Rudyard Kipling Księga dżungli - charakterystyka Mowgliego Mowgli to dziecko wychowane przez wilki. Uratowany przez Wilczycę Matkę zostaje członkiem stada. Jego imię oznacza żabę, ponieważ bezwłose dziecko najbardziej przypominało wilkom właśnie żabę. Dorasta wśród zwierząt, ale z czasem musi wrócić do ludzkiej osady. Jego największym wrogiem jest tygrys Shere Khana, który prześladuje go od początku. Mowgli wie, że któregoś dnia będzie musiał się z nim zmierzyć. Mowgli był synem drwala, kiedy miał dwa lata, został porwany przez Shere Khana, potężnego kulawego tygrysa ludożercę. Udało mu się jednak uniknąć strasznego losu, uratowała go para wilków, której przypadkowo wpełzł do nory. Mały chłopiec był w dżungli zupełnie bezbronny, wymagał starannej opieki przed drapieżnikami, zimnem i głodem. Skoro już udało mu się uniknąć śmierci, został przyjęty do wilczej rodziny. Wilczyca Matka wykarmiła go razem ze swoimi szczeniętami. Ludzkie dziecko, choć zupełnie nie przypominało małego wilczka, budziło w niej tkliwe macierzyńskie uczucia. Z radością przyglądała się, jak raczkuje pomiędzy jej dziećmi: Jaki mały! Jaki naguśki, jaki odważny i śmiały! . Małe dziecko było zupełnie nagie, a jego skóry nie pokrywała sierść. Poza tym poruszało się dość nieporadnie, co przypominało nieco ociężałą żabę, która na lądzie też raczej pełza niż chodzi. Dlatego chłopcu nadano imię Mowgli, czyli żaba. Jednak dorastając stawał się coraz mniej podobny do płaza. Chłopiec okazał się bardzo inteligentny i szybko nauczył się zwierzęcej mowy oraz praw, jakie rządziły dżunglą. Jego nauczycielem został Baloo, mądry niedzwiedz, który cieszył się dużym autorytetem wśród zwierząt. Chłopiec miał bardzo żywy temperament. Najchętniej spędzał czas na zabawach i psotach, często przy tym sprawiał kłopoty rodzicom i nauczycielowi. Niejednokrotnie obrywał ciężką niedzwiedzią łapą. Jednak jego pogodne usposobienie sprawiało, że nie potrafili się na niego długo gniewać. Zwłaszcza, że Mowgli bardzo się starał być dobrym synem i pilnym uczniem. Szybko przyswajał sobie nauki starego niedzwiedzia i potrafił je w odpowiedniej chwili wykorzystać. Dżungla to miejsce pełne niebezpieczeństw, dlatego chłopiec szybko musiał się nauczyć, jak w niej przetrwać. Wychowany przez wilki chłopiec jest jednocześnie bardzo ludzki. Potrafi okazywać wdzięczność, przywiązanie, szacunek. Bardzo kocha swoją wilczą rodzinę i nigdy nie zapomina, jak wiele jej zawdzięcza. Kiedy jest mały potrzebuje ich opieki, ale gdy dorasta staje się silny i sam staje w obronie starych rodziców. Jest dobrym przyjacielem, zawsze wierny Baloo i panterze Bagheera. Chętnie wyświadcza też przysługi innym wilkom, na przykład wyjmując im kolce z sierści. Mowgli potrafi też wybaczać. Zabija tygrysa, ponieważ ten nieustannie go prześladuje i zagraża jego życiu, ale ludziom, którzy go skrzywdzili wybacza. Mawgli wielokrotnie wykazał się odwagą, nie wahał się sprzeciwić młodym wilkom, które dręczyły starego przywódcę stada. Ostatecznie udaje mu się pokonać odwiecznego wroga, tygrysa. Shere Khan porywa go ze świata ludzi i niechcący przyczynia się do rozpoczęcia przez malca nowego życia. Nigdy jednak nie zapomina, że chłopiec miał być jego ofiarą i mu się wymknął. Nieustannie dręczy Mowgliego i knuje przeciwko niemu. Wreszcie osiąga swój cel, podburzając młode wilki przeciwko dziwnemu członkowi stada. Chłopiec wie, że musi odejść od stada, choć nie wyobraża sobie życia między ludzmi. Czuje się członkiem wilczej gromady, ale młode wilki nie chcą go między sobą, boją się jego wzroku i jego przewagi. Mowgli odchodzi z poczuciem ogromnej straty. Nie potrafi powstrzymać łez. Wychowany w dżungli w wiosce czuje się obco, nie rozumie ludzkich zwyczajów, wierzeń, przesądów, podziałów kastowych czy konieczności pracy. A jego odwieczny wróg nadal nie daje mu o sobie zapomnieć. Mowgli nie ma szans w bezpośrednim starciu z tygrysem, dlatego posługuje się sprytem i wciąga tygrysa w pułapkę. Uwięziony w wąwozie drapieżnik, zostaje stratowany przez pędzące stado bawołów. Chłopiec odniósł zwycięstwo nad swoim największym wrogiem, niestety ściągnął na siebie zabobonny lęk wieśniaków, którzy nie chcieli go w swojej społeczności. Mimo krzywd, jakich doznał, nie było w nim żądzy zemsty. Chłopiec pozostaje zupełnie sam. Nie może wrócić do stada wilków, nie ma też dla niego miejsca wśród ludzi. Odchodzi wiec samotny w głąb dżungli. Był dobrym człowiekiem o wielkim sercu, a jednocześnie był wiernym towarzyszem wilków, które uważał za swoją rodzinę. Należał do dwóch światów i oba się go wyparły.