Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego


PSYCHOTERAPIA 1 (124) 2003
Alfried L鋘gle, Wiede艅*
ROZMOWA TERAPEUTYCZNA JAKO DROGA ODKRYWANIA
siebie samego.  Drogowskazy Do wolno艣ci.
A THERAPEUTIC CONVERSATION FOR FINDING ONESELF.
A GUIDANCE TO ONE S OWN WILL
Klinika Nerwic Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Kierownik kliniki: doc. dr hab. Maria Siwiak-Kobayashi
psychotherapeutic practice
W tym opracowaniu autor przedstawia podstawowe za艂o-
psychotherapeutic process
偶enia analizy egzystencjalnej z wyszczeg贸lnieniem czterech
Personal Existential Analysis
faz w jej przebiegu. Ca艂o艣膰 jest ilustrowana opisem prowa-
personhood
dzonego przypadku z przyk艂adami interwencji terapeuty.
analiza egzystencjalna
Summary: Existential Analysis, a psychotherapeutic approach derived from
existential philosophy, intends a life with inner consent. This implies activating
the authentic personal will (freedom) and responsibility. The method used for that
purpose is  Personal Existential Analysis . It defines three steps, which help to
find the resources of the innermost (intimate) person ( Me ) and its individual way
of expression in a defined situation ( Self ).  A practical application is shown in
this verbal transcript of a therapeutic conversation supplemented by explanatory
commentaries about the therapeutic process itself.
Analiza egzystencjalna jest rodzajem psychoterapii egzystencjalnej. Zosta艂a zapo-
cz膮tkowana przez wiede艅skiego psychiatr臋, osob臋 ocala艂膮 z holokaustu,Viktora Frankla
(1905-1997) [1-9]. W latach 1926-1933 stworzy艂 on podstawy teorii i w tym samym czasie
rozwin膮艂 rodzaj analizy egzystencjalnej, kt贸r膮 nazywa艂 logoterapi膮 [10]. Frankl uwa偶a艂,
偶e wola sensu jest najg艂臋bszym z pragnie艅 ludzkich. Wprowadzony przez niego termin
 logoterapia mia艂 oznacza膰 terapi臋, kt贸ra wiod艂a do uzdrowienia cz艂owieka poprzez
poszukiwanie i odnajdywanie sensu.
* Dr Alfried L鋘gle jest austriackim psychiatr膮 i psychologiem, za艂o偶ycielem i przewodnicz膮cym
International Society for Logotherapy and Existential Analysis. Od wielu lat regularnie prowadzi
wyk艂ady na uniwersytetach w Wiedniu, Innsbrucku, Grazu, a od 2000 roku w Moskwie i Buenos
Aires. Stworzy艂 system szkolenia w egzystencjalno-analitycznej psychoterapii, kt贸ry jest obecnie
uznawany przez instytucje pa艅stwowe w Austrii, Szwajcarii, Czechach i Rumunii. W 2000 roku
otrzyma艂 honorowy doktorat Wydzia艂u Medycznego Uniwersytetu w Temesvar. Dr L鋘gle napisa艂
ponad 100 prac naukowych, w tym 10 ksi膮偶ek. Warto podkre艣li膰 jego wieloletni膮 wsp贸艂prac臋 z
tw贸rc膮 logoterapii Viktorem Franklem oraz sformu艂owanie przez dr. L鋘gle w艂asnych oryginalnych
koncepcji psychoterapeutycznych.
42 Alfried L鋘gle
O ile logoterapia koncentruje si臋 na leczeniu zaburze艅 b臋d膮cych nast臋pstwem utraty
sensu (egzystencjalnej frustracji), o tyle analiza egzystencjalna (Existential Analysis  EA)
jest metod膮 psychoterapeutyczn膮 leczenia r贸偶nych rodzaj贸w chor贸b psychicznych. Cen-
tralne za艂o偶enie EA m贸wi, 偶e istota ludzka dzi臋ki w艂asnej, zdolnej do rozstrzygni臋膰 mocy,
mo偶e osi膮gn膮膰 pe艂ni臋 egzystencji i spe艂nienia. Jest to mo偶liwe, gdy jednostka otworzy si臋
na 艣wiat wewn臋trzny i zewn臋trzny rozpoczynaj膮c dialog. EA utrzymuje, 偶e dwa elementy
s膮 generalnie patogenne:
 zachowanie (偶ycie) z brakiem wewn臋trznej zgody (wewn臋trzna niezgoda)
 brak dialogu  wewn臋trznego lub dialogu ze 艣wiatem.
Na pod艂o偶u tych egzystencjalnych brak贸w mog膮 si臋 rozwin膮膰 specyficzne czynniki
etiologiczne r贸偶nych zaburze艅, pog艂臋biaj膮ce sw贸j patogenny wp艂yw. Trauma powoduje
szkod臋 tylko wtedy, kiedy prowadzi do blokady w radzeniu sobie z 偶yciowymi sytuacjami.
Psychodynamika obraca si臋 wok贸艂 czterech egzystencjalnych temat贸w:
1. Zaburzenia l臋kowe maj膮 zwi膮zek z  przytrzymuj膮cymi strukturami egzystencji,
bazuj膮cymi na do艣wiadczeniach ze 艣wiatem. Regularno艣膰, odnosz膮ce si臋 do 偶ycia prawa
i jego warunki, do艣wiadczenie zaufania i temu podobne pozwalaj膮 podmiotowi na solidne
bytowanie w 艣wiecie.
2. Zaburzenia depresyjne s膮 skoncentrowane na stosunku do w艂asnego 偶ycia do-
艣wiadczanego poprzez emocje, afekty i nastroje. Tutaj psychodynamika wi膮偶e si臋 ze sfer膮
warto艣ci i relacji.
3. Zaburzenia histrioniczne wi膮偶膮 si臋 z utrat膮 wewn臋trznego self i poczucia w艂asnej
to偶samo艣ci. Ocena, docenienie, spotkanie z innymi i 艣wiadomo艣膰 moralna otwieraj膮 艣wiat
samooceny i autentyczno艣ci.
4. Niekt贸re formy zale偶no艣ci, fanatyzmu i egzystencjalnej pustki s膮 problemami
zwi膮zanymi ze znaczeniem, sensem. Ludzie cierpi膮 z powodu braku sp贸jno艣ci w relacji
do warto艣ci wy偶szych, daj膮cej zrozumienie dla w艂asnych dzia艂a艅 i bycia w 艣wiecie.
EA mo偶e by膰 zdefiniowana jako fenomenologiczna psychoterapia zmierzaj膮ca do
udzielenia pacjentowi pomocy w zdobywaniu wolno艣ci emocjonalnej, w odnajdowaniu
autentycznej wewn臋trznej postawy i dochodzeniu do odpowiedzialnego sposobu ekspresji
i zachowania zar贸wno w stosunku do samego siebie, jak i w relacji z innymi osobami czy
rzeczami. G艂贸wn膮 metod膮 s艂u偶膮c膮 temu celowi jest personalna analiza egzystencjalna.
Efektem udanej egzystencjalnej psychoterapii jest 偶ycie w wewn臋trznej zgodzie z w艂asnymi
dzia艂aniami i pozostawanie w dialogu ze swoim 艣wiatem.
EA ukierunkowana jest na uczynienie wolnej i odpowiedzialnej osoby (kt贸r膮 fakul-
tatywnie wszyscy jeste艣my) centrum 偶ycia cz艂owieka. Dlatego stara si臋 zmobilizowa膰
jej potencja艂 decyzyjny (Jaspers) bazuj膮cy na zaktywowanej emocjonalno艣ci (Scheler)
i wymianie dokonuj膮cej si臋 w dialogu (Buber) z zastanymi (wewn臋trznymi i zewn臋trznymi)
sytuacjami (Frankl).
