą pomyślność Aleksandra, czuli, że mogą odważyć się na wszystko i
nic im nie przeszkodzi.
21. Z biegiem Indusu
Gdy ustały całkowicie wiatry wiejące nieustannie od Oceanu w kierunku lądu
postanowili wyjść na morze w czasie, gdy archontem, w Atenach był
Cephisodorus, w dwudziestym dniu miesiąca Boedromion jak uważają
Ateńczycy, ale Macedończycy i Azjaci liczą, że był to& jedenasty rok
panowania Aleksandra. Nearchos zanim podniósł kotwicę także złożył ofiary
Zeusowi Zbawcy oraz zarządził zawody atletyczne. Wyruszając ze swojej redy
na pierwszy dzień, zakotwiczyli na rzece Indus w pobliżu wielkiego kanału i
pozostali tam dwa dni; ten okręg nazywał się Stura; był on odległy około 100
stadiów od redy. Na trzeci dzień rozpoczęli żeglowanie innym kanałem,
odległym o 30 stadiów i ten kanał był już słony. Gdy morze zbliżało się,
18
zwłaszcza podczas szczytu przypływu, wody morskie pozostawały zmieszane z
wodą rzeczną. To miejsce nazywało się Caumara. Stąd podróżowali 20 stadiów i
zarzucili kotwicę w Corestis, jeszcze na rzece. Teraz wyruszyli i żeglowali
niezbyt daleko, ponieważ zobaczyli rafę na końcu rzeki Indus i widzieli jak fale
rozbijają się gwałtownie o jej brzeg, który wyglądał na bardzo urwisty, jednakże
w miejscu, gdzie wybrzeże było miękkie wykopali kanał, 5 stadiów długi, przez
który przeciągnęli statki, gdy nadszedł przypływ. Następnie opłynęli wyspę,
robiąc 150 stadiów i zatrzymali się na piaszczystej wyspie Crocala, gdzie
zatrzymali się na następny dzień. Żyli tam ludzie pochodzenia indyjskiego
zwani Arabeanami, o których wspomniałem w mojej większej historii. Ich
nazwa wywodzi się od rzeki Arabis, która płynie przez ich kraj i uchodzi do
morza, tworząc granicę między ich krajem a Oreitanami. Z Crocali, trzymając
cały czas po prawej stronie wzgórze , zwane Irus płynęli, mijając leżącą niżej
wyspę po lewej stronie oraz wyspę leżącą równolegle do brzegu i tworzącą
wąska zatokę. Gdy ją minęli zarzucili kotwicę w przystani na dobrym
kotwicowisku i jak zauważył Nearchos była to dobra wielka przystań, dlatego
nazwał ją Przystanią Aleksandra. Leży tam wyspa długa na 2 stadia, zwana
Bibacta, ale sÄ…siedni region nazywa siÄ™ Sangada. Wyspa ta tworzy zaporÄ™ przed
morzem i dzięki temu powstaje naturalna przystań. Wieją tam nieustannie
wiatry od strony morza. Nearchos bojÄ…c siÄ™, aby tubylcy nie splÄ…drowali im
obozu postanowił otoczyć go murem kamiennym. Przebywali tam 33 dni i przez
ten czas, opowiada on, żołnierze szukali muszel, ostryg i ryb-brzytew, jak oni je
nazywali. Miały niezwykłe kształty, o wiele większe niż te z naszych mórz. Pili
także słoną wodę.
22.Rzeka Arabis
Gdy wiatr przestał wiać, podniesiono kotwicę i po przepłynięciu 60 stadiów
zacumowano na piaszczystym wybrzeżu. Była tam pustynna wyspa w pobliżu
brzegu. Dlatego zarządzono przerwę w żeglowaniu i zacumowano tam. Ta
wyspa nazywała się Domai. Na brzegu nie było wody, ale po 20 stadiach w głąb
lądu znaleziono dobrą wodę. Następnego dnia żeglowano aż do zmroku do
Sarangi, około 300 stadiów i tam zacumowano na brzegu a woda została
znaleziona 8 stadiów od brzegu. Stąd żeglowano do Sacali, gdzie zacumowano
przy pustynnym miejscu. Następnie płynęli między dwiema skałami, które były
tak blisko siebie, że wiosłami dotykano skał zarówno z lewej jak i prawej burty.
Zacumowano w Morontobara, po przepłynięciu 300 stadiów. Przystań jest
obszerna, okrągła, głęboka i bezwietrzna, ale wejście do niej jest wąskie. W
języku miejscowym nazywa się ta przystań Basen Kobiecy , gdyż kobieta była
19
pierwszą władczynią tego kraju. Gdy bezpiecznie minęli skały, wówczas
napotkali wysokie fale a morze stało się wzburzone i co gorzej wydało się
niebezpiecznie żeglować po morzu między klifami. Na następny dzień żeglowali
obok wyspy, która była po prawej burcie statku, tak blisko, że ktoś mógłby
domniemywać, że jest to kanał zrobiony między wyspą a wybrzeżem. Długość
całego przejścia wynosiła 70 stadiów. Na wybrzeżu rosło dużo grubych drzew a
cała wyspa była pokryta cienistym lasem. O świcie popłynęli po zewnętrznej
stronie wyspy prze wąskie i burzliwe przejście, ponieważ przypływ jeszcze nie
nastąpił. A gdy przepłynęli 120 stadiów zarzucili kotwicę u ujścia rzeki Arabis.
U samego ujścia była ładna i wielka przystań, ale tam nie było wody pitnej,
ponieważ u ujścia wody rzeczne zmieszały się z wodą morską, jednakże po 40
stadiach znaleziono zródło wody i po nabraniu wody wrócili z powrotem. Za
przystanią leżała wysoka niezamieszkana wyspa, wokół której znajdowały się
ostrygi i wszystkie rodzaje ryb. Dalej rozciąga się kraj Arabeanów, którzy są
ostatnimi Indusami, mieszkajÄ…cymi w tym kierunku. A jeszcze dalej zaczyna siÄ™
terytorium Oreitanów.
23.Leonnatos17
Opuszczając ujście Arabis, płynęli wzdłuż terytorium Oreitanów a następie
zakotwiczyli w Pagala po przepłynięciu 200 stadiów, niedaleko brzegu.
Załogom udało się wydostać się na morze na swoich statkach, chociaż niektórzy
wpadli do wody, ale wydostali się. Następny dzień płynęli od świtu i po
zrobieniu 430 stadiów aż do wieczora, zacumowali na bezludnym brzegu. Tam
także były wzburzone fale, więc zarzucili kotwice swoich statków dalej od
brzegu. Pózniej flota dostała się pod wpływ szkwału, który zniszczył dwa okręty
wojenne i jedną galerę. Ludzie uratowali się wpław, ponieważ znajdowali się
blisko lądu. O północy podnieśli kotwicę i popłynęli do Cocali, która była
oddalona 200 stadiów od wybrzeża, gdzie oni stali na kotwicy. Okręty trzymały
się otwartego morza, ale Nearchos wysadził ich i kazał biwakować na brzegu.
