Rear Window (Okno na podwórze, 1954)


{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{784}{945}{C:$0000FF}OKNO NA PODWÓRZE
{980}{1110}POLISH|{C:$0000FF}POLSKI
{3428}{3495}{C:$0000FF}94°F = 34,4°C
{3548}{3595}Mężczyźni, czy skończyliście już 40 lat?
{3596}{3643}Czy gdy budzicie się rano|czujecie zmęczenie?
{3644}{3737}Czy ogarnia was uczucie apatii?
{6042}{6113}- Jefferies.|- Gratuluje, Jeff.
{6114}{6185}- Czego?|- Pozbycia siÄ™ gipsu.
{6186}{6233}Kto powiedział, że się go pozbyłem?
{6234}{6281}Dziś jest środa.
{6282}{6377}Siedem tygodni od dnia|w którym złamałeś nogę. Tak czy nie?
{6378}{6449}Gunnison, jak|stałeś się tak wielkim wydawcą
{6450}{6497}z tak słabą pamięcią?
{6498}{6544}Przez oszczędzanie,|pilność i ciężką pracę...
{6545}{6616}I nakrycie właściciela|z jego sekretarką.
{6617}{6688}- Czy pomyliły mi się dni?|- Nie.
{6689}{6712}Tygodnie.
{6713}{6836}W następną środę wyjdę z tego...|gipsowego pancerza.
{6857}{6976}Szkoda, Jeff.|Cóż, nie można mieć szczęścia codziennie.
{6977}{7000}Zapomnij, że dzwoniłem.
{7001}{7072}Ta, szkoda mi ciebie, Gunnison.
{7073}{7168}Musi być ci ciężko, z myślą o mnie|w gipsie przez następny tydzień.
{7169}{7240}Ten tydzień będzie mnie kosztował|najlepszego fotografa,
{7241}{7288}A ciebie twoje zlecenie.
{7289}{7312}Gdzie?
{7313}{7384}Nie ma sensu|nawet o tym mówić.
{7385}{7432}Ej, przestań. Gdzie?
{7433}{7527}Kaszmir.|Dostałem dziś rano cynk od szefa.
{7528}{7575}Niedługo wszystko pójdzie tam z dymem.
{7576}{7647}A nie mówiłem? Nie mówiłem,|że trzeba na to miejsce uważać?
{7648}{7695}- Mówiłeś.|- Kiedy wyjeżdżam?|O której?
{7696}{7814}- Z tym gipsem? Nie ma mowy.|- Przestań marudzić.
{7816}{7911}Mogę robić zdjęcia z jeepa|albo z bawoła indyjskiego, jak trzeba.
{7912}{8007}Jesteś zbyt cenny dla pisma|żebyśmy ci na to pozwolili.
{8008}{8055}- Wyśle Morgana albo Lamberta.|- Morgana albo Lamberta.
{8056}{8103}Niech będzie.
{8104}{8175}Ja się prawie dałem zabić dla ciebie,
{8176}{8223}a ty wynagradzasz mnie|odbierajÄ…c mi zlecenia.
{8224}{8319}Nie prosiłem cię byś stał|na środku toru wyścigowego.
{8320}{8391}Prosiłeś o coś|zupełnie nowego.
{8392}{8463}- I dostałeś to.|- No i ty też.
{8464}{8534}- Do widzenia, Jeff.|- Chwila, Gunnison, zaczekaj.
{8535}{8582}Musisz mnie stąd wyciągnąć.
{8583}{8630}Sześć tygodni siedzenia|w dwu pokojowym mieszkaniu
{8631}{8702}i nic lepszego do robienia oprócz|patrzenia przez okno na sąsiadów.
{8703}{8750}- Na razie, Jeff.|- Hej, Gunnison, ja...
{8751}{8822}jeżeli nie wyciągniesz mnie|z tego bagna nudy,
{8823}{8870}zrobiÄ™ coÅ› drastycznego.
{8871}{8918}- Na przykład|- "Na przykład?" Ożenię się.
{8919}{8966}Wtedy już nigdy nie będę mógł|gdzieś pojechać.
{8967}{9014}Najwyższy czas żebyś się w końcu ożenił,
{9015}{9134}Zanim staniesz się|samotnym i zgorzkniałym starcem.
{9135}{9206}Tak, możesz to sobie wyobrazić?
{9207}{9254}Mnie śpieszącego się do dusznego mieszkania,
{9255}{9350}żeby słuchać hałasu pralki, zmywarki,
{9351}{9445}wywozu śmieci|i zrzędzącej żony.
{9471}{9541}Jeff, żony już nie zrzędzą|one dyskutują.
{9542}{9589}Tak?|Czyżby?
{9590}{9661}Być może w ekskluzywnej dzielnicy,|dyskutują.
{9662}{9733}W mojej, wciąż zrzędzą.
{9734}{9829}Cóż, sam wiesz najlepiej.|Zadzwonię za jakiś czas.
{9830}{9938}Dobra, tylko miej jakieś|dobre wiadomości.
{11197}{11244}Dzień dobry.|Powiedziałam "Dzień dobry!"
{11245}{11315}A, dzień dobry.
{11724}{11834}Na twoim miejscu|nie kopałabym tak głęboko.
{11844}{11915}Za bardzo je podlewasz.
{11916}{12006}Może się wreszcie zamkniesz?
{12060}{12083}Też coś!
{12084}{12169}Tego się nie spodziewałam!
{12180}{12213}Kara stanowa|za podglÄ…danie,
{12214}{12251}to sześć miesięcy w poprawczaku.
{12252}{12299}Och, witaj, kochanie
{12300}{12347}W poprawczaku nie ma okien.
{12348}{12443}W dawnych czasach,|wykłuwali oczy rozgrzanym pogrzebaczem.
{12444}{12515}Któraś z tych sexbomb w bikini,|które zawsze oglądasz
{12516}{12562}warta jest rozgrzanego pogrzebacza?
{12563}{12628}Och, skarbie.
{12635}{12682}Staliśmy się rasą podglądaczy.
{12683}{12730}Ludzie powinni|wyjść ze swoich mieszkań
{12731}{12778}i popatrzeć na nie z zewnątrz|dla odmiany.
{12779}{12874}Tak jest.|I co ty na szczyptÄ™ domowej filozofii?
{12875}{12922}Reader's Digest, Kwiecień 1939.
{12923}{12994}Cóż, cytuje tylko z najlepszych.
{12995}{13042}Nie musisz dzisiaj|mierzyć mi temperatury.
{13043}{13114}Spokojnie.|Sprawdzimy czy przekroczy 100°F = 37,8°C.
{13115}{13162}Wiesz co, powinnaś być|cygańską wróżką
{13163}{13234}zamiast pielęgniarką firmy ubezpieczeniowej.
{13235}{13330}Mam nosa do kłopotów.|Wyczuje je na kilometr.
{13331}{13450}Słyszałeś o załamaniu rynku w 1929?|Przewidziałam to.
{13451}{13498}Ciekawe jak tego dokonałaś, Stella?
{13499}{13593}Po prostu, byłam pielęgniarką|dyrektora General Motors.
{13594}{13704}"Nerki", stwierdzili.|"Nerwy" powiedziałam.
{13714}{13747}Potem zadałam sobie pytanie:
{13748}{13833}"Czym General Motors|tak siÄ™ denerwuje?"
{13834}{13929}"Nadprodukcja," pomyślałam.|"Załamanie."
{13930}{14001}Jeżeli General Motors musi chodzić|do łazienki dziesięć razy dziennie,
{14002}{14095}cały kraj gotowy jest popuścić.
{14098}{14169}Wiesz, Stella,|w ekonomii, chore nerki
{14170}{14217}nie mają żadnego związku z rynkiem.
{14218}{14265}- Żadnego.|- Załamał się, nieprawdaż?
{14266}{14361}Wyczuwam kłopoty|w tym mieszkaniu.
{14362}{14409}Najpierw rozwaliłeś sobie nogę,
{14410}{14481}teraz zaczynasz|wyglądać przez okno,
{14482}{14528}Widzisz rzeczy, których nie powinieneś.
{14529}{14576}KÅ‚opoty.
{14577}{14624}Już cię widzę w sądzie
{14625}{14696}otoczonego gromadą prawników|w dwurzędowych garniturach.
{14697}{14720}Bronisz siÄ™.
{14721}{14816}Mówisz, "Wysoki Sędzio|to był tylko niewinna zabawa.
{14817}{14888}Kocham swoich sąsiadów, jak ojciec."
{14889}{14936}A Sędzia na to,|"Cóż, gratuluje:
{14937}{15048}Właśnie urodził pan|trzy lata w więzieniu."
{15057}{15104}Teraz to nawet kłopoty|były by mile widziane.
{15105}{15152}Masz niedobór hormonów.
{15153}{15200}Stwierdziłaś to na podstawie termometru?
{15201}{15248}Te opalające się piękności,|które oglądasz
{15249}{15390}przez miesiąc nie podwyższyły|twojej temperatury o jeden stopień.
{15393}{15458}Zaczyna siÄ™.
{15489}{15569}Jeszcze jeden tydzień.
{15680}{15727}Myślę, że masz rację.
{15728}{15775}Myślę, że tu będą jakieś|kłopoty.
{15776}{15799}Wiedziałam.
{15800}{15895}Czy ty to kiedykolwiek podgrzewasz?
{15896}{15967}Przynajmniej pobudza krwiobieg.
{15968}{16039}- Jakie kłopoty?|- Lisa Fremont.
{16040}{16135}Chyba żartujesz?|Ona jest piękną, młodą dziewczyną,
{16136}{16207}a ty jesteś całkiem zdrowym|młodym mężczyzną.
{16208}{16255}- Ona oczekuje, że się z nią ożenię.|- To normalne.
{16256}{16303}- Ale ja nie chce.|- To nienormalne.
{16304}{16375}Po prostu nie jestem gotowy na małżeństwo.
{16376}{16447}Każdy facet jest gotowy|gdy ta "jedyna" nadejdzie.
{16448}{16495}Lisa Fremont jest tą "jedyną"|dla każdego
{16496}{16542}który widzi chociaż na jedno oko.
{16543}{16590}Lisa jest w porzÄ…dku.
{16591}{16638}- Pokłóciliście się, czy co?|- Nie.
{16639}{16734}- Ojciec naładował karabin?|- Co?
{16735}{16782}- Proszę cię, Stella.|- To już się zdarzało.
{16783}{16854}Niektóre z najszczęśliwszych|małżeństw na świecie
{16855}{16902}zaczęły się "pod lufą",|można by powiedzieć.
{16903}{16974}- Nie, ona nie jest dziewczyną dla mnie.|- Cóż, jest tylko doskonała.
{16975}{17022}Jest zbyt doskonała. Zbyt utalentowana.
{17023}{17094}Zbyt piękna.|Zbyt wyrafinowana.
{17095}{17142}Jest wszystkim tym, czego nie pragnÄ™.
{17143}{17214}A czy o tym czego pragniesz|można dyskutować?
{17215}{17305}Co?|To bardzo proste, Stella.
{17311}{17382}Ona należy do specyficznej|atmosfery Park Avenue:
{17383}{17478}drogie restauracje|i artystyczne imprezy.
{17479}{17525}RozsÄ…dni ludzie poradzÄ… sobie|gdziekolwiek siÄ™ znajdÄ….
{17526}{17597}Czy wyobrażasz sobie ją włóczącą się|po świecie z nędznym fotoreporterem,
{17598}{17655}który w banku nigdy nie ma więcej niż|tygodniowa wypłata?
{17656}{17717}Gdyby tylko ona była "zwyczajna".
{17718}{17765}Czy ty się w ogóle ożenisz?
{17766}{17813}KiedyÅ› pewnie tak.
{17814}{17885}Ale gdy to zrobię, to z kimś,|kto oczekuje od życia więcej
{17886}{17989}niż nowej sukienki|i wystawnej kolacji
{18006}{18053}lub kolejnego skandalu.
{18054}{18125}Potrzebuje kobiety, która...|Uważaj.
{18126}{18221}Która pojedzie wszędzie|i zrobi wszystko.