Podej艣cie to jest fenomenologiczne, co oznacza zasadniczo otwarto艣膰 na wszystko, cze-
go w danej chwili pacjent do艣wiadcza i z czym si臋 zmaga. EA uwzgl臋dnia subiektywno艣膰
zar贸wno pacjenta, jak i terapeuty. Poprzez koncentracj臋 na decyzyjnym potencjale (cz臋sto
nie艣wiadomym) pacjenta, konfrontuje go z jego osobist膮 odpowiedzialno艣ci膮. R贸wnole-
gle z tym procesem odkrywane i klasyfikowane s膮 emocje towarzysz膮ce do艣wiadczeniu
i stanowi膮ce podstaw臋 urzeczywistnienia w艂asnej wolno艣ci w procesie podejmowania de-
Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego 43
cyzji. Dzi臋ki unaocznieniu emocji obecnych w do艣wiadczeniu osoba mo偶e odkrywa膰 swoj膮
autentyczn膮 pozycj臋 i postaw臋 w stosunku do 艣wiata i siebie. Tak wi臋c, poprzez odzyskanie
istoty samego siebie on lub ona s膮 zdolni do odpowiedzi 艣wiatu w samoakceptuj膮cy spo-
s贸b. To w skr贸cie jest celem PEA [11]. PEA dzia艂a na poziomie subiektywnego (to znaczy
osobistego) do艣wiadczenia i uaktywnionych emocji, w czym zawiera si臋 percepcja, ocena,
postawa (decyzje) i mo偶liwe zachowania w danej sytuacji.
PEA bazuje na teorii Frankla, ale metodologicznie wykracza daleko poza logoterapi臋.
Zak艂ada zwrot w kierunku wewn臋trznego do艣wiadczenia pacjenta, co jest oddaleniem si臋 od
obecnej w logoterapii koncentracji na zewn臋trznym 艣wiecie powinno艣ci i mo偶liwo艣ci.
W artykule tym zaprezentowana jest szczeg贸lna cz臋艣膰 terapeutycznej rozmowy, kt贸ra
zosta艂a wybrana celem zademonstrowania typowej procedury PEA. G艂贸wny nacisk zosta艂
w niej po艂o偶ony na praktyczne radzenie sobie z przyt艂aczaj膮c膮 sytuacj膮. W konsekwencji
znaczna cz臋艣膰 leczenia polega艂a na poszukiwaniu adekwatnego sposobu zachowania. Dla-
tego te偶 w tej szczeg贸lnej cz臋艣ci terapii zajmowano si臋 w wi臋kszym stopniu zachowaniem
ni偶 do艣wiadczeniem i motywacj膮, co by艂oby bardziej typowe dla psychodynamicznego
zastosowania PEA.
Aktywacja podstawowych funkcji jednostki w obr臋bie aktualnej sytuacji 偶yciowej ma
r贸wnie偶 terapeutyczny wp艂yw na zdolno艣膰 radzenia sobie z konfliktami przesz艂o艣ci, co zo-
stanie zademonstrowane. W poni偶szym przypadku PEA mia艂a na celu znalezienie 艣rodk贸w
i praktykowanie sposob贸w lepszej realizacji  potencja艂u personalnego w codziennym
偶yciu.
Kr贸tki opis PEA
Poniewa偶 wi臋kszo艣膰 czytelnik贸w mo偶e nie by膰 zaznajomiona z PEA, podany jest kr贸tki
opis tej metody [szczeg贸艂owe informacje w: 12, 11]. PEA sk艂ada si臋 z trzech g艂贸wnych
etap贸w, poprzedzonych faz膮 opisow膮:
PEA 0: faza opisowa,
PEA 1: opracowywanie subiektywnego (personalnego) wra偶enia poprzez analiz臋
fenomenologiczn膮,
PEA 2: odnajdywanie postawy wobec sytuacji poprzez jej oszacowanie i ocen臋,
PEA 3: odnajdywanie w艂asnej ekspresji zgodnej ze swoj膮 postaw膮 i aktualnymi
okoliczno艣ciami.
Pacjent rozpoczyna od opisu sytuacji. Terapeuta uzyskuje informacje o problemie,
upewnia si臋, czy opis jest jasny, pe艂ny, realistyczny i pozbawiony sprzeczno艣ci, interpre-
tacji i fantazji. Kiedy pacjent informuje terapeut臋, do艣wiadcza reaktualizacji sytuacji. Jego
aktualne i/lub poprzednie do艣wiadczanie opisywanej sytuacji jest nast臋pnie analizowane
bardziej szczeg贸艂owo. W tym celu wa偶ne jest opracowanie wra偶enia (PEA 1) odbieranego
 w lub  poprzez sytuacj臋. To wra偶enie sk艂ada si臋 ze spontanicznych reakcji na dw贸ch
poziomach: pierwotnej emocji czy doznania i natychmiastowego impulsu do dzia艂ania.
Zawarte s膮 tu obiektywne fakty, tak jak s膮 odbierane przez jednostk臋.
Podczas nast臋pnego etapu, PEA 2, pacjent pocz膮tkowo pracuje nad zrozumieniem swo-
ich pierwotnych emocji, swojego impulsu do dzia艂ania, ale r贸wnie偶 nad aktualnymi faktami
zaistnia艂ej sytuacji. Robi to z perspektyw膮 z艂膮czenia swoich do艣wiadcze艅 w biograficzny
i aktualny kontekst swojego 偶ycia. Rozumienie stwarza podstawy zar贸wno do osobistej
44 Alfried L鋘gle
oceny wed艂ug zasad swojej 艣wiadomo艣ci, jak i oceny tego, co si臋 wydarzy艂o. To stanowi
solidne pod艂o偶e sformu艂owania osobistych intencji co do tego, jak poradzi膰 sobie z dot膮d
nie opanowan膮 sytuacj膮.
Proces traktowania warto艣ci 偶ycia ( Lebenswert u Husserla) zawiera odnalezienie
w艂asnej ekspresji (PEA 3), to znaczy tego, co dana osoba potrafi i chce zrobi膰 w odpo-
wiedniej sytuacji, jak i kiedy, i jakimi 艣rodkami on/ona potrafi to zrobi膰. Jest to podstawa
dzia艂ania w danej sytuacji.
Poprzez pod膮偶anie t膮 drog膮 bardzo prawdopodobne jest osi膮gni臋cie przez jednostk臋
poczucia spe艂nienia jego czy jej egzystencji jako ca艂o艣ci oraz znalezienie wskaz贸wek
dotycz膮cych zachowania si臋 w okre艣lonej sytuacji. Metoda ta mo偶e pom贸c w poprawie
zdolno艣ci do dialogu i poprzez to  zdolno艣ci do prawdziwego spotkania, co jest funda-
mentalne dla rozwoju w艂asnej egzystencji [13-17].
Psychologiczne t艂o rozmowy terapeutycznej
Poniewa偶 celem nie jest przedstawienie terapii w jej pe艂nym wymiarze, pokazane jest
tylko t艂o potrzebne do jej zilustrowania.
Klaudia ma prawie 30 lat. Bardzo boi si臋 blisko艣ci, tak 偶e wej艣cie z ni膮 w kontakt by艂o
mo偶liwe tylko poprzez zachowanie pewnego dystansu, kt贸ry jednocze艣nie zak艂贸ca艂 relacj臋.
