Bol. Natalii Meledyn Str.-15
W dniu Imienin najserdeczniejsze życzenia składa:
Wy nie znacie naszą Nacie.
Patrzcie  jaka odświeżona.
Patrzcie  jaka odmłodzona.
W jakiej modnej, cudnej szacie.
Czyście znali taką Nacie
Pamiętacie o niej wtedy.
Pamiętacie wówczas, kiedy.
Brak kluczyka.
Brak ręcznika.
Gdy złamane krzesło, fotel.
Gdy potrzebny wam jest hotel.
Gdy się pismo zawieruszy.
Gdy ktoś szklanek sześć rozkruszy.
Nacia kupi, Nacia zrobi.
Bo robota  Naci  hobby .
A więc  dalej, niech haruje.
Humor ma, dobrze się czuje.
Przy tym szczerą ma intencję.
Wpisać z dnia korespondencję.
Po tym jeszcze wysłać gońca.
I tak w kółko, tak bez końca.
Zrób to jeszcze, jeszcze tamto
Nie potrafi zrobić sam to?
I tak Nacię deklinują.
Boją wszyscy potrzebują.
Hurmem krzyczą, drą się, wrzeszczą.
Już w pokoju się nie mieszczą.
Nacia, Nacię, Nacią, Naci.
Nacia wszystko przecież da ci.
Jaki obraz to uroczy, Nacia skromnie spuszcza oczy.
Warszawa dnia 27 lipca 1969r.