B/124: L.Royal & K.Priest - Przygotowani na Kontakt
Wstecz / Spis treści / Dalej
ROZDZIAŁ 12: PROJEKTOWANIE KONTAKTU
...z wyobraźnią i uporem możemy stworzyć nową rzeczywistość,
rzeczywistość, na którą składa się zdolność ludzi do wejścia w
stały związek z innymi planetarnymi formami inteligentnego życia.
Steven M. Greer, doktor nauk medycznych
Intemational Director of CSETI
Close Encounters of the 5th Kind:
Contact in Soilthem England
Sasha powtarza ciągle na nowo, że nie istnieje żaden magiczny guzik, który po naciśnięciu zapoczątkuje kontakt. Jednakże są sposoby, które mogą nas zmienić tak, by przyspieszyć naszą gotowość na kontakt. Wiele z tych propozycji zostało zgłębionych w poprzednich rozdziałach.
Przygotowanie na kontakt jest tematem nigdy nie badanym przez nas, jako rozumny gatunek na Ziemi. Nie posiadamy żadnych modeli ról, które mogłyby nam wskazać drogę. W którymś momencie nadejdzie pora, by przestać teoretyzować i podjąć działania, by wyjść na pole" i zastosować to, czego się nauczyliśmy.
Planetarny gatunek, który czuje się bezsilną ofiarą, może czekać na narzucony mu siłą kontakt i nigdy nie podejmować działań. Jednak jaka cywilizacja pozaziemska chciałaby nawiązać kontakt z bezsilnym i przestraszonym gatunkiem? Jedynymi ET, które chciałyby skontaktować się z planetą pełną przerażonych dusz, byliby ci, którzy chcą nad nimi zapanować. Jeżeli nie chcemy stworzyć takiego scenariusza, to już czas zacząć, podejmując działania nie ze strachu, ale z czystej ciekawości i podniecenia. ET zrobili już pierwszy krok. A my?
Niektórzy powiedzą, że takie plany jak SETI i Voyager to nasze próby nawiązania kontaktu. Jednakże w tych projektach ludzkość nie uczestniczyła radośnie; to rządy i prywatne organizacje, które mogą, lub nie, przemawiać w imieniu ludu, łożyły na nie i kierowały nimi. Ani pojedyncze osoby, ani małe grupy (reprezentujące lud) nigdy nie uczestniczyły w programach kontaktu. Te projekty, w pewnym sensie, wyrażają linię partyjnej polityki zakładając, że ET będą cenić naukę i technikę (fale radiowe i sondy kosmiczne) bardziej niż ludzką świadomość. Czy te programy kontaktu mówią w twoim imieniu?
Może już nadszedł czas, by zaprojektować własny program oparty na naszym rozumieniu ET, ich rzeczywistości i ludzkiej świadomości. Myśląc o tym, pewien bardzo wścibski jegomość rozmawiał z Sashą o stworzeniu nowego programu kontaktu. Fragmenty rozmowy zamieszczamy poniżej.
* * *
#Gdzie najchętniej wyznaczylibyście miejsce kontaktu w USA i o jakiej porze?#
Jako że jeszcze nie uczestniczyłam w kontakcie, mogę jedynie przedstawić wam moje ideały. Wpierw wybrałabym Devil's Tower (Diabelską Wieżę), która oczywiście pojawia się w waszym filmie Bliskie spotkania trzeciego stopnia. Na okno czasowe wybrałabym zachód słońca albo 3:15 rano. Zobaczycie, że ta pora jest wspólnym czasem kontaktu, ponieważ jest to zazwyczaj okres, kiedy zbiorowa świadomość jest najspokojniejsza. To często otwiera okna na kontakt. Są także inne obszary. Osobiście chciałabym nawiązać kontakt na obszarze Wielkiego Kanionu lub w jakimś rezerwacie Indian po prostu dlatego, że obecność starszych w indiańskich rezerwatach pomaga nam w łatwiejszym wejściu w waszą rzeczywistość. Starsi pojmują wielowymiarowe, bardziej niż większość ludzi, więc byłoby to odpowiednie miejsce na kontakt. To byłyby moje dwa preferowane miejsca, gdybym miała wybierać.
