JAK REAGOWAĆ NA TO, CO ZABIERA NAM POKÓJ?
Troski życiowe i strach przed brakiem
niepokój spowodowany przez brak lub przez strach przed brakiem powoduje utratę pokoju
człowiek nigdy nie może być pewien czegokolwiek, a to co trzyma w ręku może mu umknąć z dnia na dzień. Najpewniejszym środkiem do utraty pokoju jest usiłowanie zachowania własnego życia WYŁĄCZNIE przy pomocy ludzkiej pomysłowości, planów i decyzji
by zachować pokój istnieje tylko jedne sposób: OPRZEĆ SIĘ NA BOGU, z pełnym do Niego zaufaniem: ”Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie…. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego potrzebujecie” (Mt 6, 25-34)
nasz problem polega na braku zaufania Bogu i na braniu wszystkiego w nasze ręce
szatan, ojciec kłamstwa, cały czas kusi nas do braku ufności wmawiając nam, że Bóg nie może się o nas zatroszczyć
pierwszą przeszkodą w wierze w Opatrzność Bożą jest to, że nie doświadczamy wierności Boga w zaspokajaniu naszych potrzeb
za mało wciąż oczekujemy od Boga i nie dajemy Mu możliwości zatroszczenia się o nas
musimy uczyć się RYZYKOWAĆ i rzucać się Bogu w ramiona wierząc, że On nas poprowadzi
Strach przed cierpieniem
Bóg pozwalać na cierpienie NIGDY nie pozbawia nas swojej obecności, swojej miłości, swego pokoju!
„Bóg nie zsyła cierpień niepotrzebnych” (św. Mała Tereska)
nasza siła w cierpieniu to WIERZYĆ, że Bóg jest dobry i potężny i każdy rodzaj zła może obrócić na nasze dobro!
nigdy nie zrozumiemy tajemnicy cierpienia: mądrość Boża to nie nasza mądrość
Dla wzrostu ufności- dziecięca modlitwa
potrzebne jest nieustanne patrzenie na Jezusa, na krzyż i uczenie się od niego
potrzebna jest stała, wierna, intensywna modlitwa zawierzenia siebie Bogu w każdej sytuacji
winimy oddać wszystko, bez wyjątku, w ręce Boga, nie chcąc nic zatrzymać dla siebie. Wszystko co zatrzymujemy dla siebie, nadal będzie napawać nas niepokojem
posiadamy wrodzoną skłonność PRZYCZEPIANIA SIĘ do rzeczy materialnych, do uczuć, pragnień, i nie chcemy z tego rezygnować, bo w tym widzimy swoje szczęście
„Gdyby ludzie wiedzieli, ile zdobywają, gdy wyrzekają się wszystkiego” (św. Mała Tereska)
Bóg żąda wszystkiego, ale niekoniecznie bierze wszystko
Boimy się, że jeśli oddamy wszystko Bogu, to przez to zrujnuje się nasze życie - TO PUŁAPKA SZATAŃSKA!
gdy nie potrafimy się oddać Bogu to pomimo wszystko mamy ODDAĆ SIĘ BOGU! „Całkowite oddanie to moje jedyne prawo” (św. Mała Tereska)
nie skupiajmy się na tym, co nam brakuje, bo to uczyni nas niezadowolonym, zgorzkniałym i zazdrosnym. Trzeba nam patrzeć inaczej przez wiarę na swoją sytuację, widząc we wszystkim rękę Boga i dobro, które on daje
nie chciejmy najpierw zmieniać okoliczności zewnętrzne i w tym upatrywać naszego pokoju, ale nawracajmy nasze serce, oczyszczajmy je z koncentracji na sobie, ze smutku, z braku nadziei
„Dość często tam, gdzie duszy wydaje się, że traci, ona wygrywa i zyskuje więcej” (św. Jan od Krzyża)
nasze niedoskonałości mogą stać się wspaniałą okazją do postępu w pokorze i w zaufaniu do Miłosierdzia Bożego, a więc w samej świętości
bolesne okoliczności życia uczą nas cierpliwości, łagodności dla innych siebie, wyrozumiałości, byśmy mogli się bardziej oddawać rękom Boga
Postawa wobec cierpienia osób nam bliskich
nasz ból jest uzasadniony ale mamy go przeżywać w pokoju, wierząc że Bóg troszczy się o naszych bliskich
nasze współczucie ma być głębokie, ale niezmącone i spokojne
współczucie musi wynikać z miłości a nie ze strachu (z obawy przed cierpieniem, przed utratą czegoś)
nasi bliźni cierpiący potrzebują wokół siebie ludzi spokojnych, ufnych radosnych
w każdej cierpiącej osobie mieszka Jezus! W każdym cierpieniu jest zadatek życia i zmartwychwstania bo trwa w nim osobiście Jezus!