{18222}{18293}Więc pozostaje mi jedynie|przerwać nasz związek.
{18294}{18341}Niech znajdzie sobie kogoÅ› innego.
{18342}{18389}Już widzę jak mówisz:
{18390}{18485}"Odejdź ode mnie,|doskonale piękna kobieto."
{18486}{18556}Niech pan posłucha, panie Jefferies,|Nie jestem wykształconą kobietą,
{18557}{18604}ale co do jednego jestem pewna.
{18605}{18700}Kiedy mężczyzna i kobieta|spotkają się i spodobają się sobie,
{18701}{18748}Powinni połączyć się, trach!
{18749}{18796}Jak para taksówek na Broadway-u,
{18797}{18844}a nie siedzieć i analizować się nawzajem,
{18845}{18892}jak dwa osobniki w butelkach.
{18893}{18964}Jest inteligentne podejście|do małżeństwa.
{18965}{18988}Inteligencja.
{18989}{19108}Nic nie przysporzyło człowiekowi tyle problemów|co inteligencja.
{19109}{19156}Nowoczesne małżeństwo.
{19157}{19276}- Nie, dokonaliśmy postępu emocjonalnego.|- Bzdury.
{19277}{19348}Kiedyś wystarczyło poznać kogoś,|zainteresować się i żeniło się.
{19349}{19396}Teraz, trzeba przeczytać sporo książek,
{19397}{19492}pełnych cztero-sylabowych słów,|analizować się
{19493}{19539}do momentu,|w którym nie ma różnicy między
{19540}{19647}pieszczotami,|a kontrolÄ… administracyjnÄ….
{19660}{19707}Ludzie mają różne poziomy emocjonalne...
{19708}{19803}Kiedy wyszłam za Mylesa, oboje byliśmy|nieprzystosowanymi do życia dziwakami.
{19804}{19899}I nadal nimi jesteśmy,|i cieszymy się każdą minutą.
{19900}{19947}Dobra, niech ci będzie Stella.
{19948}{19995}Czy mogłabyś zrobić mi kanapkę?
{19996}{20091}Tak, pewnie, a chleb posmaruje|odrobinÄ… zdrowego rozsÄ…dku.
{20092}{20163}Lisa kocha cię do szaleństwa.
{20164}{20259}Mam dla ciebie mała radę:|ożeń się z nią.
{20260}{20345}- Dużo ci ona płaci?
{20715}{20773}ProszÄ™.
{20859}{20947}- Tu jest klucz.|- Dziękuję.
{21075}{21179}Ok, gdybyś czegoś potrzebował, zadzwoń.
{21483}{21506}Kochanie.
{21507}{21564}Wejdź.
{21722}{21813}Muszę cię przenieść przez próg.
{22322}{22386}PodglÄ…dacz.
{23544}{23591}Jak twoja noga?
{23592}{23639}TrochÄ™ boli.
{23640}{23738}- A jak żołądek?|- Pusty jak piłka.
{23808}{23855}A co z życiem miłosnym?
{23856}{23903}Niezbyt aktywne.
{23904}{23975}CoÅ› ci jeszcze dokucza?
{24024}{24092}Kim ty jesteÅ›?
{24096}{24167}Czytając z góry do dołu:
{24168}{24226}Lisa...
{24288}{24347}Carol...
{24432}{24491}Fremont.
{24504}{24574}Czy to ta Lisa Fremont co nigdy|nie zakłada jednej sukienki dwa razy?
{24575}{24646}Tylko dlatego,|że tego się od nie oczekuje.
{24647}{24694}Prosto z Paryża.
{24695}{24766}- Myślisz, że będzie się sprzedawać?|- To zależy od ceny.
{24767}{24814}Policzmy.|Bilet lotniczy,
{24815}{24862}cła importowe, ukryte podatki,
{24863}{24957}marża.|- Super okazja za 1,100$.
{24959}{25006}TysiÄ…c sto?
{25007}{25078}Powinni notować tą suknie na|giełdzie papierów wartościowych.
{25079}{25150}Sprzedamy tuzin dziennie|w tym przedziale cenowym.
{25151}{25198}Kto je kupuje, poborcy podatkowi?
{25199}{25246}Nawet gdybym musiała płacić,|byłoby warto.
{25247}{25318}- Tylko na tą okazję.|- Czy coś wielkiego ma się wydarzyć?
{25319}{25390}Tak i to tutaj.|To wyjÄ…tkowa noc.
{25391}{25462}Zwykła, stara, nudna środa.
{25463}{25533}W kalendarzu pełno takich.
{25534}{25629}To pierwsza noc ostatniego przygnębiającego|tygodnia pana L B Jefferies w gipsie.
{25630}{25725}Cóż, nie zauważyłem|dużego popytu na bilety.
{25726}{25797}Tylko dlatego, że wykupiłam wszystkie.
{25798}{25893}Wiesz, ta papierośnica|kiedyś wyglądała lepiej.
{25894}{25965}Kupiłem ją w Szanghaju,|który też kiedyś lepiej wyglądał.
{25966}{26013}Jest pęknięta i nigdy jej nie używasz.
{26014}{26085}Ma zbyt dużo ozdób.
{26086}{26181}Zamówiłam zwykłą, płaską,|srebrną z twoimi inicjałami.
{26182}{26253}Nie możesz tak wydawać|ciężko zarobionych pieniędzy.
{26254}{26315}Ale chcÄ™.
{26374}{26421}Co być powiedział, abyśmy|zaczęli od kolacji w "21"?
{26422}{26493}A co, może na dole czeka karetka?
{26494}{26578}Nie, coÅ› lepszego: "21".
{26709}{26780}Dziękuje, że czekałeś, Carl.|Kuchnia jest na lewo.
{26781}{26849}Ja wezmÄ™ wino.
{26877}{26924}- Dobry wieczór Panie Jefferies.|- Carl.
{26925}{27020}Włóż wszystko do piekarnika, Carl,|mały ogień.
{27021}{27092}- Otwórzmy teraz wino.|- Pewnie.
{27093}{27164}- To Montrachet.|- Użyjemy największych szklanek.
{27165}{27240}KorkociÄ…g jest tam.
{27261}{27332}Daj, ja to zrobiÄ™.
{27333}{27404}- WystarczÄ…?|- Tak, sÄ… w porzÄ…dku.
{27405}{27452}Nie wiem, czy jest coś bardziej|nudnego i męczącego
{27453}{27547}niż to co przeszedłeś,|a ostatni tydzień musi być najtrudniejszy.
{27548}{27643}No, chcę zdjąć to|i zacząć się ruszać.
{27644}{27763}Sprawię, iż będzie to dla ciebie|niezapomniany tydzień.
{27764}{27834}Dobrze, dzięki.
{27860}{27907}Zaczekaj Carl.
{27908}{27955}- To na taksówkę.|- Dziękuję Pani Fremont.
{27956}{28075}- Miłej kolacji, Panie Jefferies.|- Dziękuję, dobranoc.
{28076}{28137}Dobranoc.
{28148}{28195}Ale miałam dzień.
{28196}{28243}- Jesteś zmęczona?|- Ani trochę.
{28244}{28291}Cały ranek byłam na zebraniu,
{28292}{28363}potem musiałam pędzić do Waldorfa|na szybkiego drinka z Madam Dufrene,
{28364}{28491}która właśnie wróciła z Paryża|z cennymi informacjami.
{28508}{28602}Potem musiałam iść do "21" na lunch|z ludźmi z Harper's Bazaar.
{28603}{28650}Wtedy zamówiłam kolację.
{28651}{28698}Potem byłam na dwóch pokazach|oddalonych o 20 przecznic.
{28699}{28770}Potem musiałam wypić drinka|z Lelandem and Slimem Hayward.
{28771}{28818}Staramy się go dla nas pozyskać.
{28819}{28866}Potem musiałam wracać żeby się przebrać.
{28867}{28962}Dobra, powiedz mi,|co miała na sobie Pani Hayward?
{28963}{29034}- Wyglądała rewelacyjnie.|- Naprawdę?
{29035}{29106}Miała na sobie boską, włoską,|ręcznie zdobioną...
{29107}{29154}- Włoską?|- Och, przestań.
{29155}{29250}- Włoską. Wyobraź sobie.|- A ja umieściłem trzy miłe wzmianki
{29251}{29298}- o tobie w dzisiejszej gazecie.|- NaprawdÄ™?
{29299}{29370}- Takiego rozgłosu nie da się kupić.|- Wiem.
{29371}{29466}Kiedyś może zechcesz otworzyć tu|własne studio.
{29467}{29570}Jak będę je prowadził z np. Pakistanu?
{29610}{29657}Jeff...
{29658}{29777}Czy mógłbyś zostać w domu?|Mógłbyś wybierać sobie zlecenia.
{29778}{29849}- Nie ma takiego, które chcę.|- Sam je stwórz.
{29850}{29897}- Rzucając pracę w piśmie?|- Tak.
{29898}{29988}- Po co?|- Dla siebie i mnie.
{29994}{30041}Mógłbyś dostać tuzin zleceń jutro:
{30042}{30089}- Moda, portrety.
{30090}{30209}- Hej, nie śmiej się. Mogłabym to zrobić.|- Tego właśnie się obawiam.
{30210}{30281}Wyobrażasz sobie mnie wjeżdżającego|do salonu mody w jeepie
{30282}{30377}w bojowych butach|i trzy-dniowym zarostem? To by dopiero było?
{30378}{30449}Mogę sobie ciebie wyobrazić|bardzo eleganckiego i szczęśliwego
{30450}{30497}w ciemno niebieskim, flanelowym garniturze.
{30498}{30568}Przestańmy wygadywać bzdury, dobrze?
{30665}{30778}Lepiej będzie jak zacznę|nakrywać do kolacji.
{33734}{33781}Pani Samotneserce.
{33782}{33853}Przynajmniej o to nigdy nie będziesz|musiała się martwić.
{33878}{33973}Widzisz moje mieszkanie stąd,|tam, aż na 63 ulicy?
{33974}{34045}Nie, raczej nie,|ale mamy tu jedno mieszkanie,
{34046}{34093}które najprawdopodobniej|jest tak popularne jak twoje.
{34094}{34198}Pamiętasz chyba Panią Torso, baletnicę?
{34214}{34334}Ona jest jak pszczela królowa|ze swoimi trutniami.
{34525}{34596}Powiedziałabym, że wykonuje|najcięższą kobiecą pracę.
{34597}{34679}"Zmienianie rękawiczek".
{34765}{34826}Dziękuję.
{35101}{35172}Cóż, wybrała wyglądającego|na najlepiej usytuowanego.
{35173}{35244}Nie kocha go...|nie kocha żadnego z nich.
{35245}{35340}Jak możesz to stwierdzić stąd?
{35341}{35468}Powiedziałeś, że przypomina|moje mieszkanie, pamiętasz?
{35796}{35917}Mam nadzieję, że tym razem|dobrze to przyrządziłeś.
{37930}{37977}SkÄ…d dochodzi ta cudowna muzyka?
{37978}{38049}Jakiś piosenkarz|mieszka w pracowni na górze.
{38050}{38097}No, no...
{38098}{38145}Mieszka sam.
{38146}{38217}Najpewniej bardzo nieszczęśliwe małżeństwo.
{38218}{38293}Jest czarujÄ…ca.
{38338}{38433}prawie jakby była napisana|specjalnie dla nas.
{38434}{38541}Może dlatego ma z nią|takie problemy.
{38601}{38672}Przynajmniej nie możesz powiedzieć,|że kolacja jest niedobra.
{38673}{38754}Lisa...|Jest doskonała.
{38769}{38833}Jak zawsze.
{39105}{39176}Nie ma chyba aż tak dużej różnicy|między ludźmi i tym jak żyją.
{39177}{39234}Wszyscy jemy, rozmawiamy, pijemy,|śmiejemy się, ubieramy.
{39235}{39272}Nie no, posłuchaj...
{39273}{39320}Jeżeli mówisz tak, bo nie chcesz|powiedzieć mi prawdy,
{39321}{39392}Bo coś przede mną ukrywasz,|to może mogę to zrozumieć.