W trakcie poni偶szej rozmowy terapeutycznej symptom ten prawie zanik艂 z wyj膮tkiem
pewnej obawy przed kontaktem fizycznym. Jej l臋k, 偶e zostanie pozostawiona sama sobie
r贸wnie偶 uleg艂 znacznemu zmniejszeniu. Istnia艂 on od lat w takim wymiarze, 偶e Klaudia
zrobi艂aby wszystko w celu omini臋cia ryzyka utraty relacji. Oko艂o p贸艂 roku przed rozmow膮
terapeutyczn膮 by艂a w stanie uwolni膰 si臋 od relacji, kt贸ra trwa艂a przez kilka lat. Z pocz膮tku
trudne by艂o dla niej radzenie sobie z samotno艣ci膮. W tym czasie zauwa偶y艂a, jak cz臋sto
pr贸bowa艂a by膰  dobr膮 dziewczynk膮 z zamiarem wywarcia przychylnego wra偶enia na
innych osobach. W ten spos贸b ucieka艂a przed swoim poczuciem samotno艣ci; ale ostatecznie
zmaga艂a si臋 z 偶yciem samotnie.
Jej relacja z ojcem r贸wnie偶 si臋 poprawi艂a. Zauwa偶y艂a jednak, 偶e nie jest jeszcze gotowa
do wej艣cia z nim w bliski kontakt. Nie mog艂a okaza膰 mu otwarcie swoich negatywnych
i agresywnych uczu膰. My艣li, 偶e to jest powodem tego, i偶 jej relacja z ojcem jest  czasem
powierzchowna . Fakt, 偶e Klaudia nie mo偶e okaza膰 ojcu negatywnych uczu膰, jest w jej
w艂asnej opinii zwi膮zany z osobowo艣ci膮 jej ojca. Powiedzia艂a, 偶e jest on osob膮, kt贸ra nie
mo偶e znie艣膰 krytyki, poniewa偶 krytyka czyni go bezradnym. Ale skoro ceni sobie relacje
z nim, woli, aby by艂o tak jak do tej pory, mimo i偶 obecnie spotykaj膮 si臋 rzadziej.
Podobny wewn臋trzny dystans odczuwa w innych relacjach, zw艂aszcza je偶eli  pozwa-
la ludziom na ekspansj臋 . Kiedy przebywa z niekt贸rymi ze swoich przyjaci贸艂, pozwala
im m贸wi膰 o sobie, nie przerywaj膮c. W tym samym czasie sama jakby znika. To stwarza
biegunowo艣膰 po dw贸ch stronach: czyj艣 monolog z jednej strony i wycofywanie si臋 jej
do bycia  tak ma艂膮 jak mysz , z drugiej strony. Klaudia ma poczucie, 偶e inni ludzie maj膮
prawo m贸wi膰 cokolwiek chc膮. M贸wi:  Oni robi膮 to w taki mi艂y spos贸b, 偶e czuj臋 si臋 kom-
pletnie bezradna . Jednak偶e je偶eli kto艣 zbli偶y si臋 do niej w spos贸b agresywny, jest zdolna
do przeciwstawienia si臋 i odpowiedzenia tym samym. Jej problemem nie jest agresja, ale
 bycie zgwa艂con膮 przez przyjazne podej艣cie , jak to uj臋艂a.
To tyle, je偶eli chodzi o wprowadzenie do obecnego etapu terapii Klaudii.
Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego 45
Ujmowanie sytuacji w spos贸b konkretny
i zmierzanie w kierunku odczuwanych  wra偶e艅
Po opisaniu powy偶ej poruszonego problemu, Klaudia jest pytana o konkretn膮 sytuacj臋,
w kt贸rej odczu艂a  bycie zgwa艂con膮 przez przyjazne podej艣cie . Nie by艂o to dla niej trudne;
sytuacja taka przydarzy艂a si臋 ostatnio i ci膮gle j膮 nurtowa艂a.
Klaudia: Nie wiem, ile razy s艂ysza艂am jej g艂os na sekretarce:  M贸wi Elfi. Chcia艂am
tylko zadzwoni膰 . Elfi jest moj膮 przyjaci贸艂k膮, z kt贸r膮 rozmawiam telefonicznie prawie
codziennie. Kiedy oddzwaniam, chce mi opowiedzie膰 o mn贸stwie rzeczy, a zaleg艂o艣ci
w mojej pracy narastaj膮. To mnie z艂o艣ci, ale nie mam odwagi powiedzie膰 jej o tym.
Komentarz: Dla lepszego zrozumienia sytuacji i tego, co si臋 dzieje w niej samej, jest
pytana o spontaniczny impuls (PEA 1), kt贸rego unika ( nie mam odwagi ).
Terapeuta: Co chcia艂aby艣 jej powiedzie膰? Czy mo偶esz powiedzie膰 to spontanicznie,
nie zastanawiaj膮c si臋 zbytnio.
Klaudia:  Rozumiem ci臋, ale w tej chwili nie mam czasu .
T.: Co by si臋 wydarzy艂o, gdyby艣 jej to powiedzia艂a? Czy domy艣lasz si臋, jak by si臋
czu艂a?
Aby zademonstrowa膰, co sprawia, 偶e czuje obaw臋 i co powstrzymuje j膮 przed powie-
dzeniem tego zdania, pytamy o jej indywidualne rozumienie sytuacji (PEA 2).
K.: Odebra艂aby to jako odrzucenie. (Po chwili refleksji.) Mo偶e musia艂abym powiedzie膰:
 W tej chwili nie mam w og贸le czasu, czy nie mog艂yby艣my porozmawia膰 p贸zniej, wtedy
a wtedy .
T.: Jak zabrzmia艂oby to dla niej?
K.: Niebyt obrazliwie.
T.: Co czu艂aby艣, je偶eli zadzwoni艂aby艣 do kogo艣, a ten kto艣 powiedzia艂aby:  Czy nie
mogliby艣my om贸wi膰 tego raczej wieczorem, a nie w tej chwili? .
Pr贸ba kompletnego dialogu poprzez  przekraczaj膮ce siebie odzwierciedlenie .
K.: Poczeka艂abym do wieczora. Ale je偶eli m贸wi艂aby to samo przez oko艂o trzy tygodnie,
by艂abym bardzo dotkni臋ta.
T.: Odczu艂aby艣 to jako odrzucenie, je偶eli on odpowiedzia艂by  Porozmawiajmy o tym
wieczorem, a nie teraz ?
K.: Troch臋 tak.
***
W tym miejscu musimy skupi膰 si臋 na jej strachu przed odrzuceniem, strachu, kt贸ry
dominuje w jej zachowaniu. W jej 偶yciu problem  odrzucenia zawsze by艂 i ci膮gle jest
wa偶ny. Jednak偶e w tej cz臋艣ci rozmowy jeste艣my bardziej zainteresowani zrozumieniem
jej zachowania i znalezieniem sposobu radzenia sobie w obecnej sytuacji, ani偶eli prze-
pracowaniem jej biografii. Mo偶e to przynie艣膰 skutek, poniewa偶 problem  odrzucenia
znajduje r贸wnie偶 swoje odbicie w obecnej sytuacji, w kt贸rej jej g艂贸wna obawa przed
byciem odrzucon膮 powstrzymuje j膮 przed zachowaniami, kt贸re mog艂yby by膰 odbierane
jako odrzucaj膮ce wobec innych os贸b.
