[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [15][40]Dobre, co nie? [40][104]Mam dla ciebie pyszny posiłek.|O tak. Mam. [104][153]Dobra dziewczynka.|Zjedz wszystkie warzywa. [153][189]Zmieszałem je dla ciebie|tak, jak lubisz. O tak. [226][276]Jesteś najładniejszą|ślicznotką na tej farmie. O tak. [276][297]Harvey! [308][352]- Witaj, James.|- Tak myślałem, że tu będziesz. [352][382]Słyszałem, że w niedzielę|zabierasz ją do Blue River? [382][414]Zgadza się, a za trzy tygodnie|jedziemy do Sacramento. [414][442]To czemu się nie pobierzecie?|Niech to będzie legalny związek. [442][462]Co ty bredzisz?|To świnia. [462][490]- Harvey, to żart.|- Nieśmieszny. [490][530]Właśnie wróciłem z wąwozu. To nadal|tam jest, James, nie jestem głupi. [530][545]Powiedziałeś, że do piątku|się tego pozbędziesz. [545][574]Spokojnie. Jesteśmy sąsiadami|od ilu? Piętnastu lat? [574][601]- Tak.|- Jesteś biznesmenem, prawda? [613][672]- $10 000. Wiem, że ci się przyda.|- Nie chodzi o pieniądze, ale o prawo. [672][701]Rozumiem. Jesteś harcerzem. [709][734]$15 000. [734][759]Będziesz mógł za to kupić więcej,|niż masę torebek z marychą, [759][793]no i śliczny, różowy|sweterek dla twojej dziewczyny. [793][822]Zatrzymaj sobie te pieniądze.|Przydadzą ci się na adwokata. [822][847]Dzwonię do szeryf Butterfield. [849][871]Harvey, poczekaj. [877][910]Wygrałeś.|Zrobię to. [910][948]Obiecuję.|Pozbędę się tego. [948][966]Obiecuję. [966][1019]Ale nie mogę tego zrobić dzisiaj.|Potrzebuję 24 godziny. O tyle proszę. [1019][1062]Jeden dzień i wszystko znika.|Gwarantuję. [1062][1096]- W porządku. 24 godziny.|- Dziękuję ci, Harvey. [1096][1134]Dobry z ciebie człowiek.|Świnia też jest dobra. [1524][1547]Słyszałeś to? [1547][1564]- Niczego nie słyszałem.|- Hej! [1564][1599]Czekajcie!|Cisza! [1602][1642]To chyba był wystrzał. [1844][1862]O mój Boże. [1874][1935]- To Nadine.|- Jak my to powiemy Harvey'owi? [1948][1979]Chyba nie będziemy musieli. [2741][2771]To tutaj, 109. [2802][2826]Spuszcza prochy.|Musimy go zgarnąć natychmiast. [2826][2860]- Kapitan kazał poczekać.|- Nie ma czasu. Do roboty. [2860][2905]Policja!|Pokaż łapy! [2907][2933]- Ręce do góry! I na ścianę!|- Co wy robicie? [2933][2961]A co ty robisz, sukinsynu?|Twarzą do ściany. [2961][2985]O mój Boże.|Zostawcie go w spokoju! [2985][3008]Powiedz swojej dziwce,|żeby zamknęła ryj! [3008][3025]Mojej dziwce?|Kim jesteś? [3025][3054]Jestem gliną. Powiesz mi,|co właśnie spuściłeś w kiblu? [3054][3083]- Nie.|- Dobrze, zrobimy to po twojemu. [3083][3107]- Masz prawo zachować milczenie...|- Co do diabła...! [3121][3149]Bernie. [3153][3168]Odsuń się. [3317][3343]Biegnie!|Alfonso! [3343][3370]Policja!|Rzuć broń! [3399][3443]- Bardzo mi przykro, panie...?|- To Bernard Garisson. [3443][3501]- Emerytowany prawnik.|- Już nie "emerytowany". [3544][3579]Tak. Dzwoniłem do niego do domu. [3579][3609]Jest. Właśnie wszedł.|Jesteś. [3609][3653]Dzwonię do ciebie od...|"REZYGNACJA" [3653][3694]- Randy, nie rób tego.|- Obowiązuje od dziś od południa. [3694][3738]Więc mam jeszcze dziewięć minut.|Jeśli mogę coś dla pana szybko zrobić? [3738][3765]Może jakaś robota papierkowa. [3780][3805]Osiem minut|i czterdzieści dziewięć sekund. [3805][3855]Randy, wiem, jak się czujesz.|Spieprzyłeś. Każdy może spieprzyć. [3855][3888]Ma pan rację.