Power, C (2003) Polowanie na nieletnich Newsweek, 47, 48 – 49
Power, C. (2003). Polowanie na nieletnich. Newsweek, 47, 48 49. Polowanie na nieletnich / Carla Power // Newsweek. - 2003, nr 47, s. 48 - 49* Polowanie na nieletnich Na Zachodzie do domów publicznych sprzedaje si coraz wi cej dzieci z Europy Wschodniej i Afryki. Maria siedzi w pizzerii Bloomsbury i zajada makaron. Wygl da jak zwyczajna dwudziestojednolatka z Londynu. Tyle e ni nie jest. Urodzi a si w Macedonii. Kiedy mia a 9 lat, zosta a sierot i trafi a do rodziny zast pczej. Zacz z ni sypia Nuri, 19-letni syn przyszywanych rodziców. Pewnego dnia uciek z ni do W och, by "wie lepsze ycie". Gdy przybyli do Mediolanu, Nuri powiedzia Marii, e b potrzebowa pieni dzy. - Nie ma sprawy - pociesza a swojego towarzysza dziesi cioletnia wówczas Maria. - Mog robi i sprzedawa koronki. Sko czy o si na pracy na ulicy. Przez kolejne kilka lat oferowa a swe us ugi klientom, którym reklamowano j jako dziewic . - Stosowa am star sztuczk prostytutek, wk ada am sobie w trob kurczaka, by móc udawa , e robi to pierwszy raz - wspomina Maria. W tym czasie Nuri rozkr ca biznes? wspó pracuj c z o mioma innymi str czycielami. Ich specjalno ci by o oferowanie us ug dzieci cych prostytutek. Maria wyjecha a z nimi do Anglii, kiedy mia a 15 lat. Przez kolejne pi lat je dzi a po ca ej Wielkiej Brytanii, obs uguj c klientów przez siedem dni w tygodniu. - Spe nia am wszystkie zachcianki - mówi. W ci gu ostatnich 10 lat do Europy Zachodniej przywieziono nielegalnie tysi ce dzieci, które pó niej zmuszano do nierz du. We wrze niu tego roku policja aresztowa a par z Kalabrii (na po udniu W och) pod zarzutem nielegalnej adopcji. A ci lej - kupna alba skiego ch opca od gangu z Durres, który nale y do siatki przemytniczej specjalizuj cej si w przerzucie dzieci z Albanii do W och. Zainteresowaniem gangsterów i odbiorców na Zachodzie ciesz si te mali Chi czycy - s zmuszani do niewolniczej pracy w fabrykach lub do ulicznej prostytucji. Dzieci z Afryki ko cz jako s ba domowa lub ofiary sk adane podczas rytualnych obrz dów, odprawianych przez wyznawców plemiennych religii afryka skich. Latem brytyjscy policjanci aresztowali 21 osób podejrzanych o przemycanie dzieci. Na lad naprowadzi o ich tragiczne odkrycie, jakiego dokonali przed dwoma laty, kiedy w Tamizie znale li tu ów nigeryjskiego ch opca. Globalizacja, zubo enie krajów powsta ych po rozpadzie Zwi zku Radzieckiego i nieszczelne granice Unii Europejskiej to czynniki, które sprawi y, e handel dzie mi jest dzi najszybciej rozwijaj si dziedzin zorganizowanej przest pczo ci. Wprawdzie brakuje wiarygodnych i wyczerpuj cych statystyk, ale z danych ONZ wynika, e na ca ym wiecie co roku przekracza nielegalnie granice 1,2 miliona dzieci. Z kolei autorzy bada prowadzonych w 2001 r. na zlecenie Unii Europejskiej szacuj , e liczba kobiet i dzieci przerzucanych rocznie do Europy Zachodniej wynosi 120 tysi cy. Organizacje policyjne podchodz bardzo powa nie do problemu nielegalnego handlu ywym towarem. Jednak prowadzenie ledztw cz sto utrudnia niespójny system prawny w Europie. Przepisy dotycz ce nielegalnego handlu i migracji, obowi