TO I OWO... ...NA ALKOHOLOWO 1. Najmocniejszy alkohol wyprodukował w okresie międzywojennym Estoński Monopol Alkoholowy. Destylowany z ziemniaków alkohol miał moc 98 procent. 2. Piwo "Baz Super Brew" warzone przez Barrie Parish w browarze w miejscowości Somerby (hrabstwo Leics, Wielka Brytania) zawiera 23 procent alkoholu. Jest to najmocniejsze piwo na świecie. 3. Rekordową cenę za lampkę wina zapłacono w 1993 roku. 100 gramów wina "Beaujolais Nouveau" w pubie "Pickwick" w Beaune (Wielka Brytania) kosztowało 1 453 dolary. 4. Najdroższym alkoholem dostępnym na rynku jest "Springbank 1919 Malt Whisky", którego butelka kosztuje 10 800 dolarów, czyli ponad 43 000 złotych. 5. Pub "Mathaser" w Monachium jest w stanie pomieścić 5 500 osób i sprzedaje dziennie 48 tys. litrów piwa. 6. 26 lutego 1999 r. o godzinie 23:00 zebrały się jednocześnie w pubach, restauracjach i barach amerykańskich 197 843 osoby, żeby wznieść Wielki Toast Guinnessa. 7. 22 listopada 1986 r. w San Francisco (Kalifornia, USA) odbyła się największa degustacja wina. Podczas degustacji sponsorowanej przez stację telewizyjną KOED 4 tysiące osób wypiło 9 360 butelek wina. 8. W grudniu 1985 roku na aukcji w domu aukcyjnym "Christie" w Londynie za butelkę wina "Chateau Lafite", rocznik 1787, zapłacono 157 000 dolarów. Była to najcenniejsza butelka wina. W 1986 r. właściciel zakupionego trunku chciał go otworzyć - korek wpadł do środka butelki, psując wino. 9. 14,8 promila alkoholu we krwi miał Tadeusz S., który w 1995 roku jadąc samochodem, spowodował wypadek pod Wrocławiem. Wynik badania był tak nieprawdopodobny, że powtarzano je pięciokrotnie, zawsze z takim samym rezultatem. Mężczyzna zmarł kilkanaście dni pózniej w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku (a nie z powodu alkoholu we krwi!). 10. Sąd w Manchesterze zabronił Georgowi Bestowi wstępowania do pubów na terenie Wielkiej Brytanii. Słynny były piłkarz Manchesteru United nie podjął kuracji przeciwalkoholowej, na którą skierował go sąd. 11. Jolanta M., lat 40, w roku 1995 ustanowiła rekord świata kobiet. Badanie krwi przeprowadzone w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie wykazało, ze ma 8,2 promila alkoholu. 12. Kazimierz M., góral z Nowego Targu, 38 razy ślubował czasową abstynencję w klasztorze księży jezuitów Na Górce w Zakopanem. Żadnej przysięgi nie dotrzymał... 13. W latach siedemdziesiątych na etykiecie duńskiej wódki pojawił się następujący napis: "Dawka śmiertelna - 4,5 promila alkoholu we krwi! Nie dotyczy Polaków i Rosjan". 14. Najmłodszym klientem w polskich izbach wytrzezwień był pięcioletni chłopiec, u którego stwierdzono 1,4 promila alkoholu. Chłopca uratowano w szpitalu w Płocku w 1995 roku. Matka dziecka tłumaczyła, że syn wypił wino zostawione przez gości. 15. Rekordzista przebywał w warszawskiej izbie wytrzezwień 152 razy w 1999 roku. I nie zapłacił ani grosza. W sumie jest winien izbie 70 tys. zł. 16. Kierowca autobusu miejskiego w Raciborzu wiózł pasażerów, mając we krwi 4 promile alkoholu. 17. W 1977 r. w 57 polskich izbach wytrzezwień zatrzymano 500 tys. osób. 18. Najstarszym klientem w Izbie Wytrzezwień w Warszawie przy ulicy Kolskiej był 86 - letni mężczyzna. Najstarsza kobieta miała 61 lat. 19. Lekarze pracujący w warszawskim "żłobku" wspominają mężczyznę, który upił się wraz ze swoim psem wilczurem. Obaj nie mogli utrzymać się na nogach. Pan dochodził do siebie w izbie, a psa odwieziono do schroniska na Paluchu. 