ARKUSZ ZAWIERA INFORMACJE PRAWNIE CHRONIONE DO MOMENTU ROZPOCZCIA EGZAMINU! dysleksja Miejsce na naklejkÄ™ MPO-R1_1P-092 MAJ EGZAMIN MATURALNY ROK 2009 Z JZYKA POLSKIEGO POZIOM ROZSZERZONY Czas pracy 180 minut Instrukcja dla zdajÄ…cego 1. Sprawdz, czy arkusz egzaminacyjny zawiera 14 stron. Ewentualny brak zgÅ‚oÅ› przewodniczÄ…cemu zespoÅ‚u nadzorujÄ…cego egzamin. 2. RozwiÄ…zania zadaÅ„ zamieść w miejscu na to przeznaczonym. 3. Pisz czytelnie. Używaj dÅ‚ugopisu/pióra tylko z czarnym tuszem/atramentem. Za rozwiÄ…zanie 4. Nie używaj korektora, a bÅ‚Ä™dne zapisy przekreÅ›l. wszystkich zadaÅ„ 5. PamiÄ™taj, że zapisy w brudnopisie nie podlegajÄ… ocenie. można otrzymać 6. Możesz korzystać ze sÅ‚ownika poprawnej polszczyzny Å‚Ä…cznie i sÅ‚ownika ortograficznego. 50 punktów 7. Na karcie odpowiedzi wpisz swojÄ… datÄ™ urodzenia i PESEL. Nie wpisuj żadnych znaków w części przeznaczonej Część I 10 pkt dla egzaminatora. Część II 40 pkt Å»yczymy powodzenia! WypeÅ‚nia zdajÄ…cy przed rozpoczÄ™ciem pracy KOD PESEL ZDAJCEGO ZDAJCEGO 2 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony Część I rozumienie pisanego tekstu Przeczytaj uważnie tekst, a nastÄ™pnie wykonaj zadania umieszczone pod nim. Odpowiadaj tylko na podstawie tekstu i tylko wÅ‚asnymi sÅ‚owami chyba że w zadaniu polecono inaczej. Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jesteÅ› proszona/y. Sztuka jako schody ruchome 1. ByÅ‚ listopadowy wieczór, rok 1981. Posadzka w sali na parterze warszawskiej polonistyki zaÅ›cielona byÅ‚a leżącymi pokotem Å›piworami, Å‚awki i krzesÅ‚a zepchnÄ™liÅ›my w kÄ…t. RozmawialiÅ›my być może o tym, kiedy skoÅ„czy siÄ™ nasz strajk i czy przypadkiem nie daliÅ›my siÄ™ bez sensu sprowokować wÅ‚adzom a naszym sÅ‚owom, które teraz odtwarzam, a raczej wymyÅ›lam, bo nie zachowaÅ‚y siÄ™ w pamiÄ™ci, towarzyszyÅ‚a muzyka, szemrzÄ…ca z nastawionego cichego radia. I ta muzyka stopniowo zwyciężaÅ‚a, pauzy miÄ™dzy kolejnymi zdaniami robiÅ‚y siÄ™ coraz dÅ‚uższe, polityczna gorÄ…czka gasÅ‚a, w miarÄ™ jak potężniaÅ‚a melodia, rozmach smyczków orkiestry symfonicznej. W koÅ„cu ktoÅ›, zamiast podjąć wÄ…tek ustawy o szkolnictwie wyższym, której podejrzanie dÅ‚ugo nie stawiano pod obrady sejmu, zapytaÅ‚: Co to wÅ‚aÅ›ciwie jest? I od tego momentu sÅ‚uchaliÅ›my w napiÄ™ciu, czy spiker odpowie na to pytanie. Na szczęście odpowiedziaÅ‚ i dziÄ™ki niemu ja też mogÄ™ po wielu latach odpowiedzieć: byÅ‚a to uwertura Ryszarda Wagnera do opery Tannhäuser. 2. Sprawa wydaje mi siÄ™ cokolwiek kÅ‚opotliwa: z caÅ‚ego strajku, w którym uczestniczyÅ‚em na pierwszym roku studiów, najlepiej pamiÄ™tam tego Tannhäusera. A przecież miesiÄ…c przemieszkany na uniwersytecie obfitowaÅ‚ w wiele dramatycznych epizodów: choćby nocny niepok j, gdy d ozÅ‚y do n s wieÅ›ci o rozbiciu strajku w Wyższej Szkole Pożarniczej ó s a na Å»oliborzu, czy burzliwe zebranie koÅ„czÄ…ce nasz protest. Nie dostaÅ‚em amnezji: o tym wszystkim byÅ‚bym w stanie z grubsza opowiedzieć. Ale tamto zapoznawanie siÄ™ z Wagnerem moja pamięć odtwarza nieomal minuta po minucie. Jakby ono okazaÅ‚o siÄ™ ostatecznie przeżyciem najgÅ‚Ä™bszym, najważniejszym. 