Błędy i braki u innych
najczęstszym powodem utraty pokoju jest strach przed złem ze strony innych
oddanie się w ręce Boga daje nam siłę do zniesienia zła i obrócenia go na naszą korzyść
to co wypada zrobić, aby pomoc się poprawić bliźnim, należy czynić spokojnie łagodnie, a całą resztę oddać Bogu
winniśmy nie tylko troszczyć się o dobro dla naszych bliskich, ale pragnąć je i zdobywać je w ODPOWIEDNI SPOSÓB!!!
popełniamy często grzech; pragniemy dobra, ale pragniemy go w sposób, który jest zły!
nasze pragnienia dobra powinny być łagodne, cierpliwe, zdane na Boga
„Nic tak nie opóźnia postępu w cnotach, jak zdobywanie ich ze zbytnim pośpiechem” (św. Franciszek Salezy)
Cierpliwość wobec bliźniego
umiejmy zachować pokój, nawet jeśli inni wokół nas postępują w sposób, który wydaje nam się namuły
tam, gdzie nic nie jesteśmy w stanie zrobić, bądźmy spokojni i pozwólmy działać Bogu
wielu ludzi traci pokój bo za wszelką cenę chcą poprawić swoje otoczenie
skoro Pan Bóg nie odmienił niedoskonałości tej osoby to znaczy, że toleruje ją taką, jaka jest. Bóg cierpliwie czeka stosownej chwili. Mamy modlić się i być cierpliwym!
musimy wyzwalać się od osądów i ograniczoności naszego spojrzenia na braki naszych bliskich
Cierpliwość wobec własnych błędów i niedoskonałości
smutek, zniechęcenie, jakie odczuwamy po grzechu są NIEPOŻĄDANE!
mamy ćwiczyć się w umiejętności jak najszybszego odnajdywania pokoju, kiedy zdarzy się nam upaść; musimy unikać smutku i zniechęcenia
po pierwsze: BÓG DZIAŁA W DUSZY TRWAJĄCEJ W POKOJU!
po drugie: BÓG SIĘ CIESZY, GDY ODDAJEMY MU SIEBIE OD RAZU Z WŁASNĄ NĘDZĄ
po trzecie: W SMUTKU PO GRZECHU JEST DUŻO PYCHY, BO ZOSTAŁO ZACHWIANE IDEALNE WYOBRAŻENIE O NAS SAMYCH
upadki są szkołą pokory i zaufania miłosierdziu Bożemu a nie okazją do samopotępienia
po czwarte: BÓG Z KAŻDEGO MOJEGO GRZECHU MOŻE WYPROWADZIĆ WIĘKSZE DOBRO!
powinniśmy ze wszelkich siła walczyć z grzechem, z niedoskonałością, ale jak upadniemy to najlepszy krok to oddanie się Bogu natychmiast, podziękowanie Mu za miłość i przebaczenie, jakim nas obdarza! Najlepiej jest od razu iść do spowiedzi!
dla człowieka, który ma dobrą wolę, przy grzechu nie tyle groźny jest sam błąd, ale zniechęcenie, jakie za nim przychodzi!
gdy popełnimy grzech nie należy nic zmieniać w rozkładzie modlitwy, ale tym bardziej więcej się modlić! Nic nie powinniśmy zmieniać, ale trwać przy Bogu i wykonywać swoje dotychczasowe obowiązki!
istnieje pokusa, by chcieć stawać tylko przed Bogiem, gdy jesteśmy czyści, wolni od grzechów. Bóg pragnie, byśmy po grzechu nie bali się Go, ale wierzyli w Jego miłosierdzie i stawali przed Nim w prawdzie!
należy wyznać Bogu swe grzechy, oddać się Jego miłosierdziu, podziękować za miłość, obrać drogę pokory i zależności od Niego, cieszyć się, że nie popełniliśmy większego grzechu
Bóg dopuszcza grzech, byśmy nie żyli w pysze, przekonani o swojej bezbłędności i nie szukali w sobie zadowolenia z siebie
Niepokój wobec konieczności podejmowania decyzji
boimy się pomyłki, żeby nie było negatywnych skutków
wobec ważnych decyzji jednym z błędów jest postawa nadmiernego pośpiechu i naprężenia
zanim podejmiemy decyzję należy: zbadać gruntownie sytuację, rozważyć nasze motywacje, modlić się o dar Ducha, by działać w zgodzie z wolą Bożą, prosić o radę kogoś mądrego
Bóg chce byśmy otwierali nasze Dusze przed innymi, by nam pomagali odnajdywać wolę Bożą
czasem nie mam pewności, ale mam dobrą intencję i mam to uczynić co rozpoznałem jako dobro. Jeśli się okaże to błędem, to Bóg widział moją dobrą intencję
dotyka nas pokusa zwalniania siebie od podejmowania decyzji z lęku przed odpowiedzialnością
lęk przed popełnieniem błędu może być wyrazem pychy, by być perfekcyjnym, doskonałym we własnych oczach, by nikt nam nie mógł nic zarzucić
Bóg nie żąda od nas nieomylności i tego, by nasze decyzje były doskonałe!
„Kiedy nie wiem co robić, zapytuję miłość, bo ona radzi najlepiej” (św. Faustyna)
NIGDY NIE POZWOLĘ SIĘ ZNIECHĘCIĆ! CIERPLIWOŚCIĄ I WYTRWAŁOŚCIĄ OSIĄGNĘ WSZYSTKO! JEŚLI NIE POTRAFIĘ ROBIĆ WIELKICH RZECZY, WYKONUJĘ DROBNE Z MIŁOŚCIĄ! UCZĘ SIĘ ZACHOWYWAĆ POKÓJ W DROBNYCH SYTUACJACH DNIA!
2