W tej cz臋艣ci terapeuta dotyka wydarze艅 biograficznych tylko w stopniu, kt贸ry umo偶liwia
zrozumienie jej strachu przed spontaniczn膮 ekspresj膮 tego, czego do艣wiadcza艂a w szerszym
kontek艣cie swojego 偶ycia. Na takim pod艂o偶u terapeuta cofa si臋 do PEA 1 celem uchwycenia
jej pierwotnego impulsu i pierwotnej emocji w ca艂ej ich g艂臋bi.
46 Alfried L鋘gle
***
T.: Je偶eli chodzi o rozmowy telefoniczne, jest jeszcze kilka rzeczy, kt贸re nie ca艂kiem
rozumiem, na przyk艂ad, czemu w og贸le oddzwaniasz, czemu nie m贸wisz jej tego, co
czujesz?
K.: Ja r贸wnie偶 nie do ko艅ca to rozumiem.
T.: Przyjrzyjmy si臋 sytuacji raz jeszcze: oddzwaniasz, wykr臋casz numer Elfi, s艂yszysz
jej g艂os  co chcia艂aby艣 powiedzie膰 jej w tym momencie?
K.:  Droga Elfi, przykro mi, ale nie mam w og贸le teraz cierpliwo艣ci, aby s艂ucha膰 tego,
co masz mi do powiedzenia. Nie z艂o艣膰 si臋, dzisiaj po prostu nie mog臋 .
T.: Je偶eli kto艣 powiedzia艂by ci:  Droga Klaudio, przykro mi, ale nie mam w og贸le teraz
cierpliwo艣ci, aby s艂ucha膰 tego, co masz mi do powiedzenia. Nie z艂o艣膰 si臋, dzisiaj po prostu
nie mog臋  jak wp艂yn臋艂oby to na ciebie?
Pytanie wydoby艂o na powierzchni臋 pierwotny impuls i pierwotn膮 emocjonaln膮 ocen臋
rozmowy. Klaudia ma do艣膰 i nie chce s艂ucha膰 wielu rzeczy, kt贸rych jest zmuszona s艂ucha膰.
Jest niecierpliwa i czuje zniecierpliwienie w tej sytuacji. Ale r贸wnocze艣nie nie chce, aby
jej kole偶anka by艂a na ni膮 z艂a. Celem ods艂oni臋cia jej ukrytych i nie艣wiadomych emocji, i jej
postawy, jest pytana o wra偶enie, jakiego doznaje (PEA 1), kiedy jest skonfrontowana sama
z tym zdaniem. W ten spos贸b sama mo偶e do艣wiadczy膰 tej sytuacji.
K.: (艢miej膮c si臋)  Droga Klaudio  to powalaj膮cy cios . (Chwila pauzy.) Mia艂abym
wra偶enie, 偶e denerwuj臋 j膮, 偶e nie interesuje si臋 mn膮, 偶e mnie nie lubi.
T.: O ile ci臋 znam, my艣l臋, 偶e zareagowa艂aby艣 w znacznie bardziej dramatyczny spos贸b.
Mo偶e uciek艂aby艣, by艂aby艣 bardzo dotkni臋ta. Widzieli艣my tak膮 reakcj臋 w innych rozmowach,
kiedy to opisali艣my to zachowanie jako op贸r, tw贸j spos贸b my艣lenia:  W porz膮dku. Zrobi臋
to tak, jak chcesz. Nigdy wi臋cej nie poprosz臋 ci臋 o przys艂ug臋 .
Terapeuta opiera si臋 na w艂asnej wiedzy na temat Klaudii, aby pom贸c jej by膰 szczer膮
w stosunku do samej siebie, to znaczy znalez膰 sw贸j spos贸b reagowania i odczuwania.
K.: Tak, masz racj臋, od razu zacz臋艂abym si臋 trz膮艣膰.
T.: Czy my艣lisz, 偶e Elfi zareagowa艂aby tak samo jak ty?
Celem wprowadzenia otwartego dialogu Klaudii z Elfi, terapeuta zwraca uwag臋 na
spos贸b, w jaki zachowa艂aby si臋 jej przyjaci贸艂ka.
K.: Jestem pewna, 偶e tak. Poniewa偶 ona zawsze m贸wi mi o swoich problemach wy-
nikaj膮cych z odrzucenia...(kr贸tka pauza). Z moim ojcem by艂oby inaczej, on zacz膮艂by
p艂aka膰, wiem to.
Zwr贸cenie uwagi na innych (Elfi) wprowadza kompleks niejasnych projekcji: zak艂ada, 偶e
jej przyjaci贸艂ka zachowa艂aby si臋 tak jak ona i/lub jak jej ojciec w tym samym czasie ( Wy-
obra偶am sobie, 偶e prawie ka偶dy my艣li w taki spos贸b... ). Teraz zaczyna r贸偶nicowa膰.
T.: Czy rozumiesz reakcj臋 swojego ojca? Chodzi mi o to, 偶e je偶eli chodzi o Elfi, to
rozumiesz jej reakcj臋, nieprawda偶?
K.: On cierpi na straszny kompleks ni偶szo艣ci, nie wiedz膮c o tym. Je偶eli kto艣 pokaza艂by
mu jak niewiele znaczy, to by艂by bardzo dotkni臋ty. (Kr贸tka pauza.) Najstraszniejsz膮 rzecz膮
w tym wszystkim jest to, i偶 wyobra偶am sobie, 偶e prawie ka偶dy my艣li w taki spos贸b...
Ostatni fragment rozmowy sk艂ada si臋 z pr贸by w艂膮czenia w jej 偶ycie jej pierwotnego od-
czucia (uczu膰 wzbudzonych przez sytuacj臋) i jej pierwotnego impulsu. Poprzez postawienie
si臋 w pozycji zar贸wno swojej, jak i pozycji innej osoby dochodzi do rozumienia, poniewa偶
Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego 47
tre艣ci s膮 widziane w zintegrowany spos贸b w poszczeg贸lnych kontekstach. W tym samym
czasie staje si臋 r贸wnie偶 jasne, dlaczego Klaudia ma trudno艣ci z okazaniem swoich uczu膰:
mo偶e to zaszkodzi膰 relacji (czego nie chce).
T.: Je偶eli powiem teraz:  Droga Elfi, przykro mi, ale nie mam w og贸le teraz cierpli-
wo艣ci, aby s艂ucha膰 tego, co masz mi do powiedzenia. Nie z艂o艣膰 si臋, dzisiaj po prostu nie
mog臋 , jak to brzmi?
K.: Ca艂kiem zrozumiale. Rozumiem, 偶e nie zawsze ma si臋 cierpliwo艣膰 do s艂uchania
jakich艣 bana艂贸w i nonsens贸w, kt贸rych do艣wiadczy艂a inna osoba podczas dnia. Ale ton,
jakim to m贸wisz, brzmi ca艂kiem przyjaznie. Problem w tym, 偶e spos贸b, w jaki ja to po-
wiedzia艂am brzmi znacznie bardziej rani膮co.
A偶 do tego momentu wa偶na informacja zawarta i wyra偶ona w zdaniu nie by艂a poruszo-
na. Dlatego terapeuta powtarza zdanie i pozwala Klaudii na bli偶sze, ponowne przyjrzenie
si臋 mu.
T.: Dla mnie zdanie to zawiera co艣, co rani, nawet je偶eli jest wypowiedziane w taki
spos贸b, jak to zrobi艂em. Wyrazy:  nie... w og贸le jako艣 nie pozostawiaj膮 szansy, s膮 one
w pewien spos贸b ekstremalne i dra偶ni膮ce, jak:  Dzisiaj zamkni臋te. Przyjdz ponownie jutro .
