Wyłącznik zmierzchowy
Jest to bardzo dobre rozwiązanie wyłącznika zmierzchowego, ponieważ zastosowano triak. To spowodowało, że nie trzeba stosować mostków prostowniczych, a układ zasilany jest wprost z sieci 220 V. Dodatkowo nie słychać charakterystycznej pracy przekaźnika i nie wypalają się jego z styki co powoduje, że układ jest "wieczny". Pozwala on na sterowanie urządzeniami o mocy 400 W. Czujnikiem jest R1, a układy VT1 i VT2 pracują jako przerzutnik. Fotorezystor jest tak połączony z R1 i R2, że razem tworzą dzielnik napięcia. W momencie kiedy fotorezystor jest oświetlony VT1 jest otwarty i nasycony, ale VT2 zablokowany. Prąd kolektora VT2 nie płynie dlatego prąd bramki triaka jest równy zero. W miarę zmniejszania oświetlenia wzrasta rezystancja R1 i prąd bazy VT1 zmniejsza się i zaczyna się zatykać. Zwiększający się spadek napięcia na R7 powoduje przyspieszenie zatykania VT1, a otwierania VT2. Zaczyna płynąć prąd przez triak. R2 ustawia próg zadziałania układu. R3 służy do ograniczania prądu dzielnika. R6 określa prąd bramki triaka. R5 zrównuje napięcia na bramce i katodzie triaka. Tranzystory powinny mieć współczynnik wzmocnienia prądowego nie mniejszy niż 60.