Tadzio str.-59 -60
Gdy rankiem budzi mnie śpiew ptaków.
I sen marzenie jeszcze pieści.
Idę gdzieś polem, pośród maków.
Nade mną niebo się niebieści.
Nagle mi Halka na dzień dobry .
Nuci piosenkę prosto w ucho.
(Której nie lubię tak jak kobry).
I drażni jak brzęczącą muchę.
Tadzio wszystko kupić umie.
Tadzio też usłuży kumie.
Tadzio kroi, szyje, kuje.
Tadzio buty reperuje.
Tadzio wie co w polityce.
Tadziem chlubię się i szczycę.
Tadzio pięknych cór ma dużo.
Tadzio bardzo kocha je&
Tu w mej piersi zamarł dech.
A to pech, psia krew, to pech.
A w dzień, ja marzę. Dumki dumam.
I nurzam twarz w obłokach z puchu.
Z promieniem słońca tu się kumam.
(Choć z głodu już mi kruczy w brzuchu).
A więc, do domu szybko wracam.
I myślę: zaraz jeść ja będę.
Lecz nagle Halki głos jak raza.
Dobiega do mnie w wielkim pędzie.
Tadzio zręczny, zdolny, szybki .
Tadzio lubi rybki-pipki.
Tadzio nie jest w ciemię bity.
Tadzio zna też greckie mity.
Tadzia cenię i szanuję.
W Tadziu wad ja nie znajduję.
Tadzio wie co to jest pić
A Ty nie potrafisz nic....
Nagle mnie obleciał strach.
Aż krzyknąłem głośno: - ach!
Oto i wieczór już nadchodzi...
Mrok przędzie szare nici wkoło.
I melancholię słodką rodzi. Str.-60
A chłodnym wiewem muska czoło...
I nagle Halka pieśń swą nuci.
Z razu cichutko, potem - głośniej.
A pieśń ta gniewa mnie i smuci.
Bo sława Brata w nie wciąż rośnie...
Tadzio smaży i pitrasi
Tadzio sam ogórki kwasi.
Tadzio stół kwiatkiem ozdobi.
Tadzio smaczny obiad zrobi.
Tadzio pieprzy, słodzi, soli.
Tadzio wszystko zrobi Oli...
Zbladłeś co to? Jest Ci gorzej?
Tadzio zaraz Ci pomoże...
Dość już, rzekłem, rad nie rad.
Niechaj mnie zastąpi brat.
1957r.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
JubileuszOla i Tadzio str 102Anamnesis71 3b str 59 63Bratu Tadziowi str 57więcej podobnych podstron