budda i jego ewangelia milosci


Budda i jego ewangelia miłości
Dyskurs Bhagawana Śri Sathya Sai Baby wygłoszony w dniu święta Budda Purnima, 21.05.2000 r. w Sai
Ramesh Hall w Brindawanie
Jeżeli zetrzesz drzewo sandałowe, wyda wonny zapach.
Jeśli zmiażdżysz trzcinę cukrową, wypłynie z niej słodki sok.
Jeśli mocno rozgrzejesz złoto, pogłębi się jego połysk i blask.
Podobnie, gdy człowiek pełen prawości przeżyje w życiu ciężkie chwile, jej szlachetność
zajaśnieje większym blaskiem.
(poemat śpiewany)
Ucieleśnienia miłości!
Im bardziej człowiek obdarza miłością innych, tym większa jest jego wewnętrzna
błogość. Dlatego jeśli człowiek pragnie, by rosła w nim błogość, powinien coraz bardziej
kochać bliznich - to jest królewska droga do Boga. Najlepszym sposobem kochania Boga jest
kochanie wszystkich istot i służenie im. Oto sekret odkryty przez Buddę. Buddham śaranam
gaczczhami, sangham śaranam gaczczhami, dharmam śaranam gaczczhami. Pierwsza z tych
sentencji mówi o oczyszczeniu intelektu (buddhi) poprzez przebywanie w dobrym
towarzystwie, druga zaś o wykorzystaniu go w służbie dla społeczeństwa. To wprowadzi was
na ścieżkę dharmy. Nie wolno wam krzywdzić żadnej żywej istoty. Zawsze pomagajcie,
nigdy nie krzywdzcie.
Najważniejsza nauka Buddy zawiera się w słowach: ahimsa paramo dharma -
niekrzywdzenie jest nadrzędną powinnością. Nikogo nie wolno krzywdzić ani ranić w
myślach, słowach i czynach. Zastanawiacie się, czy takie postępowanie jest w praktyce
możliwe. Tak, z całą pewnością; z mocnym postanowieniem możecie zrealizować każde
wielkie zadanie. Kiedy już uświadomicie sobie, że jest tylko jeden - mieszkający we
wszystkich - Bóg, wtedy nigdy więcej nikogo nie zranicie, ani nie skrzywdzicie i niczego nie
będziecie się bali.
Prahlada oddał się bez reszty Narajanie, zaś Hiranjakaśipu uległ złudzeniu imion i
form. Imiona i formy bezustannie się zmieniają, ale Narajana jest wiekuistą prawdą.
Najwyższym i najwznioślejszym imieniem Boga jest SAT-ĆIT-ANANDA. Sat oznacza to,
które istnieje jako prawdziwe i niezmienne w przeszłości, terazniejszości i przyszłości. Tego
niezmiennego istnienia można doświadczyć tylko na ścieżce prawdy. Ćit jest pełną
świadomością. Dzięki niej możecie dostąpić wizji doskonałej boskości - purnaswarupy. Gdy
doświadczacie zarówno prawdy istnienia jak i pełni boskiej świadomości, wtedy pojawia się
błogość - ananda. Każdy człowiek pragnie anandy. Ale gdzie jest ta ananda? Jest ona w
twoim wnętrzu. W rzeczywistości, człowiek rodzi się w błogości, żyje w błogości i powraca
do błogości. Cała jego istota jest manifestacją błogości.
Ludzkie ciało jest nietrwałe. Szczęście pochodzące od tego nietrwałego ciała jest
również przemijające i nie może trwać wiecznie. Budda porzucił swój dom, aby poszukiwać
niezmiennej i wiecznej szczęśliwości. Opuściwszy pałac, natknął się na martwe ciało, spotkał
chorego człowieka i zniedołężniałego starca. Patrząc na ludzką niedolę, starał się odkryć, w
jaki sposób można uwolnić się od cierpienia i doświadczać nieprzemijającego szczęścia. Co
jest przyczyną śmierci? Dlaczego ludzie się starzeją? Dlaczego chorują? Po wnikliwych
dociekaniach odkrył, że ludzkie ciało jest jak bańka na wodzie, i że to umysł wywołuje
choroby ciała. Nie koncentrujcie się nadmiernie na ciele, lecz starajcie się doświadczyć
swojej wrodzonej boskości, ponieważ ciało jest tymczasowe i nie trwa wiecznie.