|Każdy może spieprzyć. [3888][3932]Ale ja jestem spieprzeniem.|Jest różnica. Musi pan podpisać. [3932][3964]- Rano podjęliśmy działania...|- Nie trzeba. [3964][4013]Nie musisz się martwić o Garissona.|Prokurator stanowy prowadzi negocjacje. [4013][4044]Będzie ugoda.|Jak zawsze. [4073][4123]Synu, ta odznaka reprezentuje|dziesięć lat twojego życia. [4123][4169]- Dziesięć lat dobrej pracy.|- Kapitanie, skończyłem. [4170][4190]Odchodzę. [4190][4217]Już wystawiłem mieszkanie na sprzedaż. [4217][4286]- Pamięta pan mojego wujka Harveya?|- Jasne. Farmer. [4286][4312]Samobójca. [4312][4345]W zeszłym tygodniu|zadzwonił do mnie prawnik. [4345][4376]- Zostawił mi swoją farmę.|- Żartujesz? [4376][4434]Zamierzałem ją sprzedać,|ale po tym, co się stało... [4434][4469]- zrobię to.|- Czyli co? [4469][4492]Przejmę ją. Będę ją prowadził.|Pracował na roli. [4492][4542]Na roli? A co ty o tym wiesz?|Nie jesteś farmerem. [4542][4583]Może ma pan rację.|Jestem pewien jedynie tego, [4583][4610]że nie jestem gliną. [4625][4673]Nadal nie mogę uwierzyć,|że chcieli $20 za dostawę do domu. [4673][4708]- Kto się śmieje?|- My. My się śmiejemy. [4708][4721]Czekaj! [4721][4750]Błoto!|Wniesiesz błoto do kuchni. [4750][4773]- Zaczekaj tam, nie ruszaj się!|- Panie Monk, to jest ciężkie. [4773][4787]Nie ruszaj się. [4789][4807]Proszę się pospieszyć. [4807][4844]Przepraszam, mam tą rzecz z błotem. [4859][4894]Jest takie błotniste, wiesz? [4894][4950]Założe się, że dlatego|tak je nazwano. Błoto. [4962][5010]Telefon.|Natalie. Telefon. [5013][5034]Odbiorę. [5062][5083]Halo.|Randy. [5083][5107]To Randy.|A nic. [5107][5153]Pomagam Natalie wnosić pudła.|Co tam u ciebie? [5153][5198]Właściwie, Monk, dlatego dzwonię.|Coś się pojawiło. [5198][5237]- Wiesz o moim wujku, prawda?|- Wujku? Tym martwym? [5237][5269]- Panie Monk?|- Mówią, że popełnił samobójstwo. [5269][5302]Zacząłem pytać tu i tam,|coś się nie zgadza. [5302][5327]No chyba, że się mylę. [5327][5347]A pewnie się mylę. [5347][5383]Monk, mógłbyś przyjechać|i się rozejrzeć? [5384][5427]- Jesteś na farmie.|- To zajmie kilka godzin. [5427][5467]Kilka godzin.|Na farmie. [5467][5523]- Monk, sądzę, że ktoś zabił mojego wujka.|- Randy, chciałbym, naprawdę, ale... [5523][5552]jesteś na farmie..|Chce, żebyśmy przyjechali. [5552][5575]Ja nie mogę.|Julie ma szkołę. [5575][5600]Natalie nie może.|Przykro mi. [5600][5633]Monk, możesz przyjechać sam.|Proszę. Jest autobus. [5633][5685]Autobus? Na farmę?|Autobus... [5694][5713]Autobus na farmę. [5713][5737]Witaj, jak leci? [5737][5760]Pewnie, że przyjedzie. [5760][5788]No co ty, przecież|należysz do rodziny. [5788][5825]Jutro rano.|Osobiście wsadzę go do autobusu. [5825][5861]Autobus na farmę. [6021][6072]Bardzo dziękuję, że pozwolił mi pan|przewieźć walizki w kabinie. [6072][6093]Czy tutaj się wsiada|do autobusu powrotnego? [6093][6113]Nie! [6270][6300]Dużo tu błota. [6454][6473]O Boże. [6723][6774]"Te zmiany są jak zmarszczki na wodzie.|Ale czy to wystarcza?" [6774][6808]"Zadowalasz się byciem jedynie|zmarszczką na tafli wody?" [6808][6835]Nie.|Tylko nie zmarszczką. [6835][6880]"Jesteś falą przypływu.|Powiedzmy to razem." [6880][6920]"Jestem falą przypływu"|Jestem falą przypływu. [6920][6973]- "Kocham i akceptuję siebie."|- Panie D. [6977][7015]Hej, Falo Przypływu! [7025][7057]- Masz gościa.