Reneé Vivien
Przedłuż tę noc
Przedłuż tę noc, bogini, niech nas ona spali,
Oddal od nas świtanie o sandałach złotych,
Już srebrne zmierzchu strzały gdzieś z morza, z oddali
Rozpoczynają swe loty.
Kocham twe włosy, w cieniu złotych osłon skryte,
Szkarłatne tak, jak bywa dzień w purpurze słońca,
Gdy wino z kwiatów, wino z gwiazd nocy wypite
Chce miłości bez końca.
Nie wiemy, co daruje nowy dzień, gdy wstanie,
Nie wiemy, co nam niesie w swych rękach jutrzenka,
Drzyjmy więc przed przyszłością, wciąż nasze kochanie
Jutra się lęka.
Widzę twój blask, choć oczy się przed światłem mrużą,
Uścisk nasz, nim znikniemy, niech zdwoi swą moc,
Bogini, co powolnej życzysz śmierci różom,
Przedłuż tę noc...