{39393}{39440}Niczego nie ukrywam. Po prostu...
{39441}{39464}To nie ma żadnego sensu.
{39465}{39535}Co tak różni to miejsce od innego|do którego mógłbyś pojechać?
{39536}{39607}To, że jedna osoba nie mogłaby żyć|w tych dwóch miejscach tak samo?
{39608}{39655}Niektórzy tak potrafią.|Gdybyś mi tylko pozwoliła...
{39656}{39727}Czy nie jest to tylko podróżowanie|i robienie zdjęć?
{39728}{39799}To jak bycie turystą na|niekończących się wakacjach.
{39800}{39847}Dobra. To twoje zdanie.|Masz do niego prawo.
{39848}{39919}- Teraz pozwól, że przedstawię ci moje.|- To niedorzeczne, twierdzić
{39920}{39991}iż to może być dokonane tylko przez małą,|specjalną grupę wybranych ludzi.
{39992}{40063}To było proste stwierdzenie,|ale prawdziwe,
{40064}{40159}i mogę je udowodnić jeżeli zamkniesz się|chociaż na chwilę.
{40160}{40255}Jeżeli będzie to tak grubiańskie|jak twoje maniery, to wolę nie.
{40256}{40303}Przestań.|Uspokój się.
{40304}{40351}Ja tu nie pasuje.|Ty tu nie pasujesz.
{40352}{40399}Według ciebie, ludzie powinni|rodzić się, żyć i umierać
{40400}{40497}- w jednym miejscu!|- Zamknij siÄ™!
{40520}{40614}- Czy jadłaś kiedyś rybie głowy i ryż?|- Oczywiście, że nie.
{40615}{40662}Cóż, może byś musiała,|jeżeli byś ze mną pojechała.
{40663}{40710}Czy kiedyś starałaś się utrzymać ciepło
{40711}{40809}przy -20°F = -28,9°C na wysokoÅ›ci 15,000 stóp?
{40831}{40878}Ja to robię cały czas,
{40879}{40926}kiedykolwiek mam parÄ™ chwil|po lunchu.
{40927}{40984}Czy kiedykolwiek strzelano do ciebie?|Albo przejechano po tobie?
{40985}{41022}Czy kiedykolwiek dostałaś lanie
{41023}{41080}bo ktoś uzyskał niepożądany rozgłos|dzięki twoim zdjęciom?
{41081}{41142}Czy kiedykolwiek...|Te wysokie obcasy,|będą świetne w dżungli.
{41143}{41190}i te nylony|i ta delikatna bielizna.
{41191}{41238}- Trzy.|- Dobrze, trzy.
{41239}{41334}Będą wydarzeniem w Finlandii,|zanim zamarzniesz na śmierć.
{41335}{41430}Cóż, jeżeli na czymś się znam,|to jak nosić odpowiednie ubrania.
{41431}{41454}Tak, tak.
{41455}{41549}To spróbuj znaleźć deszczowiec w Brazylii,|nawet gdy nie pada.
{41550}{41621}Lisa, w tej pracy masz tylko jednÄ… walizkÄ™.
{41622}{41693}Twoim domem jest|twój środek transportu.
{41694}{41741}Śpisz bardzo mało.|Kąpiesz się jeszcze rzadziej,
{41742}{41789}a czasami jedzenie, które jesz
{41790}{41909}jest z rzeczy, na które byś|nie spojrzała gdy jeszcze żyły.
{41910}{41981}Jeff, nie musisz być umyślnie|odrażający aby udowodnić, że nie mam racji.
{41982}{42053}Umyślnie odrażający?|Staram się aby to dobrze zabrzmiało.
{42054}{42149}Musisz się z tym pogodzić, Lisa,|nie jesteś stworzona do takiego życia.
{42150}{42218}Niewielu jest.
{42222}{42341}- Jesteś zbyt uparta aby się z tobą kłócić.|- Nie jestem uparta ale prawdomówna.
{42342}{42413}Wiem, ktoś inny by powiedział,|że to tylko długie wakacje,
{42414}{42528}a przebudzenie było by gorzkim rozczarowaniem.
{42533}{42580}Nie, chwileczkÄ™, to nie tak.
{42581}{42712}Jeżeli chcesz być złośliwa,|z przyjemnością się dostosuję.
{42725}{42810}Nie, tego akurat nie chcÄ™.
{42869}{42892}Więc to jest to.
{42893}{42964}Ty tu nie zostaniesz,|a ja nie mogę jechać z tobą.
{42965}{43052}To było by złe rozwiązanie.
{43085}{43180}Nie wydaje ci się, że któreś z nas|mogłoby się kiedyś zmienić?
{43181}{43265}Raczej nie wyglÄ…da na to.
{43349}{43396}Ja... ja ciÄ™ kocham.
{43397}{43468}Nie obchodzi mnie jak|zarabiasz na życie.
{43469}{43566}Chciałabym być jakoś tego częścią.
{43588}{43683}Przygnębiające jest to, że|mogę być jego częścią,
{43684}{43779}jedynie prenumerujÄ…c|twoje pisma.
{43780}{43851}Zdaje się, że nie jestem tą dziewczyną,|którą myślałam, że jestem.
{43852}{43899}Z tobÄ… jest wszystko w porzÄ…dku, Lisa.
{43900}{43991}Masz to miasto w swojej dłoni.
{43996}{44087}Nie do końca, jak się okazuje.
{44092}{44139}Żegnaj, Jeff.
{44140}{44163}Miałaś na myśli dobranoc.
{44164}{44283}- Miałam na myśli to co powiedziałam.|- Ale, Lisa...
{44284}{44355}Czy nie moglibyśmy po prostu...
{44356}{44464}Czy nie moglibyśmy...|Zachować status quo?
{44500}{44546}Bez żadnej przyszłości?
{44547}{44631}A kiedy znów cię zobaczę?
{44643}{44714}Przez jakiÅ› czas wcale.
{44715}{44828}Przynajmniej...|Nie do jutrzejszego wieczora.
{46322}{46394}Hej! Pada deszcz.
{46442}{46537}Bierz to.|Czekaj, zabiorÄ™ budzik.
{46585}{46649}O, cholera!
{46657}{46716}CiÄ…gnij.
{46777}{46868}No ciÄ…gnij. Daj, ja to zrobiÄ™.
{46873}{46931}Wchodź.
{50182}{50253}Nie, nie wpuszczę cię.|Jest zbyt późno.
{50254}{50277}Nie, nie teraz.
{50278}{50365}Nie, powiedziałam dobranoc.
{52771}{52818}A co to ma być?
{52819}{52897}To się nazywa "Głód".
{53419}{53490}Myślałam, że przez ten deszcz|trochę się ochłodzi.
{53491}{53561}- A jest tylko więcej wilgotności w powietrzu.|- Właśnie tak.
{53562}{53633}Właśnie tam mnie boli.|Dokładnie tam.
{53634}{53681}Towarzystwo ubezpieczeniowe|byłoby szczęśliwsze
{53682}{53753}gdybyś w nocy spał w łóżku|zamiast na wózku inwalidzkim.
{53754}{53801}- SkÄ…d wiesz?|- Masz czerwone oczy.
{53802}{53873}Musiałeś się gapić przez to okno|godzinami.
{53874}{53897}No, gapiłam się.
{53898}{53945}Co zrobisz, jak cię ktoś|na tym przyłapie?
{53946}{53993}Zależy jeszcze kto.|Na przykład Pani Torso...
{53994}{54065}Przestań ciągle o niej myśleć.
{54066}{54113}Wygląda na "korzystającą z życia"|dziewczynę.
{54114}{54209}Tak, a skończy jako nieszczęśliwa,|gruba alkoholiczka.
{54210}{54257}Pewnie tak.
{54258}{54329}O nieszczęściu mówiąc...|biedna Pani Samotneserce.
{54330}{54401}Wczoraj znowu się sama upiła.
{54402}{54497}Biedactwo. Może kiedyś i ona|znajdzie szczęście.
{54498}{54544}No, za to jakiś facet będzie miał pecha.
{54545}{54592}Czy nie ma kogoÅ› w okolicy,
{54593}{54640}kto by mógł się nią|zainteresować?
{54641}{54688}Bo ja wiem...
{54689}{54784}Możliwe, że ten sprzedawca|będzie wkrótce wolny.
{54785}{54832}Rozstaje się ze swoją żoną?
{54833}{54880}Nie mogę tego do końca zrozumieć.
{54881}{54928}Wczorajszej nocy kilkakrotnie|wychodził z domu,
{54929}{55000}- niosąc walizkę z próbkami.|- Przecież jest sprzedawcą.
{55001}{55072}Cóż on mógłby sprzedawać|o trzeciej nad ranem?
{55073}{55144}Latarki.|Świecące tarcze do zegarków.
{55145}{55216}Podświetlane numery domów.
{55217}{55288}Nie wydaje mi siÄ™.
{55289}{55384}Myślę, że wynosił|coś z mieszkania.
{55385}{55465}Swoje rzeczy osobiste.
{55505}{55575}Tchórz ma zamiar od niej uciec.
{55576}{55647}Możliwe.|Czasem gorzej jest zostać niż odejść.
{55648}{55788}Trzeba być wyjątkowo podłym człowiekiem|żeby zrobić coś takiego.
{55792}{55839}A dzisiaj rano?
{55840}{55887}Czy coś nowego się wydarzyło?
{55888}{55959}Okna były zasłonięte|w całym mieszkaniu.
{55960}{56007}- W taki upał?|- No.
{56008}{56085}Teraz są odsłonięte.
{56176}{56247}- Schowaj się! Schowaj się!|- Gdzie mam się schować?
{56248}{56319}- Chodź, zejdź z widoku.|- Co się stało?
{56320}{56391}Ten sprzedawca patrzy|przez okno. Widzisz?
{56392}{56439}Schowaj siÄ™!|Bo ciÄ™ zobaczy.
{56440}{56487}Nie jestem nieśmiała.|Już na mnie ludzie patrzyli.
{56488}{56566}Ale nie w ten sposób.
{56607}{56654}Tak patrzy ktoÅ›, kto boi siÄ™,
{56655}{56742}że ktoś może go obserwować.
{57111}{57158}Odejdź stamtąd.
{57159}{57206}Bo on znowu ciÄ™ przegoni.|No, uciekaj do domu.
{57207}{57281}Do domu. Raz, raz.
{57303}{57423}Do widzenia, Panie Jefferies.|Do zobaczenia jutro.
{57590}{57661}- I nie śpij znowu w tym wózku.
{57662}{57759}"Uh-huh. Uh-huh."|Åšwietna rozmowa.
{57830}{57877}Stella...
{57878}{57973}Czy mogłabyś wziąć tą lornetkę|i przynieść mi?
{57974}{57997}KÅ‚opoty.
{57998}{58063}Wyczuwam je.
{58070}{58216}Będę szczęśliwa, kiedy zdejmą ten gips|i będę mogła się stąd wyrwać.
{61890}{62020} 82°F = 27,8°C
{63345}{63416}Co dziewczyna musi zrobić,|żebyś ją zauważył?
{63417}{63512}Jeżeli jest wystarczająco piękna,|nie musi robić niczego.
{63513}{63583}Wystarczy, że "jest".
{63584}{63631}A ja nie jestem?
{63632}{63712}Zwracaj na mnie uwagÄ™.
{63728}{63823}Nie jestem na drugim|końcu pokoju.
{63824}{63963}Twoje myśli są...|a kiedy pożądam mężczyzny, to chcę go całego.
{64016}{64087}Czy ty nigdy nie masz|żadnych problemów?
{64088}{64163}Mam.|Właśnie teraz.
{64184}{64242}Ja też.
{64256}{64330}Opowiedz mi o nim.
{64352}{64399}Po co?
{64400}{64495}Po co ktoÅ› wychodzi trzy razy|z mieszkania
{64496}{64590}w deszczowÄ… noc, niosÄ…c walizkÄ™,|i trzy razy wraca?
{64591}{64686}Lubi sposób, w jaki wita go|jego żona.
{64687}{64767}Nie, nie.|Nie ta żona.
{64783}{64830}I czemu nie poszedł dziś do pracy?