|- Kto to? [7057][7101]- Śmieszny facet. Podenerwowany.|- To Monk. [7127][7149]Wstaję. [7178][7208]Coś tu nieźle pachnie.|Co jest na śniadanie? [7208][7236]To obiad.|Niektórzy wstali o piątej. [7236][7264]- Godzinie?|- Tak, o godzinie piątej rano. [7264][7287]Po co? [7294][7324]Wiem. Obowiązki. [7324][7362]- Trzeba było mnie obudzić.|- Budziłem. [7419][7447]- W porządku?|- Tak. [7447][7479]To tylko, no wiesz... wszystko. [7479][7551]Błoto, bycie na zewnątrz...|Te wszystkie zwierzęta, ich bioprodukty. [7551][7584]Wiesz, że wszystko co jesz,|pochodzi właśnie z takich farm. [7584][7648]Już nie. Przynajmniej przez ostatnie|dwadzieścia trzy minuty. [7648][7726]Kocham to. Przyjeżdżałem tutaj każdego|lata, by pomagać wujkowi Harvey'owi. [7726][7763]Nadal nie mogę uwierzyć,|że to wszystko jest moje. [7763][7792]Wszystko moje.|To moja farma. [7792][7824]Posiadam farmę,|jestem farmerem w swoim zamku. [7824][7857]- Naprawiłem traktor.|- A był zepsuty? [7857][7878]Od wtorku. [7878][7925]Ale już działa. Dobrze.|Dobry z ciebie człowiek, Oates. [7925][7942]- Nakarmiłeś zwierzęta?|- Tak. [7942][7972]- Dzisiaj?|- Niezupełnie. [7972][8018]Muszą być karmione codziennie.|Zwierzęta jedzą codziennie. [8018][8034]Sam to zrobię. [8034][8079]Oates, powiedziałbyś Monkowi|to, co mi powiedziałeś? [8079][8114]- O tym jak nie umiałeś...|- Nie. [8114][8138]O wujku Harvey'u. [8138][8172]Pracuję na tej farmie|od dwudziestu lat. [8172][8212]Twój wujek był bardzo obowiązkowy.|Szczególnie, jeśli chodziło o Nadine. [8212][8231]- Nadine?|- Jego świnia. [8231][8279]- Traktował ją jak własne dziecko.|- Harvey miał charakter, bez wątpienia. [8279][8335]Ale byliśmy tu tylko on i ja.|Znałem go lepiej niż siebie samego. [8335][8393]Mogłbym żyć nawet tysiąc lat, ale i tak|nie uwierzę, że popełnił samobójstwo. [8393][8418]Monk, mogę ci coś pokazać? [8458][8488]Jest dokładnie w takim stanie|w jakim została znaleziona. [8488][8518]Chcieli ją odholować, ale|przyjrzałem się ponownie. [8518][8549]Co się nie zgadza. [8549][8568]Przykryłem ją płachtą|i zadzwoniłem po ciebie. [8568][8590]- Cieszę się, że to zrobiłeś.|- Naprawdę? [8590][8607]Nie. [8607][8645]- Gdzie znaleziono świnię?|- Tam, na drodze. [8645][8719]Więc, według policji, wujek jechał do|domu, stracił panowanie nad ciężarówką, [8720][8775]niechcący przejechał Nadine, ukochaną,|wygrywającą nagrody, ważącą 90kg świnię. [8775][8798]Była "Świnią Roku".|Przez trzy lata z rzędu. [8798][8833]Tak, przykro mi, że nie|miałem okazji jej poznać. [8833][8887]Więc wpadł w Nadine, potem zjechał|z drogi prosto w ogrodzenie pod prądem. [8887][8935]Zrozumiał, co się stało,|"O Boże, zabiłem świnię roku". [8935][8964]Wpadł w depresję, [8968][8996]przytłoczył go żal. [8996][9064]Chwycił za strzelbę z tego uchwytu,|i się zastrzelił. [9064][9086]Tak. Taka jest wersja oficjalna. [9086][9098]Spójrz na to. [9098][9132]Wujek Harvey trzymał pod|siedzeniem rewolwer. [9132][9158]Czemu go nie użył,|to byłoby o wiele łatwiejsze. [9158][9193]Sądzisz, że został zabity przez kogoś,|kto nie wiedział o rewolwerze? [9193][9218]- Miał jakiś wrogów?|- Rozpytywałem o to. [9218][9258]Dwa dni przed wypadkiem widziano,|jak kłócił się z Jimmy'm Belmontem. [9258][9291]- To farmer, mieszka wyżej.|- O co się kłócili? [9291][9309]Nie wiadomo. [9316][9370]- Ludzie wciąż się kłócą, Randy.