Człowiek składa ofiary i odprawia rytuały, nie uświadamiając sobie wrodzonej boskości
wszystkich istot.
Pewnego razu, w czasie jednej ze swych podróży, Budda spotkał grupę wieśniaków,
którzy składali ofiarę ze zwierzęcia. Budda wystąpił przeciwko zabijaniu mówiąc, że
wszechobecny Bóg jest mieszkańcem każdej żywej istoty. Z tego też względu składanie
zwierząt w ofierze jest niewłaściwe. Prowadzący rytuał odparł, że zwierzęta ofiarne osiągną
wyzwolenie. Budda wyśmiał to mówiąc: "Chcecie dać wyzwolenie zwierzętom, choć one
wcale tego nie pragną. Dlaczego nie zastosujecie tej samej zasady do ludzi i nie dacie
wyzwolenia tym, którzy go pragną? Nie zgadzam się z argumentem, że poświęcone zwierzęta
zostaną wyzwolone. Która z Upaniszad, która z Wed zaleca składanie ofiar ze zwierząt? Jak
możecie sądzić, że osiągnie wyzwolenie ten, kto zabija żywe istoty? To błąd. Zwierzęta nie
pragną wyzwolenia. Ale twoja matka, twój ojciec, żona, dzieci, krewni i wielu, wielu innych
tęsknią za nim. Dlaczego więc nie spełnicie ich pragnień i nie złożycie ich w ofierze?
Dlaczego nie ofiarujecie samych siebie? Nikt nie może osiągnąć wyzwolenia krzywdząc
innych. To najgorszy z grzechów."
W ten sposób Budda rozpowszechniał ahimsę - zasadę niekrzywdzenia. Miłość
mieszkająca w człowieku jest obecna również w ptakach i zwierzętach. Dzielcie miłość z
ptakami, ze zwierzętami i z innymi stworzeniami. Absolutna miłość jest prawdziwym
wyzwoleniem. Nie musicie nigdzie iść, by dostąpić wyzwolenia, nie leży ono w jakimś
odległym miejscu. To czysta miłość obdarza wyzwoleniem. Dołóżcie zatem wszelkich starań,
by ją osiągnąć.
Ludzie podejmują różne praktyki duchowe, by osiągnąć wyzwolenie, mokszę. Jednak
praktyki duchowe dają tylko chwilową satysfakcję. Święte pisma polecają
dziewięciostopniową ścieżkę oddania. Słuchanie o Bogu, śpiewanie, kontemplacja Boga,
służenie lotosowym stopom Pana, oddawanie czci Bogu, pozdrawianie Boga, służenie Mu,
przyjazń z Bogiem i oddanie się Bogu - śrawanam, irtanam, wisznusmaranam, padasewanam,
arczanam, andawanam, dasjam, sneham, atmaniwedanam. Nawet ta dziewięciostopniowa
ścieżka także daje tylko chwilową radość. Lecz najważniejsza w tej drodze jest miłość. To
właśnie miłość powinna być podłożem wszystkich duchowych dążeń. Prawdziwe oddanie -
bhakti, jest duchową praktyką opartą na miłości. Bhakti nie sprowadza się wyłącznie do
śpiewania bhadżanów, recytowania świętych tekstów czy do odprawiania świętych rytuałów.
Prawdziwe bhakti jest strumieniem bezinteresownej i bezwarunkowej miłości, płynącej z
waszych serc ku Bogu. We wszystkich podejmowanych przez człowieka praktykach
duchowych można odnalezć ślady egoizmu. Ofiarowujcie Bogu miłość wolną od
najdrobniejszych nawet śladów pragnień i egoizmu. Oto prawdziwe oddanie. Nie można
osiągnąć wyzwolenia przez słuchanie nauk głoszonych przez innych. Wyzwolenie to
pozbycie się pragnień - maha-kszaja jest mokszą.
