STANOWISKO NR 1 W SPRAWIE SYTUACJI W POLSKIM ROLNICTWIE I SKUTKI EWENTUALNEGO WSTĄPIENIA DO UNII EUROPEJSKIEJ NA WYNEGOCJOWANYCH WARUNKACH
24.05.2003
Zmiana systemu gospodarczego w Polsce na początku lat 90 spowodowała niespotykane nigdzie na świecie obniżenie produkcji rolnej. Głównie z tego powodu dochody rolników w ciągu ostatnich 10 lat zmniejszyły się o ponad połowę. Drugą przyczyną katastrofalnego obniżenia dochodów rolników jest zdecydowanie niewystarczające wsparcie finansowe wsi i rolnictwa. Wynika ono nie tylko z ograniczonych możliwości budżetowych państwa polskiego, ale z liberalnego nastawienia dużej części polityków wierzących wyłącznie w cudowną moc niekontrolowanego wolnego rynku.
Sytuacja rolnictwa i rolników w Polsce jest skomplikowana. Polska posiada około 18.5 miliona hektarów użytków rolnych, co przy ludności 38,7 miliona osób daje około 0.5 hektara na jedną osobę. Sytuuje to nasz kraj na jednym z czołowych miejsc w Europie pod względem ilości ziemi uprawnej na 1 mieszkańca. Gleby choć słabe, w zdecydowanej większości nie są przyrodniczo zniszczone. Trzykrotnie mniejsze zużycie nawozów sztucznych i 10-krotnie mniejsze zużycie pestycydów niż w Unii Europejskiej sprawia, że w Polsce występuje szereg gatunków zwierząt i roślin, których nie ma już w krajach UE. Na skutek nieopłacalności produkcji rolnej obecnie w Polsce mamy około 2.5 miliona hektarów odłogów. Zdecydowana większość gospodarstw prowadzonych jest w sposób tradycyjny. Polska jest największym w Europie producentem ziemniaków i żyta, drugim w kolejności producentem wieprzowiny oraz cebuli i czarnych porzeczek. Jesteśmy w czołówce producentów rzepaku i buraków cukrowych. Byliśmy czołowym producentem wołowiny, drobiu i mleka. W ciągu ostatnich 11 - tu lat produkcja rolna znacznie się obniżyła - o ok. 35 %. To wina złej polityki rolnej.
Istotnym problemem jest bardzo rozdrobniona struktura agrarna. Średnia powierzchnia gospodarstwa w Polsce wynosi niewiele pond 7 ha. Sytuacja ekonomiczna większości rodzin i gospodarstw rolniczych jest bardzo trudna. Głównie charakteryzuje ją spadek opłacalności produkcji rolnej, zmniejszenie dochodów rodzin rolniczych, trudności ze sprzedażą produktów rolniczych, brak pracy poza rolnictwem. Utrzymują się także istotne, niekorzystne dysproporcje w traktowaniu gospodarstw rolnych w stosunku do firm prowadzących działalność gospodarczą, a rolników w stosunku do innych grup społecznych. Bardzo dobrze funkcjonująca przed wojną, a nadmiernie zależna od państwa w okresie powojennym, spółdzielczość rolnicza została całkowicie zniszczona na fali przemian po 1989 roku.
Prywatyzacja przemysłu rolno-spożywczego odbyła się z naruszeniem interesów rolników i państwa polskiego. Straty ponoszą producenci tytoniu, chmielu, drobiu, owoców i warzyw. Prywatyzacja przemysłu zbożowo-młynarskiego odbyła się z całkowitym pominięciem interesów rolników - producentów zbóż. Inwestorzy zagraniczni kupują w Polsce głównie rynek zbytu.
Polska, która w historii była samowystarczalna w produkty żywnościowe, od kilku lat jest importerem netto artykułów rolno spożywczych. Sytuacja handlowa pogorszyła się znacznie po wejściu w życie Układu Stowarzyszeniowego. Narzucony nam system kontyngentów nie okazał się korzystny dla Polski. Polska jest obszarem ogromnej presji ekonomicznej ze strony UE. Doświadczamy nieuczciwej konkurencji międzynarodowej w handlu artykułami rolno-spożywczymi. Układ Stowarzyszeniowy podpisany w 1991 roku między Polską a UE zakładał asymetrię w wymianie handlowej na korzyść naszego kraju. Niestety w praktyce import z Unii znacznie przekracza nasz eksport do krajów piętnastki. Nie wynika to z lepszej jakości żywności unijnej lub niższych kosztów jej wytwarzania, lecz z ogromnych dotacji do eksportu oraz ochrony rynku wewnętrznego w krajach Unii. Przykładem takiej polityki z ostatnich lat jest napływ taniego zboża z Unii do Polski, próba zalania jogurtami z Niemiec sprzedawanymi w Polsce za cenę niższą niż na rynku unijnym. UE wykorzystuje także niższe stawki celne między Polską a innymi krajami CEFTA i poprzez te kraje stara się wchodzić na polski rynek.
Polscy rolnicy na takie nieuczciwe, dumpingowe praktyki się nie godzą. Traktowanie krajów Europy Środkowo-Wschodniej jako obszaru ekspansji gospodarczej, a w przypadku rolnictwa wyłącznie jako rynków zbytu dla żywności z UE, co zakłada także część polityków UE jest nieporozumieniem i świadczy o całkowitym braku zrozumienia idei integracji europejskiej. Wynik negocjacji w Kopenhadze jest szczególnie niekorzystny dla polskiego rolnictwa. Samoobrona RP uważa, że na warunkach kopenhaskich polskie rolnictwo nie powinno być wprowadzane w struktury Unii Europejskiej.
Sekretarz Kongresu
/-/ Elżbieta Wiśniowska
Przewodniczący Kongresu
/-/ Janusz Maksymiuk