W ROK PRZEZ BIBLI by Społeczność Chrześcijańska we Wrocławiu Ewangelia Marka wstęp Wielu biblistów uważa, że Ewangelia Marka powstała jako pierwsza spośród wszystkich czterech ewangelii. Ze względu na znaczne podobieństwo treści, trzy ewangelie (Marka, Mateusza i Aukasza) określane są jako synoptyczne (od greckiego słowa oznaczającego wspólne spojrzenie ), a bibliści od długiego czasu zajmują się tzw. problemem synoptycznym , czyli wzajemnymi relacjami między tymi trzema dziełami i odpowiedzią na pytanie, które z nich stanowiło podstawę dla pozostałych. Ponieważ Ewangelia Marka jest najkrótsza i ponad 90 procent jej treści można znalezć w dwóch pozostałych ewangeliach synoptycznych, często upatruje się w niej dzieła, z którego Mateusz i Aukasz korzystali pisząc swoje ewangelie (choć nie jest to bynajmniej jedyne możliwe rozwiązanie problemu synoptycznego). Z pewnością jednak Ewangelia Marka zwraca uwagę prostotą swojej narracji. Skupia się przede wszystkim na wydarzeniach z życia Jezusa, unikając długich fragmentów relacjonujących treść Jego nauczania. Niektórzy uważają, że była skierowana do ludzi myślących na sposób rzymski , ceniących sobie bardziej działania niż słowa, ale trudno jest jednoznacznie dowieść takiej konkluzji. Z pewnością jednak taka formuła narracji pozwala uwypuklić wątki, które w pozostałych ewangeliach są mniej widoczne, m.in. ze względu na ich poszerzoną treść. Na pierwszy plan wysuwa się tzw. tajemnica Mesjańska , czyli fakt, że w Ewangelii Marka, bardziej niż w pozostałych, widoczne są starania Jezusa, aby przynajmniej na pewien czas ukryć swoją tożsamość i ograniczyć wieści, jakie są rozpowszechniane na Jego temat. Drugim ważnym elementem jest fakt, iż część starożytnych manuskryptów Ewangelii Marka urywa się po słowach i nic nikomu nie mówiły, bo się bały , opisujących reakcję kobiet po zmartwychwstaniu Jezusa, a obecne zakończenie wydaje się (także ze względu na odmienną formę) pewnego rodzaju podsumowaniem dołączonym do tekstu, aby dokończyć opowieść o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezus. Nie wiadomo, jak było w istocie i czy takie zakończenie było zamierzone przez autora, choć zdaniem niektórych uwypuklałoby to dodatkowo poprzedni wątek (tajemnicy Mesjańskiej) i czyniło z Ewangelii Marka pasjonującą opowieść o ludzkich reakcjach na czyny i słowa Jezusa: pełnych nadziei i obaw, wiary i niepewności, wrogości i zwątpienia. Ewangelia Marka 1,1 4,34 Ewangelia Marka, najkrótsza z ewangelii synoptycznych, jest jednocześnie najbardziej dynamiczną , przynajmniej w pierwszych fragmentach, gdzie relacja z wydarzeń z życia Jezusa posuwa się naprzód w bardzo szybkim tempie. Marek, inaczej niż wszyscy pozostali ewangeliści, nie zajmuje się w ogóle narodzinami Jezusa, od razu przedstawiając Jana Chrzciciela i samego Jezusa. Treść Ewangelii nie wnosi wiele elementów nowych, które nie występowałyby w Ewangelii Aukasza albo Mateusza, ale poprzez swoją zwięzłość, czasami wręcz lakoniczność, tym bardziej uwypukla jeden z najważniejszych, zdaniem biblistów, wątek dzieła Marka: tajemnicę Mesjańską. Jezus bardzo często zastrzega, aby nie rozgłaszać wieści o Nim, tak jakby nie chciał zwracać na siebie uwagi; a jednocześnie nie stroni od działalności publicznej, nauczając, uzdrawiając i wyganiając demony. Połączenie tych dwóch elementów sprawia, że Jezusa otacza pewna tajemniczość i nieustające pytania o to, kim właściwie jest. Wydaje się, że jedynymi istotami, które są świadome prawdziwej natury Jezusa są demony i aniołowie (oraz Ojciec), ale nawet demonom zakazuje On mówić, kim jest