Rencista dorobi i nie straci renty
25.01.2008
Renciści będą mogli dorabiać do renty bez ograniczeń już od przyszłego roku. Obecnie jeśli dorobią
zbyt wiele, grozi im utrata renty. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje projekt
ustawy, która znosi dla nich limity przychodów.
Renciści mogą dziś dorobić jedynie 1890 zł. Tyle, ile wynosi 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia w
przedsiębiorstwach według GUS.
Jeśli rencista przekroczy ten limit, ZUS skrupulatnie obliczy, ile dorobił i zmniejszy mu rentę o każdą zarobioną
złotówkę. W skrajnym przypadku, jeśli zarobki rencisty przekroczą 3,5 tys. zł brutto, straci on całkowicie prawo do
renty.
Sprawa dotyczy ponad 1,7 mln osób w kraju, z czego ponad 270 tys. to rolnicy. Większość z nich dostaje z ZUS
1012 zł miesięcznie, bo tyle wynosi obecnie najwyższa renta.
- To nie starcza nawet na podstawowe lekarstwa - mówi Maria Piasecka, nauczycielka, od dwóch lat na rencie z
powodu urazu kręgosłupa.
Piasecka zarabia pisaniem poradników w lokalnej gazecie, ale musi uważać, żeby jej zarobki, nie licząc dochodów
z renty, nie przekroczyły 1890 zł. Renta jest niewielka, ale gdyby ją straciła, musiałaby zrezygnować z
pielęgniarki, która dwa razy w tygodniu przychodzi robić jej zastrzyki.
Renciści często z własnej kieszeni płacą za rehabilitację i medyczne usługi pozwalające wrócić im do zdrowia i
pracy. Do tej pory wielu z nich zaniżało swoje dochody, pracując w szarej strefie. Tracił na tym budżet. Ile? Licząc,
że tylko jedna trzecia rencistów pracowała na czarno i zarabiała po 1 tys. zł na rękę, kwota samego
nieodprowadzonego podatku dochodowego to 50 mln zł.
O szarej strefie nie chcą wypowiadać się nawet osoby oficjalnie reprezentujące stowarzyszenia rencistów. Zdają
sobie sprawę, że jest rozległa. - Dotąd karało się rencistę, który wykazywał się przedsiębiorczością i zarabiał na
siebie. Nowe przepisy to poprawią - twierdzą.
Nowe zapisy z pewnością pomogą wielu rencistom podjąć decyzję o powrocie do pracy. Nie zmniejszą jednak
obciążenia budżetu, który z tytułu samych wypłat rent sięga rocznie prawie 1,7 mld zł.
Ministerstwo Pracy tłumaczy, że budżet zyska z tytułu samych podatków płaconych od pensji rencistów, które z
całą pewnością zaczną wzrastać. O ile? Czas pokaże.
Monika Gocłowska - POLSKA Gazeta Krakowska