(Kr贸tka pauza.) R贸wnie偶 sformu艂owanie  mir anh鰎en [s艂ucha膰  niemiecki czasownik
ma negatywny wydzwi臋k] mo偶na odczyta膰:  by膰 ponownie zmuszona do s艂uchania non-
sens贸w . W jaki艣 spos贸b sprawia to, 偶e my艣l臋, i偶 oczekujesz jedynie bana艂贸w.
Terapeuta zauwa偶a, 偶e Klaudia nie mo偶e czu膰 wszystkiego, co wyrazi艂a spontanicznie.
W celu przybli偶enia jej do do艣wiadczenia tej sytuacji wype艂nia brakuj膮ce po艂膮czenie w jej
wra偶eniu co do tego zdania (praca nad  r贸偶nicami wra偶e艅 ). Terapeuta czuje, 偶e pacjentka
zbyt pochopnie podejmuje model podsuni臋ty przez niego ( to brzmi ca艂kiem przyjemnie ),
w ten spos贸b usprawiedliwiaj膮c swoje zachowanie (nie mo偶na by膰  cierpliwym ca艂y czas ).
Jednak偶e post臋puj膮c w ten spos贸b, zablokowa艂aby drog臋 do w艂asnego, odpowiedniego
wra偶enia. By艂aby ukontentowana zbyt 艂atwo.
K.: Dla mnie sformu艂owanie to znaczy,  konieczno艣膰 robienia tego znowu, jak za-
wsze .
T.: I mo偶e ono znaczy膰  To mnie nie interesuje . To brzmi prawie jak  Nie chc臋 s艂u-
cha膰... , tak jakby kto艣 narzekaj膮cy przyt艂acza艂 mnie swoimi skargami, chocia偶 nie mam nic
wsp贸lnego z ca艂ym problemem. My艣l臋, 偶e to:  nie mam nic wsp贸lnego z tym problemem
jest r贸wnie偶 zawarte w tych s艂owach.
Terapeuta kontynuuje interpretowanie zdania poprzez szczeg贸艂owe wyja艣nianie zar贸wno
w艂asnego wra偶enia, jak i dalszych aspekt贸w mo偶liwego wp艂ywu na inne osoby.
K.: To straszne, ale tak w艂a艣nie to czuj臋, poniewa偶 nie mog臋 sobie z tym poradzi膰,
poniewa偶 zawsze czekam zbyt d艂ugo a偶 jej to powiem. A potem s艂ucham tego wszystkiego
znowu w dniu nast臋pnym i nast臋pnym...
T.: To dok艂adnie to, o czym rozmawiamy: dlaczego zachowuj臋 si臋 w taki spos贸b? Czy
ju偶 to wiesz? Lub mo偶esz poczu膰, czemu zachowujesz si臋 w taki spos贸b? (Pauza.) Ja
jeszcze bym nie wiedzia艂.
Zebranie pierwotnych emocji Klaudii prowadzi j膮 do  wn臋trza swoich zahamowa艅 .
K.: C贸偶, ja nie wiem r贸wnie偶, tak my艣l臋. To znaczy z wyj膮tkiem tego, co ju偶 ci powie-
dzia艂am, to znaczy, 偶e nie chc臋, aby si臋 poczu艂a odrzucona.
Terapeuta, poprzez zaj臋cie osobistego stanowiska ods艂ania dok艂adnie, jak si臋 czuje
Klaudia i czego si臋 obawia.
48 Alfried L鋘gle
T.: My艣l臋, 偶e to, co najbardziej chcia艂aby艣 jej powiedzie膰 spowodowa艂oby, 偶e ja czu艂-
bym si臋 odrzucony.
K.: Oczywi艣cie. I w ko艅cu m贸wi臋 jej  pozostaw mnie sam膮! .
T.: Czy to jest to, czego naprawd臋 chcesz? 呕eby zostawi艂a ci臋 sam膮?
Teraz Klaudia jest pytana o swoj膮 wewn臋trzn膮 postaw臋, pozycj臋 (PEA 2).
K.: W tym momencie tak.
T.: Tylko w tym momencie?
K.: (Kiwaj膮c g艂ow膮) Tak. Nie chcia艂abym, 偶eby pozostawi艂a mnie na zawsze.
T.: Oczywi艣cie nie chcesz zako艅czy膰 tej relacji...
K.: Zgadza si臋.
T.: Czy we wspomnianej sytuacji czujesz, 偶e to, co chcia艂aby艣 powiedzie膰 Elfi, zrani艂oby
j膮? [...] Czy we wspomnianej sytuacji czujesz, 偶e jeste艣 sob膮 b臋d膮c okropn膮...?
K.: Tak, jestem okropnie w艣ciek艂a. Pr贸bowa艂abym powiedzie膰 jej to w delikatny
spos贸b, sformu艂owa膰 to grzecznie, ale wystarczaj膮co jasno, tak, aby mog艂a poczu膰 moj膮
w艣ciek艂o艣膰.
T.: Jakie s膮 konsekwencje, je偶eli odprawisz kogo艣 w grzeczny i przyjacielski spo-
s贸b?
U艣wiadamianie konsekwencji tego zachowania.
K.: Ludzie tego nie zauwa偶aj膮. Dzwoni膮 ponownie. Nawet moja matka, kt贸ra zna mnie
bardzo dobrze, nie zauwa偶a tego, nawet, kiedy jestem ju偶 strasznie w艣ciek艂a.
T.: Tak wi臋c w wyniku tego, 偶e zachowujesz si臋 w taki grzeczny i przyjacielski spos贸b,
nikt nie zauwa偶a, jak czujesz si臋 w rzeczywisto艣ci?
K.: To prawda. I po wszystkim czuj臋 si臋 przybita.
T.: Wydaje mi si臋, 偶e opis, jakim si臋 pos艂u偶y艂a艣 na pocz膮tku, odnosi si臋 r贸wnie偶 do
ciebie:  Bycie zgwa艂con膮 przez przyjazne podej艣cie . Najwyrazniej ty r贸wnie偶 gwa艂cisz
siebie, b臋d膮c tak przyjacielsk膮 w stosunku do innych.
Wewn臋trzna ocena: Terapeuta konfrontuje Klaudi臋 z jej w艂asn膮 ocen膮 sytuacji. Robi膮c
to, r贸wnie偶 interpretuje jej zachowanie wzgl臋dem samej siebie.
K.: To dobra uwaga, masz racj臋.
T.: Mog臋 jeszcze jednak dojrze膰 co艣 innego. Najwidoczniej jest ci trudno wyrazi膰 to,
co chcesz powiedzie膰, bez zranienia innych, nie ryzykuj膮c przerwania relacji (a to jest to,
czego absolutnie nie chcesz). To by wyja艣ni艂o, czemu zachowujesz si臋 w taki grzeczny
i przyjacielski spos贸b  po prostu dlatego, 偶e nie chcesz ko艅ca zwi膮zku.
W zachowaniu Klaudii widoczna staje si臋 pozbawiona refleksji reakcja na spontaniczne
impulsy. Ze wzgl臋du na swoje do艣wiadczenia sta艂a si臋 bardziej zdystansowana, aby nie
narazi膰 niechc膮cy relacji. Jej problem polega艂 na znalezieniu adekwatnej formy ekspresji,
kt贸ra pozwala艂aby prze偶ywa膰 emocje bez potrzeby wycofywania si臋.
celem znalezienia formy ekspresji: wi臋cej oceny i os膮du
Ostatni etap PEA zosta艂 rozpocz臋ty nast臋puj膮cym pytaniem:
T.: Co musia艂aby艣 powiedzie膰 Elfi tak, aby ka偶dy zrozumia艂 twoj膮 prawd臋 tak, aby twoje
偶yczenie zachowania relacji by艂o r贸wnie偶 wyra偶one? Jak sformu艂owa艂aby艣 to, aby by艂o
to do zaakceptowania, unikaj膮c mog膮cego dotkn膮膰 zwrotu:  w og贸le nie i  mir anh鰎en
[s艂ucha膰  z negatywnym podtekstem], poniewa偶 jednocze艣nie wyja艣niasz mi, 偶e tak
Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego 49
naprawd臋 to dla ciebie jest to nic wi臋cej ni偶  anh鰎en , co艣 w rodzaju bycia zmuszonym
do zrobienia tego ponownie.