{64831}{64926}Praca domowa.|Jest o wiele ciekawsza.
{64927}{65022}Co jest ciekawego w rzeźnickim nożu
{65023}{65090}i małej pile,
{65095}{65166}owiniętych w gazetę?
{65167}{65214}Dzięki Bogu nic.
{65215}{65310}Czemu przez cały dzień,|nie był w sypialni żony?
{65311}{65382}Na to ci nie odpowiem.
{65383}{65454}Ale za to ja ci odpowiem, Lisa.
{65455}{65556}CoÅ› tu jest strasznie nie w porzÄ…dku.
{65574}{65693}- Obawiam się, że chyba ze mną.|- Jakie jest twoje zdanie?
{65694}{65765}Zbyt straszne by je wypowiedzieć.
{65766}{65887}Wyszedł parę minut temu|w podkoszulku i nie wrócił.
{66198}{66309}Byłoby straszne, porywać się|na coś takiego.
{66390}{66497}W jaki sposób byś pokroiła|ludzkie ciało?
{66557}{66673}Jeff, mówiąc szczerze,|zaczynam się ciebie bać.
{66701}{66772}Jeff, słyszałeś co do ciebie powiedziałam?|Naprawdę zaczynam się...
{66773}{66841}Cicho! Wrócił!
{67493}{67563}- Jeff, gdybyś tylko się zobaczył!|- O co chodzi?
{67564}{67659}Patrzenie przez okno dla zabicia czasu|to jedno,
{67660}{67707}ale robienie tego|przy użyciu lornetki
{67708}{67803}i dziwne podejrzenia odnośnie|wszystkiego co widzisz, to już choroba!
{67804}{67875}Myślisz, że jest to dla mnie rozrywka?
{67876}{67923}Nie wiem, czym jest to dla ciebie,
{67924}{67971}ale jeżeli z tym nie skończysz,|ja się stąd wynoszę.
{67972}{68019}- Ale...|- Czego ty naprawdÄ™ chcesz?
{68020}{68091}Chcę się tylko dowiedzieć,|co się stało żonie sprzedawcy.
{68092}{68139}Czy to czyni ze mnie szaleńca?
{68140}{68187}Masz powody sądzić,|że coś się jej stało?
{68188}{68283}Mam, i to sporo.|Jest ciężko chora i wymaga stałej opieki.
{68284}{68423}Tymczasem nikt do niej nie zaglądał|przez cały dzień. Dlaczego?
{68428}{68475}- Może umarła.|- To gdzie jest lekarz?
{68476}{68523}Gdzie jest ktoś z zakładu pogrzebowego?
{68524}{68594}Może wzięła środki uspokajające|i zasnęła.
{68595}{68666}Teraz jest w jej pokoju.|Nie ma na co patrzeć.
{68667}{68714}Właśnie, że jest.|Wiele można zobaczyć przez okno.
{68715}{68786}Widziałem kłótnie i sprzeczki rodzinne
{68787}{68834}i tajemnicze wycieczki nocÄ…
{68835}{68882}i noże i piły i liny.
{68883}{68954}A od wczoraj żadnego śladu żony.|No więc gdzie on jest?
{68955}{69002}- Nie wiem.|- Albo co ona robi?
{69003}{69074}Może on chce od niej odejść.|Nie wiem i nie obchodzi mnie to!
{69075}{69146}Wiele ludzi ma w domach noże,|piły i liny
{69147}{69218}a wielu mężów przez całe dnie|nie odzywa się do swoich żon.
{69219}{69290}Wiele żon zrzędzi i mężowie je nienawidzą|i wtedy zaczynają się kłopoty,
{69291}{69410}ale niewielu z nich zostaje mordercami,|jeżeli o to ci chodzi.
{69411}{69458}Jakoś nie potrafisz uciec|od tego słowa?
{69459}{69506}A ty to wszystko widziałeś?
{69507}{69577}- Oczywiście, ja...|- Widziałeś bo zasłony były odsunięte
{69578}{69649}a on był na korytarzu,|i chodził po ulicy i po podwórzu.
{69650}{69673}Widziałem go, jak...
{69674}{69745}Jeff, czy sądzisz, że morderca|pozwoliłby ci to zobaczyć,
{69746}{69817}że nie zasunąłby zasłon|i nie schował się za nimi?
{69818}{69865}Jest bystry ale i nonszalancki.
{69866}{69913}Za to ty już taki bystry nie jesteś.
{69914}{70009}Morderca nie afiszowałby się ze zbrodnią|przed otwarty oknem.
{70010}{70057}Dlaczego nie?
{70058}{70153}Bo coś o wiele gorszego może się dziać|za tymi oknami.
{70154}{70222}Gdzie?|A, tam.
{70226}{70296}Bez komentarza.
{70825}{70913}Zacznijmy od poczÄ…tku, Jeff.
{70921}{70992}Opowiedz mi o wszystkim|co widziałeś,
{70993}{71073}i co to może oznaczać.
{71353}{71400}- Tak?
{71401}{71448}/ImiÄ™ i nazwisko na skrzynce pocztowej
{71449}{71496}/na drugim piętrze,|to Pan i Pani Lars.
{71497}{71559}/L-a-r-s.
{71568}{71615}/Lars Thorwald.
{71616}{71639}Jaki jest numer mieszkania?
{71640}{71722}/125 West Ninth Street.
{71760}{71783}Dziękuję, skarbie.
{71784}{71855}/OK, szefie.|/Jakie jest moje następne zadanie?
{71856}{71903}Po prostu idź do domu.
{71904}{71975}/No dobrze... ale co on teraz robi?
{71976}{72047}Siedzi po ciemku w salonie,|to wszystko.
{72048}{72119}Nie zbliżał się do sypialni.
{72120}{72191}Idź już do domu i się wyśpij.|Dobranoc.
{72192}{72256}/Dobranoc.
{72456}{72503}/O co chodzi, Jeff?
{72504}{72574}SÅ‚uchaj, Doyle,|to nie jest rozmowa na telefon.
{72575}{72622}Musisz tu przyjechać, i zobaczyć|wszystko samemu.
{72623}{72718}Najpewniej nic takiego.|Tylko małe morderstwo w sąsiedztwie.
{72719}{72750}/-Morderstwo - mówisz?
{72750}{72790}- Tak, dokładnie tak powiedziałem.
{72791}{72838}/No, nie przesadzaj.
{72839}{72896}Chciałem tylko żebyś się tą sprawą|zainteresował, i tyle.
{72897}{73006}Pomyślałem, że jako detektyw|skorzystasz z szansy i to wyjaśnisz.
{73007}{73020}/- Nie pracuje.
{73021}{73030}- Co?
{73031}{73078}/Tak się składa, że dziś mam wolne.
{73079}{73150}Robiłem najlepsze zdjęcia,|kiedy miałem wolne.
{73151}{73260}/- Dobra, wpadnÄ™.
{73161}{73270}- OK, Doyle. Najszybciej jak możesz.
{73271}{73318}Bardzo ci dziękuję, Stella.
{73319}{73366}O proszÄ™, ale uczta.
{73367}{73414}Nawet nie wiesz, jak bardzo|ten widok mnie cieszy.
{73415}{73462}Nic dziwnego, że twój mąż|wciąż cię kocha.
{73463}{73510}- Policja.|- Co?
{73511}{73581}- Dzwoniłeś na policję.|- No, nie zupełnie.
{73582}{73677}To nie była oficjalna rozmowa.|Dzwoniłem do starego przyjaciela.
{73678}{73749}Starego, nieco upartego przyjaciela.
{73750}{73845}Jak ci siÄ™ wydaje,|gdzie on jÄ… pociÄ…Å‚?
{73846}{73917}To oczywiste - w wannie.
{73918}{74028}To jedyne miejsce,|które mógł wymyć z krwi.
{74254}{74388}Niech lepiej wyniesie tę skrzynię,|zanim zacznie przeciekać.
{74853}{74910}Harry?
{74997}{75094}Panie Jefferies, niech pan patrzy.
{75932}{76003}Gdybym wiedział, że Doyle przyjedzie|po tym jak zabiorą skrzynię,
{76004}{76051}zadzwoniłbym na Policję.|Teraz już przepadło.
{76052}{76123}- Proszę poczekać, zaraz wrócę.|- Proszę nie robić głupstw.
{76124}{76171}Tylko pójdę sprawdzić|nazwę tej ciężarówki.
{76172}{76254}Będę obserwował uliczkę.
{76555}{76625}Międzymiastowa.
{77203}{77274}Nie widziałeś ani morderstwa ani ciała.|Skąd wiesz, że popełniono zbrodnię?
{77275}{77346}Bo wszystko co ten facet robił|jest podejrzane:
{77347}{77442}nocne wycieczki w deszczu,|noże i piły i skrzynie ze sznurami,
{77443}{77490}i teraz jego żona,|której już zresztą nie ma.
{77491}{77537}Przyznam, że to brzmi lekko podejrzanie.
{77538}{77647}Tu może być wiele rozwiązań.|Morderstwo jest najmniej prawdopodobne.
{77648}{77705}Doyle, tylko mi nie mów, że|on jest bezrobotnym magikiem,
{77706}{77753}zabawiajÄ…c sÄ…siedztwo|swoimi sztuczkami.
{77754}{77777}Tego mi nie wmówisz.
{77778}{77849}To zbyt głupi i oczywisty sposób|na dokonanie morderstwa.
{77850}{77873}Na oczach 50 sąsiadów?
{77874}{77945}A potem spokojnie siedzieć z cygarem,|czekając na Policję.
{77946}{78017}No więc panie władzo, do roboty.|Idź i aresztuj go.
{78018}{78089}Jeff, musisz się jeszcze|wiele nauczyć o zabójstwach.
{78090}{78137}Nawet kretyni tak sprytnie|popełniali morderstwa,
{78138}{78233}że do ich schwytania potrzeba było|setki wyszkolonych funkcjonariuszy.
{78234}{78305}Ten sprzedawca nie sprzątnąłby|swojej żony po kolacji,
{78306}{78353}wrzucił do skrzyni|i schował do piwnicy.
{78354}{78401}Ale takie rzeczy miały już miejsce.
{78402}{78473}Wiele rzeczy miało już miejsce...|Ale w panice.
{78474}{78521}Prawdopodobieństwo jest jeden na tysiąc.
{78522}{78592}On wciąż siedzi w mieszkaniu.|Ten człowiek nie panikuje.
{78593}{78640}Myślisz, że to sobie wymyśliłem?
{78641}{78688}No cóż, myślę, że coś tam widziałeś.
{78689}{78784}Jestem pewien, że jest|na to proste wytłumaczenie.
{78785}{78856}- Na przykład?|- Żona wyjechała w podróż.
{78857}{78928}Jego żona leżała|chora w łóżku.
{78929}{78999}Racja, mówiłeś.
{79001}{79088}Dobra, Jeff, muszę uciekać.
{79097}{79216}Nie złożę raportu do wydziału|ale postaram się czegoś dowiedzieć.
{79217}{79288}Bezsensowny rozgłos|nie jest ci potrzebny.
{79289}{79347}Dzięki.
{79385}{79456}Wiemy, że jego żona zniknęła, więc|postaram się ją odnaleźć.
{79457}{79504}Postaraj siÄ™.
{79505}{79575}Bolała cię ostatnio głowa?
{79576}{79623}Nie, dopóki się nie pojawiłeś.
{79624}{79695}Przejdzie ci, razem|z halucynacjami.
{79696}{79763}Do zobaczenia
{80320}{80381}- Zmykaj.
{80847}{80894}Ma umowę na dzierżawę|na sześć miesięcy.
{80895}{80966}Wykorzystał nieco ponad|pięć i pół miesiąca.
{80967}{81038}Jest spokojny,|pije, ale nie na umór.
{81039}{81086}Płaci rachunki terminowo|z pieniędzy zarobionych
{81087}{81158}jako sprzedawca biżuterii:|hurt.
{81159}{81230}Typ samotnika. Nikt z sąsiadów|nie utrzymywał z nimi kontaktów.
{81231}{81278}Tak, cóż, myślę, że z żoną|już się nikt nie zaprzyjaźni.
