PAWŁOWY MAGNIFICAT - 2 Kor 12, 7-10
Tu jest zawarte drugie nawrócenie św. Pawła. To coś więcej niż upadek z konia. Pojawia się tu całkiem inna osoba. Paweł w tym liście zwraca się do osób, które podważały jego autorytet. Jego obrona jest szczególna. Nie tylko odwołuje się do zasług i objawień, ale również do swoich słabości i niepowodzeń. To, co każdy z nas chował, by w ukryciu, Paweł ujawnia i uważa to za powód do chluby.
„Oścień dla ciała”
Paweł przeżywał jakąś bolesną próbę, może cierpienia związane z apostolstwem, może szatańskie ataki (może zło fizyczne, może psychiczne, może moralne, może duchowe)
Pawłowi udaje się nadać sens swoim ograniczeniom,
Paweł nie kryje się ze swoim złem, uznaje je, identyfikuje, pisze o nim szczerze, uważa za cząstkę siebie
CZY POTRAFISZ UZNAĆ ZŁO, SŁABOŚĆ, KTÓRA JEST W TOBIE? CZY POTRAFISZ O TYM MÓWIĆ SZCZERZE?
„żebym nie unosił się pychą”
Paweł doświadczył wspaniałych objawień. Mógłby wpaść w pychę. Dlatego ten oścień.
Ten oścień musiał być bardzo upokarzający. Musiał być ciężki do zniesienia, Paweł mówi wprost o „wysłanniku szatana, który go policzkował”
Paweł nadaje znaczenie złu w sobie; widzi w nim funkcję pozytywną pomagającą mu wzrastać duchowo,
Ten oścień uniemożliwia mu chlubienie się sobą, pokładanie ufności w sobie, w swojej mocy, zdolnościach, talentach,
Paweł nie przeklina swój oścień, czyni go w pewien sposób bliskim, sprzymierzeńcem pedagogiem. Paweł integruje to zło przez nadanie mu sensu w jego podążaniu za Jezusem.
CZY WIDZISZ SENS SWOICH SŁABOŚCI? CO UTRUDNIA CI POZYTYWNE WIDZENIE ZŁA, KTÓRE JEST W TOBIE?
„trzykrotnie prosiłem Pana”
świadomość zła pobudza Pawła do spontanicznej ufnej modlitwy. Świadomość słabości ożywia jego relację z Bogiem,
słowo „trzykrotnie” wskazuje na to, że jest o modlitwa ciągła, powtarzana, natarczywa. Paweł musiał się wiele razy modlić o pomoc od Boga, o usunięcie tego zła,
Paweł staje przed Bogiem z całym bagażem swego zła, staje przed miłosierdziem Boga, ma odwagę modlić się z bólem, ta modlitwa jest niespokojna ale szczera!
Nic tak jak świadomość własnej słabości nie uczy modlitwy. Słabość wzywa Boże miłosierdzie, kształtuje się nowe sumienie wierzącego.
CZY NATARCZYWIE PROSISZ BOGA O USUNIĘCIE ZŁA? CZY CZYNISZ TO POKORĄ I ODDANIEM SIĘ W BOŻE MIŁOSIERDZIE?
„aby odszedł ode mnie”
modlitwa Pawła jest bardzo ludzka. Paweł doświadcza bólu. Cierpi. Jest to podobna modlitwa do modlitwy Jezusa w Ogrójcu” „oddal ode Mnie ten kielich”
jest to modlitwa każdego z nas: „ale zbaw nas ode Złego”
jest to modlitwa pełna uczuć: lęk, strach, złość, pretensje,
każdy z nas ma prawo przewiać uczucia bolesne: poczuć lęk i niemoc wobec zła i wyznawać szczerze i jasno na modlitwie przed Panem,
modlitwa wyprowadza na zewnątrz najgłębszą i niewyznaną prawdę, zmusza nasze ja do odsłonięcia, do ukazania na zewnątrz,
jest to cenny czas oczyszczenia z naszej pychy bycia silnym, wolnym od uległości i lęków, jest to czas cierpienia i zagubienia, ale również większego zrozumienia własnej rzeczywistości i tego nad czym pracować,
rodzi się wtedy nowy człowiek: wolny od lęku przed uznaniem się za słabego i grzesznika, wolnego od lęku przed złem,
CZY JESTEŚ SZCZERY NA MODLITWIE? CZY UWAŻASZ SIĘ ZA GRZESZNIKA?
„Wystarczy ci mojej łaski”
Jezus nie wysłuchuje modlitwy Pawła!!! Ten oścień dla ciała nadal go będzie uwierał, wysłannik szatana będzie go policzkował! Dziwne! Nielogiczne! Czyż nie leżało to w interesie Boga, aby jego odważny Apostoła był doskonały z każdego punktu widzenia???
Nie. Bóg zostawia mu to zło. I nie podejmuje żadnego cudownego działania, które by natychmiast uwolniło Pawła od problemu. Paweł zostanie głosicielem Słowa z tym ciężarem zła.