Po tylu trudach i niebezpieczeństwach na morzu pragnęli oni odpoczynku. Obóz
został otoczony rowem w celu ochrony przed krajowcami. Tutaj Leonnatos,
który kierował operacją przeciw Oiretanom pokonał ich w wielkiej bitwie
17
Leonnatos z Pelli (IV wiek p.n.e.) Macedończyk, członek straży przybocznej Filipa II
Macedońskiego. Brał udział w wyprawie Aleksandra Wielkiego. Po śmierci Aleksandra
otrzymał Frygię nad Hellespontem. W czasie wojny lamijskiej walczył po stronie Antypatra,
władcy Macedonii. Zginął w bitwie w 322 roku p.n.e w okolicach Lamii.
20
wspólnie z tymi, którzy przyłączyli się do tego przedsięwzięcia. Zabił około 600
z nich, włącznie z wyższymi oficerami. Oprócz tego zginął Apollophanes,
satrapa Gedrosii. Zdarzenie to opisuję w mojej innej historii oraz jak został
Leonnatos ukoronowany przez Aleksandra za ten wspaniały wyczyn złotym
wieńcem przed Macedończykami. Zaopatrzenie w zboże zostało wykonane na
rozkaz Aleksandra i wzięli na pokład dziesięciodniowe racje. Okręty, które
ucierpiały w podczas przejścia przez przesmyk zostały naprawione a
jakikolwiek żołnierz, który symulował chorobę został przekazany do
Leonnatosa a Nearchos uzupełnił swoją flotę żołnierzami Leonnatosa.
24.Falanga18
Stąd oni wyruszyli i połynęli ze sprzyjającym wiatrem a po przejściu 500
stadiów zakotwiczyli przy strumieniu, zwanym Tomerus. Była tam laguna przy
ujściu rzeki i depresja blisko brzegu zamieszkanego przez krajowców. Tam
zobaczyli konwój żeglujący w szeregu wzdłuż wybrzeża gotowy do odparcia
każdego, kto by chciał wylądować. Trzymali oni grube oszczepy prawie 6
cubitów długie, nie mające żelaznych ostrzy, ale ten wynik można było
otrzymać przez utwardzenie szpica ogniem. Było ich około 600. Nearchos
zauważył, że ustawieni byli w szeregu gotowi do obrony. Rozkazał swoim
okrętom cofnąć się i ustawić tak, aby ich pociski mogły dosięgnąć brzegu.
Oszczepy krajowców wyglądały groznie , ale nadawały się tylko do walki
wręcz, natomiast nie były wiele warte na zmasowany atak pocisków z proc i
łuków. Wtedy Nearchos wziął najlżejszych i najlżej uzbrojone oddziały oraz
najlepszych pływaków i rozkazał im podpłynąć blisko brzegu , ale nie
wychodzić na ląd tylko czekać na towarzyszy, tak by była formacja złożona z
trzech szeregów i dopiero wówczas mają podnieść okrzyki i uderzyć z podwójną
siłą na oddziały krajowców. Na rozkaz wszyscy skakali do wody i płynęli
szybko i tworzyli formację na wzór falangi, atakowali krzycząc do Boga Wojny
a ten okrzyk roznosił się na pokładach okrętów a strzały i pociski z proc miotane
były na krajowców. Zdumieni błyskawicznym i szybkim atakiem oraz pod
gradem pocisków i strzał, półnadzy nie stawiali oporu, lecz wycofywali się.
Niektórzy zostali zabici podczas ucieczki, inni wzięci do niewoli, ale niektórzy
uciekli w góry. Ci złapani byli owłosieni nie tylko na głowie, ale także na całym
ciele. Ich paznokcie przypominały raczej pazury, których używali jak narzędzi
żelaznych do rozrywania ryb a nawet twardych kawałków drewna albo używali
18
Falanga (gr. phalanks, dopełniacz phalangos) zwarty oddział bojowy greckiej, a potem
macedońskiej i hellenistycznej piechoty. Powstała w VII w. p.n.e.
21
ostrych kamieni do łupania, gdyż żelaza jeszcze nie posiadali. Jako ubiorów
używali skór zwierzęcych, albo nawet grubych skór rybnych.
25. Znikający cień
Tutaj załogi zatrzymały się i poddały naprawie swoje statki. Na szósty dzień od
tego wyruszyli w morze i po przepłynięciu 300 stadiów przybyli do kraju, który
był ostatnim miejscem na terytorium Oreitanów. Ten okręg nazywał się
Malana. Ci Oreitanowie, podobnie jak ci z głębi lądu chodzą podobnie ubrani
jak Indusi. Także ich uzbrojenie jest takie samo, ale ich dialekt i zwyczaje są
różne. Długość podróży wzdłuż wybrzeży Arabeis wyniosła 1000 stadiów a
wzdłuż wybrzeży Oreitanów 600 stadiów. W dalszym ciągu podróży krajowcy
już nie byli Indusami. Nearchos twierdzi, że jego ciało już nie rzucało takiego
cienia, jak gdy podróżowali dawniej. Teraz w południe nie było żadnego cienia.
Tak samo gwiazdy zmieniły swoje położenie. Niektóre się ukryły pod
horyzontem i nie były widoczne jak dotąd. Myślę, że prawdopodobnie Nearchos
miał rację, gdyż w Syenie w Egipcie, kiedy słońce znajduje się w przesileniu
letnim nie widać nigdzie cienia jak również w Meroe w tym samym okresie nic
nie rzuca cienia. Tak więc wydaje się to uzasadnione, że w Indiach także,
ponieważ one są daleko na południe, mogą pojawiać się podobne zjawiska.
Teraz jednak muszę pozostawić ten przedmiot.
26. Ichtiofagi
XXVI.Sąsiadami Oreitanów są mieszkający bardziej w głębi lądu Gedrosianie,
których kraj przysporzył Aleksandrowi wiele cierpienia podczas przekraczania
go. Naprawdę ucierpieli oni wtedy więcej niż w czasie całej wyprawy.
Wszystko to opisałem w mojej większej historii. Poniżej Gedrosianów
mieszkają ludzie zwani zjadacze-ryb. Flota właśnie mijała ich kraj. Na następny
dzień odcumowali o drugiej straży i zatrzymali się w Bagisara. Odległość
wyniosła wzdłuż wybrzeża około 600 stadiów. Była tam spokojna przystań i
wieś zwana Pasira, około 60 stadiów od morza. Krajowcy nazywali się
Pasireanami . Na następny dzień podnieśli kotwicę wcześniej niż zwykle i
pożeglowali dookoła półwyspu, który biegł daleko w morze i był przepaścisty.