{81279}{81350}Ona nigdy nie opuszczała mieszkania.|Do wczorajszego ranka.
{81351}{81398}- O której?|- O 6 rano.
{81399}{81446}O 6 rano.
{81447}{81518}Chyba właśnie wtedy zasnąłem.
{81519}{81565}Szkoda.
{81566}{81693}Thorwaldowie opuszczali mieszkanie|właśnie o tej porze.
{81710}{81757}Nie jest ci trochę głupio?
{81758}{81838}Nie, jak na razie nie.
{82046}{82144}- Jak twoja żona?|- W porządku.
{82214}{82285}Więc kto powiedział, że oni wyszli?
{82286}{82357}- Kto wyszedł gdzie?|- Thorwaldowie, o 6 rano.
{82358}{82429}A, dozorca budynku|i dwóch mieszkańców.
{82430}{82501}Proste stwierdzenia, bez zastanawiania siÄ™.
{82502}{82572}Thorwaldowie byli w drodze|na stacjÄ™ kolejowÄ….
{82573}{82644}Tom, jak ktoś mógł to wiedzieć?
{82645}{82692}Chyba nie mieli znaczków na walizkach|z napisami:
{82693}{82740}"Grand Central"?
{82741}{82812}Dozorca budynku spotkał Thorwalda|gdy ten wracał do domu.
{82813}{82908}Thorwald powiedział mu, że jego żona|wsiadła do pociągu na wieś.
{82909}{82980}Rozumiem. Muszę przyznać, że ten cały|dozorca jest komuś bardzo na rękę.
{82981}{83076}Sprawdzałeś ostatnio jego|stan konta w banku?
{83077}{83172}- Co?|- Na co nam jego informacje?
{83173}{83268}Wersja historii z drugiej ręki,|wymyślonej przez mordercę.
{83269}{83364}A czy ktoś faktycznie widział|żonę wsiadającą do pociągu?
{83365}{83388}Nie chcę ci przypominać,
{83389}{83460}ale to się zaczęło od tego,|że powiedziałeś, że ją zamordowano.
{83461}{83531}A czy ktokolwiek, włączając ciebie,|widział samą zbrodnię?
{83532}{83603}Do czego zmierzasz?
{83604}{83699}Chcesz rozwiązać tą sprawę,|czy mnie ośmieszyć?
{83700}{83747}Jeżeli się da,|to i to.
{83748}{83771}Więc zabierz się do roboty.
{83772}{83819}Idź tam i przeszukaj|mieszkanie Thorwalda.
{83820}{83867}Musi tam być dowodów po kolana.
{83868}{83891}Tego nie mogę zrobić.
{83892}{83963}Nie mówię teraz,|ale jak wyjdzie na drinka,
{83964}{84011}albo po gazetÄ™.|To o czym nie wie, nie zaszkodzi mu.
{84012}{84083}Nie mogę tego zrobić|nawet jak go tam nie będzie.
{84084}{84131}A co, on...
{84132}{84203}Czy on ma od Policji taryfÄ™ ulgowÄ…|albo coÅ› w tym stylu?
{84204}{84251}Tylko mnie nie denerwuj.
{84252}{84323}Nawet detektyw nie może wejść|do mieszkania i go przeszukać.
{84324}{84395}Gdyby mnie tam złapali,|od razu zabraliby mi moją odznakę.
{84396}{84443}Wystarczy, żebyś się nie dał złapać.
{84444}{84515}Jeżeli coś tam znajdziesz,|to masz mordercę,
{84516}{84562}i wszyscy przymknÄ… oko na zasady.
{84563}{84634}A jak niczego nie znajdziesz,|facet jest czysty.
{84635}{84682}Wiem, że to może zabrzmi staroświecko,
{84683}{84754}ale chciałbym ci przypomnieć|o Konstytucji i o zwrocie:
{84755}{84802}"nakaz rewizji wydany przez sędziego"
{84803}{84850}który zna uprawnienia obywatelskie na pamięć.
{84851}{84965}- Zażąda od ciebie dowodów.|- I ty mu je dasz.
{84971}{85018}Tak, już słyszę siebie mówiącego,
{85019}{85138}"Wysoki Sędzio, mam przyjaciela,|który jest detektywem-amatorem."
{85139}{85234}"Pewnej nocy,|po obfitej kolacji, on..."
{85235}{85306}Rzuciłby we mnie Kodeksem Karnym|Stanu Nowy Jork prosto w twarz,
{85307}{85354}a tego jest sześć tomów.
{85355}{85426}Jutro rano|w tamtym mieszkaniu może już nie być
{85427}{85474}żadnych dowodów i ty o tym wiesz.
{85475}{85522}Koszmar każdego detektywa.
{85523}{85579}Czego potrzebujesz,|żebyś mógł przeszukać to mieszkanie?
{85580}{85617}Powiedz mi, czego potrzebujesz?
{85618}{85689}Krwawe odciski stóp,|prowadzące pod drzwi?
{85690}{85761}Mam dosyć twojego marudzenia.|To ty zadzwoniłeś prosząc o pomoc.
{85762}{85870}Teraz zachowujesz się|jak zwykły podatnik.
{85882}{85929}Jak myśmy ze sobą wytrzymali|w tym samolocie
{85930}{86001}przez trzy lata, podczas wojny?
{86002}{86049}Chyba wybiorÄ™ siÄ™ na dworzec kolejowy
{86050}{86097}i sprawdzÄ™ relacjÄ™ Thorwala.
{86098}{86121}A, zapomnij o tym.
{86122}{86193}Znajdź tą skrzynię.|Pani Thorwald jest w niej.
{86194}{86241}Prawie zapomniałem.
{86242}{86313}W skrzynce pocztowej Thorwalda|była pocztówka.
{86314}{86409}Wysłana o 3:30 wczoraj popołudniem|z Merritsville.
{86410}{86457}To 80 mil na północ stąd.
{86458}{86505}Wiadomość brzmiała:|"Dojechałam bez problemów.
{86506}{86607}Już czuję się lepiej. Całusy, Anna. "
{86649}{86720}Czy to...
{86721}{86816}Anna...|Czy to ta osoba, o której myślę?
{86817}{86902}- Pani Thorwald.
{86937}{87008}Niczego nie potrzebujesz, Jeff?
{87009}{87114}Możesz do mnie wysłać|dobrego detektywa.
{92500}{92530}/- Hallo? Tak?
{92530}{92570}- Hallo, Pani Doyle?
{92571}{92618}To znowu ja, Jeff.|Czy Tom już wrócił?
{92619}{92642}/Jeszcze nie, Jeff.
{92643}{92690}Może miałaś od niego|jakąś wiadomość?
{92691}{92762}/Żadnej.|Czy to coś ważnego, Jeff?
{92763}{92810}Tak, obawiam się, że tak.
{92811}{92882}/Przekażę, żeby do ciebie zadzwonił|jak tylko się odezwie.
{92883}{92930}Nie, nie, nie trzeba.
{92931}{92978}Niech do mnie przyjedzie|najszybciej jak może.
{92979}{93026}Wygląda na to, że Thorwald|ma zamiar dziś wyjechać.
{93027}{93044}/- Kto to jest Thorwald?
{93045}{93074}- Już on będzie wiedział.
{93075}{93122}/Aha, Thorwald to mężczyzna,|nie denerwuj się.
{93123}{93240}/- Dobranoc, głuptasie.
{93141}{93260}- Dobranoc.
{93602}{93680}Znowu międzymiastowa.
{94514}{94589}KtoÅ› puka do drzwi.
{94657}{94714}- Hej.
{94729}{94786}Witaj.
{95233}{95290}Cześć.
{95353}{95400}- Co zrobiłaś z włosami?|- Nic, ja tylko...
{95401}{95519}Spójrz na Thorwalda.|Ma zamiar wyjechać na dobre.
{95568}{95615}Nie wygląda,|jakby się gdzieś spieszył.
{95616}{95663}Wykładał wszystkie swoje rzeczy na łóżku:
{95664}{95759}Koszule, garnitury, płaszcze, skarpety.
{95760}{95855}Nawet tą torebkę z krokodyla,|którą jego żona zostawiła przy łóżku.
{95856}{95927}Miał ją schowaną w szafce.|Przynajmniej tak mi się wydaje.
{95928}{96023}Wyjął ją, podszedł do telefonu|i wykręcił międzymiastową.
{96024}{96071}W torebce była biżuteria jego żony.
{96072}{96143}Wyglądał na zmartwionego.|Pytał kogoś o radę.
{96144}{96191}Ale nie swojej żony.
{96192}{96239}Nigdy nie widziałem,|żeby prosił ją o radę.
{96240}{96366}Jego żona owszem,|ale nie pamiętam, żeby on to robił.
{96575}{96670}- Ciekawe dokąd się wybiera.|- Nie mam pojęcia.
{96671}{96790}- A gdyby już nie wrócił?|- Wróci, zostawił tam swoje rzeczy.
{96791}{96917}- Chyba już można włączyć światło.|- Nie, jeszcze nie!
{97055}{97172}OK, teraz możesz. Musiał|skręcić gdzieś w prawo.
{97199}{97270}Przez cały dzień,|próbowałam skupić się na pracy.
{97271}{97366}- Myślałaś o Thorwaldzie?|- I o tobie, i twoim koledze Doylu.
{97367}{97438}- Miałeś od niego jakąś wiadomość?|- Ani słowa.
{97439}{97533}Mówił, że pójdzie sprawdzić|dworzec i tą skrzynię.
{97534}{97581}Wygląda, że jeszcze stamtąd nie wrócił.
{97582}{97653}O czym tak myślisz?
{97654}{97725}- Nie mogę tego zrozumieć.|- Czego?
{97726}{97797}Kobiety nie są aż tak nieprzewidywalne.
{97798}{97893}Cóż, ja nie mogę zgadnąć|o czym myślisz.
{97894}{97965}Kobieta ma swojÄ… ulubionÄ… torebkÄ™,
{97966}{98085}która zawsze wisi przy łóżku|gdzie ma do niej łatwy dostęp.
{98086}{98157}I nagle, wyjeżdża w podróż|i zostawia ją. Dlaczego?
{98158}{98205}Bo nie wiedziała, że będzie wyjeżdżać,
{98206}{98253}a tam gdzie pojechała,|torebka nie będzie jej potrzebna.
{98254}{98349}Racja, ale to mógł wiedzieć|tylko jej mąż.
{98350}{98421}A ta biżuteria - kobiety nie trzymają|biżuterii w torebce,
{98422}{98469}gdzie może się zaplątać,|poskręcać i poniszczyć.
{98470}{98517}A czy chowają ją|w ubraniach swoich mężów?
{98518}{98632}Też nie.|I na pewno jej nie zostawiają w domu.
{98637}{98708}Kobieta zawsze zabiera ze sobÄ…|kosmetyki, perfumy
{98709}{98804}i biżuterię, chyba że|jedzie do szpitala.
{98805}{98852}Połóż to tam.|To wszystko biorą ze sobą, co?
{98853}{98900}To podstawowe wyposażenie
{98901}{98972}i nie zostawia siÄ™ tego w ulubionej torebce
{98973}{98996}w szafce męża.
{98997}{99044}Masz racjÄ™, kochanie.|Masz racjÄ™.
{99045}{99092}Tom Doyle z miejsca znalazł na to odpowiedź.
{99093}{99164}Że Pani Thorwald wyszła z mężem|wczoraj o 6 rano?
{99165}{99212}Tak twierdzą świadkowie.
{99213}{99284}A ja mogę twierdzenie Pana Doyla|też z miejsca odeprzeć.
{99285}{99380}To nie mogła być Pani Thorwald,|albo ja nie znam się na kobietach.
{99381}{99500}- A co ze świadkami?|- Zgadzam się, że widzieli kobietę,
{99501}{99547}ale to nie była Pani Thorwald.
{99548}{99662}- To znaczy, jeszcze nie.|- Co ty nie powiesz?
{99740}{99799}Choć tu.
{99860}{99931}Chciałabym zobaczyć minę twojego kolegi|gdy mu powiemy.
{99932}{100003}Nie wyglÄ…da mi na wielkiego detektywa.