20. Pijany kierowca przywieziony do poznańskiej izby wytrzezwień zjadł wszystkie pieniądze, które miał przy sobie (około 500 zł). Bał się, że zostanie okradziony przez sanitariuszy. 21. W 1996 roku patrol policyjny na jednym z podwórek przy al. Niepodległości w Warszawie znalazł pijaną dziesięciolatkę. Analiza wykazała we krwi dziewczynki aż 2,25 promila alkoholu. 22. Pewna 17 - letnia dziewczyna z Warszawy była w izbie wytrzezwień 20 razy w ciągu jednego rok. 23. Niemiecki pisarz Ernst Junger uważał czerwone wino za eliksir długowieczności. Codziennie wypijał 3 litry trunku. Zmarł w wieku 103 lat. 24. Statystyczny mieszkaniec Rosji wypija rocznie 14,1 litra czystego spirytusu. Najwięcej na świecie. 25. W Polsce na jednego mieszkańca przypada rocznie 11 litrów czystego spirytusu. 26. Prawie 2,5 promila alkoholu we krwi miał Paweł S., 43-letni maszynista pociągu relacji Braniewo - Elbląg. Pomocnik maszynisty Zbigniew R. miał 3 promile. 27. W Suchedniowie w 1995 roku dwóch trzydziestolatków stanęło do konkurencji. Każdy z nich wypił w ciągu 10 minut 10 setek wódki. Wygrać miał ten, który szybciej dobiegłby do baru. Pierwszy padł za progiem baru i zmarł. Drugi ze zwycięstwa cieszył się w szpitalu. 28. Agencja Reutera 24 marca 1992 r. jako wiadomość dnia rozpowszechniła na całym świecie informacje, ze potrącony przez samochód mężczyzna idący środkiem drogi do Nowogardu Bobrzańskiego miał we krwi 7,2 promila alkoholu. 29. W Warszawie codziennie policja łapie 50 - 150 kierowców jadących na popularnej bańce. 30. Nad lotniskiem w Krepsku (koło Piły) pilot samolotu Zlin-124 pokazywał swoje umiejętności pasażerowi. Popisową akrobację wykonał na niskim pułapie. Samolot pionowo wbił się w ziemię. W zwłokach pilota ustalono 3,7 promila alkoholu. 31. Jan S. z Warszawy esperal miał wszywany 44 razy. 32. Winston Churchill, będąc szefem brytyjskiego rządu, codziennie wypijał butelkę szampana, butelkę wina, butelkę koniaku i butelkę whisky. Podobno nikt nie widział Churchilla pijanego. Dożył 90 lat. 33. Spośród ośmiu Amerykanów laureatów literackiej Nagrody Nobla - pięciu było nałogowymi alkoholikami: William Faulkner, Ernest Hemingway, Eugene O Neill, Sinclair Lewis i John Steinbeck. 34. W listopadzie 1994 roku Jan M., 33-letni mieszkaniec Elbląga, zapił się na śmierć - 15,9 promila alkoholu we krwi. Rekord Polski. 35. Podczas spektaklu "Don Kichota" w Teatrze Polskim w Poznaniu pijany aktor grający Sancho Panse nie mógł wypowiedzieć słowa oraz potykał się o własną kopię. Po pierwszym akcie przerwano spektakl - jak oświadczono publiczności "z przyczyn technicznych". 36. Pijana 35 - letnia Jolanta G. podczas mszy świętej w kościele w Ostrowie Wielkopolskim podeszła do ołtarza, zjadła hostię i próbowała wypić przygotowane do liturgii mszalne wino. 37. Pijani polscy kierowcy odbywają w ciągu roku ok. 120 mln kursów, pozbawiając w tym czasie życia prawie 2 tys. osób. 38. W 1995 roku pewien woznica ze Szczecina całkiem dobrze radził sobie z wozem i końmi mimo 7 promili alkoholu w organizmie. Po dwóch dniach odtruwania miał we krwi ciągle 2,8 promile. 39. Tadeusz K. z Kudowy Zdroju przeniósł przez polsko - czeską granicę w ciągu jednego miesiąca 3 011 butelek alkoholu. 40. Na mocy ustawy z 1959 roku pędzenie bimbru w Polsce było zagrożone karą pozbawienia wolności od 2 do 5 lat. 41. Polacy piją wszystko, co zawiera alkohol, z wyjątkiem asfaltu i smoły. 