W celu poszukiwania wody kopali studnię, ale nie znalezli za wiele wody. Cały
dzień stali na kotwicy, gdyż podejście do lądu było niezbyt łatwe. Na następny
dzień zatrzymali się w Colta po podróży 200 stadiów. Stąd wypłynęli o świcie i
po przepłynięciu 600 stadiów zakotwiczyli w Calyba. Wieś jest położona na
brzegu, na którym rośnie kilka palm daktylowych z wieloma daktylami, ale
niestety obecnie były jeszcze zielone. Około 100 stadiów od brzegu znajduje się
22
wysepka zwana Carnina. Mieszkańcy jej przynieśli dary dla Nearchosa: barana i
ryby. Mówili oni, że mięso z tego barana ma smak ryby, gdyż nie ma tam trawy,
więc barany odżywiają się rybami i stąd ten ich smak. Na następny dzień
przepłynęli 200 stadiów i zakotwiczyli na wybrzeżu i koło miejscowości
odległej od morza 30 stadiów. Jej nazwa brzmiała Cissa a pas wybrzeża nazywał
się Carbis. Tam znaleziono kilka łodzi, należących raczej do biednych rybaków,
którzy je porzucili i uciekli na widok zbliżającej się floty. Nie było tam zboża,
wiec armia żyła głównie z zapasów, ale oni znalezli kilka kóz i tak odpłynęli,
okrążając cały przylądek biegnący w morze 50 stadiów. Zacumowali w
spokojnej zatoce, gdzie była woda słodka i mieszkali rybacy. Przystań nazywała
siÄ™ Mosama.
27. Zasadzka
Nearchos opowiadał, że z tego punktu prowadził ich pilot Gedrosianin
nazywany Hydraces. Obiecał wziąć ich aż do Carminy, skąd już żegluga nie
była trudna. Ten okręg znany był jako Zatoka Perska. Z Mosamy płynęli oni w
nocy, 750 stadiów do wybrzeża Balomus. Stąd znów do wsi Barna, 400
stadiów, gdzie było wiele palm daktylowych i ogrodów a wśród ogrodów rósł
mirt i obfitość kwiatów, z których miejscowi pletli wieńce. Pierwszy raz zatem
widzieli parki i ludzi nie mieszkających jak zwierzęta. Stąd popłynęli wzdłuż
wybrzeża dalsze 200 stadiów, by osiągnąć Dendrobosę a następnie okręty
zatrzymały się na redzie. Stąd wyruszyły około północy, by dotrzeć do przystani
w Cophas po przejechaniu 400 stadiów. Tutaj mieszkali rybacy, posiadający
małe lekkie łódki, w których nie było wioseł lecz napędzane były przez
przelewanie wody za burtę podobnie jakby się kopało glebę. W przystani była
obfitość czystej wody. Około pierwszej straży podnieśli kotwice i dopłynęli do
Cyizy po przepłynięciu 800 stadiów do miejsca, gdzie było pustynne i burzliwe
wybrzeże. Tutaj dlatego zakotwiczyli i każdy okręt wziął swój prowiant. Stąd
popłynęli 500 stadiów i dotarli do małego miasta położonego na wzgórzu i
blisko brzegu. Nearchos, który wyobrażał sobie, że to musi być rolniczy okręg
powiedział do Archiasa z Pelli syna Anaxidotusa, który płynął z Nearchosem i
był znacznym Macedończykiem, że oni muszą zaskoczyć to miasto, ponieważ
nie ma nadziei, aby mieszkańcy dali im prowiant z własnej woli a nie byli w
stanie zdobyć miasta bez długiego oblężenia. W tym czasie zaczynało brakować
żywności, natomiast kraj tutejszy uprawiał zboże, zbierając je z pól, gdzie rosło
dalej od brzegu. Gdy doszedł Nearchos do tego wniosku, rozkazał, aby flota
wyszła w morze a Archias miał być przygotowany do wypłynięcia, Nearchos
zaś tylko z jednym okrętem popłynął, by przyjrzeć się miastu.
23
28. Zdobycie miasta
XXVIII. Gdy Nearchos zbliżył się do murów, krajowcy przyjęli go w uprzejmy
sposób, dając mu prezenty w imieniu miasta: ryby tuńczyki usmażone w
garnkach glinianych, ponieważ tam mieszkali najbardziej na zachód wysunięci
zjadacze-ryb. Nearchos był pierwszym z Greków, który widział ich potrawy a
oni podali mu jeszcze kołacze z daktylami i same daktyle prosto z palm.
Nearchos podziękował im i poprosił, aby mu pokazano miasto a oni pozwolili
mu wejść. Ale gdy wszedł do środka wydał rozkaz dwóm łucznikom, aby zajęli
tylne wejście , podczas gdy on i dwóch innych oraz tłumacz ustawili mur i dali
sygnał do Archiasa i jego ludzi, kiedy będą gotowi. Wtedy Nearchos dał sygnał
a Archias go zrozumiał i zrobił, co mu rozkazano. Po usłyszeniu sygnału
Macedończycy wylądowali na brzegu i wyskoczyli w pośpiechu do morza,
podczas gdy krajowcy zdumieni takim manewrem pobiegli po swoją broń.
Tłumacz wraz z Nearchosem krzyczeli, że chcą tylko zboża dla armii, i nie
zrobią nic złego. Na to miejscowi odpowiedzieli, że nie mają zboża i
jednocześnie zaatakowali mur, ale łucznicy strzelając z góry łatwo ich
powstrzymali. Gdy jednak obrońcy zorientowali się, że całe miasto jest już
opanowane, wtedy zaczęli prosić Nearchosa, aby wziął zboże jakie mają i
wycofał się, ale żeby nie niszczył miasta. Nearchos jednak rozkazał Archiasowi,
aby zdobył bramę i sąsiedni mur a on sam wysłał żołnierzy, by obserwowali
krajowców, czy nie knują jakiegoś podstępu. Ci zaś pokazali dobrowolnie mąkę
z suszonych ryb, ale tylko małe ilości zboża i jęczmienia. W rzeczywistości
używają oni mąki przeważnie z suszonych ryb a liści zbóż używają jako
przysmaku. Kiedy jednak widzieli, co mają, wzięli to co było i wyruszyli w
morze, kotwicząc obok przylądka, który był poświęcony Słońcu. Ten przylądek
nazywał się Bageia.
29. Architektura rybna
Stąd po podniesieniu kotwicy około północy przepłynęli 400 stadiów dalej.
Tutaj znalezli studnię a w pobliżu dziko rosnące palmy daktylowe, których
owoce zjedli, gdyż krucho było z zaopatrzeniem armii. Na prawdę byli oni
zrozpaczeni brakiem żywności i głodem. Następnie podróżowali dzień i noc a
zakotwiczyli na pustym wybrzeżu. Nearchos bojąc się, że załogi powodowanie
niebezpieczeństwem głodu porzucą swoje okręty, specjalnie zakotwiczył flotę
na redzie z dala od lądu. Stąd pożeglowali i zatrzymali się w Canate, po
przepłynięciu 750 stadiów. Tutaj było wybrzeże z płytkimi kanałami. Stąd
popłynęli 800 stadiów, zatrzymując się w Troea, gdzie na brzegu była mała i
biedą dotknięta wieś. Mieszkańcy opuścili swoje chaty, więc Grecy znalezli
24
tutaj małe ilości ziarna i daktyli na palmach. Zabili 7 wielbłądów, które
mieszkańcy wsi porzucili i zjedli ich mięso. O świcie podnieśli kotwice i
popłynęli 300 stadiów aż do Dagaseiry, gdzie mieszkały plemiona wędrowne.