|- Dobra. Wiem. A co powiesz na to: [9370][9412]Jak Nadine wydostała się z chlewika?|Była pod kluczem przez cały czas. [9412][9433]Nie tolerowała nikogo|oprócz wujka. [9433][9486]Dobrze. Może była na narkotykach?|Gdzie jest ta świnia? [9486][9506]Moglibyśmy zrobić sekcję. [9510][9536]- Zjedliśmy ją.|- Zjedliście świnię? [9536][9552]- Tak, wiem, jestem idiotą.|- Nie, tego nie powiedziałem... [9563][9596]Widzisz, Monk?|Dlatego nie jestem gliną. [9596][9634]Jaki gliniarz zżera|kluczowe dowody? [9688][9716]Pan Disher. [9716][9747]Od tygodnia panu powtarzam,|aby pan naprawił ogrodzenie. [9747][9796]Ma pan jelonki na drodze.|Pan musi być sławnym panem Monkiem. [9796][9839]- Disher cały czas o panu mówi.|- Posprząta pan ten dom? [9839][9891]On żartował. Żartujemy.|Witamy w hrabstwie Chambers. [9891][9936]Mam dla pana prezent powitalny.|Kompletne akta sprawy wraz ze zdjęciami. [9936][9970]Ale oboje marnujecie czas.|To było samobójstwo. Na pewno. [9970][9985]Skąd pani wie? [9985][10025]Ja i Larry przyjechaliśmy tutaj pierwsi.|Byliśmy w centrum kultury. [10025][10056]Co miesiąc jest tam potańcówka.|Ktoś usłyszał wystrzał, [10056][10083]byliśmy tu cztery, może|pięć minut później. [10083][10128]- Nie widzieliście nikogo więcej? |- Był sam. Na sto procent. [10128][10177]Włączone były zraszacze do nawadniania,|grunt był błotnisty, nie było śladów stóp. [10177][10203]Ani obok ciężarówki,|ani na drodze, nigdzie. [10203][10236]To było samobójstwo.|Smutne, ale prawdziwe. [10236][10262]Pani szeryf, musimy jechać. [10262][10311]Będzie mi to potrzebne.|Dziś jest kolejna potańcówka. [10317][10357]- Może pan to wtedy przynieść.|- Nie zamierzałem iść. [10357][10387]Nie mówiłam do pana. [10409][10435]I proszę coś zrobić|z tymi jeleniami. [10435][10450]Tak jest. [10470][10513]Czy ona do mnie mrugnęła?|Chyba do mnie mrugnęła. [10548][10568]Nie było śladów stóp. [10570][10608]Monk, przykro mi. Chyba|ściągnąłem cię tutaj na darmo. [10608][10631]Może nie. [10635][10680]Powiedziała, że ktoś na potańcówce|usłyszał wystrzał. [10680][10702]Sprawdź, kto to był. [10718][10742]Jimmy Belmont. [10742][10765]Jak daleko jest ta|sala taneczna? [10765][10780]Nie wiem, 800 metrów? [10787][10820]Naprawdę sądzisz, że ktoś mógł|usłyszeć wystrzał z takiej odległości? [10820][10849]Zwłaszcza, że były tańce|i grała muzyka. [10849][10868]Nie wiem, ale... [10875][10891]możemy to sprawdzić. [11214][11229]Lemoniady? [11229][11246]Poproszę. [11246][11285]- Sama ją zrobiłam.|- W takim razie dziękuję. [11289][11329]- Była tu pani w zeszłym miesiącu?|- Jasne, że byłam. [11329][11348]Nie opuściłam potańcówki|od dwunastu lat. [11348][11390]Świetnie. Słyszała pani wystrzał?|Z farmy Dishera? [11390][11419]Nie. Na pewno nie. [11437][11453]Proszę pana? [11453][11495]Czy słyszał pan wystrzał|z farmy Dishera w zeszłym miesiącu? [11496][11524]Nie mogę powiedzieć, że tak.|Bo nie słyszałem. [11524][11544]Pan Monk. [11544][11570]Miałam nadzieję,|że pan tu będzie. [11570][11607]Działam pod przykrywką.|Co pan sądzi? [11643][11682]To pańska pierwsza potańcówka? [11682][11733]Nie przyszedłem, aby tańczyć.|Mamy z Randym teorię dotyczącą sprawy. [11733][11760]Ja też mam teorię. [11760][11787]Sądzę, że przyszedł|pan tutaj, aby potańczyć. [11787][11803]- No chodźmy!