Z waszego wnętrza powinien tryskać strumień uwielbienia. Jesteście ucieleśnieniem
najwyższego szczęścia - anandy. Wasze serca są zródłem, z którego wypływa
niepowstrzymanie najwyższa radość. Ofiarujcie Panu spontaniczną miłość. Ciało jest
świątynią, w której mieszka Bóg, kochajcie innych tak samo, jak kochacie siebie. Wszystkie
ciała są świątyniami Boga, ale istnieje tylko jeden Bóg, który mieszka w nich wszystkich. Ten
sam człowiek może być odmiennie nazywany przez różne osoby. Syn zwraca się do niego
'ojcze', synowa nazywa go 'teściem', brat nazywa go 'bratem', a wnuk - 'dziadkiem'. Pomimo
że przypisuje mu się tyle różnych nazw, pozostaje on wciąż tą samą osobą. Podobnie,
muzułmanie nazywają Pana Allachem, chrześcijanie Ojcem, zoroastranie Ahura Mazdą,
buddyści Buddą, a hinduiści Ramą lub Kriszną. Ale wszystkie imiona odnoszą się do jednego
Boga.
Bez względu na to, jakim imieniem nazywacie Pana, istnieje tylko jeden Bóg, do
którego płyną wszystkie wasze modlitwy. Zatem jest jeden Bóg i jeden cel. Nie powinniście
tworzyć różnic w odniesieniu do boskości. Hołd składany różnym bóstwom dociera do
jedynego Boga - sarwa dewa namaskaram kesawam pratigacczati. Nie przywiązujcie zatem
uwagi do różnic kastowych, wyznaniowych czy językowych. Jak powiedział minister spraw
zagranicznych Sri Lanki, który przemawiał wcześniej, wszyscy należą do kasty ludzkości.
Jest tylko jeden język, język serca.
Jest tylko jedna kasta, kasta ludzkości.
Jest tylko jedna religia, religia miłości.
Jest tylko jeden Bóg, jest On wszechobecny.
Bóg nie posiada jakiegoś szczególnego imienia czy formy. Jest czystą energią. Czyńcie
zatem właściwy użytek ze swojej energii. Jedzenie i styl życia (ahara i wihara) pobudzają
pragnienia, wywołują złość, chciwość, dumę, przywiązanie, zazdrość. Mając to na względzie,
wybierajcie bardzo starannie pokarm i styl życia, zachowując przy tym umiar i
powściągliwość.
Sattwiczne (czyste i uświęcone - przyp. red.) pożywienie tworzy sattwiczne cechy. Budda
jadł tylko sattwiczną żywność i jego intelekt (buddhi) stał się także sattwiczny - doskonały i
czysty (purna buddhi). Świętujcie Buddha Purnima z purna buddhi. Wedy mówią: ćandrama
manaso dzatah - przewodnim bóstwem umysłu jest księżyc. Księżyc świeci za sprawą słońca.
Blask księżyca jest chłodny i przyjemny, zaś światło słońca jest promienne i lśniące. Blask
księżyca oznacza miłość - premę, natomiast światło słoneczne oznacza mądrość - dznianę.
Miłość nie może rozkwitnąć bez mądrości. Kwiat przemienia się w zielony owoc, następnie
zielony owoc dojrzewa. W istocie kwiat, zielony owoc oraz dojrzały owoc są tym samym.
Podobnie karma, bhakti i dzniana (działanie, oddanie i wiedza) są jednym i tym samym.
Podłożem każdej z tych trzech ścieżek jest miłość. Mając to na względzie pielęgnujcie miłość
i rozwijajcie ją. Niechaj będzie czysta i święta. Nikogo nie krytykujcie i nie obmawiajcie.
Podczas jednej ze swych podróży Budda przybył do pewnej wioski. Był zmęczony i
chciał odpocząć. Przywołał jednego ze swych młodszych uczniów i polecił mu wygłosić
duchowe orędzie do ludzi, którzy się tam zgromadzili. Uczeń bardzo się ucieszył z
otrzymanej szansy. Powiedział zebranym: "Budda jest ucieleśnieniem współczucia, miłości i
mądrości. Jest również mistrzem karmajogi i dznianajogi. Nigdy w przeszłości nie narodził
się nikt taki jak on, ani nie narodzi się w przyszłości." Słuchacze, przejęci jego słowami,
klaskali z radością. Budda, choć odpoczywał, usłyszał jednak te słowa. Natychmiast przybiegł
do zgromadzonych i zapytał swego ucznia: "Mój synu, ile masz lat?" "Mam 35 lat, mistrzu".