Żeglując stąd płynęli dzień i noc bez zatrzymania 1100 stadiów aż minęli krainę
Zjadaczy-ryb, gdzie byli bardzo zaniepokojeni brakiem żywności. Nie
zacumowali blisko brzegu ze względu na urwisty brzeg i zakotwiczyli daleko od
brzegu. Długość podróży wzdłuż wybrzeża Zjadaczy-ryb wyniosła około 10
tysięcy stadiów. Zjadacze-ryb odżywiają się rybami więc stąd ich nazwa. Tylko
niewielu z nich zajmuje się rybołówstwem, ponieważ nie mają odpowiednich
łodzi ani nie mają umiejętności w tym zawodzie. Na ogół wykorzystują cofający
się odpływ, który dostarcza im ryb. W czasie przypływu zakładają sieci, do
których wpadają ryby podczas odpływu, lub ryby pozostają w dziurach z wodą,
gdzie jest pełno ryb. Te, które są miękkie jedzą na surowo prosto po
wyciągnięciu z wody. Te większe, które są twardsze, jednak suszą na słońcu i
tłuką na mąkę, z której pieką chleb a nawet ciastka, ponieważ tam nie ma łąk i
trawa nie rośnie. Zbierają również kraby, ostrygi i inne skorupiaki. To jest
naturalna sól tej ziemi, z której wytwarzają olej. Mieszkańcy tej ziemi pustynnej
i bezdrzewnej są uzależnieni od rybołówstwa a tylko niektórzy z nich używają
zboża jako dodatku do ryby, gdyż ryby są ich chlebem powszednim. Najbogatsi
z nich budują sobie chaty. Zbierają w tym celu kości ryb, wyrzucane przez
morze i używają ich jako belek. Drzwi robią sobie z płaskich kości . Większość
mieszkańców, jednak, zwłaszcza ta najbiedniejsza buduje sobie domy ze
szkieletów ryb.
30. Wieloryby
Wielkie wieloryby żyją w zewnętrznym oceanie a ryby są o wiele większe od
tych co żyją w naszych morzach śródlądowych. Nearchos podaje, że po
opuszczeniu Cyizy o wschodzie słońca widział strumienie wody wydmuchiwane
w górę z morza z taką siłą jak z wodotrysku. Żeglarze byli zdumieni tym i pytali
25
pilotów, co to może być i czym to jest spowodowane? Ci odpowiedzieli, że są to
wieloryby włóczące się po oceanach i wydmuchujące wodę na znaczną
wysokość. Żeglarze jednak byli tym tak przestraszeni, że wypadały im wiosła z
rąk. Nearchos poszedł do nich by zachęcić ich i dodać im otuchy i gdziekolwiek
mijali jakiś statek sygnalizował to i obracał się do potworów dziobem jak do
bitwy i wtedy wszyscy wydawali okrzyki jakby szli do walki z wrogiem.
Ponadto uderzali wiosłami o wodę czym robili dodatkowy hałas. Wtedy
wieloryby straszyły się i chowały pod wodę i nie wydmuchiwały jej na kształt
fontanny, ale niedługo potem znowu wypływały i dmuchały wodą wysoko.
Poczym wydarzyło się radosne zjawisko, będące jakby nagrodą dla Nearchosa
za jego roztropność. Niektóre z wielorybów podpływały blisko brzegu i podczas
odpływu nie zdążyły odpłynąć i pozostawały w płytkich zbiornikach lub nawet
na suchych miejscach, co spowodowało ich śmierć. Na brzegu pozostawało ich
gnijące mięso oraz kości, wykorzystywane przez krajowców do budowy chat.
Ponadto kości z ich żeber służą jako długie belki do budowy ich domostw a te
mniejsze są używane jako krokwie, kości szczękowe zaś służą jako ościeże,
ponieważ wiele z tych wielorybów osiąga długość 25 fathomów19.
31. Nereida
Podczas gdy opływali terytorium Zjadaczy-ryb, usłyszeli pogłoskę o wyspie,
która leżała blisko od głównego lądu, jakieś 100 stadiów, ale była
niezamieszkana. Miejscowi mówili , że ona była poświęcona Słońcu i nazywała
się Nosala, i że dotychczas żadna istota ludzka tam nie dotarła. Każdy, kto by
przez niewiedzę tam wylądował natychmiast by zniknął. Nearchos jednakże
mówi, że z jego galery cała załoga egipska zagubiła się niedaleko tej wyspy.
Pilot zaś twierdzi, że oni wylądowali tam przez niewiedzę i dlatego zniknęli.
Nearchos wysłał jednak trierę dokoła tej wyspy z rozkazem, aby nie lądowali
tam, lecz krzyczeli głośno nazwiska tych zaginionych i płynęli tak blisko wyspy
jak tylko możliwe. Ale nikt nie odpowiedział. On mówił, że sam popłynął tam i
zmusił niechcącą załogę do wylądowania. Wtedy wszedł na brzeg i pojawiła się
ta czarodziejska opowieść. Słyszeli także inne opowiadanie o tej wyspie.
Mieszkała tam jedna z Nereid, ale nie wiadomo jak się nazywała. Wykazywała
wiele życzliwości do każdego żeglarza, ale jeśli on się zbliżył do wyspy, wtedy
zamieniała go w rybę i wrzucała do morza. Słońce wówczas się poirytowało się
i kazało jej opuścić wyspę. Ona się zgodziła opuścić wyspę, ale prosiła by
zaklęcie, z którego powodu została usunięta mogło być cofnięte a ci ludzie
19
1 fathom=1,8m
26
zamienieni w ryby i wrzuceni do morza mogli znowu stać się ludzmi, stąd
zatem wywodzą się ludzie zwani Zjadacze-ryb, którzy w ten sposób doczekali
czasów Aleksandra. Nearchos wykazał, że wszystko jest tylko legendą.
Uważam, że to opowiadanie jest łatwe do obalenia, co można łatwo udowodnić.
32. Arabia
XXXII. Za Zjadaczami-ryb mieszkajÄ… Gadrosianie na ziemi biednej
piaszczystej, tam gdzie armia Aleksandra i sam Aleksander ucierpieli bardzo
poważnie, o czym już wspomniałem w mojej innej książce. Kiedy jednak flota
opuściła Zjadaczy-ryb i dotarła do Carmanii i zakotwiczyła w miejscu, gdzie
pierwszy raz wstąpili do Carmanii, ponieważ tam był równoległy brzeg do
wybrzeża. Stamtąd pożeglowali już nie na zachód, ale wzięli nowy kurs na
północny zachód, sterując swoimi wiosłami. Stąd wyruszyli i podróżowali 800
stadiów. Car mania jest lepiej zadrzewionym krajem niż terytorium Zjadaczy-
ryb i rodzi więcej owoców. Jest tam więcej trawy i jest lepiej nawodniona.