Jest to łaska niewysłuchania ludzkiej prośby!!! Kiedy Bóg nie wysłuchuje naszej prośby, wówczas tam przychodzi zdumiewająca łaska!!!
Jezus przypomina mu o OBECNOŚCI ŁASKI W JEGO ŻYCIU!
Jesteśmy rozproszeni, krótkowzroczni, zezowaci, powierzchowni, niewrażliwi, niewdzięczni, bo nasza pamięć jest skażona WIRUSAMI, które przeszkadzają nam uchwycić tę codzienną ojcowską troskę Boga o nas, o naszą historię życia,
Bóg obejmuje całą historię naszego życia! Każdemu z nas udziela w każdej chwili swojej łaski!
Świętym jest ten, który uczy się pokornie odkrywać wciąż na nowo obecność Boga tam, gdzie zgodnie z naszą logika, Go nie powinno być,
Być świętym to integrować dobro, które jest obecne w naszej historii życia; być za to dobro wdzięcznym; nauczyć się rozpoznawać łaskę w drobnych nawet bolesnych momentach,
CZY DOSTRZEGASZ ŁASKĘ W MOJEJ CODZIENNOŚCI? CZY DOSTRZEGASZ OBECNOŚĆ BOGA W MOICH SŁABOŚCIACH, UPADKACH?
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
Pan nie spełnia prośby Pawła, ale dokonuje czegoś znaczni większego: słabość stworzenia jest miejscem, w którym wyraża się w pełni moc Boga!
Bóg kocha nas jako grzeszników, za darmo, wyłącznie jako dar miłości a nic zasługującego z naszej strony!
Nasz umysł komplikuje tę prawdę; chcemy być silni, cnotliwi, doskonali, radzący sobie sami w życiu,
Moc Boga przechodzi przez ludzką podatność na zranienie. Bóg nas zbawił przez słabość swego Syna na Krzyżu i od tej pory dokonuje zbawienia tego, kto uznaje swoją kruchość i niemoc, kto czuje się nieustannie rodzony przez miłosierdzie, kto dobrze wie, że nigdy nie będzie doskonały, kto przyjmuje logikę Krzyża za własną,
Czym byłaby świętość wielkich Świętych gdyby odebrać im całą historię upadków, słabości, cierpień, kryzysów???
Kiedy człowiek uczy się przyjmować swoją słabość, swoją podatność na zranienie może stać się miejscem i narzędziem mocy Boga!
Paweł zgodził się być słabym i ubogim - odkrył że jest bogaty mocą Boga!
W JAKI SPOSÓB PRZEŻYWASZ SWOJĄ SŁABOŚĆ, NIEMOC? CZY IDZIESZ Z WŁASNĄ BIEDĄ DO BOGA, BY OBJAWIAŁ SWOJĄ MOC?
„najchętniej będę się chlubił z moich słabości”
Paweł wielbi Boga za swoją słabość, słabość, której Pan go nie wyzwolił, ale objawić moc!
Paweł nie chlubi się zasługami, owocami swojej pracy, ale składa dzięki Jezusowi, któremu spodobało się działać przez jego słabość,
Paweł kocha te swoje bycie słabym. Dokonało się w nim „splecienie pragnień”: jego pragnienie nawinęły się na pragnienia Boga i zostały przemienione!
Paweł całkowicie ukrywa się w Krzyżu Jezusa i w Nim chce żyć i umierać!
Z CZEGO SIĘ CHLUBISZ? CZY POTRAFISZ UWIELBIAĆ BOGA ZA SWOJE SŁABOŚCI?
„aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa”
Jezus uwolnił Pawła od postawy szukania doskonałości w oparciu o siebie, o owoce swojej działalności,
Paweł chce znać tylko Jezusa ukrzyżowanego i doświadczać mocy Jego Krzyża! Został ukrzyżowany razem z Jezusem, by żyła w Nim moc samego Boga i działała przez Niego!
W Pawle dokonuje się w pełni integracja zła wokół tajemnicy Krzyża! Paweł utożsamił się z Jezusem Ukrzyżowanym i stąd płynie moc!
W JAKI SPOSÓB OTWIERASZ SIĘ NA MOC JEZUSA W SWOICH SŁABOŚCIACH?
„dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, niedostatkach prześladowaniach, prześladowaniach uciskach z powody Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny”
całe zło Paweł przeżywa razem z Jezusem! Paweł kocha miłością ukrzyżowaną i przyjmuje całe ludzkie cierpienie, jakie go spotyka i jednoczy się z Jezusem!
Paweł chce czynić to co uczynił Jezus, chce Go w pełni naśladować, także w braniu zła na siebie!
Następuje całkowita identyfikacja z Jezusem: „Już nie żyję, ale żyje we mnie Chrystus”
CZY NIESIESZ SWOJE ZŁO, CIERPIENIE Z JEZUSEM? CZEGO CI BRAKUJE BY NAŚLADOWAC ŚW. PAWŁA?