„Człowiek nie może żyć bez miłości” - rozwiń myśl

Jana Pawła II na podstawie literatury i własnych

przemyśleń.

Cóż to jest miłość? Definicji może być wiele i każdy to uczucie

rozumie inaczej. Jest to coś więcej niż szacunek, podziw czy na-

miętność, coś, co pozwala dzielić uczucia drugiej osoby - jej ra-

dość, smutek, rozkosz czy rozpacz. Potrzeba miłości tkwi głęboko

w każdym z nas. Gdy jesteśmy kochani, łatwiej nam przetrwać tru-

dne chwile, czujemy się szczęśliwi i ważni; jeżeli my kochamy, u-

miemy przezwyciężyć własny egoizm, pragniemy dawać, a nie je-

dynie brać.

Miłość cierpliwa jest

łaskawa jest.

Miłość nie zazdrości

nie szuka poklasku [...]

[...] nie unosi się gniewem

nie pamięta złego;

Miłość może być różna: miłość mężczyzny i kobiety, miłość ro-

dzicielska, braterska, miłość do Boga, Ojczyzny aż wreszcie umiło-

wanie drugiego człowieka. Jest więc wiele odmian miłości, a każ-

da z nich jest inna, z czego innego się zrodziła i czemu innemu

służy. Kochać nie znaczy zawsze to samo, ale kto kocha, ten zdol-

ny jest do największych ofiar.

Miłość była wdzięcznym tematem dla twórców już od czasów

starożytnych. Wierna żona Penelopa przez 20 lat cierpliwie oczeki-

wała swojego ukochanego męża. W utworze Antygona Sofokles

przedstawił miłość siostrzaną, piękną i bezinteresowną. Tytułowa

bohaterka, nie zważając na konsekwencje, przeciwstawia się wła-

dzy, aby spełnić odwieczne przykazanie i swoją świętą powinność

pochowania zmarłego brata zgodnie z tradycją. Najsławniejszy ut-

wór o nieszczęśliwej miłości to Romeo i Julia Szekspira. Bohate-

rów połączyła miłość od pierwszego wejrzenia. Oboje są bardzo

młodzi, dzięki wielkiemu uczuciu szybko dojrzewają. Pokonują

wszelkie przeszkody i niebezpieczeństwa, są pewni swojej miłoś-

ci. Są dla siebie wszystkim. Ich świat kończy się wraz ze śmiercią

ukochanej osoby.

Dla bohaterów romantycznych miłość i nienawiść była pod-

stawą egzystencji. Targani namiętnościami, nie znajdowali szczę-

ścia. Nieszczęśliwie zakochany Werter popełnia samobójstwo.

Gustawa miłość do kobiety przeradza się w miłość do Ojczyzny.

Będzie odtąd cierpiał za miliony, na ołtarzu Ojczyzny złoży swo-

je młode życie.

W Ojcu Goriot Balzac ukazał obraz miłości ojcowskiej. Bo-

hater utworu pragnął, aby jego córki żyły w dostatku i szczęściu.

Kochał je ślepą miłością, w imię której człowiek jest zdolny do

największych wyrzeczeń. Mimo iż został przez dzieci odtrącony,

starał się zaspokoić ich zachcianki, chociaż żył w skrajnej nędzy.

Odpychał od siebie myśl, że córki go nie kochają.

Powieści pozytywistyczne głównie podejmowały problemy

społeczne. Bohaterowie utworów tego okresu, nie idąc za gło-

sem serca, nie byli szczęśliwi. Ich poświęcenie wynikało nie

z miłości do ludzi, lecz z poczucia obowiązku, odpowiedzialno-

ści za niższe warstwy społeczeństwa. Ale i oni odczuwali potrze-

bę miłości. W Nad Niemnem E. Orzeszkowej Anzelm Bohatyrowicz,

odrzucony przez kobietę, której pragnął, całe swe życie strawił

w samotności. Inaczej stało się z Justyną. Ona po przeżyciu nie-

spełnionej miłości, po zaznaniu zdrady i upokorzenia, spotyka

człowieka, dla którego rezygnuje z dotychczasowego życia. Porzu-

ca korczyński dwór, nie decyduje się na „wspaniałe” życie u boku

bogatego Różyca. Wyjdzie za mąż za Janka Bohatyrowicza, szla-

chcica z zaścianka, i wraz z ukochanym mężczyzną będzie pra-

cować, pomagać innym i wieść życie mozolne, ale szczęśliwe.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego powstawało

wiele utworów inspirowanych miłością. Miłość była bodźcem do

tworzenia. Było to uczucie odmienne od tego w epokach wcześ-

niejszych: szczęśliwe, często beztroskie, tryskające radością ży-

cia - miłość spełniona.

Tuwim pisze:

„[...] A jeżeli coś? A jeżeli tak?

Rozgołębią mi się zorze

Ogniem cały świat zagorze,

Jak czerwony mak,

Bo jeżeli tak,

No to...- Boże!! [...]

I wreszcie literatura okresu II wojny światowej i powojenna.

Powstają utwory, w których pośród okrucieństwa, nienawiści i o-

gromu nieszczęścia spotykamy się uczuciem miłości do drugiego

człowieka. Wspomnijmy choćby Dżumę A. Camusa, w której w ob-

liczu tragedii i śmierci tysięcy osób, ktoś wyciąga pomocną dłoń,

stawiając swoje życie niżej od życia bliźnich.

Człowiek musi kochać, aby żyć, a miłość to uczucie, dla któ-

rego żyć warto. Może czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Ludzie, dla których jedynym przejawem miłości jest miłość do sie-

bie samego, tak naprawdę nie żyją pełnią życia, stają się jak

„cymbał brzmiący”. Bądźmy szczęśliwi, jeżeli miłość, jakakol-

wiek by nie była, pozwala nam z radością patrzeć dokoła, zaglą-

dać w przeszłość i oczekiwać jutra.