Jak Ciebie nie miłować? We włosach Twoich wczesny szron - miejsce dla moich palców... We włosach Twoich wczesny szron - a w oczach moich - prażmo lipca... Całuj moje palce, dopóki mogę utrzymać źdźbło i wniknąć w Twoje włosy... Jak też srebrnieje jak modrzew, a jeszcze w tańcu wpół obejmuje wiatr... a jeszcze staję w snopie iskier, gdy w spojrzeniu przynosisz płomień...