zuj ce obecnie w krajach Pi tnastki, bardzo si od siebie ró ni . Sytuacj dodatkowo skomplikuje wej cie do Unii 10 nowych pa stw, z których, tak jak z W gier, nielegalnie przewozi si na Zachód kobiety i dzieci. Lars Loof z komisji dzieci cej, dzia aj cej przy Radzie Krajów Nadba tyckich, twierdzi, e wyzysk nieletnich mo e przybra jeszcze wi ksze rozmiary latem, bo m odzie z Europy Wschodniej zacznie masowo wyje na Zachód. Zdarza si , e na skutek luk w przepisach ofiary przemytu pozbawione s jakiejkolwiek ochrony prawnej, za przest pcy s bezkarni. Do niedawna na przyk ad w Grecji do aresztu trafia y dzieci, które pad y ofiar przemytników. W tym roku ameryka ski Departament Stanu zagrozi na eniem sankcji, je li w adze w Atenach nie wzmog opieki nad pokrzywdzonymi. Odpowied z Grecji przysz a szybko: ju nied ugo ruszy specjalny program pomocy m odocianym ofiarom. Na drugim biegunie legislacyjnym znalaz y si W ochy, które wprowadzi y najbardziej post powe w Europie przepisy dotycz ce wydawania tzw. wiz humanitarnych. Ich posiadacze - ofiary przemytu - nie mog by odes ane do kraju, z którego nielegalnie wyjecha y. Rz dy unijnych pa stw, zaniepokojone skal zjawiska, nie maj adnych w tpliwo ci: trzeba podj bardziej skoordynowane dzia ania w celu ukrócenia procederu. Ju w zesz ym roku przyj y tzw. deklaracj brukselsk , która jest pierwsz prób utworzenia wspólnej polityki antyprzemytniczej. Tymczasem w Chorwacji i na W grzech - w krajach, sk d przemyca si najwi cej dzieci - rozpocz to kampanie spo eczne na rzecz walki z handlem ywym towarem. Ale do sukcesu droga daleka. - Je li rz dy tych pa stw wiadczy yby: zorganizowali my naloty na 150 domów publicznych, z których wyci gn li my 300 kobiet bez paszportów, to by yby to dzia ania o wymiernych skutkach - mówi Lisa Kurbiel z UNICEF, odpowiedzialna za program walki z handlem dzie mi. - Ale nic takiego si nie dzieje. Gdy spotkali my Mari w zesz ym roku, sko czy a z prostytucj . Mia a w kieszeni 20 funtów. Dzi czeka na ni miejsce na uniwersytecie w Cambridge oraz chroni j trzyletni program pomocy humanitarnej. Niewiele tego typu historii ma jednak szcz liwy fina . Wi kszo ma oletnich ofiar nielegalnego handlu ginie, wpada w narkomani lub pracuje w niewolniczych warunkach. Eksperci od prawa migracyjnego twierdz , e zaostrzenie przez Wielk Brytani przepisów imigracyjnych i azylowych powi kszy rozmiary handlu ywym towarem. - Ka dorazowe przykr cenie kurka narazi kobiety i dzieci na jeszcze wi ksze ryzyko - mówi Diana Mills z londy skiej pozarz dowej organizacji Asylum Aid. - Gdy ludzie zaczn szuka pomocy na czarnym rynku, natychmiast wpadn w szpony handlarzy. Rz d dos ownie pcha te osoby w ich r ce - dodaje. Je eli pa stwa unijne (poza W ochami) nie wprowadz , i to szybko, praw chroni cych ofiary nielegalnego przemytu, to handel nieletnimi b dzie tam narasta , a gangi urosn w si . Za kilka lat walka z mafiosami, którzy kontroluj domy publiczne i sprzedaj im dzieci, mo e by ju praktycznie niemo liwa. Wspó praca: Liat Radcliffe, Londyn; Karen MacGregor, Durban, Po udniowa Afryka http://www.newsweek.pl/artykuly/polowanie-na-nieletnich,21375,1/print