3. W wydziaÅ‚owej bibliotece, piÄ™tro nad salÄ…, w której nocowaÅ‚em, mogÅ‚em wtedy przejrzeć sobie kolejne tomy Chimery jednego z najpiÄ™kniejszych czasopism, wydawanych kiedykolwiek po polsku. Chimera , redagowana, jak wiadomo, przez Zenona Przesmyckiego Miriama, ukazywaÅ‚a siÄ™ w Warszawie w latach 1901 1907. Kolejne numery przynosiÅ‚y tÅ‚umaczenia z literatury francuskiej i belgijskiej, a też chiÅ„skiej i japoÅ„skiej; reprodukcje grafik czeskich symbolistów i Albrechta Dürera; prozÄ™ Berenta i Przybyszewskiego, wiersze LeÅ›miana, Komornickiej i MiciÅ„skiego, wreszcie utwory zmarÅ‚ego poety, którego redaktor Chimery wydobyÅ‚ z zapomnienia, a który nazywaÅ‚ siÄ™ Cyprian Norwid. W okresie, kiedy powstawaÅ‚y te edytorskie cudeÅ„ka papier żeberkowy, czcionka zamówiona specjalnie dla pisma, bibuÅ‚ka do przekÅ‚adania stron z reprodukcjami, importowana z Japonii w Warszawie, jak w wielu innych miastach zaboru rosyjskiego, wybuchÅ‚y strajki, ulicami maszerowaÅ‚y manifestacje, organizowano zamachy terrorystyczne, krótko mówiÄ…c: rozegraÅ‚a siÄ™ rewolucja 1905 roku. Na Chimerze nie odcisnęła ona najmniejszego piÄ™tna. Kiedy zachwiaÅ‚a rytmem produkcyjnym, redaktor Miriam na prawie rok zawiesiÅ‚ pracÄ™, a potem podjÄ…Å‚ jÄ…, bezkompromisowo nie naruszajÄ…c ciÄ…gÅ‚ej numeracji pisma i dziÅ› nie sposób ustalić z pewnoÅ›ciÄ…, w którym miejscu kilku tomów miesiÄ™cznika należaÅ‚oby zaznaczyć tÄ™ przerwÄ™. Sztuka byÅ‚a dla Miriama ważniejsza niż polityka. UnosiÅ‚a siÄ™ nad ludzkimi gÅ‚owami, zmuszajÄ…c do spojrzenia w górÄ™, ponad rzeczywistość walki o skrócenie dnia roboczego i o wprowadzenie jÄ™zyka polskiego do szkół i urzÄ™dów. 4. TakÄ… postawÄ™ nazywamy eskapizmem, a ja dziÅ› nie czujÄ™ do niej sympatii. A jednak przyznam: kiedy zdarza mi siÄ™ sÅ‚yszeć narzekania krytyków, że polska literatura nie wydaÅ‚a po 1989 nowego PrzedwioÅ›nia albo że brak w niej zachÄ™ty do budowania w Polsce kapitalizmu, lub że nie zajmuje siÄ™ ona rozliczeniami dekomunizacyjno-lustracyjnymi, budzi siÄ™ we mnie bunt. Zapewne nie we mnie jednym. W wierszu, datowanym na rok 1981, pisaÅ‚ Marcin Åšwietlicki: Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego 3 Poziom rozszerzony Dlaczego twój niepokój tak obraca siÄ™ wokół wyrazów: wiÄ™zienie, powstanie, zachód, wschód, wolność, wyżywienie, dostÄ™p do tego-tamtego, wiÄ™zniowie polityczni? To sÄ… maÅ‚e wyrazy, to sÄ… wyrazy najmniejsze, dlaczego wÅ‚aÅ›nie o nie zawadza twój jÄ™zyk? [& ] 5. Kiedy myÅ›lÄ™ o strajkowym