|- Nie! [11809][11822]Nie mogę. [11822][11857]- Jestem żonaty.|- Gdzie pańska żona? [11857][11874]Nie żyje. [11874][11909]Szczerze mówiąc,|mam mieszane uczucia. [11909][11939]Z jednej strony|bardzo panu współczuję, [11940][11970]z drugiej strony...|zaczynamy! [11994][12018]Proszę się rozluźnić. [12027][12051]Czego się pan boi? [12067][12096]Że to zbyt długo potrwa. [12137][12170]Jest Jimmy Belmont? [12192][12218]Czemu pan pyta? [12231][12253]Z ciekawości. [12276][12308]On nigdy nie przychodzi|na potańcówki. [12308][12341]A nie było go tu|przypadkiem miesiąc temu? [12361][12388]Racja. Był. [12430][12472]Czy ktoś jeszcze,|oprócz Belmonta [12478][12512]- usłyszał strzał?|- Nie. [12602][12651]Teraz, gdy pan o tym wspomniał|wydało mi się to bardzo dziwne. [12691][12715]Panie Monk. [12908][12935]Cholera. [13062][13103]Nadal nie mogę uwierzyć,|że zapomniałem naładować strzelby. [13103][13120]Próbowałem krzyczeć.|Słyszałeś coś? [13120][13139]Nie. [13139][13184]Stałem przy drodze krzycząc|przez dwadzieścia minut. [13184][13207]Cieszę się, że nie było|przy tym kapitana. [13207][13232]- Takie rzeczy się zdarzają.|- Tak. Mnie. [13232][13250]Zdarzają się mnie, Monk. [13250][13277]Słuchaj. Nasza mała|demonstracja nie wyszła. [13277][13305]Ale możesz mieć rację|jeśli chodzi o Jimmy'ego Belmonta. [13305][13350]Tamtej nocy, miesiąc temu, był pierwszy|raz na tańcach od dziesięciu lat. [13350][13391]I był jedyną osobą,|która usłyszała wystrzał. [13391][13429]- Całkiem podejrzane.|- Podejrzenia to nie dowody. [13429][13458]Nadal chciałbym go poznać.|Porozmawiać z nim. [13458][13505]To nie będzie łatwe. Belmont nie|opuszcza farmy. I nie lubi gości. [13511][13545]Ale szuka pracownika. [13548][13578]Nie.|Nie mogę. [13578][13608]Nie mogę, Randy,|po prostu nie mogę. [13608][13624]W porządku, Monk. [13643][13675]Nie mam ci za złe.|Zapomnij o tym. [13675][13703]Zapomnij o mnie. [13741][13760]Spójrzcie na nas. [13765][13796]Nieudacznicy. Wszyscy. [13815][13847]Przynajmniej nie mam dzieci. [13855][13884]Kończy się na mnie. [13911][13944]Dzień dobry, proszę pana. [13946][13982]Rozumiem, że szuka|pan pomocy. [14055][14105]Panowie. To jest Adrian.|Zaczyna od dzisiaj. [14105][14180]Patrz. To jest Raul a to Raulito.|Raul jest dozorcą, zajmuje się obejściem. [14268][14290]Zrozumiałeś? [14419][14455]Dziewięćdziesiąt sześć. [14469][14490]Dziewięćdziesiąt siedem. [14513][14555]- Dziewięćdziesiąt osiem.|- Nie skończysz do wiosny. [14555][14596]- Tak?|- Nie masz rodziny? [14716][14748]Javier. [14748][14839]Widziałeś,... żeby... pan|Belmont... walczył... [14850][14872]Nie rozumiem. [14872][14902]Pan Belmont. [14899][14977]walczył z panem Disherem?|Walka, dyskusja. [14977][15012]Nie, nic nie widziałem. [15012][15029]Siedem. [15033][15048]Osiem. [15051][15071]Co robisz? [15072][15093]Co ty wyprawiasz? [15093][15122]- Wsyp ziarenka.|- Sto... ziarenek. [15151][15183]Sto.|To dobrze. [15186][15205]Patrz. [15205][15234]Garść.|Widzisz? [15234][15256]- Nie!|- Słuchaj. [15256][15288]Pójdziesz ze mną do kóz. [15320][15336]Nie! [15401][15419]Spójrz, ile mamy klocków soli? [15419][15433]Tylko dwadzieścia cztery. [15433][15458]Gdzie się podziały te cztery,|których tutaj brakuje? [15458][15503]Dowiedz się, gdzie są|i przynieś je tutaj. [15516][15536]No idź szukać. [15536][15558]Brakuje czterech klocków soli. [15576][15611]Musimy się trzymać|po tej stronie drzew. [15611][15669]- Nie przekraczać linii drzew.