42. Rocznie z powodu zatruć alkoholem przebywa w szpitalach w Polsce ok. 2 300 osób. Spośród nich średnio 500 umiera z powodu zatrucia glikolem etylenowym (płyn borygo i tym podobne wynalazki). 43. Grzegorz R., mieszkaniec Sandomierza, zmarł w 1992 roku po popisowym wypiciu duszkiem butelki wódki. "Patrzcie, jak się pije do dna" - krzyczał do swoich kolegów. Po wypiciu "z gwinta" padł na ziemię i zmarł. 44. Paweł B., osiemnastolatek z Wrocławia, wypił litr piwa w 4,5 sekundy, poprawiając o 0,1 sekundy dotychczasowy rekord świata. 45. 10 lipca 1999 r. w Wiśle pobito rekord świata w ilości wypitego piwa przez 5 osób w ciągu 15 minut. Drużyna z Wisły wypiła 18 litrów piwa. 46. Władysław Siekowski z Gołdapi w ciągu 18,07 sekundy wypił 3 półlitrowe piwa. Rekord został ustanowiony 21 maja 2000 r. 47. Zbigniew M. z Wrocławia odsypiał pod domem wielkie picie, gdy nagle spadła na niego kobieta. Dla 30-letniej Zofii S. upadek z trzeciego piętra zakończył się śmiercią. Zbigniew M. od tego czasu nie pije alkoholu. 48. W Aodzi dwaj bezrobotni produkowali "armeński koniak", w mieszaninie alkoholu i wody rozpuszczając karmel i brązową pastę do butów. 49. W Polsce 78 procent zabójstw popełnianych jest po alkoholu. 50. Jan G. z Siemianowic Śląskich od 10 lat pije borygo, bo jak powtarza: "Po borygo się nie rzygo". 51. Alkohol szkodzi zdrowiu, są jednak profesje, kiedy picie bywa niestety konieczne. Chorwaccy księża chcą, by nie obowiązywało ich nowe prawo przewidujące "zero tolerancji dla pijanych kierowców". Argumentują zupełnie przekonująco, że przecież muszą pić wino podczas mszy. 52. Nakaz picia przydałby się za to w Szczecinie. Władze miasta martwią się, że za dwa miesiące zabraknie pieniędzy na funkcjonowanie tamtejszej izby wytrzezwień. Powód? Brakuje pijaków. W ostatnim roku znacznie spadła ilość pensjonariuszy tego szacownego przybytku. 53. Na Spitsbergenie (wyspa norweska na Morzu Arktycznym) obowiązuje absolutny zakaz picia alkoholu. 54. Brytyjscy studenci każdego roku wydają na alkohol 1 mld funtów, czyli prawie trzy razy więcej niż na książki. 950 mln funtów rocznie studenci przeznaczają na trunki wysokoprocentowe, co prawie odpowiada łącznej kwocie wydatków na jedzenie i książki: odpowiednio 670 mln i 330 mln. Kolejne 2,5 mld funtów to koszty wynajęcia mieszkania. Na podstawie badania przeprowadzonego przez Królewski Bank Szkocji stworzono ranking miast najbardziej atrakcyjnych pod względem finansowym dla studentów. Porównywano koszty utrzymania w danym mieście z kwotą, jaką można zarobić, pracując na pół etatu. Według wyliczeń najlepszym miejscem do studiowania jest Glasgow. Ucząc się tu, można zaoszczędzić do 1 tys. funtów rocznie w porównaniu z innymi miastami uniwersyteckimi w kraju. Najdrożej jest w Durham na północy Anglii. 55. Szklanka wódki (250 g) zabija około 1 000 2 000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda komórek są nie potrzebne. Szklanka wódki zabija 1 000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700 000 szklanek wódki. Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakładając że maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pić, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat stażu. Przeliczamy lata na dni: 40 * 365 = 14 600 dni picia. Jeżeli możemy wypić 1 080 000 butelek bez obawy o komórki nerwowe to: 900 000/14 600 = 62 butelki wódki dziennie. Wniosek: Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 na obiad i 30 na kolację.