K.: Chcia艂abym widzie膰 j膮 tylko raz na sze艣膰 miesi臋cy, to by艂oby wystarczaj膮ce. (...)
Klaudia nie odpowiada dok艂adnie na pytanie terapeuty. Wydaje si臋, 偶e nie jest jeszcze
gotowa do dzia艂ania, ekspresji (PEA 3) wspomnianej wcze艣niej. Klaudia nie widzi jakiego-
kolwiek powodu do cz臋stszych spotka艅 ze swoj膮 przyjaci贸艂k膮. Terapeuta rozumie, 偶e proces
poszukiwania jej pozycji wzgl臋dem Elfi i ca艂ej sytuacji jeszcze si臋 nie zako艅czy艂. Proces ten
zaistnia艂 jedynie na poziomie relacji, ale jeszcze nie na poziomie zawarto艣ci, tre艣ci sytuacji
(to znaczy  wsp贸lnego logos jako 艂膮cz膮cego elementu spotkania [patrz: 18]. Tak wi臋c
terapeuta podaje w w膮tpliwo艣膰 poprzedni膮 wewn臋trzn膮 pozycj臋 Klaudii wzgl臋dem sytuacji
(to znaczy  anh鰎en ,  przymus s艂uchania tego) je偶eli chodzi o zawarto艣膰 konwersacji
i pow贸d podtrzymywania relacji, co oznacza powr贸t do PEA 2.
T.: Czemu znaczy to dla ciebie jedynie  anh鰎en ? Czemu jest to tylko pust膮, nie
interesuj膮c膮 obligacj膮?
K.: To r贸wnie偶 jest problemem.
T.: (Wracaj膮c do PEA 2) Czy to rzeczywi艣cie nie jest interesuj膮ce?
K.: Pocz膮tkowo, my艣l臋, nie by艂o. Ale teraz, nie jestem tego pewna. (D艂uga pauza,
a nast臋pnie troch臋 poirytowana). Nie jestem teraz pewna. [...] Mo偶e jest to zbyt jedno-
stronne... w艂a艣ciwie; nie jestem pewna, czy rzeczywi艣cie wierz臋 w to, co mi m贸wi, czy
te偶 chc臋 tylko by膰 dla niej mi艂a. (Pauza). To jest prawdziwy problem. Sama chcia艂abym
to wiedzie膰.
T.: (Poszukuj膮c g艂臋bszego zrozumienia) Jak powinna wygl膮da膰 rozmowa z Elfi? Czy
by艂oby lepiej, gdyby przesta艂a m贸wi膰 o swoich problemach osobistych?
K.: Nie, nie. Bywa艂y popo艂udnia, kiedy odbywa艂y艣my powa偶ne, g艂臋bokie rozmowy.
T.: Czy te rozmowy s膮 nadal tak g艂臋bokie, jak by艂y wcze艣niej?
K.: Nie, poniewa偶 nie wydarza si臋 nic wa偶nego. Ona po prostu m贸wi. Czasami inte-
resuj膮ce jest dowiedzie膰 si臋, z jakiego powodu taka osoba jak Elfi jest zasmucona czy, co
robi na niej wra偶enie, poniewa偶 rzeczy, kt贸re robi膮 na niej wra偶enie, ja bym nawet nie
zauwa偶y艂a.
T.: (Zajmuj膮c stanowisko) Mam wra偶enie, 偶e czego艣 brakuje w twojej relacji. Co na
ten temat my艣lisz?
Terapeuta wyra偶a w艂asne uczucia dotycz膮ce relacji i prosi Klaudi臋 o zdefiniowanie
swojej pozycji wobec jej przyjaci贸艂ki.
K.: Tak. To, 偶e powinnam traktowa膰 j膮 powa偶nie.
T.: Czego by to wymaga艂o? Czy my艣lisz, 偶e by艂oby to 艂atwe?
K.: To jest pytanie. Mo偶liwe, 偶e nie zawsze powinnam by膰 przyjacielska, mi艂a i s艂ucha膰
tego, co mi m贸wi, ale  (艣miej膮c si臋)  po prostu powiedzie膰 jej, kiedy my艣l臋, 偶e m贸wi
mi nonsensy, kiedy jestem znudzona tym, co m贸wi. Ja r贸wnie偶 powinnam m贸wi膰 jej
o sobie, nawet je偶eli jest tym pora偶ona. Powinnam wierzy膰, 偶e sobie poradzi. Traktuj臋
j膮 jak idiotk臋. (Pauza.) W rzeczywisto艣ci, poprzez bycie przyjacielskim, zni偶amy drug膮
osob臋 do poziomu idioty.
Po znalezieniu swojej wewn臋trznej pozycji zar贸wno wobec relacji, jak i okre艣lonej
sytuacji, mo偶na rozpocz膮膰 faz臋 PEA 3 (formu艂owanie i ekspresja). Poprzez do艣wiadczenie
sytuacji, mo偶na odczu膰 egzystencjalne implikacje podej艣cia. Staj膮 si臋 mo偶liwe korekty
50 Alfried L鋘gle
interpretacji.
Odnajdowanie formy ekspresji (PEA 3)
T.: Te偶 my艣l臋, 偶e to, czego brakuje, to realna konfrontacja z problemem. Przyk艂adowo,
kiedy ona do ciebie dzwoni i ty oddzwaniasz, czy masz pomys艂, jak膮 przyj膮膰 postaw臋,
jak skonfrontowa膰 si臋 z problemem? Je偶eli nie, mo偶emy spr贸bowa膰 znalez膰 jaki艣 spos贸b
razem.
K.: A wi臋c, powinnam powiedzie膰 jej prawd臋. Powinnam po prostu powiedzie膰 jej
 Elfi... (艣mieje si臋). To nie takie proste. (Pauza.) My艣l臋 o czym艣 nie nazbyt szorstkim,
czym艣 wywa偶onym, czym艣, co da jej szans臋, ale i r贸wnie偶 i mnie da szans臋. Aby dowie-
dzie膰 si臋, czego ona chce. To wa偶ny punkt rzeczywi艣cie: wyja艣nienie, gdzie le偶y problem.
Z drugiej strony r贸wnie偶 powiedzie膰:  Przykro mi, ale w tym momencie mam tyle pracy,
偶e nie mam w og贸le czasu dla ciebie . (Nast臋pnie, wyraznie 偶ywym g艂osem.) Tak ja bym
chcia艂a to us艂ysze膰. Je偶eli powie o czym艣 wa偶nym, co si臋 jej przydarzy艂o, pragn臋艂abym
o tym us艂ysze膰. Ale nie chc臋 s艂ysze膰 o tym, 偶e mas艂o roztopi艂o si臋 po zakupach.