#Wspomniałaś, ze ET zadziałają, gdy ludzka świadomość osiągnie spontaniczną gotowość na kontakt, a to stanie się w momencie gdy nasze świadome, podświadome i nieświadome umysły na moment potoczą się we wspólnej wibracji. Wspomniałaś także wagę stworzenia ekscytującej, ekspansywnej atmosfery towarzyszącej doświadczeniu kontaktu. Czy mogłabyś zaproponować jakąś czynność dla grupy na miejscu kontaktu, by doprowadzić do tego zespolenia?#
Ciekawe pytanie. Możemy wam coś zaproponować, chociaż proszę, pamiętajcie, że jest to jedynie przykład. Jedynie przykład połączonego działania byłby sztuką, jak spontaniczne stworzenie żywego fresku lub rzeźby w danej chwili. Przypominałoby to sytuację, kiedy otrzymujecie wielką przestrzeń na ścianie i kilka pędzli, bez jakiegokolwiek planu. Po prostu zacznijcie tworzyć malowidło i bawcie się dobrze. Jest to przykład poddania się chwili, jej podnieceniu i zabawie. To skupia waszą energię na czymś odmiennym od kontaktu. Często, kiedy skupiacie się na kontakcie, nie może dojść do niego lub nie może dojść do niego w takiej formie, jakiej się spodziewacie.
Jeżeli, hipotetycznie, te kryteria zostaną spełnione i ET znajdowaliby się w pobliżu, przyłączylibyśmy się do waszego podniecenia i radosnej energii. Gdyby zbiegało się to z naszą drogą współdziałania z waszą radosną energią, po prostu skłoniłoby nas to, by znaleźć się tam z wami i cieszyć się tą energią. Przestrzegamy was tutaj, że w waszym obecnym świecie może być niezwykle trudno zebrać grupę ludzi, którzy nie mają cichych oczekiwań, nadziei lub motywacji tylko po to, by nawiązać kontakt. Na przykład, muszą malować ten fresk, ponieważ to właśnie chcą robić
niekoniecznie po to, by wywołać kontakt. Kontakt może zostać wywołany, kiedy ci ludzie nie wiedzą, dlaczego znaleźli się na pustyni. Mogą być tam, aby się bawić, malować w swym podnieceniu. To byłby pierwszy warunek kontaktu.
#Jest to jakby biedne koło. Ludzie będą się zbierać ze względu na możliwość kontaktu. Nie chodzimy na pustynię, aby malować freski!#
Tak, to wygląda na błędne koło. Powód dla tego jest taki, że wasza rzeczywistość różni się tak bardzo od naszej. W naszej rzeczywistości scenariusz, który właśnie opisaliśmy, jest normalny, wcale nie błędny. W waszej rzeczywistości taki scenariusz nie jest normalny, ponieważ takie zachowanie nie jest normalne
wychodzić na pustynię, aby malować fresk. Jednak dla nas, skoro żyjemy tylko chwilą obecną i kierujemy się podnieceniem, jest to normalne zachowanie. Błędne koło ma zastosowanie jedynie na Ziemi. Twierdzimy po prostu, że prawdopodobieństwo jest większe, gdy ludzie koncentrują się bardziej na swym podnieceniu (malowanie i twórcze zajęcia) niż na pragnieniu kontaktu czy nadziei na kontakt.
Podświadome pragnienie kontaktu wśród ludzi zawsze będzie występować i właśnie to wszędzie słyszymy. Jednak przekonanie, że musicie siedzieć i skupiać się na nas, by nas odnaleźć, nie jest słuszne. Bowiem my wiemy, gdzie są ci, z którymi chcemy się skontaktować. Niepotrzebne jest nam skupianie waszych myśli. Lecz często (tak jak w pracy niektórych naukowych grup prowadzących programy kontaktu na Ziemi) ten typ skupienia wywołuje reakcję. Dlaczego? Zauważcie, że ET nie reagują na skupione myśli takiej grupy badawczej. Są częścią większego procesu poznawczego dla grupy badawczej. ET nie byli zawezwani przez działania grupy, ale są częścią trwającego programu nauczania, który w dużym stopniu przekracza świadomość grup badawczych. Naukowcy mogą wierzyć, że wolą grupy jest nawoływanie UFO. Nie! W pewnym sensie, moglibyście powiedzieć, że to ET, z którymi pracują badacze, przywołują ich, a ta grupa po prostu podąża za podświadomymi sugestiami ET. Grupa badawcza nie jest inicjatorem kontaktu, chociaż według ludzkich percepcji może tak wyglądać.