Zacumowali przy zamieszkałym miejscu zwanym Badis, w Carmanii, gdzie
uprawia się wiele drzew owocowych z wyjątkiem drzew oliwkowych i winorośli
oraz produkuje się zboże. Stąd wyruszyli i podróżując 800 stadiów zacumowali
na pustynnych brzegu skąd ujrzeli długi przylądek wystający daleko do oceanu.
Wydawało im, że trzeba tam żeglować co najmniej jeden dzień. Ten, kto zna
tamte okolice powie, że jest to półwysep należący do Arabii i nazywa się
Maceta, skÄ…d Assyryczycy importowali cynamon i inne przyprawy. Od tego
brzegu, przy którym flota zakotwiczyła na otwartej redzie. Z wybrzeża, gdzie
flota zakotwiczyła na redzie i z półwyspu, który widzieli z przeciwległego
brzegu, i który to półwysep biegł daleko w morze wydawało się, że ta zatoka
jest Morzem Czerwonym (to jest moja opinia a Nearchos zgadza siÄ™ z niÄ…). Gdy
zobaczyli przylądek Onesikretos rozkazał płynąć prosto na niego, by nie tracić
czasu na jego okrążanie. Nearchos jednak powiedział, że Onesikretos jest głupi,
gdyż celem Aleksandra było przeprowadzenie wywiadu i rozpoznanie terenu i
zbadanie każdej zatoki, jaka się pojawi oraz poznanie każdego miasta
znajdującego się na wybrzeżu jak również zbadać, który kraj jest pełny owoców,
a który pustynny. Nie wolno im zatem psuć zamierzeń Aleksandra zwłaszcza,
że ponieśli już tyle trudu. Jego obawa polegała na tym, że półwysep wybiegał
daleko na południe, gdzie mogło zabraknąć wody. Ten pogląd zwyciężył i
uważam, że Nearchos zaoszczędził sił wyprawie, ponieważ półwysep ten jest
całkowicie pozbawiony wody i kompletnie pustynny.
27
33.Grek
Następnie popłynęli opuszczając tę część wybrzeża i trzymając się blisko lądu a
po przepłynięciu 700 stadiów zakotwiczyli na wybrzeżu zwanym Neoptana.
Stamtąd wyruszyli o świcie w kierunku morza i po przebyciu 100 stadiów
zacumowali na rzece Anamis. Okręg ten nazywał się Harmozeia. Wszyscy tutaj
byli przyjazni i hodowali owoce wszystkich rodzajów z wyjątkiem oliwek, które
tam nie rosły. Wysiedli z łodzi serdecznie witani, by odpocząć po długich
trudach, pamiętając niedole, które przetrzymali na morzu i na wybrzeżu
Zjadaczy-ryb, opowiadajÄ…c jeden drugiemu charakter tego wyludnionego kraju
oraz bestialską naturę jego mieszkańców a także własną rozpacz. Niektórzy
posuwali się do w głąb kraju, wyłamując się z głównych sił , jedni w
poszukiwaniu tego, drudzy tamtego. Zjawił się człowiek, ubrany na modłę
grecką i mówiący również po grecku. Ci, którzy go widzieli pierwsi mówili, że
jego widok wyciskał im łzy, tak dziwne im się wydawało spotkanie po tylu
niedolach zobaczyć Greka i słyszeć grecką mowę. Pytali go, skąd pochodzi i
kim jest a on im powiedział, że oddzielił się od obozu Aleksandra oraz, że ten
obóz leży niedaleko stąd. Krzycząc głośno i klaszcząc w dłonie przyprowadzili
tego człowieka do Nearchosa a on opowiedział Nearchosowi wszystko,
zwłaszcza to, że obóz Aleksandra znajduje się w odległości pięciu dni drogi od
brzegu morza. Obiecał zaprowadzić go do gubernatora okręgu i dotrzymał tego.
Następnie Nearchos naradził się z nim w sprawie możliwości dotarcia do Króla.
Potem wrócił na okręt i rano wciągnął okręty na brzeg, aby naprawić te, które
tego wymagały oraz ponieważ zdecydował się opuścić główne siły. Wokół
okrętów zbudował podwójne umocnienia i utworzył ścianę z błota z głębokim
rowem, poczynając od rzeki aż do brzegu, gdzie jego okręty zostały wciągnięte
na brzeg.
34. Poszukiwanie
Podczas gdy Nearchos był zajęty tymi przygotowaniami, gubernator tego kraju,
wiedząc, że Aleksander czeka na wiadomość o Nearchosie i licząc na nagrodę,
jaką Aleksander obiecał temu, kto pierwszy mu doniesie o wyprawie morskiej,
pospieszył najkrótszą drogą do Króla. Tam powiedział, że Nearchos zjawi się
niebawem przed nim. Aleksander chociaż nie dowierzał temu doniesieniu,
jednak z niecierpliwością oczekiwał na zjawienie się Nrarchosa. Tymczasem
mijał dzień za dniem a żadna wiadomość nie potwierdzała tego. Kazał zatem
aresztować człowieka, który mu doniósł, ale wysłał odział z końmi i wozami w
celu dalszych poszukiwań Nearchosa. Kiedy grupa poszukiwacza spotkała się z
Nearchosem nie poznała go, gdyż byli oni wychudzeni, brudni , bladzi od
28
bezsenności, pokryci solą. Na zapytanie jego potraktowali go jak tubylca i
przeszli obok. Archias jedna wpadł na szczęśliwą myśl, by wyjawić im kim są i
dokąd zmierzają. Nearchos zgodził się z nim i zapytali szukających, kogo
szukają. Wtedy oni odpowiedzieli: To właśnie my szukamy Nearchosa i jego
ludzi . A Nearchos rzekł im: Ja jestem Nearchos a to jest Archias i mam raport
dla Aleksandra o wyprawie morskiej .
35. Spotkanie z Aleksandrem
Żołnierze wzięli ich do swojego wozu i zawrócili. Niektórzy z nich powodowani
strachem pobiegli przodem, by powiadomić Aleksandra, któremu przekazali:
Jest Nearchos i Archias oraz 5 innych. Nie umieli jednak odpowiedzieć na
pytanie Aleksandra, co się stało z flotą i armią. Był on przekonany, że cała flota
zginęła a uratowało się tylko 7 ludzi. Nie mógł się zbytnio cieszyć z powrotu
Nearchosa, gdy miał w swej świadomości stratę całej floty. Po przybyciu
Nearchosa Aleksander z trudem mógł ich rozpoznać z powodu długich włosów i
podartego odzienia. Jego smutek spowodowany utratą całej floty i jej załogi
pogłębił się i potwierdził. Podając rękę prawą Nearchosowi i biorąc go na bok
płakał i zapytał jak to się stało, że cała flota została utracona. Na to
odpowiedział mu, Panie: Twoja flota i załoga jest bezpieczna. Na to Aleksander
zapłakał jeszcze bardziej, ponieważ bezpieczeństwo jego floty było zbyt
ważne, aby było prawdziwe. Następnie zapytał, gdzie są te okręty, a Nearchos
mu odpowiedział, że są wyciągnięte na brzeg w ujściu rzeki Anamis i są
poddawane naprawie. Wtedy Aleksander wezwał na świadka Zeusa greckiego
jak i libijskiego Amona, gdyż z wiadomości tej ucieszył się bardziej niż z
podboju całej Azji, ponieważ żal z powodu utraty floty zastąpiony został innym
szczęśliwym losem.