naprawdę. Ta tajemnica zmusza ludzi do dociekań i rozważań potrzebujący widzą w nim przede wszystkim uzdrowiciela, faryzeusze i uczeni w Piśmie, konkurencyjnego rabina, uczniowie, mistrza i nauczyciela. Każda z grup postrzega Jezusa z własnej perspektywy, początkowo przynajmniej niechętnie wykraczając poza swoje przekonania i oczekiwania. To sprawia, że także czytelnicy ewangelii zostają postawieni przed pytaniem o tożsamość Jezusa: Kim On jest, skoro wciąż zaskakiwał swoich współczesnych, a sam niechętnie mówił o sobie? Jeśli istotnie Ewangelia Marka powstała, jak przypuszczają bibliści, jako pierwsza spośród wszystkich ewangelii, ta konstrukcja musiała być szczególnie skuteczna, odkrywając przed czytelnikami dobrą nowinę o Jezusie Chrystusie w podobny sposób, z jaką zetknęli się z nią ci, którzy spotkali Go osobiście gdy pojawił się bez ostrzeżenia, nie wiadomo skąd, a swoimi czynami i słowami zadziwiał wszystkich. Zwróć uwagę: W Nowym Testamencie są wzmianki o braciach i siostrach Jezusa (np. Mk 6,3; Mt 13,55-56). W treści Ewangelii nie ma nic, co wykluczałoby możliwość, że Maria urodziła kolejne dzieci, jednak wiele kościołów uważa ich raczej za kuzynów lub krewnych Jezusa. Ewangelia Marka 4,35 7,37 Ponieważ Ewangelia Marka zawiera mniej długich wypowiedzi Jezusa, niż dwie inne ewangelie synoptyczne (Aukasza i Mateusza), tym wyrazniejsza staje się Jego wielka aktywność w głoszeniu dobrej nowiny o nadchodzącym Królestwie Bożym. Jezus nie był nauczycielem przebywającym w jednym miejscu, oczekującym, że ludzie będą przychodzili do niego, przeciwnie, to On starał się wychodzić do ludzi tam, gdzie oni przebywali. Początkowo odbywał te podróże głównie po Galilei (oraz Judei), ale z czasem zaprowadziły Go one także na inne tereny, w których nie przeważała już ludność żydowska np. tereny Dziesięciogrodzia na wschód od Jeziora Galilejskiego czy wybrzeże Morza Śródziemnego na północ od Galilei. Misją Jezusa było posłannictwo, jakie powierzył Mu Ojciec w pewnym sensie On sam był apostołem , który wędrował, aby nieść ludziom wieść o zbawieniu. Kiedy więc powołał dwunastu apostołów, a następnie wysłał ich do okolicznych miast i wiosek, rozszerzał w ten sposób własną działalność. I taką też funkcję pełnili Jego uczniowie-apostołowie: ich rolą było powtarzanie przesłania Jezusa o nadchodzącym królestwie. Dopiero pózniej, po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa zmieni się treść ich zwiastowania na takie, które obecnie utożsamiamy z głoszeniem Ewangelii: wieść o zbawieniu, jakie jest dostępne jedynie w Chrystusie. Choć podczas swej publicznej służby Jezus koncentrował się przede wszystkim na działalności pośród Żydów, ewangeliści wspominają o licznych sytuacjach, kiedy także poganie mieli okazję zetknąć się z Synem Bożym i usłyszeć Jego przesłanie o nadchodzącym Królestwie. Mimo, jak może się wydawać, surowych wypowiedzi Jezusa wobec Syrofenicjanki, teksty te sygnalizują bardzo ważny wątek całego Nowego Testamentu, mianowicie iż Ewangelia jest skierowana także do pogan. Znajdzie to swój pełny wyraz w wydarzeniach z Dziejów Apostolskich oraz pismach apostoła Pawła, jednak dla uważnego czytelnika ewangelii otwartość wobec nie-Żydów widać w posłudze samego Jezusa. W Ewangelii Marka wszystkie te elementy tylko podkreślają kluczową kwestię, jaką było pytanie o tożsamość Jezusa. Nawet Jego najbliżsi i sąsiedzi nie są w stanie udzielić na to jednoznacznej odpowiedzi i to właśnie mieszkańcy Nazaretu mają najwięcej wątpliwości. Zwróć uwagę: Jezus został nazwany apostołem w Hebrajczyków 3,1. Ewangelia Marka 8,1 10,45 Dwunastu