Poezja prawdy i gniewu oraz prośba ocalenia człowieka w wierszach Czesława Miłosza.
');
//-->
Poezja prawdy i gniewu oraz prośba ocalenia człowieka w wierszach Czesława Miłosza.
"Campo di fiori"Wiersz ten posiada wyrazistą akcję, która rozgrywa się w dwóch planach czasowych i przestrzennych. Dla pozornie odległe wydarzenia łączy komentarz poety będącego jednocześnie podmiotem lirycznym. Pierwsza zwrotka przenosi czytelnika do Rzymu na plac Campo i Fiori, uderza go bogactwo przedstawionego opisu : kosze pełne oliwek i cytryn; bruk mokry od wina, odłamki kwiatów, tłumy ludzi. Następna strofa po tym bogatym opisie rozpoczyna się od suchej informacji, że na tym placu spalony został Gordiano Bruno. Jego śmierć wywołała chwilowe zainteresowanie tłumu, ale nim płomień przygasł ludzie rozbiegli się do swoich zajęć. Poeta wyjaśnia okoliczności, w jakich nasunął mu się obraz Campo di Fiori. Miało to miejsce w kwietniu 1943 r., w czasie likwidacji getta warszawskiego. Do murów getta przylegał plac Krasińskiego, na którym w czasie likwidacji Niemcy umieścili dwie karuzele. Na nich zawsze bawiły się tłumy Warszawiaków. Miłosza przeraża fakt, że ludzie bawią się, śmieją, a nawet chwytają czarne płatki ze spalonych przedmiotów z getta, kiedy nieopodal giną bezbronni ludzie. Po fragmencie opisującym karuzelę na placu Krasińskich następuje komentarz odautorski. Od tego momentu wiersz ma charakter refleksyjny. Oba te wydarzenia nasuwają Miłoszowi pewien "morał". Nie jest to jego morał, ale lekcja jaką może odczytać lud warszawski i rzymski, który : "handluje, bawi się, kocha mijając męczeńskie stosy". W słowach tych demaskuje poeta mit uczestnictwa społeczeństwa w cudzym cierpieniu. Tłum jest obojętny, powraca do swoich spraw, niczego nie zauważa. Miłoszowi nie zależy na emocjonalnym potępieniu Rzymian czy Warszawian, chce natomiast zrozumieć naturę człowieka. Stąd Miłosz przytacza dwa morały "inny ktoś morał wyczyta o rzeczy ludzkich mijaniu o zapomnieniu co rożnie nim jeszcze płomień przygaśnie".
Według słów tych ludzie uważają zapominanie za kolej rzeczy (mijają rzeczy ludzkie, mija o nich pamięć). W dalszym fragmencie Miłosz mówi we własnym imieniu. Jego uczucia wyraźnie przeciwstawiają się tym, którzy do cierpienia podchodzą obojętnie. Poeta nie może przestać myśleć o samotności umierających i o ich odczuciach w chwili śmierci. Z ust Miłosza nie pada żadne słowo bezpośredniego potępienia czy napiętnowania tłumu. Miłosz w ostatnim wersie głosi pesymizm, przeświadczenie, że dla ludzkości te dwa tragiczne wydarzenia są już tylko legendą i że możliwe jest nowe Campo di Fiori - człowiek zdolny jest do zbrodni i obojętności. Bunt przeciwko takiej postawie i zainteresowaniem wznieci jedynie poezja, której jest to moralnym obowiązkiem."Który skrzywdziłeś"Wiersz ten powstał w Waszyngtonie w 1950 roku. Pojawia się w nim motyw pamięci przechowywanej przez poetę, zdolnej wzniecić protest, a jednocześnie ocalającej przed złem. Adresatem lirycznym wiersza jest nie nazwany po imieniu "krzywdziciel". Wiersz ma formę skierowanej do niego przestrogi. Poeta wyposaża go w określone atrybuty władzy i jest to człowiek otoczony błaznami, które mu schlebiają, przypisują mu mądrość i cnotę, a on odbiera hołdy. Można więc przypuszczać, że jest on człowiekiem posiadającym władzę. Miłosz nie apeluje do sumienia, do zmiany postępowania "krzywdziciela", bo wie, że on nigdy się nie zmieni. Kieruje natomiast słowa gniewnej przestrogi : "Nie bądź bezpieczny poeta pamięta, możesz go zabić, narodzi się nowy, spisane będą czyny i rozmowy".W ostatnim fragmencie nawiązuje do Ewangelii. Jezus w Ewangelii mówi, że kto zgorszy wierzącego lub namówi go do złego, lepiej byłoby dla niego, aby zawiązał kamień uszyi i skoczył do morza. U Miłosza karą dla "krzywdziciela" jest sznur i gałąź. Miłosz w utworze tym wspomina o jednej, chyba jeszcze gorszej karze jaką jest pamięć ludzka, a szczególnie pamięć poety. Zdaniem Miłosza nawet kiedy poeta umrze, wszystko będzie spisane, również zabójstwo dokonane przez "krzywdziciela". Z tego faktu "krzywdziciel" musi zdawać sobie sprawę."Piosenka o porcelanie"Wiersz powstał w Waszyngtonie w 1949 roku. Ma on charakter polifoniczny tzn. mówią w nim dwie osoby (dwa głosy). Głos pierwszy wypowiada refleksje dotyczące wojny i zniszczeń jakie ona przynosi. Głos drugi z języka jakim się posługuje, możemy domyślać się, że jest to kobieta - prezentująca wąski krąg widzenia, kataklizm wojenny przyniósł zniszczenie ukochanych przedmiotów. O emocjonalnym stosunku do nich świadczą liczne zdrobnienia : różowe filiżaneczki, rzeczki itp.Tytułową porcelaną należy rozpatrywać w sensie metaforycznym. Mogą być one tutaj symbolem kultury, sztuki dla sztuki, która nie nakłada na siebie obowiązków moralnych. Wojna udowodniła, że taka poezja nie ma racji bytu. Wojna bowiem zmieniła ją podobnie jak porcelanę w "bryzgi kruchej plamy".W wierszu tym Miłosz sugeruje czytelnikowi, że we współczesnym świecie rację bytu ma jedynie poezja zaangażowana, której celem staje się ocalenie świata.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Lermontow wiersze, poezja konspektyźródła drgań oraz ich wpływ na człowiekaGdzie szukać prawdy o człowieku Czy i w jakim stopniu zn~77DWriter Dodawanie i usuwamie wierszy oraz kolumn! Dwudziestolecie międzywojenne granica proba dociekania prawdy o czlowiekuLiteratura prawdy,pamięci,ocalenia rozważania o literaturze XX wO wyrafinowaniu władzy i zniewoleni człowieka w świetle wierszy Herbertawięcej podobnych podstron