#Jaki byłby idealny rozmiar wstępnej grupy kontaktowej?#
To zależy od tego, jak sobie wyobrażacie kontakt. Jeżeli mówicie o kontakcie twarzą w twarz, wówczas mniejsza grupa byłaby lepsza. Jeżeli mówicie o rewii świateł", wówczas większa grupa byłaby lepsza, ponieważ my często przyciągamy waszą energię, by zamanifestować się w waszej rzeczywistości. Nie są to jednak sztywne postanowienia. Zależy to od indywidualnych uwarunkowań.
#Zatem jaka liczba byłaby idealna dla bardziej osobistego kontaktu?#
Cóż, zawsze lubimy liczbę siedem. Najlepiej, aby nie przekraczała siódemki. Pierwszą silną liczbą byłaby trójka, potem piątka, potem siódemka.
I znowu może to przypominać błędne koło. Im więcej ludzi jest tam obecnych w roli świadków i ze względów czysto organizacyjnych, tym szansa naszego przybycia jest mniejsza. Im więcej jest tam osób dla samego doświadczenia i emocji, tym łatwiej dojdzie do kontaktu. My właściwie nie interesujemy się udowodnieniem naszego istnienia tym, którzy nie wierzą. Ze względu na figle, jakie płata umysł i ego, jest to jeden nigdy nie kończący się cykl kłopotów. Niektórzy z tych osobników nigdy
nie uwierzą, nawet jeżeli statek wyląduje wprost przed nimi. Ich świadomość podzieli się i nie dopuści do poznania tego doświadczenia. Wolimy zatem skupiać uwagę na ludziach, którzy nie są tu dla zdobycia dowodów. Możecie zaprosić fizyka lub fotografa, jeżeli chcą być dla czystej zabawy, a nie dla pieniędzy, jakie dostaną za zdjęcia.
#Mówiłaś przedtem, ze chciałabyś, aby byt przy kontakcie obecny fizyk, językoznawca i antropolog. Jaką rolę mieliby spełniać?#
Ich zadanie ogranicza się głównie do samego momentu kontaktu. Obecnie nie ma nikogo na Ziemi, kto mógłby prawdziwie posłużyć jako dyplomata między ludźmi a ET. Potrzebny byłby wam ktoś, kto ma dużo wyspecjalizowanych cech. Potrzebujecie kogoś, kto jest fizycznie otwarty lub posiada zdolności do channelingu, potrzebujecie także kogoś rozumiejącego budowę języka
nie dlatego, że może zaistnieć bariera językowa, ale dlatego, ze kiedy rozumie się strukturę języka, można wówczas przetłumaczyć strukturę myśli. Dlatego człowiek może nauczyć się dużo od ET poprzez postrzeganie ich struktury myślowej. Porozumienie będzie wówczas o wiele łatwiejsze.
Fizycy posiadają wiedzę o nie widzianych światach i mogą posłużyć jako element łączący grupę, by grupa wiedziała, że to, co widzi, nie jest iluzją. Obecność antropologa stawiałaby w energetycznej perspektywie ideę, że jeśli kontakt z ET zachodzi teraz, to prawdopodobnie zdarzył się także w przeszłości. To otworzy drzwi do historii waszej cywilizacji z istotami pozaziemskimi, tak że można zająć się rozumieniem przeszłości Ziemi. Najlepiej, gdybyście na Ziemi mieli osobę, która jest parapsychologiem, językoznawcą, antropologiem i ma zdolności do channelingu
ona byłaby idealnym łączem. Ponieważ nie macie jednej, konkretnej osoby, która temu by sprostała, możecie podzielić te zdolności na różne specjalności i wybrać jedną osobę z każdej dziedziny.
#Czy wolelibyście na początek matą grupę, zanim skontaktujecie się z większą,? Sformowanie idealnej grupy na początku byłoby raczej trudne.#
Wolelibyśmy siódemkę. Leczliczba ludzkości wynosi pięć. Gdybyście mieli pięć osób, byłoby to wspaniałe potwierdzenie waszego człowieczeństwa. Miłe.