doÅ›wiadczeniu z Wagnerem, mam wrażenie, że eksperymentalnie potwierdzaÅ‚o ono intuicjÄ™ Åšwietlickiego. Uwertura do Tannhäusera otwieraÅ‚a przecież perspektywÄ™, w której opóznienie w uchwalaniu ustawy o szkolnictwie wyższym czy nieprawidÅ‚owoÅ›ci przy wyborze rektora WSI w Radomiu (a wÅ‚aÅ›nie te dwie sprawy sprowokowaÅ‚y nasz strajk) okazywaÅ‚y siÄ™ kwestiami relatywnie maÅ‚ymi. ChciaÅ‚oby siÄ™ powiedzieć: tak wÅ‚aÅ›nie wieczność i wartoÅ›ci absolutne na przykÅ‚ad piÄ™kno muzyki wpÅ‚ywajÄ… na sprawy doczesne: niwelujÄ… ich znaczenie do zera. 6. Przypominam sobie to wszystko w zwiÄ…zku z problemem terazniejszym i osobistym. Wielbiciel Tannhäusera i Chimery z jednej strony, a niegdysiejszy strajkowicz i publicysta z drugiej walczÄ… bowiem o mnie, a ja staram siÄ™ ich jakoÅ› zharmonizować, skoro obydwaj sÄ… do pewnego stopnia mnÄ…. 7. Co zostaje z książek czy filmów, które bez reszty zajmujÄ… siÄ™ naszym życiem rzeczywistym, bezpoÅ›rednio danym? DzieÅ‚o jest przecież jak list w butelce rzuconej w bezkresny ocean przestrzeni i czasu. Ma wchodzić w dialog z ludzmi odlegÅ‚ymi od nadawcy tego osobliwego, otwartego na nowe znaczenia komunikatu. Pozbawione u swoich podstaw dotkliwego, konkretnego doÅ›wiadczenia, robi siÄ™ zimne i bezkrwiste pisaÅ‚em już o tym nieraz. Ale odciÄ™te od pytaÅ„ ostatecznych, uniwersalnych, zamienia siÄ™ w agitkÄ™, uwikÅ‚anÄ… w dodatku w gwaÅ‚towne i nie zawsze usprawiedliwione reakcje nerwowe na to, co wzburza nas na co dzieÅ„, i czego może niebawem nie bÄ™dziemy dokÅ‚adnie pamiÄ™tać. 8. Å»eby uwierzyć w autonomiÄ™ sztuki, żeby zobaczyć jej kruchÄ… suwerenność, trzeba wyznaczyć jej punkt odniesienia i przestrzeÅ„, w której sztuka okazuje siÄ™ niezastÄ…piona i sama również niczego nie zastÄ™puje. Kiedy próbujÄ™ opierać siÄ™ pokusie eskapizmu z jednej, a medialno-politycznej nerwicy z drugiej strony, przychodzi mi na myÅ›l obraz schodów ruchomych, na przykÅ‚ad tych, które prowadzÄ… z warszawskiej Trasy W-Z na plac Zamkowy, nieopodal (co dla mojego wyobrażenia decydujÄ…ce) koÅ›cioÅ‚a Å›wiÄ™tej Anny. 9. ChciaÅ‚bym widzieć sztukÄ™ wÅ‚aÅ›nie jako schody ruchome, przewożące z niższego poziomu na wyższy. Z poziomu polityki rozumianej jako troska o doczesne dobro wspólne na poziom szeroko pojÄ™tej religii rozumianej jako troska o miarÄ™ ostatecznÄ… naszego życia. MajÄ… dwa punkty zaczepienia, dolny i górny, ale ich rola ujawnia siÄ™ pomiÄ™dzy. 10. Wydaje mi siÄ™, że polityka, domagajÄ…ca siÄ™ od sztuki sÅ‚użby (to jest skupienia siÄ™ na aktualnym ksztaÅ‚cie naszego życia publicznego), zapÄ™tla bieg schodów: kiedy je opuszczamy, jesteÅ›my w tym samym miejscu, z którego wyruszyliÅ›my. Ale też prawdÄ… jest, że religia czy szerzej mówiÄ…c, metafizyka robiÄ…ca ze sztuki sÅ‚użkÄ™, sprawia, że na pÄ™dzÄ…cych w zawrotnym tempie schodach nie utrzyma siÄ™ żaden pasażer. Bo zapominać, gdzie siÄ™ żyje, to udawać istotÄ™ bezcielesnÄ…. Choć zapominać o wszystkim, co nie jest naszym aktualnym życiem, to zamykać siÄ™ w wiÄ™zieniu chwili. 