T.: (艣miej膮c si臋) To rzeczywi艣cie nad wyraz nie interesuj膮ce. Ale jak si臋 czujesz
w zwi膮zku z tym, co mi w艂a艣nie powiedzia艂a艣, je偶eli o tym pomy艣lisz? Jaki wp艂yw mia艂oby
to na ciebie? W艂a艣nie zauwa偶y艂em, 偶e czego艣 brakuje w tym, co chcia艂a艣 powiedzie膰 Elfi
 jak zwr贸cisz si臋 do niej? Czy chcesz spr贸bowa膰 jeszcze raz?
Terapeuta upewnia si臋, 偶e Klaudia nie unika i pr贸buje w艂a艣ciwej formy zwracania
si臋 do Elfi. Klaudia powinna do艣wiadcza膰 sytuacji jakby by艂a ona realna, nie grz臋zn膮c
w niejasnych sformu艂owaniach.
K.: To jest trudniejsze, je偶eli musisz powiedzie膰 to w tak realistyczny spos贸b. Ale teraz
my艣l臋, 偶e mam pomys艂. Wewn膮trz siebie, my艣l臋, czuj臋 si臋 pogodzona. OK.  Cze艣膰 Elfi,
przyjemnie jest s艂ysze膰 ci臋 tak szybko po weekendzie... musz臋 ci powiedzie膰, 偶e w tym
momencie mam mn贸stwo pracy, tak wi臋c nie mam wiele czasu dla ciebie, ale je偶eli mo-
g艂aby艣 mi szybko powiedzie膰, co ci臋 nurtuje lub czy co艣 si臋 wydarzy艂o ostatnio...
T.: I jak to brzmi?
K.: Mi艂o.
T.: Czy to rani?
K.: Nie. I nie brzmi to r贸wnie偶 jak odmowa. My艣l臋, 偶e to brzmi dobrze. Pr贸buj臋 wyrazi膰,
偶e jestem rzeczywi艣cie zainteresowana tym, jak si臋 czuje. Prawdopodobnie odpowiedzia-
艂aby:  W porz膮dku. To, co zamierza艂am ci powiedzie膰, nie jest takie wa偶ne .
T.: Dla mnie to brzmi naprawd臋 przyjemnie, a jednocze艣nie pokazuje, 偶e wyznaczasz
granic臋. Po tym rozmowa nie b臋dzie kontynuowana bez ko艅ca.
W tej cz臋艣ci rozmowy staje si臋 widoczna potrzeba znalezienia w艂a艣ciwej formy ekspresji
w艂asnego stanowiska i w艂asnych uczu膰. Je偶eli kto艣 nie umie siebie wyrazi膰, niezale偶nie od
wewn臋trznej jasno艣ci i os膮d贸w, pozostaje zamkni臋ty wewn膮trz siebie i nie jest przygotowany
na prze艂o偶enie swoich intencji w realno艣膰.
Poszukuj膮c adekwatnej formy ekspresji, czasami staje si臋 jasne, 偶e nie wszystkie po-
trzebne wewn臋trzne stanowiska zosta艂y zaj臋te; mo偶na je zostawi膰 w tej fazie, jak to jest
widoczne w podanym przyk艂adzie. Poszukiwanie formy ekspresji ma dlatego wyja艣niaj膮c膮
retrospektywn膮 funkcj臋 i motywuj膮ce prospektywne znaczenie.
K.: I ja r贸wnie偶 to czuj臋.
T.: To b臋dzie model dla wielu innych sytuacji, nieprawda偶?
Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego 51
zako艅czenie
T.: Co my艣lisz o naszej rozmowie?
K.: My艣l臋, 偶e by艂a ekscytuj膮ca. Zmieni艂am sw贸j spos贸b odczuwania. Na pocz膮tku by艂am
bardzo zdenerwowana.  Tylko nie Elfi znowu! . Ale w trakcie naszej rozmowy poczu艂am
si臋 pogodzona z ni膮. Zauwa偶y艂am, 偶e je偶eli zdefiniuj臋 swoje granice, mog臋 zaakceptowa膰
drug膮 osob臋 tak膮, jak膮 ona jest. W rzeczywisto艣ci lubi臋 Elfi. Nie musz臋 si臋 broni膰, nie musz臋
stawa膰 si臋 agresywna czy sfrustrowana. Dok艂adnie w tym rzecz: mog臋 znowu zobaczy膰
inn膮 osob臋 tak膮, jaka ona jest, bez potrzeby walki z czym艣, czego nie lubi臋.
Terapeuta sugeruje kr贸tk膮 refleksj臋 i pog艂臋bienie rozumienia.
T.: I post臋puj膮c tylko w ten spos贸b jako艣 zaczynam traktowa膰 inn膮 osob臋 i siebie
powa偶nie.
T.: To jest bardzo wa偶ne. Kiedy zaczynam traktowa膰 drug膮 osob臋 powa偶nie, siebie
zaczynam traktowa膰 powa偶nie.
T.: Teraz jedyn膮 rzecz膮, na kt贸r膮 musimy poczeka膰 jest to, jak poczujesz si臋 w realnej
sytuacji i co powiesz Elfi.
T.: Teraz wydaje mi si臋 to ca艂kiem proste. My艣l臋, 偶e w ten spos贸b mog艂abym r贸wnie偶
poradzi膰 sobie w relacji z ojcem.
Podsumowanie
W trakcie tej rozmowy Klaudia by艂a w stanie dostrzec i wyrazi膰 w艂asne emocje zwi膮-
zane z sytuacj膮 i towarzysz膮cy afekt. Nie musia艂a ich ju偶 roz艂adowywa膰 zrozumiawszy
ich uzasadnienie. Nie musia艂a ich d艂u偶ej ukrywa膰 (PEA1). Zdefiniowanie wewn臋trznego
stanowiska zwi膮zanego z relacj膮 i sytuacj膮, o kt贸rej mowa, umo偶liwi艂o w pe艂ny spos贸b zro-
zumienie tej relacji. (Zrozumienie jako efekt PEA 2: emocje zintegrowane w odpowiednim
kontek艣cie.) To uczyni艂o j膮 zdoln膮 do sformu艂owania szczeg贸艂owego wyja艣nienia zacho-
wania Elfi, co nie by艂o jedynie emocjonalnym wybuchem (PEA 2).
Zaakceptowanie w艂asnych uczu膰 (PEA 1) i ich integracja w biograficznym kontek艣cie
(PEA 2) zmniejszy艂y jej wewn臋trzny dystans do przyjaci贸艂ki, dystans, kt贸ry prawie do-
prowadzi艂 do przerwania znajomo艣ci.
R贸wnie wa偶ne by艂o znalezienie satysfakcjonuj膮cego sposobu zachowania i wypr贸-
bowania go (PEA 3). Robi膮c to Klaudia zauwa偶y艂a, 偶e jest gotowa na tak膮 sytuacj臋 i 偶e
mo偶e jej podo艂a膰. Do艣wiadczy艂a, jak jej narastaj膮ca niezrozumia艂a presja obrony przed
swoj膮 przyjaci贸艂k膮 zmniejszy艂a si臋. Klaudia znalaz艂a spos贸b bycia sob膮 i jednocze艣nie
偶ycia w realno艣ci, w kt贸rej istniej膮 dwie przyjaci贸艂ki.
Dyskusja
Sesja by艂a krokiem milowym w terapii. Pacjentka uzyska艂a powtarzalny dost臋p do
swoich mo偶liwo艣ci percepcji, swoich wra偶e艅 (dost臋p do spontanicznych uczu膰), oceny
i zajmowania stanowiska (dost臋p do zrozumienia i wyczucia, os膮du) i adekwatnej ekspresji
(aktywne zachowanie). W kilka sesji p贸zniej, rozproszonych na przestrzeni kilku tygodni,
terapia zosta艂a zako艅czona.