#Czy chcielibyście znaleźć się na miejscu kontaktu za pomocą channelingu? Co o tym sądzicie?#
Ludzie pytali nas o to w przeszłości. Mogę na to odpowiedzieć jedynie w ten sposób: Jeżeli przyszedł czas na kontakt, to dojdzie do niego automatycznie, tak samo zjawi się tam osoba channelująca. Jednak nie do mnie należy obiecywanie wam czegoś, kiedy nie mamy zamiaru pojawiać się. Rozumiecie? Nie byłaby to przysługa.
#To znaczy, ze przeszkodziłoby to w kontakcie?#
Tak. Gdybym nie wiedziała, że pora jest odpowiednia i miała zamiar pojawić się, nie chciałabym korzystać z obecności osoby channelującej.
#Jak widzicie pierwszy krok dla nawiązania kontaktu?#
Przede wszystkim, według mnie, zanim dojdzie do jakiegokolwiek dużego kontaktu, zbiorowa świadomość na waszej planecie musi ulec przemianie. Bardzo trudno jest opisać, co ta przemiana powoduje. Mówiliśmy o podziale świadomości. W zbiorowej świadomości dojdzie do takiej zmiany, że bariery między poziomami świadomości osłabną. Wtedy nastąpi wymiana informacji między świadomością a podświadomością. Gdyby miało do nich dojść teraz, wielu ludzi na waszej planecie wpadłoby w panikę. Nie sądzimy, aby mogło to zdarzyć się teraz.
Kiedy dojdzie do zmiany w zbiorowej świadomości, nie przybędziemy z fanfarami, by przeprowadzić to wydarzenie. Zamiast tego będziecie zauważać coraz więcej kontaktów z małymi grupami (od jednej do siedmiu lub więcej). Ludzie będą o tym mówić częściej. Łatwiej będą też zapamiętywać swoje kontakty. Kiedy to już zacznie się dziać, będzie to znak, że bariery w waszej świadomości zaczęły zanikać. Gdy tych wydarzeń zacznie przybywać, będziecie stopniowo oswajać się z ideą naszej obecności, do momentu, aż nie będzie to już żadnym wielkim wydarzeniem. Małe zdarzenia będą przytrafiać się z większą częstotliwością, tak więc większość was zacznie doznawać kontaktów i stanie się to normalne.
Wasza zbiorowa świadomość jest bardzo delikatna. Gdybyśmy wylądowali z wielkim szumem pośrodku Dodger Stadium, wasza krucha świadomość mogłaby się rozpaść. Oznaczałoby to masowy chaos na wewnętrznym poziomie, masową panikę. Wiele dzikiej, emocjonalnej energii uwolniłoby się bez kontroli. Widzieliśmy już to na innych planetach i nie chcielibyśmy, aby przytrafiło się waszym ludziom. Dlatego też wolelibyśmy raczej poczekać na przypływ naturalnych emocji, które zabiorą was tam, gdzie zaczniecie się budzić i przyzwyczajać do naszej obecności, poznając, że byliśmy tu przez cały czas, zamiast wyrywać was ze snu masowym lądowaniem.
#Czy mogłabyś zaproponować skoordynowany wysiłek prowadzący do kontaktu w oparciu o liczbę piąć?#
Gdyby ktoś podjął się zorganizowania na całej waszej planecie siatki grup pięcioosobowych
w świętych miejscach lub innych
w celu wysłania nam konkretnej wibracji, moglibyście zobaczyć coś interesującego. Ważne, abyście wiedzieli, że nie zareagujemy wyłącznie ze względu na wysiłek, jaki w to włożyliście. Jednak gdyby ktoś zorganizował takie grupy transmitujące jednocześnie, ta ludzka siatka wywołałaby zmianę częstotliwości na waszej planecie, zmieniając energię waszej zbiorowej świadomości. W następstwie wasze indywidualne energie mogłyby ściągnąć nas. Ten ciekawy projekt mógłby być bardzo spontanicznym lub skoordynowanym wysiłkiem. Eksperyment mógłby dostarczyć wiele przyjemności. Ludzkości przyniósłby tylko korzyści.