11. Być może uwertura do Tannhäusera pozostaÅ‚a dla mnie jednym z najważniejszych utworów symfonicznych wÅ‚aÅ›nie ze wzglÄ™du na okolicznoÅ›ci, w których po raz pierwszy wysÅ‚uchaÅ‚em jej Å›wiadomie. Wagner, wtedy, zrobiÅ‚ coÅ› niezwykÅ‚ego z naszym strajkowym wieczorem. Nasz strajkowy wieczór zrobiÅ‚ coÅ› niezwykÅ‚ego z Wagnerem. Jerzy Sosnowski, Sztuka jako schody ruchome, WiÄ™z , 6/2006 4 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony Zadanie 1. (1 pkt) WymieÅ„ dwie dziedziny życia, których wzajemne relacje autor czyni głównym przedmiotem swoich rozważaÅ„. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 2. (1 pkt) W jaki sposób muzyka wpÅ‚ynęła na strajkujÄ…cych (akapit 1)? ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 3. (1 pkt) Podaj przykÅ‚ad wystÄ™pujÄ…cej w tekÅ›cie opozycji: góra dół. WyjaÅ›nij symboliczne znaczenie elementów tworzÄ…cych wskazanÄ… opozycjÄ™. przykÅ‚ad: symboliczne znaczenie: góra: opozycja przykÅ‚ad: symboliczne znaczenie: dół: Zadanie 4. (1 pkt) Nazwij dwa Å›rodki jÄ™zykowe zastosowane przez autora w celu podkreÅ›lenia subiektywizmu jego wypowiedzi. Każdy z nich zilustruj jednym przykÅ‚adem zaczerpniÄ™tym z tekstu. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego 5 Poziom rozszerzony Zadanie 5. (1 pkt) Wypisz z tekstu i nazwij dwa Å›rodki artystyczne, którymi posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ autor, by nadać swojej wypowiedzi funkcjÄ™ estetycznÄ… (poetyckÄ…). ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 6. (2 pkt) Podaj przykÅ‚ad posÅ‚ugiwania siÄ™ przez autora konkretem w celu zbudowania uogólnienia. Konkret: ...................................................................................................................................................... Uogólnienie: ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 7. (1 pkt) JakÄ… funkcjÄ™, zdaniem autora, powinna peÅ‚nić sztuka? ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zadanie 8. (2 pkt) Co, zdaniem autora, jest zagrożeniem dla suwerennoÅ›ci sztuki? WymieÅ„ dwa zagrożenia. Zagrożenie 1. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Zagrożenie 2. ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 6 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony Część II pisanie wÅ‚asnego tekstu w zwiÄ…zku z tekstem literackim zamieszczonym w arkuszu. Wybierz temat i napisz wypracowanie nie krótsze niż dwie strony (okoÅ‚o 250 słów). Temat 1. Na podstawie PieÅ›ni XXII i Trenu IX Jana Kochanowskiego, przedstaw różnice w postawie poety wobec Rozumu i MÄ…droÅ›ci. Zwróć uwagÄ™ na sposób budowania