"Jak daleko dotarłeś w swych podróżach?" - pytał dalej Budda. Uczeń odrzekł, że odwiedził
ziemię Kurów, Panczalów i inne. Słysząc to Budda napomniał go: "Zwiedziłeś tylko kilka
królestw i masz tylko 35 lat. Choć masz tak małe doświadczenie w kontaktach z ludzmi i ze
światem, jednak twierdzisz, że osoba taka jak ja nigdy się nie narodziła w przeszłości, ani
nigdy się nie narodzi w przyszłości? Nie wiesz dużo o przeszłości, ani nie jesteś w stanie
widzieć przyszłości! Nawet twoja wiedza o terazniejszości jest bardzo ograniczona. Nie
powinieneś więc mówić z taką pewnością siebie o przeszłości i przyszłości, to niewłaściwe.
To objaw ignorancji. Nigdy tego nie rób. Wiele wspaniałych osób narodziło się w przeszłości.
O wiele więcej narodzi ich się w przyszłości". Budda był ucieleśnieniem pokory i prostoty.
Miał niechęć do przesady i sztuczności.
Ucieleśnienia miłości!
Samo myślenie o wspaniałości Buddy w dniu święta Budda Purnima nie wystarczy.
Musicie wcielać w życie ideały, których nauczał Budda i doświadczać płynącej z nich
radości. Współcześni ludzie potrafią używać wielkich słów, ale nie potrafią zrealizować ich w
praktyce. Stosujcie nauki Buddy w codziennym życiu, będzie to najlepszy sposób oddawania
mu czci. Nauki te są wzniosłe, szczytne i święte. Najważniejsza z nich głosi, że najwyższą
dharmą jest niekrzywdzenie. Budda nawoływał ludzi, by doskonalić jasność widzenia. "Tylko
dzięki jasności widzenia można prowadzić prawe życie. Powinniście doskonalić właściwe
postrzeganie (samjak driszti), właściwe słuchanie (samjak śrawanam), czyste uczucia (samjak
bhawan), czystość mowy (samjak wak), prawe życie (samjak dziwanam), itd." Budda
podkreślał zawsze znaczenie dobra w każdym przejawie życia. Przede wszystkim musicie
rozwinąć prawość postrzegania. Jeśli postrzeganie będzie dobre i czyste, to myśli także będą
czyste. Kiedy wrzuci się do wody kamień, powstają fale. Jak daleko się one rozprzestrzenią?
Dotrą aż do końca jeziora. W ten sam sposób wrzucajcie dobre myśli w głębiny waszych serc
(Manasarowar). Wtedy fale szlachetnych myśli dotrą do wszystkich części waszego ciała, tzn.
oczu, uszu, rąk, nóg itd. Gdy dotrą do oczu, będziecie widzieli tylko dobro, gdy dotrą do uszu,
będziecie słyszeli tylko dobro, gdy dotrą do języka, będziecie mówili tylko dobrze, gdy dotrą
do rąk, będziecie czynili tylko dobro, gdy dotrą do nóg, będziecie chodzili tylko w dobre
miejsca. Tak więc jeziora ludzkich ciał wypełnią się falami świętych myśli, oczyszczając je
od stóp do głów. Doskonalcie zatem prawe postrzeganie.
Czujecie się podniesieni na duchu, studiując święte księgi. Jednak to za mało, samo
studiowanie książek nie wystarczy. Wzniosłe nauki wielkich ludzi muszą być stosowane w
praktyce. Tak jak zapach drzewa sandałowego nasila się w wyniku pocierania, tak samo
nauki, dzięki ich ciągłemu studiowaniu i praktykowaniu, pozostawiają w umysłach
długotrwały efekt. Na piaskach czasu widnieją ślady wielu wspaniałych ludzi. Pozostawili po
sobie wspaniałe myśli i szlachetne nauki. Wystarczy, abyście praktykowali tylko kilka z nich.
Bóg dał człowiekowi tak dużo czasu, lecz człowiek go marnuje. Czas jest Bogiem, nie
marnujcie go. Zmarnowany czas to zmarnowane życie. Człowiek traci 3/4 życia na sprawy
doczesne. Pozostałe wolne chwile spędza na bezproduktywnych zajęciach, takich jak
oglądanie telewizji i temu podobne rozrywki. Dlaczego nie wykorzysta swojego czasu na
dobre uczynki i szlachetne przedsięwzięcia? Tego również nauczał Budda.