36. Do Suzy
Gubernator prowincji, którego Aleksander kazał aresztować za fałszywe
doniesienie, widząc Nearchosa upadł do jego stóp : Tutaj, powiedział, jestem
tym, który doniósł Aleksandrowi o twoim przybyciu, a teraz widzisz w jakim
jestem położeniu . Wtedy Nearchos zaczął błagać Aleksandra, aby go uwolnił.
Aleksander wówczas składał ofiary za bezpieczeństwo swych gości dla Zeusa
Zbawcy, Heraclesa, Apolla odwracającego zło, Posejdona i wszystkich bogów
morza oraz zorganizował konkurs sztuki i zawody atletyczne, tudzież procesję.
Nearchos szedł na czele tego pochodu a żołnierze ozdabiali go wstęgami i
kwiatami. Na zakończenie tej procesji, Aleksander powiedział do Nearchosa:
Nie chcę cię znowu wystawić na ryzyko ani na cierpienie, jak w przeszłości,
29
więc komendę nad flotą obejmie inny admirał i zaprowadzi ją do Suzy.
Nearchos jednak przerwał Królowi i powiedział: Chcę być posłuszny tobie,
Królu, ale pozwól mi być admirałem do końca i zaprowadzić flotę bezpiecznie
do Suzy. Niech nie mówi się, że mi powierzyłeś zadanie trudne i niemożliwe ,
ale łatwe, które prowadzi do sławy. Aleksander powstrzymał swoją mowę i
podziękował mu gorąco. Wysłał go z powrotem, dając mu eskortę, ale niedużą,
gdyż miał podróżować przez terytorium przyjazne. Jego podróż do wybrzeża
była jednak trudna. Krajowcy posiadali mocne punkty w Carmanii, ponieważ
Aleksander ukarał śmiercią poprzedniego satrapę a jego następca Tlepolemos
nie objął jeszcze całkowicie władzy. Dwa razy albo nawet trzy razy w ciągu
dnia dochodziło do konfliktów z różnymi grupami krajowców, którzy zmierzali
do przejęcia władzy. Tak więc kierował akcją, aby bez straty czasu dotrzeć
bezpiecznie do brzegu morza. Wtedy Nearchos złożył ofiarę dla Zeusa Zbawcy
oraz zarządził zawody atletyczne.
37.Hermes i Afrodyta
Kiedy Nearchos spełnił swoje obowiązki religijne podniesiono kotwicę. Płynąc
wzdłuż urwistego i pustynnego wybrzeża, minęli wyspę a następnie
zakotwiczyli obok innej wyspy, dużej i zamieszkanej, po przepłynięciu 300
stadiów od punktu wyjścia. Ta pustynna wyspa zwała się Organa a miejsce,
gdzie zacumowali Oaracta. Rosło tam wino i palmy daktylowe, jak również
uprawiano tam zboże. Długość tej wyspy wynosiła 800 stadiów. Gubernator
wyspy zgodził się być ochotniczo pilotem, aż do samej Suzy. Mówiono, że na
tej wyspie znajduje się grób pierwszego władcy tej ziemi. Jego imię brzmiało
Erytres i stąd nazwa morza. Tutaj podnieśli kotwicę i popłynęli naprzód a kiedy
przepłynęli około 200 stadiów wzdłuż tej samej wyspy, zakotwiczyli i zobaczyli
inną wyspę w odległości około 40 stadiów od tej dużej. Mówiono, że jest ona
poświęcona Posejdonowi i jeszcze nikt na nią nie wstąpił. O świcie wypłynęli na
morze i spotkali tak gwałtowny odpływ, że trzy okręty utknęły na mieliznie, ale
reszta odpłynęła szczęśliwie na głęboką wodę. Te okręty jednak, które utknęły
rano, pózniej wydostały się na pełne morze i przypłynęły następnego dnia do
miejsca, gdzie stała główna flota. Zacumowali na innej wyspie około 300
stadiów od stałego lądu po podróży 400 stadiów. Stąd wyruszyli o brzasku dnia i
dotarli do bezludnej wyspy, która nazywała się Pylora. Następnie zarzucili
kotwicę w Sisidona, małym miasteczku dla krajowców, gdzie nic nie było
oprócz wody i ryb. A ci miejscowi byli zjadaczami-ryb. Następnie osiągnęli
przylądek Tarsias, który biegnie na prawo w morze, po przejściu 300 stadiów.
Stąd dostali się do Cataea, pustej wyspy, która miała być poświęcona
30
Hermesowi i Afrodycie. Podróż tam wynosiła 300 stadiów. Corocznie krajowcy
zawożą tam owce i kozy jako ofiary dla Hermesa i Afrodyty. Można je tam
jeszcze dziś oglądać całkowicie zdziczałe z upływem czasu.
38.Persia
Aż dotąd rozciąga się Carmania a za nią jest już Persia. Odległość wzdłuż
Carmanii wynosi 3700 stadiów. Zwyczaje mieszkańców Carmanii są podobne
jak u Persów, z którymi oni sąsiadują używają tej samej broni. Grecy wyruszyli
stąd, z wyspy świętej i obecnie płynęli już wzdłuż wybrzeża Persji a miejsce to
nazywało się Eas, gdzie utworzyła się przystań miedzy pustynną wyspą a stałym
lądem, zwana Cecandrus. Droga Dotą wyniosła 400 stadiów. O świcie popłynęli
do następnej wyspy, zamieszkanej i zakotwiczyli tutaj , zgodnie z tym co
twierdził Nearchos są to poławiacze pereł, jak na Oceanie Indyjskim. Żeglowali
wzdłuż tej wyspy 40 stadiów a następnie zacumowali. Dalej zarzucili kotwicę
obok wysokiego wzgórza zwanego Ochus w bezpiecznej przystani, gdzie na jej
brzegach mieszkali rybacy. Stad przepłynęli 450 stadiów i zakotwiczyli przy
Apostana. Wiele łodzi tu stało na kotwicy i była tu wieś usadowiona dokoła
niej, około 60 stadiów od morza. Kotwicę podnieśli w nocy i pożeglowali stąd
do zatoki z kilkoma miejscowościami rozmieszczonymi wokół. Przepłynęli 400
stadiów , by zarzucić kotwicę obok góry, na której rosły palmy daktylowe i inne
drzewa owocowe. Gdy tutaj odcumowali, popłynęli do Gogany , około 600
stadiów do zamieszkanego okręgu i tam zarzucili kotwicę obok strumienia
zwanego Areon, dokładnie przy ujściu. Kotwicowisko to nie było odpowiednie,
gdyż, wejście było wąskie, tuż przy ujściu a podczas odpływu powstawały
płycizny w całym sąsiedztwie ujścia. Potem zakotwiczyli przy innej rzece po
przejechaniu około 800 stadiów. Rzeka ta nazywała się Sitacus. Tutaj też nie
znalezli dogodnej przystani . Całe wybrzeże wzdłuż Persji było płytkie i
poszarpane. Tu jednak znalezli wielkie zapasy zboża, przywiezione tutaj na
rozkaz Króla jako ich zaopatrzeni. Tam oni mieszkali 21 dni. Wyciągnęli wtedy
łodzie na brzeg i naprawiali te, które tego wymagały.