apostołów, mimo iż byli najbliższymi uczniami Jezusa, obdarzonymi przez niego mocą, aby głosić Ewangelię o Królestwie wraz z towarzyszącymi jej znakami i cudami, nie byli bynajmniej duchowymi geniuszami . Ewangelia Marka wspomina wprost o wielu potknięciach tej grupy i reakcjach (czasami bardzo silnych, pełnych frustracji) Jezusa. Im również trudno jest zrozumieć, kim naprawdę jest Jezus i jaka jest natura Jego misji. A nawet wtedy, kiedy zrozumieli jakiś tego aspekt, często wyciągali błędne wnioski, jak w przypadku deklaracji Piotra, że Jezus jest obiecanym Chrystusem i sprzeciwu wobec tego, co Jezus ukazał im na temat dalszych wydarzeń. Skoro uczniowie Jezusa tak często okazywali się nie rozumieć swojego mistrza, Jego służba wydaje się tym bardziej osamotniona. Taki jest istotnie obraz, jaki przedstawiają ewangelie Jezus podąża naprzód (tu dosłownie, w stronę Jerozolimy), wypełniając wolę Ojca, i chociaż wzbudza bardzo silne reakcję ze strony ludzi, właściwie nikt nie rozumie istoty Jego misji. Dla wielu jest jedynie uzdrowicielem i cudotwórcą, wędrownym nauczycielem lub prorokiem, którego trzeba zobaczyć lub posłuchać. Dla przywódców religijnych był wrogiem, którego należało zneutralizować, gdyż zagrażał ich pozycji; dla najbliższych uczniów był Mesjaszem, który miał wkrótce przywrócić dawną wielkość Izraela i postawić ich na szczycie nowego społeczeństwa. Błędne interpretacje i oczekiwania sprawiały, że często nie rozumieli do końca słów i czynów Jezusa. Niektórzy bibliści uważają, że historia o uzdrowieniu ślepego z Betsaidy jest niemal symbolicznym komentarzem do tego faktu. To dwustopniowe uzdrowienie może wydawać się dziwne, biorąc pod uwagę moc Jezusa, tak jakby za pierwszym razem okazało się tylko połowicznie skuteczne. Ale tak właśnie wyglądały wszystkie spotkania Jezusa z ludzmi: dzięki Jego nauczaniu lub osobistemu dotknięciu otwierały się ich oczy, ale to, co widzieli w Jezusie i wokół siebie w bardzo ogólnym lub wręcz niewielkim stopniu odpowiadało rzeczywistości. Potrzebne było drugie dotknięcie, które dopełniłoby uzdrowienia i ukazało im prawdziwy obraz rzeczy. W przypadku tożsamości i misji Jezusa tym drugim dotknięciem miały być wydarzenia w Jerozolimie. Zwróć uwagę: Wyznanie Piotra o Chrystusie miało miejsce w Cezarei Filipowej, na północ od Galilei. Jezus rozpoczyna podróż do Jerozolimy, a Marek zaznacza kolejne jej etapy w krótkich, geograficznych uwagach. Ewangelia Marka 10,46 13,37 Wydarzenia Wielkiego Tygodnia przedstawione są w Ewangelii Marka podobnie jak w dwóch pozostałych ewangeliach synoptycznych. W porównaniu z poprzednimi fragmentami, uwagę zwraca mniejsza niepewność co do tożsamości i istoty misji Jezusa, tak jakby wjazd do Jerozolimy na ośle, zgodnie z proroctwem z Księgi Zachariasza 9,9 rozwiał wiele wątpliwości. Rzeczywiście, wołania tych, którzy widzieli to wydarzenie, bardzo jasno identyfikują Jezusa jako Mesjasza, który przybywa, aby zaprowadzić Królestwo. Nie znaczy to jednak, że został on przyjęty z otwartymi rękoma. Przeciwnie, tak jasne postawienie sprawy i nie pozostawiające nic domysłom potępienie wypaczeń w funkcjonowaniu Świątyni, musiało doprowadzić do konfrontacji z przywódcami religijnymi Izraela. Każde wydarzenie, każda rozmowa i każda wypowiedz Jezusa ukazuje teraz jedną, podstawową prawdę: ówczesne pokolenie, a szczególnie przywódcy, którzy powinni być dla innych przewodnikami, nie poznali czasu nawiedzenia Bożego i nie wydali owoców godnych upamiętania. Chrystus nie został przyjęty i nie został zrozumiany. W pewnym sensie wypowiedzi i czyny Jezusa przeklęcie