Basia chce być dorosła
Wyjęła raz Basia z szafy kapelusz mamy, żakiet, pantofle na wysokich obcasach, dużą torbę i ubrała się przed lustrem.
- Patrzcie, jaka ze mnie dorosła osoba!
Drr… zadźwięczał dzwonek. Basia podeszła do drzwi. Przybiegła mama
z kuchni i otworzyła.
A to listonosz. Patrzy na Basię, uśmiecha się.
- Jest do pani depesza - mówi.
- Ja… ja… nie jestem pani… - zawstydziła się dziewczynka. I szur - szur - na wysokich obcasach uciekła do pokoju.
1. Co wyjęła z szafy Basia?
2. Kto zadzwonił do drzwi ?
3. Kogo Basia chciała udawać?
4. Dlaczego dziewczynka zawstydziła się pana listonosza?
Kłopoty Dorotki
Dorotka ma sto kłopotów, a wszystkie z kotem Pstrotem.
Wciąż gdzieś znika, gdzieś chodzi i chodzi.
- Gdzie tak chodzisz, kotku Pstrotku?
- Szukam wiosny.
- I znalazłeś?
- Jeszcze nie, ale na pewno niedługo znajdę.
Dziś kot Pstro pędzi do domu, ogonem macha, miauczy cos z daleka.
- Znalazłem! Znalazłem Dorotko pierwsze kwiaty wiosenne!
Nazywają się przebiśniegi! Chcesz zobaczyć?
- Pewnie, że chcę!
Pobiegli razem do lasu. Patrzyli, patrzyli i nie mogli się nacieszyć przebiśniegami.
- A mówiłem, że znajdę wiosnę? I znalazłem.
1. Czego szukał kot Pstrot?
2. Gdzie znalazł znaki wiosny?
3. Jakie oznaki wiosny znalazł?
Pajączek
Od chwili owej przejażdżki po stawie Pajączek zmienił niezupełnie.
Nie przekrada się już chyłkiem pod ścianami, nie unika kolegów, nie drży wzywany do tablicy.
Wchodzi do klasy śmiało, wita się głośno, na pauzach biega i mocuje się
z chłopcami, a na lekcjach odpowiada ze swobodą i z pewnością siebie.
Z Pajączka zrobił się dzielny chłopiec. Uwierzył w siebie.
1. Kto uwierzył w siebie?
2. Od kiedy Pajączek zmienił się?
3. Jak teraz zachowuje się chłopiec?
Przygoda na łące
Za ogrodem była łączka. Na niej pasły się dwie krowy. Pucek, który nigdy przedtem krów nie widział, bo obórka była ogrodzona wysokim parkanem
od reszty podwórza, stanął zdumiony.
- Co to jest? - szepnął do Reksia.
- To jest chodzące mleko - odpowiedział Reks tonem psa, który wie wszystko.
- Mleko? - zdziwił się Pucek.
- A mleko - burknął Reks znudzony. - Pociągnij nosem to się przekonasz!
Pucek, wyciągnąwszy szyję, wąchał.
- Pachnie mlekiem - stwierdził.
- A widzisz - ofuknął go Reks. - A nie mówiłem ci?
1. Jakie zwierzęta pasły się na łące?
2. Dlaczego Pucek nigdy nie widział krów?
3. Jak Reksio nazwał krowy?