|- Drzew. Dlaczego? [15669][15696]Bo tam jest strefa zakazana. [15696][15742]To ważne. Tam jest strefa zakazana.|Rozumiesz? [15758][15820]To znaczy: zakazana. [15951][15974]Panie Monk? [15974][15990]Tak. [16021][16049]- Tak.|- Tak? [16048][16096]Właśnie zapytałem, czy ma|pan wiewiórkę w spodniach. [16096][16115]Wiewiórka... [16115][16162]- Nie mówi pan po hiszpańsku, prawda?|- Trochę. Uczyłem się w liceum. [16162][16187]Powie mi pan, co pan tutaj robi? [16196][16215]Nie. [16215][16247]Wie pan, że w takich miasteczkach|jak to, nie ma tajemnic. [16247][16288]Wiem o panu wszystko,|były detektywie Adrianie Monku. [16288][16319]Słyszałem, że wczoraj tańczył pan|z szeryf Butterfield. [16319][16343]I szło panu kiepsko. [16343][16372]Podobno wypytywał pan o mnie. [16376][16400]Oto jestem. [16400][16431]Jeśli chce pan o coś spytać - śmiało. [16431][16459]Dobrze. Co tam jest? [16459][16476]Niech zgadnę. [16476][16506]- Pola zielska.|- Pola zielska? [16506][16530]- Co z pana za gliniarz?|- Wie pan, o czym mówię. [16530][16597]- Zioło, bomba, alibaba...|- Czemu pan myśli, że ja... [16597][16637]Magiczny smok, towares,|żółta łódź podwodna, czarny ptak, [16637][16683]Dr Łaskotek, dzinges,|wie pan, o czym mówię. [16683][16753]Mówię o samosiejach, tak.|Trawa, skun, pęk, gówno, [16753][16774]- wstrząs.|- Wstrząs? [16774][16835]Powiększał pan przychody.|Ile tu jest, 4-5 akrów marihuany. [16839][16863]Harvey Disher to znalazł. [16863][16892]Groził, że pana wyda. [16947][16974]- Zabił go pan.|- Zabiłem? [16993][17012]Jak? [17030][17075]Widzi pan, ciężarówka Harveya zjechała|z drogi o 22:30. To fakt. [17075][17123]Uderzyła w elektryczne ogrodzenie,|Wszyscy widzieli, jak zgasły światła. [17126][17179]Byłem na potańcówce.|800 metrów od miejsca wypadku. [17179][17201]Mam z pięćdziesięciu świadków. [17208][17251]Sądzi pan, że ma pan tyle,|żeby wystarczyło na nakaz? [17257][17294]Mnie się też tak nie wydaje.|Nie w tym hrabstwie. [17294][17326]Czas jechać do domu, były|detektywie, Adrianie Monku. [17326][17357]Brama jest tam. [17357][17380]Śmiało. [18019][18048]Zielsko. [18051][18071]Zioło! Zioło! [18154][18192]- Panie Monk? |- Oates! Dzięki Bogu! [18192][18222]- Gdzie jest Randy?|- Śpi. [18222][18266]Nie mogłem nie zauważyć,|że przykuł się pan do kultywatora. [18266][18298]- Nawdychałem się zioła.|- Rozumiem. [18298][18328]- Lada chwila dostanę kopa.|- W porządku. [18328][18386]W tym rzecz, że mogę przyjmować|żadnych leków na bazie narkotyków. [18386][18422]Przez metabolizm. Nie wiem... [18425][18448]Nie wiem, co mi się stanie. [18463][18489]Mogę wpaść w szał. [18489][18513]Mogę kogoś skrzywdzić. [18539][18554]Oates, stary... [18565][18582]masz. [18582][18628]Słuchaj, cokolwiek się stanie,|nie rozkuwaj mnie. [18628][18647]Choćbym mówił różne rzeczy. [18647][18673]Nawet, gdybym cię błagał. [18673][18708]O mój Boże.|Zaczyna się. [18725][18776]- Chyba się zaczyna.|- Mówimy o marihuanie? [18803][18828]Drgawki. [18883][18929]Czuję to.|Robię się głodny. [18929][18963]Jadłeś kolację?|Jest ciasto w lodówce. [18963][19004]To mary-jane.|Cokolwiek się stanie, [19004][19047]- nie wkładaj mi niczego do ust.