Gdy Budda porzucał swoje fizyczne ciało, miał przy sobie małą monetę, którą
starannie przechowywał w fałdach swej szaty. Skąd się tam wzięła? Gdy królowie i władcy
budowli dla buddyjskich mnichów wspaniałe klasztory, nie radowało go to zbytnio. Lecz gdy
pewnego dnia podeszła do niego stara żebraczka i ze szczerego serca ofiarowała mu monetę
mówiąc, że to wszystko, co posiada, Budda przyjął dar z radością i cenił go wysoko ze
względu na uczucie, z jakim został ofiarowany. Nie liczy się to, ile dałeś, pompa i przepych
plamią dobroczynność. Drogocenny jest dobry uczynek spełniony z miłością i pokorą. Jaki
jest pożytek z wielu beczek oślego mleka? Wyższą wartość ma mała łyżeczka mleka
krowiego. Nawet jeden pajsa staje się święty, jeśli zastał ofiarowany z czystym sercem.
Budda nie cenił wielkości, lecz dobroć.
Pewnego razu, kiedy Budda siedział samotnie w lesie, pojawiła się przed nim dzika
demonica i powiedziała: "O Buddo, jestem taka głodna. Czy pozwolisz, że cię zjem?" Budda
chętnie przystał na jej prośbę i odrzekł pogodnie: "Nie trzeba obawiać się śmierci. Śmierć jest
nieunikniona i któregoś dnia musi nadejść. Jeśli jesteś głodna, to nakarm się mną i bądz
szczęśliwa". Gdy tylko Budda z uśmiechem wypowiedział te słowa, demonica zmieniła się w
gołębicę. "O Buddo, rozsławię twoją ewangelię poświęcenia. Ludzie obawiają się śmierci, ale
ty jesteś rozradowany możliwością poświęcenia siebie, aby mnie nakarmić. Nie jestem
demonem - jestem gołębicą. Przyleciałam tu tylko po to, aby poddać cię próbie. Rozgłoszę
teraz twoją ewangelię miłości i poświęcenia w całym świecie".
Naczelną zasadą nauk Buddy była bezinteresowna miłość. Sai również głosi przesłanie
miłości. Miłość jest podstawową nauką Sai. W istocie, miłość jest głównym przesłaniem
wszystkich awatarów. Jest ona fundamentalną prawdą i każdy powinien ją w sobie rozwijać.
Cały świat będzie z wami, jeśli nauczycie się kochać. Siła miłości jest niezmierzona. Miłość
jest nieskończona, jest cenniejsza ponad wszystko na świecie, daje największą błogość.
Błogość płynąca z miłości przewyższa słodycz nektaru. Miłość nie daje się zdefiniować ani
opisać. Właśnie taką ewangelię miłości głosił Budda. Takiej miłości doświadczał i cieszył się
nią, by ostatecznie pod koniec życia w niej się zatopić. Budda narodził się otoczony miłością,
dorastał w miłości i połączył się z miłością. Miłość i Bóg jest tym samym. Kropla wody
powstaje z wody, istnieje w niej i ostatecznie z wodą się łączy. Człowiek jest jak kropla
wody, zaś Pan jak woda. Dusza (dziwa) jest Bogiem (dewa), a Bóg jest duszą. Indywidualna
jazń jest najwyższą jaznią, a najwyższa jazń jest jaznią indywidualną.
Ucieleśnienia miłości!
Traktujcie wszystkich jak ucieleśnienia boskości. Waszą życiową misją jest miłość.
Rodzice nadali wam różne imiona. Posługujcie się nimi w kontaktach ze światem, możecie
rozdawać przyjaciołom wizytówki ze swoim nazwiskiem i z adresem. Lecz w kontaktach z
Bogiem waszą wizytówką jest miłość przesyłana miłości poprzez miłość. Miłość jest innym
imieniem Boga.
Pielęgnujcie ją w ten święty dzień. Niechaj miłość stanie się najważniejszym celem
waszego życia, począwszy od dzisiejszego dnia. Nie ma wspanialszego celu. Przez samo
studiowanie Upaniszad i Wed nie można zostać mędrcem. Mędrcem jest ten, kto posiada
zrównoważone postrzeganie. Ale dzisiejsi uczeni go nie mają. Studiują książki i uważają się
za wielkich mędrców. A to raczej przejaw egoizmu. To właśnie egoizm jest zródłem
ludzkiego nieszczęścia. Jaką korzyść można wynieść ze studiowania świętych pism, jeśli
nadmuchuje ono wasze ego? Wystarczy, gdy będziecie praktykowali tylko jedną cnotę.
