06 W górę! Up Yours marzec 2008


Jay Friedman Reflections 10.03.2008, tłum. Aukasz Michalski
W górę! (Up Yours)
Refleksje- 03/10/2008 10 marca 2008
Ostatnio odkrywam nowe sposoby, jak doskonalić ludzi zajmujących się
wydobywaniem dzwięków i chcę przekazać co ja, i inni profesjonaliści
robimy, by osiągnąć taki rodzaj dzwięku, jakim wszyscy chcielibyśmy grać.
Jedną z rzeczy, które zauwa\yłem u prawie wszystkich, których
słyszałem grających na lekcji, czy podczas warsztatów było to, \e ich
powietrze wypływa z ustnika pod zbyt niskim kątem. Kiedy połączysz to z
tendencją do niewystarczającego podparcia w kącikach ust dla
poszczególnych dzwięków, otrzymasz przepis na tępy i spłowiały,
pozbawiony \ycia dzwięk, brzmiący płasko nawet wtedy, gdy zagrany jest
czysto.
Dotychczas zalecałem uczniom, by kierowali strumień powietrza prosto w
gardziel ustnika. Teraz dochodzę do wniosku, \e ogólnie rzecz biorąc, to
stwierdzenie nie jest dość wystarczające dla procesu myślowego, którego
efektem ma być właściwy, jędrny dzwięk.
Obecnie zacząłem mówić moim studentom, by celowali powietrzem pod
górny brzeg ustnika. Wymaga to większego podparcia kącikami ust i w
efekcie daje du\o lepszy, \ywy dzwięk. Większość ludzi ustawia zadęcie tak,
\e mierzy zbyt nisko, szczególnie w przypadku dzwięków łatwiejszego,
średniego rejestru. Poniewa\ ten rejestr wymaga mniejszego podparcia, więc
większość ludzi ustawia zadęcie zbyt nisko; powoduje to brzmienia takie, jak
wy\ej opisałem.
Takie dolne ustawienia staje się przyzwyczajeniem i zadęcie zaczyna zbyt
pózno przestawiać się na ustawienie właściwe dla wy\szego, trudniejszego do
opanowania rejestru.
Spójrzmy prawdzie w oczy: jeśli bzyczysz środkowe C na ustniku a suwak
ustawisz na 1 pozycji, to po dołączeniu instrumentu prawdopodobnie odezwie
się dzwięk D. Będzie on matowy i płaski, ale będzie. Ile\ to razy słyszałeś
kogoś grającego początek solo z Requiem Mozarta i kiedy nadeszło D, na
pierwszą miarę w drugim takcie, zabrzmiało ono płasko i matowo- poniewa\
grający miał zadęcie ustawione jeszcze na F z końca poprzedniego taktu i nie
zamierzał zawracać sobie głowy bzyczeniem D na ustniku? To samo zdarza
się z ostatnim dzwiękiem tego solo, górnym F, poniewa\ ludzie maja
tendencję do ustawiania ostrego brzmienia tego dzwięku, nie bzyczą F do
ustnika (mo\e coś około D) no i jeszcze kończy im się właśnie powietrze-
połączenie tych trzech czynników daje więdnący, płaski i matowy dzwięk.
Tak jak ju\ powiedziałem wcześniej, nie jestem przeciwny przyciskaniu
ustnika w celu ustabilizowania zadęcia, lecz tylko wówczas, gdy jest ono
równowa\one przez równie mocno zwiększony strumień powietrza.
Ustawienie wysokie (gdy celujesz strumieniem powietrza poni\ej górnej
krawędzi ustnika) dla dzwięków w średnicy i na górze skali daje pewność, \e
Jay Friedman Reflections 10.03.2008, tłum. Aukasz Michalski
zadęcie nie będzie spóznione, co jest najczęstszą przyczyną nietrafienia
wysokich dzwięków.
Zadęcie przed rozpoczęciem dzwięk powinno niemal oczekiwać na
powietrze i język. Właściwa siła nacisku ustnika (oczywiście nie nazbyt
mocna!) pozwala ciału pozostać rozluznionym, co pozostaje najbardziej
istotnym działaniem (czy te\ raczej nie-działaniem) w procesie wydobycia
wspaniałego dzwięku.
Pomyśl o zadęciu jako o windzie samochodowej: auta są wysyłane na
właściwe piętro, zaś piętra mają kształt długich korytarzy odchodzących od
drzwi windy- powietrze mo\e więc być przedmuchiwane wzdłu\ otwartych
poziomów. Taki proces myślowy mo\e pomóc w zredukowaniu częstotliwości
występowania skiksowanych dzwięków w całej skali.
Oczywistym faktem jest, \e B w średnim rejestrze, na ka\dym
współczesnym instrumencie o szerokiej menzurze, brzmi poni\ej właściwej
wysokości. Większość z nas ma skłonność ustawiania zadęcia zbyt nisko dla
tego dzwięku, poniewa\ jest on łatwy do wydobycia. Usłyszysz to zawsze,
gdy ktoś zagra ten fragment Cwałowania Walkirii który zaczyna się od Ais na
pierwszym polu; Ais na końcu tej frazy (to oktawę wy\sze) jest zawsze za
niskie. Powodem tego jest zbyt niskie ustawienie zadęcia: ten dzwięk zwykle
gramy z bemolem a poza tym następuje on po graniu z zadęciem
ustawionym na niski rejestr- w efekcie zamiast dąć i bzyczeć Ais bzyczymy
coś między w okolicy Es na trzecim polu, zaś z instrumentu wydobywa się
Ais brzmiące głucho, martwo i płasko.
Widzę, ze wielu grających przyzwyczaiło się ustawiać swe zadęcie zbyt
nisko przede wszystkim dlatego, by uzyskać ciemny dzwięk. Być mo\e jest to
świadoma decyzja lub dzieje się tak mimowolnie, z powodu braku
dostatecznego wzmocnienia kącików ust. Mocne, nieprzepuszczalne kąciki
ust, podobnie jak i szybki, dynamiczny strumień powietrza są nieodzowne, by
wydobywać dzwięk który nie byłby sforsowany, przerastający mo\liwości
grającego- co jest dość powszechnym problemem. Jest prawie niemo\liwe,
by na współczesnych instrumentach i ustnikach grać małym dzwiękiem, ale
mo\na grać MARTWYM dzwiękiem przy braku wystarczającego podparcia
mocnych kącików ust oraz zbyt niskim ustawieniem zadęcia dla
poszczególnych wysokości.
Lubię mawiać:  Graj tak, by dzwięki wyskakiwały z Twego instrumentu.
Jay Friedman Reflections 10.03.2008, tłum. Aukasz Michalski


Wyszukiwarka