poetyckiej refleksji. Pieśń XXII Tren IX Rozumie mój, prózno siÄ™ masz frasować: Kupić by ciÄ™, MÄ…droÅ›ci, za drogie pieniÄ…dze, Co zginęło, trudno tego wetować; Która, jesli prawdziwie mieniÄ…,2 wszytki żądze, Póki czas byÅ‚, póki szczęście sÅ‚użyÅ‚o, Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić, CzegoÅ› żądaÅ‚, o wszystko Å‚acno byÅ‚o. A czÅ‚owieka tylko nie3 w anioÅ‚a odmienić, Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje, Teraz widzisz, że nam niebo nie sprzyja: ZÅ‚ym przygodom nie podlegÅ‚, strachom nie hoÅ‚duje. W czym siÄ™ kochasz, to ciÄ™ daleko mija. Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkÄ™ sobie, Cóż temu rzec? I szkoda gÅ‚owy psować; JednakÄ… myÅ›l tak w szczęściu, jako i w żaÅ‚obie Lepiej siÄ™ nam na lepsze czasy chować. Zawżdy niesiesz. Ty Å›mierci namniej siÄ™ nie boisz, Bezpieczna, nieodmienna, niepożyta4 stoisz. A nie mniemaj, byÅ› sam byÅ‚ w tej niewoli: Ty bogactwa nie zÅ‚otem, nie skarby wielkimi, NalazÅ‚by siÄ™, kogo to nie mniej boli; Ale dosytem mierzysz i przyrodzonymi Jeno ludzie snadniej zakryć umiejÄ…, Potrzebami. Ty okiem swym nieuchronionym5 Acz nie z serca, z wierzchu siÄ™ przedsiÄ™ NÄ™dznika upatrujesz pod dachem zÅ‚oconym, Å›miejÄ…. A uboższym nie zajzrzysz szczęśliwego mienia, Kto by jedno chciaÅ‚ sÅ‚uchać twego upomnienia. Mnie, smutnego, ten dowcip nie ratuje,1 Nieszczęśliwy ja czÅ‚owiek, którym lata swoje Wyda miÄ™ twarz, gdy siÄ™ serce zle czuje; Na tym strawiÅ‚, żebych byÅ‚ ujzrzaÅ‚ progi twoje! Wszakoż widzÄ™, że siÄ™ prózno frasować, Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony Co zginęło, trudno tego wetować. I miÄ™dzy insze, jeden z wiela, policzony. Jan Kochanowski, DzieÅ‚a wszystkie, Warszawa 1982 Jan Kochanowski, Treny, BN, WrocÅ‚aw 1972 1 ten dowcip nie ratuje nie mam tego talentu 2 jesli prawdziwie mieniÄ… jeÅ›li mówiÄ… prawdÄ™ 3 tylko nie niemalże 4 niepożyta nieczuÅ‚a, niewzruszona 5 nieuchroniony taki przed którym nic siÄ™ nie ukryje Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego 7 Poziom rozszerzony Temat 2. Na podstawie fragmentu powieÅ›ci WiesÅ‚awa MyÅ›liwskiego KamieÅ„ na kamieniu przedstaw metaforyczne znaczenia drogi. Zwróć uwagÄ™ na kreacjÄ™ narratora. KamieÅ„ na kamieniu (fragment) SzÅ‚a u nas przez wieÅ› droga. Nie najlepsza, pewnie, jak to przez wieÅ›. Dziury, doÅ‚y. WiosnÄ… czy jesieniÄ… bÅ‚oto, latem kurz. Ale ludziom wystarczyÅ‚a. Raz na jakiÅ› czas tu i tam siÄ™ wyrównywaÅ‚o, trochÄ™ siÄ™ kamieniem posypaÅ‚o i jakoÅ› siÄ™ jezdziÅ‚o. I na jarmark do miasta można byÅ‚o niÄ… dojechać, i do każdej wsi w sÄ…siedztwie, i czy na wojnÄ™, czy w Å›wiat ktoÅ› wyruszaÅ‚, tak samo go zaprowadziÅ‚a. A prócz tego, że byÅ‚a dla wszystkich, każdy miaÅ‚ jeszcze kawaÅ‚ek tej drogi na wÅ‚asność dla siebie. I przed każdÄ… niedzielÄ… czy Å›wiÄ™tem