|- Jasne. [19047][19101]Muszę powiedzieć, że mam trochę|doświadczenia w tej dziedzinie, [19101][19126]i sądzę, że nie jesteś|wcale odurzony. [19126][19166]Widzę mrugające światełka! [19172][19192]To świetliki. [19216][19244]Co to było? [19244][19281]Jest ósma.|Zraszacze nawadniające. [19295][19353]- Czy one włączają się codziennie?|- Codziennie. [19374][19390]Oates... [19401][19461]Wiem, jak to zrobił.|Wiem, jak Belmont zabił wujka Randy'ego. [19468][19509]- Rozkuj mnie.|- Się robi. [19528][19566]Bez kitu, rozwiązałeś sprawę. [19566][19623]Wszystkiego się domyśliłeś.|Nie mogę cię rozgryźć, synu. [19623][19655]W jednej chwili przykuwasz się|do maszyny rolniczej [19655][19679]jęcząc jak dziewczynka|z podstawówki, [19679][19728]a za chwilę składasz do kupy wszystkie|kawałki układanki, jak Sherlock Holmes. [19728][19762]Które z tych wcieleń jest|prawdziwym Adrianem Monkiem? [19762][19811]Lubię myśl, że człowiek składa się|z wielu różnych wcieleń... [19811][19829]A ja myślę, że to|dziewczynka z podstawówki. [19829][19848]Pewnie masz rację. [19848][19885]- Co teraz zrobisz?|- Zadzwonię do pani szeryf. [19901][19924]Co? [19937][19956]O co chodzi? [19956][20030]Tak sobie myślałem, że byłoby fajnie,|gdyby to Randy rozwikłał tą sprawę. [20030][20072]- Ostatnio jest przygnębiony sobą.|- To prawda. [20072][20132]Gdyby rozwiązał taką wielką sprawę,|znów poczułby się jak gliniarz. [20158][20228]"Jesteś tygrysem. Dzikim kotem|szarżującym po dżungli." [20228][20249]...jestem tygrysem... [20268][20295]...i dżunglą... [20380][20405]Randy. [20406][20427]Miałeś rację. [20427][20461]Belmont zabił twojego wujka. [20477][20504]...zabił mojego wujka... [20514][20543]Oto, co się stało... [20632][20651]Dzień dobry. [20651][20688]- Zostało trochę kawy?|- Mamy cały dzbanek. [20688][20714]Jak ci się spało? [20714][20742]Chyba dobrze. [20832][20858]Skwaszona. [20858][20911]Co to za farma?|Nawet nie ma świeżej śmietany. [20935][20968]Randy?|Co jest? [20968][20996]Komar. [20996][21034]Więc, opowiedz, co się działo|na farmie Belmonta? [21035][21069]Nie ma o czym mówić.|Ślepy zaułek. [21069][21141]A ty? Masz jakieś nowe|przemyślenia co do sprawy? [21142][21161]Nie. [21192][21232]Co?|O co chodzi? [21260][21282]Nie, nic. [21282][21308]Zaraz! [21316][21331]Czekajcie! [21349][21369]Momencik! [21393][21419]O mój Boże. [21443][21473]O mój Boże! [21515][21543]Monk! Dzwoń do pani szeryf! [21543][21571]Chyba rozwiązałem sprawę. [21571][21602]Mówiłam panu, żeby pan coś zrobił|z tymi jeleniami. [21602][21644]Pani szeryf, jelonek na drodze|był ogromną wskazówką. [21644][21665]To był jeden z kluczy|do rozwiązania sprawy. [21665][21703]Jakiej sprawy? Co ja tutaj robię?|Pani szeryf, mówiła pani, że to ważne. [21703][21724]Sądzę, że rozwiązanie sprawy|morderstwa chyba jest ważne. [21724][21748]A pan, panie Belmont? [21748][21763]Oto, co się stało. [21763][21803]Mój wujek musiał się natknąć|na pańską tajną plantację. [21803][21844]Wie pan, o czym mówię.|Pola zielska. [21853][21886]Zwabił go pan tutaj. [21886][21943]Nigdy się nie dowiemy jak,|ale jakoś go pan uderzył. [21943][21982]Prawdopodobnie od tyłu.|Potem wsadził go pan do ciężarówki. [21982][22026]I zastrzelił.|Strzał prosto w głowę. [22026][22047]- Ma pan urojenia.|- Naprawdę? [22047][22065]Tak. [22073][22115]- Naprawdę?