Najważniejszą z nich jest miłość. Jest tym, co chroni was na końcu drogi i tym, co was karze,
i tym co was uwzniośla. Na autostradzie miłości ruch odbywa się tylko w jednym kierunku i
nie obowiązują na niej ograniczenia prędkości. Możecie nią jechać w dowolnym tempie,
możecie pędzić ku Panu z zawrotną szybkością.
Rzeki uczą nas i demonstrują to prawo miłości. Płyną najprędzej jak mogą, by
połączyć się z oceanem. Nie powstrzymają ich żadne przeszkody ani trudności. W taki sam
sposób rzeka życia powinna płynąć ku oceanowi boskości. Pokonujcie wszystkie przeszkody
tak jak rzeka krusząca głazy i skały, które chcą zahamować jej nurt. Tak jak ona musicie użyć
wszystkich swych sił, by osiągnąć ocean boskości. Nie ustawajcie ani nie słabnijcie w swych
wysiłkach. Pędzcie szybko, trzymając się prawego postrzegania, prawych uczuć i prawych
myśli. Jeśli we wszystkich waszych działaniach będziecie kierowali się dobrym sercem,
zostaniecie nagrodzeni dobrocią.
Ucieleśnienia miłości!
Nie musicie przemierzać świata by odnalezć Boga. Prawdziwym mieszkaniem Boga
nie jest ani kościół, ani klasztor, ani meczet, ani żadna inna budowla postawiona przez
człowieka, lecz ciało, które Bóg sam zaprojektował i stworzył. Jest ono żywą, mówiącą i
chodzącą świątynią. Zaprojektował ją niezwykły inżynier, stworzona została całkowicie z
woli Boga. A zatem, jest to uświęcony dar od Boga i powinniście strzec go z największą
troskliwością. Używajcie tego świętego daru we właściwy sposób, a odnajdziecie dzięki
niemu najwyższą jazń. Sariramadjam khalu dharma sadhanam - ciało jest przede wszystkim
środkiem umożliwiającym podjęcie prawego działania. Zatem ciało powinno pomagać w
praktykowaniu duchowości - sadhany, a nie służyć jedynie do jedzenia i picia. Oczywiście,
jedzenie jest niezbędne dla utrzymania ciała przy życiu. Jedzenie i ubranie chronią ciało przed
zimnem. Ale jeśli nieustannie myślicie o jedzeniu i o możliwościach swoich umysłów, nie
macie czasu na myślenie o Bogu? Jeśli będziecie spożywać właściwe pożywienie to wasze
umysły będą zdrowe. Ze zdrowym umysłem możecie sięgnąć Boga. Musicie uświadomić
sobie, że zarówno pożywienie, jak i umysł powinny służyć Bogu.
Pewnego razu cesarz Aśoka jechał konno przez las. Nagle zauważył idącego w jego
kierunku buddyjskiego mnicha. Natychmiast zsiadł z konia, podszedł doń, upadł przed nim na
twarz i złożył głowę na jego stopach. Towarzyszący mu minister poczuł się tym mocno
skonsternowany. Był przekonany, że tak wielki władca jak Aśoka nie powinien w taki sposób
pokłaniać się przed mnichem. Postanowił, że w odpowiednim momencie doradzi mu coś w tej
sprawie. Pewnego dnia zauważył, że Aśoka jest w radosnym nastroju. Rzekł więc: "Królu!