#Czy mogłobyś na zakończenie podać przesłanie do tych, którzy chcieliby należeć do tych grup piątek?#
Jeżeli decydujecie się na przynależność do grupy pięciu, bądźcie ostrożni co do energii, jaką wysyłacie. Przewidywania co powinno się zdarzyć w tych wesołych eksperymentach aby odnieść sukces" byłyby jedynie czynnikiem hamującym. Róbcie, co możecie, by zostać w tym momencie, by generować ekscytację, śmiech i otwierajcie się nie tylko na niebo, lecz także na Ziemię.
Na przykład, zanim rozpoczniecie swoje artystyczne przedsięwzięcie w grupach pięciu, medytujcie. Medytacja powinna równać się waszym czakrom w kolorach. Zacznijcie od podstawy kręgosłupa, która jest czerwona. Potem skupcie się na punkcie trzy cale poniżej pępka w kolorze pomarańczowym. Następnie skupcie się na splocie słonecznym o kolorze żółtym. Przejdźcie do serca i skupcie się na kolorze zielonym. Następnie przesuńcie się do gardła i skupcie się na kolorze niebieskim. Potem przejdźcie do trzeciego oka, wyobrażając sobie kolor indy go. Potem skupcie się na czubku głowy o kolorze fioletu. Potem wyobraźcie sobie, że wasza głowa otwiera się i energia z niebios wchodzi wam do głowy, wypełniając całe ciało. Ostatecznie, wyobraźcie sobie, że wasza czakra korzenia u podstawy kręgosłupa otwiera się i przez tę czakrę wchodzi energia ziemi i wypełnia całe ciało. Te dwie energie
ziemia i niebo
spotykają się i splatają w waszym sercu. Z tej energii serca (która jest połączeniem nieba i ziemi) wyrażacie waszą ekscytację w grupie pięciu, w jakiekolwiek czynności jesteście zaangażowani.
Gdy uczestniczycie w twórczej energii, pozwólcie sobie na zatrzymanie wspomnienia bycia częścią większej rodziny
galaktycznej. Niech ta wiedza da wam poczucie bezpieczeństwa i radości. W tej radości kontynuujcie wasze działania bez oczekiwań. Nawet jeśli żaden ET nie nawiąże kontaktu, wy wyrazicie wasze dążenie do kontaktu z galaktyczną rodziną w radości, skoncentrowaniu i podnieceniu. To może was tylko wynieść. Kiedy ciągle wznosicie się poprzez to ćwiczenie, pomagacie całej planecie w zmianie koncentracji i energii. To ostatecznie pomoże zmienić wasze percepcje. To zmiana w zbiorowej świadomości, o której mówiliśmy, gdy scenariusz kontaktu zacznie się zmieniać. Wówczas, raz i na zawsze, uświadomicie sobie to, co było tu przez cały czas.
* * *
Kiedy ktoś podejmuje działanie, jego działanie często jest ważniejsze niż wyniki. Pamiętając o tym, postanowiliśmy to wypróbować, projektując nasz własny program kontaktu z wykorzystaniem sugestii Sashy. Głównym celem następującego eksperymentu nie jest zapoczątkowanie kontaktu. Cele opisane są w następujących punktach:
1. Dosięgnąć istot pozaziemskich jako symboliczny gest pragnienia i gotowości.
2. Pomóc zburzyć granice między poziomami świadomości przez stawianie wyzwania samym granicom.
3. Pomóc rozszerzyć zbiorową świadomość, aby jak z tubylcami Magellana, doprowadziło to ostatecznie do postrzeżenia tego, co było tu przez cały czas.
4. Doprowadzić do metamorfozy ludzkiej świadomości przez wzięcie odpowiedzialności za jeden z następnych kroków w ludzkiej ewolucji.
Ten eksperyment naukowy zostanie opisany w pozostałych rozdziałach niniejszej pracy. Jako że było to napisane przed samym eksperymentem, czekamy na to, co przed nami!
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
124 13 (2)UAS 13 zaoer4p2 5 13Budownictwo Ogolne II zaoczne wyklad 13 ppozch04 (13)model ekonometryczny zatrudnienie (13 stron)więcej podobnych podstron