{100004}{100099}Nie bądź dla niego zbyt surowa.|Ciężko pracuje.
{100100}{100147}Mógłby się już pojawić.
{100148}{100256}Nie popędzaj go.|Mamy całą noc przed nami.
{100292}{100339}- Mamy całą... co?|- Całą noc.
{100340}{100410}ZostanÄ™ z tobÄ….
{100460}{100554}Ale będziesz musiała dostać zgodę|właściciela domu.
{100555}{100626}Mam cały weekend wolny.
{100627}{100698}To miło, ale ja mam tylko jedno łóżko.
{100699}{100818}Jeżeli nie przestaniesz gadać, to...|To jutro też zostanę.
{100819}{100922}Nie będę mógł dać ci żadnych...|Piżam.
{101035}{101154}Mówiłeś, że będę musiała|umieć przeżyć z jedną walizką.
{101155}{101250}- Założę się, że twoja jest większa.|- To ma być walizka?
{101251}{101322}To nocna torebka firmy Mark Cross.
{101323}{101394}- Nie duża, ale...|wystarczająco pojemna.
{101395}{101442}Wygląda na to, że pakowałaś się w pośpiechu.
{101443}{101534}Spójrz. Czyż to nie wspaniałe?
{101538}{101657}Może się wymienimy...|Moja kobieca intuicja|za możliwość noclegu.
{101658}{101723}Zgadzam siÄ™.
{102042}{102120}To znowu ta piosenka.
{102258}{102353}Skąd bierze się natchnienie,|by napisać taką piosenkę?
{102354}{102473}On je dostaje raz w miesiącu,|z rachunkiem od właścicielki domu.
{102474}{102544}Jest nieskończenie piękna.
{102545}{102640}- Chciałabym być kreatywna.|- Ależ kochanie, przecież jesteś.
{102641}{102736}Masz niezrównany talent do|kreowania kłopotliwych sytuacji.
{102737}{102784}- NaprawdÄ™?|- Pewnie.
{102785}{102842}Jak na przykład chęć zostania|tu na noc - bez zaproszenia.
{102843}{102928}No cóż, zaskoczenie|to podstawowy element udanego ataku.
{102929}{103000}Poza tym, chyba przestałeś czytać|literaturę detektywistyczną.
{103001}{103058}Kiedy pojawiają się kłopoty,|zawsze zjawia się piękna kobieta
{103059}{103096}i ratuje wszystkich z opresji.
{103097}{103144}Czy to nie ta sama dziewczyna,|co ratuje ich z rÄ…k
{103145}{103216}uwodzicielskich i przesadnie namiętnych|córek bogaczy?
{103217}{103288}- Ta sama.|- To ciekawe?
{103289}{103384}Zabawne.|On nigdy potem się z nią nie żeni?
{103385}{103470}- To dziwne.|- Masz racjÄ™.
{103505}{103551}Może przebiorę się w coś wygodniejszego?
{103552}{103599}Ależ oczywiście.
{103600}{103671}Ale najpierw, pójdę do kuchni|i zrobię kawę.
{103672}{103769}I troszeczkę brandy,|jakbyś mogła.
{103984}{104041}Harry.
{104224}{104292}- Jeff.|- Hej.
{105495}{105541}Masz coś jeszcze na tego całego Thorwalda?
{105542}{105575}Wystarczająco, że bałem się,
{105576}{105637}że nie przyjdziesz w porę i on ucieknie.
{105638}{105709}- Myślisz, że się wyprowadza?|- Wszystkie swoje rzeczy
{105710}{105829}położył na łóżku w sypialni,|gotowe do spakowania.
{105830}{105944}Przygotowałam brandy.|Pan Doyle, domyślam się?
{105974}{106045}Tom, to jest Pani Lisa Fremont.
{106046}{106159}- Miło mi?|- Uważamy, że Thorwald jest winny.
{106310}{106394}Nawet o tym nie myśl Tom.
{106478}{106488}- Hallo.
{106489}{106501}/- Porucznik Doyle?
{106502}{106572}Tak, jest tutaj. Do ciebie.
{106573}{106690}- Hallo.
{106591}{106620}/- Porucznik Doyle?
{106621}{106698}Tak. Przy telefonie.
{106741}{106788}Dobrze.
{106789}{106884}Rozumiem. Dziękuję...|Do widzenia.
{106885}{106932}Kawa będzie niedługo gotowa.
{106933}{106980}Jeff, nie powiesz mu o biżuterii?
{106981}{107028}Jakiej biżuterii?
{107029}{107100}Schował biżuterię żony|w swoich ubraniach w sypialni.
{107101}{107148}- Jesteś pewny, że należała do jego żony?
{107149}{107196}Była w jej ulubionej torebce.
{107197}{107244}Panie Doyle, to może oznaczać tylko jedno.
{107245}{107268}Mianowicie?
{107269}{107316}Iż osobą, która wyszła|wczoraj rano z mieszkania,
{107317}{107364}nie była Pani Thorwald.
{107365}{107388}Sam na to wpadłeś, co?
{107389}{107484}Chodzi o to, że kobiety|nie zostawiają biżuterii
{107485}{107531}gdy wyjeżdżają w podróż.
{107532}{107662}Tom, tobie przecież te informacje|i tak nie są potrzebne?
{107772}{107867}Jeżeli chodzi o ścisłość, to nie.
{107964}{108069}Z Thorwalda taki morderca|jak i ze mnie.
{108156}{108251}A czy potrafisz wytłumaczyć wszystko,|co się tam dzieje?
{108252}{108299}Nie, ale ty także nie.
{108300}{108347}Ingerujesz w zamknięty, prywatny świat.
{108348}{108419}Prywatnie ludzie robią wiele rzeczy,|których nigdy nie zrobili by publicznie.
{108420}{108467}Na przykład co - pozbywają się żon?
{108468}{108538}Wybij sobie ten pomysł z głowy.|Prowadzi cię w złym kierunku.
{108539}{108616}A co z nożem i piłą?
{108635}{108730}- Czy miałeś kiedyś piłę?|- Kiedyś, w domowym garażu...
{108731}{108778}PociÄ…Å‚eÅ› niÄ… jakiÅ› ludzi?
{108779}{108898}albo tymi setkami noży,|które miałeś przez całe życie?
{108899}{108946}To kompletnie nielogiczne.
{108947}{108994}Nie możesz zignorować zniknięcia,
{108995}{109042}ani tej skrzyni, ani biżuterii.
{109043}{109090}Sprawdziłem na dworcu kolejowym.|Kupił bilet.
{109091}{109138}Dziesięć minut potem,|wsadził żonę do pociągu.
{109139}{109234}Kierunek: Merritsville.|Świadków jest potąd.
{109235}{109306}To mogła być kobieta,|ale to nie mogła być Pani Thorwald.
{109307}{109354}- Ta biżuteria...|- Proszę posłuchać, Panno Fremont,
{109355}{109426}ta cała kobieca intuicja tylko dobrze się sprzedaje,
{109427}{109474}ale w rzeczywistości,|to tylko bajeczka.
{109475}{109522}Nawet nie wiem ile lat straciłem,
{109523}{109593}podążając za śladami,|opartymi na kobiecej intuicji.
{109594}{109641}Już dobrze!|Rozumiem, że nie znalazłeś skrzyni.
{109642}{109737}Na balu policjantów też miałeś tą samą gadkę.
{109738}{109809}Znalazłem skrzynię,|pół godziny po tym, jak stąd wyszedłem.
{109810}{109905}Mam rozumieć, że to normalne|aby wiązać skrzynię grubym sznurem?
{109906}{109953}Jeżeli zamek jest zepsuty, tak.
{109954}{110025}Co znalazłeś w skrzyni,|cyniczną wiadomość dla mnie?
{110026}{110073}Ubrania Pana Thorwalda:
{110074}{110145}czyste, starannie spakowane,|nie stylowe, ale schludne.
{110146}{110193}Nie zabrałeś ich do laboratorium policyjnego?
{110194}{110265}Wysłałem je w dalszą, szczęśliwą drogę.
{110266}{110337}Czy kobieta wyjeżdżając na krótką podróż,
{110338}{110409}zabiera ze sobÄ… wszystko co posiada?
{110410}{110505}Niech siÄ™ tym zajmie|departament psychologii kobiecej.
{110506}{110576}Dla mnie to wygląda,|jakby nie miała zamiaru wracać.
{110577}{110604}To się nazywa|kłopoty rodzinne.
{110605}{110672}Jeżeli nie miała zamiaru wracać,|to czemu on nie powiadomił właściciela domu?
{110673}{110720}Ja ci powiem, czemu nie powiadomił właściciela domu,
{110721}{110812}ponieważ starał się coś ukryć.
{110841}{110888}A czy ty mówisz wszystko|właścicielowi domu?
{110889}{110936}Mówiłem ci Tom, nawet o tym nie myśl.
{110937}{111032}Gdybym nie myślał,|pilotując ten samolot rozpoznawczy
{111033}{111080}nie miałbyś szansy|zrobienia tych zdjęć, które zresztą
{111081}{111204}przyniosły ci medal,|dobra pracę, sławę i pieniądze.
{111225}{111344}Co powiecie, żebyśmy sobie siedli,|i spokojnie napili się drinka,
{111345}{111392}i zapomnieli o tym wszystkim.
{111393}{111512}Możemy poopowiadać kłamstwa jak to kiedyś było,|podczas wojny.
{111513}{111583}Znaczy, że daje Pan sobie spokój z tą sprawą?
{111584}{111655}Tutaj nie ma żadnej sprawy, Panno Fremont.
{111656}{111750}No to jak będzie z tym drinkiem?
{111872}{111943}No cóż, skoro tak.
{111944}{112063}Chyba lepiej będzie jak już pójdę do domu|i trochę się prześpię.
{112064}{112123}Zdrowie.
{112184}{112275}Ja...|TrochÄ™ ze mnie niezdara.
{112376}{112447}Jeff, jeżeli będziesz potrzebował pomocy...
{112448}{112542}To zajrzyj do książki telefonicznej.
{112543}{112614}Uwielbiam dowcipnych facetów...
{112615}{112686}- Do kogo zaadresowana była ta skrzynia?|- Do Pani Anny Thorwald.
{112687}{112782}Więc poczekajmy,|i zobaczmy kto ją odbierze.
{112783}{112830}A, co do tego telefonu,|dałem im twój numer.
{112831}{112902}- Mam nadzieję, że się nie gniewasz.|- To zależy komu.
{112903}{112950}Policji w Merritsville.
{112951}{112998}Podali informację, że skrzynia została odebrana...
{112999}{113070}przez PaniÄ… AnnÄ™ Thorwald.
{113071}{113149}Nie siedź zbyt długo.
{113574}{113648}- Spójrz.|- Gdzie?
{114366}{114446}Jest trochę młody, co?
{115301}{115362}Przestań!
{115972}{116067}Wiesz co, nie uważam,|by Thomas J. Doyle miał rację,
{116068}{116139}ale sądzę, że trafnie stwierdził, mówiąc
{116140}{116245}że tam dzieją się dosyć osobiste sprawy.
{116260}{116331}Zastanawiam się, czy to etyczne,|by podglądać człowieka
{116332}{116427}używając lornetki i teleobiektywu.
{116428}{116475}Myślisz...
{116476}{116557}Myślisz, że to etyczne,
{116571}{116618}nawet jeżeli dowiedziemy, że nie popełnił zbrodni?
{116619}{116666}Nie znam się na etyce okna na podwórze.
{116667}{116714}Oczywiście,|oni mogą zrobić to samo ze mną,
{116715}{116786}oglądać jak robaka pod mikroskopem.|Mogą kiedy zechcą.
{116787}{116906}Jeff, jeżeli ktoś by tu wszedł,|nie uwierzyłby w to co by zobaczył.
{116907}{116954}- Czemu?|- Ty i ja, ze smutnymi minami,
{116955}{117050}pogrążeni w smutku, bo odkryliśmy,|że mąż nie zabił swojej żony.
{117051}{117146}Czasami myślę, że jesteśmy parą|odrażających wampirów.