39.Hieratis
Stąd wystartowali i osiągnęli miasto Hieratis, ludne miasto. Droga przebyta
wyniosła 750 stadiów. Zakotwiczyli w kanale biegnącym od rzeki do morza i
nazywącym się Heratemis. O wschodzie słońca wyruszyli wzdłuż wybrzeża do
rzeki o nazwie Padagrus. Cały okręg jest położony na półwyspie. Było tam
wiele ogrodów i wszystkie rodzaje drzew owocowych. Nazwa tego miejsca
brzmiała Mesambria.. Stąd podróżowali około 200 stadiów i zakotwiczyli w
31
Taoce na rzece Granis. W głębi lądy znajdowała się rezydencja królów perskich,
około 200 stadiów od ujścia rzeki. Nearchos opowiadał, że widział tam
olbrzymiego wieloryba, który leżał na brzegu a niektórzy żeglarze podpływali
tam i mierzyli go i mówili, że miał 90 cubitów długości a skóra jego skóra była
pomarszczona o grubości jednego cubita. Było tam również wiele ostryg,
ślimaków morskich i innych morskich chwastów rosnących na nim. Nearchos
także mówił, ze było tam wiele delfinów wokół wielorybów, ale były one
większe od tych, które żyją w Morzu Śródziemnym. Idąc stąd dotarli oni do
rzeki Rogonis, gdzie była dobra przystań. Odległość przebyta wyniosła 200
stadiów. Z tego miejsca zaś podróżowali 400 stadiów i założyli biwak na
brzegu tej rzeki, która nazywała się Brizana. Tu jednak trafili na złą przystań z
powodu mielizn, i rak, które wystawały nad poziom morza, ale gdy nastąpił
przypływ byli zdolni do podniesienia kotwicy i odpłynięcia, jednak gdy
przypływ cofnął się, statki osiadły na dnie. Dopiero, gdy przypływ wrócił mogli
odpłynąć i zakotwiczyć na rzece Oroatis, największej ze wszystkich rzek, które
płyną do oceanu na tym wybrzeżu.
40.Persowie
Od tego miejsca mieszkają Persowie a za nimi są Suzanie. Powyżej Susian zaś
żyją inne niepodległe plemiona, którzy nazywają się Uxianie, a których w mojej
poprzedniej historii nazwałem rozbójnikami. Długość drogi wzdłuż perskiego
wybrzeża wynosi 4400 stadiów. Kraj Persów jest podzielony, jak oni mówią na
trzy klimatyczne partie. Ta część, która leży obok Morza Czerwonego jest
piaszczysta i jałowa dzięki gorącu. Następna strefa, w kierunku północnym, ma
klimat umiarkowany; kraj jest trawiasty i ma bujne łąki oraz winorośle i inne
drzewa owocowe z wyjątkiem oliwek; jest bogaty w różnego rodzaje ogrody,
ma czyste rzeki i jeziora. Hodowane są tam konie i inne domowe zwierzęta jak
również jest dobrze zadrzewiony i ma wiele dzikiej zwierzyny. Następna strefa
położona na północy jest zimna i śnieżna. Nearchos opowiada, że pewien
wysłannik z Czarnego Morza , który po krótkiej podróży spotkał Aleksandra
przekraczającego Persję i spowodował jego zdziwienie, gdy wyjaśnił mu jaka
krótka była to podróż. Wspomniałem już, że Uxianie byli sąsiadami Suzian.
Mardianie, też rozbójnicy żyli obok Persów, natomiast Kazakowie żyli za
Medami. Wszystkie te plemiona Aleksander pokonał w porze zimowej, wtedy
gdy oni myśleli, że ich kraina jest nie do przebycia zimą. On także założył
miasta, dzięki czemu nie musieli być nomadami, lecz rolnikami i mogli
uprawiać glebę. Z tego powodu można było uniknąć ryzyka napadów
rozbójniczych. O tej strefie Nearchos mówi, że trudno mu cokolwiek
32
powiedzieć, gdyż musiał płynąć daleko od brzegu ze względu na brak
dogodnych miejsc do kotwiczenia. Dlatego wypływając z ujścia rzeki, gdzie
obozowali, żeglowali głównie na pełnym morzu, zabierając na pokład zapas
wody słodkiej na pięć dni, ponieważ pilot powiedział, że tam może nie być
świeżej wody.
41. Babilonia
Po przepłynięciu 500 stadiów zakotwiczyli przy ujściu jeziora zwanego
Caterbis. Przy ujściu była mała wyspa zwana Margastana. Stąd o brzasku
wypłynęli i przebyli mieliznę w kolumnie pojedynczych okrętów. Mielizna
była oznaczona przez rząd pali wbitych z jednej strony. Tak właśnie było w
cieśninie między wyspą Leucas i Acamania, tak że okręty nie dotykały dna na
mieliznie. Jednakże mielizna wokół wyspy Lukas jest piaszczysta i łatwo jest
wejść na nią. W ten sposób wypłynęli z dużą trudnością i przepłynęli 500
stadiów W nocy jednak szczęśliwe osiągnęli głęboką wodę i następnego dnia
przepłynęli 900 stadiów. A następnie zakotwiczyli w ujściu Eufratu, już w
Babilonii w pobliżu wsi Didotis. Tutaj kupcy zebrali kadzidło z sąsiednich
krajów i wszystkie słodko pachnące przyprawy, które Arabia produkuje. Od
ujścia Eufratu do Babilonii jak mówi Nearchos jest 3300 stadiów.
42.Tygrys
Tam usłyszeli, że Aleksander wyjechał w kierunku Suzy. Dlatego pożeglowali z
powrotem, aby popłynąć w górę Pasitygrysem i spotkać Aleksandra. Więc
wrócili, mając kraj Suzy po swojej lewej stronie i posuwali się wzdłuż jeziora,
do którego wpada Tygrys. On płynie z Armenii i mija Ninus20, które kiedyś było
wielkim i bogatym miastem, w ten sposób tworzy się region między Tygrysem i
Eufratem, który z tego powodu nazywany jest Międzyrzecze21m . Podróż z
jeziora w górę rzeki wyniosła 600 stadiów. Po drodze leży wieś Aginis, która
leży 500 stadiów od Suzy. Długość drogi po terytorium Suzańskim do ujścia
20
Niniwa (akad. Ninua), Ninus - starożytne miasto leżące nad wschodnim (lewym) brzegiem
Tygrysu (obecnie w Iraku, na północny wschód od Mosulu, po drugiej stronie Tygrysu), jedna
ze stolic asyryjskich.
