życia znajdziemy przede wszystkim w "Pieœniach" Jana Kochanowskiego. Poeta opiewa urodę œwiata i radoœć życia, chwali aktywną, twórczą postawę ezłowieka. Zycie wg poety renesansu powinno być ciekawe, przynoszące radoœć i szezęœcie. Poeta chwali uroki miłoœci (we fraszkach "Do Hanny", "Do Magdaleny", "Miłoœć", "O miłoœci"...) i dobrej kompanii (pieœń "Miło szaleć"). Miłoœć jest siłą dającą człowiekowi radoœć, chęć do życia i rcalizacji celów. Nie można przed tym uczuciem uchronić się: "Próżno uciec, próżno się przed miłoœcią schronić, / Bo jako lotny nie ma pieszego dogonić..."
W poezji Mikołaja Sępa Szarzyńskiego wartoœci ziemskie są "nietrwałe i zmienne" ("O nietrwałej miłoœci rzeczy œwiata tego"). Miłoœć staje się uczuciem zawodnym, więc poeta kieruje myœli ku Bogu, który potrafi odwzajemnić szczere uczucia człowieka.
W barokowej poezji Jana Andrzeja Morsztyna zauważamy myœl, że miłoœć to uczucie zmysłowe. W dwóch sonetach zatytułowanych "Cuda miłoœci" poeta bawi się paradoksami. Raz jest to sprzecznoœć między żarłocznym pożądaniem miłoœci a nienasyconym głodem, który odczuwa nieszczęœliwy kochamek; innym razem kontrast między ogniem pragnienia a strumieniami łez wylewanymi przez zakochanego.
Tak jak Daniel Naborowski, Morsztyn umie prawić dworne, wyszukane komplementy, które jednak więcej mówią o jego poetyckiej wirtuozerii niż o urodzie opisywanych dam. W wierszu "O swej pannie. Do tejże" puenta staje się kunsztownym rebusem, który daje się odezytać zarówno w porządku poziomym, jak i pionowym:
"Tak oczy, usta, piersi - rozum, zmysł i wolą blaskiem, farbą i kształtem ćmą, wiążą, niewolą".
Miłosne wiersze Jana Morsztyna są chłodne i wyrachowane. Brak w nich spontanicznoœci uczuć. Wszystko w erotykach i panegirykach jest odegrane, wyreżyserowane. Miłoœć staje się grą, która przesłania pustkę życia.
Jednak gdy zastanowimy się nad sytuacją siedemnastowieczną, rolą kontrreformacji, ciągłymi wojnami z Turcją, Szwecją, Moskwą to dostrzeżemy w utworach Morsztyna lęk przed nicoœcią, kojarzenie miłoœci ze œmiercią i cierpieniem (sonet "Do trupa"). Spod cynicznej maski kochanka wyziera twarz ezłowieka przerażonego zagadką swojego istnienia. Jednak nie stawia pytań, jak poeci metafizyczni, o naturę Boga, œwiata i człowieka, lecz bawi się marinistycznymi paradoksami i rozwesela towarzystwo dworskie.
38
Reprezentantem nurtu sentymentalnego w okresie oœwieceniajest Fran ciscek Karpiński, którego nazwano "poetą serca". Do jego najpiękniej szych utworów należą wiersze miłosne, w których za pomocą bardzo prostych œrodków artystycznych opisuje swoje intymne uczucia ("Tęsk "
noœć na wiosnę ).
Sentymentalny kochanek odezuwa głęboką więŸ z naturą, która wpływa na jego uczucie miłoœci do ukochanej. Ludowoœć, krajobrazy wiejskie służą ckliwoœci, czułostkowoœci, "miłoœci przez łzy"... Liryka osobista Karpińskiego uzewnętrzniająca intymne przeżycia utorowała drogę romantycznemu kultowi czucia i wiary.
Zapowiedzią miłoœci romantycznej jest też melancholijne wzdychanie Franciszka Dionizego KniaŸnina, jego tęsknota smutek i strach - jest to zawsze uczucie niespełnione: "Kto nie zna trosk, smutku i zgryzoty, nudów, zazdroœci, skarg, żalu, tęsknoty; kto nie wie, co to łzy, wzdychania, jęki, gniew, rozpacz, męki [... wszystkiego miłoœć nauczy go płochaniech się zakocha".
Dzie e nieszezęœliwej miłoœci, zakończonej samobójstwem bohatera J , przedstawił Jan Wolfgang Goethe w "Cierpieniach młodego Wertera '. Kochanków rozdzieliły przesądy stanowe, fałszywy kodeks moralny otoczenia. Utwór ten został odebrany jako protest przeciw rzeczywistoœci, obronę prawa jednostki do wolnoœci i miłoœci. Przykładem nieszczęœ liwych przeżyć Mickiewicza do Maryli Wereszczakówny jest IV ez. Dziadów". Gustaw przeżywa tragedię miłosną, nie może realizować "
innych celów, gdyż ciągle analizuje swoje nieszczęœliwie ulokowane uczucia.
Trzeba jednak podkreœlić, że romantyzm to okres niewoli politycznej, który wpłynął na postawę bohatera literackiego. Przedstawiciele romantyzmu zwrócili uwagę na koniecznoœć poœwięcenia się jednostki sprawom narodowym. Tak więc miłoœć osobista została wplątana w sprawy ogółu. Konrad Wallenrod z powieœci poetyckiej Adama Mickiewicza zrezygnował ze szczęœcia osobistego, żeby pomóc ojczyŸnie, na którą napadli Krzyżacy, palili wsie i miasta, zabierali dzieci, żeby wynarodowić je i wychować na krzyżackich rycerzy. Wbrew miłoœci do ukochanej żony i zasadom etycznym postanawia podstępem zniszczyć siłę Zakonu ("...szezęœcia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojezyŸnie").
Przemiana duchowa Gustawa w Konrada (I1I cz. "Dziadów") również wskazuje na rezygnację z uczuć osobistych i skierowanie ich w stronę ojczyzny.
,39