latem jÄ… zamiataÅ‚, jesieniÄ… skrobaÅ‚ bÅ‚oto, zimÄ… Å›nieg odgarniaÅ‚, kiedy napadaÅ‚o, popioÅ‚em posypywaÅ‚, żeby ktoÅ› siÄ™ nie przewróciÅ‚ przed jego chaÅ‚upÄ…. A na Zielone ÅšwiÄ…tki zawsze siÄ™ jÄ… tatarakiem maiÅ‚o. Szli ludzie do koÅ›cioÅ‚a, to im tatarak chrupaÅ‚ pod nogami, a pachniaÅ‚o jakby w gaju i mówiÅ‚o siÄ™, że to droga tak pachnie. I prawie każdy miaÅ‚ przy niej swojÄ… Å‚awkÄ™ czy kamieÅ„. MógÅ‚ wieczorem wyjść usiąść, z sÄ…siadami pogadać, zakurzyć czy choćby w ciemne niebo nad sobÄ… popatrzeć. Boga o to i owo siÄ™ popytać. Ludzie, krowy, gÄ™si, wszyscy Å›rodkiem chodzili, bo nie byÅ‚o ni lewej, ni prawej strony. MogÅ‚eÅ› konia z wozem na brzegu zostawić i pójść do gospody na oranżadÄ™ czy piwo, a trafiÅ‚a siÄ™ ćwiartka, to wypić jednego, a koÅ„ sobie staÅ‚. Czy z pola ze zbożem wracaÅ‚eÅ›, a ktoÅ› z naprzeciwka jechaÅ‚, to siÄ™ przystanęło wóz przy wozie, jakby ramiÄ™ przy ramieniu, i nikt ci nie trÄ…biÅ‚, żeÅ› mu drogÄ™ zastawiÅ‚. I tak samo do wiecznoÅ›ci odchodziÅ‚o siÄ™ tÄ… drogÄ…, bo nie byÅ‚o innej. A po obu jej stronach rosÅ‚y akacje. Dzisiaj zostaÅ‚o we wsi trzy może cztery akacje. PoÅ›cinali, jak zaczÄ™li nowÄ… drogÄ™ budować. Bo akacje dawniej na wozy siÄ™ sadziÅ‚o. MiaÅ‚eÅ› akacjÄ™ przed chaÅ‚upÄ…, to miaÅ‚eÅ› i wóz. A na koÅ‚a to już nie ma lepszego drzewa od akacji. Nawet z dÄ™bu siÄ™ nie równajÄ…. Za twarde i lubiÄ… pÄ™kać. A koÅ‚a w wozie najważniejsze. Na gumowe przyszedÅ‚ teraz czas. NamawiajÄ… i mnie, żebym sprawiÅ‚ sobie gumowe koÅ‚a. KoÅ„ by miaÅ‚ lżej i na wóz dużo wiÄ™cej można wziąć. W żniwa po cztery pokÅ‚ady snopków chÅ‚opy na gumowych koÅ‚ach zwożą. Dawniej w dwa konie nie daÅ‚oby rady, a teraz w pojedynkÄ™ i ciÄ…gnie. Droga sama ciÄ™ pcha. MajÄ… niektórzy ziemi co by za paznokciem i majÄ… gumowe koÅ‚a. [& ] KrÄ™ta byÅ‚a, to prawda. Jak to droga. Musi to i tamto ominąć. FigurÄ™, staw, chaÅ‚upÄ™. Wszystko to powyprostowywali, wyasfaltowali. ZakrÄ™ty porobili dÅ‚ugie i okrÄ…gÅ‚e, prawie siÄ™ nie skrÄ™ca, tylko prosto jedzie. Na niejeden taki zakrÄ™t caÅ‚e pole poszÅ‚o. Albin Mucha miaÅ‚ pole przy drodze, siaÅ‚ grykÄ™, seradelÄ™, a teraz ma zakrÄ™t. Czasem w niedzielÄ™ wyjdzie na ten zakrÄ™t i wali laskÄ… w asfalt, tu byÅ‚o moje pole! Zakopali mi go, cholery! Albo siÄ…dzie przy rowie i spisuje auta, co jeżdżą po tym jego polu. Nie można powiedzieć, szersza jest ta droga ze trzy razy od dawniejszej i jezdzi siÄ™ po niej jak po stole. I Å›wiata siÄ™ trochÄ™ na niej widzi. NajwiÄ™cej w niedzielÄ™. Szkoda tylko, że takie drogi nie majÄ… nazw jak rzeki. Bo wieÅ› nasza przy tej drodze jakby przy wezbranej rzece. PatrzÄ… ludzie, a ona pÅ‚ynie i pÅ‚ynie. I nawet jakby na dwie wsie wieÅ› naszÄ… rozdzieliÅ‚a. Po tej i po tamtej stronie. Matka dziecka nie wyÅ›le do sklepu, gdy sklep nie po tej stronie. SÄ…siad