{117147}{117288}Moglibyśmy się chociaż trochę cieszyć,|że ta biedna kobieta żyje.
{117315}{117448}Ciekawe co stało się ze starą dobrą "przyjaźnią sąsiedzką"?
{117459}{117553}Wiesz co, od jutra zacznę ją odnawiać.
{117554}{117625}A zacznÄ™ od Pani Torso.
{117626}{117759}No, chyba że ja wprowadzę się do mieszkania na przeciwko...
{117770}{117889}i co godzinę będę tańczyć|"Taniec Siedmiu Zasłon".
{117890}{117995}Dzisiejsze przedstawienie się skończyło.
{118082}{118177}Przedsmak nadchodzÄ…cych atrakcji.
{118202}{118297}Czy Pan Doyle myślał,|że ukradłam tą torebkę?
{118298}{118396}Nie, Lisa, nie sądzę by tak myślał.
{118729}{118817}- I co ty na to?|- No cóż...
{118825}{118920}- Inaczej sformułuję pytanie.|- Dziękuję.
{118921}{118989}Podoba ci siÄ™?
{118993}{119084}- Tak, podoba mi się.|- Więc...
{119305}{119372}Co się stało?
{119401}{119448}- Czy komuś coś się stało?|- Pies...
{119449}{119523}Coś się stało psu.
{119592}{119663}Czy ktoś wypadł przez okno?
{119664}{119744}Zdaje mi się, że pies.
{119760}{119871}Nie żyje. Został uduszony.|Ma złamaną szyję.
{119904}{119927}Który z was to zrobił?
{119928}{119999}Który z was zabił mojego psa?
{120000}{120095}Nie znacie znaczenia słowa "sąsiad".
{120096}{120143}SÄ…siedzi lubiÄ… siÄ™, szanujÄ…,
{120144}{120263}rozmawiają ze sobą,|obchodzi ich czy ktoś żyje, czy umarł!
{120264}{120348}Ale was nic nie obchodzi!
{120432}{120479}Nie mogę sobie wyobrazić,|by ktoś z was był tak podły
{120480}{120597}żeby zabić przyjacielskiego,|bezbronnego pieska.
{120599}{120720}Jedyną rzecz w całym sąsiedztwie,|która was lubiła!
{120887}{121021}Czy zabiliście go bo was lubił?|Tylko dlatego, że was lubił?
{121103}{121174}Chodź do środka.
{121223}{121340}- No chodź. Wracajmy do środka.|- To tylko pies.
{121582}{121653}Wiesz, ten cały Tom Doyle,|prawie mnie przekonał,
{121654}{121677}że byłem w błędzie.
{121678}{121725}- Ale nie jesteÅ›?
{121726}{121816}Popatrz.|Na całym dziedzińcu,
{121870}{121974}tylko jedna osoba nie podeszła do okna.
{121990}{122108}Widzisz.|Czemu Thorwald miałby zabić tego pieska?
{122134}{122214}Bo zbyt dużo wiedział?
{122374}{122445}Myślicie, że warto było|na to czekać cały dzień?
{122446}{122469}SprzÄ…ta mieszkanie?
{122470}{122540}Zmywa ściany w łazience.
{122541}{122641}Hm, musiał je czymś nieźle obryzgać.
{122685}{122732}No co?|Przecież wszyscy myślimy o tym samym.
{122733}{122804}Zabił ją tam,|a teraz musi zmyć plamy krwi.
{122805}{122876}Stella, co za dobór słów.
{122877}{123020}Nikt jeszcze nie wymyślił|delikatnych słów do opisania morderstwa.
{123021}{123140}Lisa, tam na półce,|jest małe żółte pudełko, widzisz?
{123141}{123188}- To z góry?|- Tak, to na samej górze,
{123189}{123294}i przynieś mi także|sprzęt do oglądania.
{123309}{123404}Momencik...|Zrobiłem je dwa tygodnie temu.
{123405}{123452}Mam nadzieję, że jest na nich coś,
{123453}{123500}oprócz mojego gipsu.|Które to było...
{123501}{123547}Czego szukasz?
{123548}{123595}Pewnej rzeczy, i jeżeli się nie mylę,
{123596}{123643}chyba rozwiązałem zagadkę morderstwa.
{123644}{123715}- Pani Thorwald?|- Nie.
{123716}{123770}Psa.
{123788}{123914}Myślę, że wiem, czemu|Thorwald zabił tego psa.
{123932}{124003}No, popatrz.|Powiedz co widzisz.
{124004}{124051}Teraz odłóż.
{124052}{124099}Obejrzyj znowu.
{124100}{124170}Odłóż.|Widzisz?
{124172}{124219}To przecież tylko zdjęcie podwórza.
{124220}{124339}Ale jest tu jeden drobny szczegół.|Jeden drobny szczegół.
{124340}{124431}Te kwiaty|w ogródku Thorwalda.
{124460}{124507}Te, wokół których węszył pies?
{124508}{124578}Wokół których kopał.|Przyjrzyj się tym kwiatom.
{124579}{124674}Widzisz, te dwie żółte cynie|na tym końcu,
{124675}{124722}Nie są tak wysokie, jak były.
{124723}{124746}Jakim cudem te kwiaty
{124747}{124794}mogły się skurczyć przez dwa tygodnie?
{124795}{124890}- Coś tam musi być zakopanego.|- Pani Thorwald.
{124891}{124962}Chyba nie spędzałaś ostatnio zbyt wiele czasu na cmentarzach?
{124963}{125058}Pan Thorwald|nie mógłby zakopać zwłok swojej żony
{125059}{125130}na kawałku ziemi|o powierzchni 30cm kwadratowych.
{125131}{125202}Chyba że, oczywiście,|wkopał ją tam w pozycji pionowej,
{125203}{125274}i wtedy nie potrzebowałby noża i piły.
{125275}{125346}Nie, według mnie to ona jest|rozrzucona po całym mieście.
{125347}{125418}- Noga w East River.|- Stella, przestań!
{125419}{125442}Nie, nie.|Tam musi coś być.
{125443}{125514}Te kwiaty zostały wyjęte,|a potem ponownie wkopane w ziemię.
{125515}{125561}- Może tam jest nóż i piła.|- Właśnie
{125562}{125633}- Zadzwońmy po Porucznika Doyla.|- Nie, poczekajmy.
{125634}{125705}Poczekajmy aż się trochę ściemni,|to ja tam pójdę i je stamtąd wykopię.
{125706}{125817}Co? Żeby ktoś ci skręcił kark,|jak temu psu?
{125826}{125873}Nie, nie będziemy...
{125874}{125945}Nie będziemy dzwonić po Doyla dopóki|nie znajdę zwłok Pani Thorwald.
{125946}{126017}Musimy znaleźć sposób,|aby dostać się do tego mieszkania.
{126018}{126065}Pakuje siÄ™.
{126114}{126201}Trzymaj, i podaj mi ołówek.
{126210}{126281}Stella, podaj mi, proszę, jakiś papier.|Powinien gdzieś tu być.
{126282}{126337}Jest.
{126833}{126910}/Co z nią zrobiłeś?
{128152}{128250}Zrobiłeś to, Thorwald. Zrobiłeś to.
{128272}{128343}- Lisa, uważaj! On wychodzi.|- Nie powinieneś jej na to pozwolić.
{128344}{128428}- Gdyby...|- Patrz. Patrz.
{128847}{128942}Bogu dzięki, że już po wszystkim.
{129015}{129116}- Mogę sobie zrobić drinka?|- Pewnie.
{129303}{129350}Nie ma co do tego wątpliwości. Wyjeżdża.
{129351}{129398}Pytanie tylko, kiedy?
{129399}{129494}Nie miałbyś nic przeciwko, gdybym użyła teleobiektywu?
{129495}{129613}Nie, jeżeli powiesz mi na co masz zamiar patrzeć.
{129734}{129805}- Ciekawe...|- Co takiego?
{129806}{129853}Panna Samotneserce|właśnie wyjęła coś, co przypomina
{129854}{129901}tabletki ipronalu.
{129902}{129925}- Widzisz to stÄ…d?
{129926}{129973}Przez moje ręce przeszło ich tyle
{129974}{130021}żeby uśpić wszystkich w Hackensack,|i to na całą zimę.
{130022}{130069}- Czy ma ich wystarczająco dużo,
{130070}{130117}...żeby|- Żeby jej się łatwiej spało...
{130118}{130189}- Ale było blisko!?
{130190}{130285}Jak zareagował gdy przeczytał wiadomość?
{130286}{130333}Z takim wyrazem twarzy
{130334}{130381}raczej by mu|nie przyznano pożyczki w banku.
{130382}{130450}Jeff, torebka!
{131029}{131100}A może obrączka ślubna Pani Thorwald
{131101}{131134}jest wśród biżuterii w tej torebce?
{131135}{131172}Podczas rozmowy telefonicznej
{131173}{131220}Thorwald trzymał w ręku trzy pierścionki:
{131221}{131292}jeden z diamentem,|jeden z jakimś innym, dużym kamieniem,
{131293}{131340}i jedną, zwykłą złotą obrączkę.
{131341}{131460}Ona nigdy by nie zostawiła|swojej obrączki ślubnej.
{131461}{131508}Stella,|czy ty swoją zostawiasz, jak wyjeżdżasz?
{131509}{131648}Gdyby ktoś chciał zdjąć tą obrączkę|musiałaby mi odrąbać palec.
{131676}{131771}Zejdźmy na dół,|i przekonajmy się, co jest zakopane w tym ogródku.
{131772}{131867}Czemu nie?|Zawsze chciałam poznać Panią Thorwald.
{131868}{131915}- O czym wy mówicie?|- Masz łopatę?
{131916}{131939}Oczywiście, że mam łopatę.
{131940}{131963}- Powinna być w piwnicy.
{131964}{132035}- Jeżeli masz skłonności do nudności,|to nie patrz.
{132036}{132083}Ja, skłonności do nudności? Nie.
{132084}{132155}Po prostu nie chcę,|żebyście skończyły, jak ten pies.
{132156}{132179}Panno Fremont,
{132180}{132251}wydaje mi się,|że Jeff może mieć rację.
{132252}{132299}Zaczekajcie chwilę. Masz, weź to.
{132300}{132347}Nie ma po co niepotrzebnie ryzykować.
{132348}{132419}Możesz mi podać książkę telefoniczną?
{132420}{132467}Po co?
{132468}{132515}Może uda mi się wyciągnąć go z mieszkania.
{132516}{132562}Potrzebujemy zaledwie paru minut.
{132563}{132634}Spróbuje załatwić około 15 minut.
{132635}{132706}- Jak?|- Thorwald.
{132707}{132785}Thorwald...|Thorwald.
{132803}{132873}Chelsea 2-7099.
{132899}{132946}2-7099.
{132947}{133018}Raz go wystraszyliśmy,|może znowu nam się uda.
{133019}{133090}Chyba zbyt często używam słowa "my".
{133091}{133162}Przecież to ty najbardziej ryzykujesz.
{133163}{133258}- Udzielamy mu poparcia, Stella?|- Jednogłośnie.
{133259}{133329}2-7099. Uważaj.
{133379}{133438}Chelsea.
{133451}{133510}Chelsea.
{133930}{134001}No, Thorwald, odbierz.
{134002}{134049}No, dalej, nie jesteÅ› ciekawy?
{134050}{134073}Zastanawiasz siÄ™,
{134074}{134121}czy to dzwoni twoja dziewczyna,|ta dla której zabiłeś.
{134122}{134200}No, odbierz wreszcie.
{134266}{134296}- /Hallo?
{134297}{134367}- Dostałeś moją wiadomość?
{134434}{134481}No więc, dostałeś ją Thorwald, czy nie?
{134482}{134505}/Z kim rozmawiam?
{134506}{134552}Dam ci szansę, żebyś się dowiedział.
{134553}{134624}Spotkajmy siÄ™ w barze,|w Hotelu Albert.
{134625}{134672}Teraz.
{134673}{134794}/- Po co?
{134695}{134744}- Małe spotkanie w interesach...
{134745}{134840}By uregulować kwestie majątkowe,|twojej zmarłej żony.