nosisz na głowie koronę, mistrzowsko używasz swego wielkiego intelektu, jesteś odważnym i
potężnym władcą, a także uznanym i szanowanym przez wszystkich uczonym. Dlaczego
więc, gdy szliśmy przez las, położyłeś głowę na stopach buddyjskiego mnicha?" Aśoka
uśmiechnął się i nic nie odpowiedział. Po kilku dniach poprosił ministra, aby przyniósł mu
głowę owcy, kozy oraz głowę człowieka. Kiedy minister to uczynił, polecił mu, aby sprzedał
głowy na targu. Głowy kozy i owcy zostały szybko sprzedane, ale nikt nie chciał kupić
ludzkiej głowy. Wtedy władca rozkazał, by oddał ją komuś za darmo. Lecz nikt nawet za
darmo nie chciał jej przyjąć. Minister powrócił i opowiedział o tym cesarzowi. Wtedy władca
odrzekł: "Zapytałeś niedawno, dlaczego złożyłem swoją głowę na stopach mnicha. Teraz
wiesz już, że ludzka głowa nie ma żadnej wartości, ponieważ nikt nie chciał wziąć jej od
ciebie nawet za darmo. Głowa, czyli ludzki umysł, przedstawia sobą ogromną wartość i
świętość jedynie wówczas, gdy pozostaje w kontakcie ze świętą osobą." Spotkanie świętego
człowieka niszczy wszystkie grzechy - darśanam papa naszanam, jego dotyk uwalnia cię od
karmicznych konsekwencji, sparśanam karma wimoczanam, rozmowa z nim leczy wszystkie
cierpienia, sambaśanam sankata wimoczanam. Mądre słowa Aśoki dotarły do ministra.
Uświadomił sobie, że dopóki człowiek żyje, powinien starać się korzystać z darśanu, sparśanu
i sambaśanu - spotkań ze świętymi osobami, z ich dotknięcia i z rozmów z nimi. Gdy ciało
umiera, nic już nie można zrobić.
Ucieleśnienia miłości!
Przybyliście tu przepełnieni wielką pobożnością i duchem oddania. Wasza pobożność i
poświęcenie są warte pochwały. Budda był najszlachetniejszym ze szlachetnych. W dniu
Budda Purnima podejmijcie postanowienie, że będziecie praktykować nauki Buddy i
doświadczać płynącej z nich radości. Jest to najlepszy sposób świętowania Budda Purnima.
Nie wystarczy pamiętać o Buddzie jedynie raz w roku, w dniu jego święta. Powinniście
rozmyślać nad jego naukami i powtarzać je sobie, podobnie jak krowa przeżuwa pokaram i
czerpie przyjemność z jedzenia. Musicie zapamiętać i przypominać sobie to, czym się tutaj
cieszyliście. Nie zapomnijcie wszystkiego wraz z opuszczeniem tego miejsca. Wszystko, co
usłyszeliście i czego nauczyliście się tutaj, powinno stać się częścią waszej istoty, wejść wam
w krew. Wedy określają Boga jako "raso waj sah" - esencję słodyczy. Wchłońcie w siebie tę
słodycz. Boska esencja, która krąży w waszym ciele, jest znana jako angirasa. Przepływa
przez każdą część ciała i chroni je w stanie jawy, marzeń sennych i snu głębokiego. Możecie
chronić samych siebie, gdy nie śpicie, ale kto was chroni, gdy pogrążacie się we śnie? Tylko
Bóg może was wtedy chronić. Bądzcie zrównoważeni i mocni, nieustraszeni wobec smutków
i cierpień, które przychodzą i odchodzą jak przepływające chmury. Tylko Bóg jest stały i
niezmienny. Niech stanie się On podstawą waszego życia. Myślcie o Nim, pamiętajcie o Nim,
zawsze nad Nim medytujcie. Jest to najważniejsza lekcja, jakiej musicie się nauczyć. Wtedy
osiągniecie cel, dla którego przybyliście tutaj.
Bhagawan zakończył swój dyskurs bhadżanem Wahe guru wahe guru wahe gurudżi.
tłum. Dominika i Przemek Dzwonkowscy
współpr.: Jola Carko, Małgosia Chołuj
[yródło: Sanathana Sarathi, 43/2000, s. 179-188. - Wydanie polskie: Sai Ram nr 33/2001, str.45-54,
Stowarzyszenie Sathya Sai, Wrocław 2001]


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
milosc don perlimplina do belisy w jego ogrodzie
wymiary miłości
Ewangelia Judasza
Sentymentalno romantyczny charakter miłości Wertera i Lotty
Śnieżny Dzień Powieść o wierze, nadziei i miłości Billy Coffey ebook
Klucz Odpowiedzi Chemia Nowej Ery III Węgiel i jego związki z wodorem
MIŁOŚĆ
wykład 2 zdrowie i mierniki jego oceny

więcej podobnych podstron