21
Mezopotamia (gr.: Mesopotamia Międzyrzecze, nazwa przejęta z języka perskiego
Miyanrudan i aramejskiego Beth-Nahrain) to starożytna kraina na Bliskim Wschodzie leżąca
w dorzeczu rzek: Tygrysu i Eufratu.
33
Pasitygrysa wynosi 2000 stadiów. Stąd podróżowali w górę Pasitygrysa przez
zamieszkany i bogaty kraj i płynęli w górę około150 stadiów aż do
zacumowania w miejscu, gdzie czekano na wywiadowców, którzy udali się by
dowiedzieć się, gdzie jest Aleksander. On sam złożył ofiarę dla Zbawcy i
zarządził igrzyska atletyczne za pomyślność floty. A gdy przyniesiono
wiadomość, że Aleksander właśnie się zbliża popłynęli w górę i zacumowali w
pobliżu mostu pontonowego, który został zbudowany dla Aleksandra i jego
wojsk. Tam spotkały się dwa wojska a Aleksander złożył ofiarę bogom za swoje
okręty i ludzi i za to, że wrócili bezpiecznie; także zawody zostały wydane a
gdziekolwiek pojawił się Nearchos był obrzucany wstęgami i kwiatami. Tam
również Nearchos i Leonnatus zostali uwieńczeni złotymi wieńcami; Nearchos
za bezpieczne doprowadzenie floty a Leonnatus za zwycięstwo odniesione nad
Oreitanami i krajowcami, którzy mieszkali obok nich. Tak więc Aleksander
otrzymał swoją flotę z powrotem, która wystartowała od ujścia Indusu.
43.Epilog
Po prawej stronie Morza Czerwonego za Babylonią jest główna część Arabii i ta
część idzie w dół do morza Fenickiego i Syrii palestyńskiej, ale na zachód do
morza Śródziemnego są Egipcianie, tuż za granicą z Arabami. Wzdłuż Egiptu
można przepłynąć dookoła Arabii do Babilonii. Tylko niewielu ludziom udało
się pokonać ten półwysep. Dokonała tego armia Cambizes22a oraz odziały
wysłane przez Ptolomeusza Lagosa do Seleucosa Nikatora w Babilonie przez
Arabię, przekraczając przesmyk w ciągu 8 dni na wielbłądach, prze kraj
pustynny i bez wody. Udało im się jadąc szybko na wielbłądach i wioząc ze
sobą zapasy wody oraz podróżując nocą, by uniknąć upału. Podczas dnia nie
mogli oni wychylić się ze schronów z powodu wielkiego gorąca. Jeszcze z
Zatoki Arabskiej, która rozciąga się wzdłuż Egiptu ludzie mogą zaczynać
podróże, mając nadzieję, że im się uda osiągnąć morze w pobliżu Suzy i Persji
i w ten sposób docierać tak daleko ile im wystarczy wody na pokładzie ich
statków a gdy wody zabraknie wrócić. Ci, których Aleksander wysłał z
Babilonu na zwiady opowiadali, że widzieli jakieś wyspy na swoim kursie i być
może osiągnęli oni ląd należący do Arabii, ale przylądka, o którym mówił
22
Kambyzes II (staroperskie Kanbuzhiya, zm. w lipcu 522 p.n.e.) król Persji od 529 p.n.e.,
syn Cyrusa II Wielkiego, pochodził z dynastii Achemenidów.
34
Nearchos, że był widziany przez jego ludzi naprzeciw Carmanii, nikt jeszcze go
nie okrążył. Jestem skłonny przypuszczać, że ta cieśnina jest żeglowna i jest tam
przejście, które zostanie kiedyś odnalezione. Więcej, Hanno Libijczyk wyruszył
z Kartaginy i przekroczył Słupy Heraklesa i podróżował po Oceanie
zewnętrznym w kierunku wschodnim 35 dni, jak wszyscy mówią, ale kiedy w
końcu zwrócił się na południe natrafił na wiele trudności: brak wody, gorące
płomienie23 i strumienie płynące do morza. Cyrena jednak leżąca też w
pustynnej części Afryki jest trawiasta i żyzna oraz dobrze nawodniona. Rodzi
ona wszystkie rodzaje owoców i zwierząt oraz jest tam region, gdzie rośnie
silfion24. Za silfionem rozciąga się pas piaszczysty i jałowy. Na tym moja
historia się kończy, którą dzielę się z Aleksandrem z Macedonii synem Filipa.
23
Hanno opisuje to następująco:
Byliśmy już w drodze cztery dni i przez wszystkie noce widzieliśmy kraj pełen płomieni; w
ich środku był bardzo wysoki ogieo, który przewyższał wszystkie płomienie i zdawał się sięgad
do gwiazd. W dzieo widzieliśmy, że była to wielka góra. Nazwaliśmy ją Wozem bogów
(góra Kamerun).
24
silfion (gr. sílphion) bot. sÅ‚ynna i b. cenna roÅ›lina antyku, która utożsamiana bywa
najczęściej z rodziną narteks (Ferula, np. F. tingitana, F. assa-foetida) lub okrzyn
(Laserpitium siler), występująca na terenie Cyrenajki (obecnie Libia), o wysokiej łodydze,
złotawych liściach podobnych do selera, kwiatostanach ułożonych w baldachy, bulwiastym
korzeniu
35
Afrodyta, 30 Mylleas, 16
Aleksander, 4, 6, 15, 16, 17, 26, 29, 33 Nearchos, 11, 13, 14, 15, 17, 18, 21, 23, 25, 28,
Archias, 23, 28 29, 31, 32, 34
Arrian, 1 Nereida, 26
Bagoas, 16 Nicocles, 16
Cambizes, 34 Nitaphon, 16
Craterus, 15, 16 Onesicritus, 7, 16
Critobulos, 16 Pandaea, 8
Ctesias, 4 Pantauchus, 16
Cyrus, 3 Peithon, 13, 16
Dionizos, 3, 8 Perdikas, 15
Eonnatus, 16 Peucestas, 16, 17
Erytres, 30 Philip, 16
Euagoras, 16 Porus, 6
Eumenes, 16 Posejdon, 16
Hanno Libijczyk, 34 Prometeusz, 7
Hefajstion, 15, 16 Ptolomeusz, 15
Herakles, 6, 9 Robson, 1
Hermes, 30 Sandrakottos, 6
Indathyris, 6 Sandrakottus, 9
Kambizes, 3 Sesotris, 6
Leonnatos, 20 Spatembas, 8
Leonnatus, 17 Thoas, 16
Maenander, 16 Triptolemos, 8
Megastenes, 6, 7, 15 Zeus, 29
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
17 Benthic macroinvertebrates as indicators of water qualityinactivation of indicator bacteriaFlawiusz Wojna żydowskaFlawiusz FlawiuszFogelin, Robert J David Lewis on indicative and counterfactual conditionalsIndicative Mood (3)11 Lesson11 Your First Indicator (Part2)Technical Market IndicatorsSHSpec 03 6401C09 Bad Indicatorsindicativus praesentis passivi tryb oznajmujący cz teraźniejszego str biernejScheda23 L indicativo presente06a?0 Displays Indicators and Controlswięcej podobnych podstron