bezowocnego drzewa figowego, wypędzenie przekupniów ze Świątyni, spory z faryzeuszami, saduceuszami i uczonymi w Piśmie, przypowieść o robotnikach w winnicy i zapowiedz zburzenia Świątyni i czasu ucisku, jaki nastąpi wkrótce tworzą obraz procesu , jaki odbywa się na oczach czytelników Ewangelii Marka i który musi zakończyć się wydaniem wyroku na pokolenie, które odrzuciło obiecanego Mesjasza. Dla osoby, która po raz pierwszy poznaje historię życia Jezusa, naturalnym mogłoby być założenie, że następnym etapem będzie wylanie sądu Bożego; bardzo możliwe, że tak właśnie postrzegali te wydarzenia także niektórzy ich uczestnicy. Jednak zapowiedzi śmierci i zmartwychwstania, które już wcześniej zostały zapisane w Ewangelii, nie pozostawiają wątpliwości, że wylanie Bożego sądu nie odbędzie się w taki sposób, jak można byłoby się spodziewać. Jezus, mimo iż jest Chrystusem, obiecanym Mesjaszem, pełnym mocy i posiadającym władzę nad światem materialnym i duchowym, nie odniesie triumfu zgodnego z ludzkimi wyobrażeniami. Zwróć uwagę: Słowo hosanna znaczy tyle, co ratuj nas, teraz! . Ewangelia Marka 14,1 16,20 Ostatnie fragmenty, opisujące pożegnania Jezus ze swoimi uczniami, Jego aresztowanie, niesprawiedliwy proces i egzekucję są równie zwięzłe, jak cała Ewangelia Marka. To nie długie wypowiedzi, ale sama dramaturgia wydarzeń prowadzi opowieść do jej zamierzonego końca. Czytając pobieżnie ostatnie rozdziały ewangelii synoptycznych łatwo jest odnieść wrażenie, że Jezus stał się ofiarą osobistych ambicji i politycznych uwarunkowań ówczesnej Judei; albo, co także daje się zauważyć w treści Pisma Świętego, otwartego ataku wrogich sił duchowych i grzesznych ludzi, którzy zostali przez nich zainspirowani. Jednak wcześniejsze wypowiedzi Jezusa, zapowiadające wprost, co się stanie, zmuszają czytelnika do przyjęcia jednocześnie także innej perspektywy: Bóg cały czas panował nad tym, co się dzieje i wszystko to, nie umniejszając w żaden sposób cierpień Chrystusa, było spełnieniem Jego woli. Wyjątkowym elementem Ewangelii Marka jest postać młodzieńca odzianego w prześcieradło, która pojawia się w ogrodzie Getsemane podczas aresztowania Jezusa. Nie wiadomo dokładnie, kim on był ani dlaczego Marek wspomniał o nim w swoim dziele. Niektórzy bibliści upatrują w nim samego autora ewangelii, inni istotę anielską (dostrzegając analogię do postaci, która informuje kobiety o zmartwychwstaniu Jezusa), a jeszcze inni symboliczne przedstawienie katechumenów chrześcijańskich przystępujących do chrztu czytelników tego tekstu. Biblistów zajmuje także kwestia samego zakończenia Ewangelii. Część najstarszych manuskryptów kończy się słowami i nic nikomu nie mówiły, bo się bały , co mogłoby być ostatnim uwypukleniem wątku tajemnicy Mesjańskiej i ludzkiej niepewności co do tożsamości Jezusa, tym bardziej, że Marek nie opisuje samego zmartwychwstania, a jedynie fakt pustego grobu i słowa młodzieńca (anioła?), który przemówił do kobiet, jakby stawiając czytelnika przed pytaniem, A co ty teraz zrobisz z Ewangelią o Jezusie Chrystusie? Ostatnie, podsumowujące akapity istotnie wydają się być streszczeniem wydarzeń znanych z pozostałych ewangelii i Dziejów Apostolskich, co jednak nie podważa ich miejsca w Ewangelii Marka bo to właśnie zrobili ludzie, którzy skonfrontowani z faktem pustego grobu, uwierzyli w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i posłuszni Jego nakazom, wyruszyli na cały świat, aby głosić Jego Ewangelię. Zwróć uwagę: Możliwe, że Rufus, syn Szymona Cyrejneczyka (Mk 15,21) jest tym samym, którego Paweł pozdrawia w Liście do Rzymian (Rz 16,13).