Gdy po raz pierwszy weszła w me ramiona spłynęła jak woda porywistą wiosną! Dzisiaj z niej czerpię... Zbyt wąskie są me dłonie by przyjąć w siebie całe jej bogactwo: kaskadę nieskończonego światła wątek złoty, chleb jej zapachu... Tym wszystkim miłości ja po prostu żyję...