|- Świetnie ci idzie, Randy. [22130][22162]Musiało wyglądać jak samobójstwo. [22162][22182]Potrzebował pan jedynie motywu. [22182][22219]Więc zabił pan lub odurzył Nadine|i zostawił na drodze. [22219][22284]Potem wycofał pan ciężarówkę|i podłożył bloki soli pod zderzak. [22284][22323]Prawdopodobnie te same bloki,|których brakuje w pańskim magazynie. [22328][22373]No i poszedł pan na potańcówkę,|aby pana widziano. [22376][22404]Idealne alibi. [22404][22445]I tak pan to zrobił, panie Belmont. [22445][22465]Nie nadążam. [22465][22481]Randy. [22481][22506]Chyba jeszcze nie skończyłeś. [22506][22540]Wspomniałeś, że...|Ta część... [22573][22622]- Zraszacze.|- No tak. Jeszcze nie skończyłem. [22622][22658]Zraszacze. |O 20:00 zraszacze się włączyły [22658][22678]i rozpuściły bloki soli. [22719][22783]Kiedy zgasły światła, był pan 800 metrów|od miejsca zbrodni, przy 50 świadkach. [22783][22824]To jedno z najlepszych zabójstw,|z jakimi miałem do czynienia. [22827][22853]Po co ty tutaj jesteś? [22853][22879]Chyba...|nie wiem. [22883][22943]Rozumiem. Jesteś poza. Nie martw się,|byłem tam. Trochę czasu i wrócisz. [22943][22975]- To by wiele wyjaśniało.|- To wyjaśnia wszystko. [22975][23006]Łącznie z jeleniami.|Lizały sól. [23006][23037]To bardzo fajna historyjka. [23061][23088]Ale to tylko historyjka. [23090][23117]A gdzie są dowody? [23120][23147]Namacalne dowody. [23154][23182]Nie macie ich, prawda? [23230][23249]On ma rację. [23327][23359]Pani szeryf, ma pani|torebkę na dowody? [23359][23382]Monk, daj mi długopis. [23398][23450]Tej ciężarówki nie ruszano,|ani nie przestawiano, prawda? [23540][23561]Tak. [23561][23586]Odcisk palca. [23590][23607]Widzi pan to? [23607][23631]To odcisk pańskiego palca. [23634][23678]To znaczy, że to pan|ostatni uruchamiał ten pojazd. [23678][23707]Czy to wystarczający dowód? [23717][23739]Panie Belmont. [23739][23764]Zapraszam do radiowozu. [23793][23815]Ma pan prawo do adwokata. [23815][23844]Porucznik Disher. [23844][23884]Niech pan wyświadczy ludziom przysługę|i zabiera tyłek do San Francisco. [23884][23916]Jest pan gliną.|Nie pasuje pan tutaj. [23917][23947]Panie Monk,|nie wiem, gdzie pan pasuje. [23947][23976]Wydaje mi się,|że sam pan nie wie. [23976][24001]Ale jeśli będzie pan znów|w hrabstwie Chambers, [24001][24031]proszę przywieźć ze sobą|obuwie do tańczenia. [24042][24096]Panowie, proszę wybaczyć.|Muszę zająć się więźniem. [24182][24196]Co? [24196][24212]Nic. [24229][24251]Czemu się uśmiechasz? [24251][24289]Jestem dumny, że cię znam.|To była świetna robota. [24330][24353]Co? [24369][24389]Czemu się uśmiechasz? [24409][24472]- Chyba będę z tym musiał iść wyżej.|- Nie musisz iść do nikogo. [24472][24493]Nigdy tego nie przekazałem. [24493][24529]Byłeś chory.|Miałeś zapalenie migdałków. [24529][24549]Co to? [24552][24573]Mam nową technikę. [24573][24613]Idę spać, budzę się,|sprawa rozwiązana. [24613][24626]Chwali się. [24626][24650]Nie wiem, jak to działa,|po prostu działa. [24650][24693]- Nad czym pan pracuje?|- Podwójne morderstwo w Castro. [24693][24713]Świetnie. Wezmę to. [24713][24730]- Sprawa kompanii węglowej?|- Tak. [24730][24743]To też wezmę. [24790][24820]Też za panem tęskniłem. [24866][24883]Dobra. [24883][24914]Do zobaczenia za kilka godzin. [24924][24955]Proszę się postarać być cicho. [24967][24986]W porządku. [25146][25169]Tłumaczył Johnny928.