do sÄ…siada pożyczyć konia, pÅ‚uga, kosy woli nieraz dalej pójść, aby przez tÄ™ rzekÄ™ nie przechodzić. Pastuchy goniÄ… krowy na pastwiska, to z tamtej osobno i z tej osobno, a kiedyÅ› wszyscy razem. Na zebraniach też ci z tej i tamci z tamtej swoje strony trzymajÄ…. Czy sÄ…siad z sÄ…siadem niech z naprzeciwka wyjdÄ… przed chaÅ‚upy, to nie zbliżą siÄ™ ku sobie, jak to dawniej, żeby zakurzyć, pogadać. Tylko każdy kurzy po swojej stronie i każdy ze swojej paczki. ZresztÄ… co można pogadać, gdy jeden na jednym brzegu, drugi na drugim i bez przerwy auta po ich mowie jeżdżą. Mniejsze można jeszcze przekrzyczeć, ale ciężarowce nie dadzÄ… nawet sÅ‚owom z gardÅ‚a wyjść. 8 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony No, i tych akacji szkoda. Å»al za gardÅ‚o Å›ciskaÅ‚, gdy siÄ™ takie stare drzewa waliÅ‚y pod piÅ‚ami jak patyki. CzÅ‚owiek siÄ™ urodziÅ‚ z nimi, rósÅ‚ z nimi, to myÅ›laÅ‚, że i umrze z nimi. [& ] Nie ma już spokoju w naszej wsi. Tylko te auta, auta, auta. Jakby dla samych aut tÄ™ drogÄ™ zbudowali, a o ludziach zapomnieli. A czy to już same auta żyjÄ… na tym Å›wiecie? Bo dziÅ› kto na wÅ‚asnych nogach chodzi, ten tym autom tylko zawadza i na drodze, i w ogóle na Å›wiecie. Nawet gdy samym skrajem drogi idziesz, czujesz siÄ™, jakby każde z tych aut przez ciebie jechaÅ‚o. Toteż idziesz z duszÄ… na ramieniu. Nie dlatego, żebyÅ› baÅ‚ siÄ™ Å›mierci. Tylko że co to za Å›mierć od auta. Nawet pamięć po takiej Å›mierci to jakby splunÄ…Å‚ na drogÄ™. Ano, przejechany. Ale czy znaczy to samo co umarÅ‚? Czy po takiej Å›mierci też jest jakaÅ› wieczność? Jeszcze trÄ…biÄ…, stukajÄ… siÄ™ w czoÅ‚a, wymachujÄ… przez szyby, a niejeden i szybkÄ™ opuÅ›ci i wyzywa ciÄ™, na czym Å›wiat stoi. JakbyÅ› byÅ‚ najgorszy z najgorszych, bo idziesz piechotÄ…. Nic już nogi czÅ‚owiecze nie znaczÄ…. A dawniej caÅ‚e armie szÅ‚y piechotÄ… na wojny. I wygrywaÅ‚y. I mówiÅ‚o siÄ™, że nie ma jak piechota. Albo woda po deszczu niech stoi na drodze, to ciÄ™ jeden z drugim jeszcze naumyÅ›lnie ochlapie. I potem Å›mieje siÄ™ zza szyby. Ale bo zatrzyma siÄ™ który? W pÄ™dzie tylko każdy taki mocny. I gdzie to pÄ™dzi? Niebo takie samo wszÄ™dzie, a od swojego przeznaczenia i autem nie ucieknie. WiesÅ‚aw MyÅ›liwski, KamieÅ„ na kamieniu, Kraków 2008 WYPRACOWANIE na temat nr ..................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego 9 Poziom rozszerzony ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 10 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego 11 Poziom rozszerzony ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 12 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego 13 Poziom rozszerzony ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... 14 Egzamin maturalny z jÄ™zyka polskiego Poziom rozszerzony BRUDNOPIS (nie podlega ocenie)