To, co wydaje si臋 szczeg贸lnie interesuj膮ce w zastosowaniu tej metody to to, 偶e mo偶e
by膰 ona efektywnie zastosowana w aktualnej (obecnej) sytuacji bez przepracowywania
52 Alfried L鋘gle
biograficznej przesz艂o艣ci. Nie powinno to by膰 jednak postrzegane jako zrezygnowanie
z pracy biograficznej, wr臋cz przeciwnie  PEA mo偶e by膰 stosowana w ten sam spos贸b do
przetworzenia traumatycznych do艣wiadcze艅 [19]. Efektywno艣膰 podej艣cia fenomenologicz-
nego le偶y jednak w uruchomieniu indywidualnych mo偶liwo艣ci i ich si艂y psychicznej.
Mo偶e to by膰 dosy膰 niezwyk艂e dla psychoterapeuty, g艂贸wnie pracuj膮cego w paradyg-
macie psychodynamicznym. Mimo wszystko istniej膮 pewne paralele, zw艂aszcza w PEA
1 (afekt i impulsy) i cz臋艣ciowo w PEA 2, w kt贸rej istnieje podobie艅stwo do wgl膮du
i interpretacji.
Struktura dialogu jest charakterystyczna i ma podstawowe znaczenie dla PEA. Powstrzy-
mywanie si臋 przez terapeut臋 przed interwencjami (to znaczy przed jego udzia艂em w dialogu)
jest rzadkie i mocno zdefiniowane. Jest przyk艂adowo wymagane w powstrzymywaniu si臋
od interpretacji i porad przez wi臋kszo艣膰 czasu rozmowy. Terapeutyczna relacja jednak prze-
jawia si臋 w dialogu, terapeuta jest obecny i w wi臋kszo艣ci przejrzysty w wyra偶aniu swoich
emocji i tego, czego do艣wiadcza z pacjentem. Dla niewyszkolonego terapeuty ten rodzaj
silnej partycypacji w relacji mo偶e sprawia膰 trudno艣ci przybieraj膮ce posta膰 niew艂a艣ciwego
aliansu czy nie terapeutycznej prywatno艣ci, pogaw臋dki czy przyjacielskiej porady, kt贸re
powoduj膮 zako艅czenie procesu terapeutycznego.
Rozmowa zademonstrowana w tym artykule ma wiele podobie艅stw do kognitywno-
-behawioralnej psychoterapii. Nie zawsze musi tak by膰. W przypadku Klaudii jest to re-
zultat zaburzenia poznawczego w jej zachowaniach spo艂ecznych. Jednak nale偶y zauwa偶y膰,
偶e terapia mog艂aby prawdopodobnie post臋powa膰 szybciej, gdyby terapeuta pozostawa艂
troch臋 d艂u偶ej na poziomie PEA 1 i 2. By艂 jednak najwidoczniej zaabsorbowany deficytami
w sferze praktycznej (PEA 3). Jego prowadzenie rozmowy wydaje si臋 relatywnie sztywne.
W tym przypadku mog艂o to by膰 przydatne ze wzgl臋du na histrioniczny typ osobowo艣ci
pacjentki.
Wiele lub wi臋kszo艣膰 metod psychoterapeutycznych mog艂oby by膰 skutecznych
w leczeniu tej pacjentki. Pytanie o wyb贸r metody nie opiera si臋 na ich skuteczno艣ci, lecz
na czym艣 innym. Wszystkie psychoterapeutyczne metody s膮 mniej wi臋cej jednakowo
skuteczne i wyb贸r zale偶y w wi臋kszej mierze od preferencji indywidualnych i tego, jak
dobrze radzimy sobie z t膮 metod膮, a tak偶e tego, czy sami chcieliby艣my by膰 leczeni w taki
spos贸b. Psychoterapia w pierwszej kolejno艣ci musi przynosi膰 po偶ytek i efekty pacjentowi,
ale w drugiej  musi r贸wnie偶 interesowa膰 i dawa膰 satysfakcj臋 terapeucie. Je偶eli tak nie
jest, nasza praca nie jest warta zaufania pacjenta i jego cierpienia.
Pi艣miennictwo
1. Frankl VE. Zur geistigen Problematik in der psychotherapie. Zentral. Psychother. 1938; 10: 33-45.
2. Frankl VE. 膔ztliche Seelsorge. Wien: Deuticke; 1946/1982.
3. Frankl VE. Grundriss der Existenzanalyse und Logotherapie. W: Frankl VE., v.Gebsattel VE, Schults JH.
red. Handbuch der Neurosenlehre und Psychotherapie. M黱chen: Urban&Schwarzenberg; 1959.
4. Frankl VE. 膔ztliche Seelsorge. Wien: Deuticke; 1982.
5. Frankl VE. Der Wille zum Sinn. Bern: Huber; 1982.
6. Frankl VE. Theorie und Therapie der Neurosen. M黱chen: Reinhardt; 1983.
7. Frankl VE. Der leidende Mensch. Anthropologische Grundlagen der Psychotherapie. Bern: Huber; 1984.
8. Frankl VE. Man s search for meaning. New York: Washington Square Press; 1985.
Rozmowa terapeutyczna jako droga odkrywania siebie samego 53
9. Wicki B. Die Existenzanalyse von Viktor E. Frankl als Beispiel zu einer anthropologisch fundierten P鋎agogik.
Bern: Haupt; 1991.
10. Frankl VE. Psychotherapy und existentialism. Selected papers on logotherapy. New York: Washington Square
Press; 1967.
11. L鋘gle A. Personal existential analysis. W: Proceedings, 16th Intern. Congress Psychotherapy, Seoul: Korea
Academy of Psychotherapy; 1994, s. 318-335.
12. L鋘gle A. Personale Existenzanalyse. W: L鋘gle A. Red. Wertbegegnung. Ph鋘omene und methodische
Zug鋘ge. Wien: GLE-Verlag; s. 133-159.
13. Buber M. Das dialogische Prinzip. Heideleberg: Lambert Schneider; 1973
14. Plessner H. Lachen udn Weinen. Eine Untersuchung nach den Grenzen Menschlichen Verhaltens. Bern;
1950.
15. Scheler M. Der Formalismus in der Ethik und die materiale Wertethik. Bern: Franke; 1980.
16. Scheler M. Die Stellung des Menschen im Kosmos. Bonn: Bouvier; 1991.
17. Strasser S. Das Gem黷. Freiburg: Harder; 1954.
18. L鋘gle A. Existenzanalyse der therapeutischen Beziehung und Logotherapie in der Begegnung. Tagungsber.
GLE, 1986; 2, 1: 55-75.
19. L鋘gle A. Die biographische Vorgangsweise in der Personalen Existenzanalyse. W: Kolbe Ch. red. Bio-
graphie. Verst鋘dnis und Methodik biographischer Arbeit in der Existenzanalyse. Wien: GLE-Verlag, 1991,
s. 9-33.
Adres: Alfried L鋘gle, M.D., Ph.D.
54 Alfried L鋘gle


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Odkrywam siebie 2 sprawdzian 5
Traktuj bli藕niego, jak siebie samego
Terapeutyczna rola ba艣ni w odkrywaniu w艂asnej osobowo艣ci dziecka(1)
Terapeutyczna rola ba艣ni w odkrywaniu w艂asnej osobowo艣ci dziecka(1)
Ty Spolka bez ograniczen Samodzielna dzialalnosc jako droga do sukcesu w biznesie

wi臋cej podobnych podstron