{134841}{134912}/Ja...|Nie wiem o co ci chodzi.
{134913}{134984}Przestań kombinować Thorwald,
{134985}{135032}bo odłożę telefon, i zadzwonię na policję.
{135033}{135080}/- Mam tylko 100$.
{135081}{135150}- Jak na poczÄ…tek wystarczy.
{135153}{135266}Jestem teraz w hotelu.|Będę na ciebie czekał.
{135704}{135727}Chodź, Stella, idziemy.
{135728}{135775}Niech jedno z was,|obserwuje moje okno.
{135776}{135899}Jeżeli zobaczę, że on wraca,|dam wam sygnał latarką.
{138126}{138173}/Rezydencja Państwa Doyle.
{138174}{138221}Hallo, L. B. Jefferies przy telefonie.
{138222}{138269}Jestem przyjacielem Pana Doyle.
{138270}{138297}- Z kim mam przyjemność?
{138297}{138317}/- Jestem opiekunkÄ… dziecka.
{138318}{138389}Kiedy mają wrócić do domu?
{138390}{138437}/Państwo poszli na kolację,
{138438}{138532}/i potem mogą wstąpić do klubu nocnego.
{138533}{138556}Rozumiem, hm.
{138557}{138580}Jeżeli Pan Doyle zadzwoni,
{138581}{138652}proszę mu przekazać, żeby się skontaktował|z Panem L. B. Jefferies.
{138653}{138700}Mam dla niego sporÄ… niespodziankÄ™.
{138701}{138772}/Dobrze. Czy mamy Pana numer,|Panie Jefferies?
{138773}{138833}- Tak. Dobranoc.
{138734}{138864}/- Dobranoc.
{139253}{139371}Ah, Stella pomyliła się|co do Panny Samotneserce.
{140116}{140210}Lisa, co ty robisz...|Nie rób...
{140308}{140365}Nie...
{140547}{140638}Lisa, co ty robisz?|Nie idź...
{141003}{141058}Li...
{141459}{141559}Szybciej, szybciej!|Uciekaj stamtÄ…d!
{141650}{141745}Powiedziała, żebyśmy zadzwonili|do Thorwalda, jak zobaczymy, że wraca.
{141746}{141862}No to na co czekamy?|Poczekajmy jeszcze minutÄ™.
{141914}{141961}No dobra, panowie,|zacznijmy jeszcze raz, od poczÄ…tku.
{141962}{142033}Panna Samotneserce.
{142034}{142118}O Boże, dzwoń na policję!
{142130}{142141}/- Centrala.
{142142}{142201}- Proszę mnie połączyć z szóstym posterunkiem Policji.
{142202}{142267}/Już łączę.
{142514}{142618}Panie Jefferis, muzyka ją powstrzymała.
{142777}{142904}Lisa!
{143185}{143232}/Szósty posterunek, sierżant Allgood.
{143233}{143328}Hallo. Mężczyzna napastuje kobietę.|Adres - 125 West Ninth Street,
{143329}{143400}drugie piętro, od podwórza.
{143401}{143448}Tylko szybko!
{143449}{143476}/- Pańskie imię i nazwisko?
{143477}{143496}- L. B. Jefferies.
{143497}{143532}/- Numer telefonu?
{143533}{143567}- Chelsea 2-5598
{143568}{143653}/Będziemy za dwie minuty.
{144072}{144147}Drzwi były otwarte.
{144623}{144714}- Już ci mówiłam...|- Och, nie!
{144719}{144766}Puszczaj mnie! Jeff!
{144767}{144838}- Och, nie!|- Jeff! Jeff!
{144839}{144894}Jeff!
{144935}{144982}Lisa!
{144983}{145054}Stella, co robić?
{145055}{145143}- Jeff! Jeff!|- Przyjechali.
{146350}{146397}Co ona kombinuje?|Czemu go nie wyda?
{146398}{146469}- To cwana dziewczyna.|- "Cwana dziewczyna?" AresztujÄ… nas przez niÄ….
{146470}{146567}Spokojnie, wydostanie siÄ™ stamtÄ…d.
{146589}{146670}Patrz, obrączka ślubna!
{146781}{146869}Wyłącz światło! Widział nas!
{147069}{147116}Jak myślisz - długo on tam jeszcze zostanie?
{147117}{147212}Jeśli nie jest głupszy niż myślę,|poczeka aż mu wygaśnie umowa o wynajem.
{147213}{147284}Podaj mi portfel.|Jest w szufladzie stołowej.
{147285}{147356}- Po co ci pieniądze?|- Wpłacę kaucję za Lisę.
{147357}{147404}Mógłbyś ją tam zostawić|do przyszłego wtorku.
{147405}{147476}Wtedy mógłbyś się spokojnie wymknąć,|jak planowałeś.
{147477}{147571}- Taak, policzmy... 127$.|- Ile potrzebujesz?
{147572}{147667}To jest włamanie,|myślę, że około 250$.
{147668}{147739}- Torebka Lisy.|- Racja.
{147740}{147787}- Ile ma?|- Pięćdziesiąt centów.
{147788}{147907}- Masz, weź to.|- Mam 20 albo 30 dolarów w torebce.
{147908}{147931}A co z resztÄ…?
{147932}{148045}Jak gliniarze zobaczÄ… LisÄ™,|sami siÄ™ dorzucÄ….
{148124}{148191}Pospiesz siÄ™!
{148196}{148227}- Jefferies.
{148228}{148267}/- Co znowu?
{148268}{148339}Doyle, stało się coś naprawdę ważnego.
{148340}{148387}/... i po co ja do ciebie dzwoniłem?
{148388}{148435}/Słuchaj Jeff, nie schrzań mi wieczoru
{148436}{148483}/jakimiÅ› bredniami o szalonym mordercy...
{148484}{148530}Posłuchaj mnie!|Posłuchaj mnie.
{148531}{148578}Lisa jest w więzieniu.|Aresztowali ją.
{148579}{148598}/- TwojÄ… LisÄ™?
{148599}{148626} - MojÄ… LisÄ™.
{148627}{148698}Kurczę, szkoda, że jej nie widziałeś.|Dostała się do mieszkania Thorwalda,
{148699}{148770}ale potem on niespodziewanie wrócił|i jedynym sposobem uratowania jej,
{148771}{148804}było zadzwonienie na Policję.
{148805}{148836}/- Przecież cię ostrzegałem.
{148837}{148866}- Wiem, że mnie ostrzegałeś.
{148867}{148914}Poszła tam po dowody,|i je znalazła i przyniosła.
{148915}{148974}/- Na przykład jakie?
{148975}{149034} Na przykład obrączkę ślubną Pani Thorwald.
{149035}{149130}Jeżeli ta kobieta by żyła,|miałaby na sobie tą obrączkę, prawda?
{149131}{149166}/- To całkiem możliwe.
{149167}{149202}- "Możliwe?" To jest fakt.
{149203}{149250}Wczorajszej nocy on zabił psa.
{149251}{149322}Tylko dlatego, że ten pies|grzebał w ogródku. Wiesz dlaczego?
{149323}{149394}Bo w tym ogródku było coś zakopane,|i pies to wywęszył.
{149395}{149418}/Co - "starą kość"?
{149419}{149490}Nie wiem jak Thorwald|mówił pieszczotliwie do swojej żony,
{149491}{149514}ale jednego jestem pewien:
{149515}{149609}Podczas tych wszystkich|nocnych wycieczek z metalowÄ… walizkÄ…,
{149610}{149657}Thorwald nie wynosił swoich rzeczy,
{149658}{149729}bo one ciÄ…gle|znajdujÄ… siÄ™ w jego mieszkaniu.
{149730}{149801}/Może to była tylko "kość"?
{149802}{149873}I powiem ci coÅ› jeszcze.
{149874}{149945}Pamiętasz te wszystkie|rozmowy międzymiastowe, które wykonał?
{149946}{150017}Jeżeli on dzwonił do swojej żony|w dniu, w którym wyjechała,
{150018}{150065}po tym jak przyjechała do Merritsville,
{150066}{150185}to po co ona wysłała do niego kartkę,|mówiąc, że dojechała do Merritsville?
{150186}{150233}Po co to zrobiła?
{150234}{150257}/- DokÄ…d zabrali LisÄ™?
{150258}{150281}- Na szósty posterunek.
{150282}{150329}Wysłałem już tam kogoś z kaucją.
{150330}{150377}/Może to nie będzie potrzebne.|Zajmę się tym, Jeff.
{150378}{150473}Dobrze. Tylko pośpiesz się, proszę.|Ten facet wie, że jest obserwowany.
{150474}{150521}Nie będzie siedział bezczynnie cały czas.|Pośpiesz się.
{150522}{150592}/Jeżeli ta teoria z obrączką się potwierdzi,|zgarniemy go. Na razie, Jeff.
{150593}{150660}- Na razie.
{150833}{150856}Hallo, Tom.
{150857}{150973}Zdaje mi się, że Thorwald wyszedł.|Nie widzę...
{150977}{151034}Hallo?
{154621}{154701}Czego ode mnie chcesz?
{154765}{154899}Twoja przyjaciółka mogła mnie wydać.|Czemu tego nie zrobiła?
{154909}{155020}Czego chcesz - pieniędzy?|Nie mam pieniędzy.
{155101}{155166}Powiedz coÅ›.
{155173}{155283}Powiedz coÅ›!|Powiedz czego ode mnie chcesz!
{155293}{155381}Możesz mi oddać tą obrączkę?
{155389}{155484}- Nie.|- Powiedz jej, żeby mi oddała obrączkę.
{155485}{155573}Za późno. Policja już ją ma.
{156396}{156461}Lisa! Doyle!
{156659}{156727}Co siÄ™ dzieje?
{156851}{156959}Patrzcie! W tamtym mieszkaniu!|Oni walczÄ…!
{157091}{157198}Patrzcie, on chce go wyrzucić przez okno!
{157355}{157412}Doyle!
{157475}{157562}Creele, daj mi swojÄ… 38-kÄ™!
{157762}{157833}Przepraszam, Jeff.|Przyjechałem najszybciej jak mogłem.
{157834}{157905}Niech nikt go nie rusza.|Przyniosę swoją torbę lekarską z góry.
{157906}{157977}Lisa, kochanie,|gdyby coś ci się stało...
{157978}{158073}- Nic mi nie jest.|- Jestem z ciebie dumny.
{158074}{158121}To starczy na otrzymanie nakazu rewizji?
{158122}{158169}Tak, pewnie.
{158170}{158217}- Porucznik Doyle.|- SÅ‚ucham.
{158218}{158265}- Co z nim?|- Żyje.
{158266}{158389}Thorwald jest gotów oprowadzić nas wokół East River.
{158482}{158528}Powiedział, co było zakopane w ogródku?
{158529}{158648}Tak. Powiedział, że pies zaczął węszyć,|więc to wykopał.
{158649}{158696}Jest w jego mieszkaniu,|w pudle na kapelusze.
{158697}{158744}- Chcesz zobaczyć?|- Nie, dzięki.
{158745}{158852}Nie chce mieć już z tym nic do czynienia.
{158872}{158990}{C:$00FF00} 72°F = 22,2°C
{159000}{159032}Mam nadzieję, że to będzie przebój.|To pierwsze wydanie.
{159033}{159080}Z przyjemnością posłucham.
{159081}{159198}Nawet nie wiesz,|co ta muzyka dla mnie znaczyła.
{159417}{159488}Kochany szczeniaczek.
{159489}{159583}Tylko nie skacz. Spróbujmy jeszcze raz.
{159584}{159671}Siedź spokojnie. Spokojnie.
{159824}{159912}- Stanley!|- Cześć kochanie.
{159920}{160030}Tylko spójrz co armia z ciebie zrobiła!
{160040}{160087}Armia sprawiła, że jestem strasznie głodny.
{160088}{160159}Co masz dobrego w lodówce?
{160160}{160260}Kurcze, dobrze jest być znów w domu.
{160304}{160351}Gdybyś mi powiedział, że rzuciłeś pracę,
{160352}{160399}nie pobralibyśmy się.
{160400}{160481}Och, przestań, kochanie.


Wyszukiwarka