Fundacja P.H.O.E.N.I.X.
Autor: Neurocide
Data dodania: 03.06.2003
Średnia ocen: 3.7 / 6
Ilość głosów: 6
Tak na pierwszy rzut oka wszystko się zdegenerowało. Nie wiem, czy przed wojną było lepiej, ale ktoś trzymał porządek, dbał o bezpieczeństwo. Teraz samemu trzeba kryć swój tyłek. Przeżywają tylko najsilniejsi albo najsprytniejsi. Taki świat i raczej go nie zmienisz. Humanizm, troska o bliźniego odchodzą w zapomnienie. Z każdym rokiem jest coraz gorzej. Jeśli dalej tak pójdzie, to Moloch nie będzie musiał się wysilać, zmienimy się w bestie, wyrżniemy wzajemnie rozpasani bezprawiem.
Dlatego powstała Fundacja. Każdy będzie dbał o swój tyłek, niektórzy przyjdą z pomocą sąsiadowi, ale ilu pomoże obcemu? Fundacja jest organizacją charytatywną... tak wiem, że nie wiesz co to znaczy, to pojęcie też się w świadomości zatarło, bo przecież nie spotkałeś na swej drodze kogoś, kto dałby ci coś za friko, kto zająłby się tobą, gdybyś był ranny, chory czy osaczony nic nie chcąc w zamian.
Ludzi Fundacji przemierzają Stany jak długie i szerokie. Mają swoje placówki we wszystkich większym miastach. Tam się zaopatrują, odpoczywają i ruszają w drogę? A po co? Wiesz, zawsze jest ktoś w potrzebie. Ktoś kto ma z jakiegoś powodu przesrane. Nie ważne czy to jest właściciel przydrożnego baru, który musi płacić haracz gangom, czy to matka, której uprowadzono córkę, czy ktoś kogo siłą wyrzucono z domu... ktoś taki znajdzie się zawsze. Fundacja pomaga tym wszystkim, którym dzieje się niesprawiedliwość i krzywda.
Przedstawiciel Fundacji przybywa na wezwanie, albo sam trafia na potrzebującego. Bada sprawę i jeśli nie ma wątpliwości, iż została wyrządzona krzywda, przystępuje do działania, którego celem, jest przepędzenie lub wyeliminowanie przestępców. Ludzie Fundacji zwykle działają solo lub w parach, rzadziej w większych grupach, choć często jest to konieczne.
Fundacja utrzymuje się z dobrowolnych datków, które ofiarują jej wdzięczni klienci, często jej pracownicy dokładają do działalności z własnej kieszeni, gdyż sami muszą zadbać o sprzęt, jedzenie, leki, choć mogą liczyć na wsparcie, ze strony mieszkańców okolic, w które się zapuścili. Nie jest im lekko, to idealiści, którzy za cel postawili sobie obronę słabszych, umożliwienie im godnego życia... do końca, do dnia w którym Moloch pochłonie ostatni kawałek Ameryki. Nie chcą dopuścić do tego, aby zaznawali oni niepotrzebnych cierpień. I tak wszyscy zginą, ale jak mawiał założyciel Fundacji Abraham O'Connely: lepiej umierać jak ludzie, niż zdychać w upodleniu jak psy. Nie dopuszczę do tego, aby Ludzie Ludziom zgotowali jeszcze straszliwszy los.
Fundacja jest otwarta dla nowych członków, z chęcią przyjmie współpracowników. Jednak, wyposażenie zostawia w ich gestii, nie zapewnia niczego, ponad opiekę lekarską i szlachetny status w świadomości społecznej. Służba Fundacji jest zobowiązująca i odpowiedzialna. Nie każdy może zostać przyjęty w jej poczet, gdyż trzeba wykazać się czystymi intencjami, twardym charakterem i bezinteresownością. Zanim kandydat stanie się pełnoprawnym członkiem, musi przejść długi okres nieustannych prób, kuszeń i pracy dla Fundacji. Jeśli wytrzyma i nie zawiedzie, zostanie przyjęty. Niewielu jest w stanie tego dokonać.
Nazwa: Fundacja P.H.O.E.N.I.X.
Przywódca: Abraham O'Connely
Liczba członków: w okolicach każdego z wielkich miast, krąży po kilka oddziałów, łącznie nie jest ich zbyt wielu
Uzbrojenie: raczej lekkie, niektórzy starają się nie używać broni
Wyposażenie: przeważnie porządne
Animozje i sojusze: lokalne władze/każdy przestępca
Wstęp: długi okres prób, dobra reputacja
Sława: 4
P.S. W hołdzie bohaterom mojego dzieciństwa: McGyver'owi, Knight Rider'owi i Drużynie A.